Panie Jacku, kilkakrotnie mieliśmy odrobinę odmienne od siebie zdanie w paru kwestiach i nie kryliśmy się z tym specjalnie, ale co do ostatniego zdania Pana wypowiedzi powyżej - jeśli Pan pozwoli to podpiszę się pod nim OBIEMA RĘKOMA.

Najlepsze to były Parasat, Pamir, Priekrasnaja i Pendżegul.

Parasat, o którym mówi Katarina, był po Pursacie, starował do rangi CSN i CSI. Pamir chodził jakies skokowe regionalki (Priekrasna też), a po sprzedaży od nas startował w ujeżdżeniu. Pendżegul nie urosła i startowała jako pony, do rangi CSI.

Pendżegul w Arezzo (2005):



Somah jako 4latek miał jeden z lepszych wyników w el MPMK, finału jako tekin nie mógł pójść, w zeszłym roku pod juniorem młodszym zakwalifikował się ze świetnym wynikiem do finału OOM, pięcioletniego Samuraja można było oglądać w zeszłym miesiącu na 120 cm w Lesznie.
Biorąc pod uwagę ich populacje w Polsce to nie jest tak źle, dodając kilkudziesięcioletnie zaniedbania w selekcji na wyczyn powiedziałabym, że rewelacyjnie, ale Dava z Karlą wiedzą swoje - niech wiedzą, tak naprawdę nikogo, w tym mnie nie obchodzi co sądzi jakaś Dava i Karla, byłoby tylko miło gdyby pisały coś o czym mają jakiekolwiek, chociażby mgliste pojęcie.
Udowodnianie, że tekińce bardziej się nadają do sportu niż rasy od dziesięcioleci selekcjonowane w tym kierunku jest beznadziejne, ale tak samo słabe jest twierdzenie, że się do tego sportu nie nadają.

Droga Davo bardzo nie chciałabym cię rozśmieszyć, ale jest jeszcze jeden drobniutki elemencik w tej układance na który byłaś uprzejma nie zwrócić uwagi - wiek konia w stosunku do wymagań parkurowych, czworobokowych i krossowych i nim zaczniesz tarzać się z owego śmiechu  to sprawdź dane coby innym powodów do szyderstwa nie dostarczać - nie trzeba się daleko cofać dyskusja była kilkanaście stron wstecz.

Dava, gdyby chciało ci się wysilić i prześledzić choćby na tym wątku historie sportowego wykorzystania achałtekińców w Polsce to doszłabyś do zaskakującego wniosku, że to jednak mega sportowa rasa. Procentowo pan Kaźmierczak, a póżniej pan Podpora bardzo dużo ze swoich stad sprawdzili w sporcie.

Wybiera się ktoś może w tym roku na obóz do Pegaza w Dziemianach? Mocno zastanawiam się nad tym obozem.


Podział na grupy dokonywany był zawsze pierwszego dnia obozu, żeby dostać się do grupy sportowej trzeba naprawdę mieć umiejętności skokowe lub ujeżdżeniowe na poziomie klasy P/N jest to związane z końmi sportowymi na których szkoli się ta grupa. Grupa zaawansowana jest na poziomie brązowa/srebrna odznaka. Od kilku lat pracuje sezonowo w Pegazie i z doświadczenia wiem, że najwięcej emocji budzi grupa sportowa w której często chcą się znaleźć jeźdźcy delikatnie mówiąc nie za bardzo doświadczeni. Jak interesuje Cię lipiec to się pośpiesz bo listy są zamykane. Ogólnie bardzo polecam.
Jeśli chcesz więcej informacji śmiało pisz na priva.

ZJAWISKOWY, ale co się dziwić - świetna matka i ojciec, kochająca i dbająca hodowczyni. W dziedzinie końskiej mamy w Polsce długo oczekiwany sukces - Achały. Donia bardzo gratuluję, ja i cały Pegaz. Życzę żeby miął tak poukładane w głowie jak mama i tata i żebyś miała z niego towarzysza i przyjaciela

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź, z reguły, niestety tak to wygląda.

Nie znam żadnej z pań, ale bardzo ładna strona. Jest tam oferta treningów do klasy CC włącznie, w związku z tym mam pytania:
- w skokach, ujeżdżeniu, czy wkkw ?
- jaki dorobek szkoleniowy / konie, jeźdźcy / w w/w klasach panie mają ?
- czy same startowały w klasie CC, w jakich konkurencjach, przedziale czasowym i z jakimi wynikami ?
Odpowiedź na te pytania  mnie wystarczy, żeby zweryfikować ofertę, a na chwilę obecną - bardzo ładna strona.

Dziewczyno ogarnij się, sama wysyłałam protokoły z egzaminu sierpniowego  miesiące temu,  dwie Twoje koleżanki z egzaminu nie dostarczyły peseli więc dlatego było to nie tego samego dnia, informacja o zgodzie na przetwarzanie danych dotarła do nas w październiku i nie obowiązywała w sierpniu. Nie wiem o co ci w tym wszystkim chodzi bo zwyczajnie kłamiesz. tylko nie wiem czemu. Jeśli wyślę ci na maila potwierdzenie wysłania poleconego to odszczekasz wszystko co tu napisałaś ?

Widzę, że na forum same specjalistki od odznak. Ja w Pegazie za odpowiadam za odznaki, a nie jakiś Daydreamers więc tłumaczę : uczestnicy obozów, tak jak wszyscy inni bezpośrednio po egzaminie bez względu na wynik otrzymują protokoły, ci którzy zdali egzamin wieczorem na uroczystej zbiórce otrzymują odznaki, a legitymacje są do odbioru jak tylko przyjdą z PZJ, jak ktoś nie chce po nie przyjechać to ma to przesyłane pocztą - poleconym / trzy lata temu dwa polecone zagineły na poczcie i był problem /

Kajac i Suosi. Pracuję w Pegazie, ja z koleżanką odpowiadamy za odznaki, kto chce przyjeżdża i odbiera, jeśli ktoś chce to mu je wysyłamy na jego odpowiedzialność / kilka zginęło na poczcie /, czasem jest tak, że z PZJ przychodzą z opóźnieniem i trochę to trwa. Tego co piszecie o protokołach w ogóle nie rozumiem bo protokoły są wydawane w dniu zdawania odznaki. Uczestnicy obozów w dniu odznaki mają w ręku samą odznakę i protokół a ty piszesz, że nie dosłali ci protokołu - coś tu się mocno nie zgadza.

W Dziemianach w Pegazie b. często są grupy studenckie.

A obozowych ośrodków na pomorzu gdzie można się szkolić z ujeżdżenia to chyba tylko Dziemiany bo tam są trenerzy, którzy startują w ujeżdżeniu na poziomie Grand Prix. I żeby nie było nie piszę o sobie tylko o Marianie Mishlanavej.

W Pegazie jest bardzo OK. Polecam.

Ja, w zasadzie tam jestem cały czas, ale jak chcesz się czegoś dowiedzieć to pisz tutaj, albo na pw. 😀

Somah Geli pod Liką zdobył wczoraj brązowy medal w Mistrzostwach Regionu I JM w Ujeżdzeniu, a to oznacza, że chyba zobaczymy go w finale OOM.

Nie wiem, chcę się mylić, ale sądzę, że bardzo nieambitne.

Batuś był u nas na szkoleniu i powiem tak:  😍 😍 😍 . Jest wyjątkowo pojętny, lubi się uczyć i w normalnych rękach mógłby wyrosnąć na świetnego sportowca - klasa, dzielność, szlachectwo, nie wiem jak to nazwać, wczoraj pojechał do właścicieli  😕.
Pozostałe zgodnie z planem stawiają pierwsze kroki w sporcie - Somah z Liką za tydzień startuje w eliminacjach OOM czy jak kto woli MPJM. Młodzież sprzedana, nowe klacze jeszcze nie przyjechały. Ogólnie w Dziemianach bardzo sportowo, praktycznie co tydzień zawody albo Puchary, albo międzynarodowe, ekipa w zasadzie nie wypakowuje się z samochodów. Ogiery czują wiosnę i dzikują. Jest pięknie.
ZAPRASZAMY

Gratuluję źrebaczków  :kwiatek:, Batu Chanem się nie przejmujcie bo w przeciwieństwie oryginału z którym obcowałam przez ostatnie trzy miesiące ten internetowy to jakiś kwas i frustracja.

Czekam na relacje filmikową 🙂

Mam nadzieje, że koleżance uda się w tym tygodniu wrzucić.

Super! Jak widać każda rasa się do WKKW nadaje! Bardzo fajnie że łamiecie konwenase

Nie łamiemy - idziemy przetartą drogą. Po prostu realizujemy założenia tj. sprawdzamy w mikroskali /na wszystkich posiadanych tekińcach/ ich przydatność do trzech dyscyplin i na razie wychodzi to lepiej niż dobrze. Somah jako czterolatek zakwalifikował się w zeszłym roku do Mistrzostw Polski Młodych Koni w Ujeżdżeniu, startuje w klasie "P" w skokach i teraz zadebiutował w wkkw, Gasienda /dużo trudniejsza co może mieć związek z krótką karierą wyścigową/ w zeszłym roku wystartowała w ujeżdżeniu, miesiąc temu zadebiutowała w skokach i teraz odważnie zaatakowała cross.

Wielkie dzięki za życzliwe słowa trzymam kciuki za Twojego andaluza i PRE.

Somah Geli i Gasienda zadebiutowały w wkkw, a że był to także debiut w tej dyscyplinie dosiadających ich jeżdżców to nie muszę mówić o niepokoju w ekipie, zwłaszcza przed próbą crossu. O Somaha byliśmy bardziej spokojni - ma w tym sezonie kilka udanych petek w skokach, ale Gasienda była ogromną niewiadomą.
Skończyło się lepiej niż trenerzy zakładali, oba konie ukończyły zawody w świetnym stylu, wzbudzając ogromne zainteresowanie w światku wkkw-owskim.
Zdjęcia i filmy będą na stronie Pegaza, natomiast wyniki i relacja jest na stronie www.sportykonne.pl

Qaz, moim zdaniem wszystkie wymienione przez Ciebie panie są bardzo dobre, gdyż do ośrodka w którym pracuję przyjeżdżają ich uczniowie zdawać egzaminy na odznaki i komisja zawsze chwaliła ich przygotowanie. Więc mają efekty w pracy.

Donia Aleksandra a co on tak na dwóch chodzi?  🤣


Bo idzie do kobyły, koleżanka co robiła zdjęcie mówiła, że prawie cały czas od stajni do kobyły szedł na dwóch.

Do soboty trwa akcja wybierania imienia dla Małej. Tradycyjnie proszę o pomoc, dziękując tym którzy już jej udzielili - Pursat  :kwiatek:
W sobotę odbędą się podniosłe uroczystości z okazji nadania imienia, zapraszamy wszystkich miłośników achałów. 

Zdjęcia na naszej stronie ( www.pegazdziemiany.pl ) oto próbka:

Zdjęcie małego źrebuta. Wieczorem na stronie www.pegazdziemiany.pl będzie mała galeria, zapraszam!

Dziś w nocy Gamajun powiła kolejnego polskiego achałka  😅 🏇 😅. Aż strach pomyśleć co się będzie działo w ośrodku bo to pierwsza od wielu lat i bardzo oczekiwana klaczka. Szczęśliwym ojcem jest Dartgyn Geli.

Na brązowe i srebrne można zdawać na obozach w Pegazie w Dziemianach. Egzaminy są przedostatniego dnia każdego turnusu.

Zastanawiam się jaki jest cel twojej obecności na wątku i denerwuje mnie, że przez swój nick możesz być kojarzony z "Pegazem".
Nie wiem czy świadomie, czy nieświadomie, ale moim zdaniem siejesz ferment i wypuszczasz jednych na drugich.
Achałtekinów jest mało, ich miłośników w Polsce również, zastanów się więc czemu służy to co robisz.

Mam na myśli te które mają efekty. Oczywiście nie kwestionuję że klacze po nieudanych xxx próbach zaźrebienia nadal mają / jakieś/ szanse.






Z naszych klaczy kryta była tylko Gama, więc nie bardzo rozumiem o czym piszesz akurat do mnie, a jeśli  chodzi Ci o klacze p.Jacka to b.nieładnie i nieelegancko jest komuś taki pech wypominać; nie jestem jego fanką, ale trzymam kciuki żeby w tym roku się udało.

Pisałem gdzieś o takim monopolu ???? Wszystko ok? Jakoś pomóc w czytaniu można? Podpowiedź: hasło -  "iloczyn logiczny" 🤣








Wydawało mi się, że tekst poniżej Ty napisałeś, ale pewnie się mylę.
na stronie Pegaza coś się ruszyło w dobrym kierunku. Cenna inicjatywa, tym bardziej że to jedyne miejsce w Polsce mogące pochwalić się sukcesami zarówno sportowymi jak i hodowlanymi w kwesti AT. 

Przy chyba dwóch klaczach mających szanse na źrebaki /bo Ośrodek Hodowli Boska Wola w tej dziedzinie też spektakularnych sukcesów nie ma/ - sens działań jest ...niewielki. 😉




Nie wiem skąd liczba "dwie" ? "Pegaz" w tym roku planuje pokryć kilka klaczy, nie wiem jak Donia i p.Jacek. Gdyby wszystkie polskie klacze AT dały źrebuty to byłoby całkiem pokażne stadko.

Absolutnie protestuję, nie mamy żadnego monopolu, oprócz nas w czystej krwi hodowlę / bardzo udaną / prowadzi forumowa Donia, a w sporcie w półkrwi pokazało się wiele świetnych koni - wystarczy cofnąć się parę stron.
Strona odrobinę się ruszyła bo po sesjach mamy czas i uzupełniamy tzn. moje koleżanki uzupełniają, ale dzięki, że doceniacie.
Protest dotyczy oczywiście wpisu Batu Chana.

Sahab wygrywa - jest piękny, a jaki charakter?

A niech Ci opada co chcesz, przeczytaj jeszcze raz i postaraj się zrozumieć istotę myśli:
[/quote]

Ocena lepszy- gorszy która dla Ciebie wydaje się istotna, a co ważniejsze możliwa do postawienia zależy wyłącznie od kryteriów. Kto jest lepszy : Totillas, czy Puciek z hipoterapii, czy Baśka od wozu? Do hipoterapii Puciek, a do wozu Baśka.

[/quote]

Dostęp do statystyk ma każdy, ale niektórzy umieją z nich korzystać

Jesteśmy w wątku o AT, więc chodzi mi oczywiście o najlepszego tekińca. 😉

Powiedz sama czy nie ośmiesza się osoba, która ocenia konie w cudzej stajni, w dodatku nie widząc ich na oczy. Na jakiej podstawie niby miałabym napisać, że Somah jest lepszy od Samuraja, czy Sabantuja, Mogę napisać jedynie, że jest pozytywnie /na chwilę obecną, biorąc pod uwagę wiek/ zweryfikowany sportowo, mogę także napisać, że ma piękne, doskonałe pod względem charakterologicznym potomstwo.
Ocena lepszy- gorszy która dla Ciebie wydaje się istotna, a co ważniejsze możliwa do postawienia zależy wyłącznie od kryteriów. Kto jest lepszy : Totillas, czy Puciek z hipoterapii, czy Baśka od wozu? Do hipoterapii Puciek, a do wozu Baśka.
Twoje arbitralne próby ocen ogierów, których na oczy nie widziałaś, przy całkowitej nieznajomości uwarunkowań, na podstawie tego co jest w internecie delikatnie mówiąc są odrobinę dziecinne.
Pozostaję z sympatią i pozdrawiam.

Ależ mów sobie co chcesz, masz do tego pełne prawo, nawet lubię Cię czytać, gdybyś nie zauważyła prosiłam tylko o mniej nieusprawiedliwionego autorytaryzmu, właśnie dla przyjemności czytania. Nie wypada się o niczym wypowiadać źle nie mając pełnego obrazu sytuacji - po prostu.
A czy Somah jest najlepszym koniem naszej stajni - na razie nie - mamy kilka sportowo lepszych, chodzących Grand Prix w ujeżdżeniu czy skokach, wiec przy całej miłości do niego - na razie nie - oby za kilka lat. Pozdrawiam.

Pursat nie namawiam Cię do kupna Momma, wyjaśniam z czego wynika niska cena - z poważnej choroby, na tłumaczenie koncepcji hodowlanej pani Szabasowej mnie także nie namówisz. Udowodniać, że potomstwo jest świetne też mi się nie chce, toż wiesz swoje i niech tak zostanie.
Wszelako pracując w ośrodku profesjonalnie zajmującym się hodowlą dostrzegam różnicę między amatorstwem i zawodowstwem i przy całej niekłamanej i szczerej sympatii dla Ciebie proponuję zabierać głos mniej autorytarnie.

Momm z linii Sowhoza dał b. dużo potomstwa w półkrwi na matkach trakenkach, z przyczyn oczywistych w macierzystej stajni w pełnej krwi krył mało, stosunkowo mało,potomstwo b.dobre vide "Damir". Na sprzedaż jest wystawiony od ponad dwu lat cena mniej więcej co miesiąc spada o tyśka. Ma pewne problemy zdrowotne uniemożliwiające wykorzystanie go pod siodłem, ale na chwilę obecną jeszcze może być użyty w hodowli. Potomstwo do nabycia za kwotę kilkakrotnie wyższą niż on sam dziś w stajni Geli i nie tylko.

Somah startował też parę razy , dla opatrzenia się, w skokach Lki z rozgrywkami na 110 - bez zarzutu, trenerzy byli bardzo zadowoleni.

Było ich w Polsce tak mało, że trudno chyba oczekiwać bóg wie jakiej aktywności sportowej, ale półkrewki startowały z dużym powodzeniem - patrz wyżej.

Somah tydzień temu zakwalifikował się na MPMK w ujeżdżeniu  🏇

Natomiast Paja (po Pelhanie) - wbrew opinii Katariny była ulubionym wierzchowcem rekreacji  😉

Powiedz mi proszę gdzie to napisałam, że Paja po Pelhanie nie była ulubionym wierzchowcem rekreacji.

[quote author=Karla🙂 link=topic=135.msg1042429#msg1042429 date=1308138620]
co chodzily? ile sztuk? :kwiatek:
[/quote]
Piękny półkrewek wygrał dwa, albo trzy lata temu małą rundę na CSI w Sopocie był synem o ile mnie pamięć nie myli Pelhana z matki małopolskiej, jak komuś się chce to może pogrzebać w necie.

Kate, dziękuję za merytoryczne odniesienie się do prezentowanego przeze mnie poglądu, że konie rasy achałtekińskiej nie powinny chodzić w rekreacji typu szkółkowego.

Ale z kim my tu w ogóle rozmawiamy, jeśli Katarina za opiniotwórcze źródło wymienia naukę jazdy konnej w weekend  😵

Słowa IRONIA też nie znasz ?  👍 👍 👍

Generalnie teza, że achałtekiniec to straszne zwierzę jest, które rzuca się na ludzi, staje dęba przy lada okazji, nie można nim bezpiecznie powodować w nowoczensym, zindustrializowanym świecie bo zaraz wpadnie pod samochód albo i pod pociąg

Jkobus widzę, że oprócz problemów z sensownym pisaniem masz także problemy z czytaniem ze zrozumieniem - powtórzę, mam nadzieję, że ogarniesz - moim zdaniem konie rasy achałtekińskiej nie powinny być wykorzystywane w rekreacji typu szkółkowego. Ty ze swoimi możesz, jak każdy właściciel, robić co chcesz: orać pole, zrywać drzewa w lesie, uprawiać hipoterapię, trenować skoki narciarskie i co tam Ci jeszcze przyjdzie do głowy. Tylko proszę nie wkładaj mi w usta tez o straszności tej rasy, które wylęgły się w Twojej głowie.

w ten sposób odreagowuje swoją własną frustrację i hodowlane niepowodzenia.

Jkobus pochyl się proszę nad tym zdaniem. W ciszy, spokoju i bez emocji.

dawno temu otwarcie przyznałaś, że piszesz na forum w ramach obowiązków służbowych, płacą Ci za to. Nie swoje zatem poglądy przedstawiasz, tylko swojego mocodawcy.

Poglądy prezentowane przeze mnie są wyłącznie moimi, na forum napisałam, że straciłam premię, a straciłam bo wpadłam na pomysł zamieszczenia czegoś w necie i nie wywiązałam się czasowo. Szef ceni odpowiedzialność za słowo. Płacą mi za prowadzenie jazd i jeżdżenie koni, uważam, że żeby zarabiać pisaniem trzeba mieć coś do powiedzenia, wiem, wiem, są tacy co nie mają i też im jakieś grosiki skapną, prawda ?

Nie widzę jednak najmniejszego związku między takim planem marketingowo - biznesowym - a straszeniem potencjalnych rekreantów "tekińskimi potworami"

Kto straszył i gdzie ? Znowu jakieś przeprojektowania w główce ?

Jeśli jakiś rekreant jest w stanie wydać kilkanaście tysięcy euro na konia - to ja nie mam z tym żadnego problemu.

I nikt inny też nie ma, jest jednak pewna różnica między rekreacją, a rekreacją szkółkową, której widać jako "pierdoła saska nie jeżdziec" nie dostrzegasz. Jak napisałam wcześniej nie czuję misji edukacyjnej nie będę więc Ci tych różnic tłumaczyła.

Podsumowując - nie przekręcaj moich wypowiedzi i swoje różnorakie klęski życiowe, którymi katujesz czytelników swojego bloga odreagowuj proszę na kim innym. Pozdrawiam

Katarina_89, możesz sobie uważać co chcesz, a ja mogę uważać, że to co piszesz to bzdury. Niby co takiego mega wrażliwego / cudownego / innego jest w tych koniach


Wszystko, w TYCH KONIACH wszystko jest mega cudowne i inne, ale absolutnie nie mam zamiaru Cię do tego przekonywać, uważaj dalej, że to bzdury

.[ I pokaż mi te uzasadnienia mądrzejszych. Linki jakieś albo coś - do artykułów. 


Jest mi przykro nie znam artykułów do podlinkowania, no z wyjątkiem jkobusowych, ale te nie trzymają parametru "mądrzejsze" - moim zdaniem oczywiście, jeśli mogę je mieć. Trzeba sięgnąć po książki, proponuję Ci zacząć od encyklopedii ras, potem "Nauka jazdy konnej w weekend" jak się zapoznasz to polecę Ci coś jeszcze.

Już wystarczy, że z arabów zrobiono salonowe pudle.


Kto to popełnił tę zbrodnię ?

[ No i powiedz mi jeszcze czym różni się młp / angloarab od tych twoich ras


Ponownie odsyłam do literatury - nie czuję w sobie misji edukacyjnej

Pozwoliłem sobie na dłuższą polemikę.


I jak zawsze bezsensowną, bo co mądrego i w dodatku "z praktyki" może napisać o wykorzystaniu określonych koni do nauki jazdy konnej osoba twierdząca, że w obszarze tejże jazdy jest laikiem ?

moja koleżanka rownież jeździła na którymś z panów (niestety nie przypomnę sobie na którym),


Gratuluję koleżance, nie wiem jednak, czy wypada o takich rzeczach pisać na forach. Odnośnie drugiej części wypowiedzi to wystarczy aby koleżanka pamiętała.

Taki prymityw zniesie wszystko zazwyczaj


Podstawa jeździectwa to szacunek do konia - tak trzymaj.

Jeśli chodzi o typowy rekreacyjny kierat, to pewnie żaden wrażliwy koń tego nie zniesie. Niekoniecznie musi być tekińcem, żeby się buntować.


Zgadzam się w stu procentach

Tęcza wcale nie jest kolorowa. Ona się jedynie składa z wielu kolorów. ;-)


Mój ulubieniec parę stron temu napisał, że jesteś mną, ale za boga też nie wiem o Ci chodzi ?



Zanim wszyscy skoczycie mi do gardła to proponuję przeanalizować sedno sporu tj przydatność czystych ras do rekreacji szkółkowej. Dobranoc

Katarina_89, ale masz ciekawe przemyślenia - to proponuję wyrzucić jeszcze z rekreacji angloaraby / małopolaki - jako połączenie folblutów i arabów, wszelkie półkrewki itp. Co za beznadziejne myślenie. Może jedź zobacz jak te konie chodzą w swojej ojczyźnie - to się może okazać, że nasza rekreacja to lightowa jest.


Myślę inaczej niż Ty - jestem beznadziejnie myślącą. Gratuluę ego.

Katarina_89 chciałabym zobaczyć, jak reagujesz na prowadzenie zupełnie "zielonej" rekreacji od podstaw na dwóch walaszkach arabskich- 22 i 10 letnim  😎 Na koniach jeżdżą dzieciaczki 7-10 lat, radzą sobie doskonale- zarówno dzieci jak i konie. I żadnej rozpaczy nie ma.


To świetnie, a ja dalej uważam, że m in. araby nie są stworzone do rekreacji szkółkowej i naprawdę nie muszę i nie chcę tego uzasadniać zrobili to mądrzejsi ode mnie. Na marginesie nie popieram również lonż na 22-u letnim koniu. Czy w tej sprawie też niektórzy odmówią mi prawa do własnego zdania ?

[quote author=Katarina_89 link=topic=135.msg1040961#msg1040961 date=1308033500]


Nie chcę dyskutować bo jest mi to obojętne,

na serio to myślę, że biorąc pod uwagę ich inteligencje, charakter i psychikę nie powinny.
[/quote]

Podpisuję się pod tym co napisałam - rozszerzam - uważam, że achały, folbluty, araby nie powinny chodzić w rekreacji typu obozowo - szkółkowego z przyczyn jak wyżej.
Nikt jednak nie może ograniczać właścicilom swobody dysponowania swoimi końmi i jeżeli taka będzie wola to także będą ciągnąć pług, ale proszę pozwolić mi zostać przy swoim zdaniu, że nie jest to najlepszy pomysł.

obóz w Starym Młynie. Fotka z jazdy na Pelhanie. Cudowny koń, szkoda, że byłem zbyt kiepskim jeźdźcem, żeby mógł pokazać co na prawdę umie.


Nie chcę dyskutować bo jest mi to obojętne, ale moim zdaniem opis całkowicie wyczerpuje znamiona rekreacji, a w połączeniu ze zdjęciem mamy wrażenie niezaawansowanej rekreacji - nie obrażając sympatycznego jeźdźca, autora wpisu.


[quote author=Kami link
Achałtekiński koń chodził w rekreacji ?
[/quote]

A nawet gdyby chodził to co w tym dziwnego - achałtekińce nie mogą czy co  🙄
[/quote]

Mogą, tak samo jak możesz orać pole bolidem Kubicy, a na serio to myślę, że biorąc pod uwagę ich inteligencje, charakter i psychikę nie powinny.