patataj

tyle smaku - we fraku

Konto zarejstrowane: 20 marca 2009

Najnowsze posty użytkownika:

Re-voltowe Lobby Biuściastych
autor: patataj dnia 12 grudnia 2013 o 12:53
Dziewczyny, czy któraś z Was chodzi w stanikach z Gorsenii?
Odkryłam sklep ponad 2 lata temu i pierwszy stanik jaki tam kupiłam tyram do teraz. Jest to stanik miękki i na prawdę długo się do niego przekonywałam, ale teraz jest moim ulubionym. Wygodny tak, że zdarza mi się w nim spać, w ciągu dnia biust układa mi dobrze, a całość wygląda delikatnie i kobieco. Mam też sporo innych staników z tej firmy i na prawdę żaden mnie nie zawiódł. Plusem są ceny, bo ja swoje kupowałam już od 60zł, a noszę rozmiar 65I. Bez problemu i za darmo pani przerabia w ciągu tygodnia obwody w kupionych stanikach. Nie wiem czy nadal, ale jeszcze w wakacje pracowała tam pani po 50., która była uświadomiona i pomagała dopasować stanik.
Dla mnie sklep bomba, aż żałuję, że się z Łodzi wyprowadziłam.😉
http://www.gorsenia.pl/
Cytaty
autor: patataj dnia 03 marca 2012 o 16:26
Oni zawsze wyglądają tak samo, przystojni, wysocy, smukli, delikatnie umięśnieni, dobrze ubrani i uczesani, a w oczach mają ogniki i temperamenty takie gorące, namiętność i czułość powodującą, że ciężko jest nie wylądować w ich objęciach. Później oczy mają takie wielkie, takie szczere, takie serdeczne, pełne jakiegoś uwielbienia i usta takie ponętne, okrągłe, duże, miękkie, ciepłe, słodkie, a język taki sprawny, a dłonie takie czułe, delikatnie muskające, wprowadzające w stan euforii, a ich ramiona zapewniają chwilowe poczucie bezpieczeństwa, emanuje z nich siła i ciężko się z nich wyrwać...
Second hand, ciuchland, szmateks...
autor: patataj dnia 07 stycznia 2012 o 19:00
Dzisiaj kupiłam czarne Sorele w bardzo dobrym stanie za całe 16 zł. 
Re-voltowe Lobby Biuściastych
autor: patataj dnia 01 listopada 2011 o 18:34
Gillian, a który model?
Mojego nie używam jeszcze 3 miesiące, ale po miesiącu takiego 'intensywnego' użytkowania trzyma się bardzo dobrze. Dojrzałe i bardziej biuściaste znajome polecały mi Gorsenię jako bardzo wytrzymałą, a kupują tam od dosyć dawna. Nie wiem od czego to jest zależne.
Re-voltowe Lobby Biuściastych
autor: patataj dnia 01 listopada 2011 o 13:50
Isabelle, szczerze polecam Gorsenię. Mają bogaty wybór modeli, nawet dla wielkich biustów, pełną rozmiarówkę i sprzedawczynię, która dokładnie Ci dopasuje stanik do biustu. Mega plusem są niskie ceny, ale to w końcu sklep producenta.
Ja pokochałam swój miękki, chociaż początkowo musiałam się już do niego przyzwyczaić. Dobrze trzyma, ładnie modeluje i jest wytrzymały... hmmm... jakby to powiedzieć... czasami robi za torebkę na jakieś drobiazgi czy telefon i w ogóle się nie niszczy materiał od tego. 😉

http://www.gorsenia.com.pl/
Re-voltowe Lobby Biuściastych
autor: patataj dnia 28 września 2011 o 18:39
Myślałam, że jestem uświadomiona i prawidłowo noszę rozmiar 75F. Poszłam po porządny stanik i dostałam... 65H. Na dodatek miękki.
Drogie Biuściaste, chodzicie raczej w usztywnianych, czy w miękkich stanikach?
Czytelnia
autor: patataj dnia 24 lipca 2011 o 23:09
Moje siostry i matka oszalały na punkcie "Sagi o Ludziach Lodu". Na razie są przy 30 części, ale dosłownie łykają te książki. Ja nawet strony nie przeczytałam, ale ogólnie słabo ogarniam więcej postaci, zaplatałabym się.
Aparacik - poprawa urody czy konieczość?
autor: patataj dnia 18 lipca 2011 o 19:12
Dzięki za rady dziewczyny :kwiatek:

Od dzisiaj, dokładnie od jakichś 2 godzin jestem zadrutowana. Zdecydowałam się na zwykły stały aparat. Na razie nic nie boli. Zobaczymy jak będzie jutro  😁
Aparacik - poprawa urody czy konieczość?
autor: patataj dnia 06 lipca 2011 o 09:37
Ten zdejmowany i tak bym musiała nosić cały czas, jak ten zwykły. Interesuje mnie raczej kwestia wygody, estetyki itp.
Jak jest z mówieniem w stałym aparacie? W tym zdejmowanym wiem, że jest straszliwie ciężko...
Aparacik - poprawa urody czy konieczość?
autor: patataj dnia 06 lipca 2011 o 08:49
Ortodontka dała mi wybór pomiędzy zdejmowanym noszonym cały czas a zwykłym stałym. Jak myślicie co będzie lepsze, wygodniejsze i efektywniejsze?
Cytaty
autor: patataj dnia 04 maja 2011 o 14:56
Miłość- najpierw ręka w rękę, potem ręka gdzieś, potem coś w ręce, a na końcu coś gdzieś.  😁

to dziwne - nie mieć kogoś, a bać się go stracić

Przychodzi moment, kiedy uzmysławiasz sobie, że pustka przeszywająca Twoje źrenice już nigdy nie będzie wypełniona odbiciem osoby, od której zależny jest rytm bicia Twojego serca

Na zewnątrz dziewczyna zła, wredna, chamska, niedająca się kochać.. a w środku miała serduszko z lukru tylko ze strachu przed odrzuceniem otoczyła je drutem kolczastym aby nikt więcej jej nie zranił.

miał tyle wad , a ona idealizowała go bez końca.

-Wiesz gdzie rozum i serce się dogadują ? -Gdzie ? -w reklamie

Przypieprzyłam głową w rzeczywistość

Kolejnej nocy zaznaczyła na ścianie kreskę, zupełnie jak ludzie w więzieniu. Było ich dosyć sporo. Przeliczyła wszystkie i uśmiechnęła się lekko do siebie. -No. To już 13 noc w miesiącu, kiedy przez Ciebie nie mogę zasnąć.

SMS-y to literki, tworzące na ekraniku telefonu wiadomość. Zaledwie 160 znaków. Mają jednak tę niesamowitą przewagę nad słowem mówionym, że pozwalają nie widzieć ani nie słyszeć reakcji adresata. Układając SMS-y, każde słowo możemy cofnąć, uszlachetnić, nie dbając o to, czy w oczach odbiorcy wywołamy radość, strach czy łzy. W SMS-ach jesteśmy inni, bardziej szczerzy, bo jakby anonimowi.
Cytaty
autor: patataj dnia 06 kwietnia 2011 o 20:37
Fakt, iż ktoś się Tobą zainteresuje sprawia, że świat nabiera tyle kolorów.

Straciłeś na mnie tyle czasu, że przez chwilę poczułam się ważna.

To, że los zetknął nas razem, nie znaczy jeszcze że miał rację.

Zdarzenia ostatnich dni uderzają mi do głowy i są lepsze niż wszystkie używki razem wzięte.

Uczuć nie można zapakować do pudła i odstawić pod ścianę .

Bez namiarów na szczęście i kodów na miłość idę przez życie z bananem na ryju dając sobie spokojnie radę

Dlaczego faceci są wyżsi od kobiet? W naturze chwasty też są większe od kwiatów.
Second hand, ciuchland, szmateks...
autor: patataj dnia 06 kwietnia 2011 o 19:20
Ostatnio nieźle się obkupiłam i aż żałuje, że nie mogę jechać pobuszować w tym tygodniu... ;/
Oferta Lidla, Netto i innych niekońskich marketów
autor: patataj dnia 02 kwietnia 2011 o 14:05
Ja tez już jeździłam w swoich i jestem zadowolona. Zakładam na nie sztylpy i są super. Zanim wsiądę dość długo chodzę w bryczesach i normalne skarpety ściągały mi bryczesy do dołu strasznie. Te biedronkowe tego nie robią. Na razie są na duży PLUS 🙂
Oferta Lidla, Netto i innych niekońskich marketów
autor: patataj dnia 30 marca 2011 o 18:39
Też zakupiłam podkolanówki w Biedronce. Mam 4 pary, czyli wszystkie kolory z rombów. 🙂
Second hand, ciuchland, szmateks...
autor: patataj dnia 27 marca 2011 o 22:10
Notarialna tak mnie wkręciła w zakupy w szmateksach, że teraz nie mogę się doczekać następnego razu. W sobotę kupiłam super czarną bluzę z ładnymi subtelnymi nadrukami za 4 zł, dwie dość śmieszne koszulki (ekologiczna i 'adihash'😉 też po 4 zł i dżinsowe szorty za 5, które normalnie uwielbiam. Nawet nie przypuszczałam, że szukanie ciuchów w lumpach może być tak przyjemne. 🙂
Kącik Rekreanta cz. IV (rok 2011)
autor: patataj dnia 18 marca 2011 o 16:44
Nie wiem, czy wątek odpowiedni, ale nie mogłam się powstrzymać 😁
Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze
autor: patataj dnia 12 marca 2011 o 22:55
Dzisiejszy spacerek 🙂



fot. Justyna Kro
muzyka z filmow, reklam. szukam...
autor: patataj dnia 12 marca 2011 o 19:29
Ostatnio ciągle chodzi mi po głowie taka piosenka w klimacie reggae ze słowami 'chillout, relax, chillout'. Kiedyś leciała na końcu odcinka "Licencji na wychowanie", a teraz leci w zwiastunie "Rozmów W Toku" z jakimiś pakerami. Kojarzy ktoś piosenkę?
Co kocham w jeździectwie?
autor: patataj dnia 07 marca 2011 o 19:47
zapach spoconego konia
tereny w siodle o wschodzie słońca
spacery w ręku po rozległych łąkach, czy lesie
natura widziana z siodła
szmatki, futerka, nowe sprzęty, witaminki, pasze itp.
DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: patataj dnia 27 lutego 2011 o 10:40
Livia, oj rzeczywiście, słabo się określiłam, bo wcześniej ktoś był zainteresowany to tak krótko opisałam. W sklepie obok jest linka 6mm średnicy, kolor niebieski przeplatany z odrobiną żółtego i kilkoma nitkami czarnego. Linka jest z włókien polipropylenowych, podobna, do tej niżej:
http://allegro.pl/lina-pleciona-polipropylenowa-fi6-linka-2mb-i1469841201.html . Ja mam z identycznej kantar i nie narzekam. Linka wygląda na sztuczną, ale po dłuższym czasie używania się przeciera i jest super wygodna. Mam wrażliwego konia i mi go nie obtarła.
DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: patataj dnia 23 lutego 2011 o 20:39
Mam niebieską linkę, tzn. chabrowy niebieski przeplatany żółtym z odrobiną czarnego. Ktoś zainteresowany?
DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: patataj dnia 19 lutego 2011 o 21:23
babette, ja też robiłam 🙂
Ogłowia
autor: patataj dnia 16 lutego 2011 o 22:01
epk, złudzenie optyczne na zdjęciu. Koniu ma dużo sierści, a naczółek się akurat przesunął do góry, jeśli chcesz to zwróć uwagę na to, że on tak sobie wisi w powietrzu, bo tam mój koń ma wgłębienie  w czole. Akurat naczółek z tego ogłowia PONY jest dłuższy niż moje pozostałe w rozmiarze COB. 😉 Grom ma akurat głowę małą.
Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze
autor: patataj dnia 16 lutego 2011 o 21:56
montana, ładnie się prezentuje Twój małopolak. Zdrówka życzę!

Dalej w małopolskim klimacie, mój Grom, 24 latka 🙂



fot. Notarialna
Zdjęcia z wypadów w teren. Reaktywacja tematu!
autor: patataj dnia 16 lutego 2011 o 21:51
Z dzisiejszego mroźnego spacerku

fot. Notarialna
Ogłowia
autor: patataj dnia 16 lutego 2011 o 21:48
equi.dream, Horze Caramba od Ciebie na pyszczku mojego grubasa 🙂


fot. Notarialna
Kącik ŁODZIANINA (Łodzianie, Łódź i okolice)
autor: patataj dnia 12 lutego 2011 o 19:51
Dzisiaj byłam w Smolisie z wizytą u koleżanki i z tego co wiem, nie planują zamknięcia. Koni rzeczywiście mało było. Wydaje mi się, że sporo ludzi wyniosło się ze Smolisa z powodu braku hali, nawet namiotowej, która była już obiecywana. Szkoda, że o zawody nie zapytałam właściciela.
Mieszkam o rzut beretem od tej stajni i "chodziły słuchy po wsi", że właściciel ma problemy finansowe, ale w nich choćby odrobina prawdy nie mam pojęcia. 
Kącik ŁODZIANINA (Łodzianie, Łódź i okolice)
autor: patataj dnia 11 lutego 2011 o 20:20
Lenka, Smolis istnieje, prowadzi hotel itp. Co do szczegółów radzę się skontaktować z właścicielem. 😉 W razie czego służę telefonem. 😉
Cytaty
autor: patataj dnia 10 lutego 2011 o 16:43
Happiowa, z końskich polecam "My konie" Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. 🙂
Stajenny lansometr!
autor: patataj dnia 05 lutego 2011 o 12:44
ankers, mam to samo co Ty. Nie ma przed kim się lansować. 🙁
Miałam ponad 500 punktów na plusie, ale rozrzucania sprzętu dokładnie nie policzyłam. Niestety jak policzyłam minusy to wyszło, że w końcu mam ok. -1000. Nie jestem lanserem. 🙁
Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze
autor: patataj dnia 04 lutego 2011 o 20:15
Wielu lat razem z zdrowiu i miłości .
Patataj ja mam podobne odczucia co Ty do swojego konia z tym, że mam go dość krótko bo od prawie 5 miesięcy. Koń odżył będąc u mnie.
Po dłuższym czasie odżyje jeszcze bardziej. Wydaje mi się, że starsze konie ulegają dużym przemianą po zmianie właściciela/stajni/warunków. Wydaje mi się, że psychicznie zmieniają się bardziej niż młodziaki i za się je kocha.  😍
Muszę także poruszyć wątek co mnie trochę drażni. Na początku ludzie uświadamiali mnie na siłę, że kupiłam 20 letniego seniora. Tak, kupiłam bo koń jest cudowny, a zdrowia mogą mu pozazdrościć młodsze konie.
Kupiłam go też z potrzeby serca. Kurcze jakby starszy koń był to już wrak, który nie nadaje się do niczego i chyba niektórzy uważali mnie za jakąś zupełnie szaloną.
Starszy koń ma prawo tak jak inny młodszy do spokojnego i szczęśliwego życia. Tyle będziemy cieszyć się sobą ile będzie nam dane, oby jak najdłużej. Ale nigdy nie będe żałowała, że kupiłam takiego a nie innego 🙂
Od tego konia mogę się wiele nauczyć.

Podpisuję się pod tym rękami i nogami. Swojego nie kupiłam (długa historia), a dostałam za darmo, na emeryturę, 'bo to przecież już stary koń jest i niedomaga'. Grom jest zdrowszy niż niejeden młodziak i czasami jak czytam KR i widzę jak młode konie, starannie pielęgnowane, z wyśmienitymi rodowodami, dobrą opieką i warte kupę kasy często chorują to się zastanawiam, czy inni przesadzają, czy mój koń jest odmienny. Teraz wiem, że nie wymieniłabym go na żadnego innego. Jest kochany i idealny, chociaż czasami pokazuje rogi albo po prostu się czegoś boi, ale widzę jak wiele serca wkłada w naszą współprace.  💘
Aparacik - poprawa urody czy konieczość?
autor: patataj dnia 04 lutego 2011 o 19:12
Vana, u mnie ojciec zdecydował, że mi aparat w pełni sponsoruje, ale muszę znaleźć sobie ortodontę. Jestem nawet pewna, że nie będę wyglądała korzystnie w aparacie, ale wiem, ze z nierównym zgryzem też się wygląda nie najlepiej. Boję się tylko konieczności usuwania 8...
Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze
autor: patataj dnia 02 lutego 2011 o 20:19
Pearl, śmiesznego ma towarzysza. A co mu się stało, że jest już na przedwczesnej emeryturze?

Nie mogę się powstrzymać, żeby się nie pochwalić. Od jakiegoś tygodnia wróciłam po przerwie do jazd na moim emerycie, ale wcześniej był przygotowywany z ziemi. Do tej pory, czyli od jakiegoś prawie półtora roku, żeby pojeździć musiałam najpierw przelonżować Grubego, bo inaczej miałam mini rodeo (zdrowy był, żarcie dostawał symboliczne+trawa do woli, po prostu był wesoły). Teraz jest mi strasznie dziwnie kiedy mogę wsiąść zaraz po osiodłaniu i koń jest grzeczny. Uszkodziłam sobie troszkę rękę i mam problem z podpinaniem popręgu, więc dzisiaj jeszcze konia chwilę chciałam pokłusować luzem, bo wtedy łatwiej mi podpiąć popręg, ale bestia już wcześniej widziała jak otwieram bramki i wiedząc, że zaraz pójdzie biegać na łąkę zatrzymała mi się przy wyjściu z pastwiska i machała nóżkami jak po smakołyk. ;D Pod siodłem też dużą poprawę widzę i przede wszystkim chłopak jest bardzo chętny do pracy. Współpracuje chętnie, cieszy się jak idzie na jazdę, a nawet napala się na niektóre ćwiczenia i potrafi zrobić radosne "łłiiiiii" połączone z delikatnym barankiem. 😁 Najciekawsze jest to, że ponad 10 lat temu, chodząc w rekreacji był koniem bardzo 'do pchania' i porządna jazda na nim na ujeżdżalni nie należała do łatwych. Na starość mu się odmieniło. 😉
Coraz bardziej zakochuje się z tym moim 24. latku. 😍
Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze
autor: patataj dnia 01 lutego 2011 o 19:27
caroline, dzięki za radę.  :kwiatek:

Abeba, Twój emeryt wygląda kwitnąco.
Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze
autor: patataj dnia 01 lutego 2011 o 18:16
caroline, ma być spowodowane potrzebą konia.
Takich wyraźnych i dużych problemów nie ma, czuje się dobrze, ale jak na 24. latka przystało ma już troszkę słabsze stawy i mniej elastyczny jest, zawsze na początku jazdy kaszle, ale ma to od zawsze, a od kiedy ma dobrą rotację powietrza w stajni i dużo czasu spędza na dworze znacznie mu się poprawiło. Sierść, ogon, grzywę i kopyta ma w porządku, ale wiem, że mogłoby być jeszcze lepiej. Trawi raczej dobrze, mięśnie mu na razie nie zanikają. Nie wiem jak z wytrzymałością, bo jeździmy na spokojnie i jak czuję, że już jest zmęczony (jeździmy krótko z dużą ilością stępa) to po prostu zbliżam się do końca jazdy. Jestem świadoma, że każdy koń, a w już w szczególności senior, powinien zimą dostawać witaminy. Chciałabym, żeby miał więcej energii (to mogę chyba owsem zmienić troszkę), ale boję się, że znów będzie go roznosić i zacznie szaleć. Ogólnie nie orientuję się, które witaminy są skuteczne, a które mniej, dlatego poprosiłam o poradę tutaj.
Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze
autor: patataj dnia 31 stycznia 2011 o 21:23
Jakie witaminy polecacie dla seniorów?
Obecnie poszukuję czegoś dla swojego emeryta, który teraz przechodzi pod siodłem drugą młodość. Myślałam o jakimś preparacie z biotyną, czy czymś wspomagającym stawy, ale nie wiem co jest warte mojej uwagi.
Zdjęcia Naszych Koni cz.IV (sezon 2011)
autor: patataj dnia 31 stycznia 2011 o 21:13
Pan Grom spacerkowo 😉
Re-voltowe karzełki, czyli małe jest piękne :)
autor: patataj dnia 30 stycznia 2011 o 20:21
equi.dream, niebawem, bo jeszcze nie mam fot.

Ja tam konie, wkrótce mają ok. 160cm w kłębie uważam już za duże. Odkąd nie jeżdżę już w żadnej stajni i tylko swojego rumaka dosiadam za stodołą wszystkie te normalne konie wydają mi się taaaaaakie olbrzymie. Nawet nie pamiętam jak to jest siedzieć na czymś wyższym. 😁
Re-voltowe karzełki, czyli małe jest piękne :)
autor: patataj dnia 30 stycznia 2011 o 20:00
chyba większość maluchów ma duże serducha i tak strasznie chcą robić wszystko dobrze i bardzo się starają 🙂 W pełni się z Tobą zgadzam. Mój Grom pomimo wzrostu i wieku jest bardzo ambitny. Notarialna może potwierdzić jak fajnie jeszcze potrafi pochodzić, jak się od niego wymaga.
diabeli, piękny ten Twój stwór!
equi.dream, fajne rude.  😍 Widzę swoje ogłowie.
amnestria, piękny on!

Re-voltowe karzełki, czyli małe jest piękne :)
autor: patataj dnia 29 stycznia 2011 o 23:01
Magdzior, ona ma mega wielkie serce  👍
Re-voltowe karzełki, czyli małe jest piękne :)
autor: patataj dnia 29 stycznia 2011 o 22:45
Temat dla nas!
Przedstawiam mojego dzielnego wałacha małopolskiego, Groma. Rocznik '87, nadal jeżdżony. Polansujemy się przodkami: http://www.allbreedpedigree.com/grom20
W kłębie ma całe 150 cm (chyba, że się skurczył), a ja mam równiutko 166 cm.
Ogon
autor: patataj dnia 29 stycznia 2011 o 22:34
Na wycieranie pomaga poza umyciem ogona (i dokładnym wypłukaniem!) wcieranie octu. U nas wycieranie całkowicie ustąpiło po stosowania tego octu.
Ogon odżywiam zwykłą ludzką odżywką do włosów. Kiedyś używałam Schwarzkopfa tych ekspresowych odżywek w spreyu, ale teraz mamy jakąś zwykłą odżywkę z Rossmanna ułatwiającą rozczesywanie też w spreyu i daje radę.
Poza tym biotynka i siemię lniane do żarełka. 😉
UCZCIWI sprzedawcy i kupujący na volcie
autor: patataj dnia 29 stycznia 2011 o 19:05
Duży + dla equi.dream, jako sprzedającej, pomimo mega problemów z pocztą.
Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze
autor: patataj dnia 29 stycznia 2011 o 12:18
zoyabea, super niespodzianka, nie ma co  😵
Ochraniacze
autor: patataj dnia 28 stycznia 2011 o 18:02
Daniella_283, lepiej kupić. Skoro dysponujesz kasą to nie ma co się zastanawiać. Tylko po prostu wybierz jakieś najzwyklejsze, takie najprostsze, skoro nie potrzebujecie specjalnej ochrony. Ja na swoim głównie stępuję i to krótko (ale z ziemi pracujemy dość sporo),a ochronki mamy i dopiero w wieku 23 lat zaczął chłopak chodzić w ochraniaczach. Ja polecam dla takich niewymagających koni Yorki Pro Air albo Lamicelle zwykłe. 🙂
Zdjęcia Naszych Koni cz.IV (sezon 2011)
autor: patataj dnia 25 stycznia 2011 o 20:58
zoja, śmieszną ma grzywkę Twój wierzchowiec 😁
Aparacik - poprawa urody czy konieczość?
autor: patataj dnia 24 stycznia 2011 o 21:10
Vana, jestem w bardzo podobnej sytuacji. Kasa już jest, zdecydowałam, że chcę, tylko jakoś nie mogę się zebrać do znalezienia dobrego ortodonty. Zupełnie nie wiem gdzie takiego szukać (chyba, że w googlach :hihi🙂 w Łodzi.
Jeszcze sobie pomyślę, ale muszę się pośpieszyć, bo im szybciej założą mi, tym szybciej będą mogli zdjąć. 😉
Tani i dobry sprzęt
autor: patataj dnia 24 stycznia 2011 o 13:17
paula1304, przody 39, a tyły 29 zł. Tanie jak barszcz. Foty pójdą na PW. 😉
Tani i dobry sprzęt
autor: patataj dnia 23 stycznia 2011 o 22:20
Też używałam tych kantarów. Jeden został zerwany przez zimnego wałka, ale po drobnej przeróbce polegającej na zeszyciu kilku elementów służył dzielnie jeszcze długo. Jak są nowe to ładnie wyglądają, a poza tym są bardzo trwałe.

Mam te najtańsze ochraniacze i czapraki Yorka. Ochraniacze są bardzo wygodne, szybko się je czyści (ja swoje rozkładam na betonie czy asfalcie i po prostu oblewam mocnym strumieniem wody ze szlaucha, a na koniec przecieram szmatką i są czyściutkie), mają mocne rzepy i noga się pod nimi poci znacznie mniej niż pod skorupkami. Tylko rozmiar M jest strasznie duży, a przynajmniej dla naszych drobnych młp nóżek za duży. Mam nawet zdjęcia na nogach konia jakby ktoś chciał. 😉 Czapraki są modelu RIO, czyli te najtańsze. Pomimo to dzielnie znoszą pranie i użytkowanie. Są bardzo cienkie, ale właśnie takie chciałam. 😉 Podoba mi się ich kolorystyka. 🙂