PATERA

Konto zarejstrowane: 30 maja 2009

Najnowsze posty użytkownika:

Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 19 stycznia 2012 o 08:04
Ja ze swojej strony mogę źrebaka przewieźć w sobotę do pensjonatu, gdzie jestem codziennie i tam przygotować go do transportu pod czujnym okiem m.indira i Presja (jesli się zgodzą na pomoc) Jak maluszek już będzie samodzielny daleko od matki to wtedy na spokojnie przewieziemy go do Kopyciak, ponieważ to ona zaoferowała mu dach nad głową.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 18 stycznia 2012 o 21:02
Jeśli ktoś ma jakieś pytania na temat mojej osoby to zapraszam na pw. Ten wątek nie jest o tym. Dodam, że wiele słów napisanych tutaj na mój temat nie jest prawdą, niektóre się zgadzają. Tak dla przypomnienia: kto miał babcie na głowie? Wszystko poszło sprawnie bez komplikacji, łącznie z transportem. Dlaczego? Bo nie było plotek, domysłów, itd Ale tego już nie pamiętacie? Najlepiej będzie tak jak napisała Presja. Oddam pieniądze za Nikosia a Was przepraszam za zamieszanie, które nie było moim celem
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 18 stycznia 2012 o 19:51
Tak, dokumenty są. Jak przyjechał przewoźnik to od razu dałam im żeby nie zapomnieć. No a po tym nie udanym załadunku i nerwach zapomniałam dokumenty odebrać. Mają mi odesłać.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 18 stycznia 2012 o 19:45
Jeśli chodzi o umowę to jest spisana tak jak wspominałam wcześniej. Zostały wpisane dane sprzedającego a miejsca na dane kupującego zostały puste. Może chodzi o to, że dokumenty pojechały z przewoźnikiem. W stajni, gdzie urodził się Nikoś nie ma ogiera, ani źrebnych klaczy. Nie chce źrebaka dla siebie, gdybym chciała to bym nie prosiła o pomoc. Zaproponowałam wyjście z zaistniałej sytuacji, ponieważ czuję się winna. Pasuje na spokojnie zastanowić się co dalej. Rozmawiałam z Met, może źrebaka przyjąć do siebie. Ja zadeklarowałam się dowieźć malucha i pokrywać koszty utrzymania. Oczywiście poprosimy weterynarza o pomoc.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 18 stycznia 2012 o 07:09
Macie rację, jestem winna. Sama nie wiem co napisać. Nic nie mam na swoje usprawiedliwienie. Jedyne rozwiązanie jakie widzę to przewieźć źrebaczka na paście do pensjonatu, gdzie stoją moje konie i tam będę mogła z nim pracować, ponieważ nie jestem w stanie codziennie jeździć po 25 km w jedną stronę.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 12 stycznia 2012 o 10:23
Nestor jeszcze nie kupiony bo rozważamy za i przeciw.  I dobrze moim zdaniem. Jeśli chodzi o pieniądze to re-voltowiczów zakup Nestora wyniesie 2220 zł resztę dokładam bez potrzeby spłacania, oddawania, itd.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 12 stycznia 2012 o 08:40
Pieniądze są, czekają na koncie, transport ma być, dom już jest. Teraz czekam, aż się cała sytuacja wyjaśni. Ja mogę po konia jechać, kupić a potem będę zbierać baty i na odwrót nie kupię to też parę osób będzie niezadowolonych. Znalazłam się w trudnym położeniu.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 09 stycznia 2012 o 11:26
Z tego co mówił handlarz to jakoś pod koniec stycznia, ale różnie to może być. Ciężko wierzyć w to co mówi.
Taniu, ja wiem, że są bliżej ubojnie np. w Jaśle. Handlarz wiezie do Rawicza bo tam w tej chwili najlepiej płacą.

edytuj posty
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 09 stycznia 2012 o 11:12
ms_konik, dzisiaj przyszedł przelew na moje konto od Ciebie i Fazy. Razem 2150 zł. Resztę dodam od siebie, aby też mieć udział w wykupie Nestora. Plan jest taki: aby zadzwonić do Rawicza i zrobić rozeznanie w cenach. Jeśli handlarz mnie naciąga to trzeba wysłać tam jakiegoś chłopa, który potrafi się targować. a jak się nie uda to pieniądze odeślę.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 09 stycznia 2012 o 10:50
Tania, każdy przecież może tu napisać swoje zdanie. Nestor dokładnie ma 1 rok i 8 miesięcy. A to czy jest zdrowy czy chory pojechałam sprawdzić. Handlarz przez telefon opowiadał, że koń jest w kiepskim stanie i jak wyjdzie ze stajni to mięśniochwat lub ochwat murowany. Jak byłam u niego to tragedii nie widziałam. Wiem, weterynarzem nie jestem, ale różne konie się w życiu widziało. Nestor ma spuchnięty staw skokowy w który kiedyś kopnął go inny koń i teraz z braku ruchu spuchło.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 07 stycznia 2012 o 21:38
nine, Nestor ma rok i 8 miesięcy
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 07 stycznia 2012 o 21:15
Presja, dawałam ogłoszenie o sprzedaży Nestora na re-volcie. Nikt nie był zainteresowany. Właściciele ogłaszali ogierka na allegro, tablicy, itd. Też nie było odzewu. Nasze drogi się rozeszły i nie wiedziałam, że podjęli decyzję o sprzedaży konia do handlarza. A jak się dowiedziałam to od razu napisałam apel o jego młodszym bracie, który też miał tam trafić. Presja proszę o uważne przeczytanie moich postów. Znów muszę powtórzyć, że to nie był mój pomysł z wykupem Nestora od handlarza.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 06 stycznia 2012 o 14:39
Presja masz racje. W zupełności się z Tobą zgadzam, ale co te konie są winne, że urodziły się u takich ludzi. Uważam, że 1000 zł za źrebaka to przyzwoita cena, a że drugi trafił do handlarza to nie miałam na to wpływu. Nie wiedziałam, że tak zrobią. Mają kilka klaczy, ale żadna nie jest źrebna, czyli zmądrzeli. Sama walczyłaś o konia, który stał u handlarza i walkę wygrałaś dzięki pomocy fundacji. A to, że konie wędrują to się zdarza. Sama zmieniasz pensjonaty, ponieważ chcesz najlepiej dla swoich koni.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 06 stycznia 2012 o 11:27
Dziękuję rzepko :kwiatek: masz rację. Tylko dlaczego komuś zależy, aby nie wykupić tego konia?
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 06 stycznia 2012 o 10:50
stillgrey tego konia nie da się za półdarmo wyciągnąć, ponieważ handlarz zapłacił za niego 2 tys. i przez dwa miesiące go utrzymuje. No i w ubojni dostanie więcej niż od kogoś kto daje mało.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 06 stycznia 2012 o 10:43
Tak będzie najlepiej. Jeśli jest ktoś chętny to zapraszam, aby wykupić Nestora. Stoi w okolicy Przemyśla. W Przeworsku jest Niko. Nie chce być posądzana bezpodstawnie. Nie wiem skąd ten brak zaufania, przecież udało wykupić się Niko i Babcię. Czemu ta osoba co wysyła anonimy nie napisze o co chodzi tutaj. Sama chętnie dowiem się o co chodzi. A jeśli nawet popełniłam jakiś błąd to niestety nie ma osoby, której noga nigdy się nie potknęła.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 06 stycznia 2012 o 09:51
duunia to nie tajemnica, że wykupiłam wiele koni od różnych handlarzy. Przepłacałam nie raz bo mi zależało. Nie umiem się targować niestety. Jeśli chodzi o wykup Nestora to nie był mój pomysł tylko forumowiczów. Ja nie mam w tym interesu tylko muszę jeszcze dołożyć. Nie chcę być oskarżana bo na to nie zasłużyłam. Jak dojdą pieniądze od Fazy to je odeślę, bo ja nie dam rady. Przepraszam🙁
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 06 stycznia 2012 o 09:24
No i udało się! Wszystko już jest, czyli pieniądze i nowy dom dla maluchów. W tamtym roku, również przed Świętami wykupiłam od tego handlarza starą klacz, której dni były policzone. Widzę, że to już chyba stanie się tradycją. Dziękuję Wszystkim! Jesteście wspaniałe   🙂
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 06 stycznia 2012 o 06:38
Tak Ava, masz rację. W sumie mam trzy dni zanim przelew dojdzie to poszukam kogoś. Byłam tam i starałam się nie pokazywać po sobie, że mi zależy. Powiedziałam, że się zastanowię i dam znać. Tydzień już mija od mojej wizyty i może to on zmięknie. Zobaczymy. Trzymajcie kciuki!
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 05 stycznia 2012 o 21:22
guli jest dom a nawet transport dla Nestora.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 05 stycznia 2012 o 20:46
rzepka dobrze to ujęłaś. Też tak uważam. Napisałam o źrebaczku w potrzebie wspominając tylko, że jego starszy brat już trafił do handlarza a Wy sami zainteresowaliście się jego losem i tak się zaczęło.Zawsze mozna w przyszłości wykupywać konie w  "innej" potrzebie, nie od handlarzy.
Ale gdybym teraz miala wybor: dać życie czy śmierć dla TEGO akurat konia,  o którego toczyła sie walka od wielu dni, który juz prawie stracil szansę na życie przez nieodpowiedzialność ludzi, a dla którego znów pojawiła się ta szansa  na życie - to jest to jakiś "znak", przeznaczenie - i nie można go drugi raz wysyłać na śmierć.
Jestem ZA wykupieniem.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 05 stycznia 2012 o 11:24
Nie reprezentuje żadnej fundacji. Wszystkim zwierzakom pomagam wraz z moim mężczyzną we własnym zakresie.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 05 stycznia 2012 o 11:07
Jestem. Już jestem. Wczoraj re-volta nie działała a wcześniej trwała batalia o pieniądze na koncie i nie było konkretów. Nico zapłacony i czeka u gospodarzy na transport. Oczywiście odwiedzam tego słodkiego malucha, który jeszcze nie wie, że czeka go tak długa podróż. Było mi przykro, że pojedzie sam, ale teraz wiem, że jest szansa, że będzie miał swojego starszego brata obok siebie. Zwierzakom pomagam od zawsze i nie tylko koniom. Coś o mnie: http://sites.google.com/site/krainakoni/
Ale ile można samemu ciągnąć ten wózek...
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 31 grudnia 2011 o 16:30
Ja też zrezygnowałam z wykupienia tego konia od handlarza. Brakło mi sił, ponieważ walczyłam o życie psa, który został znaleziony dwa miesiące temu pod centrum handlowym, gdzie od trzech dni czekał na swojego właściciela. Walkę przegrałam a koń od handlarza nie dawał mi spokoju. Dlaczego? Bo jest transport i nowy dom dla niego i czy tylko pieniądze mają być przeszkodą? Pojawiła się nadzieja dla niego. Wiem, wiem takich koni jest dużo, ale nie wiemy o nich albo nie chcemy wiedzieć. Pojechałam do handlarza. Co zobaczyłam? Koń zadbany, czysty, błyszczący (dostaje siemię) w stanowisku wysprzątane. Nie ma kontaktu z innymi końmi, stoi obok krówki z którą ma jechać do Rawicza. Co mnie zabolało. Sznur na szyi i jego obojętne oczy o których Faza prosiła ,żeby nie pisać, ale nie da się o tym nie wspomnieć. Od siebie dodam 1000 zł na niego jeśli będzie zgoda na wykup
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 27 grudnia 2011 o 19:56
Tania, udało nam się wspólnymi siłami uratować małego ogierka o imieniu Niko, który kosztował 1000 zł i będzie mieszkał u Kopyciaka. Źrebaczek był w potrzebie i była zgoda na jego wykup, ponieważ miał trafić do handlarza ale udało się podarować mu nowe życie. Tutaj zdążyliśmy na czas.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 27 grudnia 2011 o 19:38
Przepraszam za brak konkretnych wieści, ale wszystko mi się wali. Może za dużo na siebie wzięłam. Już wyjaśniam całą sytuację ze źrebakiem od handlarza. Jak to bywa z handlarzami nie tylko w teorii ale i w praktyce robią wszystko, aby naciągnąć ludzi o dobrym sercu. Stwierdził, że źrebak w tej chwili nadaje się tylko do uboju (mięśniochwat, ochwat) a cena jaka go interesuje to 6 zł za kilogram. zaproponowałam już nawet 3 tys. za malucha ale on się upiera że musi go zważyć. Uważam, że już dla tego konia jest za późno na pomoc. A za te pieniądze które chce za niego dostać handlarz można wykupić dwa lub nawet trzy końskie istnienia, które jeszcze nie stoją u tych wyzyskiwaczy ludzkich serc. Nie wiem, czy zrozumiale to wszystko opisałam, ale sama nie wiem jakie tutaj słowa dobrać by ta sytuacja była jasna. Pieniądze odesłane. Jutro będą na koncie u osób które zaoferowały swoją pomoc za co bardzo dziękuję :kwiatek:
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 26 grudnia 2011 o 21:17
Nie udało się wykupić źrebaczka a dlaczego to lepiej nie pytać 😕 pieniądze odsyłam
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 23 grudnia 2011 o 19:37
Tak, wiem, że to granie na emocjach, dlatego było tutaj postanowione, że nie wykupujemy koni od handlarzy. Ale jednak podjęto taką decyzję a nie inną więc próbujemy dalej ratować malucha. Jeśli się konia tuczy to oczywiste, że się go nie wyprowadza, bo by jeszcze schudł. A do tego jest to ogierek, więc stoi odizolowany od świata. Aż się boję myśleć jak on teraz wygląda. Faza, jesteś przekochana za to że masz tak dobre serduszko. Mnie aż w gardle ścisło jak mi ten handlarz opowiadał o tym maluchu. W takim razie mogę przewieźć Nestora jutro.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 23 grudnia 2011 o 19:27
Katja, nie było możliwości kupić wcześniej tego konia, dopiero dzisiaj doszły pieniądze na moje konto na wykupienie tego biedaka
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 23 grudnia 2011 o 19:24
Umówiłam się z nim, że jutro dam odpowiedź. Powiedział mi, że koń w tej chwili cały czas stoi uwiązany w stanowisku i może być zagrożony mięśniochwatem, ochwatem itd. Że trzeba teraz ostrożnie z ruchem, itd. Faza, jutro mogę jedynie za konia zapłacić. Transport dopiero w poniedziałek.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 23 grudnia 2011 o 19:17
Pisałam na szybko zaraz po rozmowie z handlarzem. Kupiec się rozmyślił jak zobaczył nogi tego biednego konia. Handlarz wyczuł, że mi zależy i wyjechał z tym utrzymaniem za te półtora miesiąca co u niego stoi. Ale ja zapłace, jeśli chcecie go nadal ratować.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 23 grudnia 2011 o 19:02
Już, wszystko jasne. Dzwonił handlarz i z takim spokojem opowiadał, żę ogierek jest półtora miesiąca tuczony, aż mu nogi popuchły, bo tylko raz wyprowadził go na pole w tym czasie. Załamka! Ma w planie wywieźć go gdzieś w woj.śląskie do ubojni bo tam lepiej płacą. Jak to Faza powiedziała nie warto ufać handlarzom. Powiedział, że jeszcze powinnam dopłacić za utrzymanie 500 zł. Biore to na siebie
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 23 grudnia 2011 o 16:23
Jeśli chodzi o umowy kupno-sprzedaż to zostawiam wolne miejsca w których ma być wpisana osoba kupująca. Też pomyślałam o Kopyciaku  🙂
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 23 grudnia 2011 o 16:12
Już wyjaśniam. Handlarz mieszka jeszcze 60 km od Przeworska. Miałam jechać do niego, ale najpierw próbowałam umówić się przez telefon, aby nie jechać w ciemno. Jest to osoba z rozrusznikiem serca, więc nie ma telefonu komórkowego i dzwoniłam na stacjonarny, który odbierała żona i informowała mnie czy już jest i czy można jechać. Nie mogłam dłużej czekać. Poprosiłam aby do mnie zadzwonił w tej sprawie no i czekam na telefon z niecierpliwością. Jeśli będzie aktualna sprzedaż to umówię się jutro na dokonanie formalności.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 23 grudnia 2011 o 15:31
Przedstawiam Wam naszego Nikosia 🙂 Straszna przylepa z niego. Byłam i zapłaciłam za maluszka. Dowiedziałam się również, że może być problem z tym drugim koniem od handlarza, ponieważ trafił się wcześniej na niego kupiec, który na początku stycznia chce za niego zapłacić. Dzisiaj wieczorem dowiem się czegoś więcej i dam znać. Jeśli pójdzie coś nie tak to pieniądze odeślę do osób, które wpłaciły.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 22 grudnia 2011 o 22:25
No i udało się! Wszystko już jest, czyli pieniądze i nowy dom dla maluchów. W tamtym roku, również przed Świętami wykupiłam od tego handlarza starą klacz, której dni były policzone. Widzę, że to już chyba stanie się tradycją. Dziękuję Wszystkim! Jesteście wspaniałe  🙂
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 22 grudnia 2011 o 21:58
marysia550, szczerze powiem, że nie byłam dzisiaj zapłacić za źrebaczka (mieszkam 25 km od Przeworska) ponieważ jak pisałam wcześniej spotkały mnie pewne nieszczęścia i musiałam sytuacje opanować (weterynarz, wymiana szyby w aucie) ale jestem w kontakcie z właścicielami i umówiłam się na jutro, aby dokonać formalności. Maluszek jest zaklepany i bezpieczny. Mam nadzieję, że Was nie zawiodłam 🙁
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 22 grudnia 2011 o 21:27
Już, jestem. Zaraz wysyłam numer konta na pw. Znowu jakaś przeszkoda stanęła nam na drodze, ale widzę, że damy radę ją przeskoczyć 😅
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 22 grudnia 2011 o 10:03
Tak, oczywiście wszystko jak najbardziej aktualne. Doszły do mnie dzisiaj pieniądze od Fazy (1200 zł) więc jadę zapłacić za maluszka. Widzę, że jak zaczęło się rozmawiać o konkretach to i więcej osób jest chętnych to pomocy. Wszystkim bardzo dziękuję w imieniu tych końskich dzieciaków  :kwiatek:
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 21 grudnia 2011 o 19:19
bera7 o pomoc przy załadunku się nie martw. Nie pracuję, więc będę na miejscu jak dostanę informacje, że transport zbliża się do Przeworska. Gospodarze też pomogą 🙂 Nestor, który stoi u handlarza, pokornie wszedł do przyczepy, nie walczył, nie bronił się. Myślę, że Niko również wejdzie bez oporu za braciszkiemi.
 
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 21 grudnia 2011 o 18:46
Uff... jaka ulga, że wreszcie rozmawiamy o konkretach. Pisząc o źrebaczku w potrzebie wspomniałam o jego starszym braciszku i nawet na myśl mi nie przyszło, że padnie propozycja wykupienia go, no bo przecież stoi u handlarza (ale jak widać nie każdy handlarz jest zły) Powiem Wam, że bardzo przeżyłam wiadomość, że Nestor został sprzedany i nie mogę jeszcze uwierzyć, że jest szansa uratowania biedaka. A Kopyciak to taka Dobra Duszyczka, która jako jedyna z prywatnych osób zadeklarowała się przyjąć Naszą Babcię. Wspaniały gest. Dziękuję :kwiatek: Ja na swoje barki wezmę transport Nestora od handlarza, który mieszka 50 km od Przeworska. Nestor i Niko będą czekać na transport w Przeworsku. Za pensjonat Niko nie ma potrzeby płacić, właściciele pomogą i go przetrzymają a za utrzymanie Starszego Nestora zapytam ile by chcieli, może również zaoferują pomoc.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 21 grudnia 2011 o 15:50
Przepraszam za brak obecności, ale same nieszczęścia  ostatnio mnie spotykają jak rozbita szyba w aucie, ropa w kopycie u mojego konia po ochwacie, itd. No, ale już jestem. Źrebaki mają paszporty, obustronne pochodzenie i są zaczipowane. Starszy jest zaszczepiony (bazówka) regularnie odrobaczany i werkowany. Rasa szlachetna połkrew (jeden po Bekasie małopolskim a drugi po ślązaku) Starszy czyli Nestor został kupiony przez handlarza za 2 tys. i jest chętny odsprzedać tego konia w tej cenie, ponieważ uważa, że ma bardzo dobry charakter i jest spokojny więc szkoda na mięso.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 20 grudnia 2011 o 10:16
Hurrrra! Po babcię przyjedzie Met!  😅 Fantastyczna wiadomość, babcia swoją pierwszą w życiu podróż spędzi w towarzystwie innego wykupionego konika. Ale się cieszę i to dzięki Fazie, która tak wiele robi dla tych zwierzaków  :kwiatek:
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 20 grudnia 2011 o 09:42
bera7 jeśli naprawdę nikogo nie znajdziemy dla źrebaczka to wtedy mogę się nim zaopiekować. Nie mogę teraz zrezygnować, ponieważ pojawiła się szansa na dalsze życie dla niego. Oczywiście nawet, gdy już będzie bezpieczny to będę dalej szukać mu dobrego nowego domu. Z doświadczenia wiem, że czasem warto zaczekać a nie działać pochopnie.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 20 grudnia 2011 o 09:29
Słuchajcie, skoro jest zgoda na wykupienie maluszka to można go kupić. Umowę podpiszę na siebie, gdyż ja będę podczas transakcji, a potem można umowę spisać między mną a Met czy kogoś kogo wytypujecie, ogólnie to chodzi o to, żeby źrebaczek był już bezpieczny. Następna rzecz to  odpowiedzialny opiekun i nowy dom. Można go wysłać do Met, która skoro zadeklarowała się go przyjąć to znaczy, że ma taką możliwość albo można maluszka zostawić jeszcze przy jego mamusi (nadal pije mleko) Właściciele poczekają niezależnie czy to będzie trwało miesiąc czy dwa i  tam można podesłać witaminki, czy paszę dla źrebaków. Zamieszczę ogłoszenia i jeśli ktoś się zgłosi to pojadę zobaczyć warunki zrobię zdjęcia, porozmawiam i zadecydujemy. Jeśli nie znajdziemy nikogo w co wątpię, to maluszka mogę zostawić pod swoją opieką, jeśli się zgodzicie. Konie trzymam w pensjonacie ale dwa z nich jadą w styczniu w dożywotnią dzierżawę , więc zwolni się miejsce. Oczywiście mamy plany na własną stajnie, ale wiadomo to tylko plany 🙂
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 19 grudnia 2011 o 13:04
Nie, nie poddam się! To wszystko już za daleko zaszło. Malca kupimy, właściciele zgodzili się przetrzymać go do momentu znalezienia odpowiedniej osoby u której będzie mógł być do końca swoich dni. Wolą, żeby dalej sobie żył niż miał by trafić do handlarza. Więc głowa do góry. Jeśli chcecie to mogę popytać kilku osób, którzy oczekują na adopcje konia.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 19 grudnia 2011 o 11:30
W takim razie plan jest taki: poczekam na przelew, jak dojdzie to od razu pojadę zapłacić za maluszka, a termin transportu ustalę z Dorotką. I to by było na tyle 🙂 Trzeba pomyśleć o założeniu jakiegoś wątku, gdzie będziemy mogli śledzić dalsze losy uratowanych przez nas koni  😅
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 19 grudnia 2011 o 11:10
No to jak? Rozumiem, że kupujemy maluszka? Oczywiście z transportem pomogę. Jeśli chodzi o tego starszego, no cóż, za późno się o nim dowiedziałam. Nie miałam pojęcia, że może wylądować u handlarza, dlatego zamieściłam apel odnośnie pomocy młodszemu.
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 18 grudnia 2011 o 16:29
Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Oczywiście kłótnie nic tu nie pomogą. Wiadomo, każdy może napisać swoje zdanie na temat ratowania danego konia, czy jest za czy przeciw, ale nie ma potrzeby naskakiwać na siebie. Dla osób zainteresowanych ogierkiem od handlarza zamieszczam zdjęcia (zrobione na wiosnę, więc jako roczniak) Cena 2 tys. jest aktualna.  Dodam jeszcze, że jest zaszczepiony (ma zrobioną bazówkę) odrobaczany i werkowany regularnie. Właściciele mieli inne plany wobec niego, ale tak jak już było wcześniej napisane "nie wyszło"
Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni
autor: PATERA dnia 18 grudnia 2011 o 09:27
Fotka maluszka też już była 🙂 Obecnie dysponuję tylko takim zdjęciem, ale jutro podjadę zrobię aktualne i wstawię 🙂