Cocker

"Charakter człowieka jest jego przeznaczeniem"

Konto zarejstrowane: 09 listopada 2010

Najnowsze posty użytkownika:

hucuły.
autor: Cocker dnia 28 stycznia 2013 o 16:48
Jeśli chciałabym wziąć konia na płytę to musi iść próbę również? Czy może tylko na płycie się zaprezentować?
hucuły.
autor: Cocker dnia 28 stycznia 2013 o 16:28
Tak Olimpia-kur, bardzo dziękuję wszystkim za rady xD
Nie musze się martwić tylko mogę spokojnie zapłodnić i normalnie zacząć początki pracy, gdyż to zdjęcie co wcześniej wstawiłam to była pierwsza wsiadana jazda  😁
hucuły.
autor: Cocker dnia 28 stycznia 2013 o 16:18
Bo jest tak, że niektóre odą w masę, a niektóre się zapadają, a nie chcę by cos takiego mojego konia spotkało i chciałabym się dowiedzieć czy ktoś miał cos takiego?
Planuję Olimpię zapłodnić Ogniem, co o tym myślicie?
hucuły.
autor: Cocker dnia 28 stycznia 2013 o 15:51
Bardzo dziękuję za rady, siodełko będzie czarno-brązowe. Nie to nie Daw-mag. Siodełko mam sprawdzone, więc już nie mogę się doczekać.
Powiedźcie mi czy jak zapłodnię klaczkę w wieku 3 lat to za bardzo jej wygląd sie nie zmieni? Chodzi mi o to, czy się nie zapadnie (obwiśnięty brzuch czy będzie mieć)?
hucuły.
autor: Cocker dnia 25 stycznia 2013 o 09:17
Pomóżcie mi nie mogę się zdecydować na żadne siodło. Może Wam uda się wybrać jedno siodełko na tą klaczkę 🙂
błagam pomóżcie 🙇
Praca przy koniach za granicą załatwiana przez pośrednika
autor: Cocker dnia 22 stycznia 2013 o 19:15
Witam Was, mam takie pytanko czy wyjeżdżając np. na wakacje do pracy za granicę muszę znać język? Nie ma możliwości pracy za granicą bez języka.
hucuły.
autor: Cocker dnia 21 stycznia 2013 o 15:49
Witam, a ja mam takie pytanko jakie siodło polecacie na hucułka 3 letniego(klaczkę). Myślałam o pleszewskim, lecz nie mam pojęcia jaki rozmiar. Może ma ktoś na sprzedaż? 🙂
hucuły.
autor: Cocker dnia 10 czerwca 2012 o 10:10
Okazało się, że ma lipcówkę, przepuklinę i chodzi na palcach.  Takiego konia na zawody niestety nie moge zabrać. Dlatego został sprzedany, na duże szczęście pod dobrą opiekę. Bo jeśli myłam mu co dwa dni całego to było super. Goiło się i było spoko, ale jak pojechałam do szkoły nie miał kto tego za mnie robić to konik od razu do krwi i w ogóle. Szkoła niestety jest daleko od mojego miejsca zamieszkania, dlatego musiałam postąpić tak, a nie inaczej.
Dlatego teraz potrzebuję Waszej pomocy, szukam hucułka musi być klaczka tym razem ponieważ mam wałacha który słabo akceptuje wałaszków.
hucuły.
autor: Cocker dnia 10 czerwca 2012 o 08:53
Hejka, wiem, że nie będę w temacie, ale szukam hucułka do sportu. Potrzebuje kobyłkę taką bym w tym roku mogła wystartować, jeśli ktoś z Was wie o takiej to prosze na Pw.
SARKOIDY - leczenie, zdjęcia
autor: Cocker dnia 19 kwietnia 2012 o 18:47
bera a Ty co stosowałaś?

Ja od półtora tygodnia walczę z sarkoidem wygląda paskudnie, teraz robię przerwę i zaczynamy z jemioła tylko musze jeszcze ją znaleźć, będzie ciężko ale trzeba próbować.

A tak po za tm ma ktoś do sprzedania pół słoiczka xxterry?
hucuły.
autor: Cocker dnia 16 marca 2012 o 18:31
Hejka dawno mnie nie było, ale szkoła i internatu zabierają multum czasu niestety.
Więc chciałam się wbić w temat, widzę że omawiacie kto jaki "styl" wybiera, ja wolę terenowo-skokowo.
Teraz powoli zaczynamy z Omarem naukę na lonży idzie nam bardzo powoli, ale nie poddajemy się mam nadzieję,
że szybko konio skuma o co mi chodzi, jak na razie był tylko raz i pod koniec jakoś mu coś w tej główce zaczęło świtać.
Zapowiedzieli nam znajomi by konia robić bo w wakacje pod koniec zawody, ale wątpię by się wyrobić z nim, a po drugie nie chcę nic na szybko i tak to konio dużo już przeszło.

hucuły.
autor: Cocker dnia 04 marca 2012 o 08:33
[quote author=kasia-pala link=topic=341.msg1325673#msg1325673 date=1330809724]
odnośnie tarcia i łysinek - miałam z moja panną 2 takie sytuacje:
1. grzybica - była źrebakiem i wyłysiała mi w połowie, weci nie weci a w konsekwencji pomogła woda z octem i clotrimazolum + laticort( po 2 zł za tubkę w aptece) smarowane 2 x dziennie
2. w tym roku  koninka też miała placki powycierane w miejscach grubej sierści gdzie pojawiał się łupież i to pokonałam tymi samymi środkami tylko bez wody z octem oczywiście - z tego co kojarzę to jak się robi cieplej tam gdzie gruba sierść jest powstaje ten łupież właśnie i to swędzi - od tyle - przetestowane na kilku stworach środki ww na podobne objawy 😉 a też mnie świerzbami straszono 😉 na sam łupiez też pomagały więc to może być jakieś podłoże grzybicze

Przy okazji melduję że wracamy z Kalą do zdrowia - od kilku dni je i już odbudowuje straconą masę 🙂 jak się bedzie nadawać do pokazywania już to się wrzucimy moze z jakąś fotka nową  🤣
[/quote]
To ja w takim razie jutro do apteki biegnę po te dwa leki. Bo moja Roma co prawda nie hucuł, ale wczoraj jak wypuściłam ją na padok to tak strasznie się ocierała o drzewa, że na gałęziach zostawiła swoją sierść, a ma strasznie puszystą i dużo łupieżu. Ile to stosować, nie zaszkodzi jeśli się prze dobrzy? Czyli maści+ocet, bez wody?
hucuły.
autor: Cocker dnia 27 lutego 2012 o 13:55
Oj palemka przepraszam, ale aż tyle wiadomości nie mam na temat tamtych koni ;( I nie mam jak się dowiedzieć.
hucuły.
autor: Cocker dnia 24 lutego 2012 o 21:11
Tak właśnie Mój Omar reaguje na klepanie po szyi :P
Brałam go na pierwszą lonże. Oj biedak jak On się wszystkiego boi. Ale udało nam się zrobić kilka kółeczek 🙂
A tak ogólnie to mam pytanko jak sądzicie czy to ogłowie z wędzidłem jest dobre dla niego?

Mój sąsiad ma dwie kobyłki z Zabierzowa i są bardzo fajne, ale troszkę chyba leniwe pod siodłem. Chodzi mi o to, że to nie są koniki z powerem.
hucuły.
autor: Cocker dnia 22 lutego 2012 o 20:42
Kubusiowata superowego masz koniusiura oj to widzę, że też się troszkę z nim napracowałaś. Ale super 🙂
hucuły.
autor: Cocker dnia 22 lutego 2012 o 08:24
Z tym, że ślisko to się zgodzę. I kijowo się jeździ, ja już chcę wiosnę, ale nie roztopy  🙇
hucuły.
autor: Cocker dnia 21 lutego 2012 o 19:54
Z domu  🤣
Jak tam dzisiaj coś robiłyście? A właśnie trenujecie coś, szykujecie się powoli do zawodów?
SARKOIDY - leczenie, zdjęcia
autor: Cocker dnia 21 lutego 2012 o 17:24
bera7 dokładnie wszystko się zgadza, nawet nie wiem czy ta szczepionka nie jest droższa

Dzisiaj była nowa Pani weterynarz, świetna babka, powiedziała co i jak więc zamawiamy xxterrię i bierzemy się do pracy.
Okazało się, że to wirus bydlęcy powoduje, to wszystko się zgadza.
hucuły.
autor: Cocker dnia 21 lutego 2012 o 17:18
Dzisiaj był inny weterynarz u nas, Pani weterynarz, super babka.  🏇 Ma duże pojęcie o koniach, powiedziała nam co i jak.
Dzwoniłam dzisiaj do hodowcy i powiedział mi, że on o tym wiedział no ale jakoś wyszło, że nam nie powiedział.
I ma zadzwonić to swojego weterynarza i ma mi załatwić potwierdzenie kastracji.

Z Omarem okazało się, że tej przepuklinki nie trzeba ruszać, bo się nie powiększa i operacja może może bardziej zaszkodzić niż nieruszanie. Dlatego nie będziemy tego ruszać, a jak będzie się zmieniało to dopiero będziemy się zastanawiać. Jestem zadowolona, że nie jest to takie duże i straszne. 😁
hucuły.
autor: Cocker dnia 20 lutego 2012 o 21:11
marysia550 No właśnie wiem, z tym siodłem będzie problem by znaleźć, ale zastanawiam się nad kupnem "Konrada" pleszewskie siodełko czarne, tylko, że poduszki kolanowe, są właśnie jasno brązowe. I chyba będzie mi lepiej najpierw siodło kupić a później ogłowie. 👀

Frog in the Fog Bo go już tyle wyczyściłam, ale był strasznie zarośnięty jeszcze przez to, że ma zmienioną paszę, od dwóch miesięcy jak jest u mnie. 😀
SARKOIDY - leczenie, zdjęcia
autor: Cocker dnia 20 lutego 2012 o 20:36
Dziewczyny potrzebuję pilne natychmiastowej pomocy.
Mojej klaczce wyszło coś takiego przed cyckami. Obstawiam sarkoida, ale był wet z tydzień temu jak jej wyszło to cosik i powiedział całego konia wykąpać w imaverolu i co 3-4 dni psikać roztworem. Nie bardzo to pomaga, a kobyłka coraz bardziej się wierci. Nie wiem co robić.
Mój wałach ma sarkoida na pewno i boję się że to jakiś wirus, tylko, że on ma od ponad 1,5 roku takiego że mu nie szkodzi i się nie powiększa, ale ona ma jakoś dziwnie.
Boję się o nią, teraz przechodzi na wałacha i też w tych miejscach! Nie wiem co robić, ten imaverol nic nie daje, nawet nie wiem po co Wet kazał mi to robić niby imaverol jest przeciw grzybiczo, no ale na sarkoidy( tak obstawiam, że to to) chyba nie działa tak jak xxterra. I w dodatku ma łupież na całym ciele!

[font=Verdana]Pomocy  [/font]🙇


Dwa pierwsze to klaczka 1,5 roku
a Trzecie wałach 6 letni.
hucuły.
autor: Cocker dnia 20 lutego 2012 o 20:19
To teraz będę szukała jasnego siodła nie wiecie może kto ma na sprzedaż 🙂
hucuły.
autor: Cocker dnia 20 lutego 2012 o 19:48
marysia550 Chodzi o to, że nie mam ani siodła ani ogłowia, tylko chodzi mi o kolor. Bo nie wiem jaki mu kupić czy jasny brąz, czy ciemny czy też czarny.
hucuły.
autor: Cocker dnia 20 lutego 2012 o 19:20
marysia550 No właśnie wiem, że tylko brązowe. Tylko się zastanawiam czy takie ogłowie mu kupić czy czarne nie lepsze? Bo i tak będzie meksykan.

Kastorkowa Ale fajniutko wygląda w tym ogłowiu.
hucuły.
autor: Cocker dnia 20 lutego 2012 o 18:19
Frog in the Fog Ja zaś iglaka czyszczę najpierw palcem, a później "obijając" o drzwiczki boksu. Sama sierść wychodzi z iglaka  🤔
Właśnie wróciłam ze stajni i Omarowi wymyłam ogon i grzywę, teraz ma taki puszek  😍
Powiedzcie mi czy pasuje mu to ogłowie, 🤣 chodzi mi o kolor bo i tak chcę meksykana, a i chcę go pochwalić pierwszy raz miał wędzidło i dość dał sobie wsadzić 😅
Końska rewia mody cz.VI (2012)
autor: Cocker dnia 20 lutego 2012 o 14:17
Normalnie Medziiik jestem pod wrażeniem, ta laska ma nie źle 😲, kto by tak nie chciał? To się nazywa szaleństwo.
Ale gratuluje jej szafom, które muszą wytrzymywać od ciężaru 🏇
hucuły.
autor: Cocker dnia 20 lutego 2012 o 13:41
Ja u swojego pozbyłam się szczotką taką gumową "zgrzebło" kosztuje z 6-8zł ale bardzo dużo ściąga sierści, o wiele więcej niż np. iglak.
Także bardzo polecam.
Oj o przerwach u koni coś wiem, bo to we wrześniu miałam wypadek i miesiąc w ... a później Markiz skaleczył sobie nadgarstek i drugi miesiąc... No ale powracamy.
W końcu trzeba, coś się poruszać.
Jeszcze doszedł do nas Omar, ten łobuziak, mam nadzieję, że będzie z niego spokojne konisko, bo jak na razie to się wszystkiego po kolei boi.
Frog in the Fog Musiał fantastycznie wyglądać w tych ochraniaczkach 😉
hucuły.
autor: Cocker dnia 19 lutego 2012 o 20:20
Frog in the Fog Mojemu na szczęście już troszkę tej sierści "wyrwałam".

marysia550 Rozumiem, że ma zaufanie do Ciebie, a nie ma do ruchów. Więc taki natural, może był by ok.  Typu parasol balony takie właśnie nagłe coś innego. Może bardziej nabrała by pewności.
hucuły.
autor: Cocker dnia 19 lutego 2012 o 20:07
Biedna, boi się wszystkiego 🙁 Może zrobisz sobie z nią kilka ćwiczeń naturala? I będzie pewniejsza i ufniejsza do Ciebie?
Frog in the Fog Bardzo fajnie się prezentujecie. To jest właśnie to brak czasu na wszystko  😤
hucuły.
autor: Cocker dnia 19 lutego 2012 o 19:23
Ale fajniutki świrek z niej. Mój Omar jak na razie to taki dzicz, wszystkiego się boi.... 🙇 Już nie wiem co mam robić by miał większe zaufanie do mnie. No ale co ja chcę po nie całych 3 miesiącach i jak jeszcze mnie nie widzi często. No zobaczy co z niego będzie, w tym roku chcę na niego wsiąść. Jak na razie uczy się stać na uwięzi.
Nawet mu wychodzi, ale niekiedy normalnie jak się uprze... 👿 Ale walczymy z tym.
hucuły.
autor: Cocker dnia 19 lutego 2012 o 18:45
Nie ma to jak ogon w górze i jazda :P
Ile ma lat? 🙂
hucuły.
autor: Cocker dnia 19 lutego 2012 o 18:21
marysia550 no to również bardzo się cieszę 🙂 :piwo: 🏇
Dodaj, jakieś zdjęcia z jazd :P Za niedługo szykują się jakieś zawody może?
hucuły.
autor: Cocker dnia 18 lutego 2012 o 22:03
Dzięki, właśnie dzisiaj się zastanawiałam kto dodaje tam zdjęcia i teraz wiem, wystarczy się zalogować 😀 Dzięki 🤦
Sorki, ale jakoś czas ostatnio mnie goni i temu tak pytam.
hucuły.
autor: Cocker dnia 18 lutego 2012 o 21:45
Nie wiem właśnie, ale chcę by w bazakoni było, że jest wałachem a nie nieznany samiec. I na zawodach by go uznawali za wałacha  😁
No nie wiem będę jeszcze jakoś kombinowała.
Sorki, że tutaj, ale będzie najlepiej (tak mi się wydaje) jakie jest najlepsze siodło dla hucułków. Chodzi mi o to czy skórzane, pleszewskie itp. Jakie polecacie?
hucuły.
autor: Cocker dnia 18 lutego 2012 o 20:02
marysia550 Czyli, jeśli nie mam potwierdzenia od weterynarza, który mu to robił to nic na to nie poradze? 😤
Kurczak ciekawe co mu na zawodach będą dawali. Bo w bazakoni ma nieznany samiec. 👀
Tragedia. No wiem, że nie stary, ale na takie leczenie o to chodziło.  😁 W sumie bardzo dojrzały.
Nie wiem jak można hodować hucuły na rzeź. Przecież to się kompletnie nie opłaca to po pierwsze, a po drugie nie rozumiem jak można tak konia zaniedbać  🙇
Normalnie załamałam się..... 🤔wirek:

Czyli teraz tylko pozostaje mi czekanie, macanie czy się nic nie zmienia. A jeśli to może "wiązanie" (zszywanie go w całość). Biedaczek.
DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: Cocker dnia 18 lutego 2012 o 08:26
A szkoda 🙁
Myślałam, że na mojej też by się dało, bo ma tyle funkcji, że ja się gubię:P 🤬
DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: Cocker dnia 18 lutego 2012 o 08:24
deborah teraz to normalnie przesadziłaś!
Kobieto takich piękności to ja nawet u siebie w sklepie nie widzę! 😜 Normalnie się zakochałam :kwiatek: no dla mnie może inny napis, ale cudo 😁
  😍
A takie pytanko jak szyłaś ten napis, maszyną specjalną czy taką Victoria multi-function też by się dało?
Bo sama uczyłam się na niej szyć i nie umiem jej u stawić, nawet nie wiem czy ma takie ustawienia na samo dzieganie (chodzi mi o napisy)
hucuły.
autor: Cocker dnia 18 lutego 2012 o 08:19
AleksandraAlicja Macałam długo... jest to taka galaretka, ale twarda. I da się wsadzić w środek opuszek palca wskazującego.
Nie boli chyba, go bo się przy tym nie wiercił. A bardzo mocno przyciskałam i dotykałam.
Właśnie mówili mi, że takie leczenie jest nie bezpieczne u tak starego już konia. Jeśli miałby rok dwa to spoko, a nie 5,5 🤔
Jak na razie i tak konio powoli zacznie chodzić na lonży, a za jakieś dwa miesiące dopiero zacznę na niego wsiadać.
Mam nadzieję, że nie stanie mu się nic poważniejszego.

A mam jeszcze takie pytanko bo w papierach ma, że jest ogierem a właściciel mi powiedział, że go kastrował u niego wet. I sprawdzaliśmy faktycznie kastrowany, ale nie ma tego nigdzie udokumentowanego 🤔, nie wiem co teraz robić, bo jak byśmy chcieli gdzieś wystartować to nie wiem czy będą go traktować jako ogiera czy wałacha. 🙄  Bo papierów nie ma od niego (że był kastrowany) a u hodowcy nie ma co się prosić, bo ma on sporo koni, więc nawet nie będzie szukał. 🤔zok:
hucuły.
autor: Cocker dnia 17 lutego 2012 o 20:33
Magda Pawlowicz No właśnie to nie jest takie duże, i wet mi powiedział, że jak będzie się dopiero powiększało.  🤔
Teraz to ciężko powiedzieć dokładnie jakiej to wielkości bo konio jest nie źle zarośnięte, a teraz jeszcze tak strasznie spuszcza sierść chyba przez to m.in. że przeszedł na lepszą pasze 🙂
hucuły.
autor: Cocker dnia 17 lutego 2012 o 18:39
Powiedział, że jak się powiększy to można myśleć o operacji, ale jest ona niebezpieczna, i nie każdy wet chce się tego podjąć.
A jak słyszałam ceny  🤔wirek: normalnie masakra, za samo położenie jego powiedzieli mi 2,5tys! Więc kurde kupa kasy, jeszcze dowieść go tam ponad 200km bo to w innym woj.
Ale nie wiem co robić, powiedziałbym tą pracę która z nim wykonuję porównywała do pracy jaką by wykonywał ciągnąć coś.
Więc jeśli by skakał bardzo dużo to mogło by być bardzo źle. Ale jak na razie to nic nie robi, bo chcę go przyzwyczaić do ludzi i innych koni.
Jest lepiej niż na początku, ale bywało bardzo ciężko.

Dwa pierwsze zdjęcia to jeszcze są tam robione.
A kolejne już po miesiącu u mnie 🙂 (grzywę musiałam mu ściąć, ale teraz zapuszczamy ładniutko)
hucuły.
autor: Cocker dnia 17 lutego 2012 o 17:54
Witam, mam wielki problem z moim nowym hucułkiem. Może ktoś z was spotkał się z hucułkiem, który ma przepuklinkę? 🤔
Niestety nie było mnie jak koń został przywieziony, a po moim powrocie okazało się, że konio nigdy nie był odrobaczany, nie miał kowala, miał za to po obcieraną grzywę, ogon, ale na duże szczęście udało się że trafił do mnie i wraca do siebie  🙇
(teraz konio już wraca do życia jakie powinien mieć od urodzenia)
Uratowałam go przez wyjazdem na rzeź. 🙄 Ma on 5,5 roku. Nic nie robiony, ale bardzo spokojny. 🤔
I zauważyłam, na jego brzuszku taką gulkę, a to, że chodze do szkoły rolniczej na weterynarza spowodowało moją ciekawość co to w ogóle jest. Pytałam kilku weterynarzy i okazało się, że jeśli dam radę to "wsadzić" z powrotem do konia, to jest to właśnie PRZEPUKLINA.

Niestety okazało się to prawdą, nie wiem co dalej robić, wet powiedział, mi że jak będzie on ciężko pracować to jego jelita mogą wylecieć, strasznie się wystraszyłam.
Jeśli ktoś wie na ten temat proszę o pomoc!
Odchudzanie - wszystko o ...
autor: Cocker dnia 16 lutego 2012 o 19:31
Muszę się wam dziewczyny pochwalić, od dwóch tygodni, jeszcze bardziej zabrałam się za siebie,
odrzuciłam, chleb makaron, ziemniaki i schudłam 4kg! 😅 😅 😅
Normalnie nigdy w takim tempie tyle nie schudłam, ale coraz bardziej korci mnie na frytki, mam nadzieję, że jeszcze dłuuuugo wytrzymam.
Odchudzanie - wszystko o ...
autor: Cocker dnia 06 lutego 2012 o 11:54
subaru2009
Dziękuję, zobaczymy jak długo wytrzymam, oj dokładnie uzależniona "Czekoladoholizm".

Mam zamiar wypróbować, "diety" mojego kumpla, to znaczy przez cały tydzień tylko gotowany kurczak! Nie ćwiczył, wszystko robił tak jak dotychczas, tylko jadł kurczaka gotowanego!  Na takiej diecie schudł 5kg w ciągu tygodnia 😵
Ale nie wiem czy dam radę aż tak się poświęcić :P
Odchudzanie - wszystko o ...
autor: Cocker dnia 06 lutego 2012 o 11:35
Witam Was bardzo serdecznie jestem na innej zasadzie dietowej. 🤣
U mnie z dietą bardzo różnie bywało. Lecz od tego roku jak to mówią "Nowy rok nowe postanowienia", zabrałam się za siebie.
Powiem od początku w 2011 jadłam codziennie cztery razy w tygodniu kinderki + raz na tydzień cała tabliczka czekolady. I wiele różnych innych słodkości.
Ale w 2012 postanowiłam zabrać się za siebie powiedziałam sobie "stop"! I od stycznia zjadłam tylko jedną tabliczkę czekolady i 4 kinderki! Jestem z siebie zadowolona, pomimo wyrzutów, że zjadłam już tyle. Sądzę, że mocne postanowienie dużo daje.
Uważam, że osoba która chce się "uwolnić" od czekolady czy różnych słodkości, powinna nosić przy sobie np. kinderka i go nie zjeść! To się nazywa sztuka, a nie nie mieć i nie jeść 🙂
Wiem, że to nie jest łatwe, ale trzeba ostro walczyć.
W styczniu pogoda była jaka była, ale od lutego zaczęłam dziennie od niedzieli do czwartku biegać 2km + weekend 2h jazdy konnej dużo daje.
Może nie ma jeszcze jakoś nadzwyczajnych rezultatów, ale czuję się o wiele lepiej! 😅
Trzymam za Was wszystkich kciuki byście miały silną wolę, bo jednak ona jest ważna, jak dieta czy ruch.
Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)
autor: Cocker dnia 26 listopada 2011 o 17:30
Widzę, że moje zapytanie bardzo was poruszyło.
Dziękuję wszystkim za rady, postaram się je uwzględnić na treningach 🙂
A obecnie uważam, że zewnętrzna wodza ma działać razem z wewnetrzną łydką, takie ćwiczenia na kołach pół kołach, woltach serpentynach mam nadzieję, ze pomogą Mojemu koniowi się rozluźnić. Na czym najbardziej mi zależy.
Ja nie chcę go GANASZOWAĆ!!! Tylko zrobić tak by chodził od zadu do przodu, żebym czuł go przed sobą.
Mam nadzieję, że po prostu długa praca na woltach, serpentynach, łukach, kołach, pół kołach, ósemkach itp. się wszystko jakoś popoprawia.
A z żyrafą jakoś damy radę, może robienie z wodzy gąbeczki od czasu do czasu nam pomoże 😉
Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)
autor: Cocker dnia 24 listopada 2011 o 15:50
Co zrobić by koń by "przede mną"?
Ostatnio chodziliśmy ciągle na długich kompletnie wodzach co spowodowało, że nie czuję konia i idzie z przodu do tyłu.
Teraz jak mam wodze skrócone konio idzie jak żyrafa! Głowa zadarta, a po galopie Koń zaczyna mi się wieszać, i w tym momencie (kiedy wiesza się) daję łydeczkę i chcę by jego zad zaczął bardziej pracować. Ale co mogę zrobić by przy skróceniu wodzy nie chodził jak żyrafa.Jeśli puszczam wodze (nie zawsze) opuszcza głowę/dalej tak samo idzie jak żyrafa.
POmimo, żę działają łydki, pupa, i nie za mocna ręka.

Jak się wiesza z wodzy robię gąbeczkę i troszkę pomaga, ale to na ułamki sekund.
DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: Cocker dnia 23 listopada 2011 o 07:47
Ja raz dokładnie opisywałam jak szyć czaprak razem ze zdjęciami, ale życzę miłego szukania to 140strona!

Dla tych "chętnych" do szukania i czytania wstawiam opis jeszcze raz!!!Mam nadzieję, że coś skorzystacie!
Rzeczy potrzebne:
- np. polar/alacantara + siateczka pod skód(niekiedy polar) (miejsce gdzie styka się z koniem)
- gąbka 1,5cm/2cm (wypełnienie)
- czaprak (np. pełny lub wycięty) zależy jaki potrzebujesz inaczej wzór

1.Z materiału(każdego! Polar, krateczka, gąbka) którego chcemy uszyć czaprak odrysowujesz kształt czapraka tylko musisz pamiętać o tym czy chcesz go bardzo pikować czy też nie. Jeśli chcesz bardzo to musisz więcej o jakieś 8-5cm więcej z każdego boku wyciać, a jeśli mniejsze pikowania to, dokładasz 2cm-4cm.

2.Potem chcesz mieć z lamówką to:
a) przykładasz tak jak byś miała już gotowy czaprak( 1/2 czapraka)
b) i część "czapraka"(który nie jest jeszcze zrobiony) przykładasz tzn.
-materiał gąbka materiał
i zszywasz wszystko razem w koło
potem drugą część czapraka tak samo zszywasz
następnie rysujesz sobie np. kwadraty jeśli chcesz mieć taki wzór i pikujesz (szyjesz po tych kwadratach1/2czapraka)

3.Jak skończysz z dwoma częściami to obszywasz lamówką jak chcesz albo dwie warstwy lamówki na raz albo najpierw jedno tak aby szwu nie było widać a potem z drugiej strony. (i tak szew będzie widać, ale jeden<--więcej pracy, ale przy podwójnym zszywaniu czapraka lamówką trzeba pamiętać by mocno naciągnąć lamówkę by ta nie wysunęła Ci się spod maszyny i abyś nie szyła czapraka i jednej warstwy czapraka)

4.Potem sobie łączysz tzn. jak przyłożysz dwie części czapraka to wewnętrzne części materiału! zszywasz a zewnętrzne pozostawiasz.

5.Jak skończysz to ucinasz to na górę chyba że chcesz aby cały wierzch czapraka był z dwóch stron lamówką. Jeśli tylko z górnej strony ma być lamówka do zszywasz oba kawałki czapraka!

6. Na końcu możesz przyszyć sobie przy stuły, albo jeszcze kiedy masz czaprak w kawałkach xD

I to będzie raczej koniec całego czapraka

Jeśli coś źle to dziewczyny proszę poprawić 😉 😁
DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: Cocker dnia 30 października 2011 o 07:45
Materiał polarowy na nauszniki to zły pomysł? Lepsza będzie bawełna?
I jeszcze jedno nie wie ktoś jak nazywa się ta siateczka pod pady chyba bawełniana z tego co wiem, i ta druga do ochrony oczu przed muchami.
Będę wdzięczna  🙇
Nakostniaki
autor: Cocker dnia 29 października 2011 o 10:40
kasik

Bardzo Ci dziękuję, właśnie myślałam, że od siodła bo kupiłam pleszewskie KONRADA i jakoś później zaczęło się wszystko z tą "gulką" (dzięki nie wiedziałam jak to nazwać) Czyszczony jest 3 razy w tyg w roku szkolnym, a we wakacje codziennie. A masz rację chodzi rzadko ponieważ w tyg mnie nie ma, a w weekendy piątek sobota i niedziela co nie zawsze 3 razy bo też pogoda czasem nie pozwala.
Właśnie bardziej to chyba może być od jego wrażliwości, bo miał badaną nawet sierść i co się okazało, że ma strasznie słabą 🙁
Tern konio już tyle przeżył i ciągle jeszcze jakieś problemy, niby małe ale i tak są.

To a w takim razie wypróbuję tą maść, tylko jak często i jak długo się ją stosuje?
Nakostniaki
autor: Cocker dnia 28 października 2011 o 23:08
  Może wiecie co może stać się koniowi który jest w wieki 4,5 roku.
I na grzbiecie (dokładnie pod siodłem, ale nie na środku, a bardzie w kierunku zadu) wyrósł mu "nakostniak" nie wiem jak to nazwać jest to twarde, normalna temperatura konia, jak przyciskam to się nie wierci wiec raczej go nie boli, ale jak kłusujemy w  ćwiczebnym to głowę mi przeważnie podnosi do góry.
Pytałam się NIE jednego weterynarza, i każdy mi mówił bym się tym nie przejmowała.

Mam on również na przedniej nodze nakostniaka. I weterynarze mówili tylko by zwracać na to uwagę czy się powiększa czy też może maleje. I najlepiej stosować ochraniacze z neoprenem lub owijki, ale nie elastyczne!
Nie wiem co mam robić z grzbietem. Boję się, że może to być coś innego. Co prawda ma już to z jakiś niecały rok i ani nie rośnie ani nie maleje, co prawda mamy podkładkę która jest z przodu 2cm a z tyłu 4cm taka "korygująca". Może ona w jakiś sposób mu przeszkadza, chociaż nie bardzo chce mi się w to wierzyć skoro jak uciskam rękami to wydaje mi się że go nei boli bo grzecznie stoi w boksie, ale w ćwiczebnym jak już mówiłam czasem podnosi i kręci tą głową.
Prosze o pomoc. Ten konio już tyle przeżył i nikt nie jest w stanie mu pomóc. Liczę na Was!!!