viikaa
Kucykowy jezdziec :)
Konto zarejstrowane: 31 lipca 2010
Kazdy moze miec porzadek, ale tylko geniusz panuje nad chaosem 😉
Najnowsze posty użytkownika:
Odchudzanie - wszystko o ...
autor: viikaa dnia 05 listopada 2011 o 08:27
Dziewczyny, słyszałam że fajnym sposobem na stracenie kilogramków są zajęcia Zumby. Chodzi(ła) któraś? Jak wrażenia?
Ja chodze na zumbe 🙂 Wydaje mi sie, ze wszytsko zalezy od instruktora ktory prowadzi zajecia, my mamy akurat szalona babke i mozna sie porzadnie zmeczyc na zajeciach. Jak nasza instruktoka byla na urlopie to zajecia prowadzil za kazdym razem ktos inny i roznie bywalo, dla mnie czesto za wolno 😉 Poza tym na poczatku jest ciezko jak sie nie zna podstawowych krokow.
Nat jest watek o cwiczeniach:
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,173.1230.htmlescada ja jeszcze kilka lat temu mialam rozwalony metabolizm przez ciagle odchudzanie 🙁 Jedzac powyzej 1000 kcal tylam, a zeby chudniac musialam schodzic mocno ponizej 1000 kcal. W koncu wzielam sie za siebie, trwalo to dlugo, najpierw przytylam, ale udalo mi sie przestawic metabolizm i spokojnie shudlam przy 1700 kcal, wage trzymam juz jakies 2-3 lata 🙂 Czasem warto sprobowac 🙂 Wiem, ze ciezko uwierzyc ze mozna jesc wiecej i chudnac, moja siostra juz od paru lat zyje na diecie 1000 kcal i niestety nic do niej nie dociera, szkoda bo zal patrzec jak sie meczy 🙁 Chociaz ona uwaza, ze wcale sie nie meczy i wszytsko jest ok, ale wyglada gorzej niz kiedys :/
Polecam poczytac forum, o ktorym pisala
Beattle, jest tam naprawde mnostwo ciekawych informacji 🙂 Sama kiedys wstawialam tutaj link do tego forum. Nie ma tam cudownego sposobu na zrzucenie kg bez zadnego wysilku, ale mozna sie dowiedziec czemu niektore sposoby dzialaja a inne nie i jak organizm naprawde reaguje przy odchudzaniu.
Sprawy sercowe...
autor: viikaa dnia 28 września 2011 o 18:34
incognito przeciez nie chodzi o to, zeby miec jakiegolwiek faceta, byle blisko, ale o to, zeby to byl TEN JEDYNY 🙂
Poza tym mozna poznac kogos fajnego w rodzinnym miescie, a pozniej okazuje sie ze mieszka daleko. I co wtedy? Dac sobie spokoj tylko dlatego, ze odleglosc za duza?
Pauli czytajac Twoje wypowiedzi caly czas mam wrazenie, ze to Ty sie starasz, Tobie zalezy, jestes zaangazowana, a z Jego strony takiego zaangazowania niestety nie ma. A w zwiazku, nie wazne czy na dleglosc, czy na miejscu, obie strony powinny sie starac, bo takie jednostronne zaangazowanie nie ma sensu. Z tego co piszesz to On tylko mowi, a niestety mowic mozna duzo i pieknie, dokladnie to co druga osoba chce uslyszec, ale tak naprawde licza sie czyny a nie slowa. I wcale nie chodzi o to, zeby rzucac wszystko z dnia na dzien, ale zeby sie starac, probowac...
Byc moze On nie czuje potrzeby, zeby zabiegac o Ciebie, bo wie ze ci zalezy.
Jak juz wczesniej kot napisala - nie gon krolika, daj mu szanse zeby sie wykazal i pogonil za Toba 😉 Jesli bedzie musial wlozyc w ta znajomosc wiecej wysilku, to moze bardziej doceni 🙂 A jesli fakt, ze moze cie stracic nie zrobi na nim wrazenia i ciagle beda wazniejsze sprawy niz Ty, to ja bym sie powaznie zastanowila nad ta znajomscia. Jak powiedziala kiedys moja znajoma - nie warto tracic czasu dla tych, ktorzy nie potrafia nas docenic 🙂
Przy okazji musze znowu pochwalic mojego T. - kolejny raz pomogl mi w kuchni i to bez slowa z mojej stony 😅 Najwyrazniej metoda "kija i marchewki" dziala lepiej niz jakiekolwiek rozmowy 😉
A wczoraj dostalam kwiatka bez okazji 😍
Odchudzanie - wszystko o ...
autor: viikaa dnia 27 września 2011 o 21:56
Lenna dlaczego akurat po 18 to nie wiem, ale ogolnie chodzi o to, zeby sie nie najadac na noc, szczegolnie unikac produktow wysokoenergetycznych, poniewaz zapotrzebowanie kaloryczne podczas snu nie jest duze, wiec nadmiar zjedzonych wieczorem kalorii zostanie odlozony.
Czytalam tez, ze zbyt dluga przerwa miedzy kolacja i sniadaniem wcale nie jest dobra.
Wydaje mie sie, ze niejedzenie po 18 nie jest dobre dla osob aktywnych do poznych godzin wieczornych/nocnych. Ja czesto jem kolacja dopiero ok. 20-21 jak wroce z silowni. Staram sie jesc cos lekkiego, czesto rybe z warzywami 🙂
Atutowa ja juz dawno przestalam przejmowac sie waga, waze sie czasem z ciekawosci, zeby zobaczyc jak zmienia sie w stosunku do pozostalych wskaznikow, kontroluje raz na czas obwody i %bf. Odkad cwicze intensywnie na silowni mam juz +3 kg, za to ubrania coraz luzniejsze, facet powiedzial mi, ze schudlam, %bf polecial na dol, wiec nie mam sie czym martwic 🙂
Sprawy sercowe...
autor: viikaa dnia 25 września 2011 o 21:35
Pauli facetom czesto do glowy nawet nie przychodzi, ze my mozemy sie martwic, nie widza problemu i jeszcze zdziwieni, ze sie denerwujemy 🙄
Moj mnie dzis bardzo zaskoczyl, bo umyl wszystkie naczynia jak mnie w domu nie bylo 😅 Na dodatek sam wpadl na to, nic mu przed wyjsciem o naczyniach nie mowilam. Do tego rozpakowal wszystkie zakupy i tak jak prosilam ugotowal rosol 🙂
tulip ja zabieram mojego faceta na jego ulubione jedzonko 🙂
Odchudzanie - wszystko o ...
autor: viikaa dnia 21 września 2011 o 20:33
Losia z tego co pamietam to dukan + cwiczenia to kiepskie polaczenie, inna aktywnosc fizyczna niz marsz raczej nie jest wskazana na tej diecie, szczegolnie w poczatkowych fazach
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: viikaa dnia 18 września 2011 o 16:14
kolorwiatru mialam to samo.
Zdarzylo mi sie nawet zaslabnac na zajeciach, na szczescie w katedrze fizjologii 😉 Okazalo sie, ze to spadek cukru. Lekarka zalecila regularne badania cukru - niestety nie zrobilam bo nie mialam czasu. Przypuszczalnie bylo to spowodowane nieregularnym jedzeniem i bardzo aktywnym trybem zycia. Poradzila porzadnie sie odzywiac i w sytuacjach awaryjnych zjesc batonika lub napic sie coca-coli 😉
Minelo samo, jak zmienilam tryb zycia. Teraz odkad zaczelam chodzic na silownie znowu mam straszna ochote na slodkie 🙂
Odchudzanie - wszystko o ...
autor: viikaa dnia 18 września 2011 o 13:13
flygirl jesli lubisz gofry to polecam sprobowac bardziej dietetyczna wersje z pelnoziarnistej, "brazowej" maki 🙂
U mnie taka maka zagoscila na stale w kuchni, uzywam jej do wszystkiego - do ciast, pierogow, nalesnikow, pizzy, itp. Mi bardzo smakuja takie potrawy, a moj facet niestety nie je, bo nie lubi 😉
Sprawy sercowe...
autor: viikaa dnia 18 września 2011 o 13:00
incognito rozumiem, ze sie martwisz, ale moze troche za bardzo probujesz go kontrolowac, moze ma za malo swobody wiec zaczyna sie buntowac?
Jak ja przestalam pytac sie mojego gdzie idzie, kiedy wroci, rzadko dzwonie i czasem specjalnie nie odbieram (mimo, ze sie martwie), to nagle sam mi wszystko mowi, czesto sam zadzwoni i zawsze odbiera telefony jak ja dzwonie 🙂 Na dodatek przestal tak czesto wychodzic z kumplami 😉
Kiedys przyszedl do T. kolega i jego dziewczyna dzwonila co chwile, kolega bardzo sie denerwowal, ze nie ma chwili spokoju, ze nigdzie wyjsc nie moze bo odrazu kontrola a pozniej juz nie odbieral i w sumie wcale sie nie dziwie, ja tez bym sie zdenerwowala jakby mnie ktos tak meczyl ciaglym dzwonieniem.
mandi fajnie, ze w koncu cos pozytywnego, trzymam dalej kciuki 🙂
Życie bez telewizora?
autor: viikaa dnia 17 września 2011 o 22:50
Ja ogladalam w tv jakis film ostatnio podczas urlopu i niestety reklamy to jakas porazka 🙁 Film nawet fajny, ale co z tego jak reklamy byly tak dlugo, ze zapomnialam jaki film ogladam 🙄 Zdecydowanie lepsze sa filmy na plytkach, bez niepotrzebnych przerywnikow 🙂
Życie bez telewizora?
autor: viikaa dnia 17 września 2011 o 11:07
Ale telewizor jest potrzebny jak najbardziej. PS3 😎
Z tym sie zgadzam 😉
TV mamy, uzywamy glownie do grania i ogladania filmow z plyt 🙂
Nie mamy polskiej tv i wszyscy znajomi sie dziwa jak tak mozna zyc. Ja sie ciesze, bo jak slucham na przerwach obiadowych rozmow na temat seriali to dochodze do wniosku, ze tv oglupia ludzi 😉 Do tego, ze sie smieja, ze nigdy nie wiem o co chodzi juz sie przyzwyczailam 🙂
Na ogladanie mam malo czasu, zazwyczaj jakies wiadomosci przez chwile rano przed praca i czasem program muzyczny. W tygodniu malo czasu spedzam w domu, wiec nie mam kiedy ogladac i to jest jeden z powodow dla ktorych nie mam polskiej tv 🙂 W weekend jak juz mam czas, to lepiej fajny film obejrzec albo pograc 😉
Z neta tez niewiele korzystam, glownie w weekend i przyznaje, ze czasem wogole nie wiem co sie dzieje, szczegolnie w PL. Z informacjami ze swiata i UK jestem raczej na biezaco, bo w pracy caly dzien slucham radia.
Sprawy sercowe...
autor: viikaa dnia 17 września 2011 o 09:01
salto piccolo wow 😜 Gratulacje 😅
Sprawy sercowe...
autor: viikaa dnia 15 września 2011 o 21:03
cavaletti, Jun - ultimatum bylo i nic :/ Zawsze najpierw jest wymowka, ze On tyyyyyle robi bo sprzata reszte mieszkania, a ja mam "tylko" kuchnie... Na propozycje zamiany - albo cisza, albo rozne smieszne wymowki, np. ze ja nie posprzatam tak dobrze jak On 😂
W koncu zazwyczaj pada - nie chcesz, nie gotuj. Przestaje gotowac i zaraz albo marudzenie, ze go glodze, albo foch (wtedy On kupuje gotwe dania), albo najpierw jedno, pozniej drugie :emot4:
Problem w tym, ze ja bez gotowania dlugo nie wytrzymam, bo uwielbiam jesc i obiad to dla mnie podstawa. A jak tylko zaczynam cos robic dla siebie, to albo marudzi jeszcze bardziej, ze ja mu jesc nie daje, albo zaczyna byc milutki i ladnie prosi zeby "przy okazji, skoro i tak juz cos robie" ugotowac tez dla niego 😵
A najlepsze sa Jego teksty jak prosze, zeby obral ziemniaki - "A nie moga byc w mundurkach?" albo "A moze ryz ugotujesz?" 😁
Sprawy sercowe...
autor: viikaa dnia 15 września 2011 o 15:14
Maz mojej siostry to tez Stefan, a naprawde - Lukasz 😉 Ale to sie akurat od nazwiska wzielo 😁
A tak poza tym to wam zazdroszcze gotujacych chlopow 🙁 Moj tez potrafi, ale co z tego jak koszmarnie leniwy i od kuchni trzyma sie z daleka :/ Zdarza mu sie czasami zrobic cos naprawde dobrego, ale tak raz na kilka tygodni/miesiecy. Nawet ze dwa razy ciasto upiekl.
Za bardzo sie przyzwyczail, ze to ja gotuje i nie wiem jak mam go odzwyczaic 🙄 Czasem mi sie nie chce, albo nie mam czasu i wtedy koniec swiata - chodzi i marudzi, ze go... glodze, nie dbam o niego i wogole nie kocham. To taki typ, ze jak ja nie zrobie to sam raczej sie nie wezmie za gotowanie, bedzie narzekal, obrazi sie i ostatecznie zrobi cos na szybko - zupke chinska albo zarcie z puszki :/
Na dodatek naczyn tez nie zmywa, bo nie lubi, a jak poruszam ten temat to mowi - "przeciez sprzatam salon i lazienke" :emot4: Szkoda tylko, ze gotowac i zmywac trzeba codziennie, a reszte mieszkania mozna sprzatac raz na tydzien :/
Odchudzanie - wszystko o ...
autor: viikaa dnia 14 września 2011 o 15:41
D+A ja duzo biegam i uda wieksze sie nie robia, wrecz przeciwnie.
Jak juz mowilam - miesnie wcale tak szybko nie rosna, szczegolnie u kobiet, na dodatek miesnie trzeba dobrze i odpowiednio karmic zeby rosly, a przy odchudzaniu wystepuje raczej deficyt kaloryczny 🙂
Cwiczylam na silowni przez kilka miesiecy i widocznych miesni nie wyhodowalam 😉
Poza tym - masz mozliwosc skorzystac z pomocy trenera? Przynajmniej na poczatku, zeby pokazal cwiczenia, ustalil jakis plan, udzielil wskazowek
Emigracja - czyli re-voltowicze i voltopiry rozsiani po świecie.
autor: viikaa dnia 11 września 2011 o 10:52
Ja tez jem obiad w poludnie, u nas przerwa o 12.00 lub 12.30. Czasem jem tez drugi obiad w domu, ale to zalezy jak dlugo jestem w pracy i jak bardzo jestem glodna 😉 Wydaje mi sie, ze to zdrowsze zjesc cos porzadnego w ciagu dnia zamiast najadac sie na wieczor 🙂
Sprawy sercowe...
autor: viikaa dnia 10 września 2011 o 16:47
Pauli to wcale nie jest stawianie pod sciana, chyba ze mu powiesz, ze bedziesz w okolicy i musicie sie spotkac. Najlepiej jak go tylko poinformujesz, ze bedziesz u znajomych i moze znajdziesz czas na spotkanie - zobaczysz jaka bedzie reakcja, czy bedzie sie wykrecal czy postara sie skorzystac z szansy 🙂
Poza tym moze on sie nie stara za bardzo, bo wie ze to on dyktuje warunki i ze ty bedziesz grzecznie czekac az on wyznaczy kolejne spotkanie niezaleznie do tego czy to bedzie za 3 tygodnie czy 3 miesiace... 🙄 Moze nastepnym razem jak zaproponuje spotkanie powiedz, ze akurat ten termin zupelni ci nie pasuje, ze mozesz albo wczesniej albo x tygodni pozniej 😉
Odchudzanie - wszystko o ...
autor: viikaa dnia 09 września 2011 o 22:23
Co do cwiczen na silowni - juz kiedys tutaj pisalam o radzajach treningow 🙂
Warto pamietac, ze kobietom wcale nie jest tak latwo nabrac masy miesniowej, to sa miesiace odpowiednio dobranego treningu i diety, dlatego nie nalezy bac sie ciezarow 🙂 Czesto miesnie po cwiczeniach puchna i to jest blednie odbierane jako przyrost masy miesniowej.
Przy odchudzaniu wskazane sa aeroby, np. bieganie, rowerek, a takze trening silowy przy mniejszych obciazeniach, z duza iloscia serii i powtorzen, dobrze po treningu silowym zrobic min. 20 minut aerobow. Bardzo dobry jest trening interwalowy.
Nie trzeba tez bac sie cwiczen na plecy i klatke piersiowa 🙂 Ja na poczatku unikalam takich cwiczen bo balam sie, ze bede miec duze miesnie rak, w koncu trener mnie przekonal i rzeczywiscie miesnie duze nie urosly, a przy okazji poprawil sie wyglad rak i biustu, nawet moj facet kiedys powiedzial, ze ma wrazenie jakby mi piersi urosly 😁
Poza tym miesnie wcale nie sa takie zle, polecam poczytac [url=
http://www.sfd.pl/Odchudzanie_Łopatologicznie%2C_czyli_odpowiedzi_na_najczęściej__zadawane_przez_kobiety-t585708.html] tutaj [/url] 🙂
Sprawy sercowe...
autor: viikaa dnia 09 września 2011 o 22:00
To ja mam chyba inne podejscie 😉 Albo juz za stara jestem 😁
Uwazam, ze ciezko mowic o milosci na poczatku znajomosci (ale sie zrymowalo 😉 ), szczegolnie jesli jest to znajomosc internetowa. Dla mnie facet, ktory z dnia na dzien rzuca wszystko i jedzie spotkac sie z dziewczyna, ktora "zna" tylko przez neta, jest nieodpowiedzialny. Rozumiem takie postepowanie po jednym lub kilku spotkaniach, jak sie juz zakocha 😉 Wtedy rzeczywiscie odleglosc nie ma znaczenia
Tak przy okazji - Pauli jak jest chemia, to czlowiek nie zastanawia sie, co wypada, a co nie 😜
Odchudzanie - wszystko o ...
autor: viikaa dnia 09 września 2011 o 19:20
D+A zawsze mozna sprobowac odmowic albo postarac sie zjesc mniej, np. maly kawalek zamiast polowy ciasta 😉
Poza tym silownia to bardzo dobry pomysl. Ja zaczelam znowu chodzic glownie z dwoch powodow - po pierwsze lubie cwiczyc, po drugie moge jesc moje ukochane slodycze bez obawy, ze przytyje (sparawdzone 😉 ). Staram sie prawidlowo i zdrowo odzywiac, ale czasami zdarza mi sie ulegac roznym pokusom, np. frytki, pizza, mimo to dzieki odpowiedniej dawce ruchu waga nie rosnie 🙂
Ostatnio zastanawiam sie, czy to normalne, ze jak tylko zaczynam regularnie i intensywnie cwiczyc, to jestem ciagle glodna. Rozumiem, ze organizm potrzebuje wiecej energii, ale ledwo cos zjem i za chwile znowu chce mi sie jesc 🙄
tunrida da sie 😎
Sprawy sercowe...
autor: viikaa dnia 09 września 2011 o 18:09
Czasem sie zdarza, ze nawet jak facetowi zalezy i bardzo chce to nie moze przyjechac. Jedni sa tacy, ze rzuca wszystko i pojada za dziewczyna na koniec swiata, a inni mysla bardziej trzezwo 🙂 Pierwszy przypadek mam w pracy - potrafi nie przyjsc albo zwolnic sie do domu bo chory (udaje 😉 ), byleby miec okazje spotkac sie z dziewczyna, a pozniej martwi sie o brak kasy 😉 Do tych drugich mozna zaliczyc mojego faceta 🙂
Moj T. juz na poczatku mnie uprzedzil, ze do PL bedzie mogl przyjechac dopiero za 3 miesiace, bo nie bylo szans zeby dostal urlop. Bardzo chcial sie ze mna spotkac, ale niestety nie mogl. W koncu pojechalam do UK odwiedzic moja rodzine i przy okazji udalo nam sie spotkac 🙂 T. bardzo sie postaral, bo dostanie wolnego weekendu w pracy w sezonie graniczylo z cudem (wiem, bo pozniej sama tam pracowalam)
Pauli nie masz jakis znajomych w jego okolicy, u ktorych moglabys sie zatrzymac? Mysle, ze to bylby dobry pomysl, bo nie pojechalabys bezposrednio do niego, ale bedac w okolicy moglabys zaproponowac spotkanie "przy okazji" i zobaczyc jaka bedzie jego reakcja 🙂
diety i ćwiczenia czyli w zdrowym ciele zdrowy duch
autor: viikaa dnia 04 września 2011 o 13:44
Robilam I poziom, najpierw 3 razy w tygodniu co drugi dzien, pozniej 4 razy - 2 dni cwczen, 1 dzien przerwy 🙂 2 poziomu nie zaczelam, bo nie mam dostepu do drazka 🙁 Na stronie radza w przypadku braku drazka przejscie odrazu do poziomu 5, ale nie dalam rady, wiec zostalam na 1 😉
diety i ćwiczenia czyli w zdrowym ciele zdrowy duch
autor: viikaa dnia 04 września 2011 o 09:40
flygirl robilam ABS przez ponad 2 miesiace i byly efekty, mysle ze warto wytrwac 🙂 Dla mnie to lepsze niz a6w, bo a6w na poczatku zajmuje tylko kilka minut i nie ma problemu, zeby znalezc chwilke na cwiczenia, ale w miare postepow ten czas sie wydluza nawet do 40 min i ciezko sie zmobilizowac i znalezc tyle czasu zeby pocwiczyc 😉
Nasza twórczość fotograficzna cz. II
autor: viikaa dnia 03 września 2011 o 19:11
Facella dzieki :kwiatek:
Staram sie unikac kadrow centralnych, ale jak robactwo zbyt szybko sie rusza to roznie wychodzi, czasem nawet nie zdaze pomyslec 😁
Poza tym w przypadku drugiego zdjecia u mnie widac minimalna roznice miedzy wyostrzonym i niewyostrzonym 🙄 Szkoda, ze nie mam dostepu do normalnego monitora 🙁
juliadna mi troche wodze przeszkadzaja, lepiej byloby je odpiac do zdjecia, szczegolnie ta z prawej wychodzi z pyska konia 🙂
A tu jeszcze dwa moje, z pierwszego jestem bardzo dumna, bo boje sie pajakow i pierwszy raz odwazylam sie zrobic fotke 🙂

Nasza twórczość fotograficzna cz. II
autor: viikaa dnia 03 września 2011 o 16:12
Facella tylko pierwsze zdjecie jest troszke przyciete i oba lekko wyostrzone po zmniejszeniu.
Poza tym zwiekszony kontrast i nasycenie, ale staram sie jak najmniej poprawiac na zdjeciu, bo laptop do obrobki zdjec nie bardzo sie nadaje i czasem tak jest, ze u mnie wyglada ok a inni widza ze za jasne, za ciemne, kolory nienaturalne albo przeostrzone 🙁
Kwiatki na drugim niestety sa przepalone 🙁
Nasza twórczość fotograficzna cz. II
autor: viikaa dnia 03 września 2011 o 14:13
Probuje uporzadkowac zdjecia i przy okazji cos wstawie 🙂 Jak zwykle - robale 😉

tu niestety z bialymi kwatkami nie wyszlo, ale owad mi sie podoba 🙂
Sprawy sercowe...
autor: viikaa dnia 03 września 2011 o 12:37
mandi trzymam kciuki i zycze powodzenia 🙂
U mnie jakis czas temu bylo bardzo zle, ale na szczescie teraz jest super 💘
Sprawy sercowe...
autor: viikaa dnia 28 sierpnia 2011 o 14:04
incognito czasem nawet jak nie szukamy czegos na drugim koncu Polski czy za granica, to nagle samo sie pojawia 🙂 Chociazby, jak juz dziewczyny wspomnialy, jakies fajne praktyki czy szkolenia 🙂 A ty z gory zakladasz, ze ci to nie potrzebne i ze bez faceta nigdzie nie jedziesz 😉 Czasem dopiero z perspektywy czasu widac, ile ciekawych okazji sie nie wykorzystalo ze wzgledu na partnera 🙂 Nawet jesli w danej chwili cos nie wydaje sie potrzebne to za jakis czas moze sie okazac, ze jednak przydaloby sie.
Poza tym zycie potrafi zaskakiwac zarowno pozytywnie jak i negatywnie, nawet jak nam sie wydaje, ze wszystko mamy poukladane i jest super, to moze zdarzyc sie cos, co wywroci wszystko do gory nogami 😉 Odwrotnie tez bywa 😁
Takie podejscie to chyba przychodzi z wiekiem 🙂 Jak wspomnialam wczesniej kiedys mialam takie same poglady jak incognito, ale niestety w moim przypadku zycie je zweryfikowalo. Poza tym odkad zaczelam bardziej skupiac sie na sobie, nasze relacje w zwiaku znacznie sie poprawily 😀
Pauli fajnie, ze spotkanie sie udalo 🙂
Moj zwiazek tez zaczal sie na odleglosc, na pierwsze spotkanie czekalo sie fajnie i byla przede wszystkim ciekawosc, pozniej pojawila sie teskonta i bywalo czasem ciezko, a teraz jestesmy razem i spedzamy ze soba mnostwo czasu... czasem az za duzo 😉
Trzymam kciuki, zeby tobie sie udalo 🙂
Nasza twórczość fotograficzna cz. II
autor: viikaa dnia 27 sierpnia 2011 o 23:06
Legion nikt nie twierdzi ze tutaj wstawiaja zdjecia sami profesjonalisci, a to ze ktos udziela porad wcale nie oznacza ze robi najlepsze zdjecia. Wiekszosc osob wstawia tu zdjecia, ktore wydaja im sie naprawde dobre, ciekawe i chcieliby pokazac je innym lub poznac opinie, realizuja rozne pomysly, korzystaja z rad i prosza o ocene i dalsze wskazówki. W ten sposob wszyscy mozemy sie czegos nauczyc i przy okazji poogladac fajne fotki 🙂
Dlatego nie rozumiem po co wstawiac zdjecie, ktore nawet tobie wydaje sie najgorsze :/
Sprawy sercowe...
autor: viikaa dnia 27 sierpnia 2011 o 22:49
incognito tez mialam kiedys podobne podejscie jak ty, poswiecilam dla faceta duzo i wcale na dobre to nie wyszlo :/ Zgadzam sie z tym co napisaly dziewczyny - troche zdrowego egoizmu wcale nie zaszkodzi 🙂
Poza tym z wlasnego doswiadzczenia moge napisac, ze rozłąka nie jest taka zła, dużo gorzej jest jak spedza sie ze soba zbyt duzo czasu - ja mam wlasnie teraz taka sytuacje, ta sama praca, wspolne mieszkanie i coraz bardziej mam ochote zmienic prace lub wyjechac gdzies SAMA, co wcale nie oznacza, ze nie kocham mojego faceta 🙂 nie mam nawet okazji zatesknic 😉
Lov nie chce cie martwic, ale jezeli naprawde chcesz zakonczyc ta znajomosc to musisz byc bardzo cierpliwa i stanowcza, faceci potrafia pisac i dzwonic miesiacami... :/ Ja tak mialam z moim bylym - po naszym rozstaniu probowal kontaktowac sie wszytskimi mozliwymi sposobami - dzwonil, pisal smsy, maile, wiadomosci na gg, nk itp... trwalo to kilka tygodni, nie pomagalo ingnorowanie, prosby i groźby, w koncu zmienilam wszytsko oprocz nr telefonu. Przez kolejne miesiace czesto pisal i dzwonil i kiedys w koncu moja siostra odebrala i powiedziala ze nie mam czasu rozmiawiac, bo jestem zajeta przygotowaniami do slubu (oczywsicie to byla sciema 😉 ) Przestal dzwonic, czasem wysylam smsy i zawsze zyczenia na urodziny, imieniny, swieta. Jak wyjechalam za granice przestalam korzystac z polskiego numeru, uzywalam go tylko przy okazji urlopu w PL i wtedy zawsze przychodzily smsy od niego. Teraz jak bylam na urlopie znowu zadzwonil, odebralam bo nie wiedzialam ze to on (wykasowalam dawno numer), powiedzial ze dalej teskni i chcialby cofnac czas... a nie jestesmy razem od ponad 3 lat!
Nasza twórczość fotograficzna cz. II
autor: viikaa dnia 26 sierpnia 2011 o 22:08
Huculska Ostoja lubie twoje zdjecia 😍 tylko tego z pajakiem nie lubie, bo boje sie pajakow 😉
Legion skoro najgorsze, to po co wstawiasz to zdjecie? 🙄
Emigracja - czyli re-voltowicze i voltopiry rozsiani po świecie.
autor: viikaa dnia 13 lipca 2011 o 16:30
Jeszcze troche ponarzekam - dzisiaj stracilam resztki wiary w angielska sluzbe zdrowia...
Pojechalam do szpitala, zeby dowiedziec sie czy palec nie jest zlamany. Czekalam 2 godziny zeby uslyszec, ze palcem nie moge ruszac bo moze byc zlamany (przeswietlenia nie zrobili) i w takim razie trzeba polaczyc kawalki tasma 🙄 Pani przyniosla kawalek gazy i plaster, zawinela palca i kazala trzymac zawiniety dopoki nie przestanie bolec i brac leki przeciwbolowe, mimo ze powiedzialam jej wczesniej ze nic przeciwbolowego mi nie pomaga 🙁
Emigracja - czyli re-voltowicze i voltopiry rozsiani po świecie.
autor: viikaa dnia 12 lipca 2011 o 21:31
Wracajac do tematu lekarzy w UK - stuklam sobie dosyc mocno palca u stopy dzisiaj i postanowilam jechac do apteki po srodek na opuchlizny. Nie znalazlam nic na polkach wiec wytlumaczylam Panu Sprzedawcy o co chodzi. Pierwsze pytanie - ktory palec w stopie? Duzy? Drugie pytanie - jaki ma kolor? Trzecie - czy boli? Po czym Pan przyniosl mi ibuprom i powiedzial, zeby brac 3 x dziennie po 1 tabletce, a jak palec zmieni kolor to trzeba isc do lekarza 😵
Nasza twórczość fotograficzna cz. II
autor: viikaa dnia 11 lipca 2011 o 16:17
Dava ostatnie super, ale zgadzam sie z Anaa - podpis na zdjeciach za bardzo rzuca sie w oczy
bawarka fajna wazka, tlo mi sie podoba 🙂
natchniuza dla mnie 5 najlepsze 🙂
Emigracja - czyli re-voltowicze i voltopiry rozsiani po świecie.
autor: viikaa dnia 30 czerwca 2011 o 09:18
Strzyga nie rozumiem skad w Twoich postach tyle zlosliwosci i czemu z gory zakladzasz jaka jestem, skoro mnie nie znasz 🙄
To ze jest mi wstyd przyznac sie skad jestem wcale nie oznacza, ze ten fakt ukrywam.
Jak juz wspomnialam w poprzednich postach - wczesniej powodow do wstydu nie mialam, zazwyczaj byl to ciekawy temat do rozmowy, bo ludzie byli zainteresowani tym jak jest w Polsce. Dopiero tutaj spotkalam sie ze zmiana nastawienia po tym, jak wspominam skad jestem.
O moj polski sie nie martw, bo uzywam go czesciej niz angielskiego, zreszta jest tu tyle Polakow, ze czasem czesciej slychac na ulicach polski niz angielski 😉
Emigracja - czyli re-voltowicze i voltopiry rozsiani po świecie.
autor: viikaa dnia 29 czerwca 2011 o 21:15
viikaa, a Ty tam jedna, biedna Polka, która musi ratować honor naszego kraju. Heroiczne to, zaiste. Aż mi łezka prawie poleciała.
A gdzie ja cos takiego napisalam? 🤔
Wytlumaczylam tylko dlaczego akurat ja sie wstydze przyznawac, ze jestem z Polski. Poprostu, podobnie jak wielu moich znajomych, nie lubie jak ktos mi na wstepie przypina etykietke "zly Polak", mimo ze wcale mnie nie zna.
Nic heroicznego w tym nie widze, tym bardziej, ze patriotka nie jestem i nie zamierzam ratowac honoru naszego kraju. Sami sobie zapracowalismy na taka opinie. Szkoda tylko, ze porzadni, uczciwi ludzie maja czasem pod gorke wlasnie ze wzgledu na ta negatywna opinie.
Na szczescie nie kazdy Anglik ma takie podejscie. Poza tym, jak wspomnialam wczesniej, jest tu wielu fajnych Polakow i mozna spotkac naprawde wspanialych ludzi 🙂
Emigracja - czyli re-voltowicze i voltopiry rozsiani po świecie.
autor: viikaa dnia 29 czerwca 2011 o 18:36
ikarina niestety tu gdzie teraz mieszkam mozna spotkac wielu "dzikich" Polakow, szczegolnie w sezonie przyjezdza tu mnostwo osob do pracy 🙁 Nie wszyscy sa zli, znam wiele fajnych osob, ale mam wrazenie, ze chamstwa jest coraz wiecej 🙁 Za to Pakistanczykow i Hindusow nie widzialam u nas zbyt wielu.
Przypomnialo mi sie jeszcze, ze znajoma policjantka namawiala nas na zlozenie papierow do pracy w policji, bo potrzebuja ludzi z dobra znajomoscia polskiego, ze wzgledu na liczne problemy jakie maja z polakami...
Emigracja - czyli re-voltowicze i voltopiry rozsiani po świecie.
autor: viikaa dnia 29 czerwca 2011 o 15:55
Fantazja, Bea1, naprawdę się wstydzicie za Polaków? Tak wam strasznie wstyd za obcych ludzi? Myślicie, że we inne narodowości nie mają takich jednostek? Że to tylko Polacy? I że to wasza osobista sprawa, że się musicie wstydzić?
Strzyga mieszkalam kiedys w bardzo malym miasteczku w UK, ok. 4000 mieszkancow i 7 Polakow, ludzie byly bardzo zyczliwi i nigdy nie mialam problemu z tym, zeby sie przyznac skad jestem.
Teraz mieszkam w troche wiekszym miasteczku gdzie Polakow jest mnostwo, czasem mam wrazenie, ze wiecej niz Anglikow.
Zebractwo i bezdomnosc - Polacy 🙁 Pijane grupki mezczyzn - Polacy pod polskim sklepem :/ Szczucie psem i wyzwiska pod adresem przypadkowych przechodniow - po polsku 🙁 Czesto sie zdarza, ze grupa mlodziezy kolo ktorej mam obawy przejsc - mowi po polsku. W gazetach i internecie co chwile kolejne informacje, ze Polacy okradli, napadli, oszukali. Na dodatek nasi rodacy sa dosyc pomyslowi i czasem robia rzeczy o ktorych przecietny anglik nawet nie pomysli, albo o ktorych nigdy nie slyszal (np. przekrety finansowe, kradziez ubran z charytatywnych kontenerow). Niestety takich informacji jest bardzo duzo, nie sa to pojedyncze wydarzenia od czasu do czasu. Z czasem jak ludzie widza naglowek w gazecie, ze cos sie stalo to mysla - ZNOWU Polacy, NAPEWNO Polacy 🙁 Przez to mamy wlasnie negatywna opinie i dlatego ja sie wstydze przyznac, ze jestem z Polski. Jest mi przykro, jak ktos zmienia nastawienie do mnie tylko ze wzgledu na to, skad jestem i nie lubie jak mnie oceniaja przez pryzmat tego, co zrobili inni Polacy 🙁 Mialam kilka takich sytuacji jak szukalam konia do dzierzawy - bardzo mili, zyczliwi ludzie stawali sie podejrzliwi i nieufni jak tylko powiedzialam, ze jestem z PL i ostatecznie stwierdzali, ze nie jestem osoba ktorej szukaja :/ Denerwuje mnie to, ze ludzie nie wierza, ze nie lubie pic alkoholu, bo przeciez "jestem z PL, a tam wszyscy pija", nie lubie jak ktos z gory zaklada, ze mam pewne cechy tylko ze wzgledu na pochodzenie albo jak ktos juz na poczatku mnie "skresla" bo jestm z PL :/
Na szczescie wiele osob zdaje sobie sprawe, ze wsrod Polakow sa zarowno ci zli jak i dobrzy i nie wszyscy maja o nas zla opinie 🙂 Sporo osob ma o nas pozywny zdanie i w wiele dziedzinach bardzo nas cenia.
Nasza twórczość fotograficzna cz. II
autor: viikaa dnia 24 czerwca 2011 o 21:41
montezuma ja sie nie znam, ale zastanawiam sie, czy nie lepiej by bylo gdyby na trzecim uciac konia troche wyzej, np. w polowie klatki piersiowej? Bo z tymi nogami to tak troche dziwnie wyglada 😉 Ale ja laik jestem, moze ktos madrzejszy sie wypowie 🙂
Nasza twórczość fotograficzna cz. II
autor: viikaa dnia 23 czerwca 2011 o 20:03
ninevet super te pioruny 🙂
Ja tez chce burze! Niestety u nas nie ma 🙁 W zeszlym roku nie pamietam zeby byla, a w tym tylko raz i to taka mala, moze ze 3-4 razy blysnelo 🙁 Za to mamy koszmarny wiatr i narazie moge zapomniec o makro 🙁 Wieje juz chyba 3 tydzien :/
Odchudzanie - wszystko o ...
autor: viikaa dnia 22 czerwca 2011 o 21:58
Nie tylko ilosc jest wazna, ale przede wszystkim jakosc posilkow. Produkty powinny zawierac istotne dla organizmu skladniki, witaminy, mineraly itp.
Jedzenie 5xdziennie jogurtow czy kurczaka to nie jest pelnowartosciowa dieta, a niestety znam takie osoby :/
horka nie wiem jak dlugo odzywiasz sie w nieprawidlowy sposob, ale niestety im dluzej to trwa, tym bardziej rozregulowany jest organizm i metabolizm i tym trudniej przywrocic wszystko do normy 🙁 Najlepiej byloby skorzystac z pomocy DOBREGO dietetyka. Obecny sposob odzywiania napewno nie jest dobry, o czym swiadcza niedobory. Z drugiej strony jesli przez dluzszy czas jadlas tylko sniadania i kolacje to nagle przestawienie na 5 posilkow moze spowodowac wzrost wagi 🙁
Wracajac do brzucha - Solina podawala kiedys, jakie moga byc przyczyny tego, ze brzuch robi sie jak balon. Czasem jest to jakis produkt lub grupa produktow, ktore wystarczy wyeliminowac z diety.
1. czy aby nie za dużo jemy na raz?
2. ile jemy posiłków dziennie? przy 1-2 posiłkach brzuch pędzie wywalało do przodu
3. czy mamy mięśnie brzucha, jeśli ich brak żołądek po jedzeniu będzie szedł do przodu
4. czy popijamy w trakcie jedzenia? jeśli tak to cała treść pokarmu będzie pływać w tym co wypiliśmy rozpychając brzuch. zasada pijemy 10 min przed posiłkiem żeby przeleciało sobie przez żołądek dalej lub dopiero 2 godziny po posiłku
5. jeśli żadna z wyżej wymienionych metod nie skutkuje zobaczyć czy się nie ma nietolerancji na coś.
Odchudzanie - wszystko o ...
autor: viikaa dnia 22 czerwca 2011 o 19:38
Chudnie sie rownomiernie z calego ciala, nie z poszczegolnych partii.
Zgadzam sie z tym, nie da sie pozbyc tluszczu z konkretnej partii ciala, mozna tylko wzmocnic poszczegolne miesnie, ale nie koniecznie beda widoczne przy nadmiarze tluszczu.
A może lepiej zamiast dorzucać brzuszki jednak zacząć biegać trochę dłużej?
Pisalam juz kilka razy o tym - brzuszki nie odchudzaja brzucha, wzmacniaja tylko miesnie. A jak jest za duzo tluszczu to miesni nie widac i nawet 1000 brzuszkow codziennie nie pomoze. Przede wszystkim ilosc spalanych kalorii podczas cwiczen na brzuch jest zbyt mala, zeby skutecznie walczyc z tluszczem. Lepsze na brzuch jest bieganie, jazda na rowerze, plywanie itp. 🙂
horka zgadzam sie z tym, co napisala sienka Przy takim odzywianiu i cwiczeniach organizm bedzie sie staral jak najbardziej oszczedzac zapasy tluszczu, a to nie sprzyja odchudzaniu. Na dodatek zniszczysz sobie zdrowie... Byc moze problem z brzuchem to wlasnie efekt nieregularnych posilkow 🙄
Emigracja - czyli re-voltowicze i voltopiry rozsiani po świecie.
autor: viikaa dnia 15 czerwca 2011 o 17:23
Ja sie rzadko spotykam z negatywnym podejsciem anglikow do polakow, ale kilka razy rozmawialam ze znajomymi na ten temat i w sumie sie im nie dziwie...
Jest nas w UK naprawde duzo, w miasteczku w ktorym mieszkam wystarczy przejsc glowna ulica i ma sie wrazenie ze to anglicy sa mniejszoscia, glownie slychac polski i inne wschodnioeurpejskie jezyki, mamy 3 polskie sklepy tutaj i polskie msze w kosciele... wielu polakow czuje sie jak u siebie i wymagaja, zeby to inni sie dostosowali, zapominajac, ze przyjechali do obcego kraju :/ Na dodatek jestesmy czesto postrzegani jako oszusci, zlodzieje i wandale 🙁 Niektorzy robia takie przekrety, ze anglikom trudno uwierzyc, ze mozna cos takie wymyslic 🙄
Z tego co znajomi mowili, to problem wlasnie glownie w tym, ze obcokrajowcow jest bardzo duzo i wszedzie mozna sie na nich natknac, zdarza sie, ze w sasiedztwie nie ma zadnego anglika, sami obcokrajowcy, anglicy czasem czuja sie jak w jakims obcym kraju i sa juz ta sytuacja zmeczeni.
Jako narod sa rzeczywiscie specyficzni, nie mam wcale zamiaru ich bronic, sama kilka razy znalazlam sie w niemilej sytuacji, ale mysle ze warto spojrzec na problem od drugiej strony...
Nasza twórczość fotograficzna cz. II
autor: viikaa dnia 09 czerwca 2011 o 21:16
ninevet ogladalam zdjecie z drzewkiem na komputerze w pracy i rzeczywiscie kolory sa fajne, zupelnie inne niz na moim laptopie :/ Co do kadru, to mi wlasnie pasuje to drzewo centralnie, bo podkresla spokoj na zdjeciu 🙂 Przypomina mi stare, dobre czasy, kiedy spedzalam wakacje u babci na wsi 😉
xxflygirlxx jak juz ninevet napisala - pierwsze zdjecie jest nieostre, natomiast drugie jest
u mnie ciemne, jedyne co sie rzuca w oczy to 2 biale plamy - najpierw odmiana na glowie, a pozniej miejsce gdzie pada swiatlo na jedna z nog
A to kilka starych zdjec, ktore ostatnio znalazlam, prosze o komentarze, bo juz sie kilka razy przekonalam, ze na moim laptopie widac zupelnie co innego 😉



Odchudzanie - wszystko o ...
autor: viikaa dnia 08 czerwca 2011 o 19:49
sihaja polecam skupic sie na dolnych miesniach brzucha, bo sa najbardziej "leniwe", ciezko je zmusic do pracy, czytalam kiedys, ze jesli te dolne partie sa slabe, to nie utrzymuja ciezaru jelit wypelnionych jedzeniem i dlatego brzuch wystaje w dolnej czesci 🙂 W internecie mozna znalezc duzo przykladow cwiczen na dolne partie brzucha.
Poza tym czesto zdarza sie, ze miesnie sa mocne, ale schowane pod warstwa tluszczu i dlatego oprocz typowych cwiczen na brzuch dobre sa cwiczenia aerobowe, np. bieganie, jazda na rowerze.
Aparaty fotograficzne i inne sprzęty foto
autor: viikaa dnia 08 czerwca 2011 o 19:31
Enii ja jestem amatorem i tez sie nie znam, ale z tego co do tej pory przeczytalam to odnosze wrazenie, ze dobre, jasne szklo to wiecej niz polowa sukcesu 🙂
meganhorse(()) mam nikona d90, to moja pierwsza lustrzanka i jestem zadowolona 🙂
olciiik ja kupilam jakis tani zestaw 4 soczewek (ok.50zl) do mojej sigmy 70-300 i wcale nie bylam zadowolona, przy soczekach +1 i +2 powiekszenie bylo male, a przy +4 i +10 jakos zdjec byla kiepska 🙁 Moze mam za duze wymagania, bo mnie glownie interesuja robale 😉