trakenka

Konto zarejstrowane: 04 października 2009

Najnowsze posty użytkownika:

wysłodki buraczane
autor: trakenka dnia 19 kwietnia 2012 o 22:33
Nie martwcie się dziewczyny, soczysta trawa już rośnie dla waszych koni 😀 dobrze będzie, cierpliwości :kwiatek:
wysłodki buraczane
autor: trakenka dnia 19 kwietnia 2012 o 18:29
Ja myślę, że jak koń nie pracuje intensywnie, nie jest stary i jest zdrowy (mam na myśli serce, układ krążenia itp) a ma tak urozmaiconą paszę, wysłodek pewnie nie dajesz mokrych więcej jak 4kg dziennie? to nie konieczne jest dawanie magnezu. To moje zdanie, trudno poradzić jak się nie zna konia i jego wykonywanych prac.
Postaraj się zsumować ilość tych składników (Ca, P, Mg ) w paszach jakie dajesz choćby orientacyjnie, bo dokładnie to i tak nie możliwe :kwiatek:
wysłodki buraczane
autor: trakenka dnia 19 kwietnia 2012 o 10:37
Nawet mi na myśl otręby nie wpadły, ale możliwe, że to jest odpowiedź na odpowiednie zbilansowanie Ca:P 😉
wysłodki buraczane
autor: trakenka dnia 19 kwietnia 2012 o 10:25
a czy to wygląda na złosliwość? ja jestem osobą baaardzo niekonfliktową 😉
miałam na myśli, że to świetny pomysł na uzupełnienie braków w fosfor :kwiatek:
wysłodki buraczane
autor: trakenka dnia 19 kwietnia 2012 o 10:03
Przez pryzmat w/w artykułu dodam kilka słów w sprawie fosforu.
Bardzo dobrze uzupełniają fosfor otręby pszenne podawane wraz z wysłodkami. Dodatkowo, konie które nie jedzą wysłodków bo nie lubią lub bo nie 😉 z otrębami wcinają aż się uszy trzęsą 😉.


Super zastawienie 🙂

Wyczytałam gdzieś, że wystarczająca ilość fosforu musi być podawana w dawkach dla koni w intensywnym treningu, dla tych mniej pracujacych bądź nie pracujacych w okresie zimowym tradycyjne dawki ziarna zbóż i siano zawieraja wystarczajace ilosci wapnia i fosforu. Przy dużych dawkach ziarna a małych siana może wystąpić niedobór wapnia a tym samym nadmiar fosforu.
W żywieniu letnim przy podawaniu tylko zielonki może wystapić nadmiar wapnia oraz niedobór fosforu. Nadmiar wapnia pogarsza przyswajanie fosforu i innych minerałów: magnez, mangan i żelazo.

Dzienne zapotrzebowanie na 100kg masy ciała konia wynosi 4-5g wapnia, 2,5-3g fosforu.
Przyswajalność wapnia u młodych koni wynosi 70% a u dorosłych 50%, fosforu od 30% do 50%.

Stosunek Ca do P w żywieniu źrebiąt powinien wynosić od 1,2:1 do 1,4:1
a u koni dorosłych od 1,5:1 do 1,6:1.
Konie mogą tolerować szeroki stosunek Ca:P, wynoszacy 5:1, a odsadzone źrebięta 3:1.
wysłodki buraczane
autor: trakenka dnia 19 kwietnia 2012 o 08:26
Super by było gdybyś miała możliwość wrzucenia skanu tego artykułu, jeśli nie to cytaty też ok 🙂
wysłodki buraczane
autor: trakenka dnia 19 kwietnia 2012 o 07:20
a ja znalazła artykuł z końskiego targui gdzie jest tabela ile (mokrych ?) wysłodek należy dawać koniom
i na kuca wychodzi by dawać 0,8 kg.
Gdyby ktoś chciał moge reszte danych przetoczyć ,wysłodki wypłukują magnez i wapń wiec dodatkowo daje witaminy swojej i raz w tygodniu nie dostaje wysłodek .


Bardzo istotna sprawa, proszę zacytuj jeśli jest coś więcej na ten temat w tym artykule o wypłukiwaniu składników z organizmu.

edytuję: Ja dawała bym chyba z wysłodkami dodatkowo odpowiednią porcję magnezu  🙂

Od wapnia zależy układ kostny, stan zębów. To wapń reguluje pracę układu nerwowego, serca i ciśnienie tętnicze. Wspomaga leczenie alergii, poprawia krzepliwość krwi. Brak lub niedobór wapnia w organizmie objawia się:
Na poczatku:
- skurczami mięśni, bólem w stawach;
- mrowieniem i drętwieniem w kończynach;
- zwolnienie tętna;
Później:
- krwotoki;
Ostateczne objawy:
- utykanie i zaburzenie chodu;
- zmniejszona kontrola mięśni, złamania kości;

Magnez chroni organizm przed toksynami, stymuluje mechanizmy obronne organizmu, odpowiada za dostarczenie energii do mięśni, wywiera ochronny wpływ na serce, zapobiega jego niedokrwieniu oraz niedotlenieniu.

Skutki niedoboru magnezu:
- brak apetytu
- zwiększenie pobudliwości nerwowo-mięśniowej,
- osłabienie i nieprawidłowość pracy serca 
- skurcze 
- odrętwienie i mrowienie w kończynach
- wypadanie sierści
- łamliwość kopyt
- nerwowość,
- nadpobudliwość

Zacytuję:
Wapń i Magnez są chemicznie podobne, dlatego oba te jony wykorzystują ten sam sposób wchłaniania i transportu w organizmie, który opiera się na współzawodnictwie. Kon źle toleruje wysiłek z powodu szybkiego zmęczenia mięśni. Inne objawy to nadwrażliwość skóry, drżenie mięśni, nadpobudliwość w czasie treningu, okresowa silna kulawizna kończyn miednicznych, niedowład (koń stoi, ale nie może się poruszyć z miejsca) lub zaleganie i trudności ze wstawaniem.
Diagnostyka niedoboru magnezu jest trudna, ponieważ poziom w surowicy odzwierciedla tylko spożycie Mg w ostatnim czasie i nie mówi nic o zawartości Mg w mięśniach. Jeśli spożycie jest niskie przez jakiś czas, organizm próbuje kompensować ilość poprzez zmniejszenie wydalania Mg z moczem. W tym przypadku poziom w surowicy jest prawidłowy, pomimo niskiej zawartości w mięśniach i niskiego spożycia. Poziom Mg w moczu jest więc nieco lepszym wskaźnikiem niedoboru, ponieważ niska zawartość Mg w moczu wskazuje na niskie spożycie w ostatnim czasie. Najtrafniejszą diagnozę uzyskuje się na drodze biopsji mięśni i analizy zawartości Mg w tkance mięśniowej.

Istnieją dwa sposoby na zwiększenie zawartości magnezu w mięśniach. Po pierwsze należy zwiększyć dzienne spożycie np. poprzez dodatek kilku gramów tlenku magnezu do paszy. W tym samym czasie należy obniżyć zawartość wapnia w dawce, jeśli oczywiście występuje jego nadmiar. Stosunek wapnia do magnezu 1.5 - 2.0 : 1 jest najlepszy, z wyższą wartością dla dawki bytowej i niższą w czasie intensywnego treningu.
odrobaczanie
autor: trakenka dnia 04 kwietnia 2012 o 07:10
Czy zdażyło się wam, żeby koń po odrobaczeniu dostał kolki czy miał może inne skutki uboczne? Dałam wczoraj klaczy Equimax, wyczytałam, że jest to możliwe jak koń mocno zarobaczony, nie wiem ile w niej robali, ale jakieś na pewno są, bo ogon wytarty i chuda, nie chce tyć 🙁
Ciekawe po jakim czasie mogą jeśli już wystapić takie skutki? 🙄

edytuję:
dodaję, że klacz nie miała kolki, tylko obawiam się właśnie tego, że mogłaby dostać czy innego skutku ubocznego, zawsze dmucham na zimne... 😉
Klacz była odrobaczana 15 lutego tego roku Pyrantelem, a teraz znów tarła ogon.
Konie hodowli SK Plękity
autor: trakenka dnia 03 kwietnia 2012 o 06:22
Możesz opisać coś wiecej o tym miejscu? Jakie konie, jakie wspomnienia? w jakich latach jeździłaś tam? 🙂
Jak dbamy o zęby naszych koni?
autor: trakenka dnia 29 marca 2012 o 23:48
Jaki u Was dziewczyny jest koszt tarnikowania czy innych zabiegów zw z zębami koni? Możecie podać mniej wiecej? :kwiatek:
preparaty na stawy
autor: trakenka dnia 28 marca 2012 o 22:22
Raczej jestem pewna, że coś jeszcze jest nie tak ze stawami, bo jak ją kupiłam nie mogła za bardzo sprawnie chodzić, dziwnie stała, widać było, że nogi ją bolały, podawałam jej wtedy przez miesiąc Cortaflex Ha Solution, już po tygodniu była wielka poprawa, później przez kilka miesięcy podawałam jej Su-Per MSM Liquid, było ok. Jak wcześniej pisałam klacz ma opuchnięte stawy skokowe no i pęcinowe, ale te skokowe bardziej mnie niepokoją, od strony wewnętrznej czuć, jakby pod skórą był płyn, tak już jest od dawna, nie wiem czy to zapalenie czy zwyrodnienie też ma, wet nie wypowiadał się nigdy na ten temat, w sumie nawet nie pytałam, a zapytam teraz. Aaa i co jeszcze... bywało, że klacz kulała na tylną nogę, przeważnie na tą z flegmoną, ale bywało też że na drugą, więc już nie wiem jaka przyczyna, trzeba weta popytać, niech bada.
preparaty na stawy
autor: trakenka dnia 28 marca 2012 o 19:17
Nie wiem czy to już było, nie znalazłam. Co jest lepsze dla starszego konia na strzykajace stawy? MSM czy Glukozamina, a może oba na raz mozna podawać? z tej strony: http://www.podkowa-liny.pl/produkty.php?kategoria=12&lang=pl może juz macie coś sprawdzonego? Chodzi mi konkretnie o tego sprzedawcę.
Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze
autor: trakenka dnia 28 marca 2012 o 18:25
trakenka jeśli kobyła nie ma problemów większych ze stawami to nie demonizujmy lonży- mój śmiga raz-dwa razy w tygodniu na trójkątach/chambonie i żyje ma się dobrze, żeby nie napisać coraz lepiej 🙂


Nawet nie wiem jaki stopień zaawansowania ma ze stawami, ale coś ma, strzykają jej bardzo odkad jest u mnie, w st. skokowych opuchnięte, na dodatek ta flegmona w nodze, jak chodzi to kopyto z tą grubszą nogą stawia do środka, chyba w jakiś sposób ją sobie odciaża, nie wiem, może jestem przewrażliwiona..., ale jak słyszę jej strzykanie w czterech nogach to tworzą sie w głowie wątpliwości 🙁
Ona w swoim zyciu juz bardzo dużo przeszła, chodziła zawody ogólnopolskie 150cm, z tego co słyszałam, czasem ją nawet przed skokami nie rozprężano tak jak należy 🤔 stąd później koń na starość cierpi 😤
Jeszcze 2 lata temu galopowała jak szalona, niestety dawno nie widzialam w niej tej wielkiej energii 😕
Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze
autor: trakenka dnia 28 marca 2012 o 11:20
konikikoniczynka pokazesz dzentelmena?🙂
Ja mam u siebie 20latka i niestety zrobilam mu duza krzywde odstawiajac od pracy, po pol roku szwedania sie tylko po pastwisku i nic nie robieniu stracil kompletnie miesnie, do tego teraz na wiosne schudl 🙁 Zaczynam z nim delikatna prace na lonzy i dluuuugie spacery, jak sie nadbuduje zaczne wsiadac na stepo klusowe tereny.
Moj dziadek ma RAO, szpata, problemy z kregoslupem i kopytami, ale brak pracy to nie jest wyjscie, bo kon sie po prostu zaczyna starzec w oczach.


Dokładnie, bez pracy koń starzeje się w oczach, zawsze ludzie dawali mojej klaczy mniej  niż ma i to o dużo, a tej zimy klacz zachorowała, schudła i nie chodzi pod siodłem, jak w styczniu był wet to powiedział, że ona ma dużo więcej niż 22 lata  🤔 😵 Załamka, że na taką wygląda....
Moja klacz też już ma mięśnie zwiotczałe, a  może raczej ich brak bo schudła sporo 🙁 Słyszałam, że lonża szkodzi na stawy dla starszych koni i my zaczynamy zamiast lonży chodzić po łące stępem, później coraz szybciej no i kłusem w miarę moich możliwości, przy tym ja trenuję biegi 😁 bo też mam zero ruchu jak ten koń i jak tylko zacznę coś robić to wszystko mnie boli - nie normalne 🙄
Co zrobić, żeby koń przytył/ schudł ?
autor: trakenka dnia 27 marca 2012 o 18:55
ogólnie przy chudych koniach polecam elektrolity i lizawke. Ja daje chudym elektrolity sukcesa i przybierają super. Plus oczywiscie siano do bólu i dobrze zbilansowana dawka tresciwego.


Może zadam głupie pytanie 😡 ale w niewiedzy jestem 😡 Czy lizawka solna nie zrobi gorzej dla konia ze złym krążeniem? Nogi puchną jak dłuzej stoi, no i ta flegmona... To konina już starsza, czy po soli nie ma w tym wypadku zatrzymywania jej w organizmie?
Co zrobić, żeby koń przytył/ schudł ?
autor: trakenka dnia 26 marca 2012 o 23:43
Miałam klacz z COPD, tylko to chyba też zależy co jakiemu koniowi szkodzi, jej np stanie w stajni zimą szkodziło, pyliło siano, słoma i kurz, latem jak ciągle na dworze to lepiej, inny koń może mieć COPD + alergia na pyłki traw, drzew np 🙁 są jakieś wspomagacze w zastrzykach i ziołach z tego co słyszałam i koń lżej to znosi, może jak w waszym przypadku warto na lato podać takie coś?
Melasę chyba konie lubią, gdzieś ktoś pisał, ja nie próbowałam, moja ma apetyt, wyzdrowiała, schudła porządnie podczas choroby a teraz ja zachodzę w głowę jak szkielet zamienić w konia  🙄
Co zrobić, żeby koń przytył/ schudł ?
autor: trakenka dnia 26 marca 2012 o 23:28
Moja też od zimy nie może przytyć, po chorobie, no może jeszcze za mało czasu jej dałam 🙄 czekamy z utęsknieniem na trawę, bo owies i wysłodki jakoś nie chcą jej tuczyć. Mięśnie ma zwiotczałe, bo to 22 latka 176 w kłębie, na dodatek z flegmona i już dającymi o sobie znać stawami, więc o wielkiej pracy nie ma o czym nawet mówić, emeryturka po prostu,więc spacery i kłus nawet w ręku 😲 ja z językiem na brodzie a ona...? hmmm
Siodła jakoś nie mam sumienia jej zakładać bo jeszcze sie poobciera, niestety kłąb ma duży od zawsze a teraz żebra widać i co robić???
Co zrobić, żeby koń przytył/ schudł ?
autor: trakenka dnia 24 marca 2012 o 20:04
Może nie dawaj mu słonecznika, z tego co wiem to jest tuczący 🙄
zajezdzanie młodych koni
autor: trakenka dnia 24 marca 2012 o 20:01
Ja zaczęłam od lonżowania klaczuszki młp Pasja, ma prawie 6 lat 😲, pod siodłem nie chodziła, nie obyta jak źrebak, ale szybko się uczy i co najważniejsze to nie jest złośliwa, zrelaksowana była podczas lonżowania, oby tak dalej... 😀

Oto Pasja:
Pijawki, hirudoterapia w leczeniu koni
autor: trakenka dnia 24 marca 2012 o 16:21
Ja smaruje po pierwszej pijawce krwią to miejsce gdzie chcę żeby sie przyssała, jakoś na początku idzie to szybciej, później coraz gorzej nie chcą się przyssać, są mniej ruchliwe. Może na krwiaku bardziej wyczuwają krew pod skórą niż na nodze 🙄 ale szczerze to ja i koń już byliśmy znudzeni i wymęczeni.
To one się wgryzają w to miejsce nakłute? czy obok?
Pijawki, hirudoterapia w leczeniu koni
autor: trakenka dnia 24 marca 2012 o 16:12
Ja dziś też już 2 raz. Miałam przystawić 10, 6 na jednej i 4 na drugiej nodze ale jakoś pijawki nie miały ochoty, chyba je wymęczyłam za długo. Przez 4 godziny tylko 6 pijawek się przyssało 😵 heh, dobre i to 😉
Pijawki, hirudoterapia w leczeniu koni
autor: trakenka dnia 22 marca 2012 o 22:47
Wiecie dziewczyny, moje konisko już galopuje bez bólu i widzę że noga robi się cieńsza 😅 zakażenie się cofnęło, w sobotę kolejne pijawy postaram się przystawić 🏇

wendunia znalazłam, coś w Gdyni: http://ogloszenia.trojmiasto.pl/kosmetyka/Larwoterapia-Hirudoterapia-ogl4733326.html
i tutaj: http://www.leczeniepijawkamigdynia.pl/index.php/hirudoterapia.html
Pijawki, hirudoterapia w leczeniu koni
autor: trakenka dnia 21 marca 2012 o 19:57
Ooo to u Twojego konia miały pijawy dobrze, u mojej problem bo ma nadal sierść jak mamut 😁
Pijawki, hirudoterapia w leczeniu koni
autor: trakenka dnia 21 marca 2012 o 19:55
O pięknie Donia Aleksandra ładne sztuki się wgryzły 🍴
Na pewno konisiowi pomogą 😉
Pijawki, hirudoterapia w leczeniu koni
autor: trakenka dnia 21 marca 2012 o 17:04
Dzięki monia za wiarę :kwiatek:

Podobno pijawki to skuteczny sposób na gronkowca, tutaj czytałam:

http://www.swiatkoni.pl/forum/topic/8130-pijawki-lekarskie-dla-zwierzat/
Pijawki, hirudoterapia w leczeniu koni
autor: trakenka dnia 21 marca 2012 o 12:48
Zawsze można założyć rękawiczki gumowe 😉 ja tam łyżką je wyciągam ze słoika 😁 trzymam je w wodzie w lodówce, śpią sobie, no i nie dojdzie do tego aby się pogryzły, a te już najedzone siedzą na oknie w słoiku  🤣

monia nóżka na prawdę ładnie już wygląda, chciałabym, żeby u mojej klaczy taka była 🙄 ale to raczej nie możliwe
Pijawki, hirudoterapia w leczeniu koni
autor: trakenka dnia 21 marca 2012 o 09:15
Z tego co mi wiadomo i sama zauważyłam to pijawki lubią ciepło, jak jest w otoczeniu +15 to już jest ok, myślę że jak chłodniej to są mniej aktywne i nie jest łatwo je przystawić, też się za pierwszym razem męczyłam godzinę i nic z tego, widać było po pijawkach że są mało ruchliwe, bo było za zimno. Jeszcze jest tak, że to miejsce gdzie chcesz przystawiać było smarowane lekami lub koń dostawał leki w tych dniach być może pijawka nie zechce się przyssać. Teraz konie mają jeszcze grubą sierść, więc najlepiej ogolić to miejsce (ja goliłam) żeby ułatwić pijawkom, samo golenie nie było łatwe, najpierw podcięłam ile się da sierść nożyczkami a później maszynką jednorazową, tzn kilkoma maszynkami 🙄 jeśli ktoś ma elektryczną lub końską i koń się nie boi to już sukces 😉
Co do stawiania, to tak bywa, że pijawka długo się czai żeby zaatakować dane miejsce  🤔 trzeba cierpliwości, no i spokoju konia  😁
Tam jest krwiak czy tylko opuchlizna? myślę, że najlepiej na to miejsce postawić, jeśli jest nie gojąca się rana to tym bardziej pijawki zechcą się w to miejsce przystawić. Ale może lepiej poczekaj kilka dni aż się ociepli, a ja napiszę do specjalistki i spytam dokładniej, bo sama wolałabym nie udzielać rad, za małą mam wiedzę jeszcze  😉
Pijawki, hirudoterapia w leczeniu koni
autor: trakenka dnia 21 marca 2012 o 00:04
Jak na razie klacz chodzi bez problemu, nie kuleje, noga nie boli, czucie jest 😀 Tyle, że jeszcze opuchlizna się trzyma. Ale jak dla mnie to już sukces! 😅
Bez pijawek wyglądałoby to całkiem inaczej, doszłoby jeszcze tego samego dnia do mocnej kulawizny i być może gorączki, zawsze tak było jak noga tak szybko nabierała, nawet czubkiem kopyta starała się nie dotykać do podłoża, tylko trzymała nogę w górze.  🙁


Zdjęcia dzień po zabiegu, bez bólu może chodzić. Widać zaschniętą krew, (wyciek ponad 12h) po miejscach gdzie siedziały pijawki.


Bez problemu odciąża drugą nogę 🙂
Pijawki, hirudoterapia w leczeniu koni
autor: trakenka dnia 19 marca 2012 o 11:28
Wczoraj przyjechałam do klaczy, zauważyłam znów pogorszenie  😵 od 1,5 miesiąca był spokój, noga coraz lepiej wyglądała a wczoraj znów zaczęła nabierać, znowu była twarda i klacz czuła bolesność, choć nie tak bardzo jak bywało, możliwe że dopiero zaczęło ją brać. Akurat miałam ze sobą pijawki, bo planowałam właśnie wczoraj jej postawić, antybiotyku i tak już chyba nie ma sensu podawać 🙄
Wzięłam się za stawianie pijawek...Teraz mogę powiedzieć, że to robota dla baaardzo cierpliwych i upartych ludzi  😜 a że ja uparta to udało mi się postawić 5 pijawek od 14:15 do 17:15. Nie było szans aby się wgryzły na skórę nie ogoloną, bo konisko ma gęstą i długą sierść, więc golenie maszynkami jednorazowymi też łatwe nie było.
Stawiałam od góry, czyli staw skokowy ( tak jak poleciła mi hirudoterapeutka), na chorej nodze 3 pijawki w okolicy skokowego i ze wzgl. na utrudnione golenie i moją niecierpliwość postawiłam jedną na stawie pęcinowym z zewnętrznej strony. Na drugiej nodze tylno jedną na wewnętrznej stronie st. skokowego, na ostatnią nie dałam już rady 😵 mój głód, kręgosłup i nogi w tej pozycji dawały mi już o sobie znać 🙁
Pierwsza pijawka przystawiła się szybciej niż pozostałe i napiła się chyba najwięcej, napicie się każdej trwało około 20 minut.
Dziś po godz 14 pojadę i zobaczę jak czuje się klacz, oby lepiej....bo naprawdę sił czasem brak 😕


Tutaj zdjęcia jakie udało mi się zrobić



Pijawki, hirudoterapia w leczeniu koni
autor: trakenka dnia 18 marca 2012 o 10:22
[quote author=trakenka link=topic=57494.msg1341116#msg1341116 date=1331974078]


basznia Trochę mnie zasmuciło, to ze nadal Twoją klacz dotknęło zakażenie, bo wierzyłam w to, ze już po pijawach nie załpie to chorubsko, ale pewnie trzeba więcej ich postawić lub co jakis czas stawiać 🙄 wiec ja też chyba nie uśmiercę swoich "wężyków", bo i tak bedą służyły tylko dla jednej klaczy, więc niech sobie żyją.




Trakenka, mojej juz nic nie pomoze, przy bardzo agresywnym leczeniu farmakologicznym tez miala wznowy. Flegmona zostala zle potraktowana na poczatku-zbyt lagodnie, teraz przy tych zmianach nic jej nie uleczy. Bakterie zadomowily sie tak, ze nie jestem w stanie ich wytepic, a zniszczenia tkanki lacznej sa tak duze, ze sloniowacizny tez sie nie cofnie.
Sukces w WYLECZENIU flegmony to dobre rozpoznanie i natychmiastowa, agresywna terapia. Jesli to sie nie uda mozna tylko walczyc o jak najmniejszy obrzek itp.

Tomek_J zalewamy robala 😉. Nie wiem, czy mozna podawac hirudyne w zastrzykach. Przy cenach wizyt weta jednak takiej nie wyjdzie, a pijawy sa za...scie skuteczne 😉.
[/quote]

Moja klacz też jakoś tyle lat juz choruje, podobnie jak u Ciebie, na początku nikt nie wiedział co jej jest, miała kilka ataków flegomny moze ze 3-4 razy bez antybiotyku, tylko same okłady, później już od razu był podawany, ale po takich antybiotykoterapiach starego konia odporność za kazdym razem bardzo spada, nie wiem co masz na myśli "agresywne leczenie farmakologiczne" moją klacz ostatnio nie mogłam leczyć już antybiotykami bo miała spadek temperatury, bardzo złe krążenie nie tylko w nogach, ale w całym organizmie 🙁 przez to straciła sporo na wadze, była osowiała i do dziś jakoś nie tryska energią jak to bywało... tyle że z nogą lepiej, noga już nie jest taka twarda, ma w niej czucie, wet wczoraj był z wizytą i powiedział, że duża poprawa, ale on też czeka jak to bedzie po pijawkach bo jest bardzo ciekaw 🙂 dziś bardzo ciepło i ładna pogoda, niby niedziela, ale muszę dziś spróbować jej postawić, może sie uda 🙄

Basznia wysłałam Ci na pw mail od hirudoterapeutki, która mi opisała jak i ile pijawek postawić, może i ty jeszcze próbuj w taki sposób?
Pijawki, hirudoterapia w leczeniu koni
autor: trakenka dnia 17 marca 2012 o 09:50
[quote author=Tomek_J link=topic=57494.msg1341127#msg1341127 date=1331975863]
[quote author=trakenka]za wizytę u wyspecjalizowanego hirudoterapeuty płacisz około 50zł i za 1 pijawkę 20zł. To już mniej niż za prywatną wizytę u każdego lekarza. [/quote]
Temu panu wyszło trochę więcej: http://www.korsokolbuszowskie.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=81
[/quote]

Zgodzę sie 🙂 Podałam minimalny koszt leczenia, za jedną pijawke i jedna wizytę, a jak wiadomo nawet w medycynie farmaceutycznej na jednym zastrzyku czy jednej pigułce leczenie się nie kończy i też buli sie niezłe pieniądze. Zależy jaka choroba.

[quote author=Tomek_J link=topic=57494.msg1341127#msg1341127 date=1331975863]
Żeby nie było: nie jestem przeciwnikiem pijawek. Staram się tylko dojść do tego, jak to ma działać i czemu nie jest powszechne, skoro jest tak wspaniałe (tylko proszę mi nie pisać o rzekomej zmowie koncernów farmaceutycznych !)[/quote]

Zmowy nie było 😁 ale rozwój medycyny, mikrobiologii w drugiej połowie XIX wieku, wyparły stosowanie pijawek. Na początku XX wieku pijawki prawie całkowicie zniknęły z medycyny. Pojawiły się ponownie w 1950 kiedy to pewien naukowiec zbadał krew pijawki i odkrył hirudynę jako antykoagulant. Do dziś są badania nad pozostałymi składnikami, już odkryto ponad sto jak sie nie mylę, ale to jeszcze nie wszystkie, więc jeszcze czasu upłynie zanim wszystko bedzie jasne.

Pijawki, hirudoterapia w leczeniu koni
autor: trakenka dnia 17 marca 2012 o 08:47
Hmmm......Zastanawiam się czy samemu się nie poddać serii zabiegów z pijakwkami...Musze ogarnąć czy w Warszawie są osoby w tym wyspecjalizowane


asds
w Wawie są hirudoterapeuci, podaje Ci link: http://www.eglina.pl/kontakt.html

basznia Trochę mnie zasmuciło, to ze nadal Twoją klacz dotknęło zakażenie, bo wierzyłam w to, ze już po pijawach nie załpie to chorubsko, ale pewnie trzeba więcej ich postawić lub co jakis czas stawiać 🙄 wiec ja też chyba nie uśmiercę swoich "wężyków", bo i tak bedą służyły tylko dla jednej klaczy, więc niech sobie żyją.

[quote author=Tomek_J link=topic=57494.msg1341052#msg1341052 date=1331959627]
[quote author=BASZNIA]Hodujemy w sloikach w barku ;-)[/quote]
...w wodzie, czyli: zalewacie robala ? 😉

Sprawa jest ciekawa, bo faktycznie pijawki (podobnie jak bańki, czy puszczanie krwi) to metody odwieczne, tyle tylko, że obecnie w tzw. cywilizacji zachodniej nie zaliczające się jednak do kanonów medycyny. Z jednej strony faktycznie pijawki uwalniają do krwi hirudinę i parę innych substancji, mogących niekiedy pomóc, z drugiej - nikt na razie nie przebadał i nie ocenił faktycznie wartości leczniczej takich zabiegów. Osobiście wątpliwości budzi też to, że zalety hirudoterapii wysławiane są przez osoby, które udzielają się w tzw. bioenergoterapii, czy też są orędownikami homeopatii, która - jak od jakiegoś czasu już oficjalnie wiadomo - po prostu nie działa...

Tak, czy siak, lecznicze działanie pijawek ma się sprowadzać - co do tego wszyscy są zgodni - do wprowadzania do krwioobiegu pacjenta rozmaitych substancji. W związku z tym trzeba zadać też sobie następujące pytanie: czy nie łatwiej, prościej i taniej byłoby te same substancje wprowadzać do organizmu za pomocą strzykawki ?... Z tymi pijawkami jest jak z ziołami: można pić herbatki i napary, ale trzeba się zastanowić, czy czy nie prościej byłoby łyknąć pigułkę, zawierającą te same pożyteczne elementy, co rośliny lecznicze ?

[/quote]

Chyba daleka droga do tego.... jeśli w ogóle jest to możliwe. Myślę, że nie byłby to wcale łatwiejszy, tańszy i skuteczniejszy sposób leczenia od obecnego w którym po prostu za wizytę u wyspecjalizowanego hirudoterapeuty płacisz około 50zł i za 1 pijawkę 20zł. To już mniej niż za prywatną wizytę u każdego lekarza. Pobieranie wszystkich drogocennych składników z pijawki może być nawet nie możliwe. To nie naturalne a jak wiadomo najlepsze jest to co stworzyła w naturalany sposób natura. Jesli działa to po co to zmieniać?
Co do homeopatii - nie do końca się zgodzę, bo jeśli by w ogóle nie działały leki homeopatyczne to wcale by ich nie produkowano.
wysłodki buraczane
autor: trakenka dnia 16 marca 2012 o 20:04
Możliwe, nie mam porównania z niemelasowanymi. Oby działały tucząco bo klacz mi schudła przez chorobę 🙁
Konie hodowli SK Plękity
autor: trakenka dnia 16 marca 2012 o 19:29
Bardzo mnie to cieszy, jeśli tak jest jak piszesz 🙂
wysłodki buraczane
autor: trakenka dnia 16 marca 2012 o 19:12
moje też się nie lepią, konisko dziś nie dojadło, dostała z 1kg moczonego 🙁 zostawiła z połowę, nie wiem czemu.... może trzeba dać jej czasu na polubienie nowej paszy 🙄
Pijawki, hirudoterapia w leczeniu koni
autor: trakenka dnia 16 marca 2012 o 19:10
Hej dziewczyny, jak tam wasze konie flegmonowe??? Jak znoszą koniec zimy?
Ja mam już od kilku dni 30 pijawek w lodowce 😁 tak jak sobie i koninie obiecałam.
Próbowałam raz przystawiać ale niestety za chłodno było, +8 stopni to jednak za mało, były mało ruchliwe i nie chciały nawet z kieliszka zbliżyć się do nogi, choć godzinę je stawiałam i nie dało rady. Na szczęscie konisko stoi zawsze jak wryte i nie protestuje zabiegów to moge eksperymentować. Poczekam na +15 stopni chociaż, niedługo ma być , już dziś było ciepło ale jestem cierpliwa, poczekam. Noga na razie ok, po smarowaniu denaturatem i później 3 tygodniowym smarowaniu super rozgrzewającym specyfikiem od weta owijałam i noga jest cieńsza, na razie nie łapie ją cholerstwo, codziennie chodzi pół dnia na dworze, więc jakiś tam ruch ma.
A pijawy co dzień doglądam, gadam z nimi :wysmiewacz22: no bo w końcu to zbawienni krwiopijcy więc trzeba je szanować 😁 śpią w lodówce żeby się nie pozjadały, a jak je wyjmuję to po jakimś czasie chcą baraszkować, pełzać i pływać. Nazywam je małymi wężami bo są bardzo podobne, głównie w wodzie, bardzo szybko pływają niczym węże 😀 głupia jestem może ale czego to zootechnik się nie czepi  🤔wirek: 😡

W tym pojemniku jest tylko 24, bo pozostałe 6 w słoju oddzielnie czekają na pierwszy zabieg.

wysłodki buraczane
autor: trakenka dnia 16 marca 2012 o 11:17
Isabelle ja np podaje wysłodki swojej klaczy melasowane, bo takie dostałam na rynku, żeby :
- głównie podtuczyć klacz nieco,
- to starszy koń 22 lata, więc wysłodki lepsze do przeżuwania i trawienia niż owies, oczywiście po części zastępują owies w moim przypadku dodaję je do owsa lub daję w południe oddzielnie wysłodki,
- aby urozmaicić klaczy pokarm.

Podaję link z tabelą porównującą zawartość składników: http://www.wrp.pl/Indhold/sider/show_article-7/default.aspx?id=8322
wysłodki buraczane
autor: trakenka dnia 15 marca 2012 o 22:55
To ja jutro też spróbuję wrzątkiem moje potraktować. Bo dziś po 3h w zimnej wodzie jeszcze nie były całkiem gotowe.

Aha, jutro ręką pomieszam, sprawdzę a co do smaku? wie ktoś może, czy melasowane mają słodki posmak?
wysłodki buraczane
autor: trakenka dnia 15 marca 2012 o 22:39
To ja też już w końcu nie wiem jakie mam, niby sprzedawca mówił, że melasowane, mają kolor szaro zielony i nie są wcale słodkie. Próbowałam na sucho. Hmm, jakie powinny być w smaku melasowane? 🙄
wysłodki buraczane
autor: trakenka dnia 14 marca 2012 o 13:47
apsik, ja z kumpelą kupowałyśmy wysłodki w Cehave, gdzie mają pasze dla krów i świń itp, i płaciłiśmy 50 zł za worek 50 kg 😉


Też tyle samo dałam na rynku za wór 50kg  😀 granulowany gruby.

preparaty na stawy
autor: trakenka dnia 12 marca 2012 o 14:40
potrzebuje pomocy w wyborze preparatu

mam konie szkółkowe, które w sezonie mają nawet po kilka godzin ruchu pod siodłem, nie jest to intensywny trening, raczej dużo a mało intensywny - głownie stępo- kłusy
raczej nie miały czasu na regeneracje w zimie więc chaiała bym je wzmocnić przed sezonem
chodzi mi o aparat ruchu, stawy bo ogólne witaminy dostają

hmm, co polecacie??
lepsze GELAPONY CHONDRO, czy Arthro??
Cortaflex??


Cortaflex Ha Solution jest cudowny, działało już po kilku dniach, miesiąc stosowania pomogło klaczy (wtedy miała  18 lat) w bólu przede wszystkim pomogło no i mniej strzykało, ale to na moim przykładzie. Ubolewam tylko, że jest taki drogi  😕
Probiotyki dla koni.
autor: trakenka dnia 05 marca 2012 o 11:34
Masz rację, w zach-pom mało jest tych sklepów, ale cena z przesyłką i tak nie duża jak na 10 kg i jaka wygoda, że do domu przysyłają 😉
konie fryzyjskie
autor: trakenka dnia 05 marca 2012 o 11:28
Wspaniałe, na prawdę brak słów 💘 💘 💘
Probiotyki dla koni.
autor: trakenka dnia 05 marca 2012 o 11:18
A ja mam głupie pytanie  😡 Czy w przypadku zakupu probiotyku w formie sypkiej (bokashi) mogę otworzyć opakowanie i codziennie dodawać go trochę do jedzenia? Czy muszę od razu brać np. tą tonę czy 2 i cały pomieszać od razu, a potem mieć spokój, póki tego nie zużyję?

Nie musisz mieszać całego opakowania z góry, ja codziennie dodaję go do paszy, dla konia ponad 22 lata i 600kg dziennie podaję łyżkę stołową do owsa  😀

[quote author=zielona_stajnia link=topic=7354.msg1327242#msg1327242 date=1330945983]
Na allegro chociażby sprzedają worki po 10 kg/80 zł (czy jakoś tak 😉). Ja taki worek trzymam w stodole (sucho i chłodno), po każdorazowym otwarciu zaklejam taśmą klejącą - worek jest z grubej folii. Na tonę paszy daje się tego bodajże 5 kg 😉.
Edit.
Poprawka 1 kg/100 kg paszy
http://allegro.pl/em-probiotyk-bokashi-10-kg-dla-zwierzat-i2171646938.html
ja kupowałam tutaj - szybka wysyłka i sympatyczny Pan 🙂
[/quote]

Ja znalazłam Probiotyk Bokashi w swoim mieście, za 55zł-10kg, jest sporo sklepów/punktów sprzedaży w całej Polsce, wcześniej podawałam stronę:
[[a]]http://www.emgreen.pl/gdzie-kupic-em%E2%84%A2,114.html[[a]]
po otwarciu strony wybiera się tylko województwo i wyskakują adresy  😀
Probiotyki dla koni.
autor: trakenka dnia 05 marca 2012 o 11:04
Probiotyk w formie płynnej konkretnie tej firmy: http://www.probiotics.pl/produkty/pro-biotyk-em15reg.html ma ważność miesiąc
a Probiotyk w formie sypkiej, konkretnie ten: http://www.prosperita.pirol.pl/product.php?id_product=23 ma ważność pół roku i jest praktyczniejszy 😉

misia997, jeśli jest napisane rozcieńczać to ja bym się trzymała tych zaleceń 😉
dodatki witaminowe, mineralne, odżywki itp
autor: trakenka dnia 29 lutego 2012 o 14:54
co sądzicie o witaminach Hippovit Extra : http://www.mksklep.pl/hippovit-extra-1000-p-3096.html
Warto je podawać???
Konie wielkopolskie/trakeńskie
autor: trakenka dnia 17 lutego 2012 o 17:39
Aż miło ogladać  :kwiatek: przepiekne, niepowtarzalne, dumne traczki.
Gratuluję właścicielom tych wspaniałych koników 😅 😅 😅
DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: trakenka dnia 13 lutego 2012 o 20:12
[center]Zorilla Twój pad jest prześliczny 💘 💘 💘 [/center]
Pijawki, hirudoterapia w leczeniu koni
autor: trakenka dnia 07 lutego 2012 o 21:41
Tak, poczekam na cieplejsze dni, bo nawet w stajni na minusie na razie. Pisłałam też do monia bo chcę o tym dowiedzieć się jak najwiecej 😉
Oczywiscie, że spróbuję, wszystko oby tylko klaczy pomogło  :kwiatek:  a tak swoją drogą to bardzo ciekawy temat w leczeniu wszystkich żywych istot 😉
Właśnie monia, może napisz też coś tutaj dla wszystkich tak jak BASZNIA :kwiatek:
Probiotyki dla koni.
autor: trakenka dnia 07 lutego 2012 o 13:55
Znalazłam stronę z Probiotykami którą poleciła ms_konik i tam jest Sieć sprzedaży i Gdzie można kupić, wybiera się województwo i jest masa adresów sklepów gdzie można dostać Probiotyki nie kupując przez net 🙂 ja znalazłam u siebie w małej mieścinie 2 sklepy, jadę do jednego po wór 10kg za 55zł 😅

Tu adres:  [[a]]http://www.emgreen.pl/gdzie-kupic-em%E2%84%A2,114.html[[a]]