Qqlka

Konto zarejstrowane: 06 maja 2010

Najnowsze posty użytkownika:

kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Qqlka dnia 17 lutego 2014 o 22:57
Szczerze to na interpretacji wyników znam się słabo, zawsze polegałam na opinii wetów. Ostatnie badania miał robione na początku października kiedy zaczął się pocić i pamiętam, że nawet chcieliśmy drugi raz badania robić, bo wszystko wyszło zadziwiająco dobrze, a wstępnie spodziewaliśmy się dość sporych zaburzeń elektrolitowych. Konkretnej informacji Ci nie udzielę, bo musiałabym znaleźć płytę z wynikami  🙂
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Qqlka dnia 17 lutego 2014 o 21:58
Mój koń od 3 lat poci się wtórnie przez kilka miesięcy w roku, całkowicie losowo. Czasem latem, w tym roku zaczął w październiku, skończył na początku grudnia. Niezależnie od tego czy chodził mało, czy dużo, na lonży, pod siodłem czy schodził z padoku. Za każdym razem koń oglądany z każdej strony, robione pełne badania krwi przed/po wysiłku, opinia 3 weterynarzy - ten typ tak ma. Każdy koń jest inny i zawsze lepiej przebadać kiedy coś się dzieje, żeby mieć pewność  😉
konie małopolskie
autor: Qqlka dnia 23 stycznia 2013 o 15:31
Hahaha, czyli nic się nie zmieniło  😂
konie małopolskie
autor: Qqlka dnia 23 stycznia 2013 o 14:28
hate me! Jej, serio? 😀 Ciekawe, czy będąc źrebolem też był takim diabłem  😀iabeł:
konie małopolskie
autor: Qqlka dnia 22 stycznia 2013 o 12:45
O, nas tu jeszcze z 'turbokucem' nie było! 🏇

Beduin (Bajakwa młp x Zagon xx)
Spięty koń
autor: Qqlka dnia 22 stycznia 2013 o 12:23
Mam dokładnie to samo z moim koniem, który wraca do roboty po kontuzji. Wszystko sprawdzone, koń po prostu po 3 miesiącach nieudolnego wdrożenia do pracy (wiecznie coś nie tak 🤔) przybrał opcję dziki mustang i najchętniej nie pracowałby wcale. Najpierw aktywny ruch do przodu nawet kosztem 'wyryjenia', bez zbędnego babrania w pysku, delikatne rozluźniające półparady, dążenie do oparcia na zewnętrznej wodzy. No i kiedy się rozluźni nie łapać za ryj i "heja zbieram, bo odpuścił!". Konsekwencja w pracy przede wszystkim. Trener w takim przypadku to must have.
Transport koni-co i jak. Wszystko na temat :)
autor: Qqlka dnia 04 listopada 2012 o 18:50
Magda Pawlowicz Dzięki :kwiatek: Nawet nie wpadłam na to, że mógł się tak poczuć. Poczekamy kilka tygodni, aż koń będzie w pełni sprawny i spróbujemy przewieść go kawałek inną przyczepą. Mam nadzieję, że pomoże i folbluci móżdżek niczego więcej nie wymyśli...
Transport koni-co i jak. Wszystko na temat :)
autor: Qqlka dnia 03 listopada 2012 o 14:43
Mam mętlik w głowie i może ktoś miał podobny problem.
Koń od pewnego czasu regularnie co miesiąc, dwa jeżdżący. Sam, z innym koniem, z prawej, z lewej, chowany do przyczepy na kilka godzin jeśli była taka potrzeba, bez problemu wchodzący i wychodzący z przyczepy, ale niestety straszny panikarz. Wczoraj miałyśmy zaplanowany wyjazd, koń bez problemu wszedł pierwszy, do towarzystwa dostał kolegę. Ruszamy, koń zaczyna się trzaskać, okazuje się, że ochraniacz z tylnej nogi zsunął się, on na niego nadepnął, położył się kopiąc na przegrodzie. Ochraniacze ściągnęłyśmy, koń się uspokoił, ruszamy i zaczyna robić to samo, jeszcze bardziej przerażony i o wiele mocniej. I tu pojawia się pytanie, jak przekonać takiego konia do ponownej jazdy przyczepą? Dać na jakiś czas spokój i po kilku tygodniach spróbować powoli przyzwyczajać jakby nigdy nic, czy zacząć jak tylko koń wróci do siebie? Nie wsadzać go po tej stronie? Nie ukrywam, jestem przerażona na myśl o jakimkolwiek transporcie po tym co wczoraj zobaczyłam  😕
Kącik Ujeżdżenia
autor: Qqlka dnia 05 października 2012 o 13:54
Dobra, średnica dla młodych koni minimum 14mm, a co jeśli koń ma 7 lat i jedzie głupie L i P 'amatorskie na prawach regionalnych'?
W takim razie z ww. przepisów wynika, że mogę jechać na podwójnie łamanym munsztukowym 12mm, dobrze rozumiem, czy jest coś co nakłada na mnie jakieś inne ograniczenia?

Edit:
Co z końmi 4,5,6-letnimi, które nie startują "w klasach dla młodych koni", a zwykłych otwartych?
Kącik Ujeżdżenia
autor: Qqlka dnia 05 października 2012 o 13:21
Czy mógłby mi ktoś pomóc znaleźć fragment w przepisach ujeżdżenia (lub gdziekolwiek to jest) odnośnie dozwolonej grubości wędzideł i jak odnosi się to do poszczególnych klas, wieku konia itd.?  :kwiatek:
Ostatnio na zawodach (o zgrozo, amatorskich!) dostałam po głowie o wędzidło, dlatego teraz wolałabym się upewnić.
Stajnie na Śląsku
autor: Qqlka dnia 31 lipca 2012 o 13:03
750zł:
- 2 razy w tygodniu wybierany boks
- codzienne dościelanie słomą
- 2 razy dziennie karmienie wg ustaleń (owies gnieciony + otręby)
- możliwość podawania suplementów
- 3 razy dziennie siano lub sianokiszonka, ile koń zdąży upchać do brzucha nim pęknie 😉
- możliwość wypuszczania koni na olbrzymie łąki
- ujeżdżalnia z kompletem przeszkód + czworobok
- hala
- karuzela
- kryty lonżownik
- łazienka, siodlarnia pod klucz, salon z kominkiem i telewizorem
- zewnętrzna myjka
- szpital za ścianą 😉
Stajnie na Śląsku
autor: Qqlka dnia 26 lipca 2012 o 09:33
Oja! Nie wiedziałam, że mamy na Śląsku rymarza z daw-magiem. Ktoś korzystał z oferty?  👀


Kupowałam u niego siodło i jak na razie jestem bardzo zadowolona. Jesteśmy w stałym kontakcie a propos dopasowania siodła, w razie problemów przyjeżdża i ogląda siodło i konia na miejscu, a to wszystko na gwarancji daw-maga  🤣
Spłonęła stajnia w Gliwicach
autor: Qqlka dnia 21 lipca 2012 o 20:12
Prawdopodobnie tak 🙁

Edit: Nie widziałam ich papieru nigdy, więc na 100% nie wiem. Ale rocznikowo niestety się zgadza  🙁
Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy
autor: Qqlka dnia 21 lipca 2012 o 19:22
Oficjalnie poddaję się w walce ze wszelkim robactwem  🙁
Wczoraj, po powrocie z padoku pan koń, opatulony w derkę i dodatkowo wypsikany bremsenem wrócił cały pożarty. C a ł y.
Ugryzienia na bokach jeszcze jestem w stanie sobie jakoś wytłumaczyć, ale na prędze, mniej więcej za siodłem, już nie 😤

U nas w stajni jednego konia smarowali 'maścią' z witaminy B i parafiny. Próbowałam raz - może i coś tam działa, ale strasznie to niepraktyczne.
Spłonęła stajnia w Gliwicach
autor: Qqlka dnia 21 lipca 2012 o 19:12
Tak, wcześniej stał na Czechowicach.
Spłonęła stajnia w Gliwicach
autor: Qqlka dnia 21 lipca 2012 o 18:59
Znów dyskusja, czy powinny, nie powinny. Właściciel mieszka dwa kroki od stajni, wszystko co się dzieje słyszy u siebie. Same czujniki mało dadzą, trzeba by inwestować od razu w zraszacze, a to już większy wydatek.
Doria pamiętam, że przyjechała z Dakotą. Duża, spokojna ciemno gniada klaczka z białą odmianą na pysku.
Spłonęła stajnia w Gliwicach
autor: Qqlka dnia 21 lipca 2012 o 18:47
Tak, to KJ Fart... 5km od naszej stajni 😕
"Szczęście", że ogień objął tylko kawałek stajni... Żal koni, bo niczemu nie winne  🙁
Dalej ciężko w to uwierzyć...
Stajnie na Śląsku
autor: Qqlka dnia 06 lipca 2012 o 11:23
Evson Na prawdę warto popytać, bo ludzie stamtąd nie wynoszą się tak szybko 🤣 Gdybym nie dorobiła się swojego konia pewnie dalej bym tam jeździła  😉 Jeżeli nikogo nie znajdziesz daj znać na pw, podeślę Ci namiary na kogoś 🙂
Stajnie na Śląsku
autor: Qqlka dnia 02 lipca 2012 o 12:19
A ja polecam stajnię obok - u p. Manka. Jest tam parę osób, które prowadzą jazdy dla ludzi bez swoich koni, warto się przejść i dowiedzieć więcej na miejscu  😉
Miałam jedną jazdę indywidualną z p. Gut i delikatnie mówiąc nie przypadłyśmy sobie nawzajem do gustu  😉
Daw-Mag
autor: Qqlka dnia 19 czerwca 2012 o 08:46
prib O kurcze, widocznie masz te zmiany większe ode mnie. Będę musiała tego pilnować w takim razie i reklamować jak się coś podzieje dalej 🙄
Daw-Mag
autor: Qqlka dnia 14 czerwca 2012 o 11:18
Wieczorem umówiłam się z ich przedstawicielem, będziemy pasować siodło (znowu  :icon_mad🙂 to przy okazji zapytam. Kurcze, nowe siodło a już coś się porobiło...

edit:

To podobno nic złego. Wynika to z budowy skóry i po prostu już tak się dzieje. Nic się z tymi zmianami nie powinno dziać, można je ew. mocniej nasmarować.
Daw-Mag
autor: Qqlka dnia 14 czerwca 2012 o 08:07
prib Niestety mam ten sam problem. Siodło nowe, 3 miesięczne i też na tylnych klockach się coś porobiło. Ciekawe, czy da radę coś z tym zrobić  🤔wirek:
Jaki kantar najlepszy? Jakich używacie? Jakie polecacie?
autor: Qqlka dnia 12 czerwca 2012 o 13:29
U nas niezniszczalny okazał się decathlonowy kantar, arabesque bodajże, różowy z motylkami oczywiście  😂

Ciekawe jak wygląda różowy z szarym 😉

Różowy nie jest tak 'różowy' jakby się wydawało  🤣  Jest jasny sam z siebie, a po parokrotnym upapraniu w padokowym błocie i wypraniu blednie jeszcze bardziej.

Niestety nasze dwa yorkowe polarowe kantary nie przeżyły na padoku - poszły karabinki, a szkoda, bo śliczne są. Teraz, kiedy koń może wychodzić na dwór bez kantara muszę sobie sprawić nowy, tylko znów wybór koloru  😜

Zdjęcia z wypadów w teren. Reaktywacja tematu!
autor: Qqlka dnia 11 kwietnia 2012 o 13:27
Livia Najlepszego Sanderowi  🏇
Faktycznie szczęście mieliście. Nas pan ze straży leśnej próbował kilka razy rozjechać samochodem w lesie w poprzedniej stajni...  🤔wirek:
Zdjęcia Naszych Koni cz.V (sezon 2012)
autor: Qqlka dnia 11 kwietnia 2012 o 13:07
secretary jej, cudo!

To i my się z kruszynkiem pokażemy 🙂
Stajnie na Śląsku
autor: Qqlka dnia 11 kwietnia 2012 o 12:48
Precelek Trzymam tam zwierza, służę pomocą  🤣