duarka

Konto zarejstrowane: 04 czerwca 2010

Najnowsze posty użytkownika:

Sesja/Studia i t d ;)
autor: duarka dnia 17 lipca 2017 o 21:09
Magdzior, a dużo osób zwykle rezygnuje? Bo zabrakło mi dwóch punktów do progu na weta w Lublinie i się zastanawiam, czy może drugim rzutem mnie wezmą  🤔
NIEUCZCIWI RE-VOLTOWICZE
autor: duarka dnia 19 czerwca 2017 o 22:31
[quote author=Uadżit link=topic=5367.msg2687536#msg2687536 date=1497007847]
Czy macie jakieś doświadczenia z transakcjami z użytkowniczką stonecold88?

W zeszłym tygodniu (31 maja) zrobiłam przelew, odpisała mi jeszcze, że jeśli przelew przejdzie tego samego dnia, to jeszcze w tym samym dniu wyśle czaprak i od tego czasu nie odezwała się. Próbowałam się z nią skontaktować, bo tydzień wydaje się wystarczająco długim czasem na przejście przesyłki, ale niestety odzewu brak.

Nie chciałabym rzucać oskarżeń przed wyjaśnieniem sytuacji, ale zaczynam mieć pewne obawy.
[/quote]

Podbijam, ma ktoś jakiś kontakt z stonecold88 poza re-voltą?
Kupiłam od niej ogłowie, przelew szybko wykonany a niestety na paczkę czekam już prawie 1,5 miesiąca. Próbowałam  pisać na facebooku, ale odzewu brak.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: duarka dnia 07 sierpnia 2013 o 21:59
Dzięki wielkie, chyba zainteresuję się Bingo. Ta, o której wspomniałaś emptyline, jest trochę daleko.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: duarka dnia 07 sierpnia 2013 o 19:29
Cześć, szukam pensjonatu w okolicach Warszawy, gdzie można rozwijać się ku WKKW... Z tego co się orientuję coś jest w Hubercie, Starej Miłosnej, a poza tym?
Z góry dziękuję :kwiatek: 🙂
Wybór kierunku studiów
autor: duarka dnia 12 maja 2012 o 22:32
Dziewczyny, a któraś z Was wybiera się na hippologię na UP w Lublinie w tym roku?
Nasza-Klasa, photoblogi itp. - "kwiatki" ;)
autor: duarka dnia 27 kwietnia 2012 o 19:24
Śmiejecie się :P Ja podjechałam konno do McDrive'a, ale ekspedientka nie chciała nas obsłużyć... Ale dyrektorka lokalu potem do nas wyszła i nie dość, że nas przeprosiła za zachowanie ekspedientki, to jeszcze przyniosła jabłka dla koni  😂
Nasza-Klasa, photoblogi itp. - "kwiatki" ;)
autor: duarka dnia 17 kwietnia 2012 o 15:53
Z kasku się cieszę, może nadałam mojej wypowiedzi, niechcący, za bardzo ironiczny wyraz 😉

A teraz, nie wiedziałam gdzie to dodać, nie z fotobloga, jedni będą krytykować, inny podziwiać - ale kwiatek 😉
Nasza-Klasa, photoblogi itp. - "kwiatki" ;)
autor: duarka dnia 17 kwietnia 2012 o 14:50
http://www.photoblog.pl/siwaa26/120663949/3.html

Podoba mi się  podłoże i ogłowie zrobione z kantara i sznurka sizalowego... Ale najważniejsze, że kask jest :>
Transport koni-co i jak. Wszystko na temat :)
autor: duarka dnia 06 kwietnia 2012 o 11:13
wrotki, ja zawsze pakuję konia, zakładając, że się nie spieszę... Tylko takie pytanie do Ciebie - ładowałaś kiedyś konia 4h? Najfajniejsze jest to, że kobyła sama nie weszła... Po prostu ją wnieśli 🙂

Ale dziękuję za rady, może damy radę do wakacji! 🙂
Pierwszy własny koń , jak to jest ? .
autor: duarka dnia 06 kwietnia 2012 o 01:22
A mnie bardziej ciekawi, dlaczego prawie wszystkie posty Asiorowej mają teraz tylko kropki w sobie?

Nie wiem czemu, ale zakodowało mi się we łbie, że ona jeździ już parę lat, mylę się? o.O
czapsy i buty
autor: duarka dnia 06 kwietnia 2012 o 01:19
Jakie piękne! Przez Ciebie dodam je na listę jeździeckich rzeczy, które mi się nie przydadzą, a które muszę mieć! 🙂
A mogę wiedzieć gdzie kupowane? Bo pośród postów nie doczytałam  😡
Pierwszy własny koń , jak to jest ? .
autor: duarka dnia 06 kwietnia 2012 o 01:13
A miałam dodać słówko "obiektywnym", ale się powstrzymałam, bo stwierdziłam, że będzie niepoprawnie stylowo XD
Ale cóż, w moim wypadku się sprawdziło - moja mama dowiedziała się, że kopyta koniom rosną 😀

Jeżeli Twoi rodzice są przygotowani i Ty wiesz, że znajdziesz czas, zeby przyjeżdżać do konia co najmniej 4 razy w tygodniu - to możesz kupować... Ja na szczęście mam taki plus, że siodło pożycza mi pensjonat, gdzie konia trzymam dopóki nie kupię własnego... Bo podejrzewam, że w tym miesiącu kupno siodła by mnie już zjadło 🙂
Pierwszy własny koń , jak to jest ? .
autor: duarka dnia 06 kwietnia 2012 o 00:55
Może ja się wypowiem, bo jestem jak najbardziej w temacie, bo konia dostałam jakieś 3tyg temu...
I szczerze radzę - zastanów się 3 razy nad tym. Przygotuj rodziców, że sam koń może i niewiele kosztuje, ale uświadom ich, że kupno sprzętu czasem może i przekroczyć samą wartość konia.
Sama po miesiącu posiadania konia jestem cóż...zmartwiona? Cieszę się i owszem, ale jakoś patrząc na to z perspektywy czasu zastanawiam się, czy zdam maturę 😀
I też tak myślę... Umów się z jakimś trenerem/instruktorem/właścielem, żeby porozmawiał z Twoimi rodzicami, bo to będzie najmądrzejsze wyjście... On uświadomi rodziców bardziej czym jest utrzymanie konia i ile to kosztuje niż nieznani nawet najlepsi znawcy z forum 🙂
Transport koni-co i jak. Wszystko na temat :)
autor: duarka dnia 05 kwietnia 2012 o 22:29
A ja potrzebuję pomocy, może ktoś z Was mi doradzi 🙂
Mam konia, którego ładowanie do przyczepy sprawia ogromny problem. Niby nie jeździmy  dosyć często (3-4 razy do roku) i na raczej krótkie trasy, ale ładowanie stwora przez co najmniej godzinę i minimum 4 osobami do pomocy to już kłopot... Dodam, że nie chce wejść do żadnej bukmanki, nawet tej z niską rampą ani na kantarze/wędzidle/z zasłoniętymi oczami. Nie pomaga nawet lonża zaciśnięta na zadzie, bo potrafi zrobić taki trik, że gwałtownie odwróci się na zadzie i z miejsca lonżę przeskoczy...

Stąd moje pytanie - jak zacząć naukę z takim koniem? Jak ją "od nowa" przyzwyczaić do przyczepy?
Dobre i polskie! Rodzime, polecane firmy i ich produkty :)
autor: duarka dnia 02 kwietnia 2012 o 23:46
Naprawdę? Całe życia utwierdzałam się w tym fakcie  😡
Konie wielkopolskie/trakeńskie
autor: duarka dnia 02 kwietnia 2012 o 22:42
jak dorwę coś skaneropodobne lub aparat to Ci pokażę 😉
Konie wielkopolskie/trakeńskie
autor: duarka dnia 02 kwietnia 2012 o 22:12
ms_konik No tak, w takim razie dziwi mnie bardziej to, czemu w paszporcie mam obu rodziców trakenów 🙂
Cóż, pochodzenie nie gra u mnie większej roli, ale traken brzmi lepiej niż wielkopolak :P

Edit: cholera, zapomniałam  🤣 - dziękuję za pomoc  🙂
Dobre i polskie! Rodzime, polecane firmy i ich produkty :)
autor: duarka dnia 02 kwietnia 2012 o 22:03
A ja nie wiem czemu nikt jeszcze nie wspomniał (albo nie zauważyłam) o nowej firmie York. Przyznam szczerze, że nie wiele mam rzeczy stamtąd, ale ochraniacze miło swojej niskiej ceny (105zł za komplet) są cudowne! Neoprenik elegancko, skorupa twarda, nie do zdarcia prawie... Jedyną ich wadę jest to, że przy ochraniaczach rozmiaru M rzepy owijam dwa razy wokół nogi konia  🤔wirek: Ale bryczesy o kantary są świetnej jakości mimo baaaaaaaardzo niskiej ceny...  😉
Konie wielkopolskie/trakeńskie
autor: duarka dnia 02 kwietnia 2012 o 21:48
ms_konik ojciec Endek (Kerman - Enna) i matka Jawajka po Orsini

A dziękuję za miłe słowa, przekażę kabanosowi  😉
Konie wielkopolskie/trakeńskie
autor: duarka dnia 02 kwietnia 2012 o 18:36
A mnie tak szczerze ciekawi jaki jest związek między trakenami i wielkopolakami? Bo moja kobyła ma matkę i ojca trakenów (przynajmniej tak ma w paszporcie, bo na bazie koni jest inaczej) a sama jest wielkopolką.

A tak nawiasem mówiąc, kojarzy ktoś ogiera z SK Liski imieniem Endek?

Moje wielkopolskie stworzenie 🙂
Siodła z niższej półki, co polecacie?
autor: duarka dnia 02 kwietnia 2012 o 18:25
Ja właśnie chcę zakupić siodło i waham się między syntetykami - Nortonem Rexine a Daslo Pro Light. Mam konia wykłębionego, bez mięśni grzbietu i na dodatek chudego (  😉 ) więc siodło z wymiennym łękiem jest dobrym pomysłem... Nie chcę na razie pakować się w drogie siodła, bo kupno konia trochę naderwało moje fundusze 😉 ani w używane, wolę wyklepać je pod swój tyłek 🙂 Które z nich jest lepsze?
Przepraszam, jeżeli post się powtórzył, czytałam po drodze, że Daslo pasuje bardziej na konie z zapadniętym grzbietem, więc już zgłupiałam 😉
* * * Kolejna tragedia - pożar w Stajni w Brzózkach * * *
autor: duarka dnia 29 marca 2012 o 20:52
Informacja poszła do mnie stajni, mam nadzieję, że i my zorganizujemy trochę sprzętu 🙂
Nasza-Klasa, photoblogi itp. - "kwiatki" ;)
autor: duarka dnia 06 czerwca 2010 o 20:04
zwykle takie dziecięce domorosłe ujeżdżacze nie mają pojęcia z czym tak naprawdę koń ma problem, używają wszelkich patentów żeby wyglądać bardziej profeszonal i dżezi, bo radzi sobie z "dzikim koniem"... do tego przekonane o swojej nieomylności, a dorośli wiedzący nie więcej od nich zachwyceni im przyklaskują. tylko koni żal.

Cudownie to ujęłaś:

Kto teraz poda, co ten koń ma na sobie?  🙄
Ochraniacze
autor: duarka dnia 05 czerwca 2010 o 17:26
Veredusy też mają gumy i jakoś się nie wyciągają 🙂 Myślę, że właśnie te zapięcia to będzie najmniejszy problem 🙂
Laicy o koniach
autor: duarka dnia 05 czerwca 2010 o 17:23
Tekst z tego tygodnia:
Skakałyśmy sobie z koleżanką przed zawodami, złożyło się tak, że było kilka okserów. Był też z nami jej chłopak, którzy służył jako "drągowy". Świetny tekst po zakończeniu jazdy:
- Ej, co wyście takiego szerokiego skakałyście? Ksero tak?
Turlałam się ze śmiechu  😂
Kącik sportowca amatora
autor: duarka dnia 05 czerwca 2010 o 16:31
Ja tam i tak byłam lepsza na pierwszych zawodach na siwym - wiedziałam, że to trudny koń poza stajnią, ale...
Pierwszy przejazd w debiutach: Wyłamanie na jedynce, upadek na jedynce
Drugi w debiutach: dwa wyłamania na jedynce
Pierwszy w LL: dwa wyłamania na jedynce  😡
Ale przynajmniej ładnie się prezentowaliśmy 🤔 🤔
Nasza-Klasa, photoblogi itp. - "kwiatki" ;)
autor: duarka dnia 05 czerwca 2010 o 16:25
My za to mamy w pobliskiej stajni trzynastoletnią "trenerkę", która konie zajeżdża i prowadzi jazdy innym
Jeden z jej pomysłów 🤔wirek: 🤔wirek: 🤔wirek:
czapsy i buty
autor: duarka dnia 05 czerwca 2010 o 12:46
Ja utrzymuję się przy zdaniu, że polskie najlepsze 🙂
Miał ktoś może czapsy firmy Colorado? Szukałam jakiś tanich czapsów [potrzebne na "teraz"], a moje Fair Playe sfajczyły się przy piecu  🤔 Albo ktoś poleca coś niedrogiego?
Ochraniacze
autor: duarka dnia 05 czerwca 2010 o 12:24
@Puma - całkiem ciekawe te ochraniacze. Wyglądają na trwałe, ale... 🙂
@Klaudia - już do mnie pisała, ale L będzie chyba na grubego za duża 🙂
Ochraniacze
autor: duarka dnia 05 czerwca 2010 o 10:32
Zastanawiam się teraz nad kupnem jakiś fajnych ochraniaczy, kompletu i zastanawiam się jakie polecacie? Z wyjątkiem Veredusów oczywiście, wiem, że dobra marka, ale nie na moją kieszeń  😡
Miała może któraś z was takie?
http://www.gnl.pl/ochraniacze-jump-p-1296.html
sprzętowe hity długowieczności
autor: duarka dnia 04 czerwca 2010 o 11:33
Sztyblety zniesławionego Pfiifa - REWELACJA! Trzymały 2,5 roku, rozwaliły się z mojej winy.
Ogłowie meksykańskie z hkm-u, również świetne. Z początku skóra była troszkę twarda, bałam się też, że szybko się porwie, ale trzyma długo  🤣
Ochraniacze z lamicella - świetne, mam je ponad dwa lata i dopiero niedawno zaczął się troszkę rwać neopren na górze
Czapraki z lamicella, to samo... Mogę je polecić z czystym sumieniem.
Kask też lamicella, nie pamiętam jak nazywał się ten model, ale głowa nie poci się w nim nawet w najcieplejsze dni 😀 I cena też była świetna - 120 złoty z promocji był, a ja szybko potrzebowałam jak Jabu mi się rozwalił. Nie jest to model Oscar, ale z tego co słyszałam, to niezła chała 🤔
BUBLE czyli czego nie kupować
autor: duarka dnia 04 czerwca 2010 o 11:25
Po pierwsze - kaski JABU beta. Nie wiem, czy ja trafiłam na taki model, czy co, ale rozleciał się na rajdzie. Rajd zaczęłam w kasku, że było gorąco, przytroczyłam go do siodła. Na postoju okazało się, że został tylko styropian, mający chronić głowę, i zapięcie. Cała ta "skorupa" gdzieś odpadła.
Puśliska Tattini - g*wno, jakich mało, rozleciały się po jakichś dwóch tygodniach, ale po dwóch jazdach poprzecierały się, dziurki się rozwaliły, a prawe stało się jakieś dłuższe od lewego  🤔
Jak jeszcze sobie o czymś przypomnę, to dodam 🙂
Kupuję sprzęt, a mam go już za dużo/nie mam konia/inne ;)
autor: duarka dnia 04 czerwca 2010 o 11:15
Ja jestem za kupowaniem sprzętu nie mając własnego konia, oczywiście z pewnymi wyjątkami. Może opowiem o własnej sytuacji 🙂
Jeżdżę w klubie jeździeckim, w którym jest 11 koni, które chodzą pod rekreacją, reszta prywatne. Klubowe mają własne ogłowia, siodła. Cały sprzęt jest dobierany "pod konia", a nie na odwrót. No i jest taki szczegół... konie nie mają własnych szczotek, a czapraki są zazwyczaj sprane, lub przetarte na popręgu. No i są tylko dwie pary ochraniaczy na przody i 5 par ochraniaczy na tyły, które od biedy mogą posłużyć jako przednie.
I co ma zrobić teraz osoba, która jeździ na tych koniach na zawody? Oczywiście zakupuje sprzęt 🙂 Z tego właśnie powodu mam teraz 4 czapraki i 2 pary ochraniaczy, własną tręzle i wędzidła, szczotki i inne "pierdółki" kupione na jakiś wyprzedażach... Tylko, że ten sprzęt jest tak naprawdę na jednego konia, jeżeli zmieniam np. czaprak na innego konia piorę go po każdym użyciu, wyjątkiem są ochraniaczy, które piorę tylko przed zawodami, po jazdach są tylko czyszczone z błota.
Za kupowaniem takiego sprzętu jestem jak najbardziej za 🙂 Po pierwsze dlatego, że przy kupnie konia nie spada na nas cały ten ogrom wydatków... A po drugie nawet szkółkowy koń zawsze ładniej wygląda w czystym czapraku dobranym kolorystycznie do ochraniaczy 🙂
Pozdrawiam 🙂