Guma_Balonowa

Konto zarejstrowane: 20 lipca 2009

Najnowsze posty użytkownika:

Poszukiwany/poszukiwana
autor: Guma_Balonowa dnia 21 lipca 2009 o 21:27
[quote=sznurka] szukam tez konia Gallus ur 99-98?, kasztan, roboczo nazywano go Jonek, z okolic Suwałk [/quote]

Może chodzi Ci o konia GALLUX - przynajmniej tak nazywali go właściciele. Faktycznie był to kasztan z dużą łysiną,
ogier, który ze względu na średni charakter wkrótce został wykastrowany. Przywieźli go z Mazur. Wiek też by się zgadzał.
Gallux jakieś dwa lata temu stał w Aromerze, potem bodajże w Szwadronie.
Ewentualny kontakt do właścicieli mogę podać za pomocą p.w.


[quote=Hanula] Poszukuję informacji na temat konia Nokturn na którym kilka lat temu startował
w konkurencji ujeżdżenia Michał Liberadzki.
Prawdopodobnie jest teraz już wałachem ale 6 lat temu był jeszcze ogierem.
Być może jest gdzieś w okolicach pomorza? Może ma ktoś jakieś jego zdjęcia? [/quote]

Z tego co pamiętam Nokturn został sprzedany z Sopotu gdzieś za granicę..


[quote=rtk] Mnie interesuje los konia Time for Fun który nazywany był Takt.
Kon bardzo ładnej maści, ciemny kasztan. Bylabym wdzięczna równiez za zdjęcia tego konia [/quote]

Jeśli mamy na myśli Takta, który kiedyś stanowił własność Moniki Piotrkowicz (kupiony od Bergera)
i pod nią startował w ujeżdżeniu (do klasy "c" włącznie) to ostatni raz widziałam go w stajni handlowej
"Kosow" u Jacka Kosowa więc może zapytaj tam dokąd został sprzedany..?!
Agrosad
autor: Guma_Balonowa dnia 20 lipca 2009 o 14:17
Warto.
Wątpię byś gdzieś w naszym pięknym POlandzie znalazła taki wybór ciekawych koników.
Do tego jeśli szukasz jakiegoś konkretnego zawsze możesz dogadać się z kierownikiem żeby poszukali dla Ciebie w Niemczech lub Holandii.
Tak jak mówili forumowicze powyżej - można też oddać posiadanego już konia w rozliczeniu (niby wymiana ale zawsze z dopłatą  😉 ).
Swoje (czyli kupione z Agro.) konie przyjmują zawsze z powrotem, np. jeśli stwierdzisz, że nowy nabytek nie spełnia wszystkich Twoich wymagań.


Granilli(Grannus old-Celeste old)
autor: Guma_Balonowa dnia 20 lipca 2009 o 01:17
Granilli chodził w Niemczech konkursy 130 i 140 w skokach, ujeżdżeniowo zrobiony do klasy "C" z elementami "CC".
Niestety odniósł kontuzję, którą nie było zerwanie ścięgien a naderwanie więzadła obrączkowego.
Grani był operowany laparoskopowo - "obrączka" została przecięta. Później został sprzedany.
Do Polski sprowadził go Agrosad.
Kilka lat temu był w całkiem niezłej kondycji i wyglądał znacznie lepiej (przynajmniej niż na tych fotkach..).
Wyjątkowo sympatyczny jak na takiego wielkiego ogra  😀
Można było prowadzać go na kantarku między dowolnymi końmi, to samo pod siodłem!! Zero prób dominacji co niestety często zdarza się ze strony "mocno" kryjących ogierów.
Jedynym jego mankamentem był fakt iż (właśnie ze względu na ten stary uraz) był permanentnie nieregularny w kłusie wyciągniętym (lewy przód).
Do tego po 2,3 tygodniach intensywniejszej pracy zaczynał kuleć więc wszelkie próby przygotowania go do jakichkolwiek konkursów kończyły się porażką  😡

Jeśli chodzi o jego potomstwo to Grani jest uznanym w Niemczech ogierem i doczekał się wielu doskonałych potomków.
Moim zdaniem najfajniejsze pochodzą od klaczy po folblutach gdyż Granielli to Oldenburg w dość starym, ciężkim typie, który wymaga uszlachetnienia.
Zresztą na dzień dzisiejszy naprawdę bardzo ciężko jest znaleźć reproduktora bezpośrednio po Grannusie i to czyni Granielliego atrakcyjnym przyszłym tatusiem  😉