Najprawdopodobniej brodawczyca (papillomawirus typu 3/4) - płaskie, białe płytki, czasem się rozrastają, rzadko mogą zaniknąć samoistnie, czasem mogą się lekko złuszczać. Diagnostyka różnicowa: sarkoidoza, grzybice, zakażenia bakteryjne. Brodawczyca w formie usznej u niektórych może powodować nadwrażliwość na dotyk (nie pozwalają ruszać ucha jakkolwiek) lub ugryzienia owadów (potrząsanie głową, wtórne nadkażenia płytek). Nie ma skutecznej metody leczenia poza wymrażaniem/wypalaniem/miejscowym chemoterapeutykiem jak imikwimod. Jeśli nie powoduje bólu, nie ma się co przejmować, wystarczy chronić przed owadami, sprawdzać, czt nie ma wtórnycg nadkażeń i nie dotykać innych koni po dotykaniu brodawek chorych

fortuna, to pewnie to samo siano, z powodu którego potruły się konie w Magnicach.
badabing, i konie wychodzą codziennie, niezależnie od pogody?


Moja wypowiedź dotyczyła ogłoszeń od rolników z popularnych serwisów - mogę konkretnie podać na priv, gdyby ktoś chciał uniknąć niepotrzebnego oglądania siana w kilku miejscach (wygląda super i to nie na pierwszy rzut oka, ale i na drugi i trzeci, bo sprawdzam na tyle dokładnie, na ile to możliwe, niestety rękę da się wcisnąć tylko na kilkanaście cm z boku, bo bardzo zbite baloty w siatce, a po odwinięciu zapach zepsutej kiszonki i pył grzybów)

Stajnię w Magnicach znam - właśnie od nich najpewniej w tym roku będę kupować siano, bo mają nadwyżkę, a siano dobre

dzięki za odpowiedź, pytanie: jaką temperaturę/ wilgotność powinno mieć siano wewnątrz balota? i czy mierzenie po kilku miesiącach (sierpień) coś da, w momencie, kiedy siano zostało zbalotowane w maju? Z tego, co wiem, temperatura nawet w sianokiszonce jest wyższa tylko przez ok. 3-4-tyg., a potem spada. Tak na dotyk ręką, wcale nie są ciepłe, tylko zapach nie taki i miejscami już pył. Wilgotność zaś te baloty mogą też mieć w granicach tolerancji, przynajmniej znów - dotykając wcale nie są specjalnie mokre (suche pleśnie pylące zaczynają się dopiero robić, bo jeszcze nie pachnie stęchlizną i kolor ma normalny, ale miejscami już pyli), chyba w balotach wilgotność jest dopuszczalna do 20-kilku%?


ale było cudownie, jak miałam kiedyś przez lata stałego, dobrego dostawcę...🙁

Uwaga w tym roku na siano w okolicach (także tych dalszych, jak Wałbrzych) Wrocławia - w stodole mam już kilka "wziętych na próbę balotów", które okazują się zaparzone w środku. Już zaczynają się w nich rozwijać pleśnie i grzyby - zaczyna pylić, ale przede wszystkim ma zapach sianokiszonki wewnątrz. Na pierwszy rzut oka zielone, pachnące, trzymane pod dachem, z boku śliczne, z przodu balota też, sam środek też ok (wszędzie tam, gdzie oddychało) dopiero ok. 20 cm wgłąb z każdej strony (po rozwinięciu) wszystko do wyrzucenia... siano z ogłoszeń na popularnych serwisach, przekrój cenowy bez większego znaczenia, bo oglądałam już i takie po 50 i po 75zł/ balot fi. 120. Na PM mogę podać, którego siana unikać.

Po 1: czy macie jakiś sposób na sprawdzenie takiego balota na miejscu, bez marnowania czasu, wożenia, pieniędzy i miejsca w stodole(dla mnie istotne), bez rozwijania (i inne niż kupno wilgotnościomierza za kilkaset zł;p zresztą podejrzewam, że tu by wilgotność wcale nie przekroczyła tych 20% maksymalnych)? Znajomi mówili, żeby spróbować wkładać drut z pętelką, ale po próbach bez efektu - siano jest zepsute zbyt głęboko i nie da się tam już nic wcisnąć

Po 2: gdyby ktoś miał dobre, sprawdzone siano, 1 koń z RAO, więc koniecznie dobrej jakości, a do tego nie składające się z samego sitowia/ turzyc/ wiechliny/ itp. (jak dotąd to jedyna alternatywa z dobrze dosuszonym sianem jaką znalazłam) na sprzedaż w okolicy Wrocławia, proszę o kontakt na PM

jaka to jest hipokryzja.....
Pan Trela i in. podpisują bez przetargu przedłużenie umowy z Polturfem na organizację Pride of Poland - bezprawie, złodzieje i oszuści
jak nowi zarządcy robią to samo - wszystko super

[quote author=fortuna link=topic=99140.msg2542960#msg2542960 date=1463259706]
hmm, nawet z wygranymi wyścigowymi wychodziła działalność związana z końmi na minus? wydawało mi się, że nie, ale musiałabym sprawdzić, a obecnie nie mam czasu wrócić do tego raportu.

To raczej nie są jakieś istotne kwoty, ostatnio  janowskie konie rocznie wygrywały rocznie w sumie  200-250 tys zł przy 160-280 startach , średnia wygrana z jednego startu w ostatnich 20 latach to ok. 860 zł. Nie wiem jakie są umowy z trenerami co do wygranych, ale na pewno konie nie biegają za darmo.

swoją drogą do innych spółek państwowych, choćby kopalni, dopłacamy znacznie więcej.

Do spółek ANR nie dopłacamy, te zajmujące się końmi dawały ostatnio wszystkie razem zysk 7-9,5 mln rocznie. Można narzekać, że konie zmniejszają wynik finansowy spółek ale nie można mówić, że ktoś do spółek dopłaca.
[/quote]

ok, ale w raporcie NIK były wymieniane osobno, poza tym 200tys. to całkiem sporo dla jednej stadniny (oczywiście kwestia ile zostaje dla stadniny, a ile dla trenera itd.)

wiem, że nie dopłacamy bezpośrednio (acz już pośrednio tak, np. dopłaty do użytków rolnych czy remontów zabytków itp.), to była sugestia angeldust

[quote author=Wieża Wiatrow link=topic=99140.msg2539805#msg2539805 date=1462645631]
Angeldust, nie krytykowalabym gdyby to była naprawdę dobra zmiana, nawet nie próbuje z Tobą dyskutować o hodowli,  bo nie mam w tym zakresie pewnie nawet cząstki Twojej wiedzy ale jeśli słucham ministra polskiego rządu,  niestety mojego rządu dlaczego odwołał prezesów i w jaki sposób to zrobił,  caloksztalt jego wypowiedzi, to mnie krew zalewa. Potem artykuły Nisztora i Gmyza, no i nowi prezesi i członkowie zarządów.  Nie odwazylabym się pisać słówka,  gdyby powołano fachowców i zwyczajnie podziękowano poprzednim pracownikom. Mam prawo wypowiadać się i w zaistniałej sytuacji naprawdę bardzo się staram nikogo nie obrażać.
[/quote]
Jak słucham ministra Jurgiela to mnie też krew zalewa.  🤬
Ale ten brak profesjonalizmu to nie tylko on i nie tylko ta partia to ogólnie domena polskich polityków. Trzeba być sprawiedliwym.
Ja mam to szczęście że nienawidzę tak samo tych czyli PiS jak i poprzednich czyli PO. Dla mnie to te same marne pijawki. I zawsze robie te same "dobre zmiany" i ci z lewa i ci z prawa. A że tym razem dobrali się do stadnin koni arabskich....

Masz rację tak to powinno wyglądać. Do tego stary prezes nowego powinien wprowadzić, przekazać wszelkie informację. Tak to by wyglądało w normalnym kraju. Ale nigdy nie wyglądało więc dlaczego się wszyscy spodziewali, że tym razem będzie?


i ja się w pełni zgadzam z powyższymi!

[quote author=angeldust link=topic=99140.msg2539773#msg2539773 date=1462641507]
Dopiero działalność finansowa dała dodatni wynik. Przy czym jak odejmie się wysokość dopłat unijnych od dzierżawionych od ANR gruntów minus czynsz dzierżawy to w latach 2011-2012 spółka ma bilans ujemny nawet z wygranymi z torów. Tylko ukryta dotacja w postaci dzierżawy gruntów w ilości około 1500ha dało tej spółce wyniki dodatnie i przetrwanie. Bez tego byłaby bankrutem.

Byłaby bankrutem, ale gdyby twarde reguły, jakie Ci się marzą wobec spółek ANR zastosować również  wobec indywidualnych rolników oni też poszliby natychmiast na dno bez dopłat, z normalnie opłacanym ZUS-em i podatkiem dochodowym.
Hodowla zarodowa koni nikomu i nigdzie na świecie nie przynosi zysków i zawsze musi być finansowana z innej działalności, tym bardziej prowadzona na taką skalę jak w stadninach ANR, a takie straty jak w Janowie (średnio 1400 -2000 na każdego konia rocznie) wcale wielkie nie są. Wielu prywatnych hodowców dokłada do tej zabawy więcej. Gdyby spółki zrezygnowały z koni to oszczędności z tego tytułu dałyby mniej więcej na głowę każdego obywatela PL 40 groszy rocznie. Jeśli kogoś ta hodowla koni w stadninach bardzo uwiera, to proszę o podanie numeru konta na priv, chętnie mu te 40 groszy przeleję i ciężar z serca zdejmę.
[/quote]

hmm, nawet z wygranymi wyścigowymi wychodziła działalność związana z końmi na minus? wydawało mi się, że nie, ale musiałabym sprawdzić, a obecnie nie mam czasu wrócić do tego raportu. swoją drogą do innych spółek państwowych, choćby kopalni, dopłacamy znacznie więcej. tym niemniej większości państwowych firm przydałaby się restrukturyzacja

angeldust jakby się kiedyś przy okazji znalazły zdjęcia kopyt, to ja chętnie spojrzę🙂

[quote author=fortuna link=topic=99140.msg2539495#msg2539495 date=1462559132]

ale w tym dziale nie były doliczone np. wygrane wyścigowe, czy pokazowe, które są bezpośrednim następstwem hodowli koni, bo bez nich, nie byłoby tych nagród (nie wiem, czy były kwoty z dzierżaw koni doliczone, ogólnie w raporcie NIK - bo zakładam, że o danych z tegoż mówimy - brakuje definicji, co to wg nich jest hodowla koni, bo skoro nie obejmuje nagród, to czego jeszcze?)
więc może hodowla jako taka przynosi straty, ale ogólny rozrachunek działu "konie i wszystkie dochody z nimi związane" nie wyjdzie na minus na pewno


Na pewno to możesz zaklinać rzeczywistość, ale matematyka to nie opinie, ale równania. Np w 2012 gdyby nie dopłaty unijne to nawet z krowami byłby kłopot z bilansem.
[/quote]

na jakiej podstawie takie informacje? może masz rację, nie mówię absolutnie, że stadniny państwowe były idealne itd., ale zdecydowanie nie popieram formy obecnych zmian. nie mam dostępu do pełnego rozliczenia SK Janów Podlaski, jednak w wystąpieniu pokontrolnym NIK na temat finansów spółki dane są nieco inne, poniżej mały fragment.
Wracając do kopyt koni z Michałowa, o których wspominałeś/-aś, byłaby opcja podrzucenia jakiegoś zdjęcia na forum (dla zaspokojenia ciekawości)?

[quote author=Murat-Gazon link=topic=99140.msg2539468#msg2539468 date=1462552694]
angeldust właśnie o tym mówię - ja też prywatnie uważam, że rasa nam się degeneruje i zamienia w "pudle na sznurku"... ale nie zmienia to faktu, że koni w typie "ekstremalnie pokazowym" też potrzebujemy, ponieważ takie konie chcą kupować kupcy. Byłoby więc nierozważne nie hodować takich koni.


DZIAŁ KONI poza 2015 Rokiem przynosił straty!!!!. Gdzie Ci kupcy? Gdyby nie krowy i dopłaty unijne Janów byłby bankrutem już dawno. To jest matematyka i księgowość a nie pobożne życzenia i bajki o mitycznych cenach za polskie konie.
Janów czy Michałów wyprzedaje potem odpady po Eksternie 4 letnie wałachy po 4 tyś złoty. Jak w takich warunkach ktoś kupi poprawnego użytkowego konia za pieniądze gwarantujące sens istnienia hodowli. Przecież On/Ona kupił konia po Championie świata (stanówka 24 tyś złoty)....
[/quote]

ale w tym dziale nie były doliczone np. wygrane wyścigowe, czy pokazowe, które są bezpośrednim następstwem hodowli koni, bo bez nich, nie byłoby tych nagród (nie wiem, czy były kwoty z dzierżaw koni doliczone, ogólnie w raporcie NIK - bo zakładam, że o danych z tegoż mówimy - brakuje definicji, co to wg nich jest hodowla koni, bo skoro nie obejmuje nagród, to czego jeszcze?)
więc może hodowla jako taka przynosi straty, ale ogólny rozrachunek działu "konie i wszystkie dochody z nimi związane" nie wyjdzie na minus na pewno

[quote author=ganasz link=topic=99140.msg2539386#msg2539386 date=1462538705]
angeldust Wygląda na to, że ktoś przynajmniej spróbował napisać jak jest. Brawo ale za co brawo ? jaki zarząd taki pismak.  😉

A np za to brawo, że pisze o tragicznym stanie kopyt. Jeśli np w zeszłym roku na 20 koni z Michałowa jakie widziałem ma tragiczne kopyta (mam zdjęcia) tzn że hodowca się nadaje do hodowania głów i szyji bo trudno nazwać to koniem. Chętnie bym zobaczył dokumentacje weterynaryjną z Janowa czy Michałowa na temat ochwatów. Do tego dochodzi brak regularnego odrobaczania. Ze względu na jad jaki się leje nie mogę podać nazwiska weterynarza, który bywał przy płukaniu żołądków koni z Janowa, ale to co widział w kontekście odrobaczania koni woła o pomstę do nieba. Brawo za info o sprzedawaniu źrebaków na rzeź. Ja znam osobiście handlarzy, którzy te odsadk kupowali. Mógłby zadać pytanie czy możliwe jest że te konie nie były zgłoszone do PASB i nie istniały jako urodzone? Mógłbym zadać pytanie jak zatem były księgowane przychody z tej sprzedaży? Brakuje jeszcze w artykule o tym, że źrebaki rejestrowane na początku roku kalendarzowego rodzą się na jesieni roku poprzedniego. Czy to jest legalne? Itd. Brakuje jeszcze dużo różnych informacji.
P.S. Uprzedzam nie jestem z PiS. Jurgiel wygląda na tego co nie wie co czyni. Komunikat dla myślących: nie trzeba być za którąś ze stron. Dla mnie Ci poprzedni powinni dawno być wywaleni na pysk i zrobiony porządek w stadach państwowych również tych krwi angielskiej. Sposób tej konkretnej zmiany jest równie beznadziejny jak zmieniani. To jest moja prywatna opinia.
Elit: P.S. 2 Dokładnie Cię rozumiem mac. Jest tylko jedna słuszna droga. Było cacy albo Jarek król.
[/quote]

niestety liczne błędy merytoryczne tego artykułu (np. pomyłka Pianissimy z klaczami Pani Watts; pomyłki co do marży Polish Prestige oraz Polturfu; zupełnie nieprawdziwa cena za obornik koński- to już omyłka Pana Skomorowskiego; cena 3-4tys. jako dziwna dla odsadków ogierków - nawet w Janowie połowa nie nada się ani do pokazów, ani do wyścigów, ani do hodowli i chcą się ich szybko pozbyć, bo kastrowanie itd. też kosztuje, więc nic dziwnego; mylenie śrutowania z gnieceniem; a także błoto, pojenie ręczne koni itd. jako karygodne), jak dla mnie podważają pozostałe zawarte w nim informacje - może prawdziwe, nie mówię, że nie, ale jako, że sama nie byłam, a na filmiku kopyt niemal nie widać, za to ukątowanie wygląda na prawidłowe, to trudno się odnieść  do całości.
interesujące o michałowskich kopytach, możesz wrzucić tu jakieś zdjęcie? albo ewentualnie mi podesłać (zajmuję się werkowaniem kopyt, stąd zaciekawił mnie ten artykuł, niestety niewiele widać na filmie, a zdjęć dokładniejszych brak)?
jeśli chodzi o zgłaszanie źrebaków z jesieni w kolejnym roku, to z tego, co wiem jest pół roku na opis konia (chodzi o opis źrebaka jeszcze przy klaczy, celem weryfikacji, ze to jej źrebak) i tym samym wydanie mu paszportu (choć wiem, że znajomi hodowcy czasem i później mieli opisywane konie niż te przepisowe 6 m-cy, bo zbiorczo wychodzi taniej, zamiast do każdego źrebaka osobno wzywać, a nikt specjalnie nie narzeka na te późniejsze opisy przy dzisiejszych badaniach dna prawie dla wszystkich ras - gwoli ścisłości mówię tu o koniach sp, wielkopolskich i małopolskich, nie wiem, czy PASB nie ma jakiegoś innego terminu opisu).
ze stadnin państwowych pełnej krwi angielskiej to już chyba mówimy tylko o Jaroszówce? cała reszta sprywatyzowana i z większości po tej prywatyzacji nie zostało prawie nic... a jak zostało to 10 koni na krzyż, zamiast kilkuset, więc zupełnie się nie liczą

Są

https://v3.arabianhorseresults.com/saint-petersburg-international-cup-2016


hmm, ale to chyba nie wyniki, tylko kolejność pokazywania koni? jeśli tak, to konkurencja niewielka...

bo wedle ArabyMagazine miejsca nasze konie zajęły następujące:

"St. Petersburg International Cup - 30.04-1.05.2016
Wielkie brawa i gratulacje dla najlepszego hodowcy pokazu MARKA TRELI
klacze młodsze: srebro - Ballena
klacze starsze: złoto - Etira
srebro - Esparta
brąz - Bernadetta
ogiery starsze : brąz - Almanzor
Gratulacje dla Białki za brąz Miliana
i dla M.Bogajewicza za wyhodowanie złotego Girlan Beya"

[quote author=Wieża Wiatrow link=topic=99140.msg2537685#msg2537685 date=1462183888]
A to niespodzianka. Polskie araby nie zdobyły wszystkich złotych medali w Petersburgu, konkurs klasy  C. Wielka to promocja naszych koni. Brawo Klamczuszku, brawo!!!!!!
[/quote]

a jak wypadały te konie, które pojechały na pokaz w Petersburgu? może wysłano po prostu średniej klasy konie z racji pokazu niższej klasy?
ciekawe jak wypadnie aukcja organizowana sposobem gospodarczym.
notabene: inni prezesi - inne zasady... kiedy poprzednicy zawierali umowy przedłużające z Polturfem bez kolejnych przetargów (a nie musieli ich organizować, byli w prawie), to oskarżono ich o złodziejstwo, kiedy obecni zawierają umowę bez przetargu (a także nie musieli go organizować na podwykonawstwo, byli w prawie), to wszystko super...

W jakichś wywiadach (już nie pamiętam co w którym) Pan Trela mówił, że konie na aukcję wybrali w poprzednim składzie, podobnie jak zaplanowali stanówki na 2016, więc nie sądzę, by nowy zarząd to zmieniał (i de facto kto miałby wybrać konie z nowego zarządu?). Mówił też, by przyjeżdżać na aukcję i że z tego, co jemu wiadomo, powinno się wszystko odbyć (tak jakoś z zeszłego tygodnia wywiady). Z kolei Polturf zrobił już wizytówkę Pride of Poland 2016, z tego, co pamiętam wyszła jakoś w styczniu czy lutym


jeśli zerwą umowę z Polturfem (zapewne wówczas jest przewidziane jakieś odszkodowanie), a do tego dojdzie odszkodowanie dla Pani Watts, odszkodowanie dla Pana Dobrzyńskiego i kto wie jaki wynik aukcji - to wówczas zaczną być na minusie rzeczywiście...

[quote author=Smok10]
Fortuna - To nie masochistyczne , to jak przesłuchanie na oddziale zamkniętym  😵
[/quote]
hehehe, mimo to wolałabym poznać treść ze źródła, a nie z opisów, a jak dotąd nigdzie całości tej konferencji nie odnalazłam...

http://www.theguardian.com/world/2016/apr/08/british-horse-breeder-shirley-watts-threatens-sue-polish-stud-mare-deaths
jeżeli Pani Watts złoży pozew (a z powyższego artykułu wynika, że rozważa taką opcję na podstawie zaniedbań względem koni, zwłaszcza transportu dwa dni po wyźrebieniu), niestety musi być on skierowany przeciwko SK Janów Podlaski - ponieważ to ze stadniną miała umowę na dzierżawę klaczy (tym samym jest to jedyny podmiot prawny przeciwko któremu może wystąpić)... i tak mogą się spełnić słowa niektórych dziennikarzy, jakoby stadnina w Janowie przynosiła straty - po zapłacie odszkodowania za Amrę - to całkiem realne w roku rozprawy (a nie sądzę, by ją przegrała)

[quote author=Luna_s20 link=topic=99140.msg2525458#msg2525458 date=1460044976]
Czy ludzie pokroju pana redaktora w ogóle mają świadomość, jaką rzeczywistość sami sobie kreują? 🙁
[/quote]
problem polega na tym, że kreują ją nie sobie, ale setkom tysięcy ludzi, którzy ich słuchają...

czy ma ktoś może link do konferencji ministra Jurgiela? (chciałabym ją obejrzeć w całości, a nie mogę znaleźć nigdzie - wiem, że to nieco masochistyczne)

Przepisy o transporcie zwierząt

http://www.boz.org.pl/prawo/mnarod/rozp_1_2005.pdf

ROZPORZĄDZENIE RADY (WE) NR 1/2005
z dnia 22 grudnia 2004 r. w sprawie ochrony zwierząt podczas transportu i związanych z tym działań - str. 19, zał. 1 Przepisy techniczne, rozdz. 1 Zdolność do transportu, pkt.2 c) i d)
cytuję:

2. Zwierzęta zranione lub wykazujące słabość fizjologiczną lub patologię, nie będą uważane za dolne do transportu, w szczególności, jeśli:
a…
b…
c) są to ciężarne samice będące w okresie przekraczającym 90 % lub więcej przewidywanego okresu ciąży, lub są to samice, które rodziły w poprzednim tygodniu;
d) są to nowonarodzone ssaki, u których rana po pępowinie nie zagoiła się jeszcze całkowicie

90% ciąży u klaczy to ok. 300 dzień ciąży czyli ok. miesiąc przed porodem!!!!
Z powrotem transportowano ją przed upływem tygodnia...

Klacz AmraP zatem była transportowana niezgodnie z prawem

nie do końca, całość brzmi następująco (wytłuszczone fragmenty mają zastosowanie w tym przypadku):
ZAŁĄCZNIK I
PRZEPISY TECHNICZNE
(określone w art. 6 ust. 3, art. 8 ust. 1, art. 9 ust. 1 i ust. 2 lit. a))
ROZDZIAŁ I
Zdolność do transportu
1. Zwierzęta mogą być przewożone jedynie jeżeli są zdolne do transportu, natomiast wszystkie zwierzęta muszą być
transportowane w warunkach gwarantujących im brak zranień lub niepotrzebnego cierpienia.
2. Zwierzęta zranione lub wykazujące słabość fizjologiczną lub patologię, nie będą uważane za zdolne do transportu, w
szczególności, jeśli:
a) nie są zdolne do samodzielnego poruszania się bez bólu lub poruszania się bez pomocy;
b) mają poważną ranę otwartą, lub wypadnięcie;
c) są to ciężarne samice będące w okresie przekraczającym 90 % lub więcej przewidywanego okresu ciąży, lub są to
samice, które urodziły w poprzednim tygodniu;
d) są to nowonarodzone ssaki, u których rana po pępowinie nie zagoiła się jeszcze całkowicie;
e) są to świnie w wieku poniżej trzech tygodni, jagnięta w wieku poniżej tygodnia i jałówki w wieku poniżej dziesięciu
dni, chyba że są transportowane na odległość mniejszą niż 100 km;
f) są to koty i psy w wieku poniżej ośmiu tygodni, chyba że towarzyszy im matka;
g) są to zwierzęta z porożem w scypule.
3. Chore lub zranione zwierzęta mogą być uznawane za zdolne do transportu, jeśli są:
a) lekko zranione lub chore, a transport nie spowoduje dodatkowego cierpienia; w razie wątpliwości, konieczna jest
decyzja weterynarza;
b) transportowane do celów dyrektywy Rady 86/609/EWG (1
) jeśli choroba lub uszkodzenie jest częścią programu
badawczego;
c) transportowane pod nadzorem weterynaryjnym lub po leczeniu lub też po diagnozie weterynaryjnej. Zezwolenie
na tego rodzaju transport zostaje wydane jedynie wówczas, jeśli objęte nim zwierzęta nie są poddane niepotrzebnemu
cierpieniu lub złemu traktowaniu;
d) zwierzęta poddane procedurom weterynaryjnym wynikającym z praktyk rolniczych, takich jak pozbawianie
rogów lub kastracja, pod warunkiem, że rany są całkowicie zagojone.
4. Jeśli zwierzęta chorują lub zraniły się podczas transportu, zostaną oddzielone od innych i otrzymają właściwą
pierwszą pomoc, jak najszybciej jest to możliwe. Otrzymają właściwe leczenie weterynaryjne, a w razie potrzeby,
zostaną poddane ubojowi lub zabite w sposób niepowodujący niepotrzebnych cierpień.
5. Środki uspokajające nie mogą być stosowane u zwierząt transportowanych, chyba że jest to całkowicie niezbędne do
zapewnienia dobrostanu zwierząt oraz środki stosowane są pod nadzorem weterynaryjnym.
6. Dojne krowy, owce i kozy, którym nie towarzyszy potomstwo, muszą być dojone w odstępach nie większych niż 12
godzin.
7. Wymagania ust. 2 lit. c) i 2 lit. d) nie stosują się do zarejestrowanych nieparzystokopytnych, jeśli celem podróży jest
poprawa zdrowia i dobrostanu przy narodzinach lub do nowonarodzonych źrebiąt z zarejestrowanymi nieparzystokopytnymi,
pod warunkiem, że w obu przypadkach zwierzętom stale towarzyszy osoba obsługująca, zajmująca się
nimi podczas podróży.

i dodatkowo w innym miejscu tego rozporządzenia:

Minimalne kryteria w odniesieniu do niektórych gatunków
1.9 Długotrwałe przewozy dla domowych nieparzystokopytnych, gatunków domowego bydła i świń, z wyjątkiem
tych przewożonych w obecności matek, są dozwolone dla:
— domowych nieparzystokopytnych mających ponad cztery miesiące, z wyjątkiem zarejestrowanych nieparzystokopytnych;

[quote author=SinSoda link=topic=99140.msg2524697#msg2524697 date=1459941721]
Właśnie dotarło do mnie info że pan Gmyz w programie telewizyjnym sugerował jakoby pani Watts chciała przejąć stadninę i odwołania naruszyły międzynarodowe lobby. 
Pan Gmyz może nie zdaje sobie sprawy że to co mówi jest od razu tłumaczone na język angielski i publikowane....


o to to  🤣 niech sobie mówi albo nawet i pisze co tam uważa, nawet w wiadomościach prywatnych.. pewnie wkrótce bardzo się zdziwi  🤬

tutaj przykład zachowania : "Spadaj, możesz mi wylizać rów mariański cwelu" – napisał do internauty na Facebooku dziennikarz "Do Rzeczy" Cezary Gmyz.

Prywatną wiadomość od Gmyza upublicznił sam jej odbiorca. http://natemat.pl/105413,cezary-gmyz-do-internauty-mozesz-mi-wylizac-row-marianski
[/quote]

ano.... uzbierał w swej wypowiedzi chyba wszystkie możliwe nieprawdy, jakie się dało....
http://telewizjarepublika.pl/gmyz-odwolanie-dyrektorow-stadnin-koni-naruszylo-interesy-swiatowego-lobby,31714.html
jeśli kogoś nie interesuje kwestia stadnin i nie zagłębi się w temat (90% społeczeństwa), a jest bardziej prawicowy i jest odbiorcą głównie prawicowych mediów, to po wysłuchaniu czegoś takiego i przeczytaniu artykułu pana Gmyza z DoRzeczy - nie ma co się dziwić opiniom, że super, że odwołano wszystkich i w ogóle co to za Sodoma i Gomora, te stadniny....
dotąd uważałam po prostu, że jest nierzetelny (po bzdurach z DoRzeczy), teraz? jaka nierzetelność, toć to w pełni świadome oszczerstwa...

[quote author=fortuna]
Czy jest gdzieś cała konferencja Ministra Jurgiela i Prezesa Humięckiego?
Podobno Do Rzeczy wydrukowało w nowym wydaniu sprostowanie do artykułu C. Gmyza, ktoś może widział?
[/quote]
[quote author=SinSoda]
Tu jest sprostowanie
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xlf1/v/t1.0-9/12809715_1010731645631083_610153831528805871_n.jpg?oh=9077132dac7e36073af2d889de831fac&oe=577F98D5
[/quote]

dzięki! kłóciłam się ostatnio z koleżanką na temat tego artykułu, bardzo chętnie jej wyślę zamieszczone sprostowanie;]

Czy jest gdzieś cała konferencja Ministra Jurgiela i Prezesa Humięckiego?
Podobno Do Rzeczy wydrukowało w nowym wydaniu sprostowanie do artykułu C. Gmyza, ktoś może widział?

Pan Wójtowicz w rozmowie w tvp lublin, starając się bagatelizować decyzję o zwolnieniach i reprezentując pogląd, że nic się nie stało, równocześnie niezbyt bronił takiego stwierdzenia, m.in.:
- mówi, że kolki zdarzyć się mogą zawsze - oczywiste, ale warto to powtarzać osobom bez znajomości koni
- przyznaje, że zwolniono "wybitnych fachowców"
- "wierzę mocno w tę załogę i tych ludzi, którzy pozostali w stadninach (...), że w dalszym ciągu będą to prowadziły w sposób należyty" (czyżby nie wierzył w nowych?)
- regularnie z jego ust padają stwierdzenia, że nawet komuś nieznającemu się na danej dziedzinie, może się poszczęścić  i udać, "ludzie tak zwani przypadkowi mogą odnieść sukces" (wspomina, że sam też nie miał doświadczenia z końmi, a ma teraz stadninę - ale jednocześnie mówi, że był dżokejem, potem zdobył uprawnienia trenera itd. - czyli wcale nie trafił na stanowisko właściciela/ prezesa stadniny bez znajomości tematu) - czyżby nowe osoby potrzebowały szczęścia (skoro są przypadkowe i brak im doświadczenia itd.)?
- "promocja konia arabskiego jest teraz bardzo duża (...) czasami w złym posunięciu (...) nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło" - czyżby to złe posunięcie to zwolnienia?
- "my hodowcy dokładamy wiele starań, nie śpimy po nocach, by osiągnąć sukces, a polityka nam w tym przeszkadza"

ogólnie niby mówi że zwolnienia, jak zwolnienia i nie ma co robić afery, a zarazem każde jego zdanie temu przeczy

kilka słusznych faktów przedstawił też były prezes ANR, np. to, co wiele razy powtarzał Pan Trela - że wycena Pianissimy to bzdura, bo byłaby warta tyle, ile ktoś by zapłacił, gdyż Kwestura np. była do sprzedaży za 200 tys. euro, a poszła za ponad milion

Stadnina w takich przypadkach powinna być na sztywnym łączu z właścicielem. Wszelkie decyzje należą tylko do niego. Zanim zapakowano konia już ktoś powinien się z nimi kontaktować. Powinien mieć całkowity obraz sytuacji i na bieżąco podejmować decyzję w oparciu o konsultację z lekarzem prowadzącym. 😤


dokładnie i tak to wyglądało z Pianissimą, gdzie Pan Trela wsiadł w samolot, by szybko wrócić, a w kontakcie telefonicznym był ciągle.
W dodatku, dlaczego w ogóle to Pan Jaworski się kontaktował? Czyżby nowy prezes Pan Skomorowski i oficjalny dzierżawca konia jako reprezentant jednoosobowej spółki w Janowie nie był w stanie?

rzeczywiście, coś mi się dziśplącze wszystko - ok. 21 zauważono objawy kolki

hmm, w konferencji Pan Kucharczyk mówił, że oni [weterynarze] musieli podjąć decyzję o dośpieniu

Pan Jaworski: "właścicielka (...) klaczy Preria była informowana od momentu, gdy klacz była w drodze do kliniki. pierwszy telefon wykonałem do managerki stadniny około godziny pierwszej. klacz już była na stole operacyjnym (...)" i tu, że nie mógł się dodzwonić, a umowa była źle napisana, bo bez danych kontaktowych właścicieli.
ciekawe jakimi środkami komunikacji informował wcześniej, kiedy klacz była w drodze na Służewiec, skoro dzwonił o godzinie pierwszej

reklamówki PZHK obu stadnin - szkoda, że już częściowo nieaktualne

swoją drogą - jak sam w konferencji mówi, pan Leniewicz-Jaworski - właściciel konia został po raz pierwszy powiadomiony o całej sytuacji, kiedy klacz była w klinice na stole operacyjnym - nie do pojęcia! to, że klacz była dzierżawiona przez Janów nijak nie zmienia faktu, że właściciel powinien być natychmiast informowany o wszelkich chorobach i urazach! jak to jest możliwe, że czekali ok. 3-4 godzin (gdzieś były podawane godziny, że zaczęła kolkować ok. 1 w nocy, potem badanie w stadninie, a wieźli na Służewiec niecałe 3h), zanim ktoś próbował się kontaktować ze stajnią pani Watts?!

Statystycznie na 100 koni w ciągu jednego roku trafia się od 4 do 5 przypadków kolki. Co dziesiąta kończy się śmiercią.

zgadza się, własnie też sprawdziłam dokładniej, dzięki za poprawkę

tu niezły film informacyjny o kolkach:


długi i po ang, mniej więcej od 10 minuty są podawane niektóre statystyki dotyczące kolek, pokrótce:
- w usa to najczęstsza przyczyna śmierci koni, w uk jedna z 3, ogólnie przyjmuje się, że ok. 25% koni umiera od kolki
- średnio na 100 koni rocznie zapada na kolkę ok. 6 (w badaniach zwykle 4-10 koni, z pojedynczymi terenami, gdzie jest to do 25/100koni)
- częściej występują kolki w sezonie wiosennym i jesiennym (różnice w składzie trawy - przez niektórych wiązane z zawartością cukrów w tychże, co wedle ostatnich badań będzie też analogiczne dla koni po ochwacie, z EMS lub chorobą Chushinga)
- mniej więcej 1 na 20 koni kolkujących wymaga operacji, którą przeżywa 3/4 (pooperacyjne komplikacje uśmiercają ok. 10% z koni, które przeżyły)

(w 21 minucie filmu jest też wykres mniej więcej obrazujący zachorowalność i przeżywalność)

A ja się zastanawiam, czy to jednak nie jest podejrzane, że nagle po aferze z Pianissimą, w tak krótkim czasie pada druga klacz. Przecież stały tam długo, prawda? I tak nagle jedna po drugiej? Oczywiście nie posądzam o nic dawnych rządzących !! (gdyby ktoś tak o mnie pomyślał, to od razu dementuję!) Ale nie mogę przestać się zastanawiać "co jest?" Czemu tak szybko jedna po drugiej? Że jedna, ok- przypadek. Jak to u koni. Nie trzeba mi nic tłumaczyć. Ale zaraz za miesiąc inna?



kolka to najczęstsza przyczyna śmierci koni wedle statystyk. a tam jest ich 400! w dwóch znajomych stajniach na 20-25 koni co najmniej kilka razy w roku któryś z koni ma kolkę - w większości nieoperacyjną i kończy się wizytą weterynarza, ale jak jest 400, to co najmniej kilka rocznie umiera, z czego co najmniej połowa powinna na kolki

To wykracza już poza granice absurdu :
"Prokuratura Okręgowa w Lublinie prowadzi postępowanie ws. padłej klaczy Prerii w stadninie w Janowie Podlaskim (Lubelskie). Sprawa ta została dołączona do śledztwa dotyczącego niegospodarności poprzednich władz stadniny."


zgadzam się..... tam jest 400 koni! statystycznie rzecz biorąc większość koni na świecie umiera prędzej czy później w wyniku dolegliwości ze strony układu pokarmowego.... oskarżanie kogokolwiek o to jest bzdurą! jedyne co, to mógłby na to wpłynąć system karmienia lub jakość pasz - a że nie padło  20 koni, tylko dwa i to w odstępie kilku m-cy, to nie ma o tym mowy. przy 400 koniach umiera co najmniej kilka każdego roku - i dalej statystycznie - co najmniej połowa z tych śmierci powinna być spowodowana kolką

Po trzecie, kto się wybiera 31 marca do Sądu Rejonowego w Pińczowie??
Bez względu na decyzję nowej prezeski Michałowa (jeśli nią jeszcze do tej pory będzie i jeśli przyjedzie...) powinniśmy jako obywatele tego jeszcze chyba demokratycznego kraju zademonstrować swoje zdanie !


Wątpię, by to było posiedzenie jawne, zwłaszcza, że jako próba ugody

[quote author=Luna_s20 link=topic=99140.msg2509337#msg2509337 date=1457461988]
Nawet gdyby miał za darmo - to zakwaterowanie przy pracy przy koniach nie jest niczym niezwykłym. Szukanie na siłę do czego by się tu doczepić. Zaraz doszukają się nieprawidłowości w fakturach na wigilijne uszka.
[/quote]

dokładnie, nawet małe stajnie często oferują zakwaterowanie dla stajennych, żeby ktoś był na miejscu, że nie wspomnę o dużych zatrudniających trenera, weterynarza itd.

podsumuję konferencję Ministra Jurgiela i Prezesa ANR:
1. mają notatkę sporządzoną na podstawie dokumentacji stadniny z leczenia Pianissimy ... - na tej podstawie wysuwają wnioski, że było ono nieprawidłowo przeprowadzone
2. całość 25min - dla kontrastu konferencja zwolnionych to prawie 1,5h i to samych pytań i odpowiedzi
3. tu ok. 10 pytań i "nie mamy już więcej czasu"
4. odpowiedzi jak dla mnie, mocno niekonkretne
5. hodowla koni w stadninach na minusie lub lekkim plusie, zaś dochody głównie z uprawy i hodowli krów..... jak? skoro sama aukcja Pride of Poland to ok. 20mln co roku (skoro Polturf miał 10-12%, które wynosiły ok. 2mln), nie licząc aukcji letniej, nagród z wystaw, wyścigów, przychodów ze stanówki i dzierżawy... może się mylę, ale wydaje mi się niezbyt realne, by utrzymanie ok. 1000koni (licząc Michałów, Janów i Białkę w zaokrągleniu), ich trening, wyjazdy na wystawy, stanówki, obsługa itd. kosztować miały aż tyle (licząc tylko dochód szacowany z PoP wychodzi rocznie 20.000zł/konia)
6. pytanie Pani z TvRepublika o konkretne nieprawidłowości w dzierżawach klaczy - bez odpowiedzi
7. szkoda, ze Minister nie nauczył się nazwy spółki "Polturf" - pada polfurt, polfurs - a żaden z dziennikarzy (a nie tylko z gazet końskich) się nie pomylił
8. mam nadzieję, że przekazano dziennikarzom materiały, które obiecywali - tj. raport CBA, którego fragmenty czytał Minister Jurgiel - a których nie ma nigdzie w raporcie zeskanowanym przez TvRepublikę, który wygląda na kompletny (bez umów w załącznikach) - są wszystkie numery stron oraz podpisy na koniec
9. jak widzę, był Świat Koni, dlaczego nie wpuszczono Pani z Arabian Magazine?
10. Pani Stojanowska odpowiadała w nadzorze właścicielskim za hodowlę, dlaczego skoro Minister mówi o błędach nadzoru właścicielskiego, zwolniono tylko ją jedną?
11. wycenę Pianissimy robił biegły sądowy...
12. nawet jeśli przedstawią materiały, które obiecali, wraz z innym? brakującym? kompletnym? raportem CBA i okaże się, że stadniny to w ogóle nic tylko już były na skraju upadłości, nie wyjaśnia to dlaczego takie, a nie inne osoby zostały wybrane na nowych prezesów i w jaki sposób i na jakiej podstawie te właśnie osoby wybrano
Podsumowanie po "nie mamy już więcej czasu" - chyba Pana Szewczyka - "co wy, kpicie?" pozostaje dość trafne

http://wpolityce.pl/polityka/282980-kon-a-sprawa-polska-spor-o-dyrektorow-stadnin-nabral-wymiaru-politycznego-a-to-wrozy-sprawie-jak-najgorzej?strona=1

http://wpolityce.pl/gospodarka/283244-tylko-u-nas-nowy-prezes-stadniny-w-janowie-mam-zadanie-uporzadkowania-przedsiebiorstwa-chce-wykorzystac-potencjal-calej-ekipy

jest też artykuł w 'Polityce' - okładka też z końmi. Tylko go dziś pobieżnie przejrzałam - mniej więcej podobny do tego w 'Rzeczpospolitej' - wymieniony pan poseł hodowca arabów, a całość pozytywna dla zwolnionych

Ja widziałam tylko wywiad z wet. B. Turkiem, który mówił o kolkach i o tym, że koń ma szanse na uratowanie, jeśli będzie operowany w ciągu pierwszej godziny od powstania objawów.
Tak jakby zasugerował, ze klacz powinna być operowana na miejscu. Nie wiem niestety, jakie sale szpitalne są w Janowie. Prezes za to twierdzi, ze dobrze, ze zawiezli klacz do Warszawy bo inaczej odpowiadałby za padniecie klaczy, którą by operowali w stajennych warunkach.


tak, ale pianissima miała pęknięcie jelita - czyli treść jelita była w całej jamie brzusznej - nie ma opcji, by w takiej sytuacji konia uratować, bo nie da rady wysterylizować jamy brzusznej, czyli zakażenie nieuniknione i i tak by nie przeżyła. a kiedy doszło do pęknięcia - trudno powiedzieć, może od razu, a może po 3 i 45min. tak czy siak eutanazja była jedynym rozwiązaniem w tym wypadku, niestety...

nowości:

http://telewizjarepublika.pl/odwolani-dyrektorzy-stadnin-koni-czuja-sie-pokrzywdzeni-trela-nie-robimy-tego-dla-pieniedzy-po-prostu-to-kochamy,30247.html

http://www.tvn24.pl/wideo/czarno-na-bialym-tvn24,279292.html

dziś w tvrepublika był Pan Trela i odpowiadał na pytania w sprawie Polturfu (nie widziałam, nie wiem, czy to to samo, co z radia wnet)

ma być też coś o stadninach w Czarno na białym w tvn24

hehe, wedle pani komentatorki z tvn24 - stadnina w "michałowicach" - ;d ale napisy już poprawne

w artykule w Do Rzeczy (krótki felieton) - że odwołania mają związek z kontrolą CBA z 2015 - o Janowie i Polturfie. raport cba znalazłam tutaj:
http://telewizjarepublika.pl/kulisy-odwolania-dyrektorow-stadnin-protokol-z-kontroli-cba-dokumenty,30186.html - w podsumowaniu kontroli jedyne nieprawidłowości są w przetargu na 3 samochody dla anr, nic nie stwierdzono a propos organizowanej przez polturf aukcji, a już sporo artykułów na temat tego, że umowa nieprawidłowa - chciałabym wiedzieć na jakiej podstawie (kosztów poszczególnych elementów imprezy? filmy na pendrive'ach mogły kosztować te ok. 65zł/sztukę - ceny wykonania nawet krótkich filmików są duże. jak dla mnie to i za katalog pride of poland cena mogła być spora - gruby, kolorowy, papier błyszczący kredowy, do tego opracowanie, wykonanie zdjęć, oprawa graficzna, skład i druk, tłumaczenie - cena nawet tych 80zł mi wydaje się całkiem realna)

http://polandisnotyetlost.com/2016/02/29/manifestacja-we-wroclawiu-protest-in-wroclaw/ - no nie! a ja nie wiedziałam! tak bym poszła!

konferencja ministra rolnictwa - szkoda słów, najlepsze było usprawiedliwienie, że myśmy też [PiS] składali petycje z podpisami do poprzedniego rządu [PO+PSL] i nikt się nie przejął (ergo: jak mój sąsiad kradnie, to ja też mogę i jest to w porządku?), a następnie - parafrazuję tu: że i tak zrobią, co zamierzają, niezależnie od jakichś tam petycji

w tvn24 było dość krótko, widziałam tylko końcówkę (o 21.45 się mniej więcej skończyło), gdzie wspomnieli, że szejk Kataru chce już zatrudnić zwolnionych itd., w każdym razie nic nowego (na końcu w każdym razie)

tymczasem wyszedł artykuł w Do Rzeczy - ktoś ma może i może streścić?

A nie można złożyć zawiadomienia do prokuratury na prezesa ANR  o CELOWYM I ŚWIADOMYM DZIAŁANIU NA SZKODĘ SPÓŁEK SKARBU PAŃSTWA ??

co prawnicy na to ?


i ja również chciałabym wiedzieć, jakie są w tym zakresie prawne możliwości

Cóż, a propos pytań w sejmie.
Pan Szczerba niepotrzebnie tracił czas na cytaty z piosenek, nie doczytał też chyba jakie są oficjalne powody zwolnień podane przez ANR i zadał moim zdaniem takie sobie pytania, zamiast pytać o to, kto i dlaczego i na jakich warunkach i z jakimi wymogami wybierał nowych prezesów, co dało możliwość takiej, a nie innej odpowiedzi Panu Jurgielowi.
Pani Niedziela z dużo większym sensem o Pianissimie, dobrze, że ktoś powiedział posłom, którzy nie wiedzą nic o koniach, jakie są rokowania przy kolkach.
Tak czy siak wypowiedzi Pana Jurgiela znów wrzucają do jednego worka Pana Trelę, Pana Białoboka i Panią Stojanowską - gdyż wspomniane zarzuty NIK dotyczyły tylko Janowa, jak i kwestia Pianissimy. Powinno wówczas paść konkretne pytanie, za co w takim razie zwolniono Pana Białoboka i Panią Stojanowską, bo podawanie tych samych przyczyn zwolnienia dla 3 osób z innych miejsc i częściowo czym innym się zajmujących jest co najmniej nieprecyzyjne.
Mam nadzieję, że podobna dyskusja w sejmie jeszcze się powtórzy, z konkretnymi pytaniami i odpowiedziami (o ile odpowiedzi są możliwe). przyczynami odwołań poszczególnych osób, nie trójki w jednym uzasadnieniu. sposobem wyboru nowych prezesów. kontrkandydatami, których nie wybrano (o ile takowi byli). wymogami na stanowisko (czy były, jeśli tak to jakie - bo widać nie było tam doświadczenia w hodowli). osobami odpowiedzialnymi za wybór nowych prezesów. wytłumaczeniem, dlaczego ANR nie ingerował w umowy dzierżawy, skoro rzekomo były złe. itd.

[quote author=fortuna link=topic=99140.msg2502649#msg2502649 date=1456414711]
jeśli o mnie chodzi, to nie mam nic przeciwko nowym prezesom w Janowie i Michałowie, może są wspaniałymi ludźmi, może okazaliby się znakomici na tych stanowiskach, może hodowla rozkwitłaby jeszcze bardziej - ale "może" uważam za zbyt duże ryzyko.


Naprawde wierzysz, że jakiś tam p. S może ułożyć lepszy plan stanówki niż p. Trela ? że parę dni po urodzeniu źrebięcia potrafi je ocenić i zadecydować, czy powtórzyć kojarzenie, czy szukać innego ogiera? Na przykład jakiego ? Że wie, który ogier coś tam poprawi a coś tam może zepsuć ? Że wie jakie są efekty takiego inbredu, a jakie innego ? Że będzie wiedział jakie mają ogiery w Athbah Stud, jakie w Al. Shaqab, co mogą wnieść i z jakich warto skorzystać ? A jak tam nie mają to gdzie ich szukać? Co sprzedać, co wydzierżawić, co zostawić ? Co na tor, co na pokazy? Że sobie przeczyta "Naukę hodowania arabów w weekend" i się wszystkiego w miesiąc nauczy? Takie "może" to strzelanie polskiej hodowli w łeb i nic więcej.

[/quote]

ależ skąd, ja osobiście nie wierzę absolutnie - jak wspomniałam, dla mnie takie "może" to jest za wielkie ryzyko. jednocześnie niewierząc, nie mówię, ze to niemożliwe - są rzeczy na niebie i ziemi, o których nie śniło się filozofom. tym niemniej dla mnie ważniejsze jest, jak to się stało, że na takich stanowiskach znalazły się na zastępstwo osoby bez większego doświadczenia.

ok - mogłam nie zauważyć tych zmian w ustawie o wyścigach, tylko pobieżnie ją przejrzałam, idąc spać🙂
do Pani dziennikarki napisałam co mogłam. może się przyda.

jeśli o mnie chodzi, to nie mam nic przeciwko nowym prezesom w Janowie i Michałowie, może są wspaniałymi ludźmi, może okazaliby się znakomici na tych stanowiskach, może hodowla rozkwitłaby jeszcze bardziej - ale "może" uważam za zbyt duże ryzyko.

interesuje mnie również tryb wyboru nowych prezesów stadnin - mianowanie przez ANR? przetarg? dlaczego jako warunków nie określono doświadczenia w hodowli (i to najlepiej tej konkretnej rasy koni czystej krwi arabskiej)? dlaczego nie powołano na prezesów kogoś z dotychczasowych pracowników stadniny, tylko osoby całkowicie z zewnątrz?

podobnie dlaczego powody zwolnień są podawane "grupowo"? Michałowa nie dotyczy sprawa Pianissimy (jakkolwiek dotarcie do kliniki w 4h od powstania objawów uważam za naprawdę niezły czas i nie zgadzam się, że to czyjakolwiek wina). Podobnie kontrole NIK nie wykazały nic w Michałowie. Jakie są powody odwołania P. Stojanowskiej, o których ANR nie wspomniał?

dlaczego ANR, który przecież sprawuje kontrolę i jest nominalnym właścicielem tych stadnin, nie nakazał zmian w umowach dzierżawy, skoro uznano je za nieprawidłowe? To samo dotyczy zarodków. To prędzej z takich powodów powinno się wyrzucić kogoś z ANR, a nie ze stadnin.

i wreszcie, dlaczego zwolnienia akurat w tych stadninach? jeśli chodzi o nieprawidłowości, to było ich znacznie więcej w innych (np. wspomnianych Walewicach). jeżeli zaś chodzi o dzierżawy, to tak samo dotyczyły również innych stadnin, np. Białki, tam zaś nikogo nie zwolniono (obym nie zapeszyła).

[quote author=Murat-Gazon link=topic=99140.msg2502381#msg2502381 date=1456380811]
we wrzuconej na forum proponowanej zmienionej ustawie o wyścigach konnych nie znalazłam nic groźnego - acz przyznaję, że dziś tylko ją przejrzałam.

W poprawkach jest, że prezes będzie mógł powoływać i odwoływać członków rady w dowolnym momencie, według własnego uznania. A kto powołuje prezesa? - minister rolnictwa, według własnego uznania.
Teraz tylko trzeba dodać 2 do 2 i wszystko jasne.

Edit. Będzie ktoś jechać z Krakowa?  🙂
[/quote]

ale to się akurat zbytnio nie zmienia, dotychczasowa ustawa też mówiła o powoływaniu prezesa przez ministra. i na całe szczęście kandydaci do rady w przeważającej większości muszą mieć coś wspólnego z końmi, bo są nominowani przez hodowców, trenerów itd., a tylko jedna osoba przez anr

Pani Witek przed chwilą w TVN. Na stadninach się nie zna (co sama przyznała ) ale zadała sobie trud zapoznania się z raportem i dla niej uzasdnienie zwolnienia jest wystarczające.
Brak doświadczenia nie ma znaczenia bo każdy kiedyś się uczył.
Z doświadczeniem nie było nikogo i ma nadzieję że konim nie dzieje się krzywda.



Ciekawe kto z ANR sprawdzał, że mógł powiedzieć, że nie było nikogo z doświadczeniem? czy też nie było wśród znajomych nikogo z doświadczeniem? bo zwolnienia zwolnieniami (ja się z nimi nie zgadzam, ale wiadomo, że opinie mogą być tez inne), ale na miejsce nowego prezesa powinno się rozpisać przetarg, gdzie da się zgłaszać różnych kandydatów - a takim przetargu przynajmniej dwa warunki - doświadczenie z końmi, ich hodowlą i praca na podobnym stanowisku;]

Czy może ktoś wybiera się w piątek lub sobotę z Wrocławia na sobotni protest?

uzasadnienie arimr mnie nie przekonuje. jeśli chodzi o pianissimę - wszyscy wiemy, że operacyjne kolki to loteria, niestety tym razem się nie udało, a do tego odwołanie następuje kilka miesięcy później. jeśli chodzi o umowy dzierżawy - chwała, że nie wszystkie najlepsze konie sprzedajemy, ale przynajmniej niektóre tylko dzierżawimy, a oczywistym jest, że druga strona umowy chce również jak najwięcej z tejże uzyskać, w każdym razie nie jest to powód do odwołania, a ewentualnie do zwrócenia uwagi lub też, jako że nad tymi stadninami ma przecież ów arimr ciągły nadzór - nakazania zmian w tychże umowach. podobnie w sprawie pobierania zarodków.

Poza tym nikt zdaje się nie zauważać, że znaczącym powodem naszego oburzenia jest to, kogo powołano na miejsce Pana Treli i Białoboka. Bardziej od zarzutów względem nich chciałabym usłyszeć, co u licha kierowało arimr, że wybrał te właśnie nowe, nieznane osoby na ich miejsce! Zwłaszcza, że jak sami piszą stadniny te "figurują na liście spółek hodowlanych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki narodowej".
..
Kto mając prywatną firmę i szukając nowego pracownika zatrudni osobę bez doświadczenia w branży (lub z niewielkim - oddając to pani zootechnik) i bez żadnych sukcesów mogących świadczyć o jego potencjale, mając do wyboru mnóstwo osób o znacznie lepszych kwalifikacjach?!

we wrzuconej na forum proponowanej zmienionej ustawie o wyścigach konnych nie znalazłam nic groźnego - acz przyznaję, że dziś tylko ją przejrzałam.

jutro postaram się rozeznać, jak złożyć petycję do parlamentu UE - na pierwszy rzut oka wygląda, że można takową złożyć indywidualnie, przez internet i niekoniecznie będąc prawnikiem - jeśli tak, to złożę niechybnie!

Nie głosowałam na PiS, ale też i broniłam wcześniej, dając szansę. Nie sądzę również, by należało cała partię obwiniać za taką decyzję, którą podjęło zapewne kilka osób mających a tym interes. Cała reszta pojęcia nie ma o stadninach i nic ich nie obchodzą - czemu trudno się dziwić, więc jak kolega partyjny mówi, że trzeba zmienić dyrektora, bo ten jest zły - to mu wierzą.
Też nie sądzę, by protesty i petycje coś dały - ale nie jestem w stanie nic innego zrobić, a siedzieć bezczynnie nie zamierzam. Także petycje podpisane, listy otwarte wysłane do arimr i ministerstwa, w poniedziałek wysłałam naprawdę dużo mailii do dużych stajni arabskich i różnych organizacji na świecie - niektóre odpowiedziały i dodały petycje na swoich stronach/ facebooku. Nie wiem, czy dam radę dojechać do Warszawy na sobotę (zakładam, że protest będzie gdzieś w ogólnodostępnym miejscu, także da radę bez biletów na cavaliadę), bo to pół polski, ale się postaram.
Hmm, niezły pomysł z Parlamentem UE, zaraz zobaczę, zaraz wystosuję tam petycję, bo wygląda to dość prosto.
Napiszę też do organizatorów Cavaliady, może coś zrobią oni, hmm, może warto do Pani, która robi film dokumentalny o Basku? Ma sporo kontaktów na świecie, bo na pewno Redford potwierdził wystąpienie w filmie. Jak znajdę, to też napiszę!
Jeśli macie jeszcze jakieś pomysły, do kogo się można zwrócić, a nie macie ochoty lub czasu zrobić tego samemu, to mówicie, ja napiszę.

[quote author=fortuna link=topic=99140.msg2500959#msg2500959 date=1456154606]
ze strony "stadniny" Ewex Arabians w Trzyciążu (niech się rozwija i ma dobrze, ale jej skala nijak nie jest porównywalna do Michałowa):
"Stadnina Koni Ewex Arabians powstała w 2001 roku. Mieszka w niej obecnie 8 koni czystej krwi arabskiej (4 klacze,1 klaczka, 2 wałachy, 1 ogierek),oraz 1 klacz małopolska."

a tu Pani Anna Durmała:
http://www.strefaagro.echodnia.eu/artykul/anna-durmala-zastapila-jerzego-bialoboka-na-stanowisku-prezesa-stadniny-koni-michalow
skąd informacje, że wiek 28 lat, podany w powyższym artykule, jest błędny? w każdym razie tu występuje podane imię i nazwisko, studia mgr w latach 2003-8 (choć oczywiście nie ma pewności, że to ta sama osoba):




Bardzo jestem ciekawa co to za Pani i dlaczego tak gwałtownie zlikwidowała wszystkie informacje o sobie w sieci.
Tylko z tymi studiami to chyba nie ta sama osoba jest - jak teraz ma 28 lat = ur. w 1988 r. czyli w 2003 miała 15 lat... To chyba nie zrobiła magisterki jak miała 20 lat?
[/quote]

dzięki, racja, nie policzyłam

ze strony "stadniny" Ewex Arabians w Trzyciążu (niech się rozwija i ma dobrze, ale jej skala nijak nie jest porównywalna do Michałowa):
"Stadnina Koni Ewex Arabians powstała w 2001 roku. Mieszka w niej obecnie 8 koni czystej krwi arabskiej (4 klacze,1 klaczka, 2 wałachy, 1 ogierek),oraz 1 klacz małopolska."

a tu Pani Anna Durmała:
http://www.strefaagro.echodnia.eu/artykul/anna-durmala-zastapila-jerzego-bialoboka-na-stanowisku-prezesa-stadniny-koni-michalow
skąd informacje, że wiek 28 lat, podany w powyższym artykule, jest błędny? w każdym razie tu występuje podane imię i nazwisko, studia mgr w latach 2003-8 (choć oczywiście nie ma pewności, że to ta sama osoba):
http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:HshzSOkhH8MJ:nk.pl/school/60853/115+&cd=2&hl=pl&ct=clnk&gl=pl
profil usunięty niedawno, podobnie jak profil z facebooka:
[[a]]https://pl-pl.facebook.com/people/Anna-Durma%C5%82a/1265431165[[a]] - na 100% właściwej osoby, gdyż w google został fragment o stajni w trzyciążu
[[a]]https://pl.linkedin.com/in/anna-durma%C5%82a-9b879051[[a]]
zakładam, że to również ta sama Pani, pojawiająca się w publikacjach:
https://www.researchgate.net/publication/282426851_Frequency_of_hoof_conformation_faults_and_disorders_in_horses_of_several_breeds
https://www.researchgate.net/publication/266098865_Differentiation_between_fore_and_hind_hoof_dimensions_in_the_horse_Equus_caballus
zdaje się, że ktoś pytał, czy marek durmała spokrewniony? anna i marek durmała pojawiają się razem na liście maratonu pływackiego:
http://sucha24.pl/wydarzenia/powiat/item/2405-nocny-maraton-plywacki-zebrano-ponad-9-tys-zlotych

kiedy wieloletnich pracowników, sędziów, dyrektorów ogromnych, znanych na całym świecie, przynoszących zyski stadnin, zastępuje osoba będąca 3 lata po studiach (z całym szacunkiem dla Pani Anny - ale takie doświadczenie ma chyba co najmniej połowa tego forum), że już nie wspomnę o pracowniku arimr, o którym nawet nie wiadomo, czy ma choć tak nikłe doświadczenie z końmi zastępującym Pana Trelę.... komentarz nie jest potrzebny. w każdym razie jasnym jest, dlaczego nie podano nawet udawanych uzasadnień tych odwołań i czemu nagle znikają profile tych osób we wszystkich portalach - żadne uzasadnienie nie jest możliwe, choćby nie wiem co wymyślono...

przepraszam, nie zauważyłam, proszę o podłączenie, jeśli to możliwe, wraz z linkiem do listów otwartych:

http://swiatkoni.pl/news/10545,list-otwarty-do-ministra-rolnictwa-i-prezesa-anr.html

Zmiany kadrowe w Janowie i Michałowie. nowym prezesem SK Janów Podlaski najprawdopodobniej zostanie osoba, która nie ma z końmi nic wspólnego (nominowany był zastępcą dyrektora ARiMR w Lublinie, nie udało mi się znaleźć żadnych wiadomości na temat jego jakichkolwiek związków z jeździectwem czy hodowlą koni), uważam, że powstała petycja jest jak najbardziej na miejscu, więcej informacji:

http://www.dziennikwschodni.pl/biala/n,1000176173,marek-trela-fot-stadnina-koni-w-janowie-podlaskim.html

https://podpisz.to/petycja/mowimy-nie-zmianom-w-polskiej-hodowli-koni-arabskich,127/lista-podpisow

jeśli chodzi o siodła, to pan Tadeusz nadal handluje siodłami. kiedy ja u niego kupowałam dawno temu, to głównie z Niemiec sprowadzał, nie wiem jak teraz. nie znam niestety aktualnego telefonu, ale mieszka na ul. zarębowicza we wrocławiu, naprzeciwko sklepu