Hancock

Konto zarejstrowane: 18 stycznia 2010
"Popatrzcie w oczy konia. Jest w nich tyle łagodnej mądrości, ale także niepokój. Od nas zależy, czy będzie w nich także zaufanie". - Wilhelm Museler

Najnowsze posty użytkownika:

Zdjęcia Naszych Koni cz. VI (2013)
autor: Hancock dnia 26 stycznia 2013 o 10:56
Nas tutaj jeszcze nie było.
Wstawię zdjęcia dwóch swoich dziewczynek  💘
Niestety nie mam zimowych więc będą letnie i jesienne  😕

Pierwsza to 18-sto letnia Pani, a druga to jeszcze 6-cio letni, zwariowany dzieciak  😜



Olsztyńscy voltowicze
autor: Hancock dnia 14 czerwca 2011 o 19:19
Bardzo miło mi słyszeć takie miłe słowa o Istrze. Włożyłam w nią (cały czas wkładam) dużo serca żeby była taka jak teraz. Zmieniła się pod względem fizycznym i psychicznym. Myślę, że na lepsze 😉

Super są te zdjęcia ze Smolajn  😀
PSY
autor: Hancock dnia 14 czerwca 2011 o 19:13
Miło mi, że moi chłopcy się spodobali  😀
Nie będę cytowała bo nie umiem na tym forum kilku postów za jadnym zamachem  😵

Blow, czy Ty jesteś molosowa Boswell?

PSY
autor: Hancock dnia 12 czerwca 2011 o 08:33
Moich chłopaków jeszcze tutaj nie przedstawiałam...

Platon. Niedługo skończy 2 lata







Earl Grey. Teraz ma 5,5 miesiąca









I tutaj jesteśmy razem  😀



Witamy w gronie psiarzy  😅
Olsztyńscy voltowicze
autor: Hancock dnia 12 czerwca 2011 o 08:16
Ja mam klacz do dzierżawy a właściwie do współdzierżawy. Zastanawiałam się nad jej sprzedażą bo przez nawał oboiwiązków nie mam czasu regularnie jeździć, ale jeśli znalazłaby się osoba chętna do współdzierżawy to wolałabym takie rozwiązanie  🏇
Raczej nie ma możliwości przeniesienia do innej stajni ponieważ Istra bardzo przeżywa zmianę miejsca. W zeszłe wakacje przeniosłam się z nią do Warszawy co nie było dobrym pomysłem. Dziewczyna nie mogła się tam odnaleźć  🤔
Jesteśm 34km od Olsztyna w kierunku na Szczytno. Są dogodne połączenia-jeżdżą pociągi, autobusy i OKejki. Około 40 minut trzeba poświęcić na dojazd. Cena jaka mnie interesuje za współdzierżawę to 200zł (ze względu na odległość i brak możliwości przeniesienia do innej stajni). W gre wchodzi nawet codzienna jazda ale wtedy nie więcej niż godzina. Jeśli koń nie będzie chodził codziennie to trening może  trwać dłużej.
Generalnie skaczemy rzadko bo ja mam słabe umiejętności w tej dziedzinie ale jeśli będzie to  osoba dobrze skacząca to nie mam nic przecikwko. Mamy piękne leśne tereny. Jezioro raczej poza sezonem bo teraz jest zbyt wiele ludzi chętnych aby wypoczywać nad jeziorem.
Istra jest dość duża (167cm). Ma 8 lat, Nadaje się tylko dla osoby dobrze jeżdżącej.
Chetnie odpowiem na wszystkie pytania.
Istra wygląda tak:


ta fotka jest z Warszawy (nie mamy hali)






Olsztyńscy voltowicze
autor: Hancock dnia 05 września 2010 o 11:53
Akurat jadę 10 kwietnia do Warszawy i wracam w niedzielę tyle, że będę miała mało czasu w ten weekend bo jade w sobotę z psami na wystawę.
Ale jak będziesz miała juz namiary na tą stajnie to napisz gdzie dokładnie ona się znajduje bo jeśli blisko mnie to może uda mi się tam wybrać. A masz gdzie zatrzymac się w Warszawie na ten weekend?
Cieszę się, że trafiły w dobre miejsce. Mam nadzieję, że bądą tam o nie dbali. To najważniejsze  🙂
Olsztyńscy voltowicze
autor: Hancock dnia 04 września 2010 o 19:35
To postarajcie się dowiedzieć.
Jak będzie już wszystko wiadomo to może Angelika zechciałabyś też odwiedzić Monetę? Mogłabyś na jakis weekend (chyba, że dasz radę przyjechać w tygodniu) przyjechać do mnie do Warszawy i razem byśmy się wybrały do tej stajni.
Wiem jak to jest jak kocha się jakiegoś konia a on nagle wyjeżdża  🙁
Miałam taka sytuację z tym ogierem po Luronie- Gralem. Po ponad roku rozłąki odwiedziłam go w nowej stajni. Pamietał mnie. To było cudowne. Teraz Istra będzie stała w stajni, w której on jest i będę mogła go widzieć codziennie. Jeszcze jakiś czas temu myślałam, że już nigdy więcej go nie zobaczę.
Wierzę Angeliko, że i Ciebie spotka takie szczęście. A może jeszcze okaże się, że Moneta kiedyś będzie Twoja. Nigdy nic nie wiadomo.
Olsztyńscy voltowicze
autor: Hancock dnia 04 września 2010 o 19:17
poszly gdzies kolo wwy do rekreacji i sprzedal tez sprzet do nich za bezcen podobno


A wiadomo gdzie dokładniej pod Wawę pojechały?
Ja 15 września przeprowadzam się razem z moją Istrą do Warszawy więc może mogłabym się jeszcze we wrześniu (albo w październiku) do nich wybrać i zobaczyc jak się maja w nowym miejscu.
Przykro ma Angelika  🙁
Kącik potomstwa Loxley'a
autor: Hancock dnia 31 maja 2010 o 14:07
Kujka, jeśli chodzi Tobie o Pasję po srokatej Polisie z Energopolu to zgadzam się z Tobą. Koń zmarnowany. Chodzi w rekreacji a mógł naprawde wiele. Pasja wygląda obecnie tak:




Ponieważ mam do H.Sobonia zaledwie 4km to często u niego bywam. Mam kilka fot jak byłam u nich i jeździłam wałacha o imieniu Bamber (pełnego brata Bumeranga). Koń fajny, przepuszczalny z dobrym ruchem. Wysoki około 170-175. Oto my:




Na koniec jeszcze szczęśliwy Loxley na pastwisku  🤣
jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia
autor: Hancock dnia 22 maja 2010 o 09:07
W takim razie trochę się uspokoiłam po waszych wypowiedziach. Mam  nadzieję, że osoba jeżdżca tego konia ma delikatną rękę.
Niestety nie znam tej pary więc nie mam jak zadać pytania tej osobie. Znam bardzo dobrze tego konia- jeszcze w maju zeszłego roku sama go jeździłam. Musiał mieć jak najdelikatniejsze kiełzno. Oprócz tego, że był delikatny w pysku to do tego strasznie wrażliwy. Koń dobrze chodził od łydek i dosiadu. Chodził parkury na zwykłej oliwce bądź wędzidle rolkowym (z miedzianymi rolkami). Raz nawet poszedł zawody na wędidle gumowym. Do tego był wtedy ogierem. Nigdy nie było z nim problemów nawet w nowym nieznanym iejscem (poza jednym faktem gdzie pewnego razu na zawodach stanął mi świecę).
Po prostu zdziwił mnie fakt gdy przez przypadek znalazłam takie zdjęcie. Tym bardziej , że koń teraz jest już wałachem.
Bardzo dziękuję za odpowiedzi  :kwiatek:
jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia
autor: Hancock dnia 21 maja 2010 o 14:05
Wilekie dzięki za odpowiedź.
A czy jest jakieś konkretne zastosowanie takiego wędzidła?
Koń z powyższych zdjęć jest bardzo delikatny w pysku i bardzo zdziwił mnie fakt, iż założono mu taki patent 🤔
jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia
autor: Hancock dnia 21 maja 2010 o 13:21
Hej.
Czy moglibyście powiedzieć mi co to za patent 🤔? W jakim celu się go stosuje? Bardzo zaintrygowała mnie taka kombinacja.
Byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedź.



Olsztyńscy voltowicze
autor: Hancock dnia 09 marca 2010 o 20:49
a czemu era do niemien wyjeżdża jeśli można wiedzieć? : )


Era wyjeżdża do Niemiec ponieważ jej właściciele przeprowadzają się do Berlina. Biorą konia ze sobą. Istra zostaje ponieważ ją od nich odkupiłam.
Olsztyńscy voltowicze
autor: Hancock dnia 02 marca 2010 o 22:27
Maniek chyba już ze 3 razy pisałam na tym wątku, że Istra nie jest moja tylko stoi w mojej stajni (czyt. stajni moich rodziców) na hotelu. Era również nie jest moja i nie będzie bo wyjeżdża do Niemiec. Nie mam zdjęć z jazdy z Istrą (jedynie znikomą ilość ale chyba już tu wcześniej wrzucałam).

Olu, dziękuję za gratki (Tobie Maniek również).
Poszukuję dobrego kowala (najlepiej takiego, który kuje na gorąco), więc jeśli byś mogła to zorientuj się kim jest ten pan robiący kopytka Elapasso  😉 Byłabym bardzo wdzięczna.
Olsztyńscy voltowicze
autor: Hancock dnia 02 marca 2010 o 17:09
Gratuluję Olu  😀  🏇
A tak swoją drogą kto u Ciebie robi kopyta?
Mam kobyłkę, która musi być kuta z podkładkami a mój kowal obecnie jest niedostępny  🤔

Skoro już piszę to się pochwalę, że od zeszłego poniedziałku jestem właścicielką Istry  😀

PSY
autor: Hancock dnia 25 lutego 2010 o 13:40
AnetaW, czy Twój pies to wilczak czechosłowacki? Od jakiegoś czasu  fascynują mnie te psy choć jestem miłośniczką dogów niemieckich. Te dwie rasy kompletnie nie są do siebie podobne pod żadnym względem ale marzy mi się taki wilczak  😍
Olsztyńscy voltowicze
autor: Hancock dnia 10 lutego 2010 o 16:44
Olu, więc jeśli chodzi o niedociągnięcia ujeżdżeniowe to macie na prawdę bardzo mało czasu i moze być ciężko. Mimo to wierzę, że pójdzie wam dobrze. Trzeba wierzyć i już to dużo daje. Wierzyć w siebie i konia  🏇
Dlaczego zrezygnowałas z sekcji skokowej?

Angeel, w razie czego wiesz gdzie "uderzyć".
Pisałam w poprzednim poście z zapytaniem o drakulę. Możesz mi coś powiedzieć na ten temat?
Olsztyńscy voltowicze
autor: Hancock dnia 07 lutego 2010 o 22:01
Sillke a mi podoba się bardzo ten czapraczek  😀

Dorotheah Bursztyn zawsze miał problemy z tymi oczami (tzn ma już od jakichś 4 lat). Najintensywniej w lato jak jest dużo much. Już nic mu nie pomaga. Żadne lekarstwa nie dają efektu.  Miał nawet przeczyszczane kanały nosowo-łzowe. Z moskitierą wytrzymał jedynie 2 dni. Z derkami jest podobnie- jak na chwile zostawi się go samego to całą porwie. Taki cwaniak.
Może nie poznałaś go z tych zdjęć bo teraz jest bardziej zadbany. On rzeczywiście stał przy Twojej klaczy.
W ogóle Bursztyn został wykupiony od handlarza i już dawno miał trafić do rzeźni

Likier możesz go nie znać bo stał w Kieźlinach tylko 3,5miesiąca a było to 2 lata temu w zimę.

Angeel więc jeśli będziesz potrzebowała jakiejś pomocy na studiach to daj znać. Mam wszystkie notatki  😉
W ogóle to mam do Ciebie pytanie. Przyjeżdża jeszcze do Drakuli taka około 19 lat dziewczyna (nie wiem jak się nazywa) jeździć. Właścicielka Drakuli- Magda, chciała wcześniej żebym ja ją jeździłą ale przywiozłam Bursztyna do Kortowa. Zastanawia mnie czy ktoś w ogóle odwiedza tego konia. Że Magda u niej nie bywa to wiem. Po prostu nie ma czasu :/

Olu, Niezły ten triplebarre na drugim zdjęciu 🙂 Widać, że Elpasso ma serce do skoków. Jeszcze się okaże, że to będzie pierwsze zasłużone Loxley'owe dziecko. Hehe  😉
Mam nadzieję, że wasz debiut w L będzie udany. LL skakał dobrze więc zapewne będzie pozytywnie  😀
Ty chyba jeździłaś w sekcji, prawda? Skokowej czy ujeżdżeniowej?
Ja zastanawiam się nad powrotem do ujeżdżeniowej ale sama nie wiem czy warto. Chyba wiesz jak tam jest...

Olsztyńscy voltowicze
autor: Hancock dnia 06 lutego 2010 o 18:31
hancock, w kortowie jest tylko Derwi 🙂 a z pensjonatowych... hmm... 9 boksów jest zajętych w stajni pensjonatowej 😉)


No to widzę, że dużo się nie zmieniło. Jak ja trzymałam tam Bursztyna to  był w 8 boksie i więcej koni nie było. Później przyszła jeszcze jakaś taka kaszanowa stara klacz i była w 9 a to już wszystko. Lotosa i Wiernej już chyba tam nie ma? Chciałam dziś zajrzeć co nowego tam stoi ale było zimno i boksy całkiem zamknięte. Nie chciałam już być tak perfidna i otwierać boksy po kolei  👀
Olsztyńscy voltowicze
autor: Hancock dnia 06 lutego 2010 o 18:09
Maniek nie interesowaliśmy się kupnem Monety. Może ktoś coś źle Ci przekazał.

Likier ja również uważam, że w Grądku konie nie mają dobrze ale nie chcę już o tym dyskutować, bo chyba nie ma po co. Tak jak pisałam- cieszę się, że przynajmniej 2 konie mają teraz lepsze życie.
Jeśli chodzi o stan nóg Ery to nie ma żadnej rewelacji ale nie jest też tragicznie. Ona jest bardzo sztywna na przodzie. Widać, że boi się o nogi. Jeśli chodzi o tylne nóżki to ma miękkie pęciny. Nie są mocno miękkie i według mnie w niczym jej to nie pszeszkadza ale wiadomo, że mogłoby być lepiej.
Jak do mnie przyjechała miała wszystkie 4 zgiłe. Teraz została jeszcze tylko przednia prawa. Ciągle z tym walczymy ale nie jest łatwo bo miała kopyta w naprawdę kiepskim stanie. Oczywiście mogłabym wsypać jej tam jakieś chemikalia ale nie uważam tego za dobry sposób bo szybko się leczy ale równie często szybko powraca. Do tego ma zaciśnięte kopyta (w szczególności przednie). Praktycznie nie ma strzałek.
Myślałam, że Era boi się stawiać nogi ze względu na te chore kopyta. Ona chodzi wciąż na prostych nogach. Czuć to usztywnienie. Przebiera nogami strasznie szybko. Po prostu tak drepcze. Myślę, że stara się każdą z nóg jak najkrócej opierać na ziemi.
Istra jest zaciągnięta w pysku i ucieka z  głową do góry. Ciężko jest jej sie rozluźnić ale nieraz jej wychodzi. Erze idzie to jeszcze oporniej a w galopie strasznie idzie do przodu (ostatnio sporo się to poprawiło) i myślę, że to wynika z obawy przed jeźdźcem.
Widać, że te konie ktoś skrzywdził i że nie miały lekko w życiu.
Mi jest ich bardzo szkoda i staram się do nich podejść jak najłagodniej.

Sillke byłam z rana bo jazda jest o 10. Pewnie zobaczymy się jeszcze nie raz, nie dwa w kortowie. Planuję powrócić do sekcji jeździeckiej ujeżdżeniowej z Wejerem ale zobaczę co da się z tym zrobić. Brakuje mi koni w Olsztynie i musze gdzieś jeździć bo nie potrafię bez nich żyć. Ile teraz jest koni na hotelu w kortowie? Lidka fryza chyba tu nie trzyma?

emade ty umiesz czytać, bo tak jak napisałam one nie są moje i są w mojej stajni wyłącznie na hotelu. Nie umiem tego jaśniej napisać 🙄
Młode Konie
autor: Hancock dnia 06 lutego 2010 o 17:53


dzięki  :kwiatek:
Klacz jest po og. Emetyt xo, z matki po og. Oregon xx
pełny rodowód tutaj:
http://www.bazakoni.pl/database,op-show_tree,horse-3062.html


Nie ma za co. Rodowodzik ma fajny  🤣
Zdjęcia Naszych Koni cz. III (rok 2010)
autor: Hancock dnia 06 lutego 2010 o 17:40
Skąd wiedziałaś ? pytałaś się czy na niej jeżdżę?


Po avatarze, ale nie byłam pewna. Pytałam się o to w wątku olsztyńskim lecz mi nie odpisałaś  😉
Olsztyńscy voltowicze
autor: Hancock dnia 06 lutego 2010 o 17:32

na ktorym roku? 👀 dziennie?


Tak, studiuję dziennie. Powinnam być na 3 roku ale jestem na drugim z powodu nie zaliczenia 4 semestru (po prostu nie wzięłam wsisów  🤔wirek: ).
Teraz miałąm trochę wolnego ale już za tydzień wracam na studia  😀
Ty też jesteś na zootechnice?

Maniek, tak pytałam się właśnie o monetę. Nie bój się, nie kupię jej. Hehe... wiem, wiem... Głupi żart. Wybacz Pani  🙇
Olsztyńscy voltowicze
autor: Hancock dnia 06 lutego 2010 o 16:49
Maniek może po prostu nie widziałąś wielu rzeczy, które mają tam miejsce. Era i Istra miały zgniłe wszystkie strzałki. Ale nie będę już o tym mówić. Ja sie cieszę, że one  teraz są u mnie i mają dobrą opiekę
Era nadal jest fajnym konikiem. Martwi mnie tylko to, że jest strasznie zrażona do łydki i do bata. Jak tylko dociśnie się łdę to od razu kładzie uszy i mach ogonem. Ja staram się, żeby sama szła do przodu i nie używam do tego łydek. Wtedy jest od razu lepiej.
Istra na początku wszystkiego się bała. Masakrycznie płoszyła się w placu a w terenie to nie było rzeczy, której by sie nie bała. Teraz bez problemu mogę pojechać na niej w teren nawet jako koń prowadzący- ale robie to rzadko bo ona strasznie kopie inne konie więc zazwyczaj idzie jako ostatnia.
Pracowałam z Istro sporo metodami naturalnymi i to wiele pomogło. Teraz jest całkiem inna. Mogę oplątać jej nogi lążą, wszędzie dotykać ją batem, robić z nią dosłownie wszystko. Nawet nie wiążę jej do szczotkowania i siodłania. Zawsze za mną chodzi. Nie zostawia mnie na krok-dlatego trudno mi sie robi jej zdjęcia i zazwyczaj ma od przodu. Jak chcę jej zrobić jakieś leprze to naprawdę mam trudno. Muszę uciekać (biegiem) ale mam mało czasu bo ona znów zaraz jest przy mnie. Długo musiałam pracować najej zaufanie. Nie chciałanawet dawać nóg i zadzierałą głowę do góry przy zakładaniu tranzelki. Teraz zawsze sama  bierze łepek do dołu. 😀
Nie mam w planach zakupu konia chyba, że źrebaka ale zastanawiam się nad pokryciem własnej klaczy. Może na razie jeszcze wstrzymam się z tą decyzją. Nie wiem czy ty o tym wiesz ale Istra i Era nie są moimi końmi. Stoją w mojej stajni. Ja mam 2 inne konie (w sumie to moich rodziców ale tak jakby moje  😉 ). Istra i Era będą u mnie na pewno jeszcze przez najbliższe 2 lata. Oba konie traktujemy jak własnę. A Istruś to moje dziecko hehe  😉
Tak prawdę mówiąc nie mam potrzeby posiadania większej ilości koni. Ja zawsze sobie mówiłam, że będę miałą tyle koni żebym mogła każdemu z nich poświęcić odpowiednią ilość czasu. Przy 4 jest już masa pracy. Oprócz tego studiuję i pracuję więc nie mam z tym wszystkim lekko.
Nie siedziałąm w siodle od wtorku i dzisiaj już nie wytrzymałam i pojechałam do kotrowa na jazdę. Było śmiesznie ale nawet fajnie po wreszcie usiadłam w siodło 🙂 Do domu jade dopiero w poniedziałek. Ostatnio mam ogrom pracy i dlatego tak dawno nie wiedziłąm moich dziewczynek.


Chciałąm  się jeszcze zapytać Ciebie Angeel czy ty studiujesz zootechnikę i na którym jesteś roku? Ja też jestem na tym kierunku
Jeździcie w te mrozy??
autor: Hancock dnia 06 lutego 2010 o 16:29
LoveHorses ja uważam, że zdjęcie wygląda dobrze  🙂 Właśnie fajnie. Mi tam się podoba.

Northern_Star Mieszkasz w Legionowie? W jakiej stajni jeździsz?
U mnie w ciągu dnia też jest nawet ciepło tak oloło -2
Kącik Rekreanta cz. III (rok 2010)
autor: Hancock dnia 06 lutego 2010 o 16:21
O matko, jest przecudony  😍
Aż mi zachciało się takiego słodziaka.  Boski  💘
Młode Konie
autor: Hancock dnia 06 lutego 2010 o 16:17
armara bardzo podoba mi się twoja kopytna dziewczynka? Możesz mi powiedzieć po czym jest?
Zdjęcia Naszych Koni cz. III (rok 2010)
autor: Hancock dnia 06 lutego 2010 o 16:07
Amazozka, fotki masz boskie.  😍 Ostatnie jest po prostu kapitalne. Zazdroszczę Ci fotografów. Ja niestety takowych nie posiadam 🤔

Vuko, a mi bardzo podoba się Twój koń. Po czym jest?

[img]http://Pradisismylife, Maniek[/img]- niestty nie widzę jakichś zdjęć  🤔 (Swoją drogą to miałam racje Maniek, że jeździsz Monetę).
Olsztyńscy voltowicze
autor: Hancock dnia 06 lutego 2010 o 15:17

hancok  fajna ta Era 😉


Oczywiście Era to ta gniada 😉 W ogóle ona niby jest wlkp. ale jak dla mnie to nijak nie podobna. Nawet nie mogłabym rzec,że stało obok wlkp. Ale ma w papierach sporo xx Może dlatego taki "dziwny" wielkopolak  😉
Dziewczyna jest słodka, choć Istra to teraz moje oczko w głowie
Olsztyńscy voltowicze
autor: Hancock dnia 06 lutego 2010 o 15:14
Sillke, Lidkowy rumak jest fajny  😉 Od kiedy go dzierżawisz? Może się znamy. Ja zeszłej zimy trzymałąm w Kortowie na hotelu mojego/mojego chłopaka konia. Kasztana o imieniu Bursztyn. Sądze podobnie jak Maniek i nie wstawię więcej konia do kortowa. Było mi szkoda, że Bursztyn był w ten sposób ograniczany. To właśnie Bursztyn w Kortowie:





magdanik, moja stajnia jest koło Szczytna. Bursztyn też kiedyś stał w Kieźlinacg, więc ty również możesz go znać  😉

Maniek, No tak... WIęc te robaki w kupach po odrobaczaniu przyjechały zapewne z kosmosu. O tym nie pomyślałąm. Hmm...  🤔 W jednym czasie przyjechały do mnie Era z Istrą i pewien ogier z Galin. Zarówno ogier jak i moje konie zaczęły strasznie trzeć tyłkami (ogonami) o wszystko co możlliwe. MOje konie są regularnie odrobaczane, galiński ogier również a zaraziły się takimi robalami od Istry i Ery, że w ciągu marca musieliśmy odrobaczać wszystkie konie aż 3 razy   😲  
Poza tym Istra miała sarkoida, którego sobie całkowicie zlewano. Zaznaczę, że sarkoid wystawał jakieś 1,5-2cm i był akurat pod siodłem z prawej strony konia. Mogło to źle się skończyć.
Mówiono mi, że Istra nie może galopować bo kuleje. To nieprawda. Normalnie galopuje. Istra chodzi pode mną conajmniej 4 razy w tygodniu i jakoś nic jej nie jest. Nawet niezawsze zakładam jej ochraniacze czy owijki i czuje sie bardzo dobrze. Skacze i jeszcze nigdy nie kulała. Niestety fotek ze skoków nie mam bo nie ma kto mi zrobić zdjęć. Miałam tylko 2 razy podczas jazdy na Istrze robione zdjęcia ale akurat nie skakałam. Istra uwielbia skakać oksery ale nie lubi krzyżaków (taka ciekawostka). Na Erze skakałam tylko podczas jednego treningu. Nawet fajnie dyga  😉

Na zawody nie jeżdżę. Gdyby był nadal u mnie ten ogier to zapewne gdzieś bym się pokazywała ale tak prawdę mówiąć to niebardzo mam z jakim koniem.
Jeszcze znalazłam jedno foto Ery.



Uwierz Maniek, że informacje o tym jak konie są traktowane w Grądku mam z pewnego źródła. Ty jeździsz tam Monetę, tak?
Olsztyńscy voltowicze
autor: Hancock dnia 05 lutego 2010 o 23:21
Oto i dziewczyny:







I jeszcze takie strasze fotki z końca października:







6 marca minie już rok jak Istra i Era mieszkają u mnie. Uwielbiam Istrę. To wspaniały koń,.  Z Erą spędzam mniej czasu ale jej właścicielka jest w niej zakochana po uszy. Ja też ją lubię ale Istrą zajmuję sie w sumie tylko ja więc mam do niej taki sentyment 😍

Sillke widzę, że jeździsz w kortowie? Masz wstawionego tam własnego konia czy jeździsz, któregoś z koni sportowych?
Olsztyńscy voltowicze
autor: Hancock dnia 05 lutego 2010 o 23:06
Era i Istra.
Zaraz poszukam jakieś zdjęcia to coś wrzucę. O ile mam jakieś ich fotki na tym kompie  😉
Olsztyńscy voltowicze
autor: Hancock dnia 05 lutego 2010 o 23:01
Jestem tu na forum już od jakiegoś czasu ale dopiero teraz zobaczyłam olsztyński wąek. Widzę, że odwiedza go sporo forumowiczów.
Mam własną stajnię. Posiadam 2 własne konie i 2 hotelowe (zresztą wykupione z Grądka).
Maniek, wybacz ale sól i siano to chyba mało (każdy koń powinie mieć zapewnione conajmniej to). Jak przyjechały do mnie Grądkowskie konie to było im widać żebra i były koszmarnie zarobaczone. Były bardzo zaniedbane. Do tego bały się ludzi. Nie uwasżam, że stajnia na lubelskiej należy do dobrych. A co do tego, że są wypuszczane za stodołę to chyba trochę mało miejsca jak dla około 40koni?
Odnośnie piły w stodole to jeden z hotelowych koni, który obecnie stoi w mojej stajni miał przez nią wypadek. Wpadł na nią kiedyś i rozciął sobie pęcinę. Podobno właściciele kompletnie sie tym nie przejęli i w ogóle tego nie leczyli. Cudem jest, że koń normalnie chodzi, galopuje, skacze.

Jak jest u Kojrysa chyba każdy wie. Nie dosć, że konie stoją w fatalnych warónkach, pracują całymi dniami (nieraz i nocami) to w dodatku sprzęt jest masakryczny. Konie nie dostają nawet owsa  🤔 Na pewno nie jeździłąbym w żadnej z tych stajni.


A tak w ogóle to miło mi, że odnalazłam ten wątek  🤣
Zdjęcia Naszych Koni cz. III (rok 2010)
autor: Hancock dnia 05 lutego 2010 o 22:49
Remedios boskie masz koniska  😍
Zdjęcia Naszych Koni cz. III (rok 2010)
autor: Hancock dnia 05 lutego 2010 o 22:42
Hancock - futro futrem, ale nic nie robi w zasadzie a brzuch rosnie ;] a gdzie foty twojego koniska ?  👀


No tak, moich koni jeszcze tu nie było  🤔

Zacznę więc od mojej siwiśki:







Teraz moja Wenecja:






I jeszcze dziewczyny razem



Zdjęcia Naszych Koni cz. III (rok 2010)
autor: Hancock dnia 05 lutego 2010 o 14:00

Hankock - nie, to Kurt 😉




W takim razie nieźle przytył. taki chudzielec z niego był jak Ola wrzucała jego zdjęcia na molosy. Może ta zimowa sierść robi takie ważenie ale chłopak na prawdę fajnie wygląda  🤣
Twój kopytniaczek oczywiście boski  😍
Zdjęcia Naszych Koni cz. III (rok 2010)
autor: Hancock dnia 01 lutego 2010 o 12:11
Faraa, ogier jest boski. Ma kapitalny ruch.

Angeel czy ten drugi koń (nie Twój) to Drakula?
Zdjęcia Naszych Koni cz. III (rok 2010)
autor: Hancock dnia 29 stycznia 2010 o 18:35


zgadza sie 😉
chyba mamy wspolna znajoma o ile sie nie myle :P



No proszę, jaki ten swiat mały  😀
A propo Oli to musimy się koniecznie spotkać bo jeszcze się nie widziałyśmy.


Ślicznego masz konia  🙂
Zdjęcia Naszych Koni cz. III (rok 2010)
autor: Hancock dnia 27 stycznia 2010 o 20:29
piekne malenstwo !!


my z dzisiaj ;D





Czy Twój koń nie stoi przypadkiem w Olsztynie w Marengo?
Reproduktory, nasienie, krycie klaczy - co polecacie ?
autor: Hancock dnia 20 stycznia 2010 o 11:25


Odnosnie Cardlaco to na szybko nie kojarze ogra, ale z pochodzeniem Carpaccio / Caretino masz szanse na dobry ruch i ... malego konia. Jaka duza jest kobylka ?


Domyślam się, że nikt jeszcze nie słyszał o Cardalco bo to młody koń (pięcioletni ogier). Jako dwulatek przyjechał do Polski. Tu był zajeżdżony i jeżdżony. Na zawodach nie był pokazywany. Dopiero na jesieni 2009 wyrobiono mu licencję i zaraz po tym fakcie wyjechał do Niemiec do swojej właścicielki. Chodzi w Niemczech jakieś zawody ale to dopiero jego początki.
Generalnie chodziło mi o to żeby dowiedzieć się czego mogę sie spodziewać po tej lini.
Moja klacz to wlkp poch. trakeńskiego. Ma około 166. Cardalco ma 168-169 (nie pamiętam dokładnie)
Pisząc, że moge spodziewać się małego konia miaąłś na myśli właśnie takiego poniżej 170?

Moja klacz wygląda tak:






Nigdy nie kryłam swoich koni. Mam 2 klacze. Korci mnie ostatnio pokrycie ale tylko ze względu na Cardalco. Jak pisałam wyżej przyjedzie on do Polski w marcu na parę tygodni. Zastanawiam się w ogóle czy warto zawracać sobie nim głowę. Źrebaka chciałabym wyłącznie dla siebie.
Ponieważ nie znam się na dobieraniu odpowiednich ogierów do klaczy to bardzo zależy mi na opini innych mających większe pojęcie na ten temat
Reproduktory, nasienie, krycie klaczy - co polecacie ?
autor: Hancock dnia 19 stycznia 2010 o 13:10
Ostaatnio zastanwiam sie nad pkryciem swojej klczy wlkp ogierem holsztynskim o imieniu Cardalaco, ktory brdzao mi sie spodobal  (jeszcze nie jest znny w Polsce bo obecnie startuje w niemczech a  w maarcu tego roku oprzyjedzie do Polski na 6 tygodni). Cardalco jest po Carpaccio/Caretino.
Co sadzicie o tej lini? Myslicie, że to dobry wybór?
Uchwycić chwilę
autor: Hancock dnia 18 stycznia 2010 o 19:16
kcj90, Kucyk boooooooooski  😍
Konie wielkopolskie/trakeńskie
autor: Hancock dnia 18 stycznia 2010 o 19:12
To ja przedstawie moja wlkp. dziewczynkę
Gina jest po Pumpersie od Ogara-dalej  Aspirant.
Matka Gracja/Denar po Ignam

Gina vel Warka ma obecnie 11lat





Uchwycić chwilę
autor: Hancock dnia 18 stycznia 2010 o 18:15
To ja tak na zimowo. Udalo się nawet uchwycić smolot  👀