Green Grass

Beczkowy Trójkąt Bermudzki

Konto zarejstrowane: 24 sierpnia 2009
:P

Najnowsze posty użytkownika:

Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Green Grass dnia 10 maja 2013 o 17:30
Przyczyn było kilka:
Stajnia została zamknięta, bo była za mała (za mało boksów) by móc się utrzymać bez dokładania. (w lato owszem dało się nawet zarobić ale w zimę już nie)
Oprócz tego żadnych możliwości rozwoju nawet zbudowania  większej ilości boksów.
Ograniczony teren dookoła - zawsze bazowałem na ilości pastwisk dla koni - nie miałem tego wiele, ale zazwyczaj trawa była do października.

Już dawno nosiłem się z takim zamiarem i w końcu podjąłem taką a nie inną decyzję.
Stajnia to za duży obowiązek, za dużo pracy, za dużo czasu, który trzeba poświecić żeby na tym nie zarabiać - osoby które prowadzą stajnie lub w nich pracują wiedzą o czym mówię.
Pozdrawiam
Torwar 2012 22-25 marca
autor: Green Grass dnia 30 marca 2012 o 10:15
konie west, które ja widziałam, to akurat mało od dosiadu jeżdżone, za to świetnie na kopach i szarpane na ryju...
pod tym względem panie z torwaru prezentowały się bardzo dobrze i nie można im było nic zarzucić. w sensie, że nie szarpały koni i jakoś to wyglądało 🙂

Jeżeli konie west są jeżdżone mało od dosiadu tzn że nie widziałaś westowego konia jeżdżonego poprawnie. Ja sam dopiero zaczynam jeździć taki prawdziwy west i powiem, że wcale nie jest mi łatwo skoordynować całe ciało tak żeby koń prawidłowo reagował.

Ja za to widziałem zarówno i klasyków i westowców, którzy jeżdżą w opisany powyżej sposób. Co więcej zdarzało się na zawodach klasycznych tak, że po nie udanym przejeździe (w skokach) zawodnik jechał "porozmawiać" z koniem do lasu. Więc to nie jest tylko domena westu, a niestety w całym jeździectwie trafiają się skrajne przypadki (zarówno z nadużywaniem siły jak i próby zagłaskania konia na śmierć).

W każdej dyscyplinie jeździectwa są przykłady dobrego i tego złego sposobu porozumiewania się z koniem. A to, że nie każdy lubi west.. no cóż jak to mawia moja pensjonariuszka - Western to nie waluta europejska żeby każdy musiał ją lubić.

PS: Zauważ, że większość koni westowych (tych dobrze robionych) umie ciągi i nie jest to coś nadzwyczajnego, a w klasyce szczególnie dla osób dopiero uczących się Ciągi są jakimś kosmosem i mało koni z niższych konkursów je potrafi. Druga sprawa to zrównoważenie koni na zawodach. U nas jest głośna muzyka i doping a konie raczej nie przejęte tą całą sytuacją.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Green Grass dnia 18 marca 2012 o 19:31
Do nas dotarła na stajnię pierwsza sieczka i powiem tak, że bardzo mi się podoba ale:
przez to że nie ma melasy, a sieczka jest dość krótko cięta to się to wszystko trochę pyli, więc odpada dla koni z problemami oddechowymi.
Cena nawet 55 zł za worek 15 kg wychodzi ok. 73.33 w przeliczeniu na worek 20 kg. Co przy obecnej polityce cenowej niektórych firm nie jest szałem.

15 kg worek sieczki nie ustepuje wielkością workowi 20 kg np Dodsona. Tyle, że sieczka w worku Dodsona jest zbita, naprawdę mocno (np w Fiber Perf. trzeba mieć niezłe pazury żeby to wygrzebać) a sieczka Podkowy nie jest tak mocno zbita więc objętościowo w worku zajmuje więcej miejsca.

Dużą zaletą są rodzaje sieczek i możliwość namieszania swojej "własnego pomysłu".

Kolejnym plusem jest zawartość probiotyków. Tylko tu mam pytanie: Czy te probiotyki które są dodane są w formie sypkiej czy płynnej. Bo z tego co jest napisane na opakowaniu probiotyków w płynie to trzeba je zużyć przed upływem 14 dni.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Green Grass dnia 01 marca 2012 o 20:31
Nawet Jezus tu nie pomoże. Nic się nie stało.  😉
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Green Grass dnia 01 marca 2012 o 17:52
Green Grass 600 🙂
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Green Grass dnia 01 grudnia 2011 o 10:24
Nie odbierzcie tego jako reklamy.
Aby dobrze opisać:
pastwiska mają powierzchnie:
- 1.7 ha
- 1.9 ha
- 0.5 ha
- mniejsze dla ogiera 1500 m2 i drugie 1000 m2 ( nie jest to w pełni wystarczające, ale i tak w większości stajni ogiery nie mają dostępu do pastwisk)

Padoki:
- ok 0.4 ha zimowy:
- zimowy za roundpenem 500 m2
- i trójkątny ok 100-150 m2
- ew. jeżeli nikt nie korzysta można wstawić konia na roundpen.



Zgodzę się z tym że pastwisko osobne może być dla 1 małego konia o pow. przez Ciebie wskazanej (roundpen, ścieżka itd) pod warunkiem że będzie to jeden koń a nie dwa. Przy dwóch nie dość że powierzchnia musi być większa to i częstotliwość przestawiania tego padoku będzie inna. Dlatego nie dopuszczam do takich sytuacji szczególnie jeżeli oddzielnego pastwiska potrzebuje jeden koń (w moim mniemaniu). Wiem że można podać argument o stadnym życiu koni i fajnie by było jakby koń miał towarzystwo, ale pastwisko dla osobnego konia rozstawiam zawsze gdzieś gdzie blisko są konie lub na pastwisku z końmi (wydzielony kawałek). Przykład mamy obecny w tym roku. Źrebak z wałachem chodzą na padoku zimowym z dostępem do pastwiska 0.5 ha (może nie ma na nim dużo trawy po tym jak zeszły z niego konie, ale na jesieni lepsze to niż sam suchy padok). To tak pokrótce o padokowaniu i "pastwiskowaniu".
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Green Grass dnia 11 listopada 2011 o 09:15
Są odpowiednie preparaty pomagające koniowi wzmocnić róg kopytowy (np: NAF Pro Feet).
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Green Grass dnia 02 listopada 2011 o 10:24

uderz w stół, ... zwróciłam Brzozie uwagę, iż jest wolny rynek i każdy wybiera stajnię jaka mu pasuje a jak nie pasuje to odchodzi. O Venę zapytałam się o wirusa a nie o warunki, bo znam tą stajnię.

P.S. co do wyprowadzki:  Jakie powody wyprowadzki mieliśmy wszyscy (my i właściciele pozostałych koni), każdy z nas wie.  😉  Jeśli chcesz o tym porozmawiać, mogę wpaść na kawę jak mnie zaprosisz.

nie, od wyprowadzki nie byłam w GG ani przejazdem ani specjalnie   😉




Nożyce się nie odezwały tylko sprostowały, bo powód Twój i Baby Jagi był inny a pozostałych koni inny (podany przeze mnie w pierwszym poście, a napisałaś to tak jakby cała ekipa zabrała się z jednego powodu więc po prostu wyjaśniłem. Łatwo jest napisać zabrały wyniosły (co ma negatywny wydźwięk), a nie np zmieniły pensjonat i tak samo było z Twoją wypowiedzią.
A na temat Waszej wyprowadzki nie będę tutaj rozmawiał, bo i po co. Ja mam swoje zdanie wy macie swoje i podejrzewam, że żadna stron tego zdania nie zmieni 🙂. Pozdrawiam
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Green Grass dnia 01 listopada 2011 o 17:56
Bo wraz z 4 innymi końmi po roku wyprowadziałam się z GG z różnych powodów.



Ku uściśleniu wyprowadziłaś się w dwa konie - 1 twój i jeden innej osoby. Pozostałe zostały zabrane na kolonie dla dzieci, bo miały być tam utrzymywane przez organizatorów. Czyli w skrócie miało być taniej. Jak było to już niech zostanie między mną, a tymi osobami bo regularnie są w naszej stajni i rozmawialiśmy na ten temat. Zresztą ty też chyba ostatnio podjechałaś 🙂, ale akurat się przebierałem i nie zdążyłem wyjść i zapytać cóż Cię do nas sprowadza.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Green Grass dnia 27 października 2011 o 13:56
A Alfalfa??

Jeżeli wybierasz coś z tych dwóch do podtuczenia to z pewnością Fiber Perform.
Pod względem składu też bardziej podoba mi się Fiber P, a ma energię raczej wolno uwalnianą więc koniowi nie będzie też uderzać do głowy.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Green Grass dnia 27 października 2011 o 12:54
Czy ktoś ma porównanie sieczki Dodson & Horrell
Fibergy   i   Fiber P / Fibre Performance ?


Porównywał pod względem? Wygląd? Składniki? Mamy obie na stajni, więc może będę mógł pomóc.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Green Grass dnia 08 października 2011 o 08:35
szafirowa, weźmie weźmie - chyba, że ten wyjazd do Bydgoszczy będzie incydentalny.

Jak nie będzie miał chętnych na 80zł a trzeba będzie rachunki zapłacić to weźmie i 25zł.

Jak nie będzie chętnych za 60-80 zł to tam nie pojedzie i tyle. Co z tego, że wiele ludzi trenuje za 25 zł jak nie koniecznie mają taką samą wiedzę. Jest spora różnica między instruktorem a trenerem. Jak wiemy papiery instruktora wyrobić w Polsce to nie problem.
W Warszawie 80 zł biorą osoby już naprawdę znające się na rzeczy (pewnie i znajdą się wyjątki). Takich co biorą 25 zł w okół Warszawy też znajdziesz.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Green Grass dnia 06 października 2011 o 13:07
A ja raczej wątpię żeby ten sam trener brał w stolicy 80 zł a gdzieś indziej 40 zł. W okolicach Warszawy też można znaleźć  trening skokowy za 25 zł, zależy jakiej jakości jest ten trening. Bo rozstawić przeszkody i mówić bardzo ładnie, tylko dodaj łydkę przed skokiem potrafi za te 25 zł zrobić każdy instruktor.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Green Grass dnia 04 października 2011 o 21:58
Nasza stajnia też przechodzi na wDHe pasze.
Zastanawialiśmy się nad Hartogiem, ale ostatnio strasznie podrożał i wychodzi podobnie jak Dodson.

Wcześniej było Besterly - też byliśmy bardzo zadowoleni z tego jak konie wyglądają i się zachowują.

Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Green Grass dnia 19 września 2011 o 20:12
Jakie pasze polecilibyście?
Chodzi mi o dobry stosunek ceny do jakości. Chcemy ściągnąć około 800-1000 kg.

Od razu odrzucam Hartoga (chyba że wiecie skąd można go wziąć po dobrych cenach oprócz Stefanidisa i Animavetu).

Equifirst? Jak go oceniacie?
Havens?
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Green Grass dnia 13 września 2011 o 10:42
Chodzi mi o importera bo chce wziąć dużą ilość.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Green Grass dnia 12 września 2011 o 21:13
Kto importuje Hartoga?
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Green Grass dnia 04 sierpnia 2011 o 08:22
A u mnie bestermine wszystkie zjadają a dostają normalną dawkę.
Kwestia odpowiedniego wymieszania z paszą.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Green Grass dnia 02 sierpnia 2011 o 22:04
Z tego co czytałem to łuska słonecznika jest dla konia niestrawialna lub trudna do strawienia. Więc lepiej podawać słonecznik łuskany(na bazarze 6 zł /kg).
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Green Grass dnia 01 sierpnia 2011 o 19:15
moglabym prosic o pomoc? chcialabym dobrac kilka paszy, do zmieszania, lekko energetycznych ale mocno budulcowych  i wzmagajacych kondycję i wydolność dla kobylki starszej która zaczela prace po dluuugiej przerwie :kwiatek: :kwiatek:


Napisz do Edytki. Ona miala dobrze zbilansowaną dietę dla swojej 18 letniej kobyłki, która stała na łąkach i miała zostać odkramiona.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Green Grass dnia 01 sierpnia 2011 o 13:35
Nie jest to Spillers.
Pegasus to jedna marka a Spillers to druga marka.

Pasze obu marek produkuje ta sama fabryka (MARS).
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Green Grass dnia 10 maja 2011 o 16:50
Ja daje prawie pełnoporcjowo bo w pełnej porcji mój ogier na Olimpicu by odleciał.

Kiedy mało jeżdżę dostaje Herbica.

Ja polecam, zresztą wygląd mojego ogiera móiw sam za siebie.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Green Grass dnia 10 maja 2011 o 09:44
Z tego co pamiętam to worek lucerny Sukcesu waży 10 kg. Więc nosi się normalnie. Na pewno łatwiej niż innych marek gdzie worki ważą 15-20 kg...
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Green Grass dnia 20 kwietnia 2011 o 08:49
No u mnie i tak bałagan. Zacząłem remont by doprowadzić wszystko tak jakbym chciał do porządku i trochę po zmieniać rozmieszczenie wszystkiego. A wczoraj dodzierżawiłem ok 2 ha łąk na pastwiska 😀.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Green Grass dnia 19 kwietnia 2011 o 16:39
Trawa na łąkach już dawno ruszyła. Tam gdzie mam siane koniczyna wychodzi trochę szybciej od trawy.
Pąki i kwiaty też sobie dają radę. Tylko czasu nie ma żeby wziąć konia i w teren wyruszyć.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Green Grass dnia 16 kwietnia 2011 o 15:50
Pomyśl nad Burakami.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Green Grass dnia 04 kwietnia 2011 o 10:49
i co w związku z tym?
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Green Grass dnia 23 marca 2011 o 17:18
Green Grass, ahahahah a się obśmiałam.. wiejskie drogi 🤣 normalny regularnie odśnieżany asfalt, ok.15km od Warszawy 😀




Nie wiem jak często jest odśnieżany ten asfalt. A wiejskie drogi to z asfaltu nie mogą być że tak się obśmiałaś?

15 km od Warszawy czyli się zgadza w Warszawie to nie jest 🙂

A o GH piszę raczej w pozytywach bo wad większych nie zauważyłem jak tam byłem, piszę z pkt widzenia obserwatora a nie stałego bywalca 🙂.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Green Grass dnia 23 marca 2011 o 12:47
Akurat lasy w tej części Jabłonny ogromne nie są. Polecam teren 3-4 godzinny i przeprawę przez obwodnicę i do Wału a potem w prawo jakieś 3 km.
Lasy w Jabłonnie są nie do ogarnięcia jezeli jedziemy na godzinę :P potem jęździmy już tylko tymi samymi dróżkami.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Green Grass dnia 23 marca 2011 o 06:56
Golden nie jest w Warszawie, a w sumie kawałek za nią. Dojazd dobry, chociaż zawsze zastanawiałem się jak tam jest w zimę? W końcu jedzie się tymi wiejskimi drogami spory kawałek.
To za co zawsze lubiłem GH to właśnie padoki i pastwiska - jednak da się pogodzić stajnię sportową z pastwiskami i sporymi padokami.

Za to plac na zewnątrz jest trochę kopny, ale bez tragedii.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Green Grass dnia 17 marca 2011 o 16:18
Bo jest sporo zbóż, trochę płatków i granulaty - zbożowy i z lucerny. Granulat zawsze waży, ale miarka to około 1 kg.

Ja dawałem Dynamixa w spodku i nie widziałem różnicy w energii między tą paszą, a inną znanej i znacznie droższej marki.

A mam prawie 2 worki w cenie tamtego jednego, więc mogę sobie pozwolić na stałe podawanie przez cały sezon, a nie jak wcześniej przed zawodami.

Zresztą zobaczymy w tym sezonie co wyjdzie z tej kombinacji paszami i mojego treningu, zawody w 4 tych samych miejscach co w zeszłym roku więc można porównać czasy, bo podłoże to samo, rozstaw beczek ten sam (bo na każdej arenie może być inny).

Jedyne co się zmieni w żywieniu od przyszłego miesiąca to to że będzie Olimpic, albo reprodic zamiast Dynamixa (zmiana musli na granulat). Wychodzi jeszcze taniej więc będę mógł sobie pozwolić na jakąś fajną sieczkę.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Green Grass dnia 17 marca 2011 o 13:29
Basic raczej podawałbym w odpowiedniej ilości, jeżeli ma coś dać. Jeżeli dla smaku, to sam owies wystarczy.

A jeżeli nie chcesz dużo wydawać to kup np witaminy Besterly Bestermine i do tego odpowiednia ilość siana i trochę owsa.

Z paszy Besterly które dają często dobry efekt przy małych porcjach można wymienić Herbic (dla kaszlaków - u nas kaszlakowi z RAO bardzo pomogło), Olimpic i Dynamix na energię. Olimpic stosuje moja siostra dla kobyłki bardzo do pchania i mówi, że koń i ma energię i chęć do pracy.
Ale biorąc po uwagę, że masz młodziaka jeszcze nie jeżdżonego żadna z tych wyżej nie będzie Ci odpowiadać. (no chyba że dla smaku to polecam Herbic)

Dramka - niestety to główna wada tej paszy, ale nie zauważyłem żeby konie po niej kasłały i prychały (itp). A podaję ją swojemu i energii przy miarce dziennie ma aż za dużo.

Jeżeli kogoś nie stać na pełnoporcojowe podawanie paszy i witamin to polecam Vitalic, konie świetnie po niej wyglądają i nie odbija im.



Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Green Grass dnia 17 marca 2011 o 12:52
Przede wszystkim jaka to pasza? Besterly ale jaki rodzaj?
Dla jakiego konia? (np Olimpic czy Dynamix dla konia idącego do przodu czy takiego do pchania)

Wiem, że pytanie było do dziewczyn ale mam nadzieję że nie obrazisz się jak będzie Ci próbował na nie odpowiedzieć facet.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Green Grass dnia 09 marca 2011 o 23:12
Odpowiem z pkt widzenia kogoś kto kiedyśtma jeździł potem trzymał konia. Miejsce Fajne, ale:
- trudny dostęp do łąk
- ciężko zrobić ujeżdżalnie (glina, a nie wiem czy można coś wysypać)
- wodą w budynkach brak, lub trzeba naprawić.
- ogólny śmietnik i bałagan
- nie wiadomo i czy będzie czy nie będzie jutro tam stało.


+ jest wiata, więc jest gdzie trzymać siano i słomę.
+ teren utwardzony więc wjadzie wsio
+ park może zabierać gnój, jak się dogadasz to podstawią przyczepę i traktor
+ Super miejsce i lokalizacja
+ fajne tereny
+ moja ukochana żwirownia nieopodal, można pławić konie, samemu popływać.
+ może tak nie miło napiszę ale można łatwo przejąć klientów od 2 pozostałych stajni w tej miejscowości.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Green Grass dnia 09 marca 2011 o 22:20
Którym pensjonatem? Tym co był czy Ostoją, Dawidem?
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Green Grass dnia 05 marca 2011 o 09:23
Primo:
Większość trenerów - tudzież "trenerów" i nie płaci zusów, podatków itd.
Po drugie primo:
W jednej z podwarszawskich stajni trener zarabia 5000 zł miesięcznie netto więc brutto wyjdzie ponad 6000. (tam akurat zatrudniony jest przez stajnię jako pracownik na stałe.)
Po trzecie primo:
Trenerzy w okół Wwy biorą od 20 do 80 zł. Nie sprzeczam się, że są drożsi, ale mniej więcej z takimi ofertami się spotkałem.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Green Grass dnia 04 marca 2011 o 15:02
A ja lenistwo widzę. Masz w katalogu ilość km i wiesz mniej więcej ile jedziesz taką odległość. Korki raz ą raz ich nie ma.
Opinie opiniami, jak wzorujesz się tylko na opiniach to nic z tego nie będzie, każdy potrzebuje czego innego i niestety trzeba ruszyć tyłek i pojeździć popatrzeć.
Dla jednego będą dobre warunki np u mnie a dla innego np w Centurionie.

Poszukaj stajni, wypisz które Ci odpowiadają i wtedy pytaj. Jak potrzebujesz tylko padoków  to większość stajni w w-wie będzie Ci odpowiadać.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Green Grass dnia 24 lutego 2011 o 17:43
hufeisen - wątpię, żeby po tygodniu sierść błyszczała się od paszy, no chyba że była radioaktywna, ale to koń cały świecił. Albo po prostu umyłaś konia w miedzy czasie.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Green Grass dnia 19 lutego 2011 o 21:26
Oczywiście że ma. Nawet jest widoczny gołym okiem.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Green Grass dnia 17 lutego 2011 o 14:26
7.5 m kw to 2.5 x 3 - czy to można nazwać przestronnością?
Dla Szetlanda na pewno.

Może jak będzie więcej koni to będą dzierżawić łąki obok?
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Green Grass dnia 16 lutego 2011 o 09:36
Wydzierżawiony jest drugi budynek. Chyba koło hali.
Stajnia chyba na 15 koni.

W ogłoszeniu napisane jest, że oddzielne padoki inne niż ma stajnia w Zaborowie itd.

Hala jest, znajoma która trzyma tam konia mówi że się pyli. Hala jest wspólna czyli +/- na 40 koni.

Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Green Grass dnia 07 lutego 2011 o 21:38
Jak Edytka stała u nas to śmiałem się z Koń dostaje karmę dla psów :P. Tak wyglądają i tak samo brzmi jak koń je je. Najważniejsze, że efekty były.

A ktoś napisał, że koń ich nie chce jeść to właśnie można zalać je wodą i wymieszać z owsem lub innym musli i powinien zjeść.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Green Grass dnia 07 lutego 2011 o 11:56
Zależy gdzie. W W-wie jęczmień po 1 zł/kg nawet na worki.

A w Świętokrzyskim nie wiem czy cena mniejsza, w końcu sporo upraw przy powodziach stracili.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Green Grass dnia 03 lutego 2011 o 16:38
Zamiast byc wdziecznym za uratowanie konia oczernia sie lekarza. Kilka razy owa wet.zajela sie moim koniem i nie wziela za to ani grosza poza tym kiedy wiedziala,ze ktos nie ma kasy leczyla konie po cenach zanizonych. 


NN nie ważne jaki to wet, czy ten czy tamten. Jednakże to co napisałaś nijak nie świadczy o tym czy wet jest dobry czy nie, ale nie o tym temat. Więc skończmy offtopic.  🚫

Po prostu chodzi o to że byłyście w stajni raz albo dwa, a ją oceniacie po tym co ktoś Wam powiedział, nie rozmawiając zupełnie z drugą stroną. No chyba, że któraś z Was nazywa się Magda i zostawała z końmi w czasie kiedy ja byłem na uczelni, ale akurat ta osoba nie powinna tutaj komentować, bo zawsze jak przychodziła mnie zastąpić to boksy były wysprzątane, konie nakarmione albo już na padoku. Zawsze z nią się rozliczałem i zawsze odebrałem z przystanku.

Trusia- ja nie podaje takiej informacji, bo nic mi do tego, pomimo, że ciągle docierają do mnie wiadomości jakie rzeczy ta Pani o mnie opowiada. Nie trzeba zawsze oddawać oko za oko 🙂 Prawda?
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Green Grass dnia 02 lutego 2011 o 14:43
XX2 - co do żywienia, wypełniam polecenia właścicieli. Szczególnie te, o których nie mam pojęcia - np w przypadku kobyły źrebnej. A konie które żywię sam - zresztą co tu opowiadać, przecież nie zamykam bramy komuś przed nosem jak chce zobaczyć konie. Zapraszam, na kawę, herbatę i jak ktoś pieszo to w złą pogodę zawsze zaoferuje  się z dowozem do przystanku. Można przyjść obejrzeć, zobaczyć co i jak.

Co do jakości paszy, sprzątania itd. Zapraszam w tygodniu o dowolnej porze. Nie gryzę nie biję i nic nie ukrywam.
Ne ma u mnie rozróżnienia na dni tygodnia. Konie nie mają gorzej w tygodniu a w weekendy mają lepiej. Jak osoby które mają u mnie konie mówią że im się podoba to się cieszę, a jak przyjdą i powiedzą że coś nie pasuje to zawsze próbuje się dogadać, zmienić, dopasować, znaleźć złoty środek. Zawsze słucham pensjonariuszy. Są to ich konie i staram się robić tak jak sobie życzą pod warunkiem, że nie przekracza to zdrowego rozsądku. (w typie 15kg owsa dziennie)

NN - Każdy ma prawo do własnej opinii i bycia zadowolonym lub nie z czyiś usług. I tak jak ktoś może nie być zadowolony z moich (chociaż zdarzyło mi się raz) tak ktoś może nie być zadowolony z usług weta i to że ty jesteś zadowolona nie powoduje tego, że inni też są. Nie ma ludzi nie omylnych i czasem jak się czegoś nie wie to trzeba to powiedzieć wprost.


Myślę, że mam na tyle asertywne osoby w stajni, że jak im coś nie pasuje to mi mówią i wątpię żeby reklamowały coś co im się nie podoba, zresztą nie reklamują tylko odpowiadają na pytania innych osób. Po drugie nie trzymały by tu koni jak by było źle.

Zawsze osobom, które pytają się o boksy mówię, żeby przyjechały tak jak im odpowiada, bez zapowiedzi. Nie ma u mnie czegoś takiego jak dni otwarte.



Ja powiem tak, XX2 NN Zapraszam do mnie jak już napisałem, nie gryzę, nie biję, można zawsze sobie wszystko wyjaśnić, zobaczyć jak jest, zresztą zawsze możecie wysłuchać tej drugiej strony, a nie tylko jednej. Odpowiem na wszelkie pytania.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Green Grass dnia 29 stycznia 2011 o 13:00
Zduśka po co siejesz ferment. Lepiej w temat leczenia nie wchodzić bo to różnie było. Znasz opinie  tylko z jednej strony, a żeby coś wyrokować trzeba wysłuchać obie.

Z tego co pamiętam to byłaś u nas raz albo dwa, więc to trochę mało żeby wypowiadać wiarygodne opinie, a wszystkie twoje argumenty są zasłyszane przeważnie.

Nawet jakbyś chciała do nas wstawić konia to byś nie mogła, bo z tego co pamiętam szukasz boksów angielskich z powodu przypadłości konia, a my takich nie mamy.

A rzeczywiście Edytka jest za granicą ale u konia jest dość często, a jak nie ona to do konia zagląda jej mama. Znowu przez brak wiedzy kogoś obrażasz.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Green Grass dnia 24 stycznia 2011 o 12:35
No tak, ae jak nie nazywa sie to granulat tylko mix to ludzie chętniej kupują, mimo iż często efekt jest taki sam. Przykład - wiele pasz sporotwych, na tuczenie są w dwóch wersjach Mix i Granulat - tyle, że mix jest droższy.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Green Grass dnia 24 stycznia 2011 o 12:11
Koń duże zwierze to dużo je - ludzie i tak przejadają więcej w miesiącu :P przynajmniej ja.

Paszę trzeba dopasować do konia, nie zawsze według wskazań producenta. Głupi przykład - Bulid Up'a Dodsona lub Conditioning'a Spillersa trzeba też dawać x kg, ale przecież są konie szybciej i wolniej tyjące - przyswajające paszę. Są też konie które takiej paszy nie mogą dostawać 🙂.
Zresztą np. Herbica lubię stosować u uczuleniowców, RAOwców itd. i ew. u niejadków. Naprawdę potrafi pomóc - ograniczyć kasłanie. U nas raowcowi pomogło 0,5 miarki dziennie, albo ew. dwie garstki na 30 min przed jazdą.
Co do granulatów to zmartwię pewne osoby, które nie wiedzą co w nich jest. Obecnie w nazywanych przez was Musli też jest granulat :P - bo są to mixy.

Np. w Dynamixie jest granulowana Lucerna. W Dodsonach, Spillersach i innych też jest granulat, zrobiony ze zbóż, ew. granulat z włóknem. Co więcej, granulat macie często w sieczkach.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Green Grass dnia 24 stycznia 2011 o 09:14
katka, Jak to nie? 80 zł a 70 zł to różnica. 🙂
A na poważnie, to chyba nie znajdziesz tańszej paszy niż jakieś 60 zł. Granulat besterly jest chyba najtańszy  i kosztuje 45 zł. [Chyba, że znajdziesz w Polsce jakąś firmę, która zajmuje się produkcją musli. Sukces odpada, worki tej paszy chyba też kosztują w granicach 60 zł]
Stefanidis ma jakieś pasze o nazwie Deukavallo - jedna tam kosztuje, zdaje się, 45 zł za 25 kg.


Musli Besterly 56 coldmix i herbic co prawda za 15 kg, ale Dynamix 58 za 20.
Granulaty nie przekraczaja 60 za 25 kg.
Basic 42 zł kosztuje.
Ponad to przy większych zamówieniach|(4 i więcej worków) są upusty u przedstawicieli więc cena spada.


Co do granulatów, zapewniam Cię że nie ma w nich niczego czego bys sie nie spodziewała. Ja dawałem swojemu granulat i naprawde koń dobrze wygląda, a ja nie zbankrutowałem przez droższe musli. Wiadomo dla klienta musli fajnie wygląda, ale czy koniowi robi to różnicę?