guli

Konto zarejstrowane: 09 kwietnia 2009

Najnowsze posty użytkownika:

Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 24 stycznia 2012 o 07:41
[quote author=milenka_falbana link=topic=73901.msg1272037#msg1272037 date=1327354860]

Także to co mogę zagwarantować NA PEWNO to dożywotnia opieka (ja się z końmi nie umiem rozstawać), 12 a latem do 24 godzin na dworzu, 4 ha padoku, czysty duuuzy boks samodzielny lub z kozą, jak będzie wolał.


[/quote]
Cieszyłabym się, gdyby kucyk znalazł dobre miejsce 🙂 Znakomicie , że miałby możliwość przebywania 24 godz na dworzu, bo to specyficzna rasa-bardzo stara , dostosowana do ubogich warunków. One nie nadają się do boksów, wymagają jeszcze więcej ruchu niż duże konie. W przeciwnym razie będzie chodzącą baryłką z chorymi także kopytami .
Mam takiego kuca od 6 lat u siebie i dopiero od dwóch lat, odkąd nie zamykam stajni wygląda w miarę normalnie .
Ale czas jaki poświęcam obu  koniom ( drugi to młp)  w 90 %  należy do kuca .

Dopisuję.
Gdyby mógł w jakiś sposób pracować, to byłoby znacznie zdrowiej dla niego.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 20 stycznia 2012 o 10:28
Wylliczyłam 4 głosy na TAK dla Pysznicy , jeden Nie i  Ava wstrzymała się.
Bera- Twojego nie liczyłam, bo chyba nie głosowałaś w końcu.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 20 stycznia 2012 o 09:16


Paladynka zakup z bazarku też się liczy.


Tylko do tej wypowiedzi.
Zakup z bazarku to wpłata Tani, a nie paladynki.

Co do dalszych propozycji- uważam, że obecnie nie maja najmniejszego sensu.
Te miejsca są dosyć blisko, każdy głosuje ze swoim przekonaniem. Ja uzasadniłam swój głos.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 20 stycznia 2012 o 08:40

TAK


Chyba nie masz prawa głosu w tej akurat sprawie.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 20 stycznia 2012 o 08:28
Bera
Wiesz co ? Ja też mam serdecznie dosyć od dawna. Ale też czuję się odpowiedzialna na niego.
Mam wrażenie, że obecnie chodzi o najszybsze pozbycie się go, już bez myślenia o celu tej akcji.
Źrebaka  na uwiązie chodzenia uczy się szybko , zwłaszcza jak jest w obcym sobie środowisku, bez przesady.

Sama pisałaś, że leśniczy ma pomoc , ktoś tam przyjeżdża.

Można też zostawić decyzję co z nim dla tych którzy mają najwięcej śmiesznego do powiedzenia a przecież składali się.Czemu nie, to tylko kilka osób, szybciej dogadają się.


Jestem na NIE dla p.Pajora
TAK dla leśniczego.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 20 stycznia 2012 o 07:59
W podlinkowanej stajni nie ma ani jednego młodego konia, czy źrebaka. Znaczy, że hodowli nie prowadzą, skąd więc przekonanie, że źrebak będzie miał tam dobrze?  Instruktorka jazdy na etacie nie świadczy , że potrafi wychowac i wyszkolić źrebaka, zwłaszcza, że tylko tam pracuje w pewnym wymiarze czasu. Reszta spada na stajennych, bo przecież właściciel raczej nie zna się na koniach, skoro hoduje świnie.

Leśniczy ma źrebaka, miałby więc Nico rówieśnika. A czy leśniczy dobrze go wychowa, to taka sama niewiadoma jak w pierwszym przypadku.
Kupiłam swoje konie od bardzo miłego pana, zasobnego , lubiącego zwierzęta, ale nie mającego pojęcia o koniach.Zapewniam, że nie miały tam dobrze.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 19 stycznia 2012 o 08:57
[quote author=marta__sz link=topic=73901.msg1266063#msg1266063 date=1326961933]
, proszę Was dokończmy to razem.


[/quote]

Jeden głos niewiele znaczy przy 18 . Za to dla mnie- całkiem sporo.

p.s pieniędzy oczywiście nie wycofuję.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 19 stycznia 2012 o 08:31
A ja rezygnuję z dalszego uczestnictwa w tym cyrku.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 19 stycznia 2012 o 08:23
  Wystarczy mieć z sobą jakikolwiek paszport. Naprawdę nie wiem po co taka histeria.


Histeria????
W tym wątku złamano już tyle przepisów  i żadnej nauczki????

Jeszcze najwyraźniej życie niczego nie nauczyło, ale na każdego przychodzi czas. 
A nauka coraz droższa.

Czy ty wiesz co grozi za posługiwanie się fałszywymi papierami??
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 19 stycznia 2012 o 08:19
Ja ze swojej strony mogę źrebaka przewieźć w sobotę do pensjonatu, gdzie jestem codziennie i tam przygotować go do transportu pod czujnym okiem m.indira i Presja (jesli się zgodzą na pomoc) Jak maluszek już będzie samodzielny daleko od matki to wtedy na spokojnie przewieziemy go do Kopyciak, ponieważ to ona zaoferowała mu dach nad głową.


To dobry pomysł, a jednocześnie rozumiem, że zdecydowanie nie chcesz Nico, czyli nie bardzo jest wybór.

W sprawie transportu, o którym wspominałam wczoraj- nie miałam możliwości skontaktowania się.
Będę próbować dzisiaj, choć znowu mam jedno przemyślenie.Znajomy nie pojedzie sam w tak długą drogę ze "dzikim" źrebakiem , czy nawet już ucywilizowanym.
Musiałabym ja podjąć się tego - nie wiem czy będę mogła to zrobić.
Gdyby kopyciak załatwiała transport to jak pisała pojechałaby z kierowcą, bo to raczej oczywiste 😉 Miałaby czas na poznanie malca a w "nieszczęściu" powstaje silna więź.

Ale skoro dałam pomysł, to przedstawię ofertę w najbliższym czasie 🙂
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 19 stycznia 2012 o 08:00
I dlatego bez papierów nie ma co dalej działać.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 19 stycznia 2012 o 07:57
Jeszcze jedna sprawa, czyli papiery.
Wszystko może zdarzyć się w tak długiej drodze, nawet kontrola policyjna z mającym wiedzę policjantem.
Wiezie się konia , który nie ma paszportu, a  jest wymagany  - kto płaci mandat ? Pewnie kierowca, bo nawet nie ma ustalonego właściciela. Oczywiście można też podejrzewać, że koń jest kradziony- bo papierów brak.
Kto to wszystko weźmie na siebie? Nie przypuszczam, żeby ktoś zajmujący się zawodowo transportem podjął się tego.

Chyba, że paszport jest, może nie doczytałam.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 19 stycznia 2012 o 07:38
Muszę się jeszcze chwilę zastanowić i przedstawić swoje wątpliwości.
Czytam, że wiele osób przewoziło źrebaki bez większych problemów. Ale .. jeśli ten źrebak jest ciągle przy matce, nie jest przyuczony do "obsługi" i na dodatek o ile dobrze pamiętam, to hodowczyni pisała, że konie obecnie nie wychodzą ,
to czy  źrebak 7-miesięczny bez koniecznej dawki ruchu, wybiegania, które ćwiczy mięśnie i rozwija równowagę da sobie radę przy tak długiej jeździe?
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 18 stycznia 2012 o 13:47
Wersja dobra, o ile umowa jest faktycznie zawarta, czyli ujawniony kupujący i jego podpis.
I o ile jest zawarte w niej, że podpisanie jest dowodem na zapłatę ceny.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 18 stycznia 2012 o 12:59
[quote author=marta__sz link=topic=73901.msg1264949#msg1264949 date=1326891254]
Moze ja sie nie znam ale Hodowca i Handlarz to wspolne maja jedno -litere H.
Tyle bylo dymu, ze kon od handlarza, a to kon od hodowcy!?

Dobra jaki zatem gry plan jest?

Transport przewyzsza wartosc konia.
Guli miala doputac o cene.
Kasia sie oferowala z pomoca.
Jak to wszystko logicznie poskladac zeby byl jakis logiczny ciag dalszy?

Hm?
[/quote]


Ja też nie wiem , o co chodzi z hodowcą, skoro od handlarza nie można.
Ale mniejsza z tym.
Mam wrażenie, że kopyciak już nie bardzo chce tego źrebaka- jaki więc sens dalsze ustalanie?
No i ciągle nie wiadomo co z umową, czy Nico jest faktycznie sprzedany, czy nie.
Bo tylko uniki czytałam dotychczas.

Jedna informacja rzetelna, którą można zweryfikować.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 18 stycznia 2012 o 12:24
Tylko wtedy mogą liczyć , jeśli mają dowód, że konia sprzedali.
Kto mi może odpowiedzieć na moje pytanie?
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 18 stycznia 2012 o 12:16
Chwileczkę.
Kto podpisał umowę na kupno Nico ? Koń jest rzeczywiście sprzedany, czy ciągle właścicielki z Przeworska?
Tyle się już namieszało, że poproszę o rzetelną odpowiedź.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 18 stycznia 2012 o 11:50


Jaki by był koszt koniowozu? 


Też byłoby ok 1000 km , czy ode mnie, czy z Warszawy, bo z kolei powrót byłby krótszy, więc na jedno wyjdzie.
Zapytam o cenę wobec tego- ma ten człowiek spore zobowiązania wobec mnie. Sprawdzę , czy jest możliwość.

źle cytat
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 18 stycznia 2012 o 11:39
Mojego półrocznego konia tak wniosło 3 facetów, bo nie chciało się źrebięciu wejść. I przejechała się 500 km bez awantury. I ja jechałam z nią w przyczepce.



I znam koniowóz z miejscem bezpiecznym dla człowieka.

Ponowię też  pytanie o miejsce stajni kopyciak, bo bez faktyczniej odległości przejazdu nikt nie poda ceny. 
Chyba, ze moja propozycja nie jest warta rozważenia - to trudno.


Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 18 stycznia 2012 o 10:46
niech Patera podpina przyczepę, umawia Pokemon, Presja wspomniała, że facetów jest w stanie załatwić. i po problemie, tylko trzeba działać wspólnie


Czy to oznacza, że Patera zawiezie źrebaka do Kopyciak?
A tak na marginesie- gdzie mieszka kopyciak, bo może w tamtych okolicach byłoby łatwiej o transport. Czy to tajemnica 🙂
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 18 stycznia 2012 o 10:37
Nic w tej propozycji nie widzę sadystycznego.To akurat taka sytuacja, że jest to najlepsze rozwiązanie.

To do melechow
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 18 stycznia 2012 o 10:34
Taaaa. tyle, że przez prawie cały wątek musicie jakoś z czegoś wybrnąć......z czasem zrobiło się to .... żałosne.
Guli, nigdzie nie napisałam, żeby zostawić Kopyciak teraz samą.



Myślisz, że zainteresowali są szczęśliwi , że tak się to wszystko toczy?
Chcemy jakoś wybrnąć  z tego wszystkiego  , w dodatku czytając złośliwe , czy "życzliwe" komentarze.
Można by przeciez machnąć ręką.. złożyliśmy się na wykup- niech się teraz  właściciel martwi.

Oczywiście , że bliższy transport będzie tańszy.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 18 stycznia 2012 o 10:10
....
Ratowanie koni zostawcie fachowcom, 


Co więc powinniśmy zrobić Twoim zdaniem w obecnej sytuacji?
Nico jest formalnie własnością kopyciak ( o ile jest spisana umowa) - ma sama teraz zostać z tym problemem, czy szukać na niego kupca?

p.s
Mam pytać o transport, czy to niepotrzebne?
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 18 stycznia 2012 o 10:02
Może mi ktoś powiedzieć ile jest km od Przeworska do kopyciak- nie wiem gdzie ma stajnię.
Ode mnie do Przeworska to  tylko ok160 km, znajomy jeśli jeszcze ma ten koniowóz to stoi albo kilka km ode mnie , albo w Warszawie.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 18 stycznia 2012 o 09:54
Masz doświadczenie, lekarze tez wiedzą ile i jaki środek podać na wagę konia 🙂
Przypomniało mi się, że mam znajomego, który ma fajny koniowóz mercedesa oryginalnego, z dwoma wejściami.
Mogę go zapytać ile kosztowałby transport.
p.s
O ile dobrze pamiętam, to jest nawet bezpieczne miejsce dla człowieka 😉
Tyle, że on spory na dwa konie.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 18 stycznia 2012 o 09:48
nie sedalin, sedalin jest delikatny. po tym cudzie, który wykorzystaliśmy przy ostatnim tarnikowaniu zębów, Kaja spała jak aniołek dwie godziny.


Ale źrebak w czasie jazdy nie może raczej spać , bo każdy zakręt może być niebezpieczny.

Czy to nie jest tak, że można powtórzyć podanie lekkiego leku uspakajającego w razie potrzeby?
Rzecz jasna, raczej nie dożylnie 🤣
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 18 stycznia 2012 o 09:37
Met ma doświadczenie. A sedalin chyba podaje się koniom będącym w stresie.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 18 stycznia 2012 o 09:26
Jeszcze chwila, a źrebak będzie niczyj, albo trafi do handlarza.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 18 stycznia 2012 o 09:12
Straszne jest to, że przyjmujesz ten pomysł za konieczny do wykonania.
To do katija
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 18 stycznia 2012 o 09:08
w ogole kto normalny jechalby w przyczepie 500km? w razie wypadku to jest smierc na miejscu... o ile wczesniej kon czlowieka w tej przyczepie nia zabije.


Czemu 500 km?
Koń po godzinie, czy dwóch uspokoi się, bo musi łapać równowagę w czasie jazdy, więc ma zajęcie i instynkt samozachowawczy.

Ciekawe podejście- źrebak zabije człowieka.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 18 stycznia 2012 o 08:57
Czy źrebak odsadzał się przy uwiązaniu jak pisze Faza?
Przecież  w takiej sytuacji nie da się go przewieźć tyle godzin. Z matką byłoby lepiej, ale czy to jest realne?
Albo z innym koniem o ile da się już go wsadzić do przyczepy , bo uraz już powstał.
Może człowiek w przyczepie  całą drogę dałby radę zapewnić mu spokój , bo lepsze takie towarzystwo niż samotność w strachu, a nawet panice.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 18 stycznia 2012 o 08:41
[quote author=guli link=topic=73901.msg1264538#msg1264538 date=1326875022]





I w jaki sposób to pomoże w rozwiązaniu powstałego problemu ?


Chociaż by w taki, że może ruszysz cztery litery i przyjedziesz sama go załadować. Narazie to Ty tylko kłapiesz palcami o klawiaturę i na tym ta Twoja wyimaginowana pomoc się kończy. 
[/quote]

Każdy pomaga jak może i jak potrafi.
Ja pomogłam finansowo , tak jak i inne osoby. Inni angażowali się jeszcze dodatkowo, jak bera , czy Patera.
W jaki sposób pomogłas ty?
Specjalnie odszukałam wpłaty- i nie znalazłam twojego nicku.
Wygląda na to, że jedyny wkład jaki wniosłaś  w pomoc to jątrzenie przeciw Paterce  i innym osobom też.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 18 stycznia 2012 o 08:23


Jeżeli masz mi za złe, że piszę ludziom prawdę   


Jaką prawdę ???  😲

Przecież nie byłaś obecna przy załadunku, co więc możesz powiedzieć o faktach?

I w jaki sposób to pomoże w rozwiązaniu powstałego problemu ?
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 18 stycznia 2012 o 08:10

Pierwsza zaczęłaś siać wiatr, załatwiając jakieś swoje porachunki z Paterą.

Po co chcesz wzywać hodowczynię na świadka? Forum będzie kogoś osądzać  , bo zyskało  uprawnienia sądu???
Choć nie powinno mnie to dziwić, bo cała masa osób uwielbia się w tej roli.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 18 stycznia 2012 o 08:02
Bera.
Uważasz, że tyle stron tego wątku, tyle zarzutów, przelewania  z pustego w próżne, wypowiedzi osób, które uwielbiają zadymy- to dobra organizacja pomocy?
Przecież wypowiedzi na konkretny remat to może 10 % całości.

Co do transportu źrebaka. Wydaje mi się, że problem jest przede wszystkim w odsadzeniu, a nie w załadunku. Jeśli to oderwanie od matki , ze znanej stajni będzie  nagłe, "siłowe", to ja współczuję Kopyciak.
To nie jest 30 km do przejechania .

Presja- mało ci jeszcze zadymy?
Jeszcze nie osiągnęłaś swojego celu?
Hodowczyni nie pomagała w załadowaniu tylko bezradnie patrzyła jak źrebak jest maltretowany?
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 18 stycznia 2012 o 07:38
I po takich tekstach sprawa nabiera rozpędu, źrebak pobiegnie ochoczo do Kopyciak 😵
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 18 stycznia 2012 o 07:29
Czy hodowczyni nie powinna przygotować źrebaka do sprzedaży choćby w minimalnym stopniu?
Przynajmniej nauczyć  spokojnego stania przy zakładaniu uwiązu , chodzenia z nim za człowiekiem?
Jak tacy ludzie sprzedają źrebaki???
Choć po tej aferze na forum pewnie nic nie zrobi.
Po co  to wszystko było .
Jaka organizacja pomocy, takie jej wykonanie.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 17 stycznia 2012 o 07:38
To jeszcze tylko spytam- ja kasę przesyłam do Met czy oddaję forum?  👀


Kopyciak- rozdzielana jest kasa, która pozostała po zapłacie za Nico 🙂
Nie wprowadzaj jeszcze większego zamieszania 🙇
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 16 stycznia 2012 o 18:49
guli- trzeba będzie wyliczyć %


To głupie jak dla mnie 🙂
Zeby ułatwic rozliczenia, moich pieniędzy nie ma u Fazy- poszły w całości na Nico 🙂
Dlatego wiecej juz w tej sprawie nie wypowiadam się.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 16 stycznia 2012 o 18:30
Tylko to technicznie niewykonalne.
Bo powiedz mi: czyje pieniądze zostały na koncie ?

czy kto pierwszy napisze do Fazy ten "lepszy" 😉

I mial byc pokryty transport za Nico .
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 16 stycznia 2012 o 18:16
Faza- czytasz wiekszosc postów?
To prosba  bery 7

A ja mam jeszcze 1 pomysł i chciałabym, żeby wstrzymać się z robieniem czegokolwiek z pozostałą kasą.


Może dac jej szanse ?
I skąd pomysł, żeby pisac pw do Ciebie, skoro mozna zdecydowac w tym wątku?
Przeciez i wpłaty i glosowanie było jawne.

p.s jeszcze jedno

Niby jak rozliczyc darowizny prywatnie?

To powiedz mi czyje pieniadze poszły na Nico, albo ich czesć 😉
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 15 stycznia 2012 o 16:35
No tak- łebska baba , skoro poprawiła sobie los 🤣

Nogi bolą, bo pewnie zaniedbania wieloletnie, waga spora i jeszcze gruda się zrobiła.
A szczotki sa potrzebne koniom? Ja mam ich sporo, ale nie pamiętam, żebym kiedykolwiek używała  😡
Ale błota szczotka nie wyczyści tylko drapaki i plastikowe zgrzebła 😉
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 15 stycznia 2012 o 15:46
ponieważ Babcia jest "moja" to postanowilam ,że te 700 zł prosze odliczyc z pieniedzy ktore nasz fundusz jest mi wienien tj 700zł, pozostałe 300zł niech zostanie na funduszu - nie chcę zwrotu. Napewno sie przydadzą. 😉


Skoro babcia jest Twoja, to kantara nie potrzebuje raczej 🤣
Naprawdę miło patrzec na jej radosc 😀- tylko  czemu ma większa głowę od Kuby , a chyba jest mniejsza  😀
Ale innym przyda się, poszukam co mam 🙂

Skoro tak liże to chyba jej mikroelementów, sli brakuje -lizawki pewnie nie miała

Najwyraźniej macie juz plan, skoro powiększasz fundusz - kiedy przedstawicie ?
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 14 stycznia 2012 o 16:30
guli  ten hodowca i handlarz za razem, u którego byłyśmy z Pokemonem, to człowiek który konie będzie miał zawsze, i jakakolwiek interwencja w tym względzie nie będzie miała sensu, jeśli byłoby tak że ktoś coś zrobi za jakiś czas i tak tam wrócą konie, bo konie może i bidne, ale nie głodzone, że mało miejsca hmmm tu można by było coś zrobić, ale nie bite, nie nękane, uwiązane i bez wybiegu teraz


W słowniczku ustawy jest wyjaśnione, co nalezy rozumiec przez  : 11) „rażącym zaniedbaniu” – rozumie się przez to drastyczne odstępstwo od okre- ślonych w ustawie norm postępowania ze zwierzęciem, a w szczególności w zakresie utrzymywania zwierzęcia w stanie zagłodzenia, brudu, nieleczonej choroby, w niewłaściwym pomieszczeniu i nadmiernej ciasnocie;

Czy Nestor jest leczony??

Teraz większość wyśmiewa tę ustawę , ale ona obowiązuje i może byc dobrym narzędziem w poprawie losu takich koni.
I przy odpowiednim wyedukowaniu społeczeństwa, a przeciez tak się w końcu stanie , musi  to wszystko ulec zmianie.

Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 14 stycznia 2012 o 15:15
A ja mam jeszcze 1 pomysł i chciałabym, żeby wstrzymać się z robieniem czegokolwiek z pozostałą kasą.


Daj pomysł - będzie więcej czasu do przemyślenia 🙂

Met- cieszę się, że Babcia zmieni swoje zycie na lepsze 🙂

p.s
Nie potrzebujesz dla niej kantara , bo chyba mam taki rozmiar - cob?
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 14 stycznia 2012 o 11:33
Mam propozycję, żeby rozdzielić te głosowania i ustalić termin zakończenia we wtorek do 21, żeby wszyscy mieli okazję dokonac wyboru.
Zwłaszcza jeśli chodzi o pozostałe pieniądze  - dobrze przespać się z decyzją  i podać  swoje propozycje😉

Dla łatwiejszej, czyli Kopyciak nie spłaca- jestem na TAK

Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 14 stycznia 2012 o 11:14
Pogubiałam się w stanie kasy, dlatego dla ogółu zainteresowanych dobrze byłoby , żeby trzymający kasę napisał ile jej faktycznie jest po wszelkich rozliczeniach - spłatach długów, transportu 🙂
Rozumiem, że nie wcześniej niz w poniedziałek będzie to możliwe.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 14 stycznia 2012 o 10:53
Przeciez wiem doskonale , że Kopyciak najwięcej włoży w konia 😉
Od samego początku byłam za tym, żeby nie spłacała, ale wiem też, że nie chce publicznych wypominań.

Ale Twoja propozycja rozwiązania tej sprawy- jest znakomita 🙂
I znacznie ułatwiłaby zjedzenie żaby 😉

Jeśli ten fundusz wynosi ok 1200?, to proponowałabym całość przeznaczyć na Nico, w tym transport - i sprawa będzie rozwiązana.

Tylko najpierw chciałabym wiedzieć, czy pożyczka Fazy została jej zwrócona - chodzi mi o stan kasy, żeby nie było już żadnych niedomówień.

A potem głosowanie , czy resztę przeznaczamy na Nico. Będziemy mieć choć  trochę satysfakcji, że jednak udało się przeprowadzić chociaż jedną akcję 🙂
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 14 stycznia 2012 o 10:32
Zgadzam się z tym, co piszesz.
Ale skoro już weszłam w to, to chciałabym żeby zakończenie tej akcji nie pozostawiło więcej niedomówień, zarzutów, czego tak jeszcze 😉
I też uważam, że na forum jest to kompletnie bez sensu - co zresztą  jest widoczne gołym okiem 😉
Ale trzeba 'zjeść tę żabę" do końca.

A nie da się tego zrobić bez rozstrzygnięcia sprawy pożyczki dla Kopyciak , rozliczenia kasy i wtedy można ją ostatecznie zlikwidować . I po sprawie.

Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: guli dnia 14 stycznia 2012 o 09:54
No widzisz sama jak to wygląda.
Ja może jestem upierdliwa, ale ponad 20 lat mam do czynienia z cudzymi pieniędzmi, całkiem sporymi, więc dla mnie takie działania są po prostu niedopuszczalne i kompletnie niezrozumiałe 🤔