hallie

Konto zarejstrowane: 25 stycznia 2010
Ostatnio online: 21 kwietnia 2020 o 19:02

Najnowsze posty użytkownika:

Kącik Ujeżdżenia
autor: hallie dnia 22 lutego 2017 o 17:00
przepraszam, nie chciałam nikogo urazić moim postem. Nie było też moim zamiarem robienie kryptoreklamy. Dodałam dane dotyczące umiejętności konia, bo na jakiej innej podstawie mogłabym dostać informację o tym ile koń jest wart? Zostałam zmuszona z przyczyn osobistych do sprzedania konia i chciałabym dostać za niego uczciwe pieniądze, stąd moje pytanie. Konia oczywiście wystawie w ogłoszeniach, ale sądzę że warto byłoby go wystawić z ceną. Ten kącik został mi polecony jako grono osób znających się na interesującym mnie temacie. Jeszcze raz przepraszam za kłopot. Gdyby znalazł się ktoś skory do pomocy będę bardzo wdzięczna 🙂
Kącik Ujeżdżenia
autor: hallie dnia 22 lutego 2017 o 12:34
Witam, mam nadzieję ,że znajdę kogoś zorientowanego w temacie. Posiadam 10 letniego wałacha fryzyjskiego, paszport holenderski. [CIACH]gdzie najlepiej go wystawić na sprzedaż?  będę bardzo wdzięczna za pomoc 🙂🙂 :kwiatek: :kwiatek:

Od elaboratów są ogłoszenia.
konie fryzyjskie
autor: hallie dnia 22 lutego 2017 o 12:21
Witam, mam nadzieję ,że znajdę kogoś zorientowanego w temacie. Posiadam 10 letniego wałacha fryzyjskiego, paszport holenderski.  [CIACH] gdzie najlepiej go wystawić na sprzedaż? koń jest łykawy. Będę bardzo wdzięczna za pomoc 🙂🙂 :kwiatek: :kwiatek:

Od elaboratów są Ogłoszenia.
popręg
autor: hallie dnia 23 stycznia 2014 o 12:29
_Gaga wiem, ale przy specyficznie zbudowanym fryzie i braku środków na kupno siodła na miarę, naprawdę ciężko jest siodło świetnie dopasować. 😉 Dzięki za radę! 🙂
popręg
autor: hallie dnia 23 stycznia 2014 o 11:57
Mam pytanie. Czytałam chyba tutaj, że jest jakiś popręg, który zapobiega zsuwaniu się siodła do tyłu. Nie mogę teraz tego znaleźć, jest coś takiego, mogłybyście coś polecić? Siodło dopasowane jest najlepiej jak się da, ale koń jest bardzo specyficznej budowy.
konie fryzyjskie
autor: hallie dnia 05 grudnia 2013 o 22:25
RioBrawo, straszny obrazek, aż wszystko boli jak się na to patrzy.

P.S. Pochwalę się przy okazji ,że w weekend na zawodach wykręciliśmy z Fryzikiem 67,5% 😀



Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.
autor: hallie dnia 29 października 2013 o 14:01
Bartekl1, myślałam ale mam już swoje 2 darmozjady i ledwo daję radę.Kombinowałam na wszystkie sposoby co by tu zrobić. Tym bardziej ,że kobyłka ma super charakter i bardzo szybko się uczy. Mam nadzieję ,że trafi w dobre ręce ,bo zdążyłam się już przywiązać do pluszaka 🙂
Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.
autor: hallie dnia 29 października 2013 o 13:38
Bartekl1, myślałam o tym ,ale to nie mój koń. Przyjechałam do niej pierwszy raz ,żeby przygotować ją do pracy rekreacyjnej pod początkującym jeźdźcem i okazało się ,że koń iskierka, za bystra na rekreację. Też warunki nam nie bardzo pozwalają na coś więcej ,bo jak widać na zdjęciach jeżdżę na niej na pastwisku, dopóki pogoda dopisuje nie ma problemu ,ale tylko popada i trawa śliska. Poza tym właścicielka potrzebuje konia spokojnego, a klacz jest temperamentna więc wkrótce będzie sprzedana 🙁
Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.
autor: hallie dnia 29 października 2013 o 13:26
jeżdżę ją od około 4msc 2-3 razy w tyg oprócz tego konik stoi na łączce przez cały dzień, wiem to krótki okres, ale zauważyłam ,że się zwierzak trochę rozwinął. To prawda brzuszek ma ;pp
Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.
autor: hallie dnia 29 października 2013 o 13:15
korysindex4, Bardzo dziękuję  :kwiatek:
Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.
autor: hallie dnia 29 października 2013 o 10:25
Tak, kobyłka ma 4,5, przez nie cały rok była jeżdżona przez osobę której nie było dane mi poznać, i później trafiła do mnie 🙂
Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.
autor: hallie dnia 29 października 2013 o 10:21
To teraz przedstawię wam drugiego zwierzaka jeżdżonego przeze mnie, żywienie się nie zmieniło, kobyłka stoi na trawie i garstce owsa, mam nadzieję ,że zmiany będą widoczne 🙂 niestety jak zwykle nie mam zbyt dopasowanych zdjęć. Pozdrawiam! 🙂
początki:




obecnie:



Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.
autor: hallie dnia 27 października 2013 o 22:01
Uwielbiam obiektywną krytykę prosto w twarz 😉
Szczery, czekam na kontakt 🙂
Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.
autor: hallie dnia 20 sierpnia 2013 o 22:37
Hej wszystkim 🙂 chciałam się pochwalić ,że wszystkie nogi Dziadka nareszcie pracują tak samo i mamy równy zebrany galop! teraz pracujemy nad poprawą ciągów i zmian lotnych, może trochę offtop, ale kilka osób prosiło o informacje na temat naszej pracy  :kwiatek:

Kleszcze i babeszjoza u koni.
autor: hallie dnia 13 sierpnia 2013 o 19:19
Witam wszystkich, ja u mojego konia przez cały sezon nie znalazłam ani jednego kleszcza, chodził na 2h dziennie na padok trawiasty iii babeszjoza... było to w tamtym roku, niby wczesne stadium, a z problemami zdrowotnymi bujamy się nadal, co rusz wychodzi nowa rzecz będąca efektem po babeszjozowym (nie są to błahe choroby). Więc psikajcie swoje potwory czym się da, bo choroba zbiera swoje żniwo i jak widać wystarczy jeden mały kleszczyk.
Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.
autor: hallie dnia 09 lipca 2013 o 23:08
Tusia tak to Mycyny


Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.
autor: hallie dnia 09 lipca 2013 o 18:59
Udało mi się załatwić kilka zdjęć z dzisiejszego treningu, więc wysyłam 🙂 z dopiskiem szyjsko od boku 😀


i dwie fotki z pracy nad zebranym galopem:



Pozdrawiam! 🙂🙂
konie fryzyjskie
autor: hallie dnia 09 lipca 2013 o 12:32
beraiter , już wcześniej opisywałam młodego w tym wątku, polskiej hodowli, pochodzenie holenderskie, o: Kay Van'n Broamberg m: Loretta, 6 lat, wzrost 169 🙂 Jak tylko będę miała jakieś zdjęcia od razu wrzucę 😀
Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.
autor: hallie dnia 08 lipca 2013 o 22:11
Jak tylko wrócę z wakacji poszukam jeszcze jakiś zdjęć 🙂
Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.
autor: hallie dnia 08 lipca 2013 o 21:42
Bardzo dziękuję za tak wspaniałe opinie, koń nazywa się Dwugłos i jest małopolakiem po Iraku od Dworzanki o ile cokolwiek to komuś mówi :P mając 14 lat kupiłam go jako 8latka do skoków "bo był ładny i skakał" ;D , do 2011 roku był w treningu typowo skokowym, w 2011 niedługo po zrobieniu zamieszczonego zdjęcia koń dostał kopniaka na pastwisku i miał pękniętą kość w tylnej nodze, przez kilka miesięcy chodził dosłownie na trzech nogach, prognozy nie były najlepsze, jako że stary koń weterynarz stwierdził ,że nie będzie już chodził równo lub będzie kulał . W marcu 2012 powoli zaczęliśmy spacery w ręku strechingi, pierwsze kulawe kłusy, w sierpniu (następne zdjęcia, jeszcze z nie do końca równymi chodami byliśmy w stanie pojechać już na jakieś zawody, po jesieni w podstawowych chodach wszystkie nogi pracowały już niemalże równo i tu nastąpił przełom w listopadzie znaleźliśmy trenera idealnego, który nie tylko ukierunkował naszą pracę ale także do niej zmotywował, koń nareszcie uruchomił zad ,który wcześniej bardzo oszczędzał. Teraz przerzuciliśmy się już wyłącznie na pracę ujeżdżeniową, czasami noga daje o sobie znać przy zebranym galopie lub piruetach. Czuć ,że nie jest tak silna jak druga,ale jest coraz lepiej, powoli zaczyna się wzmacniać. Jeszcze raz dziękuje ,aż serducho się raduje na tak miłe słowa 🙂
konie fryzyjskie
autor: hallie dnia 07 lipca 2013 o 23:59
To może i ja pokażę dzieciaka, który rośnie jak na drożdżach, niby 6 lat skończone a przez zimę poszedł 4cm w górę 🙂

Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.
autor: hallie dnia 07 lipca 2013 o 23:39
Witam wszystkich 🙂  niestety nie udało mi się znaleźć zdjęć w identycznej fazie ,ale mam nadzieję ,że zmiana będzie widoczna. Koń obecnie ma 17 lat 🙂
2011

2012


2013




KĄCIK PUCHNĄCYCH Z DUMY
autor: hallie dnia 29 marca 2013 o 19:09
bjooork 17, dzięki. 🙂
KĄCIK PUCHNĄCYCH Z DUMY
autor: hallie dnia 29 marca 2013 o 18:38
Puchnę, bo wreszcie dogadujemy się z moim Dziadkiem. Odkąd kilka miesięcy temu zmieniliśmy trenera i sposób jazdy, koń chodzi przecudownie!


konie fryzyjskie
autor: hallie dnia 09 grudnia 2012 o 17:53
Witam, zaczynam się powoli rozglądać za fryzem 5-6lat ujeżdżenie kl L,P i chciałam się zorientować mniej więcej na jaką kwotę powinnam się nastawić. W internecie informacji brak, wie ktoś może ile takie cudo obecnie może kosztować? pozdrawiam 🙂
Kącik Ujeżdżenia
autor: hallie dnia 20 października 2012 o 15:21
Julie, zdarza mu się wejść na kontakt wyłącznie w momencie w którym pozwolę mu na zostawienie zadu, ale wiadomo wtedy idzie jak autobus, zęby ma zrobione, z wędzideł próbowałam pustego grubego pojedynczo łamanego, gumowego, smakowego, i nie zauważyłam większej różnicy, często jest tak,że z boku wygląda to dobrze koń ciągle żuje wędzidło wysoko się ustawi, idzie od zadu, ale... ja w ręku mam wyłącznie ciężar wodzy więc ciężko mówić np. o poprawnej półparadzie, plus ogromny problem z poszerzeniem wykroku w kłusie, bez oparcia po prostu zaczyna biec. Nie mam za co go przytrzymać, w momencie skrócenia wodzy koń skraca szyję i dalej to samo, Trenowałam z p.Dysażem przez jakiś czas, ale koń nadal nie chciał wejść na kontakt. Nie mam już pojęcia co robić.
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: hallie dnia 19 października 2012 o 17:48
Ktoś dziękuję, w takim razie dokładnie poszperam w wyszukiwarce i poczytam. :kwiatek:
wrotki dziękuję! 🙂

Mils (piszę z konta trenerki jako że chwilowo jestem poza domem)
Kącik Ujeżdżenia
autor: hallie dnia 18 października 2012 o 20:55
Hej, mam takie pytanie. Dzisiaj, w trakcie treningu przyglądałam się różnym koniom i zauważyłam, że żaden nie rusza stępem od zadu, zawsze zaczyna przodem. Jest to błąd czy też nie? Jeżeli tak, to jak go rozwiązać?
Mam jeszcze problem bezpośrednio z moim koniem. Jest jeżdżony delikatną ręką, nie chodził na żadnych patentach, chodzi na delikatnym wędzidle. Mimo to strasznie się chowa, momentami prawie dotyka pyskiem klatki piersiowej. Gdy oddaję mu wodze chowa się jeszcze bardziej. Nawet w stój jest zrolowany. Nie ma problemów z zaangażowaniem zadu, mimo różnych prób,ciągle jest tak samo. Co może być tego przyczyną i jak to poprawić?

edit.
konie fryzyjskie
autor: hallie dnia 20 sierpnia 2012 o 05:23
O kurcze! rzeczywiście, głupia ja dałam się oszukać... Dzięki za zwrócenie uwagi, inaczej żyłabym w nieświadomości. Więc przepraszam za błąd i oświadczam, że mój koń urodził się w Polsce.
A tak naprawdę co to za różnica i tak kocham go tak samo 🙂
konie fryzyjskie
autor: hallie dnia 19 sierpnia 2012 o 22:29
w Polsce? facet od którego go kupiłam mówił, że z Holandii, paszport ma holenderski w holandii premiowany, chyba że o czymś nie wiem? 🙂
konie fryzyjskie
autor: hallie dnia 19 sierpnia 2012 o 22:13
heheh dziękuję bardzo za wszystkie miłe słowa 🙂
Młody właśnie skończył 5 lat, jako 2 latek ściągnięty z Holandii
ojciec: Kay van'n Broamberg po Onne 376
matka: Loretta po Sander
co jeszcze mogę napisać.. cudowne konisko, zresztą jak wszystkie Fryzy 🙂
obecnie walczymy z babeszjozą 🙁 biedak w ciągu 3 dni schudł o połowę...
P.S. a propos płowienia, mój niestety też rudy zaczyna się robic ;P
konie fryzyjskie
autor: hallie dnia 17 sierpnia 2012 o 18:26
Hej, to może i my przyłączymy się do wątku 🙂
Moje maleństwo: Wind for Kay


Kącik Małolata...:D
autor: hallie dnia 21 czerwca 2011 o 15:38
Alabamka gratulacje! Ja z kolei się zamknęłam ostatnio. :/
flygirl a tam lenie, dzisiaj wsiadłam tylko na stępa w jeansach i pisałam smsy. 😁
Aktualnie siedzę u trenerki i szukamy ubrań na sesję. 🙂
~mils
galeria zdjęć dla forumowiczów-szmatoholików
autor: hallie dnia 10 maja 2011 o 22:03
to raczej niemozliwe gdyz kon ma dopiero 4 🙂 proponuje zajac sie swoim sprzetem i swoimi konmi i ciesze sie ,ze Twoje maja idealnie dopasowany sprzet, z pewnoscia ruszaja sie w nim niesamowicie!
i tak chodzilo mi o watek :P  dziekuje za poprawienie  😉
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] dublowanie postow
galeria zdjęć dla forumowiczów-szmatoholików
autor: hallie dnia 10 maja 2011 o 21:49
Witam wszystkich 🙂 jestem wlascicielka konia z "niedopasowanym siodlem" otoz chcialam oznajmic ze siodlo konikowi zadnego bolu nie sprawia gdyz zostalo dopasowane przez osobe zajmujaca sie tym zawodowo, poza tym to jest forum zajmujace sie konskimi szmatkami jak sama nazwa wskazuje, wiec wszelkie zazalenia prosze kierowac na pw. dziekuje i pozdrawiam 😉
Olsztyńscy voltowicze
autor: hallie dnia 28 grudnia 2010 o 18:47
Jaaa Ci moge Siwuuuuska pozyczyc  😉 😉
Olsztyńscy voltowicze
autor: hallie dnia 08 grudnia 2010 o 23:39
ja również 🙂🙂
Olsztyńscy voltowicze
autor: hallie dnia 04 listopada 2010 o 17:05
wybiera się ktoś na ujeżdżeniówki w sobote? 🙂
Olsztyńscy voltowicze
autor: hallie dnia 23 września 2010 o 23:25
boshhh pierwsze slysze!!! dla mnie to ogromna nowosc!!! jak mozna..... xP
Olsztyńscy voltowicze
autor: hallie dnia 15 czerwca 2010 o 18:09
Cejloniara, Ania ma racje ta w czerwonym kolnierzyku to ja :P bardzo dziekuje za pozytywna opinie 🙂 co prawda nie spisalam sie najlepiej no ale :P


a Shreku super ekstra 😀😀 i nie wiem co Ty tam Ania biadolisz :P Malwina szacun  😅 bardzo fajne przejazdy 🙂
Olsztyńscy voltowicze
autor: hallie dnia 20 lutego 2010 o 01:42
przepraszam ze odbiegam od tematu ale wlasnie znalazlam w styczniowych wypowiedziach kilka ciekawych informacji na temat mojego konia o ktorych nie mialam pojecia. ten Derwisz co szedl w 2007r wkkw to nie ten Derwisz bo ja go mam od 2004 roku 🙂 a i wszystkie inne Derwisze ktore znalezliscie takze nie sa tym Derwiszem gdyz do 2004r Derwisz nie byl Derwiszem tylko "Dwuglosem". i ten kto widział go przez pierwsze pol roku po tym jak go kupilam z pewnoscia nie powie ze dostalam swietnie zrobionego ekstra konika. bo ten kon w ogole nie chodzil. dopiero po roku zaczal cokolwiek skakac. gdyz byl zablokowany i nie chcial nawet malutkiego krzyzaczka skoczyc. przez 4 lata walczylam z tym zeby przestal uwalac sie na rekach i wielokrotnie schodzilam z niego z placzem przez obolale rece. na ostogach i na bacie nie dalo sie go ruszyc nawet do stepa. i nie ulatwialo mi wcale sprawy to ze posiadalam bardzo mizerne umiejetnosci , wrecz znikome. przez 6 lat uczylismy sie od siebie nawzajem. kupilam go tylko i wylacznie dlatego ze sie zablokowal i nie nadawal sie juz do sportu oraz zaczelo mu szwankowac serducho. mial wtedy dopiero 8 lat! inaczej nie byloby mnie na niego stac. przed kupnem ogladalam jego przejazdy jak miał 6 laty i jechał klase P oraz dowiedzialam sie ze jest bardzo spokojnym i leniwym koniem - wtedy taki wydawał sie idealny gdyz bylam na poziomie rekreacji w kortowie i odrobine skakalam. wtedy nie wiedzialam w co sie pakuje. ale teraz jestem z niego bardzo zadowolona i nie zaprzecze ze Derwisz ma duzy potencjal ujezdzeniowy jest inteligentny to sa ogromne zalety. Derwisz bardzo duzo mnie nauczyl ale ja tez wlozylam ogromna prace w jego umiejetnosci, przywrocenie mu checi do jazdy i w przekonanie go do skokow. Wiec strasznie mnie boli jak ktos mowi ze Lidka kupiła sobie konia profesora, wozi na nim dupe i robi z siebie gwiazde. Na prawde jest mi przykro tymbardziej ze malo kto z was a byc moze nikt z obecnych na forum nie wie ile potu i lez wylalam aby osiaganac to co mam. Dziekuje za uwage. pewnie wiele osob mnie wysmieje lub po prostu nie uwierzy w to co napisalam, ale to nie jest wazne. bo ja wiem jaka jest prawda i nikt mi tego nie odbierze.
i tak przestalam jezdzic poniewaz sie ucze i nie mam czasu bo najblizsza stajnia z w miare dobrymi warunkami jest ponad godzine drogi ode mnie.a poza tym w gdansku jest strasznie drogie utrzymanie konia i zwyczajnie nie dalabym rady finansowo. pozdrawiam.
Olsztyńscy voltowicze
autor: hallie dnia 18 lutego 2010 o 11:27
nie? w kortowie swojego czasu trociny byly bardzo ,,modne,, :P
slyszalam duzo dobrego o przywidzu ale to dla mnie za daleko... studia, dodatkowe zajecia, nie mam czasu zeby dojezdzac dluzej niz 20-30 min....
Olsztyńscy voltowicze
autor: hallie dnia 17 lutego 2010 o 21:32
tez bylam wkurzona ze cena poszla w gore. tymbardziej ze trzymam tam mlodego konia ktory praktycznie tylko korzysta z pastwiska bo je tyle co ptaszek. ale jezdzilam na tej hali jak stal autobus i wedlug mnie we wszystkim mozna znalezc jakies plusy bo moj mlody panicznie bal sie samochodow a autobus pokazalam mu 2 razy i normalnie moglam przy nim przejechac. uwazam ze ogolnie ten autobus to byla jedna wielka masakra i tak by nie powinno aleskoro juz stal to czemu nie wykorzystac go do celow edukacyjnych :P bron boze nie bronie tej stajni bo jest wiele rzeczy ktore mi sie nie podobaja ale jest to pierwszaq stajnia a bylam w wielu w ktorej jest na swoj sposob rodzinnie w sensie ze idzie sie dogadac i konie sa zadbane codzienna wymiana sciolki pastwiska kupilam mlodemu witaminy zostawilam i nie ma problemu zeby je dostawal w kortowie nie byloby by szans na cos takiego. w korto musialam codziennie przyjezdzac i sama dawac witaminy a bedac w gdansku nie mam takiej mozliwosci. ostatnio mlody zaczal kopac przy jedzeniu i scieral sobie kopyta na kwadratowe powiedzialam wlasicielowi i juz na drugi dzien byla mata gumowa w boksie. kazda stajnia ma wady i zalety 🙂 a wybor nalezy do nas 🙂 zalezy czego kto potrzebuje jedni stawiaja na jazde inni na czystosc inni na jakosc jedzenia a jeszcze inni na pastwiska. wiec nie ma co sie sprzeczac bo i tak kazdy bedzie mial inne zdanie 😉
Olsztyńscy voltowicze
autor: hallie dnia 17 lutego 2010 o 21:30
owczarnia, lipce, jeszcze jedna na konnej nie pamietam nazwy, no i hipodrom w sopocie...
Olsztyńscy voltowicze
autor: hallie dnia 17 lutego 2010 o 12:14
a wracając do tematu pensjonatu to ja uważam że pomijając wszystkie drobiazgi w kieźlinach jest na prawde okej 🙂 ostatnio przejechałam się po trójmiejskich stajniach i na prawde Kieźliny to stajnia marzeń ! xD i w olsztynie mamy na prawde tanie pensojnaty. ogladalam np stajnie z malymi ciasnymi boksami syf tragiczny bez pastwisk hala wielkości kortowskiego okólnika iiiiiii1200 zł za miesiac xDDD owszem są tam też w miarę porządne stajnie ale w odległości minimum 70km :? ja mojego trzymałam przez miesiąc w stajni gdzie hala była taka jak powyżej ale mało tego miała ogromne okna <bez szyb!> wiało na wylot a w środku byly węże ogrodowe ko0siarki itp. w środku można bylo jeździć po 10 metrowej wolcie xD i to np w 6 osób.. już nie wspomne o stajni... a cena? 800zł i to był najtańszy jaki znalazłam z ,,halą,, a więc nie ma co narzekać na nasze olsztyńskie warunki 😉 i sorry że tak długo nie odpisywałam ale byłam na ,,wakacjach,, :P
Zdjęcia Naszych Koni cz. III (rok 2010)
autor: hallie dnia 29 stycznia 2010 o 16:05
Ponia, heh zapomniałam napisać :P ten z drugiego zdjęcia 🙂
Olsztyńscy voltowicze
autor: hallie dnia 28 stycznia 2010 o 22:25
a jak ja wam zazdroszcze ze w ogole sobie na zawody mozecie smigac 🙁 umieram z tesknoty... || po wielu nawolywaniach udzielam sie na watku olsztynskim xD :* witam wszystkich  🏇
Zdjęcia Naszych Koni cz. III (rok 2010)
autor: hallie dnia 28 stycznia 2010 o 20:07
Ponia, ale ma cudowna odmiane na łebku!!!! najfajnieszy nosek :P 🙂
Brzask, śliczny rudzielec🙂
Zdjęcia Naszych Koni cz. III (rok 2010)
autor: hallie dnia 26 stycznia 2010 o 10:07
🙂
Zdjęcia Naszych Koni cz. III (rok 2010)
autor: hallie dnia 26 stycznia 2010 o 10:04
Wind for Kay cz II 🙂