martynka.n

Konto zarejstrowane: 05 października 2010

Najnowsze posty użytkownika:

grzybica , świerzb - pasożyty skórne itp.
autor: martynka.n dnia 09 sierpnia 2015 o 12:27
Czy ktoś z Was spotkał się u konia z czymś takim?
Najpierw robi się grudka ze strupem, a potem rozlewa się w takie dziwne koła, skóra na tych kołach jest jakby spuchnięta.
Nie spotkałam się w życiu z takimi zmianami na skórze , wet mówi, że to reakcja alergiczna na ugryzienia, podaję wapno. Koń ma to od kilku dni, na padok wychodzi w derce siatkowej, trochę mnie to martwi, bo jest tego coraz więcej. Ma ktoś jakiś pomysł?
Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
autor: martynka.n dnia 07 lipca 2015 o 20:05
No właśnie i tu jest problem. Będę się musiała przeprosić z dalekimi dojazdami i przenieść konie dalej..
Stajnie na Śląsku
autor: martynka.n dnia 07 lipca 2015 o 20:03
martynka.n, bolix?



W Grojcu byłam, a no właśnie, a jak tam Bolix? Bo swego czau podobno średnio było. Ktoś coś wie? Stoi tam?
Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
autor: martynka.n dnia 06 lipca 2015 o 17:38
Znam Grojec, stałam tam kilka miesięcy..
Stajnie na Śląsku
autor: martynka.n dnia 06 lipca 2015 o 12:37
Poszukuję stajni dla dwóch koni tak do 40 km od Oświęcimia lub Bielska-Białej najlepiej z halą i warunkami dla konia alergicznego, może coś polecicie?
cena do 1200 od konia. W grę wchodzi tylko i wyłącznie oddzielne padokowanie moich koni.
Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
autor: martynka.n dnia 06 lipca 2015 o 12:36
Poszukuję stajni dla dwóch koni tak do 40 km od Oświęcimia, najlepiej z halą i warunkami dla konia alergicznego, może coś polecicie?
cena do 1200 od konia. W grę wchodzi tylko i wyłącznie oddzielne padokowanie moich koni.
Stękający koń
autor: martynka.n dnia 25 maja 2015 o 21:35
Mój też stęka na jeżdzie, z reguły na początku. Ma RAO, jest alergikiem.
COPD
autor: martynka.n dnia 17 kwietnia 2015 o 11:07
Ok, dzięki 😉
Właśnie zastanawiałam się czy może być jakaś alternatywa dla dech, bo jak wiecznie będzie przylegać do nich mokre siano to pogniją. Fajne plastkoikowe rzeczy sprzedają w UK, ale niestety drogie: http://www.jswhorseboxes.co.uk/shop-online/yard-and-stable/classic-s-stable-hay-feeder-cl376.htm#prettyPhoto

Szkoda, że nikt nie wpadł na to w Polsce.


Szkoda. Niestety jesteśmy sto lat za murzynami. Możesz spróbować sklejkę z castoramy nie powinna gnić. U mnie się sprawdza, ale ja paruję siano, a ono nie jest takie mokre. Siatki w boksie się boję, bo koń może się zaplątać i kontuzja gotowa.
COPD
autor: martynka.n dnia 17 kwietnia 2015 o 07:54
Kastra jest za niska i koń wyciąga siano i tak - sprawdzone.
Deska (sklejka) zamocowana w kącie boksu na zasadzie paśnika, ale od ziemi. Co dwa dni wybieram z tego resztki siana, żeby się nie zepsuły, można też wywiercić małe "wywietrzniki" w desce, żeby było powietrze. Jak masz moczone, możesz coś na ziemię pod siano podłożyć i powinno być ok. Tylko trzeba dbać i sprzątać.

Chodzi o efekt:
http://blog.classic-equine.com/2013/02/feeding-hay-in-stalls/

oczywiście odpowiedniej dla konia wysokości.
Można sprowadzić taki paśnik z UK, ale wychodzi drogo, więc zrobiłam sama.

Konie czystej krwi arabskiej
autor: martynka.n dnia 16 kwietnia 2015 o 16:47
Wtrącę się na sekundę i uciekam, martynka.n uważam, że zdanie odnośnie "bezsensowności dyskusji" z A. samo w sobie sensu nie posiada, ponieważ zjawisko dyskusji opiera się na wymianie argumentów obydwu stron, podczytując, mam wrażenie, że to właśnie Ty przejmujesz rolę krzykacza (wszechobecne wzburzenie, krytyka bez poparcia konstruktywnym argumentem). Zarzucanie komuś braku umiejętności, bez znajomości jego doświadczenia, jest co najmniej nie na miejscu ( w większości wątków, którymi się zasłaniasz, traktowane jako objaw ferii lub wakacji) :kwiatek:


Wakacji  :kwiatek:
Konie czystej krwi arabskiej
autor: martynka.n dnia 16 kwietnia 2015 o 15:56
Dyskusje z tobą Angeldust są bez sensu. W jeździe konnej liczy się doświadczenie i wyczucie, a nie erudycja, którą chcesz tu wszystkich zakrzyczeć i myślisz, że kącik arabski weźmie ciebie za znawcę jeździectwa.
A jeśli się mylę (a nie mylę się) - wstaw zdjęcia swoich wspaniale jeżdżonych koni z nosem PRZED PIONEM, przed czym od trzech dni się wzbraniasz wstawiając pseudonaukowy bełkot.
Spróbuj jeszcze odwiedzić wątek "ujeżdżenie" bądź "podstawienie zadu". Tam niektórzy użytkownicy dość mądrze się wypowiadają i są to osoby, które mają wyniki w sporcie, trenują i korzystają z rad naprawdę dobrych, renomowanych trenerów.


Konie czystej krwi arabskiej
autor: martynka.n dnia 16 kwietnia 2015 o 13:12
Przeczytaj sobie:
http://quantanamera.com/nos-przed-pionem-nos-za-pionem/

i oczywiście popatrz na zdjęcie konisia z nosem przed pionem.
I może zacznij jeździć konno. Jak już naprawdę poczujesz rozluźnienie, pracę grzbietu itp możemy polemizować, póki co to nie ma sensu. Teoretyzować każdy umie.

Konie czystej krwi arabskiej
autor: martynka.n dnia 16 kwietnia 2015 o 12:54

To jest Twoja teza. Chętnie się dowiem czym poparta?
Bo ja znam tezy poparte wiedzą i badaniami naukowymi, a  nie moim "widzi mi się".
"Koń w żadnym chodzie i w żadnym tempie nie jest w stanie kroczyć przednimi kończynami dalej, niż do linii prostej, którą można przeciągnąć od najdalej wysuniętej do ziemi części nosa" (Plinzner).
A to oznacza, że skrócona szyja powoduje skrócenie akcji mięśnia ramienno-głowowego, biegnącego od kości ramiennej do skroniowej (poniżej kręgosłupa szyjnego) i odpowiedzialnego za wyciąganie kończyny piersiowej do przodu i wykrok.
Niestety dzieje się to kosztem utraty rozluźnienia (usztywnienem i zapadnięciem się grzbietu) oraz utratą aktywności zadnich kończyn.
Zatem konie nie mogą iść od zadu w takim ustawieniu.
To jest po prostu niemożliwe biomechanicznie.
Liczę na komentarz obecnych tu lek. weterynarii, bo może coś pomieszałem lub źle rozumiem.



A ty w ogóle jeździsz konno?
COPD
autor: martynka.n dnia 15 kwietnia 2015 o 12:49
Ile worków wchodzi na paletę? I jaki jest koszt przesyłki?
Rodzaje ściółek, narzędzia do czyszczenia
autor: martynka.n dnia 14 kwietnia 2015 o 18:54
litewski: 18 balotów = 522 plus 200 wysyłka - to jest 722 razem z wysyłką, ja liczyłam balot już z transportem.
RS produkter: wysyła 15 balotów kurierem i jeden balot kosztuje 48 PLN PLUS PRZESYŁKA ok 200-250 czyli razem prawie 1000

Używałam RS Produkter i baloty nie są dużo większe i bzdura, że jest przygotowany specjalnie dla koni - torf to torf, różni się opakowaniem, bo na szwedzkim jest napisane "dla koni" i automatycznie cena wzrasta, no ale jak ktoś lubi przepłacać..

Na polskiej stronie RS Produkter napisane jest, że balot ma 350 litrów, na stronie szwedzkiego producenta, że 200-300 litrów. Litewski ma 250 litrów.

Konie czystej krwi arabskiej
autor: martynka.n dnia 14 kwietnia 2015 o 11:55
Wrzuć coś z treningu i słit focie 😉
Konie czystej krwi arabskiej
autor: martynka.n dnia 14 kwietnia 2015 o 11:26
Nie przejmuj się, taka specyfika "kącika" dlatego mało się tu udzielam i robię swoje. Idziecie w dobrym kierunku i wydaje mi się, że tej dziewczynie spokojnie można zaufać. Swoją drogą szkoda, że kącik to w większości "zdjęcia z marchewką", bo z arabami wiele da się zrobić ujeżdżeniowo, są pojętne, szybko się uczą i mają jedną wspaniałą cechę - są z reguły delikatne na pomoce.
Konie czystej krwi arabskiej
autor: martynka.n dnia 14 kwietnia 2015 o 11:12
Nie, oczywiście, że nie. Krytyka jak najbardziej, ale podparta argumentami, a na tych zdjęciach niewiele było widać. Wątek arabski słynie z tego, że większość wrzuca focie z terenu, ziemi, bosku, z marchewkami itp. Nieliczne osoby wrzucają coś z treningów, a te zdjęcia, które z treningów są różny poziom mają (niestety), ale akurat zdjęcia dziewczyn nie były złe w porównaniu ze zdjęciami "niuńków w ręku" i innych dziwnych jazd itp, bo świadczą o tym, że z arabami też da się coś zrobić, da się popracować też ujeżdżeniowo. Dodatkowo obraz uzupełniają filmiki tej dziewczyny-trenerki na YT. Nie są złe. Krytyka angeldust spowodowała to, że dziewczyny od razu usunęły zdjęcia cośrobiących arabów.

Jeszcze a'propos zdjęć:
Nie było tam widać zrolowania czy nosa przy klacie, raczej nos za pionem, a to akurat nie jest złe i o niczym nie świadczy. Konie na zdjęciach szły dobrze od zadu, jeździeć siedział dobrze, ręka wyglądała na delikatną. Można się było faktycznie przyczepić siodła, bo leciało na tym siwku na łopatki, ale sprawa została wyjaśniona.
Obraz nie był zły, a skrytykowany został sromotnie za jazdę w złym ustawieniu szyi i głowy. Bzdura. Nie każdego konia ustawisz przed pionem, bo nie zawsze budowa konia jego wyszkolenie etc na to pozwala.

Po takiej krytyce większość "jeźdzców" wbija sobie do głowy, że kontat jest be, że tylko nos przed pionem, że najlepiej na luźnej wodzy i do lasu, a konie zero mięsni, zero zadu, zero szyi, ogólnie lipa. Powinniśmy prpagować dobre jeździectwo zwłaszcza w kąciku arabskim, a nie krytykować każdy przejaw "cośrobienia z arabem".

edit: dopiszę jeszcze, że zdjęcia konia od Zduśki śledzę od jakiegoś czasu i dopiero teraz można powiedzieć, że koń jest prawidłowo jeżdżony, bo wreszcie ma za przeproszeniem dupę i szyję, wcześniej miał tylko bebconek i cieniutką jak patyk szyjkę.
Konie czystej krwi arabskiej
autor: martynka.n dnia 14 kwietnia 2015 o 10:10
Jeśli dziewczyny ci piszą, że konie są problematyczne to widocznie są, a przypuszczam, że osoba, która na nich siedzi wie co robi. Wystarczy obejrzeć kilka filmików z jej przejazdów. Co do ustawienia głowy - bo widzę, że tylko na tym się skupiasz (!) - ono nie zawsze jest książkowe, a twój, przypuszczam, "nos przed pionem" to bajki i niewiele ma wspólnego z jazdą na zepsutym, chowającym się czy problematycznym koniu. Wszystko trzeba wypracowywać stopniowo. Twoja krytyka jest lekko nie na miejscu, zresztą pokaż swoje zdjęcia/filmy, pokaż jak jeździsz swojego konia/konie, bo nie wiem ile ich tam masz.

Konie czystej krwi arabskiej
autor: martynka.n dnia 14 kwietnia 2015 o 09:37
Polecam przeczytać jakąś podstawową książkę. W takim ustawieniu nie jest ani możliwa praca zadu, ani rozluźnie ani ruch naprzód. Polecam pobiegać z brodą dociśniętą do klatki w niskim ustawieniu głowy. Zobaczyć swój luz wynikający szczególnie z rozluźnionej potylicy i swobodnego przepływu powietrza. Pobiegać tak dwa tygodnie i sprawdzić czy napewno prawidłowy ruch biegania sam przyjdzie?  😉 Ja jestem otwartym sceptykiem. Lubię sprawdzać na sobie.



A w jakim ustawieniu twoim zdaniem jest możliwa?
COPD
autor: martynka.n dnia 30 marca 2015 o 20:28
Tak, miałam na myśli te mieszanki z ziemią, wilgotne  🙂 Zdarzyło Ci się, że zamarzł przy dużych mrozach, albo stwardniał?



Nie, bo kupuję ten, który wysłałam Ci na PW i on jest suchy. Torf trzeba przechowywać pod dachem, żeby nie zamókł, bo zimą faktycznie może przymarznąć, ale temu końskiemu też się to zdarza jak balot namoknie. No i przy zakupie ogrodniczego torfu trzeba uważać, żeby nie naciąć się na mieszankę tylko kupić czysty torf kwaśny ph 3,5-4.
COPD
autor: martynka.n dnia 30 marca 2015 o 18:49
Nie mam torfu, jeszcze  😉 Zamówiłam torf dla koni, nie ogrodniczy, a więc suchy. Być może z trocinami zachowuje się lepiej niż z peletem. Wszystkie fabryczne mieszanki torfu jakie widziałam są z trocinami, a z peletem jeszcze się nie spotkałam. Samych trocin nie chcę bo mimo, że są odpylone potrafią lekko pylić.


Tulipan, torf "dla koni" to torf ogrodniczy wysoki - kwaśny. Skład torfu dla koni jest identyczny z torfem ogrodniczym- sprawdzałam.
Torf to torf. Ten dla koni 2 razy droższy, bo w nazwie ma "koński".
Może masz na myśli mieszanki torfu z ziemią, wtedy taka mieszanka ma prawo być mokra. Czysty torf jest suchy (jeśli balot nie namoknie, trzeba przechowywać pod dachem) i nie ma z nim problemu. Nie musisz się bać torfów ogrodniczych, ale trzeba patrzeć na skład.
Stajnie na Śląsku
autor: martynka.n dnia 26 marca 2015 o 13:27
[quote author=Evson link=topic=1780.msg2322919#msg2322919 date=1427318014]
Czy w woj. Śląskim jest jakas stajnia typowo dla kaszlaków i z super opieką (tak bym mogla tam konia zostawic) ???


Evson moja koleżanka ma niedużą stajnię w Ustroniu i min. kaszlaka w pensjonacie, którego próby przeniesienia w inne miejsce zawsze kończą się fiaskiem (tj. kaszlem). Kaszlak u niej nie kaszle w ogóle, wiec właściciel już przestał próbować szukać stajni bardziej pod siebie.
Zależy czego oczekujesz. Ja tam akurat znalazłam dla konia miejsce na ziemi i zostawiłam w dzierżawę "na zawsze". Ani koń, ani ja nie żałujemy i choć czasem mi się za nim tęskni, to wiem, że Portek ma tam swój koński raj.
[/quote]

U Magdy warunki są na pewno bardzo dobre, aczkolwiek brak zaplecza jeździeckiego i jeśli ktoś trenuje to raczej nie będzie tej stajni brał pod uwagę.
COPD
autor: martynka.n dnia 26 marca 2015 o 13:17
martynka.n ale czemu nie wierzysz?  😉 tak trzymam, to jest bardzo przykre bo doprowadzilo do choroby mojego konia. Ale kon był tak kulawy ze groziło mu uśpienie, pozniej byla operacja i zalecenie takie ze kon przez pol roku nie wychodzi. I tylko leczenie + trzymanie sie zalecen doprowadzilo do tego ze obecnie kon zyje i chodzi czysto i galopuje, bryka. Nie mogłam mu wydzielic małego padoku nawet kwaterki bo szalal jeszcze bardziej i wspinał sie na tej chorej nodze.
Ale oczywiscie to nie ejst tak ze zamierzam kaszlaka nie wypuszczac. Choroba zostala wykryta wczoraj wiec dzisiaj wykonam tel do weta który zajmuje sie nogą i moze w obecnej sytuacji juz pozwoli wypuscic. I oczywiscie zapewnie takie warunki zeby kon miał padok, nawet jesli bede musiala zmienic stajnie.


Rozumiem, w sumie to wybór mniejszego zła, aczkolwiek nie wiem co ja bym zrobiła. Chyba jednak jakiś mikropadok czy coś, ale to zależy od temperamentu konia. Szkoda tylko, że koń Ci się przez to stanie załatwił. Mój się załatwił w superstajni i problem pozostanie do końca jego życia, teraz w ogóle żałuję, że stałam tam z końmi. No ale kto mógł przypuszczać. Ogólnie z alergikami jest kupa zabawy z profilkatyką i leczeniem, a leczenie koszmarnie drogie. Czasem to już ręce opadają, z tymi końmi gorzej jak z dziećmi.
COPD
autor: martynka.n dnia 26 marca 2015 o 08:29
Tsezar Tylko kurcze tu nie mam mozliwosci padokowania które nie zaszkodziło by na noge (jestesmy po ciezkiej kontuzji... stąd copd bo kon od 9 miesiecy nie wychodzi, poza jazdą) bo konie są wypuszczane stadem nie w ręku. Ciezko to wszystko pogodzic.


Nie możesz poprosić właściciela stajni, żeby zrobił ci osobny padok dla konia? Nie wierzę, że masz chorego konia i trzymasz go cały czas w stajni. Przy tej chorobie padokowanie to podstawa, bez tego możesz zapomnieć o wyeliminowaniu objawów.
COPD
autor: martynka.n dnia 25 marca 2015 o 15:06
Też uważam, że najważniejsze jest siano i ogólnie warunki bytowe... Niestety nie zawsze mamy na to istotny wpływ, zwłaszcza, kiedy koń w pensjonacie.
Parowanie generatorem pary do sauny pewnie byłoby skuteczniejsze, bo jak pisałam wcześniej w tym Happy Horse moc niezbyt wielka... A też tani nie jest. No i takim




Jeśli chodzi o parowanie to w moim parowniku temperatura dochodzi do 85-90 stopni, siano jest super sparowane więc nie rozumiem skąd to narzekanie na moc generatora. Generator trzeba cyklicznie odkamieniać, nie walić do parownika bóg wie ile siana i wszystko jest ok, u mnie żadnego problemu nie ma. Jednorazowo paruję kostkę, jeśli jest bardzo duża to mniej. Czas parowania ok 80 minut, po 20 minutach temperatura dochodzi do 80 stopni. Jak w stajni były duże mrozy przykrywałam parownik derką polarową wtedy szybciej się nagrzewał i nie oddawał tak ciepła na zewnątrz. Mój koń egzystuje z parownikiem trzeci rok w sumie i jestem naprawdę bardzo zadowolona. Wiadomo, że trzeba koniowi zapewnić resztę odpowiednich warunków bytowych, ale bez parowania nie wyobrażam sobie w tej chwili życia. Na moczonym sianie (nawet tym dlugo moczonym) miałam wieczny problem z kaszlem i glutami, teraz problemu nie mam.
COPD
autor: martynka.n dnia 17 marca 2015 o 17:05
Jest ktoś kto trzyma kaszlaka w normalnej stajni? Chcę mojego alergika przestawić na torf + trociny, ale czy jest sens skoro reszta koni stoi na słomie? Boks zaraz przy drzwiach, stajnia otwarta cały czas, moczone siano, pasza, zmiatane na mokro. Siano bardzo dobrej jakości mamy obecnie. Bronchoskopia nic nie wykazała, po zmianie stajni wyeliminowaliśmy kaszel. Teraz w cieplejsze dni pojawił się znowu i lekki glut  🙁 Jest szansa, że Mucolyt St. Hyppolita zadziałał drażniąco, albo wywołał reakcję alergiczną?

Zamówiłam Mycosorb po konsultacji z wetem, na już mam go inhalować eukaliptusem (w czwartek jedziemy na zawody).



Ja trzymałam przez 2 lata i dało się uniknąć kaszlu, ale: trzeba pilnować, żeby nie zamiatali, nie ścielili, nie zrzucali siana przy koniu, minimum godzinę po tych czynnościach można w miarę bezpiecznie konia wprowadzić do stajni, trzeba czekać aż cały pył opadnie. Bez tego nawet odpylone podłoże, parowane siano itp nie pomoże. Mi się udalo, ale dużym kosztem "psychicznym" czyli wieczne pilnowanie, tłumaczenie, proszenie itp.. Teraz przeniosłam konie do innej stajni, stoją w półotwartych boksach tylko moje dwa w tej stajni i przestałam się martwić, pilnować itp. Oczywiście profilaktyka nadal trwa czyli parujemy, koń stoi na torfie itp. Psychicznie czuję się lepiej, musiałam tylko, albo aż zrezygnować z hali.
Konie czystej krwi arabskiej
autor: martynka.n dnia 15 marca 2015 o 18:47
Dobrze, tylko teraz to ja juz nie wiem czym mam go karmic. Owies zly, dalam pasze no i sa efekty ale nie nadmucham go do zdjec. On nie wygladal dobrze jak narazie nigdy.
Epikea masz racje, napisalam do ogolu a ujelam , ze do Ciebie, przepraszam.

Pozostale konie sa na samej sianokiszonce i wygladaja jak pączki, nikt nie dba o ich zęby czy porzadne odrobaczanie. A mojemu wciaz cos brakuje, mimo ze wciaz przeciez dbam. Weterynarz jak byl powiedzial mi tak - jeden kon nabierze masy w ciagu miesiaca , u innego na efekty trzeba poczekac nawet i rok.
Zeby, odrobaczenie, zielone siano, owies plus pasza - no nie wiem co jeszcze? Ziemniaki mu gotowac?  😂


Przepraszam, normalnie w tym wątku się nie odzywam, ale Epikea ma rację. Daj temu koniowi normalnie jeść. Mój je 3-3,5 kg owsa (1 kg to czubata miarka Pavo owies niegnieciony), plus siano do oporu. Koń jest bardzo chudy na tych zdjęciach.
COPD
autor: martynka.n dnia 11 marca 2015 o 16:22
[quote author=mrowka004 link=topic=138.msg2311180#msg2311180 date=1425997002]
A ja mam pytanie odnośnie nebulizatora flexineb, kto stosuje i jak? Do nas jutro ma przyjechac dr Blanka, i pokazać jak działa i co podawać. Mam nadzieje, ze pieniądze nie sa wyrzucone w bloto...


Ja mam taki nebulizator. Koń na wiosnę zeszłego roku zaczął się dusić (napady duszności). W tej chwili od 4 miesięcy jest bez leków. Skacze, galopuje i jest przygotowany do startów w WKKW.

Leczenie było bardzo obciążające czasowo:
Rano inhalacje z ventolinu, 10-15 min przerwy, inhalacje z flixotide, 10 -15 min przerwy, inhalacje z soli fizjologicznej. Razem koło godziny
Południe inhalacje z soli fizjologicznej
Wieczorem - tak jak rano.
Po kilku miesiącach zmniejsza się dawki (dalej zabiera to tyle samo czasu ) a potem się odstawia.
Rewelacyjny jest p.Marek z Inovpolu (firma sprzedająca flexineb-y) pomógł mi ustalić dawkowanie leków (oczywiście w uzgodnieniu z p.Blanką) i wspierał mnie mentalnie przez cały okres leczenia.

Wiem że teraz jak przyjdzie wiosna zwierzak zacznie się znów dusić. Planuję wtedy zrobić testy alergiczne i szczepionkę odczulającą. Podobno pomaga.
Nebulizator będzie w rezerwie.
[/quote]

Mogłabyś napisać czy poza stosowaniem nebuliztora wprowadzasz profilaktykę typu odpylone podłoże, moczone siano itp? Czy podajesz poza tym sterydy? No i na co jest uczulony Twój koń
Rodzaje ściółek, narzędzia do czyszczenia
autor: martynka.n dnia 08 marca 2015 o 18:24
edit zdublowało mi się
Rodzaje ściółek, narzędzia do czyszczenia
autor: martynka.n dnia 08 marca 2015 o 18:08
http://www.happyhorse.pl/pr6299-torf-dla-koni-alergicznych-18-balotow-573.html
wychodzi coś 40 pln za balot z przesyłką, która jest dość droga, bo sam kurier bierze ok 230 zł, ale co zrobić..
dla porówania torf "specjalny dla koni" kosztuje 45 za balot plus przesyłka, więc ten litewski wychodzi dużo taniej.

Napiszcie proszę ile kosztuje was utrzymanie konia na trocinach odpylonych, w sensie cena za balot z przesyłką ile balotów schodzi itp.


edit. jeszcze a'propos torfu. Jeśli koń jest cały czas padokowany i boks nie za duży to torfu schodzi odpowiednio mniej. Koleżanka trzyma na torfie i dościela pół balotu raz w tygodniu czyli jeszcze oszczędniej
Rodzaje ściółek, narzędzia do czyszczenia
autor: martynka.n dnia 07 marca 2015 o 16:46
Czy ktoś testował może taką ściółkę? Co o niej sądzicie?
http://www.rsprodukter.pl/torfowa.html



Też używałam dość długo, ale również znalazłam o wiele tańszy zamiennik w postaci torfu litewskiego, który de facto niczym się nie różni (poza ceną) no i balot litewskiego jest trochę mniejszy. Ogólnie ze ściółki torfowej jestem bardzo, bardzo zadowolona, czysto, sucho, kopyta nie gniją, no i przede wszystkim to idelane podłoże dla alergików. U mnie schodzą cztery baloty na miesiąc, dościelam raz w tygodniu i wychodzi naprawdę tanio. Na pierwszy raz rozrzuca się trzy, cztery baloty, przez trzy tygodnie się nie dościela, aż wytworzy się "materacyk", czyści się tylko bobki i mokre placki. Później dościela się raz w tygodniu. Naprawdę ekonomiczna ściółka przy dobrym utrzymaniu i finansowo tańsza od odpylonych trocin. Wychodzi drożej niż pellet, ale u mnie akurat pellet się nie sprawdził - po trzech tygodniach zrobiła się żółta zbita, twarda masa i musiałam wyrzucić, także polecam torf.
Alergia
autor: martynka.n dnia 14 lutego 2015 o 16:35
Z tym sceptycznym i negatywnym nastawieniem do parownika też niestety wiele razy się spotkałam, a niedoparowywanie siana czy parowanie byle jak nic nie daje.
Trzeba mieć w stajni naprawdę dobrych i kumatych pracowników, którzy będą mieli chęci i poważne podejście do tematu. Z tym to jak ze wszystkim, czyli różnie. Realia stajenne w moich rejonach są różne, a podejście do parowania sceptyczne, także samo posiadanie parownika niczego nie załatwi.. no może jedynie lawinę komentarzy i uśmieszków pod nosem.
Ochraniacze
autor: martynka.n dnia 06 lutego 2015 o 19:37
Jasne, miałam już kiedyś zrobić.. obiecuję, że jutro wstawię 🙂
Ochraniacze
autor: martynka.n dnia 05 lutego 2015 o 12:03
[img]http://amigo-konie.pl/media/products/573242cfdc7b7ac55d689018b9172712/images/thumbnail/large_E2515_BROWN_brazowe.jpg?lm=1422730823[/img]


o jakie cuuuda  😍  ZANDONA KING Carbon Air



Mam te ochraniacze, ale białe. Cenowo podobnie do veredusów, a jakościowo półka wyżej. Neopren grubszy, nie przekręcają się. Polecam.
Ja mam M na przód L na tył.
Ochraniacze
autor: martynka.n dnia 20 stycznia 2015 o 19:07
Ostatnio kupiłam ochraniacze ujeżdżeniowe Zandona. Firma raczej mało znana w PL, z Włoch, produkowała kiedyś ochraniacze dla Veredusa, ale odkąd Veredus przeniósł produkcję do Chin zaczęła robić swoje. Ochraniacze wyglądają tak:
http://www.myselleria.com/P1842-tendon-boots-zandona-dressage-king-carbon-air-front
i są idealną konkurencją dla Veredusów Piaffe Evo/Revo. Cena podobna, ale zupełnie inna jakośc wykończenia, nie przesuwają się, w środku mają dodatkowy rzep służący do lepszego zamocowania ochraniacza. Jestem super zadowolona.
Ochraniacze kupiłam w polskim ParkurSklep, strasznie długo i z ekscesami czekałam na przesyłkę, ale się opłacało.
Jeśli ktoś chętny mogę jutro wstawić zdjęcia na końskich nogach.
Stajnie na Śląsku
autor: martynka.n dnia 20 stycznia 2015 o 09:04
edit.
COPD
autor: martynka.n dnia 20 stycznia 2015 o 08:52
używał ktoś może preparatu Derbymed Bronchopulmin?
Sprzedają go ci sami co mycosrob i się zastanawiam czy wziąć.


Ja używałam i na mojego alergika nie działa w ogóle, działa na drugiego konia (zdrowego) na sezonowo przeziębieniowy kaszel.
Na mojego kaszlaka bardzo dobrze działa syrop Overvet Bronchi equus http://www.wetfarma.pl/produkty.php?produkt=334.
Jak zaczyna kaszleć na jeździe, podaję przez 2,3 dni i kaszel ustępuje. Chyba bardzo dobrze rozrzedza wydzielinę.
Pomagał mu też cortaflex coff less, http://new.cortaflex.pl/coff-less-908g-zapas-p-38.html skarmiłam dwa opakowania i było ok, ale doraźnie podaję ten syrop.

Teraz prewencyjnie co drugi dzień podaję Secretę Pro, Mycosorb no i doraźnie ten syrop, wcześniej jechałam na cortaflexie i Mycosorbie i tym syropie też było ok.

COPD
autor: martynka.n dnia 14 stycznia 2015 o 13:56
proponuję sprawdzić najpierw jakiej firmy parownice są użyte w parownikach Happy Horse a później pouczać :/ i poprawiam się w travellerze  użyta jest parownica za 199 zł...


off: kurcze mam wrażenie, że usiłujecie mi dość nachalnie narzucić swoje zdanie :/ i nie dziwę się, że nie raz już ludzie twierdzili, że macie coś wspólnego z firmą "wesoły kuń" ...i bynajmniej nie zachęcacie do korzystania z usług :/



Boże, to nie korzystaj z usług, twoja sprawa. Pytałaś o parownice z regulacją temperatury to ci wytłumaczyłam, że te z happy horse nie mają regulacji temperatury tylko grzeją na zasadzie grzałki na maksa. Generatory pary z prawdziwego zdarzenia z regulacją temperatury kosztują bardzo dużo. Nie musisz korzystać z niczyich usług, nikt niczego nie reklamuje, ten sprzęt po prostu DZIAŁA i tyle. A ty rób jak uważasz, twój koń twoja sprawa.
COPD
autor: martynka.n dnia 12 stycznia 2015 o 09:14
Tak, ale nie mają możliwości ustawienia temperatury. Po prostu się nagrzewają i grzeją na max.
UCZCIWI sprzedawcy i kupujący na volcie
autor: martynka.n dnia 18 grudnia 2014 o 18:42
Ogromny plus dla Zuzkaa jako kupująca!
UCZCIWI sprzedawcy i kupujący na volcie
autor: martynka.n dnia 17 grudnia 2014 o 19:41
Wielki plus dla KaMa963, jako kupującej. Świetny, przemiły kontakt i szybka wysyłka pieniędzy.

dziękuję za udaną transakcję
COPD
autor: martynka.n dnia 15 grudnia 2014 o 20:04
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kwas_dokozaheksaenowy

Składnikiem Mycosorbu A+ poza kulturami drożdży są algi właśnie.


Edit.
Dodam jeszcze, że mycosorb z algami podaję mojemu kaszlakowi już prawie rok i chyba widać poprawę. Na pewno ma dużo lepszą kondycję podczas wysiłku, nie kaszle, wysięku z nosa brak.
Oczywiście do końca nie wiem czego to zasługa, bo lista wprowadzonej profilaktyki jest dość długa czyli parownik, zamiatanie na mokro, owies moczony, torf, długie padokowanie, regularna robota pod siodłem itp. Mycosorb podaję cały czas, nieprzerwanie od dnia, w którym stwierdzono alergię. Kiedy koń zaczyna kaszleć, zwiększam dawkę i pomaga.
Zeszły rok przejechaliśmy na zwykłym Mycosorbie i kaszel pojawiał się częściej, w tym roku jest dużo lepiej więc może to faktycznie zasługa tych alg. Oczywiście tego nie jestem pewna, bo w tym czasie w stajni zmienili się pracownicy i opieka nad moim koniem jest o niebo lepsza niż wcześniej.
Trochę tak "na dwoje babka wróżyła", ale na pewno jest lepiej.
COPD
autor: martynka.n dnia 15 grudnia 2014 o 17:50
Mycosorb A+ jest z algami, czyli z kwasami omega 3.
Ochraniacze
autor: martynka.n dnia 24 listopada 2014 o 19:45
O dzięki za odpowiedź. Masz białe czy czarne? Zastanawiam się nad białymi i sama już nie wiem..
przetestowałam już kilka par ochraniaczy i na razie najbardziej pancerne okazały się Veredusy Piaffe Revo, ale tyły żyją czasem własnym życiem.
Mam też Premier Equine Airtech 3-layer Sports Boots i lekka lipa. Rzepy się postrzępiły, szycia na ochraniaczach zresztą też - szkoda gadać.
Kolejne to HKM Colour http://dobry-kon.pl/opis/3921568/ochraniacze-neoprenowe-hkm-colour.html, posiadam te czarno-białe i po jednym praniu zrobiły się szaro-czarne i wyglądają nieładnie.

Także szukam jakiejś alternatywy dla Veredusów i myślę, że kupię właśnie te HKMy.

edit: Gaga - masz może jakąś fotkę tych ochraniaczy na końskich nogach?
Ochraniacze
autor: martynka.n dnia 24 listopada 2014 o 18:51
Czy ktoś może posiada te ochraniacze?

http://konik.com.pl/ochraniacze-ujezdzeniowe-dresazowe-dance-hkm

Jak z rozmiarami i trwałością?
COPD
autor: martynka.n dnia 21 kwietnia 2014 o 19:23
Cenowo wychodzi dużo drożej niż happy horse. Worek mają bodajże za 1600 a ten większy parownik za 5000 pln. Już kiedyś dzwoniłam do przedstawiciela.
Konie czystej krwi arabskiej
autor: martynka.n dnia 16 lutego 2014 o 09:12

Co do paszy treściwej to przyjmujemy,że na konia o wadze 600 kg wystarczy 2.5 kg owsa,




Z tym absolutnie się nie zgodzę
Konie czystej krwi arabskiej
autor: martynka.n dnia 16 lutego 2014 o 09:02
No własnie tak zakładałam,że kostka na dobe będzie ok, pod warunkiem,że waży +/- 10 kg. Pytam, bo konie w stajni dostaja teraz kostki, własnie w takiej proporcji na dzień. Wg. mnie na araba ok, na dużego konia niekoniecznie...


U nas dziennie duża kostka, dla dużego konia to za mało, ale dla moich w sam raz.

Edit. Siano jest bardzo ważne, ale w "sianowym" pędzie, właściciele koni zapominają o paszy treściwej, czyli owsie, musli itp.
Pracujący koń nigdy nie będzie wyglądał dobrze na samym sianie. Zbilansowana dieta jest podstawą sukcesu i dobrej kondycji konia.
A moda jest zgoła inna - siano, siano, siano, a owsa nic, bo bryka, bo ponosi, bo ma za dużo energii.
niestabilność psychiczna u konia
autor: martynka.n dnia 01 lutego 2014 o 15:28
Szczerze? Naciągane to. Ja nigdy nie spotkałam się z odrzuceniem siwka w stadzie, ani w dużym, ani w małym. Stado odrzuca osobniki stare, chore, z tym się zgadzam, bo takie w naturze opoźniają ucieczkę przed drapieżnikami. Co do umaszczenia - wątpię.
Może po prostu wasze konie są słabe, niedominujące bądź stare, dlatego odrzucone przez stado.