Błotosmętka

Konto zarejstrowane: 20 lutego 2011

Najnowsze posty użytkownika:

naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 23 czerwca 2012 o 21:03
Profesor Pollit stanowczo potwierdził możliwość opuszczenia kości kopytowej bez rotacji. Mi ten przypadek też wygląda na opuszczenie kości kopytowej. Podeszwa w takich przypadkach jest rzeczywiście zbyt cienka ale dlatego że kość jest za nisko w puszce kopytowej a uciśnięte tworzywo podeszwy kiepsko produkuje róg podeszwy.

Ja bym go tak na dietę, magnez do paszy
Buty w takich przypadkach przynoszą dużą ulgę ale powinny być stosowane do nich grube elastyczne wkładki.

Ten koń nie wygląda mi na jakieś bardzo wysokie piętki....Zresztą nie  ma sensu opuszczać piętek jeśli kość kopytowa jest równoległa do podłoża bo to spowoduje opadniecie tyłu kości kopytowej i rzeczywiście można dorobić się "ku-ku". Masz rtg z boku kopyt? Jeśli nie sprawdź pod jakim kątem do ziemi układa się linia koronki.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 28 maja 2012 o 08:02
cejloniaro z wetem chodziło mi o to żeby nie czekać na niego i nic nie robić tylko przy podejrzanych objawach obciąć  jedzenie, schłodzić kopyta i czekać na wizytę. A nie na odwrót bo liczy się czas. Jeśli się okaże, ze to coś innego to ani rezygnacja z cukrowego jedzenia, ani chłodzenie kopyt nie zaszkodzi.

Tak na prawdę trudno jest powiedzieć z jakim ochwatem mamy do czynienia. Ale toksycznemu z reguły towarzysza objawy ogólne.
Mechaniczne uszkodzenia tworzywa może być rożnej mocy - może dać objawy bólowe podeszwy ale nie musi - koń może tylko pokazywać dyskomfort po ruchu np. po żwirku. Trzeba też pamiętać o różnym progu bólowym u różnych koni , i o reakcji wynikającej z ogólnej reakcji konia na badanie lekarskie- jedne będą reagowały na ucisk czułek ze stoickim spokojem znosząc nawet jakiś tam ból, inne zareagują na ucisk czułek nawet jeśli nie boli ich podeszwa.
Zapalenie koronki może być też kiedy nie ma jeszcze ucisku tworzywa podeszwy - obsuwająca się kość pociąga za sobą koronkę i zagina miękkie jeszcze u góry rureczki rogu do wew kopyta - mamy stan zapalny z powodu mechanicznego uszkodzenia i upośledzenia krążenia krwi w tej okolicy.

Ruch musi być po odpowiednim podłożu - nie grząskim nie twardym, najlepiej po takim na którym nie ma dużego dyskomfortu w poruszaniu się.  Ale już np. doktor Strasser zaleca ruch nawet przy dużej bolesności przy tym ruchu występującym. Oczywiście chodzi o ruch bez obciążenia jeźdźcem i stęp.

kasik listewki się skrócą o ile ich struktura nie uległa całkowitemu zniszczeniu. A krwawy odcisk  widoczny na podeszwie to prawie na 100% wynik mocnego opuszczenia kości kopytowej,

Przy ochwacie insulinowym z reguły nie ma rotacji tylko opuszczenie kości kopytowej
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 27 maja 2012 o 22:11
tunrida no właśnie problem z tym, że mogą zaszkodzić zwłaszcza te silnie działające.

Przy ochwacie toksycznym, najważniejsze jest odstawienie cukrowego żarcia, schładzanie, potem szukanie weta. A schładzać najlepiej już w tej chwili kiedy mamy podejrzenie, że może dojść do ochwatu.

naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 27 maja 2012 o 20:56
tunrida była mowa o lekach na ochwat a ochwat to zapalenie aparatu podwieszającego kopyta. Spuchnieta i czerwona koronka to efekt opadania kości kopytowej .  Na spuchniętą koronkę leki przeciwzapalne mogą pomóc.

Cejloniaro lek przciwzapalny nie przystopuje ochwatu może w najlepszym przypadku zmniejszyć ból co jest korzystne i zmniejszyć dodatkowe objawy pojawiające się przy ochwacie. Grzanie opuchniecie i tętnienie jeśli nie było ochwatu toksycznego który również może być od trawy ale rzadko jest bez objawów ogólnych ( biegunka, kolka, wzdęcie) to najprawdopodobniej wynik mechanicznego uszkodzenia tworzywa podeszwy. Spacery jak najbardziej, jeśli jest tylko opuszczenie kości kopytowej to listewki są tylko osłabione i wydłużone a ruch pomoże im się" skrócić." Jak nie będzie dosyć ruchu listewki się nie będą skracać a zatem kość się nie podniesie i dalej będzie mechanicznie uszkadzane tworzywo podeszwy.

naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 27 maja 2012 o 10:02
Jak bym Wam chciała wszystko wyjaśnić to byłby długi z tego wykład. Ale w skrócie - jak już pisałam mamy kilka rodzajów ochwatu które wyglądają histologicznie ( czyli na poziomie budowy komórek) w różny sposób. Na żaden z tych ochwatów jak dowodzą badania jakby nie było człowieka który ochwatami zajmuje się od wielu lat i więcej na ten temat zapomniał niż my wiemy (prof Ch.Pollit) nie działają leki przeciwzapalne. W ochwacie toksycznym dlatego, że działanie toksyn powoduje zniszczenie struktury budowy listewek kopytowych i żadne leki przeciwzapalne nie są w stanie tego naprawić , w ochwacie insulinowym dlatego że de facto nie ma tam stanu zapalnego tylko listewki robią się dłuuuuuugie i przez to połączenie jest słabe. Niesterydowe leki przeciwzapalne działają tylko przeciwbólowo, sterydowe leki w pierwszym przypadku nic nie naprawią a w drugim pogarszają sytuację ponieważ uwrażliwiają receptory insulinowe w listewkach kopytowych powodując dalsze wydłużanie się listewek. Ani jedne ani drugie leki nie są w stanie przerwać działania toksyn rozwalających listewki w ochwacie toksycznym.

Chłodzenie pomaga w obu przypadkach. W pierwszym przypadku ( ochwat toksyczny) zmniejsza się wydatnie dopływ krwi do kopyta - mniej toksyn dopływa do listewek i działają one słabiej w niskich temperaturach. Jeśli kopyta się schłodzi intensywnie i szybko - jak tylko coś zaczyna się dziać albo nawet wcześniej czyli zaraz po tym jak koń zeżarł worek owsa i nie wiadomo co z tego będzie  - zniszczenia struktury listewek są minimalne.
W ochwacie insulinowym objawy bólowe mamy kiedy dochodzi do opuszczenia kości kopytowej - chłodzenia pomaga ponieważ zwalnia metabolizm w żywych komórkach kopyta i listewki nie wydłużają się tak bardzo.

To by było na tyle - jak chcecie więcej na ten temat zapraszam do mnie - nie jestem w stanie wszystkiego napisać...
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 26 maja 2012 o 21:23
a propo leków na ochwat - nie ma ich - jedynym lekarstwem na ochwat insulinowy jest dieta i ruch, jedynym lekarstwem na ochwat toksyczny jest stanie w wodzie o temp nie większej niż 4 stopnie  powyżej pęcin,  efekt działania leków jest tylko i wyłącznie przeciwbólowy

piglet a jakie masz objawy tego ochwatu?
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 25 maja 2012 o 08:29
Cejloniaro ochwat z niedożywienia wynika z niedożywienia tworzywa kopytowego i występuje wtedy kiedy z jakiegoś powodu krew nie dopływa tak jak należy do kopyta. Najczęściej pojawia się wtedy kiedy kulawego konia z obolałą nogą zamkniemy w boksie - koń stoi  prawie bez przerwy na zdrowej nodze, nic go nie zmusza do zmiany obciążenia i wtedy do kopyta zdrowej nogi dopływa bardzo mało krwi ponieważ naczynia krwionośne są uciśnięte. Może też się zdarzyć u wadliwie okutych koni i u koni spędzających życie w bardzo małych ciasnych pomieszczeniach.

Latent Pony trzeba też wziąć pod uwagę, ze doktor Strasser pisała "Ochwat" kiedy jeszcze się ni wspominało o ochwacie insulinowym. Pisała więc o ochwacie toksycznym a ten u zdrowo działającego "całego konia" - bo o tym a nie tylko o zdrowo działającym kopycie mówiła doktor na kursie - zdarza się niezwykle rzadko.

Jestem genialna 10kg stępa - oczywiście miało być km.  Ale czasem szkoda, ze tego stępa dla naszych koni nie można kupić na kg ...
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 24 maja 2012 o 22:01
ansc a mnie to już nie dziwi. Prof Pollit który na ochwatach zjadł naukowe zęby twierdzi ze kluczem do leczenia ochwatów powstających na tle nadmiaru insuliny ( a musicie wiedzieć, że ochwaty "insulinowe" wyglądają na poziomie komórkowym zupełnie inaczej niż ochwaty toksyczne i z niedożywienia  i zupełnie inne jest przy nich rokowanie) jest RUCH. Dieta i owszem ale to nie załatwia sprawy - tylko ruch - co najmniej 10kg stępa dziennie i koń jak nowy.  A zatem Cejloniaro suplemencik i owszem, cukry z daleka ale jak tylko tętnić przestanie - 10 km spaceru dziennie...

naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 24 maja 2012 o 12:43
Cejloniaro a mówiłam, ze trawka....
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 23 kwietnia 2012 o 15:46
A ja wracając do wiosennych kłopotów - kortyzol jak najbardziej może spowodować problem i może to być problem dwojakiego rodzaju - podwyższenie poziomu insuliny prowadzące do rozciągnięcia listewek lub niedożywienie kopyta co też może zaowocować zmianami ochwatowymi. Kortyzol wprawdzie zwiększa poziom glukozy we krwi ale również zmniejsza jej zużycie na obwodzie a kopyto niezwykle żarłoczne jest.

Niedobory - jak najbardziej - organizm rzuca wszystkie składniki na wymianę sierści.

Ale przeżuwam sobie uzyskaną ostatnimi czasy wiedzę i wychodzi na to, że u koni które mają ochwat spowodowany nadmiernym poziomem insuliny i u koni z syndromem metabolicznym i choroba Cushinga wystarczającym powodem do pojawienia się problemów może być podwyższenie temperatury powietrza. Niskie temperatury zdecydowanie sprzyjają takim kopytom.
A dołożywszy do tego wszystkiego jeszcze trochę fruktanów - mamy kłopot
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 05 kwietnia 2012 o 21:29
Przepraszam za milczenie - jeśli chodzi o podforum i uporządkowanie tematu - jestem ZA. Choćby i dlatego, że nie zaglądałam tu tydzień i nie bardzo jestem wstanie przeczytać wszystko co napisano. Jak pewnie zauważono nie udzielam porad dotyczących strugania internetowo ale służę całą moją wiedzą na inne kopytne tematy. Nie jestem niestety jednak zawsze dostępna internetowo, czasami i tydzień lub dwa nie mam dostępu do sieci.

Miałam okazję być na kursie u Pani doktor Strasser i używam jej metody w uzupełnieniu. Z tego co obserwuję metoda Strasser w czystej formie wymaga bardzo starannego spełnienia warunków ( ruch, ruch , ruch i podłoże). Zauważyłam też, ze ilość drastycznych objawów ( ból, ropnie) jest mniejsza po zastosowaniu niektórych jej założeń po prowadzeniu kopyt przez 6-9 miesięcy naturalnie w sposób bardziej zachowawczy.

Branka eksperymentuję aktualnie na dwóch koniach z dziurami głębokości 2-3 cm i szerokości 3-5 cm. Kiedy będę już wiedziała do czego doprowadziłam owe dziury podzielę się obserwacjami.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 26 marca 2012 o 07:41
rzepko ja nie jestem do końca pewna czy to rtg jest zrobione idealnie z boku wygląda na to, że jest trochę za bardzo z góry i odrobinę za bardzo z tyłu ( ale tego dobrze nie widać). W takim wypadku pazur będzie wydawał się odrobinę dłuższy niż jest w rzeczywistości ( wielkość odrobiny zależy od tego jak bardzo odbiegał kąt padania promieni rtg na płaszczyznę strzałkową kopyta od 90 stopni)).

Nie ma zaznaczonej linii koronki na rtg ale wygląda na to że masz tam jednak lekkie opadnięcie kości kopytowej - wyrostek wyprostny kości kopytowej raczej będzie poniżej linii koronki. A to by się zgadzało z bolesna podeszwą.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 22 marca 2012 o 13:10
Wysłodki suche. 
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 21 marca 2012 o 22:08
Rzepko żeby zachować w mieszance otrąb pszennych i wysłodków proporcje pomiędzy wapniem i fosforem jak 2:1 należałoby średnio dawać na kg wysłodków około 0,25 kg otrąb ale trzeba jeszcze pamiętać o wapniu i fosforze w sianie.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 08 marca 2012 o 21:19
Bandaże gipsowe 3M są bardzo trwałe. Przy większości opasek gipsowych tak naprawdę trwałość zależy od ilości warstw założonej opaski i ilości natrysniętego gipsu. Najlepsze były opaski robione ręcznie - były miękkie i miały sporo sypkiego gipsu w sobie. Ale są też opaski z masy plastycznej  - tylko drogie.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 02 marca 2012 o 16:43
Swego czasu Lars Palo na kursach pokazywał ergonomiczne sposoby na trzymanie kopyta. Ja  generalnie skłon jak w jodze - zgięcie w lędźwiach z prostym kręgosłupem tyłek rzucić do tyłu dla równowagi i końska noga nisko nad ziemią -  i można dosyć długo pracować bez bólu. 
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 28 lutego 2012 o 19:11
A ja to bym chciała wiedzieć ile koni było w grupach  użytych do doświadczeń. I jaką podwali glukozę, i jaki był wyjściowy poziom glukozy we krwi - i jaki był po tej glukozie ( i ile koni dostało ochwatu po niej) jakby ktoś znalazł opis eksperymentu to bardzo proszę dajcie mi znać gdzie to jest....


Cejloniaro ale % NCS zawsze dotyczył całej dawki pokarmowej a nie pojedynczej porcji paszy treściwej.

naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 27 lutego 2012 o 13:59
W środę może uda mi się zrobić jakieś poglądowe zdjęcie tak aby było widać "o co chodzi". Z tego zdjęcia trudno powiedzieć. A no i trzeba chwilkę poczekać - konie często "trzymają" przez chwilę kopyto - zwłaszcza kiedy je czyścimy a dopiero po chwili pozwalają mu opaść.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 27 lutego 2012 o 11:48
To łatwo pokazać trudno powiedzieć -  można trzymać nieco powyżej stawu pęcinowego - wtedy lepiej to widać - jeśli opada w dół luźno bez ciągnięcia tak że patrząc z góry nie widzisz podeszwy tylko piętki  to ścięgna zginaczy raczej przykurczu nie mają - ale może być też jakiś przykurcz również mięśni wyżej
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 27 lutego 2012 o 11:36
tajna a jak podniesiesz tę nogę do góry( jak do czyszczenia ) i trzymasz za staw pęcinowy od dołu to kopyto po chwili łagodnie opada w dół czy pozostaje taj jakby było ciągle "podparte" od dołu?
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 17 lutego 2012 o 15:39
Doktor Strasser to człowiek o olbrzymiej wiedzy na temat anatomii i fizjologii kopyta. Jej badania na temat anatomii i fizjologii wniosły wiele do wiedzy na ten temat.  Ocena budowy i funkcjonowania prawidłowego kopyta nie jest inna niż w metodach "naturalnych"  ( no może poza podejściem do podeszwy)  - różnica leży w drodze jak do tego dojść. Nie udaje się zwłaszcza tam gdzie nie można przy jej stosowaniu zapewnić odpowiedniej ilości ruchu po odpowiednim podłożu no i zakłada, że podczas dochodzenia do żądanego efektu może boleć.  Ten zakładany efekt bólowy powoduje że metoda ta jest zakazywana lub określana barbarzyńską. Ale po wielu operacjach chirurgicznych przecież też boli.W ciężkich przypadkach np. ochwatu jej działania nie są bardziej drastyczne niż klasycznych kowali i klasycznych lekarzy wet a efekty o całe nieba lepsze.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 17 lutego 2012 o 09:17
Paweł Golonka też opisywał leczenia konia ze zrzuconą puszką kopytową. Ryzyko infekcji jest cały czas i tak po prawdzie to zawsze taka trochę loteria jest - do końca nie można mieć pewności jak zachowa się kość kopytowa. Jeżeli nie dojdzie do martwicy kości - kopyto odrasta, jeśli z jakiś powodów dojdzie do częściowej choćby martwicy kości kopytowej odrośnięcie prawidłowej puszki kopytowej jest niemożliwe.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 06 lutego 2012 o 11:58
Może zwyrodnienie stawu kopytowego?
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 06 lutego 2012 o 10:07
Termin "zwyrodnienie" z reguły dotyczy powierzchni stawowych,  wyrażenia "zwyrodnienie kości kopytowej" w literaturze fachowej  nie spotkałam , być może chodzi o skrót myślowy od "zwyrodnienie powierzchni stawowych kości kopytowej" a może chodziło o zrzeszotnienie kości kopytowej. 
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 05 lutego 2012 o 21:28
Rak podeszwy i rak strzałki to trudne przypadki ale wielu kowali i wiele klinik wet to leczy i raczej nie nazwałabym ich "szalonymi". Myślę jednak, ze konie mają większy komfort przy regularnym piłowaniu puszki kopytowej do linii białej ( przy kopytach po ochwacie) niż przy ściągnięciu tejże puszki. Uważam również że robienie takich rzeczy na tzw. żywca( a zrozumiałam , że tak został wykonany zabieg dotyczący prezentowanego wcześniej zdjęcia) jest niehumanitarne - nie można przewidzieć czy zwierzę będzie odczuwało ból czy nie. A co jeśli w trakcie zabiegu przy połowie odpiłowanej puszki zacznie jednak coś czuć? Jakie cierpienie przeżyje, a jeśli zacznie się bronić - jakie szkody sobie i innym uczyni? Takie zabiegi powinno sie bezwzględnie wykonywać w znieczuleniu.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 05 lutego 2012 o 20:18
I skąd wiesz jakie kopyta robimy. Nie każdy się chwali na fb co robi...
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 03 lutego 2012 o 20:30
Ja też widziałam - u kucyka  😕 mniej więcej tak jak na zdjęciu u tajnej
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 03 lutego 2012 o 09:12
A nasze stadko dalej stoi 24/24 i 7/7 i teraz to już nawet nie wchodzą do wiaty. Mam wrażenie, że najtrudniejsza była dla nich pogoda 0 stopni i marznący deszcz. Wtedy zbijały się w kupkę i chowały pod wiatą. Gruda im nie przeszkadza chodzą wolniej ale bez problemów. A mój Grubasek łazi od PIĘTKI!!!! Jestem w szoku
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 29 stycznia 2012 o 10:35
Latent Pony może trudno w to uwierzyć ale właśnie chodzi o taki sam niebieski siarczan miedzi. Tylko, ze stosuje się go w bardzo małych ilościach ( dawka dzienna dla konia zapewniająca pełne zapotrzebowanie to  0,3g bezwodnego siarczanu) i po bardzo dokładnym rozmieszaniu z odpowiednią ilością nośnika lub paszy. Ponadto skoro jest stosowany jako dodatek paszowy to są normy regulujące jego stopień zanieczyszczenia innymi substancjami , normy dla siarczanu stosowanego zewnętrznie są na pewno mniej wymagające.Ponieważ nieprawidłowo zastosowany jest substancja niebezpieczna i toksyczną nie zaleca się podawania go na własna rękę.
Tu możecie przeczytać kartę charakterystyki http://www.gambitkutno.pl/download/SiarczanMiedziPaszowy_KartaCharakterystyki.pdf ALE NIE STOSUJCIE TEGO SAMI. Chelat miedzi jest bezpieczniejszym źródłem miedzi a zanim się poda pewne informacje w internecie powinno się pomyśleć. Wsypanie łyżeczki siarczanu miedzi do żłoba, lub podanie go ze zbyt małą ilością paszy lub wody może się skończyć wielkimi kłopotami.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 28 stycznia 2012 o 21:38
akzzi o budowie kopyta są prace Chrisa Politta a w sprawie  prioprioreceptorów w kopytach i produkcji rogu przez wspory szukaj prac Bowkera .

Latent Pony siarczan miedzi - jest dodatkiem paszowym o średniej przydatności jako źródło miedzi ze względu na słabą przyswajalność i stosunkowo wysoką toksyczność. Jest stosowany kiedy miedzi dodajemy mało i jest tani. Ale nie należy go podawać stężonego tylko dokładnie rozmieszany z paszą. Znacznie bezpieczniejszym źródłem miedzi są chelaty białkowe lub aminokwasowe miedzi.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 17 stycznia 2012 o 20:18
Nutka  pokrzywa, ostropest, krwawnik i algi( np.) a sieczka może być z siekanej słomy o ile koń może jeść słomę albo z siekanego siana + zioła i odrobina lucerny jeśli potrzebujesz dodatku białka.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 17 stycznia 2012 o 19:57
mela86 tak sobie dumam i dumam i myślę, ze jeżeli pazur tego kopyta jest rzeczywiście taki długi na jaki wygląda to mogło być tak, ze pazur się gdzieś zablokował, tył kopyta poszedł w dół a zablokowany pazur nie mógł i wtedy naprężenie mogło być takie że podeszwa pękła.

rzepka opis Twojej sieczki aż pachnie - sama bym (prawie) zjadła, JSBach - to się nazywa sieczkarnia.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 17 stycznia 2012 o 19:35
mela86 wszystkie rtg są zrobione pod kątem w obu osiach - widać dwa końce kości kopytowej i dwa dolne brzegi kości kopytowej - a to automatycznie znacznie obniża ich przydatność do oceny położenia kości kopytowej względem kopyta. Praktycznie to w tym momencie niewiele można ocenić tym bardziej, ze na kopycie nie zaznaczono ani środka przodu kopyta, ani linii koronki ani końca strzałki. Mam tylko wrażenie , ze pazur tego kopyta stanowczo za długi ale nie jestem pewna osi tego zdjęcia więc pozostanę przy wrażeniu.
Nie sadzę też aby podeszwa pękła ot tak sobie - koń mógł stanąć na czymś wystającym a nie ostrym  - wtedy pęknięcie błyskawicznie się zagoi - albo mógł być w tym miejscu jakiś stan zapalny który osłabił to miejsce - wtedy może się goić dłużej.


Jeżeli chodzi o smarowanie wołowym łojem to najbardziej pomógł intensywny masaż koronki - nieważne czym - poprawia ukrwienie koronki i róg kopytowy rzeczywiście rośnie lepszej jakości i często szybciej.

A w jakim celu chcecie dawać sieczkę? Spowolnienie jedzenia paszy treściwej? Zajęcie dla konia na czas nudy? Inny-jaki?
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 15 stycznia 2012 o 23:38
olcia86 miękki opatrunek z płynem fizjologicznym i jakimś antybiotykiem - żeby nie wysuszyć i zabezpieczyć przed bakteriami - nie mokry ale wilgotny i na to buciki ze styroduru. Najlepiej zmieniać dwa razy dziennie.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 13 stycznia 2012 o 11:35
branka niestety noże Dicka są chyba teraz z innej stali - tez miałam starutkiego Dicka i kupiłam teraz nowego i jest inny. Oglądałam i macałam wszystkie modele jakie były dostępne i wydaje mi się, ze wszystkie są teraz z jakiejś innej stali.

A do noszenia narzędzi nabyłam kiedyś za grosze taką  sztucznoskórzaną "zwijankę " - dużo kieszonek, wszystko się mieści a co się nie mieści wystaje trochę z boku - bardzo wygodne. Myślałam, ze zbyt długo nie posłuży a tu niespodzianka - już trzeci rok i nie wygląda jakby się miało rozpaść.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 16 grudnia 2011 o 07:52
"Ospałość i brak siły" u koni którym odstawiono owies wynika najczęściej nie z braku energii tylko z względnego lub bezwzględnego niedoboru fosforu, którego w owsie jest dużo a w sianie z reguły mało. Warto zbilansować sobie dawkę pokarmową  i to pod względem mineralnym jaki energetycznym i białkowym. U koni bilansowanie dawki pokarmowej traktowane jest po macoszemu co wynika głównie z problemów z oceną składu siana. Warto jednak od czasu do czasu zainwestować w badanie siana aby wiedzieć co nasz koń je.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 12 grudnia 2011 o 12:02
Konie muszą stać w zimie w stajni na warstwie grubego cieplutkiego gnoju? Inaczej nie przeżyją?  No to chyba wstawię tu zdjęcia mojego "Trupa". Bo wychodzi na to że on już od roku nie żyje...
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 30 listopada 2011 o 19:51
No wiecie muszą być jakieś korzyści z faktu, że się mieszka na zachodnim zachodzie - do cywilizacji daleko. Ale najbardziej się boję, że mój gospodarz zrezygnuje z trzymania koni - trzyma trochę hucułów i koników polskich dla własnego widzimisię.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 30 listopada 2011 o 16:04
Z beczki kotbury ( czy kotaburego?) - rok temu rzuciliśmy z moim koniem cywilizację. Rzuciliśmy z dwóch powodów - miałam do niego daleko i dużo stał w stajni. Grubcio mieszka od roku na wsi - zero hal, myjek, padoków itp. Przez pierwsze pół roku stał w stajni angielskiej - a to z tego powodu, że uciekał z pastwiska do lasu a zimą ( pamiętacie jaka była) nie było jak płotu podwyższyć. Wychodził ze mną na spacery i na nieduży wybieg - czyli ruchu nie miał więcej - i wtedy zobaczyłam jak ważna i znacząca może się okazać nawet odrobina owsa którą dostawał w poprzednim miejscu. Dostawał ja z dobroci serca i dbałości właścicieli - kiedy przestał dostawać - nastąpiła pierwsza rewolucja kopytowa. A strugałam Go już wcześniej 3 lata i żadnych rewelacji nie było.
W czerwcu poszedł z "chłopakami na 24 godziny na pastwisko( jakieś 2 ha) - pastwisko ubożuchne -  na prawdę trzeba się nachodzić żeby coś zjeść. Ale biedy nie ma bo sianko do woli. Ale też nie za darmo bo dostają siano w dużych balotach i same muszą się do nich dobrać. A i siano raczej rzadkie - z nieuprawianych łąk - jeden pokos w roku - mało cukru, sporo białka ( badałam 3% cukru, 10%białka). Woda z drugiej strony pastwiska. I mam teraz drugą rewolucję kopytową. Cudów nie ma bo w takich kopytach jak jego cudów nie będzie ale po raz pierwszy od 4 lat strzałki w przednich nogach zaczynają sięgać ziemi.

I powiem Wam szczerze - najbardziej się boję, ze mi gospodarz powie - rezygnuje z koni, niech pani szuka miejsca dla swojego. Nie mogę Go już teraz zamknąć w stajni - to by już dla Niego była krzywda. Milsza mu ta krzywa buda na pastwisku od najcudniejszych stajni.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 29 listopada 2011 o 19:04
kotbury jeśli będzie jadł dużo i z apetytem to utyje ponieważ sianokiszonka dostarcza więcej energii niż siano  ale na pewno nie będzie się to wiązało ze skokami insulinowymi a wręcz przeciwnie - podawanie kiszonek stabilizuje poziom glukozy we krwi.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 29 listopada 2011 o 07:38
kotbury Większe ilości kwasu mlekowego w przewodzie pokarmowym powstają przy karmieniu paszami treściwymi. Przy podawaniu sianokiszonki będziemy mieć w przewodzie pokarmowym kwas mlekowy zawarty w sianokiszonce ale nie powstanie już jego dużo więcej.

  Mam wrażenie, że   chodzi Ci o to, ze z cukrów prostych po wchłonięciu w przewodzie pokarmowym podczas spalania w tkankach powstaje kwas mlekowy?  Jeżeli tak to odpowiedź jest prosta kwas mlekowy który już jest w sianokiszonce nie jest bardzo dobrze wchłaniany przez ścianę jelita. Wchłaniane są LKT. Ilość kwasu mlekowego w przewodzie pokarmowym ma natomiast wpływ na PH przewodu pokarmowego a co za tym idzie na jakość procesów trawienia w tymże jelicie zachodzących.

Ważne też będzie czy to będzie kiszonka produkowana w gospodarstwie z tego samego siana którym normalnie karmione są konie - wtedy nie powinno być problemów. Natomiast jeżeli sianokiszonka będzie kupowana powinna mieć dołączony certyfikat z zawartością podstawowych składników pokarmowych - warto sprawdzić jak to się ma do siana które koń jadł a jeśli siana nie badaliśmy do ogólnych parametrów siana z jakiś tabel. Sprawdzić czy jest to sianokiszonka z trawy. czy z traw z dużą domieszką ziół, a może z dodatkiem lucerny lub kukurydzy.

Tabele żywieniowe ogólnie rzecz biorąc podają, ze sianokiszonki w porównaniu z sianem maja mniej cukru, wapnia, fosforu i magnezu nawet w suchej masie - a trzeba pamiętać, że sucha masa kiszonki jest mniejsza niż sucha masa siana. Sianokiszonka z certyfikatem może mieć określone zawartości minerałów - prawdopodobnie trzeba będzie zmienić nieco suplementację.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 22 listopada 2011 o 11:43
Mojemu pomogło zaczęcie od siatki z duuuużymi oczkami i powolne przechodzenie na mniejsze oczka w siatce. Tera wyjada 3,5 x 3,5 do czysta ale kiedy zaczęłam od takiej to był wściekły i nie jadł.

E tam wymienna końcówka - od "dupy strony" siodełko, od ziemi miotła i od czasu do czasu tanecznym ruchem tylnej części ciała można pozamiatać.

Mam nadzieję, że uda się zorganizować jakiś interesujący kurs - do wszystkich którzy wyrazili zainteresowanie na pewno się wtedy odezwę...
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 18 listopada 2011 o 10:41
Branka znam dobrego terapeutę manualnego dla ludzi jakby co...

branka, piglet, trusia  popieram - jak zresztą widać nigdy nie udzielam porad na temat strugania przez internet. Może dlatego, ze mam sporo pacjentów, którzy przychodzą do mnie z gotową diagnozą wyczytaną w internecie - ale jak bzdurne wnioski wyciągają z tego co wyczytali to byście nie uwierzyli. Są też "mądrzy" którzy umieją korzystać z tej wiedzy - ale jakoś stanowczo ich mniej...

A propo kursów - kto chciałby brać udział w kursie ( na pewno) gdzie omawiano by patologie kopyt i sposoby ich leczenia. I kogo najchętniej widzielibyście jako prowadzącego takiego kursu? ( Może być lista marzeń aby tylko prowadzący był pośród żywych). Jest nadziej że się może uda coś zorganizować.
Ponieważ to może nie całkiem w temacie odpowiedzi mogą być na priv.

kasik wracając do tematu rtg - w polowych warunkach bardzo trudno zrobić dobre do naszych celów rtg. Aby główna wiązka promieniowania padała  mniej więcej na staw kopytowy koń musi stać na podwyższeniu  a aparat rtg niżej. A ja to bym chciała mieć rezonans - ale bym sobie wtedy modele kopytowego wnętrza produkowała ( oj coś się rozmarzyłam)
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 16 listopada 2011 o 07:28
kasik czy jesteś pewna że rtg prawej nogi zostało wykonane przy obciążonej kończynie. Bo układ kości powyżej kopyta i luźne przestrzenie między stawowe sugerują,że nie.

Natomiast rtg lewej nogi nie zostało wykonane poprawnie - widać na nim dwa wyrostki dłoniowe z chrząstkami kopytowymi i daw cienie dolnego brzegu kości kopytowej tzn że zrobiono je za bardzo z góry i z tyłu co niestety powoduje, że jego przydatność do oceny położenia kości kopytowej w kopycie jest mała.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 13 listopada 2011 o 21:14
Ależ ten brak owsa bardzo widać!!! w obu kopytach od góry narasta kopyto znacznie lepiej połączone z puszka kopytowa niż wcześniej.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 12 listopada 2011 o 20:42
kasik chyba odpowiedź dla orzeszkowej

dea obowiązuje (primum non nocere) ale niektórzy nie uważają, ze steryd może szkodzić  a inni uważają, ze jak nic nie dadzą to będzie źle wyglądać.
                                                                                         
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 11 listopada 2011 o 20:16
Całego siemienia można spokojnie dać 200g dziennie. Kotbury a ten makuch masz po znajomości czy można normalnie kupić?
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 11 listopada 2011 o 20:09
dea Dexafort to steryd i to niestety długo działający - prawie 10 dni. Ale jest też nadzieja - nie został podany w okolicy kopyta więc powinien generalnie  słabiej zadziałać na samo kopyto niż taki podany miejscowo.

Kotbury makuch jest super pod warunkiem, ze olej tłoczony był na zimno.
Zioła, ziółka, mieszanki i właściwości - dla konia
autor: Błotosmętka dnia 04 listopada 2011 o 11:49
Zu zależy jaki jest cel podawania ziół. jeśli poprawienie komfortu życia to nawet podanie raz w tygodniu będzie ok. Jeśli konkretny cel leczniczy to raczej regularnie ale dzień przerwy nie będzie problemem.

jasminowa ten zestaw ziół można stosować długo bez skutków ubocznych pomaga też przy uczuleniach na owady i pyłki ale u alergika zaczynałabym od małej porcji i stopniowo dochodziła do pełnej dawki. Ponadto jeśli ma pomóc to trzeba zacząć zioła podawać najpóźniej w lutym. Dodaj do tego przemywanie skóry naparem z krwawnika, wrotycza, koniczyny lub nagietka i może trochę to ulży biedakowi.

Mój koń pije zielona herbatkę od Podkowy już ze trzy miesiące.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Błotosmętka dnia 04 listopada 2011 o 11:40
Lwinka a dawałaś minerały po badaniu sina czy w "ciemno"?