olka4344

Konto zarejstrowane: 11 kwietnia 2009
konto podebrane 😉 przez Olę (olka1436[malpa]vp.pl)

***

Najnowsze posty użytkownika:

Zdjęcia Naszych Koni
autor: asia dnia 27 maja 2009 o 21:49
Kocham kuce walijskie  😍
Cudo!
Filmy czterokopytne na You Tube :) (wlasne i znalezione)
autor: asia dnia 24 kwietnia 2009 o 18:37
a to z innej beczki, jest boski  😍


Gracja, teraz sobie tak pomyślałam, czy to przypadkiem nie jest inochód?  😉

Nie było wcześniej, prawda?  👀
http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=HgG_Gwy7Ysg
Nadawanie imienia
autor: asia dnia 24 kwietnia 2009 o 08:05
Rilla, Rawena, Rózia, Róża, Rose... ;P
społeczna nieświadomośc
autor: asia dnia 22 kwietnia 2009 o 20:16
Odświeżę pewną nowością, którą znalazłam ostatnio:
http://animalia.pl/produkt,14332,549,Global_Czaprak_Safety.html
Myślę, że może się przydać, konio z daleka będzie widoczny nawet w środku nocy  😉 Gorzej, że koń koleżanki, gdy tylko go zobaczył uciekł na drugi koniec pastwiska. Cóż - nie wszystkie konie dbają o własne bezpieczeństwo  😎
Filmy czterokopytne na You Tube :) (wlasne i znalezione)
autor: asia dnia 22 kwietnia 2009 o 10:59
Teraz jest łatwo mówić i snuć opowieści "co by się nie zrobiło w takiej sytuacji", w każdym razie wydaje mi się, że pierwsze co to zaczęłabym wyprowadzać swojego konia, a nie czekać aż na siebie powpadają. Cała sytuacja trwała ok. sześciu minut myślę, że to wystarczająco dużo czasu by ochłonąć i opracować plan działania...
Filmy czterokopytne na You Tube :) (wlasne i znalezione)
autor: asia dnia 19 kwietnia 2009 o 21:02
Przede wszystkim to dziecko nie chce być kamerowane, widać jak z płaczem odtrąca kamerę.

To może jeszcze bardziej optymistycznie o dzieciach:
- cudnie to wygląda. Chyba też wystartuję w czymś takim  😀iabeł:
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: asia dnia 19 kwietnia 2009 o 20:10
Młoda,kochająca zwierzęta dobrze jeżdżąca (kłus i galop) dziewczyna szuka pracy przy koniach wzamian za jazde lub za darmo

Myślę, że wszyscy ją przyjmą - w końcu już potrafi kłusować i galopować!  🙄
Filmy czterokopytne na You Tube :) (wlasne i znalezione)
autor: asia dnia 19 kwietnia 2009 o 18:29
_kate, obawiam się, że jest to głupota matki, która kazała dzieciakowi jeździć i spotyka się jak widać z oporem  🤔 Szkoda że mój angielski jest taki słaby...
Filmy czterokopytne na You Tube :) (wlasne i znalezione)
autor: asia dnia 19 kwietnia 2009 o 15:30
Dzieciak jest niezły:
😉
Filmy czterokopytne na You Tube :) (wlasne i znalezione)
autor: asia dnia 19 kwietnia 2009 o 15:05
Czy ktoś mi może przetłumaczyć tekst w filmie od Gracji? (
)
Stokrotka, piękny film  👍 dla konia i tej kobiety.
Laicy o koniach
autor: asia dnia 19 kwietnia 2009 o 14:56
Mój brat:"No to jak? Będziesz teraz jeździła na tym kucyku, którego udało ci się tydzień temu ujeździć?"   🤔
Nigdy nie jest za późno, ale kiedy jest za wcześnie na jazdę konno?
autor: asia dnia 17 kwietnia 2009 o 22:25
[quote author=Lanka_Cathar link=topic=4899.msg232529#msg232529 date=1240002746]
Inna bajka, że teraz po dwóch lonżach człowiek zwykle musi sobie radzić samodzielnie, bo nie ma dla niego  czasu.
[/quote]
Zdarzają się i tacy, którzy po czterech godzinach w siodle jadą w intensywny teren - bo na padoku gruda, a konie muszą się wybiegać  🤔 Niestety niektórym instruktorom brakuje odpowiedzialności i teraz się w sumie cieszę, że trafiłam na instruktorkę, która mimo moich zapewnień ile-to-ja-już-lat-jeżdżę-konno postanowiła wziąć mnie na lonżę i sama sprawdzić. Mimo, że wtedy narzekałam, marudziłam, to teraz rozumiem ją doskonale. Patrząc na wyczyny niektórych "zaawansowanych" dwunastek samopas jeżdżących po lesie sama mam ochotę przypiąć je do lonży. Instruktor tego nie zrobi. Dlaczego? Bo mu gorąco, zresztą póki nie spada, wszystko jest cacy.
I przy okazji - nie dziwcie się więc, że niektóre kwiatki jeżdżą jak jeżdżą opowiadając wszystkim zgromadzonym o swym niesamowitym talencie i umiejętnościach. Wydaje mi się, że odpowiedzialni są tu instruktorzy, którzy sami niczego nie nauczą a potem dla świętego spokoju powiedzą, że uczeń jest super 🤔
Końska rewia mody cz. 3
autor: asia dnia 17 kwietnia 2009 o 22:12
aniaaa, zdecydowanie najładniej wam w fiolecie i szmaragdzie 😉
Projekty stajni. Zdjęcia i informacje.
autor: asia dnia 15 kwietnia 2009 o 21:01
Robi wrażenie  😉 Ja tam wolę małe, kameralne stajenki, ale przyznam się, że perspektywa zamieszkania w niej jest pociągająca  😀 Ile płacisz za boks?
Końska rewia mody cz. 3
autor: asia dnia 15 kwietnia 2009 o 20:59
Oryginalny  😀 Ja bym bardziej zwykłe moro kupiła takie zielono-brązowe, ale nie jest źle  😁 Jak się prezentuje na żywo?
Historia mojego konia...
autor: asia dnia 14 kwietnia 2009 o 18:29
Pamelfa, wasza historia mnie urzekła 🙂 Nie każdy trafia na takich trenerów jak ty trafiłaś 🙂
Koń na padoku - kantar czy ogłowie?
autor: asia dnia 13 kwietnia 2009 o 18:16
Busch, mieliśmy już zakończyć ten temat, prawda? Jakieś wątpliwości - od czego jest PW.
Upał czterdziestostopniowy = gorące lato.
Kiedy napisałam, że oblewamy konia natychmiast, może najlepiej jeszcze na pastwsiku? Proszę o przytoczenie cytatu.

Tak, tak, najlepiej zatrudnić detektywa, żeby sprawdził czy w ogóle kiedykolwiek widziałam konia i czy przypadkiem nie mylę go sobie z żyrafą.   😁
Nigdy nie jest za późno, ale kiedy jest za wcześnie na jazdę konno?
autor: asia dnia 13 kwietnia 2009 o 17:37
Znam dziewczynę, która w wieku sześciu lat zdobywała pierwsze medale na kucyku  w A, ale obaj rodzice to koniarze, mają własną stajnię... ona sama nie wie, kiedy właściwie zaczęła, mówi, że jeździła od zawsze. Jak dla mnie 6-7 lat do dobry wiek jeśli dziecko rozumie - bo niektóre niestety nie są na tyle dojrzałe by dosiadać konika.
Koń na padoku - kantar czy ogłowie?
autor: asia dnia 13 kwietnia 2009 o 17:24
Munky - radzę czytać rozmowę od początku do końca, a nie tylko wybrane fragmenty.
Mia - postaram się ustosunkować, pisanie to stanowczo nie mój świat, więc od razu przepraszam za niedopowiedzenia.  :kwiatek:
Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
autor: asia dnia 13 kwietnia 2009 o 17:17
A dałabyś radę coś więcej powiedzieć o nich? Byłabym zainteresowana tarantem, z góry dziękuję  :kwiatek:
Jutro pewnie bym się wybrała, zobaczę ile czasu mi zajmie w stajni. A weekend jak już coś to bardziej oficjalnie  😀
Koń na padoku - kantar czy ogłowie?
autor: asia dnia 13 kwietnia 2009 o 17:13
Ushia, nie wiem po co te złośliwości. Wierz mi, że krzywdy koniowi w ten sposób nie zrobiłyśmy - nie było moim marzeniem go zamordować. "Jak właścicielka odjeżdża, zdzieramy to z konia i oblewamy całego zimną wodą." - ok, niedopowiedziane, może nie potrafię zrozumiale pisać: po długiej trzy godzinnej rozmowie z właścicielką, w którym ona twierdziła, że jej koń ma super kondycję, więc nic mu się nie dzieje jak spędzi trochę czasu na słońcu w czarnej derce - przecież tak mu najładniej, i naszej argumentacji, że to nie rozsądne ubierać konia w taki upał w czarne i polarowe, w dodatku w ciasną tranzelkę robiącą już krwawe blizny na pysku. Ona odjeżdża no to my podchodzimy do konia, ściągamy co trzeba, prowadzimy do stajni. Wyposażeni w wewnętrzną myjkę, przywiązujemy zwierza, wyczesujemy, dajemy pić i myjemy. Tak miałam napisać, żebyś zrozumiała, że liczy się dla nas dobro konia? Wiadomo, że nie działo się to od razu po ściągnięciu z pastwiska, myślałam, że to dla was oczywiste 🙄

"Nie łapę za słówka, tylko nie potrafię zrozumieć czemu wymyśla się inne określenia, jeśli przez nie jest trudność w porozumiewaniu się. Goły i golony - każdy przymiotnik ma swoje znaczenie i nie wiem po co je mieszać."
"jak to po co- zeby historyjka "za serce" chwycila  icon_rolleyes"
- nie wiem co ma piernik do wiatraka.  🤔wirek: Miałam wykorzystać przymiotnik "wygolony" co w stajni, w której się wychowałam znaczyło ni mniej ni więcej to samo co "goły, bez derki, kantaru" (nie sądziłam, że takie z nas oryginały) by moja opowieść miała wzruszyć innych forumowiczów?  😁

Ajajaj, przepraszam. Obiecałam sobie nie pluć z innymi i nie wykłócać na forum o takie g...., które można było szybko zakończyć. A miało być tak pięknie... 🙄
Zabawna interpretacja ciekawych zdjęć.
autor: asia dnia 13 kwietnia 2009 o 16:47
Konisko nie moje, mam nadzieję, że właściciel się nie obrazi  😉 :

Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
autor: asia dnia 13 kwietnia 2009 o 15:58
Nie wiecie gdzie przypadkiem mogą stać te kuce? http://www.stadniny.pl/ogloszenia/1239536059
Chciałbym się kiedyś wybrać i zobaczyć tamtejsze warunki bez zapowiedzi. Chciałabym je zobaczyć jak wyglądają na co dzień, a nie przygotowane przed przyjazdem potencjalnego klienta - z ogłoszenia wynika, że na pewno nie jest to stajnia a'la Mustang czy Swoszowice, a za taką cenę wszystkiego można się spodziewać  🙄
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: asia dnia 13 kwietnia 2009 o 15:16
Ja mam takie troche głupie pytanie. 😁 Jak w ogóle zwierzęta myślą?

Normalnie  😁 Jeśli w ogóle (a patrząc na konie różnej rasy i maści przekonałam się, że owszem myślą, bo nie wierzę, że kierują się tylko samym instynktem przy otwieraniu np. drzwi do boksu - co ma instynkt do rozparcelowania zamknięcia przy drzwiach 😀) to chyba tak jak człowiek. 
Koń na padoku - kantar czy ogłowie?
autor: asia dnia 13 kwietnia 2009 o 14:49
Ja tak określam inaczej "gołe" konie, ale - co stajnia to obyczaj... Proszę nie łapać za słówka, tym bardziej, że już wyjaśniłam!

Konie strzyże się także "w płaszcz" lub "w worek", czyli tylko na boku, pozostawiając włosy na głowie, grzbiecie, górnej części szyi i na kończynach. - przepraszam, źle napisałam. Właśnie o coś takiego mi chodziło.
Wzrost jeźdźca, a wysokość konia.
autor: asia dnia 13 kwietnia 2009 o 14:41
No to ja jestem bardzo niska - 154 cm. Ważę 37-39, ale te kilogramy mi się wahają w zależności od nastroju i pory roku 😁 Jestem w takim wieku, że już chyba raczej więcej nie podrosnę, może jakieś dwa centymetry, ale to maks...
Dużo jeździłam na hucułach, takich akurat sto pięćdziesiątkach więc gabaryty przybliżone  😀 Teraz jeżdżę na kucyku 110. Postaram się cyknąć parę fotek w ten weekend, to pokażę jak się prezentujemy  🤣
Koń na padoku - kantar czy ogłowie?
autor: asia dnia 13 kwietnia 2009 o 14:27
Wygolone - ale wiesz w jakim sensie? BEZ NICZEGO NA SOBIE. Żadnego kantaru, derki itp. To, że niektórym koniskom przycina się sierść pod siodłem jest chyba dość popularnym sposobem na siódme poty jakie wylewa z trenującego konia słońce.
W lipcu nie było jeszcze u nas wiaty na pastwisku, stanęła dopiero w połowie sierpnia. Woda w wiaderkach wymieniana jest, gdy tylko nadarzy się okazja, teraz już w sumie nie trzeba tak często, bo stoi w cieniu i się nie nagrzewa.
A kiedy ty widzisz konia z pyskiem obdartym przez stanowczo za ciasną tranzelkę, to co? Żadne argumenty w stronę czternastoletniej właścicielki do serduszka nie trafiły więc musieliśmy wziąć sprawę w swoje ręce.
Nie wiem natomiast co złego jest w sadzaniu konia pod myjkę i wymycie go, może wyjaśnisz? Przecież nie biegałyśmy za nim po pastwisku z wiadrem lodowatej wody w ręce 🙄

Kwestie sznurkowego kantara już wyjaśniłam  😉
Koń ,,ciągnący" do stajni
autor: asia dnia 13 kwietnia 2009 o 11:06
Proszę o poradę- jak można go uspokoić, aby nie gnał tak na stajnię? Jakieś ćwiczenia , przejścia, zatrzymania, nieoczekiwane zmiany kierunków, aby nie szedł na pamięć?

Myślę, że sama sobie odpowiedziałaś na to pytanie  😉
Końska rewia mody cz. 3
autor: asia dnia 13 kwietnia 2009 o 11:00
Fanga, zdjęcie cudne! Naprawdę zakochałam się  😍 Koniosiowi przepięknie w różowym, dawno nie widziałam tak pasującego do siebie duetu... no i ty wyglądasz na nim jak królewna!  👍 zakładam Fan Club xD
Końska rewia mody cz. 3
autor: asia dnia 12 kwietnia 2009 o 20:00
I takie derczysko do niego: http://animalia.pl/produkt,9788,526,Cottage_Craft_Pony_Star_Turnout_Rug.html
Oj, będziemy się z Bibim wyróżniać  😍 Czaprak też jest do kompletu, ale jak na razie się uczymy grzecznie stępować bez zrzucania co dwie minuty 😀 Więc o reszcie pomyślimy może trochę później  😉
EDIT: Owijki też znalazłam: http://animalia.pl/produkt,9780,552,Cottage_Craft_Pony_Star_Fleece_Bandages.html  😀
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: asia dnia 12 kwietnia 2009 o 19:52
Nyelle, szczerze wątpię aby mogli coś zrobić w tej sprawie, tym bardziej, że pewnie tyle o koniach wiedzą ile ja o grzybach  🙄
Końska rewia mody cz. 3
autor: asia dnia 12 kwietnia 2009 o 19:46
http://animalia.pl/produkt,9784,523,Cottage_Craft_Pony_Star_Headcollar_&_Rope_Pack.html
Jak wam się podoba? 😁 Na siwego kuca, który najlepszy, bo się zdecydować nie mogę?
Koń na padoku - kantar czy ogłowie?
autor: asia dnia 12 kwietnia 2009 o 19:16
[quote author=asia link=topic=4994.msg227699#msg227699 date=1239546169]
Losia, nie tylko, widziałam konia, który w upale czterdzieściostopniowym biega w tranzelce i czarnej derce, "bo tak mu najładniej"  😲

To chyba w innym kraju, bo u nas raczej takich temperatur nie ma.
[/quote]

Ok, ok - w upalne lato, kiedy na pastwisku stoi jedno mało drzewko, zero cienia, słońce grzeje niemiłosiernie, ziemia wysuszona, tylko jedno wiaderko z zagrzaną, ciepłą wodą na 9 wygolonych koni. Wśród nich tylko jeden spocony małopolak w czarnej derce, która parzy przy dotknięciu i ciasnym ogłowiu - pysk obdarty, odparzony. "Ale to nieważne, czarny mu pasuje no i w ogóle ładnie to wygląda. Zresztą on już przyzwyczajony, póki ma kondycję to wszystko jest dobrze" (czy wspomniałam już, że koń umiera przy pierwszym zakłusowaniu?) Jak właścicielka odjeżdża, zdzieramy to z konia i oblewamy całego zimną wodą. Potem ktoś waruje, czy przypadkiem nie przyszło jej do głowy się zawrócić. I na chama szybko wszystko z powrotem zakładamy, żeby awantur nie było, bo jej chcemy konia przeziębić - tak było cały lipiec przecież 😵.
Od lipca czipujemy konie? Pięknie...
autor: asia dnia 12 kwietnia 2009 o 18:57
Konie pociągowe też będą czipować?  🤔
pogryzienia koni przez psy - czy odstrzał jest konieczny?
autor: asia dnia 12 kwietnia 2009 o 18:25
Nie mówię, że odpowiedzialność ma spoczywać na tobie :/ Ale jeśli jadę w teren to muszę być przygotowana na wszelkie ewentualności, bo niestety ludzie są mało tolerancyjni w stosunku do koni wędrujących po lesie. I przede wszystkim mają bardzo małą wiedzę na ich temat. Dlatego też czasami trzeba myśleć nie tylko za siebie ale i za właściciela psa.
Zabawna interpretacja ciekawych zdjęć.
autor: asia dnia 12 kwietnia 2009 o 18:13
Hihi, tu mnie nie znajdziecie!
pogryzienia koni przez psy - czy odstrzał jest konieczny?
autor: asia dnia 12 kwietnia 2009 o 16:37
[quote author=asia link=topic=3873.msg227668#msg227668 date=1239542040]
[quote author=dobby link=topic=3873.msg227399#msg227399 date=1239493810]
Jeśli bierzemy do siebie jakiekolwiek zwierzę to ponośmy za nie  pełną odpowiedzialność, a nie mówmy, ze to jeździec na koniu jest czymś oryginalnym i skoro możliwość spotkania go jest równa 1/50 to możemy puszczac psa i  się niczym nie przejmować.  🤔wirek:

Ale nie znaczy to też, że pies ma iść na 10-centymetrowej smyczce - bo w końcu nigdy nic nie wiadomo  🙄. Moja suka nie należy akurat do najposłuszniejszych stworzeń, dlatego wolę nie ryzykować. Ale jeśli pies słucha to dlaczego mamy mu ograniczać wolność?
A odpowiedzialność dotyczy również jeźdźca, jeśli widzę, że w moją stronę idzie jakiś większy pies, to bez względu na to jaki jest spokojny, co mówi jego właściciel, wolę zsiąść i przeczekać aż sobie pójdzie. Z ziemi jest mi łatwiej zapanować nad koniem, poza tym nawet jesli mi się wyrwie, wiem, że przynajmniej ja jestem bezpieczna i mogę spokojnie zadzwonić po pomoc.
[/quote]

no to super bo w niektórych miejscach to byś ciągle na tej ziemi stała i czekała aż wszystkie psy sobie pójdą...
poza tym moim zdaniem masz wiekszą szansę zapanować nad koniem z góry niż z ziemii ( wystarczy ze skoczy ci na stope i juz go puścisz ...)- nie utrzymasz spłoszonego konia choćby nie wiem co
ja wole uspokajać z góry niż szukać rozhisteryzowane zwierze po lesie i martwić sie ze zrobiło krzywde sobie lub komus po drodze...
[/quote]

W niektórych miejscach! Tam gdzie ja jeżdżę psów jest mało. A z tymi mniejszymi nasze konie nie mają problemów, nawet jeśli psisko szczeka, skacze po nas, macha szczęką, to co najwyżej dostanie kopniaka w pysk i się skończy.
U każdego jest inaczej, niektórzy wolą z góry, niektórzy z dołu. Nie mam super umiejętności jeździeckich, koń w popłochu nieraz wysadził mnie w powietrze, w lepszych przypadkach wyrwał wodze z ręki i pędził cwałem przed siebie. Oczywiście jeśli taka sytuacja następuję nie fruwam z płaczem, ani nie rzucam się z siodła na ziemię tylko robię wszystko, żeby zapobiec tragedii. Czasem się udaje, czasem nie i dlatego znalazłam lepszy sposób. Łatwiej jest mi poradzić sobie z koniem stojącym obok. Postrzela barany, spróbuje się wyrwać... ale zaraz potem uspakaja się, ja go wygłaszczę, wyprzytulam - generalnie z końmi więcej czasu spędzam na pastwisku, na wybiegach, w stajni i dlatego obok nich czuje się pewniej, bezpieczniej. Ale przecież każdy ma swoje metody ważne aby były skuteczne.
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: asia dnia 12 kwietnia 2009 o 16:20
Dworcika, jeśli nic nie ubarwiają, to za taką niską cenę nie wstydziłabym się stawiać tam źrebaka  😀 Z tym, że osobiście wolałabym sama wychowywać własnego konia. No i to dla mnie za daleko - choć na obóz jadę, więc jakby co to mogę się rozejrzeć  😉
Enii, nie jest przywiązany, ale osobiście nie kupiłabym stamtąd konia.
Cytaty
autor: asia dnia 12 kwietnia 2009 o 15:53
"Sukces to coś, czego nie wybaczą Ci Twoi najbliżsi"
Cholera wie, kto to napisał.
Koń na padoku - kantar czy ogłowie?
autor: asia dnia 12 kwietnia 2009 o 15:51
powinien mieć kantar, najlepiej sznurkowy - najbezpieczniejszy moim zdaniem.
dlaczego?  bezpieczniejszy tasmowy. jesli kon bedac luzem zaczepi sie o cos, np. galezie czy fragment ogrodzenia itp  - to najwyzej  poczuje nacisk na nos/potylice, a nie silny bol od sznurka i wezelkow. bol moze powodowac reakcje paniczna - szarpanie, i szanse na uraz rosna


Być może masz rację. Mi się zawsze sznurkowy kojarzył z wygodą: nie odparza, nie obciera, jest w miarę luźny. Nie wgłębiałam się w to nigdy więc nie wiem.  Ale tak czy siak uważam, że najlepiej koniowi z "gołym" pyskiem, oprócz tego jeden kantar do pracy, drugi na zapas jakby się coś - odpukać - złego działo.   😉
Koń na padoku - kantar czy ogłowie?
autor: asia dnia 12 kwietnia 2009 o 15:22
Losia, nie tylko, widziałam konia, który w upale czterdzieściostopniowym biega w tranzelce i czarnej derce, "bo tak mu najładniej"  😲
Koń na padoku - kantar czy ogłowie?
autor: asia dnia 12 kwietnia 2009 o 15:21
Nie wyobrażam sobie konia w ogłowiu spacerującego po pastwisku. Ogłowie zawsze kojarzyłam sobie jako rzecz niewygodną, którą koniowi założyć należy tylko do pracy. Ja preferuję puszczanie "gołych" koni, jeśli ucieka albo jest w jakimś tam stopniu agresywny, powinien mieć kantar, najlepiej sznurkowy - najbezpieczniejszy moim zdaniem.
poznajmy się
autor: asia dnia 12 kwietnia 2009 o 14:54
Jak wszyscy to ja też  🤣
Swoje jakże urocze imię zawdzięczam ojcu. Właściwie nigdy mi się nie podobało, aż do czasu kiedy poznałam Klementynę. W tej samej sekundzie, kiedy mi się przedstawiła, podała rękę i wypowiedziała to to, coś zabłysło mi przed oczami i po raz pierwszy z wielką ulgą i satysfakcją oznajmiłam całemu światu: "A ja się nazywam Joanna". Od tamtej pory swoje imię noszę z dumą i nie zamieniłabym je na żadne inne. Ach i och jednym słowem.
Mogłabym tylko wreszcie nauczyć się jeździć konno.
Prawie całe moje końskie życie spędziłam na hucułach. A jeśli nie na hucułach to na stanowczo za trudnych koniach, z którymi po prostu sobie nie radziłam.
Kiedy się nie użeramy na piaszczystym, wydeptanym padoku, siedzę przed komputerem i wcinam żelki. Ogółem to bardzo dziwne ze mnie dziecko, potrafiące porozmawiać na poważne tematy z osobą o dwadzieścia lat starszą od siebie i pobawić z różowym niemowlęciem.

Uff.. ale się rozpisałam  🙄
pogryzienia koni przez psy - czy odstrzał jest konieczny?
autor: asia dnia 12 kwietnia 2009 o 14:14
Jeśli bierzemy do siebie jakiekolwiek zwierzę to ponośmy za nie  pełną odpowiedzialność, a nie mówmy, ze to jeździec na koniu jest czymś oryginalnym i skoro możliwość spotkania go jest równa 1/50 to możemy puszczac psa i  się niczym nie przejmować.  🤔wirek:

Ale nie znaczy to też, że pies ma iść na 10-centymetrowej smyczce - bo w końcu nigdy nic nie wiadomo  🙄. Moja suka nie należy akurat do najposłuszniejszych stworzeń, dlatego wolę nie ryzykować. Ale jeśli pies słucha to dlaczego mamy mu ograniczać wolność?
A odpowiedzialność dotyczy również jeźdźca, jeśli widzę, że w moją stronę idzie jakiś większy pies, to bez względu na to jaki jest spokojny, co mówi jego właściciel, wolę zsiąść i przeczekać aż sobie pójdzie. Z ziemi jest mi łatwiej zapanować nad koniem, poza tym nawet jesli mi się wyrwie, wiem, że przynajmniej ja jestem bezpieczna i mogę spokojnie zadzwonić po pomoc.
Końska rewia mody cz. 3
autor: asia dnia 12 kwietnia 2009 o 13:59
Miss-iakowa, nie za smutno troszkę w tym czarnym?  😉 Ja bym ją na żółto, niebiesko lub czerwono zrobiła.
SIODŁA
autor: asia dnia 12 kwietnia 2009 o 13:57
Dramka, dziękuję  🙇 Postaram się to jakoś rozszyfrować  😉
SIODŁA
autor: asia dnia 11 kwietnia 2009 o 21:47
Z własną dupką sobie poradzę no i jak się już siodło na grzbiecie położy to rozpoznam czy ładnie leży😉 Chodzi mi bardziej o rozmiar siedziska. Ktoś na pewno w najbliższym czasie się do pomocy znajdzie, żeby doradzić, ale jak na razie zdana jestem na własne siły... To się jakoś przelicza? Przepraszam, w tym jestem kompletnie zielona i mogę się wydawać śmieszna niektórym będącym bardziej w temacie, ale cóż - magia rekreantów 😡
pogryzienia koni przez psy - czy odstrzał jest konieczny?
autor: asia dnia 11 kwietnia 2009 o 21:32
Pokaż mi osobę w Krakowie, która tego przestrzega  😂

Nikt kogo znam  😀
Quantanamera - fakt, nie wiedziałam. Ale przepis sam w sobie rzeczywiście sporo niedopowiedziany, skoro znajoma posiada 2h własnego, po części ogrodzonego lasku i jeździ w tereny z dwoma swoimi psami, które biegają samopas jedynie z luźno zapiętą obrożą to co? Grozi jej za to mandat?  🤔
pogryzienia koni przez psy - czy odstrzał jest konieczny?
autor: asia dnia 11 kwietnia 2009 o 19:32
w lasach w swietle prawa nie wolno puszczac psów luzem! i teoretycznie interpretacja ustawy jest tez taka ze na polach rownież z tego samego powodu co w lasach

Pokaż mi proszę taki przepis. Skoro w parkach, gdzie spotkać można więcej psów i ludzi (w tym małych dzieci) można spuszczać psy ze smyczy to dlaczego w lesie już nie? Ja wiem, że jak w terenie uczepi się nas jakiś uparty, szczekający i nie daj Boże gryzący pies, to cała wyprawa może skończyć się nieprzyjemnie i dla jeźdźca i dla obu zwierząt, ale bez przesady! To koń jest tu chodzącym oryginałem, rzadko można go spotkać na spacerze. I nikt ci psa wiązał nie będzie, tylko dlatego, że być może, niekoniecznie, ale kto wie, zza zakrętu wyjedzie koń.  🤔 Z tym, że to już inna bajka.