flygirl
Konto zarejstrowane: 24 maja 2010
Ostatnio online: 24 września 2023 o 22:43
Baza główna: Szczecin.
13.01.2019 - 29.02.2020: Stavanger/Norwegia
FotoFacebookInsta: isfolket93
Najnowsze posty użytkownika:
Kącik luzaka
autor: flygirl dnia 23 września 2023 o 12:47
Nadal nie widzę co mogłoby być w podstawowym kursie dla luzaków jak to nawet nie są rzeczy stricte dla luzaków, tylko zwykle obycie z końmi. Skoro została zauważona ta niby potrzeba doszkolenia luzaków, w dodatku na zawodach CSI, to już raczej braki na jakimś wyższym, bardziej szczegółowym poziomie niż podstawy,
Kącik luzaka
autor: flygirl dnia 23 września 2023 o 11:12
Jak dla mnie praktycznie żadna z tych umiejętności nie jest rzeczą do nauczenia przez kurs. Ilu jeźdźców, tyle metod, zaczynajac od siodłania, przez czyszczenie sprzętu po pielęgnacje konia potreningowa. Co z tego, że się w jednej stajni nauczysz jak czyścić oglowie i je odwieszać, jak w następnej ci powiedzą zupełnie inaczej. To samo z chłodzeniem nóg, wycieraniem ich itd. Ja np. ze swoich obserwacji, w jednej stajni były wycierane i sypane pudrem i miały grude non stop, teraz nikt tego nie robił, żadnej grudy nie było. A w tej pierwszej stajni nie chodziły na padok, a w drugiej tak. Poza rzeczami sztywnymi, typu właśnie regulacje weterynaryjne, to moim zdaniem takie kursy nie maja racji bytu, więcej się nauczysz rozmawiając z innymi luzakami i od jeźdźców. I przynajmniej będzie to praktyczna wiedza.
Kącik Ujeżdżenia
autor: flygirl dnia 21 września 2023 o 21:58
Mnie najbardziej zadziwia ta jego niby niewiedza. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której luzak nawet nie wysyła smsa jeźdźcowi, że coś się koniowi dzieje i był wet i dał leki, bo działali na szybko i nie czekali na pozwolenie. Brzmi to mega naciąganie, on sam nie musi być w tej stajni i pilnować konia, ale wiadomość powinien mieć i na nią jakkolwiek zareagować.
A z drugiej strony cała ta sytuacja jest jakaś dziwna. Leki niby nie są na liście FEI, ten nic nie wiedział, ze były podane, główny wet niby we wtorek się dowiedział dopiero. Nic się tam kupy nie trzyma.
sklepy internetowe
autor: flygirl dnia 21 września 2023 o 20:48
Ogromny plus dla GNL, ledwo zamówiłam a paczka już była utworzona i nadana kurierowi do paczkomatu a było to po 15.
I bardzo duży plus dla Horze, też bardzo szybka wysyłka, wszystko sprawnie.
Kask, toczek, kasko-toczek... i kamizelka
autor: flygirl dnia 18 września 2023 o 10:41
Kupował ktoś nowy wkład do Samshielda i byłby w stanie mi powiedzieć, czy kształt ma znaczenie w wygodzie? Te co mi wyskakują w sklepach różnią się kształtem, a oba mają jeszcze inny od tego, który był oryginalnie w kasku.🤔
taki i
taki.
edit. dobra, ten drugi jest taki sam, jak oryginalny, tylko z innej perspektywy pokazany i nie ogarnęłam. Ale w takim razie, czy jest warto dopłacać do tego z Equishopu?
Emigracja - czyli re-voltowicze i voltopiry rozsiani po świecie.
autor: flygirl dnia 14 września 2023 o 10:33
Czy w Holandii jest tak rozpowszechniona jak u nas dieta pudełkowa z dowozem? Nic mnie bardziej nie stresuje w związku z przeprowadzka tam niż jedzenie.🤦 Ja gotować nie lubię i szkoda mi na to czasu, a za każdym razem jak byłam w Holandii to tyłam na potęgę na tych ich gotowcach, wolałabym tego jednak uniknąć.😅 Najbardziej bym chciała właśnie mieć pudełka, a jeśli nie będzie takiej opcji, to macie jakieś tipy jak nieskomplikowanie jeść w Holandii, ale jednocześnie zdrowo?
Praca. Szukam/oferuję
autor: flygirl dnia 09 września 2023 o 10:16
Szukam pracy jako jeździec/luzak. Mogę też pojechać na zawody jako freelancer. Jakby ktoś coś słyszał o fajnej ofercie, to byłabym wdzięczna za info.
Sprawy sercowe...
autor: flygirl dnia 05 września 2023 o 09:28
Poncioch przynajmniej masz trzy różne środowiska w swoim zestawieniu. Ja mieszkam w stajni, pracuje w stajni i potem jeżdżę do innych stajni.🤣 To są dopiero warunki do poznania kogoś.
Kupno konia
autor: flygirl dnia 29 sierpnia 2023 o 13:47
Ja mam w pracy kobyle po nim, dość duża i ciężka, łatwa do jazdy, skacze wszystko, późno dojrzewająca, ale 6-latki zasuwali i wygrywała sporo.
Kupno konia
autor: flygirl dnia 29 sierpnia 2023 o 08:11
Dr Landsberg do tuv tylko i wyłącznie jeśli masz swój rozum i nie będziesz ślepo słuchać we wszystkim albo potem wyślesz zdjęcia do konsultacji z innym wetem.
Młode Konie
autor: flygirl dnia 26 sierpnia 2023 o 09:37
vissenna bardzo! On w ogóle nawet przejścia wszystkie robi lepsze niż niejeden starszy koń. 🙈 Ja to przy pierwszych zagalopowaniach odruchowo czekałam na wysiadywanie chwilę rozbiegnięcia a on cyk, galopuje od zadu. Wczoraj wyszliśmy na chwilę na dwór i nic go nie przeraziło, na nic się nie spojrzał. W przyszłym tygodniu będziemy więcej wychodzić. W ogóle ten koń to będzie mega rower. On już teraz z dnia na dzień dosłownie robi progres, co dzisiaj pokażesz jako nowość, jutro działa jak u starego. Postaram się coś nagrać z dworu też, ja się śmieje że to koń do ujeżdżenia będzie, bo się dobrze rusza i jest ładny.😁
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: flygirl dnia 26 sierpnia 2023 o 09:32
My mamy bardzo dużo. Leżą pod przeszkodami też, ale głównie do treningu na drążkach w różnych konfiguracjach są używane. To jest dobre dla młodych koni, żeby je nauczyć uważności, obojętne czy to miękkie czy nie, ale jednocześnie nic się takiego nie stanie jak nadepną, więc nie mają takiego stresu.
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: flygirl dnia 25 sierpnia 2023 o 16:08
maiiaF a dokładnie tak wyglądało moje picie przed Bolero.😅 Teraz nie mam w ogóle problemu i nie mam już tego uczucia, że nie mogę się napić przez cały dzień. Jest tak jak powinno, więc chyba ten syf działa.😉
Odznaki PZJ
autor: flygirl dnia 23 sierpnia 2023 o 15:18
W ujeżdżeniu odznaki nie są potrzebne, w skokach już niestety tak. Żeby jechać więcej niż L1 trzeba mieć srebro i zdać licencyjne L.
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: flygirl dnia 20 sierpnia 2023 o 13:39
Jakiś czas temu pytałam, czy jest coś, co mogę dodać do wody lub pić zamiast niej w te upały pracując fizycznie. Chciałam powiedzieć, że kupiłam pudełko Bolero z 74 smakami, drugi dzień dzisiaj na tym jadę i bardzo polecam. Dosypuję saszetkę do całej wody 1,5l i sama nie wiem, kiedy to wypijam. Wczoraj wypiłam dwie całe butelki, a wcześniej miałam problem, żeby chociaż jedną skończyć. Bardzo fajne rozwiązanie.
Kącik Rekreanta (część XVI) 2023
autor: flygirl dnia 18 sierpnia 2023 o 22:10
Fokusowa, JustKaro ja wierzę, że ją znajdę. Nieważne, czy zaraz czy za x lat, ostatecznie będzie moja. Kiedyś.
JustKaro a ta dziewczyna nie może przyjeżdżać chociaż raz w tygodniu na razie? Ja tak robię, jak mam osoby z młodymi końmi, że dopóki oni się nie czują na tyle, żeby wsiadać, to ja wsiadam nawet ten raz w tygodniu, resztę dni oni sobie lonżują. Nie jest to idealne, bo mało tej jazdy jest, ale jak się nikomu nie spieszy, to też można tak rozważyć i zobaczyć, czy to będzie działało. Jedną kobyłę w takim trybie jeżdżę chyba z dwa miesiące i zrobiła na tyle progres, że już właścicielkę szykuje na wsiadanie, bo już jest na tyle koń ogarnięty, że pokręcić się bezpiecznie w kółko w trzech chodach da radę nawet beze mnie.
Co robi koń, który za 2 tygodnie idzie ME? Pół dnia spędza jedząc trawę, a potem idzie biegać po ścierniskach lub lesie.🙈
Młode Konie
autor: flygirl dnia 17 sierpnia 2023 o 16:34
Dostałam czterolatka do jazdy, wstępnie zajeżdżonego. Balou du Rouet x Diamant de Semilly. Teoretycznie miał być już na etapie wsiadam i jadę, ale wyszło, że musimy iść na lonżownik i bujać się na lonży. Koń w ogóle nie reagował na sygnały jeźdźca, tylko na te osoby z dołu. Plus zero kontaktu, schowany i nie szedł sam do przodu. Także dwa tygodnie bujania się w kółko na lonżowniku i próby ogarnięcia go na tyle, żeby bardziej reagował na człowieka na górze. A, a do tego typ histeryk po matce, nic nie można za szybko i za dużo, bo się wystraszy i będzie przeżywać, ciężko będzie wrócić do punktu zero. Także dopiero dzisiaj byliśmy pierwszy raz na hali, luzem. Poza momentami, gdzie mi gasł i się zastanawiał, czy musi na pewno mnie słuchać😅 to było super, jestem z dziecka dumna. Nie patrzy na nic, idzie równo, nadal troszkę za mało otwarcie, ale to się wyrobi. Najważniejsze, że się nie zestresował i po galopie to nawet miałam moment super kłusa na kontakcie. Zobaczymy, co to dalej będzie.😁
Mam jeszcze drugiego czterolatka (Diamant x Cascadello I), nawet zaliczyliśmy razem jego pierwsze skoki w życiu, ale niestety nie mam żadnych filmów, więc nie mam z czego zrobić screena.🙈 Ale to będzie bardzo fajny koń, jest mega mądry, co mu się pokaże, to na następny raz już działa.
Dzieciaczki są super.😁
Młode Konie
autor: flygirl dnia 15 sierpnia 2023 o 12:27
Ale to tak nie działa, że poprosisz o coś więcej i kochany konik się zgodzi i zrobi od razu idealnie i luźno, tylko dlatego. że tak chcesz. Będzie mniejszy lub większy foch i spięcie. Kwestia wyczucia, czy się wycofać, bo faktycznie za szybko, czy przejechać i konsekwentnie wymagać i czekać, aż koń się w tym wzmocni i rozluźni. No i to też nie jest tak, że pewnego dnia stwierdzasz, że podniesiesz konia i już tak jeździsz cały czas, przecież to momenty są z większym obciążeniem i stopniowo się wydłużają. Złoty środek we wszystkim.
termobuty
autor: flygirl dnia 14 sierpnia 2023 o 21:56
HKM Country Arctic - idealne pod każdym względem.
Młode Konie
autor: flygirl dnia 13 sierpnia 2023 o 09:49
Jak tu przyszłam i właśnie przeżyłam szok, że te konie są tak jeżdżone to myślałam, że właśnie stereotyp jest krzywdzący dla większości i wcale tak nie jest. Ale moze faktycznie trafiłam po prostu na wyjątek. Ja tu się więcej od skoczka o ujeżdżeniu nauczyłam niż od ujeżdżeniowców.🙈 Wszystkie konie są jeżdżone tak, żeby świadomie używały całego swojego ciała, robią wszystkie elementy nie na zasadzie sztuczek tylko właśnie wiedzą, kiedy jakich swoich partii ciała użyć. Tu nawet drążka nie można tak o przejechać, trzeba konia przypilnować nad każdym, żeby od zadu po szyje wszystko zapracowało i jednocześnie było luźne. W skoku tak samo, nie ma przelatywania przez przeszkody bez sensu. Na tych starszych koniach, to ja sobie czasami robię lotne w seriach albo te tzw. zygzaki w galopie. No w każdym razie wolałam naprawdę wierzyć, że to norma przynajmniej w jakimś stopniu, chociaż sama oglądając relacje z większych zawodów widzę, że te konie w większości idą bezmyślnie do przodu a na pysku jest walka. Z drugiej strony nie do końca chce to oceniać, bo ja wiem jak niektóre te młodsze konie zanim zrobiły swoje kilometry na zawodach, zupełnie inaczej skakały niż w domu, bo im stres dochodził.
Młode Konie
autor: flygirl dnia 12 sierpnia 2023 o 20:35
karolina no u nas skoczki nie biegają bez ładu i składu byle do przodu i do tego robią elementy ujeżdżeniowe na takim poziomie, że mogłabym każdego z marszu sobie wziąć i pojechać C na luzie.😉 Także tu te stereotypowe wstawki o skoczkach nie mają racji bytu.😁 I ja jeżdżę młode konie jak młode konie, nie jak skoczka/ujeżdżeniowca. Każdy ma moment na zwiększenie wymagań i wyższe ustawienie tak samo. Zostaje ci tylko kwestia czucia, czy konkretny koń jest gotowy na coś więcej i wymagać aż się w tym odnajdzie, czy jeszcze poczekać i wrócić do tematu za jakiś czas. Dlatego młode konie są takie super, bo nie ma gotowej recepty i każdy działa inaczej, na jednego rok poczekasz i będzie rakieta, a inne od początku będą top. Ja to lubię te rozkminy na nich i próbowanie nowych rzeczy i jak zaczynają wychodzić.😍
Młode Konie
autor: flygirl dnia 12 sierpnia 2023 o 00:29
Ja też zawsze najpierw rozkminiam, że biedny konik i mu ciężko albo coś mu jest. 😂 Ale prawda jest taka, że większość nabiera siły i świadomości i wykorzystuje takie myślenie. Ja w sumie jak dostaję te młode konie to nie ogarniam im tygodniowego planu, robie co czuje w danym momencie. Jak są na tyle skupione psychicznie to robota, jak są pospinane fizycznie albo nie mogą się skupić to lżej, ewentualnie próbuje je ogarnąć ale jeśli naprawdę nie ma dnia to tylko luz i do przodu. No nie ma niestety jednego przepisu, wydaje mi się że kwestia czucia zwłaszcza jeśli jesteś jedynym jeźdźcem.
Edit, dopisze jeszcze. Mimo że uważam ze zajezdzane konie powinny być do przodu jak najbardziej tak później nie zawsze to działa dobrze, niektóre biegną same nie wiedza po co i najpierw trzeba je skrócić kosztem krótszej szyi żeby potem wydłużyć i rozluźnić. Może tez rozpatrz pod tym katem, za duzo szedł do przodu po prostu idąc a za mało było w tym świadomości ruchu. Wtedy bym za każdym razem skracała i żeby się skupiał na każdym jednym kroku zamiast lecieć i się wyciągać bez sensu. Wydłużanie szyi i wykroku ma sens tylko wtedy jeśli koń to rozumie, przynajmniej moim zdaniem.
Młode Konie
autor: flygirl dnia 11 sierpnia 2023 o 23:45
Ja cisnę bardziej, jakkolwiek to źle zabrzmi. Ale nauczyłam sie w aktualnej pracy, że jak sie w pore nie zwiększy wymagań, to potem jest dwa razy więcej roboty, bo konik sie przyzwyczaił do luzu i on sie starać nie będzie. Zwłaszcza, że to taki krytyczny moment i w tym wieku konie maja nastoletni bunt, który trzeba przeczekać a jednocześnie przejechać. Ja bym mu zwiększyła wymagania stopniowo, dokładała dzień więcej roboty w wyższym ustawieniu, na samej jeździe więcej czasu w wyższym ustawieniu, duzo dodań i skroceń, żeby ogarnął swoje ciało i jak je nieść.
Kącik komputerowy
autor: flygirl dnia 11 sierpnia 2023 o 16:36
Kupiony.🤠 Już się doczekać nie mogę poniedziałku aż przyjdzie.
Kącik komputerowy
autor: flygirl dnia 10 sierpnia 2023 o 12:44
Myslę, że skoro tobie do pracy starcza, to mi tym bardziej do niczego ambitnego. I kolor akurat ładny.😎
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: flygirl dnia 10 sierpnia 2023 o 12:39
No to jest smutne. Mi jest autentycznie przykro, jak teraz wsiadam na tego młodego. A ten poprzedni był tak zabity życiem po tej zajazdce, że nawet w obejściu był zamkniety w sobie i wszystko jakby przez ścianę do niego docierało. Po czym 2 tygodnie pojeździłam i koń mi zaczął brykać z radości, zrobił sie kontaktowy i nawet z niego spadłam dwa dni temu, bo się tak otworzył, że nie ogarnęłam.🤣 Mam nadzieję, że czarny tez się otworzy, ale naprawdę to przykre, że tak można konia młodego zamknąć w sobie w tak krótkim czasie.
Kącik komputerowy
autor: flygirl dnia 10 sierpnia 2023 o 12:34
Moon a między tymi dwoma co podlinkowałam, to uważasz, że warto dopłacać? Mi ogólnie wpadł do głowy ten Mac, bo lubię ten system, jest dla mnie wygodny, właśnie kojarzę, że jakość obrazu jest top plus podobają mi się wizualnie. Top priorytet to jest wygoda, płynnośc i niezawodność, z resztą sobie można poradzić raczej.😁
Z tymi grami to też nie jest tak, że siedze i gram godzinami. I tak najlepszą część Wiedźmina mam na Xboxa, bo wolę zdecydowanie grać na konsoli. Także muszę przemysleć, czy aż tak by mi tego brakowało, albo mogłabym sobie jakoś ewentualnie naokoło poradzić, jakby mnie nagle wena naszła. Tylko właśnie muszę mysleć bardziej do przodu niż tu i teraz, bo ja naprawdę nie zmienię sprzętu dopóki nie umrze naprawdę. Zwłaszcza jak mam swoje pieniądze na to wydać.😅
keirashara więcej niż 10k to juz zdzierstwo. :P Ale wiadomo, jak najmniej sie da.🙈
Kącik komputerowy
autor: flygirl dnia 10 sierpnia 2023 o 11:37
O niee, jak to możliwe, nic nie włączę na tym? Ale bezsens. To teraz już całkiem nie wiem czego szukać.
Kącik komputerowy
autor: flygirl dnia 10 sierpnia 2023 o 10:45
Moon kurczę, myślałam że mam małe wymagania, bo ja naprawdę nie potrzebuje nie wiadomo czego i mam momenty, że tygodniami komputera nie odpalam. Ale z drugiej strony, to będzie pierwszy jaki kupię za swoje pieniądze w swoim życiu, a ja sprzęt wymieniam co sto lat, więc zakładam, że ma mi starczyć na dłuuugo. Także muszę znaleźć jakiś kompromis, żeby było ok. 😁 Na pewno nowego szukam.
Kącik komputerowy
autor: flygirl dnia 10 sierpnia 2023 o 10:21
Nie wiem, czy dobry wątek, innego mi nie wyszukało.
Zastanawiam się nad zmianą laptopa (Samsung) i przejściem na Maca. Mam Iphona, więc pod tym względem na pewno w jakimś stopniu będzie wygodniej. Ogólnie rzadko używam komputera, to nie będzie narzędzie do pracy. Zależy mi, żeby miał dobrą jakość obrazu i żeby poszedł mi na nim Lightroom, Photoshop i Wiedźmin, ewentualnie Simsy odkąd wprowadzili konie.😅 Nie musi być duży, tak żeby było wygodnie grać, oglądać i obrabiać, ale bez przesady, czesto wożę laptopa, więc żeby byl łatwy i wygodny do transportu. Na Macach kompletnie się nie znam, na jakie parametry zwrócić uwagę, polecicie jakieś konkretne modele?
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: flygirl dnia 10 sierpnia 2023 o 09:49
Ja ostatnio dostałam dwa młode konie, teoretycznie zajeżdżone, ale wiecie, poziom trzy chody i do przodu. To znaczy ja żyłam w przekonaniu, że młode konie zajeżdża się do przodu. Plus w odciazajacym dosiadzie. Pierwszy nie rozumiał zagalopowania, a w samym galopie jak zrobiłam odruchowo półsiad, to się biedny pogubił i nie wiedział, co ma robić. Już pomijam kwestie chodzenia na za wysokiej szyi. Drugi, teoretycznie chodzi luzem w trzech chodach na hali, a my z nim na lonżownik chodzimy i dopiero za trzecim razem spróbowałam bez lonży. Nie rozumie żadnej łydki, nie mogłam sama zakłusować, o zagalopowaniu nie wspominam. No moje zajeżdżone konie można na palcach jednej ręki policzyć, ale od początku mnie uczono, że najważniejsze jest, żeby koń szedł i były na tyle z ziemi przygotowane, że komendy głosowe można było potem przekładać na łydkę. Tu mam taka sytuacje, że koń jest tylko na tyle ogarnięty, że po prostu nie robi mi rodeo, ale nic poza tym, też bym musiała go pierwsze kroki chyba batem nawalać, żeby odpalić. Także wychodzi na to, że sporo ludzi ma taką idee jeździectwa.
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: flygirl dnia 09 sierpnia 2023 o 14:02
To się naprawdę tak często zdarza, że ktoś chce sobie tylko pojeździć? Dużo potencjalnych klientów nie spotkałam jeszcze, jeden się trafił, że chciał sobie poskakać i przyjechał w roli trenera właściwie. Ale tak poza tym to normalnie, ale może dlatego, że wiedzieli czego szukają i byli już na jakimś poziomie, w sensie to nie były dzieci ze szkółek szukające pierwszego konia, tylko ludzie już startujący albo pośrednicy.
Kącik Rekreanta (część XVI) 2023
autor: flygirl dnia 09 sierpnia 2023 o 10:15
Pisałam tu już jakiś czas temu, że moja życiowa kobyła wyjechała. Cały czas miałam w głowie, żeby wymyślić jakiś rodzaj umowy z szefem, żeby ją tu ściągnąć, ale że wiedziałam, że nie byłoby mnie stać na jej kupno tym momencie, to cały czas to odkładałam i rozkminiałam, co zaproponować, żeby to miało ręce i nogi. Wtedy jeszcze wiedziałam, że dalej jest w tej handlowej stajni i plan był, że zostanie tam na matkę, bo jest walnięta i nie dają rady na niej jeździć. Ostatnio stwierdziłam, że dobra, nie zastanawiam się dłużej, idę do szefa, a reszta wyjdzie w praniu, jakoś się dogadamy. No i efekt jest taki, że to moje czekanie skończyło się tym, że kobyłę sprzedali całkiem niedawno. Gdzieś do Niemiec, nie wiadomo gdzie, bo nie chcą powiedzieć. Mój szef też chce ją z powrotem, bo jej syn jest idealny i mówi, że ją znajdzie, ale no. Więc tak, jeśli naprawdę czegoś chcecie i wiecie, że to to, to nie czekajcie, bo się tak właśnie kończy.
Został mi jej syn, mam do niego bardzo duży sentyment, już każdy mówi, że to "mój" koń.😅 Dziki trzylatek z łąk i sobie go ogarniam i uczę podstawowych rzeczy, tylko dlatego, że jest po niej, bo innych dzikusów tak nie miziam.🙈 Kiedyś ją znajdę i odkupię, jeśli szefowi się nie uda, a na razie to jej jedyne dziecko musi mi ją trochę zastąpić.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: flygirl dnia 08 sierpnia 2023 o 21:13
Ja to raczej odnoszę wrażenie, że kowale wolą, jak im właściciel nie stoi nad głową i mogą pracować w spokoju. I ja osobiście w pensjonatowych stajniach spotykałam się z tym, że był jakiś główny kowal, który robił większość koni i wtedy właściciel stajni ogarniał terminy i w razie potrzeby też przekazywał informacje o koniu do właściciela. Jeśli ktoś chciał innego, to załatwiał sobie w swoim zakresie i sam pilnował terminów i całej reszty. No i nie spotkałam się ze sprzątaniem przez właściciela, nie widze w tym sensu i logistyki za bardzo, jeśli kowal stoi na tym samym stanowisku x godzin i sobie zmienia konie, to szybciej i łatwiej jest jeśli sam sobie zmiecie do kątka na kupkę i potem dopiero stajenny czy inny pracownik to wyrzuca.
W stajniach sportowych no to w ogóle jest jeden kowal na całą stajnie, więc u nas kowal mieszka ze trzy dni co najmniej, więc poza kawą to jest częstowany też wódką.😂
Końska Rewia Mody XVII (2023)
autor: flygirl dnia 08 sierpnia 2023 o 00:44
keirashara ale kalosze masz za małe 😁 Ja się w ogóle zastanawiam, czy jakaś firma robi naprawdę wymiarowe kalosze. My mamy XXL Yorka i też na te większe konie są na styk. Większość jak próbujemy innych firm to teoretyczny full to jest dla kucyków chyba robiony.🙄
wasze ulubione seriale
autor: flygirl dnia 07 sierpnia 2023 o 16:58
Dark to mistrzostwo. Jeden z nielicznych seriali od x lat, przy którym siedziałam wpatrzona w ekran laptopa a nie telefonu. Ciężki i trzeba uważnie oglądać, żeby nie przegapić żadnego szczegółu, bo się człowiek zgubi. Końcówka trochę dla mnie zepsuta, ale i tak no perfekcja. Nawet ten niemiecki język tam idealnie pasuje.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: flygirl dnia 05 sierpnia 2023 o 00:42
No ja właśnie jeżdżąc pięciolatka, który stał bo zrobił sobie dziurę w miedzykostnym i w ogóle na ta nogę nie kulał mam do tej pory schizę, że kuleje albo go coś boli, bo jest lekko nierówny przez chwilę. A niby od stycznia wrócił do roboty, jest sierpień, a ja nadal co wyjazd na zawody wysyłam filmy i dostaje opieprz, że mam jechać do przodu równo a nie się zastanawiać.🙈 Koń młody, teraz ma 5 lat, więc siła rzeczy chodził mało, ma prawo do bycia krzywym, nieumiesnionym albo po prostu zakwaszonym czasami. Ale naprawdę po nim mi się taka schiza włączyła, że ja wszędzie widzę kulawizny albo właśnie czuje coś innego i już mam obsesje, że pewnie nie pokazuje poważnej kontuzji i że jeśli nic nie powiem a potem się okaże, że to jednak coś poważnego to sobie będę wyrzucać jak nienormalna.
Poszukiwany/poszukiwana
autor: flygirl dnia 04 sierpnia 2023 o 15:19
Małe szanse na powodzenie, ale może akurat. Jakby ktoś z revoltowiczów mieszkających w Niemczech natknął się lub usłyszał o siwej kobyle Klapros Melloni, to byłabym bardzo wdzięczna za informacje.🙏
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: flygirl dnia 31 lipca 2023 o 09:28
Dokładnie. Sama znam osobiście konia, który był sfrustrowany w takim typowym pensjonacie. Oczywiście szukane były problemy zdrowotne, wrzody itp. Wystarczyło przestawić konia w chów na zasadzie od świtu do zmierzchu na łące z dostępem do siana, na noc boks również ze stałym dostępem do siana. Koń nagle nie dość, ze przytył bardzo szybko, to wlasnie przestał być zły na wszystko bez powodu. Ale też jakby rozumiem, że nie każdy właściciel może pójść aż na takie kompromisy już pomijając sama kwestie tego, czy chce się dopasować do konia.