uleska

Konto zarejstrowane: 16 października 2009
Ostatnio online: 04 maja 2022 o 14:52

Najnowsze posty użytkownika:

PSY
autor: uleska dnia 24 czerwca 2021 o 17:54
Becia23, tak to prawda zgadzam sie 🙂 ciezko tutaj z FCI obi... ja trenuje agility i wlasnie z tego powodu przerowadzilam sie, bo jest tego tutaj pelno 🙂
South East? Mam conajmniej 3 znajome (2x polki i jedna niemka) trenujace FCI obi w okolicach Londynu, one same sa trenerkami, wiec moze maja jakies klasy albo jak nie to do kogos pokieruja, ale na pewno wiedza wiecej niz na poziomie puppy classies czy nie ciagniecia na smyczy. Teraz jestem w pracy, ale postaram sie tu wrocic z domu i wyslac CI namiary na PM 🙂😎
PSY
autor: uleska dnia 23 czerwca 2021 o 13:44
Becia23, Czy to nie przypadkiem w UK mieszkasz 🙂? piszac ze tam obi nie istnieje prawie 🙂 ?
PSY
autor: uleska dnia 04 grudnia 2019 o 10:27
madmaddie, Zayma?
Ale mnie zawiedli w sumie, bo chciałam piłkę z futrem w środku, ale nie na amortyzatorze, a na sznurku żeby lepiej turlała się rzucona i napisali, że nie zrobią , a wydawało mi się że nic prostszego.

Czy takie jajko się wogóle turla rzucone?
http://siriusdog.pl/pl/p/-Sirius-Smocze-Jajo/235


Perlica z tego co wiem, kazda (prawie? moze sa wyjatki o ktorych nie wiem  :kwiatek🙂 zabawka z amortyzatorem bardzo ogranicza mozliwosc turlania sie pilki, wiec ja bym powiedziala ze nie.
PSY
autor: uleska dnia 08 lipca 2019 o 11:12
Dziękuję za odpowiedzi. Czyli szczepionka jest ważna 36 miesięcy, paní się nie pomyliła, ale mimo to muszę trzymać się reguł obowiązujących w kraju do którego jadę. Ma to sens. Zapomniałam napisać, ale oba psy szczepię tutaj, z małym terrierem czechem nawet bym nie przejechała granicy do czasu szczepienia 😀

Fin tak jak wyzej napisali  🙂 jak szczepilas w Czechach to szczepionka wazna 3 lata, jakbys szczepila w Polsce to (ta sama  :ke🙂 wazna rok. Przewrotne zasady 🙂 Ja szczepie w UK i tez szczepionka wazna 36miesiecy  :kwiatek: :kwiatek:
PSY
autor: uleska dnia 14 czerwca 2019 o 10:58
oczywiscie 🙂 po prostu lubie czytac takie rzeczy 🙂 i chcialam dac autorce znac ze mam takie samo podejscie 🙂

Z mojego doswiadczenia moge wam powiedziec ze tez uwazam ze to bardzo wazne, ale roznie sie zycie uklada tez - chcialabym aby bylo idealnie, ale nie zawsze sie da, ale wazne zeby robic wszytsko co sie da 🙂
ja wychowalam 2 psy klatkowo - ale bez presji (w sensie zostawialam je tyle ile chcialam tylko dla treningu), mialam taka mozliwosc czyli max 2h za jedym razem itp. z ostatnim niestety nie mialam szczescia tyle, bo pracuje dlugo od wyjscia z domu do powrotu 7.50 rano - 17.15 po poludniu - przez 5 dni, ale chcialam psa wiec stanelam na glowie i nie bylo to idealne, ale pozwolilo nam przetrwac bez wycia, zniszczen i w zdrowiu psychicznym psa (to bylo dla mnie wazne) mimo wszytsko powiem wam, ze ona nie kocha tak klatki jak moje 2 wczesniejsze psy, po prostu ja toleruje, a bylo to tak:

rano spacer z zabawa itp okolo 30 minut
wyjscie z domu 7.50
10.00-11.00 a czasem dluzej dog walker (sorki jak ladnie nazwac wyprowadzacza psow?) ktory przychodzil codziennie przez rok czasu, wychodzil z nia oraz innymi psami, nie ejst to idealne rozwiazanie ale innego nie mialam, plusem jest to ze mam mega dobrze zsocjalizowanego psa z innymi psami)
1-2 po poludniu przerwa w pracy jechalam do niej codziennie - tak mieszkalam specjalnie blisko 😉 udawalo mi sie spedzic z nia 40 minut w sumie - bo odchodzily dojazdy - spacer na pobliskie boisko
17.15 - powrot z pracy, bralam psy na 1-1,5h aktywnosci (nie mowie tutaj o szkoleniu, treningach szczeniaka - po prostu spacer, socjalizacja itp)

i tak trwalo do mniej wiecej 1roku i 4 miesiecy, potem sie przeprowadzilam i zmienily sie zasady 😉
nie bylo to idealne, ale tyle moglam zrobic. wydalam troche pieniedzy na dog walkera, ale liczylam sie z tym - oplacilo sie 🙂 nie mowie ze kazdy musi tak robic, bo kazdy ma inne zycie i tez psy, ja mam bardzo aktywne border collie, wierze ze kazdy robi wszystko co tylko moze aby jakos przetrwac ten czas szczeniakowy 🙂 no ale gdybym nie mialam mozliwosci czy oplacic dog walkera czy przyjezdzac w przerwie to pewnie nie zdecydowalabym sie na kolejnego psa 🙁

napisalam to tylko jakby ktos chcial poczytac 😀 a moj wczesniejszy komentarz byl po prostu aprobata - lubie czytac fajne wpisy  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:


PSY
autor: uleska dnia 14 czerwca 2019 o 10:31
macbeth, na początku dostał 3 godziny. TO było w czasie jak lał po 3 razy na godzinę 😉. Potem stopniowo wydłużałam. Obecnie ma 6 miesięcy i w klatce wytrzymuje 8 godzin jeśli trzeba. Raczej niezbyt często musi - bo ja pracuję w domu, ale i tak jest klatkowany w dzień. Inaczej bym miała dwa wiecznie trolujące psy a tak wyregulowałam nie tylko sikanie ale i czas na odpoczynek. Oczywiście zwracam uwagę na to, czy np. nie był się kąpać albo nie opił się wody za dużo bo wiadomo - wtedy nie trzymam bez sensu 😉

Ja w ogóle mam inne podejście do klatek bo moje psy muszą być klatkowane - muszą w tym sensie, że na treningach potrzebuję klatki, na wyjazdach na treningi gdzieś dalej także potrzebuję klatki (psy obowiązkowo siedzą w klatkach), na wakacjach potrzebuję też, bo wyznaję zasadę nie zostawiania psów luzem w pokojach. Więc psy muszą być klatkowalne i tyle. I szczeniak czy nie - na wyjeździe jak nocujemy np. w jednostce straży nikt nie będzie na to zwracał uwagi, ma w nocy siedzieć w klatce.Więc szybko musi ogarniać także trzymanie dłuższe. Ale przyznaję, że o ile Nero wytrzymywał w wieku 10 tygodni 3 godziny i szybko szło uczenie go czystości to ten młody pod tym względem jest moim koszmarkiem  🙄


Fajnie sie czyta 🙂 zgadzam sie z tym podejsciem  :kwiatek:

klatka daje tez psu poczucie bezpieczenstwa i dobrze wyuczona wycisza go.
LUBLIN i okolice
autor: uleska dnia 13 czerwca 2019 o 11:39
Witajcie, mam nadzieje ze pisze w dobrym watku, jezeli nie to bardzo prosze o przeniesienie  :kwiatek: ale mysle ze tutaj jest wiecej ''lublinian''. Wyjechalam kilka lat temu z Lublina i nie mam aktualnych informacji o sklepach zoologicznych. Bede niedlugo w Lublinie i chcialabym zaopatrzyc sie w kilka rzeczy dla psa mojej mamy psa, ale zupelnie nie wiem gdzie isc, gdzie wy robicie zakupy? Wiem ze otworzony zostal nowy sklep - sieciowka MAXIZOO ale ja ogolnie chcialabym bardziej znalesc jakis taki dobrze zaaopatrzony, ale nie siecowke.. mam wrazenie ze w Kakadu, Leopardusach jest w sumie.. to samo?  dajcie znac z waszego doswiadczenia gdzie wy robicie zakupy, a moze pozostaje tylko internet?

P.S. odpada sklep w REAL (obecny Aucham chyba) nie zniose widoku biednych zwierzat w tym sklepie.

Dziekuje  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:

edit: zauwazylam literowke (po fakcie)
PSY
autor: uleska dnia 30 maja 2019 o 15:02
Karla🙂 ankieta wypelniona!
PSY
autor: uleska dnia 26 września 2018 o 16:59
Ma ktoś może mix cockera i pudla? Tzw Cockapoo. Popularne w Ameryce, u nas nie widziałam. Oczywiście rasa nieuznana w FCI ale bardzo mi się podoba i zastanawiam się, czy jest jakieś w miarę zaufane źródło w Polsce gdzie można takiego nabyć (pewnie przez Stworzyszenie jakieś, no ale..).

Ps. Wiem, czego wymagać od hodowcy przy zakupie psa itp.


Hej! Moge sie mylic i nie miec najswiezszych informacji, ale z mojej wiedzy wynika ze hodowli Cockapoo nie ma w PL, moze pojedyncze sztuki, ale hodowli raczej nie 🙁 jezeli bardzo Ci zalezy to mozna sciagnac takiego szczeniaka z UK - gdzie jest ich duzo, ale wiadomo to problematyczne przedsiewziecie, zwazywszy na to ze pewnie chcialabys (co jest bardzo dobre!) odwiedzic hodowle I poznac rodzicow jak I hodowce. Swoja droga sa to napwade fajne rodzinnie, ale aktwne psy, szkoda ze nie ma ich  PL (kwestia czasu?)
Pozdrawiam  :kwiatek:
PSY
autor: uleska dnia 01 marca 2018 o 14:45
Dziewczyny, mam bardzo laickie pytanie, więc proszę o wyrozumiałość :kwiatek:

Od 11 lat mam suczkę, z którą przez ostatnie kilka lat byłyśmy tylko we dwie, więc jest taką trochę jedynaczką. Wczoraj do naszego świata dołączył dwumiesięczny szczeniak. Staruszka chodziła smutna i wyraźnie zdezorientowana nową istotą w domu. Co powinnam robić, żeby nie czuła się "wymieniona" na młodszy egzemplarz albo pominięta, ale jednocześnie żeby okazać wystarczająco ciepła przestraszonemu maluszkowi?


hej Marta,


troche jak z dzieckiem tutaj trzeba postepowac, czyli podzielic swoj czas na: czas tylko dla suczki, czaas tylko dla szczeniaka, czas razem z nimi. Zajmiesz sie suczka to potem mozesz bez wyrzutow sumienia poprosic ja o to by poszla polezec/ pogryzc kostke itp a ty teraz zajmujesz sie szczeniakiem. No I tak na zmiane, ale wiadomo ze szczeniaka tez trzeba tego nauczyc. wiec w poczatkowym etapie tak naprawde, doroslym pieskiem zajmujemy sie kiedy szczenie spi (badz odpoczywa itp) . Spcery oddzielnie tez sa bardzo potrzebne! 🙂 powodzonka 🙂
PSY
autor: uleska dnia 13 lutego 2018 o 11:25
uleska, prawda, trzeba to zrobić z wyczuciem i nie można odpuścić,bo po ptakach. Czyli nie puszczamy nawet jak szczeniak chce nas zjeść 😉, ani gdy zacznie drzeć się wniebogłosy i nagle przestraszymy się, że robimy mu krzywdę. Puszczamy dopiero jak się USPOKOI.

abre, ogromnie współczuję. Co do nowego domownika- mówiłaś, że chciałabyś jednak rasowego, z hodowli.

Wojenka :kwiatek: suuuper 🙂  jak w tym przypadku to szczeniaczek to do dziela! trzeba to meic na uwadze gdy mamy doroslego psa, a juz na pewno duzego 😀 (nie raz slyszalam o takiej radzie dla doroslego psa, raz dla  laba - skonczylo sie pogryziemiem wlasciciela btw rady udzielil wet :O )

ubiegajac! nie zeby miala cos do wetow, ale ja osobiscie od nich wymagam ''wiecej'' niz od dobrej rady pani kasi z klatki obok
PSY
autor: uleska dnia 12 lutego 2018 o 15:35
Wojenka uwazaj, TOZ nadchodzi  👀

ewentualnie jak nie mozesz podniesc to za te sama skore na karku kladziesz dziada do parteru i trzymasz poki sie nie uspokoi


mils zastanow sie - czy suka stanowczym tonem mowi do szczeniaka "bardzo prosze natychmiast sie uspokoic" czy jak mlodemu sie zaczyna wydawac ze moze rzadzic to dostaje strzala zebami?
nawet roslinozerne koniki nasze ukochane sie tluka bez pardonu jak hierarchie ustawiaja



Dziewczyny do TOZU to mi daleko, ale uwazajcie na takie rady, bo trzeba wziasc pod uwage I przeanalizowac co bedzie jezeli pies sie wymknie (co nie jest trudne jezeli zle zlapiesz) albo I odwinie gryzac (co tez nie jest trudne, z uwagi na to ze pies potrafi byc bardzo szybki) jedyna szansa jest wtedy nie zabranie reki I nie odpuszczenie, I czy jestesmy w stanie to zrobic?  bo jak teraz dasz za wygrana to bedzie trudniej, duzo trudniej. ktos dalej pisal zeby przytrzymac do ziemi... okej ale to samo tyczy sie wlasnie tej zasady. nie wiem jakiej wielkosci jest pies (z malym wiadomo latwiej, ale mimo wszytsko jak ukryzie boli tak samo). Wszytskie sposoby, okej, ale trzeba podejsc do nich z rozwaga I z calym bagazem ich nastepstw.
Niemniej jednak - dzialac, dzialac juz, jak tu super wszyscy radza, moze pomoc kogos z zewnatrz? chociaz aby przepracowac te pierwsze razy?
Trzymam kciuki  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:


PSY
autor: uleska dnia 05 stycznia 2018 o 09:14
Ej, a to kliker wyklucza bycie mądrym człowiekiem?


oczywiscie ze nie wyklucza (pyrzynajmniej wedlug mnie) ale duza czesc osob 'uzywajacych klikera' traktuje go jako jedyne I nieodlaczne zrodlo szkolenia, a to juz jest duze nauzycie 🙂

p.s.  Smartini - to dziala!!! dziekuje, zajelo mi to z 5x poprawek, ale dziala! dziekuje  :kwiatek: :kwiatek:
PSY
autor: uleska dnia 05 stycznia 2018 o 09:05
uleska, chodziło mi o to, że jeśli szkolenie ma być wyłącznie pozytywne (a wg mnie dla psa lękowego to podstawa) to to nie jest dobry adres...

dziekuje 🙂 szukalam wyżej do czego jest nawiązanie o Boczuli, ale nie znalazłam, stad moje pytanie bylo.  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:

[quote author=Wojenka link=topic=32.msg2744985#msg2744985 date=1515096189]
Szkolenie ma być przede wszystkim ROZSĄDNE i opierać się  na znajomości psychiki gatunku. Nie lubię zafiksowania na punkcie pozytywnego szkolenia i braku korekt.
[/quote]

o to to to! zgadzam się w 100%
nie znam sprawy, wiec nie bede się , aczkolwiek ja tez bym nie polecala jednej soboty, bo jest ''pozytywna'' a druga bo  używa tylko korekty itp. mydle ze najważniejsze by znalezc mądra osobę, która zna się na na psychice psów i umie rozpoznać problem i go sklasyfikowac. w dzisiejszej dobie dużej liczby szkoleniowców, behawiorystów mamy  wyboru co jest super, bo niektórzy z nich, na pewno kochają zwierzeta, sa super ludźmi, ale najzwyczajniej w Świecie nie maja wiedzy badz doświadczenia w rozwiązywaniu problemów, ale super wychodzi im nauka szczeniaczka said i podaj lape 🙂

p.s. dzięki dziewczyny za mile i rzeczowe odpowiedzi, nie udzielam się czesto (czytuje czesto.. 😉 ) wiec moglyscie pomyslec (i powiedziec 😉 )  co tu taka się wymądrza i po co w ogolę się wtraca. tym bardziej dzięki za podejście do 'malo znanej osoby  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:

p.s.2 czy moderator moze mi pomoc zmienic ta wiadomosc, bo dodalam cos of siebie - ale dodalo sie jako cytat? nie jestem dobra w dodawaniu cytatow :kwiatek:
PSY
autor: uleska dnia 04 stycznia 2018 o 15:55
z panią Boczulą to bym jednak uważała...  to ona nie jest na bank...


A co to znaczy naturalsem w odniesieniu do szkolenia psów? pytam bo naprawdę nie wiem :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:

jeżeli w znaczeniu ''pozytywna'' (w znaczeniu ''klikerowa'' 😉 ) to na pewno nie jest, według mnie jest szczerym szkoleniowcem i madrym człowiekiem.


edit: dopisek ''klikerowa''
PSY
autor: uleska dnia 11 września 2017 o 16:30
smartini - Chyba najlepszy na miejscu to KARUSTEK 🙂
PSY
autor: uleska dnia 21 sierpnia 2017 o 10:37
Kastorkowa http://sklep.hunter-polska.eu/pl/p/Obroza-Capri/275
I wpadam od razu z pytankiem, czy w Lublinie da się potrenować agility 😉? Z szansą na zaczęcie w październiku?



Czesc  😀 tak jest tor agility zaraz na granicy Lublin/swidnik w okolicach osiedla felin. Skontaktuj sie z Ewa Kepka (Hotel dla Psow Psiotelik - mozesz znalesc na FB) tutaj masz jej numer 508 422 855 powiedz ze jestes od Ulki Trojak. Ewa jest czynna zawodniczka I prowadzi zajecia z agility  😅
PSY
autor: uleska dnia 12 stycznia 2017 o 11:45


Moon w tamtym roku ja zadalam tutaj podobne pytanie o miejsca przyjazne psom na Mazurach, ale zostało bez odpowiedzi (malo kto mnie zna tutaj  :kwiatek: wiec może ja sprobuje podzielić się moim doświadczeniem. My w wakacje byliśmy na Mazurach w http://www.hotelconrad.pl/ Hotel Joseph Conrad w Piszu, razem z psem. jeżeli szukasz spokojnego I cichego miejsca to serdecznie polecam. Sam standard hotelu bardzo dobry, a pies nie stanowili żadnego problem (niektórzy zabierali psy nawet na śniadania), cicho I kameralnie, dużo obcokrajowców, jedzenie pyszne, prywatna plaza 🙂 pies kapal się w jeziorze  (nie na tej plaży ale obok) 🙂 polecam polecam 🙂
PSY
autor: uleska dnia 04 maja 2016 o 16:47
Witajcie! Mam nadzieje ze jestem w dobrym watku...  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:

Poszukuje fajnego miejsca na kilkudniowy wypad na Mazury, kryteria:

- przyjazne dla psa
- w poblizu jezior/jeziora ale w spokojniej okolicy (samochod) fajnie jakby bylo w poblizu lasu, abym mogla, poza byciem nad jeziorem spedzic tez czas na spacerach z psem
-cos w rodzaju agroturystyki 🙂 wazne aby bylo dobre jedzonko i standard pokoi okay 😉
- cena oczywiscie tez wchodzi w gre (nie jestem milionerka 😉 ) ale nie jest najwazniejsza

Mam nadzieje ze opisalam w miare jasno moje potrzeby 🙂


jezeli ktos cos wie o miejscu godnym polecenia, prosze o kontakt 🙂  :kwiatek: dziekuje  :kwiatek:
Kobitki... (antykoncepcja)
autor: uleska dnia 24 października 2013 o 10:47
czy możecie mi podać jakieś strony warte odwiedzenia? boję się, że w dżungli internetowej trafię na jakieś niezbyt właściwe
Kobitki... (antykoncepcja)
autor: uleska dnia 24 października 2013 o 10:27
tunrida - czyli póki co mi też :/ nie mam w sumie wiele przeciwko gumkom, bo przy prawidłowym stosowaniu są dobrym zabezpieczeniem, jednak.. czasem fajnie byłoby bez 😉

Gienia-Pigwa nie słyszałam o tym sposobie 🙂 lecz już "wygooglowałam" pierwsze informacje i podoba mi się! boję się jednak, że jestem mało systematyczna i tak naprawdę mało znam swój organizm  🤔 ale poczytam o tym na pewno więcej!

dziekuję 🙂
Kobitki... (antykoncepcja)
autor: uleska dnia 23 października 2013 o 22:00
dziewczyny, nie odzywam się, ale wątek czytuje w miarę regularnie. dołączam do grona spadku libido po anty. myślałam że to kwestia partnera, ale jak stało się to za kolejnym razem jestem pewna, że to tabletki. ostatnio po pierwszym opakowaniu już nie było chęci, a ewidentnie nie była to wina partnera, bo przed tabletkami było wszystko dobrze. po 1 opakowaniu odstawiłam. dodatkowo jeszcze totalna suchość 🙁 też tak macie? 🙁
stosuję gumki, jednak przy stałym związku, chciałabym pomyśleć nad inna metodą antykoncepcji, co polecacie?
PSY
autor: uleska dnia 10 czerwca 2013 o 13:58
[quote author=kurczak_wtw link=topic=32.msg1798175#msg1798175 date=1370777754]
Penny jest pewnie jednym ze sławnych dzieciątek Dewi Tweeda? po Fran?
[/quote]

to one aż tak "sławne" ? 🙂 tak, z tego miotu. polowałam na szczeniaka po tweedzie rok czasu i udało się że akurat Krzysiek pokrył fajna sukę (Fran)

JARA - chciałam dać wąskie logo, którego nie mam 😉 tamto oczywiście było bez sensu 🙂. dziękuję za opinię o posłuszeństwie - sprawdza mi się ten sposób, jeśli ktoś ćwiczy z psem, w domu tak jak proszę to naprawdę fajne relacje tworzą się między przewodnikiem i psem, niektóre teamy przechodzą super przemiany 🙂
PSY
autor: uleska dnia 08 czerwca 2013 o 23:12
lepiej? 🙂 nie wiedziałam ze taki duzy baner mi wyszedł 🙂 wiec go nie będzie 🙂
PSY
autor: uleska dnia 08 czerwca 2013 o 22:54
hej! jest już jakiś czas na forum, ale nigdy jakoś nie pisałam w tym temacie, a często zerkam, jako że psy są mi bardzo bliskie
jestem właścicielką dwóch suczek border collie, jedna z linii wystawowej Speedy 5,5 roku, oraz druga Penny z linii użytkowej która ma rok 🙂



Penny 🙂





Speedy 🙂

Ze Speedy trenuję obedience (ma wadę kręgosłupa co uniemozliwia nam trenowanie czegokolwiek innego) z Penny biegamy agility.

Jestem z Lublina 🙂

pozdrawiam wszytskich
Stajnie w Lublinie
autor: uleska dnia 12 marca 2012 o 17:53
Biczowa dziękuję  :kwiatek: nie zauwazyłam postu.
Stajnie w Lublinie
autor: uleska dnia 12 marca 2012 o 09:58
ja chyba jestem jakaś nieogarnięta... ale jaki jest nowy adres Baskila? bo mówicie o zmianie a ja nigdzie nie mogę znaleźć nowego adresu :/ ??
co to za palenie?
autor: uleska dnia 10 września 2011 o 21:06
nie jestem pewna ale to chyba wielkopolski z pochodzeniem trakenskim, w liskach na pewno takie palenia robili i gdzies jeszcze ale nie pamietam
Stajnie w Lublinie
autor: uleska dnia 30 sierpnia 2011 o 23:11
chcialym napiszac, ze jakis czas temu Kornelia poradzila bym do umycia czaprakow wziela kerchera i informuje ze to swietny pomysl! moje czapraki sa swieze i czyste! lepiej upralo sie niz w pralce  🏇
POLECAM!!  💃 💃 💃 💃
Stajnie w Lublinie
autor: uleska dnia 24 lipca 2011 o 22:11
Kornelia, ale dałaś myśl!! świetny pomysł!! musze wyprobować!!
Stajnie w Lublinie
autor: uleska dnia 23 lipca 2011 o 08:22
Ascaia, to samo pytanie zadałam trochę wczęsniej, ale bez odzewu, mam nadzieję że może ktos Tobie odpisze 🙂
Stajnie w Lublinie
autor: uleska dnia 21 lipca 2011 o 22:42
dziekuję za odpowiedzi, ja nie chciałam wywołać przysłowiowej burzy, chcialam tylko zapytać mniej więcej kto kuje i jakie ceny w elizówce 😉 jakoś obiło mi sie o uszy, że ktoś jeszcze robi w elizówce, tomek jakis, kurde nie pamiętam, no ale dziękuję 🙂

a jak z ta pralnia istnieje cos takiego?! jak nie to chyba sama otworzę w takim razie, no nie ma wyjścia!!! 😉 😉
Stajnie w Lublinie
autor: uleska dnia 20 lipca 2011 o 21:13
witajcie! mam takie pytanie, jaki kowal kuje w Elizówce? i jaka by byla cena za kucie na przód i na cztery, gdyby się podłaczyć  jak będzie u innych koni??

oraz czy wie może, czy w ogóle ejst jeśli tak to dgzie pralnia w Lublinie, gdzie możnaby uprac czapraki itp??

dzięki 🙂 🙂
Stajnie w Lublinie
autor: uleska dnia 28 czerwca 2011 o 13:33
Hej, czy wiecie może kto sędziuje na odznace w Pikerze 2 lipca ??  🙂
PSY
autor: uleska dnia 25 czerwca 2011 o 22:07
k_cian:
Troche źle się wyraziłam, nie opisalam całej sytuacji. Pies był polecony przez znanego szkoleniowca. co sie później okazalo psy: suka ze szczeniakami do 8 tygodnia były trzymane w kojcu, bez żadnych innych bodźców, kontakt z człowiekiem ograniczał się do podawania jedzenia. (jak pisałam pies był polecony, było zapewniane przez szkoleniowca że będzie ok itp itd).  Nie uważam i nie napisalam że to wina hodowcy, chodziło mi bardziej o zaznaczenie że te psy sa mega wymagające i już nawet do 8 tygodnia moga mieć takie zaniedbania nie do odrobienia, a jak jeszcze dojdzie niewłasciwe szkolenie to juz całkiem.. Chodzilo mi by ukazać ze rasa ta jest bardzo wymagająca i juz do 8tygodnia moga byc tak zaniedbane socjalizacyjne ze ciezkie do odrobienia braki. podejrzewamy tez ze zapewne suka nie byla najsilniejsza z miotu, pewnie byla sa slabsza, bardziej lekliwa. wszystko sie nalozylo.


Uleska, nie bierz prosze tego do siebie, ani za atak, ale pierwsze skojarzenie to polaczenie "sygnaly uspokajajace" i malinois. Traci to filozofia antyawersyjna, co wg mnie  moglo zaowocowac sporymi problemami maliny.

nie trakuje tego jaka akatu, tak smao moje pytania wynikają z tego że chce sie dowiedzieć. sygnały usppokajające?  dotycza każdego psa, sa to sygnały jakimi posługują sie psy unikając kontaktów, czy mamy na mysli te same sygnały? Wystpuja one u wszystkich psowatych, bez względu na rasę. Niektóre z nim dla ludzi znacza co innego i sa systemaczycznie, często niespecjalnie, tylko po rpostu bez wiedzy wygaszane- tłumione.  A zdania od "traci to filozofia..." nic a nic nie rozumiem, prosze o wyjasnienie.

sygnały uspokajające były wygaszane systematycznie podczas szkolenia, przede wszystkim ipo. Jeżeli chodzi o osobe polecająca hodowle, jak i prowadzącą psa to nie chce podawac konkretów, ale nie jest to osoba szkoląca o tak o, ale szkoleniowiec rangi międzynarodowej, który ze swoimi psami uczestniczy w Mistrzostwach Świata.
PSY
autor: uleska dnia 24 czerwca 2011 o 23:31
Hej!! apropo Maliniakow, to swietne psy, ale tak jak nappisałyście i w tej rasie zdarzają sie lękliwe, co jeszcze z uwagi na rasę przechodzi bardzo szybko  w agresywne. Koleżanka ma suczkę maliniaka, z polecanego skojarzenia, wzieta w wieku 8 tyg. szkolona od początku, ale nie zauważono (bądź nie chciano) że ma problemy i suka obecnie ma  ponad 2 lata. Bardzo cięzko było ja wyprowadzić z dość  nnieciekawego stanu. Totalnie wygaszone sygnaly uspokajające, "atakowała" w sytuacjach gdy ktoś np zabierał ręke od głaskaknia. stan ten był powodem złego szkolenia, treningów ipo oraz na pewno tez genetyką. W sumie pies szybko zabrany, a mimo to bardzo dużo do 8 tyg zostało źle zrobione, tak przypuszczamy. Cięzko pracowała właścicielka, juz jest dużo lepiej ale mimo to, czeka je cały czas praca i juz nigdy nie będzie "normalnym" psem do konca. Także sprawdzać zawsze trzeba wszystko. Tak jak własnie mowiecie takie psy szybko sie ucza (ludzie mysla: o madre psy!!) ale nie wiedza ze szybko sie ucza dobrych ale i tak samo szybko zlych rzeczy
ANKIETA do pracy lic.- bardzo proszę o pomoc!
autor: uleska dnia 21 maja 2011 o 23:43
wypelniona! tez jestem ciekawa tematu i wynikow, czekamy 🙂
Kącik Rekreanta cz. IV (rok 2011)
autor: uleska dnia 29 kwietnia 2011 o 22:15
witajcie, rzadko się odzywam na forum, zazwyczaj jestem obserwatorką 😉 ale tym razem muszę coś napisać bo.. mnie tzn "szlag jasny trafi"..

MoniaaA, ash, kujka to że koń którym zajmuje się/ dzierżawi / jest właścicielem  tajfunowaa jest wynikiem tego o czym mówicie..

tajfunowaa fakt że jest folbultem nie oznacza że ma wyglądać jak szkielet, to że ktoś jest chudy nie oznacza że jest niedożywiony! to subtelna różnica, a jaka wielka dla zdrowia konia! Sama zobacz jak Tajfun wyglądał w stajni gdzie wcześniej stał (widziałam stare fotki na Twoim fotoblogu) wyglądał dużo lepiej! a to że "jest krzywy" okej ma wadę postawy, jest trochę nie proporcjionalny, ale to nie ma większego znaczenia przy poziomie odżywienia. Tajfun wygląda tak od ponad roku, dla każdego jego wygląd jest normalny, wet który go badał jest znajomym właścicieli stajni.
Piszę to gdyż szczerze bulwersują mnie teksy w stylu "ten koń tak na", jakie ma? on po prostu w stajni w której obecnie stoi nie dostaje porządnie jeść i tyle. "dużego konia trudno utuczyć" (w sensie by przybrał na masie),  jak się da mu jeść to nie ma takiej opcji, no chyba że jest chory itp itd. jeśli oszczędza się na żywieniu to tak jest. Kiedyś w to nie wierzyłam, ale tak jest, dobrze karmione konie tak nie wyglądają (to nie jedyny przypadek w tej stajni).
Przychodzi koń do stajni a po 2 miesiącach wystają mu żebra. To straszne, ja tylko dziwię się ludziom, którzy pozwalają na coś takiego! !


Pewnie teraz zostanę zjechana, lecz mam na uwadze dobro konia, innych koni i naprawdę nie mogę słuchać takich tekstów 🙁

Wtrąciłam się, bo znam Tajfuna, oraz stajnię. Zajmowałam się nim jakiś czas, zrezygnowałam min z powodów o których jest tutaj mowa.
sklepy internetowe
autor: uleska dnia 01 kwietnia 2011 o 10:05
ash, dziękuję! może zmienili numer, dzwoniłam wielokrotnie, już piszę emaila 🙂
sklepy internetowe
autor: uleska dnia 31 marca 2011 o 22:23
około 2 tygodnie temu zrobiłam zamówienie ze sklepu TINKER http://skleptinker.home.pl/ wysłałam pieniądze, jak do tej pory nie ma bryczesów. Dzwonie- wielokrotnie- nikt nie odpowiada lub wyłączony telefon, różnie to bywa. Znam adres tego sklepu więc poprosiłam znajomego który mieszka w pobliżu tego sklepu aby tam zajrzał okazało się że sklep ten już nie istnieje!! nie wiem co mam robić :/ ktoś może był w podobnej sytuacji?!
proszę o pomoc 🙂
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: uleska dnia 26 lutego 2011 o 00:12
wiele jest takich ogłoszeń w necie, ale w miejscu gdzie teoretycznie ludzie kochają zwierzęta i mają o nich jakieś pojęcie, lub tez chcą się czegoś dowiedzieć o nich jest jak najbardziej "dziwne" i niewłaściwe!

pytam ,bo podobnie sprzedawałam swoje jrt.


w takim razie na jakiej podstawie nazwałaś Twoje psy rasy jrt ??
sklepy internetowe
autor: uleska dnia 08 lutego 2011 o 22:18
duży plus dla Canossa  (www.sklep-palomino.pl) za bardzo dobry kontakt, super sprzęt i udaną transakcję 🙂
sklepy internetowe
autor: uleska dnia 19 sierpnia 2010 o 22:11
duży minus dla sklepu HERDZIK. rzeczy z katalogu internetowego można zamówić ale potem okazuje się że ich nie ma że przysyłają inne (bez zgody) cena też zmienia się jak w kalejdoskopie, raz są tańsze raz droższe. po czym Pani obiecuje odesłać różnicę, ale niestety tylko obiecuje. Duży minus, przede wszystkim za ciągłe zmienianie zdania i granie na zwłokę.
Bryczesy
autor: uleska dnia 03 lipca 2010 o 09:39
xequus i jak te bryczesy które zamówiłaś, jak z jakością, zadowolona jesteś z zakupu ??
---> http://www.allegro.pl/item1079412925_bryczesy_schou_pelny_lej_r_l_40_42_kratka_turk.html
Ogłowia
autor: uleska dnia 25 czerwca 2010 o 18:23
dziękuję za odpowiedzi na moje pytanie!  :kwiatek: chyba jednak raz jeszcze się zastanowie 😉
Ogłowia
autor: uleska dnia 24 czerwca 2010 o 16:57
witajcie,
w wyszukiwarce znalazłam tylko jedną wypowiedz na temat który mnie interesuje, dlatego proszę o pomoc, co myślicie i jakie macie doświadczenia z ogłowiami LEO ?? (takie z amigo) wyglądają dość fajnie, zwłaszcza te z grubymi nachrapnikami, ale jak z jakością skóry??

pozdrawiam
ulka 🙂