Ulalala

Konto zarejstrowane: 02 października 2011

Najnowsze posty użytkownika:

Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Ulalala dnia 22 sierpnia 2019 o 20:29
Może kogoś interesują te rejony - koło Podkowy Leśnej w Żółwinie otwiera się nowa stajnia. 1.09 będzie dzień otwarty 😉 Znając podejście osoby prowadzącej myślę, że mogę polecić 🙂 Stajnia Horse Move
DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: Ulalala dnia 13 sierpnia 2019 o 21:53
Hej kochane. Mam pytanie - chciałabym zacząć szyć czapraki i jakieś inne rzeczy dla koni, ale kompletnie nie wiem w jaką maszynę do szycia się zaopatrzyć. Myślałam nad Łucznikiem, ale słyszałam, że aktualnie spadły na jakości. Żona brata zaś polecała firmę Juki lub Texi. Stwierdziłam, że zapytam i was skoro szyjecie tego typu rzeczy. Od razu powiem, że to byłaby moja pierwsza maszyna i wolałabym nie wydawać więcej niż 500 zł na start. 😡 Bardzo proszę o poradę i opinię. :kwiatek:


Może stary łucznik? Są przystosowane do cięższego szycia, można go kupić za nieduże pieniądze. Potem już tylko porządny serwis odswiezajacy i powinien dac rade. 500 zl to niedużo jak na dobrą maszynę , którą uszyjesz czaprak. Chyba, że trafi się jakaś okazja na używaną przemysłówkę 🙂
DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: Ulalala dnia 10 sierpnia 2019 o 12:40
Czy ktoś się może orientuje co to za materiał, z którego Caball szyje czapraki Royal a Eskadron Glossy? Marzy mi się taki samodzielnie wymyślony od A-Z i kombinuję skąd wziąć taki 😕


Na stronie Caball mają rozpiskę materiałów. Może chodzi o tkaninę ORLANDO ? Wg opisu ma delikatny połysk.

Wrzucam kolejne spam zdjęcia 😀 Choć każdy czaprak zajmuje mi ok 6h i często nie mam siły tego robić to bardzo lubię je szyć. Szczególnie kończyć je szyć :p



Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Ulalala dnia 30 lipca 2019 o 15:10
Pytanie tylko czy samo pozyczenie pieniedzy jest legalne bez udokumentowania pozyczki ? Tj. moze nie tyle legalne co wykonane zgodnie z prawem? Czy np. od pozyczki nie trzeba oplacic jakiegos podatku? Zeby sie nie okazalo, ze Ty wyjdziesz potem na tym zle
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Ulalala dnia 26 lipca 2019 o 14:39
Nie wiem jak w innych miastach, ale w Warszawie zachęcają do picia kranówki. Niby woda jest przebadana i dostosowana do picia, ale najbardziej odstrasza mnie w piciu kranówki to co siedzi już w końcowym odcinku jej drogi , stare rury w domu 😀
Końska Rewia Mody XIII (2019)
autor: Ulalala dnia 26 lipca 2019 o 14:00
smerfi ta zieleń cudoo 😍

Może nie do końca kwalifikują się do rewii mody, ale na modelu podobają mi się bardzo i tak jak zawsze jestem wobec siebie krytyczna i chcę żeby było idealnie, to jestem trochę z siebie dumna 😀 Marka jakżd bardzo profesjonalna WRZOSEK summer 2019  😂



Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Ulalala dnia 24 lipca 2019 o 22:35
Gdzieś mi się kiedyś jeśli dobrze pamietam ktoś sprawdzał ile bakterii jest w takim filtrze. Nie wyglądało to zbyt dobrze
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Ulalala dnia 23 lipca 2019 o 10:13
Dziękuję 🙂 Ale to w dużej mierze Wasza zasługa , Wy mnie nakierowałyście 😀 Jeszcze raz dziękuję za pomoc  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Ulalala dnia 22 lipca 2019 o 21:57
Muszę zaofftopowac, ale czuję się zobowiązana so podzielenia się z Wami tym co ostatecznie zrobiłam, bo w dużej mierze pomogłyście mi w wyborze nazwy, ktora dodalam na metkach moich czaprakow 🙂 jesCze raz bardzo dziekuje za pomoc 🙂 Jak coś zapraszam do mojej galerii ogladac szyciowe wypociny hahaha. A tu moje logo również hand made 😀

Dzierzawa
autor: Ulalala dnia 25 czerwca 2019 o 20:32
Ja pracując do 16.30 tez szukalam zawsze stajni do ok 10 km od domu bo w godzinach popoludniowych dojazd nawet 6 km zajmowalo mi zwykle ok 30 min. Wiec ok 45 -60min drogi + z 40 min ogarniecia konia + 1h jazdy + 30 min po jezdzie daje ok 3h tj. Jest sie w domu przed 20. Teraz kazdy wyjazd do stajni to kombinowanie jak zostawic dziecko z mezem i jak najszybciej wrocic. Wychodze o 7 rano i wracam przed 10, a do stajni tez mam ok 6km. Wiec nie wyobrazam sobie dojezdzac jak niektorzy po 30 czy 50 km :o Zastanawialam sie jakis czas temu nad wspoldzierzawa, bo treningi 1x w tyg przestalo mi wystarczac, ale nie znalazlam zadnego ciekawego ogloszenia.
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Ulalala dnia 15 czerwca 2019 o 17:22
Nie ma dla mnie zadnego znaczenia jak inni beda yo wymawiac inni 😀 Ci, ktorzy mowia Liroj na Leroy Merlin i tak robia tam zakupy. Nie znam sie zbyt dobrze na marketingu, ja osobiscie w ogole nie zwracam uwagi na nazwe (czy jest ladna czy nie) . Jak cos mi sie podoba albo wiem, ze jest dobrej jakosci to kupuje i juz. Ale nie wiem jak inni.
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Ulalala dnia 15 czerwca 2019 o 12:32
smarcik na tę chwilę mam wizję i plan, aby bylo jasne, ze jest to wyrob moj, handmade i komunikowac sie bede bezposrednio, a nie oficjalnie. Do kogo chce trafic nie wiem.  🤣

Na pewno nie bedzie w widocznym miejscu, bo sama tego nie lubię 😀 Tak jak mowilam na poczatku, sama metka/wszywka zeby nie byl to po prostu czaprak no name


Podsumowujac dziewczyny - chyba zostanę przy samym nazwisku i juz 🙂
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Ulalala dnia 14 czerwca 2019 o 16:07
Dziekuje za rady i pomysly 🙂  A jako potencjalne Klientki robi Wam w ogole roznica nazwa? I taka zwykla , polska , swojska nazwa tez by Was przyciagnela zakladajac ladny produkt ( Wrzosek)? Czy jednak zagraniczna nazwa bardziej zacheca do kupna ? ( Calluna)?
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Ulalala dnia 14 czerwca 2019 o 10:55
halo nie wiem czy jednak nie wolalabym zostac przy nazwisku. Caly czas tylko bije sie z myslami czy lepiej podpisywac po prostu Wrzosek czy zeby ladniej brzmialo Calluna.

Tylko z kolei mam wrazenie, ze Wrzosek latwiej zapada w pamiec. Ja sama, mimo ze caly czas mysle o wyborze nazwy nie zawsze pamietam czy to bylo calluna czy inaczej te literki staly 🤣
A

Mam nadzieję, że teraz nie zartujecie, bo pomysl mi sie podoba 😀 Tylko nie wiem czy raczej nie lepiej byloby z C zrobic jakos glowe i szyje konia zeby bylo wiadomo o co chodzi ? Jak bedzie wrzos to nie wyjde na zielarkę ? :p
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Ulalala dnia 13 czerwca 2019 o 14:38
Ojej, dziekuje za taką burzę mózgów ! 🙂

Jarpol mimo że z "pol" brzmi bardzo ładnie moim zdaniem 🙂 Choć tak jak Emptyline nie lubię końcówek pol, a X to już w ogóle 😀 Marex , Budex .... 😀

Calluna też bardzo ładnie brzmi , bardzo mi sie podoba. Moze bym samo to slowo zostawila, bez dodaykowych wyrazow. A na fp bym napisala cos w stylu Calluna - czapraki i akcesoria jezdzieckie .  Tylko nie wiem czy grafika wrzosu w logo by pasowala, czy juz zupelnie odbiegloby od tematu jezdzieckiego.
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Ulalala dnia 13 czerwca 2019 o 12:16
Nie nie, zastanawiam się pomiedzy Horse design, bo nadaje sie na miedzynaroda nazzwe. Ale jest taka bardzo hmmm. Uniwersalna? Nie ma charakteru. Ale kilka osob pytanych bylo za.


Wrzosowisko bardzo mi sie podoba, bo jest w pewien sposob unikatowe.  Tylko co z rynkiem ( duze slowo, bo co najwyzej bede sprzedawac za posrednictwem fp albo ig) miedzynarodowym ? I czy nie bedzie zbytnio ta nazwa odstawala od prestizowych ladnych nazw jak Pikeur, Eskadron, Caball, Jarpol ?
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Ulalala dnia 13 czerwca 2019 o 10:27
Dziekuje za pomysły 🙂 podoba mi się, ale myśląc też o tym, żeby w razie czego działać międzynarodowo myślicie, że tak trudne słowo bedzie sie nadawac ?
Podsumowując, zastanawiam się miedzy Horse design by U.Wrzosek , gdzie by UW byloby dopiskiem w logo i fp, albo Wrzosowisko 😉
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Ulalala dnia 13 czerwca 2019 o 08:08
Nie wiem gdzie mogę spytać, a na opinii osób  jeżdzacych najbardziej mi zalezy 😀 szyje czapraki i chcialabym je podpisywac, zeby w razie czego nie wysylac w swiat no name'ow. Byc moze uda mi sie w przyszlosci robic je bardziej komercyjnie, a nie tylko za zwrot kosztow i to nawet nie calych 😀

Padly pomysly na
Wrzosek (nazwisko) - Ubierz konia
Wrzosek - Horse design
Mr. Horse
UWO ( od imienia i nazwiska)
Equitatu (tj. konskie plecy, ale takich nazw z equi jest juz tak duzo chyba)

Poczatkowo wielu osobom podobalo się ubierz konia, ale potem inne osoby zaczely mowic, ze zle sie kojarzy, ze malo prestizowo i ogolnie wszystkie sa kiczowate. Sama juz nie wiem . Pomozecie ? Co sadzicie... ?

DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: Ulalala dnia 15 maja 2019 o 16:06
Krysiex spróbuję takiego połączenia w takim razie 😉 Ja nawet nie potrafię narysować tego pikowania ala brilliant :o A co dopiero to wypikować na maszynie. A ten, który teraz wstawiłaś to już pełen profesjonalizm ! Nadal szyjesz sama ręcznie czy już poszłaś o krok dalej i trochę zautomatyzowałaś produkcję ? 😀 Masz hafciarkę ?  😍

Wrzucam mój twór, może tym razem się uda. Jestem z niego dumna choć ma wiele niedociągnięć. Ale najważniejsze, że skończony. Poprzedni, ten grubaśny z 250g, o którym pisałam porzuciłam nieskończony. może jeszcze przyjdzie czas na niego. Ale trzeba będzie pruć sporo.

Trafiłam na fajny materiał. Czarny z nalotem, delikatnie mieniącym się na złoto. Przez moje gapiostwo ( wycięłam obie części w tę samą stronę  😜 ) musiałam na szybko wyciąć i dorobić jeszcze raz jakby drugi czaprak, więc będą dwa 😀



edit: dodaje jeszcze jedno zdjecie. Cos czuje, ze zostane spamerem :p

DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: Ulalala dnia 15 maja 2019 o 08:22
Nie wiem o co chodzi, ale ucina mi polowe postu .... przepraszam za drugi post, ale nie moge go chyba usunac . No to wyslalam niedokonczony post powyzej 🙁
DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: Ulalala dnia 15 maja 2019 o 08:15
kotbury

Nie uzywam jednak siatki dystansowej, tylko czegos w stylu materialu cool max. sie z maszyna i zaczela szyc ladnie, nawet sciegu nie drobi 😀

Krysiex teraz szylam z 1cm pianki + 80g waty , pikowanie jak Lamicell Prada i wyszedl mi tak samo puchaty jak oryginal. Nie wiem czy to kwestia malej liczby przepikowan ( gdyby pikowanie bylo drobniejsze to by sie to ubilo) czy jednak powinnam odjac jeszcze watoline do 45 g lub w ogolw zrezygnowac. Ale obawiam sie ze jak przepikuje w miare drobno tylko 1cm pianki to wyjdzie za cienki, jak moj prototyp. A chcialabym uzyskac taka grubosc jak cotton eskadrona. Jest plaski i nie puchaty, ale czuc, ze jest ciezki.

Moze sprobuje tez 0.5cm + grubsza owata, ale obawiam sie tej puchatej watoliny jednak, troche utrudnia szycie.

Mam jeden Twoj czaprak i marzy mi sie, zeby nauczyc sie tak pikowac
DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: Ulalala dnia 12 maja 2019 o 15:30
Jakas bardzo gruba nie byla, cos takiego jak tytan, ale byla chyba bawelniana, skrecona i  bardziej sie rozwarstwiala itp.

Jak w koncu uda mi sie dokonczyc czaprak to sie pochwale 😀

Zastanawialam sie nad toyota oekaki albo bernina bernette sew and go 8 . Ale poki co na szczescie dogadujemy sie z lucznikiem <3
DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: Ulalala dnia 12 maja 2019 o 13:49
Zrobilam luzny scieg, docisnęlam stopkę na maksa i przede wszystkim zmienilam nitkę na inną, właśnie na tytana Ariadny - dalysmy radę z maszyną 😀 Przepikowalysmy w pasy pianke + owate . Przekonalam sie, ze jest jednak za gruby w porownaniu do innych czaprakow, ktore mam, ale moze jeszcze minimalnie sie ubije. Nastepnym razem pojdzie owata ciensza minimum o polowe. Sama pianka 1cm to dla mnie zdecydowanie za malo.🙂
Dziękuje za pomoc !
DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: Ulalala dnia 11 maja 2019 o 18:04
Sprobuje jeszcze wieczorem poluznic bardziej, choc juz mam wrazenie, ze jest najluzniej jak moze byc. Na podwojnej warstwie cienkiego materialu przy naprezenju gornej nici na max tj. 9 w koncu scieg jest dlugi i taki sam po obu stronach. Ale teraz juz nawet na wypelnieniu skladajacevo sie juz tylko z 1cm pianki obie nici praktycznie sie nie lapia wzajemnie. Tzn gornqjakby nie zahacza o dolna i nie tworzy obecnie juz nawet petelek, suplow, nic.
A wczesniej na spokojnie uszylam z 1cm pianka i wkladke do wozka i prototyp czapraka drobno pikowanego. Cos sie musialo moze w mechanizmach popsuc/ skrzywic / poprzestawiac. Albo to kwestia nici... bo probuje na grubszej. Dzis rowniez zmienilam igle na grubsza - 100. No nic. Bede kombinowac jeszcze a w miedzyczasie zastanowie sie nad oddaniem maszyny do serwisu na wyregulowanie i dokupie gorny transporter. Albo zaopatrze sie w nowoczesniejsza maszyne. Tylko boje sie, ze nowsze poradza sobie gorzej z taka iloscia wypelnienia ( nawet gdyby byla tylko pianka np 2 cm albo 1cm + 100g owaty ) niz stary mocny, toporny Lucznik...
DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: Ulalala dnia 11 maja 2019 o 08:28
Dziękuję 🙂

Zakupiłam materiały, zrobiłam próbę na 1cm i wyszło pięknie. Ale za cienko. Kupilam znów 1cm pianki + 250g owaty zeby było puchato i niestety maszyna lub ja nie dajemy rady. Nitka od spodu się plącze, lączenie nitek jest na dole a scieg jest tak drobniutki, ze chyba krótszy niż 1mm :o

Stary łucznik, który niby nadaje się tez do skóry wiec chyba to też powinien przeszyć 🙁 Jak sobie z tym poradzić? Konieczny jest gorny tranaporter? Naciag nici musi być przy takiej grubej kanapce bardziej mocny czy bardziej luzny ? Czy moze to nie ma znaczenia ? Jak zyyyyc ?????
DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: Ulalala dnia 29 kwietnia 2019 o 13:53
Szukałam w lupce, temat wałkowany kilka razy, ale chciałam się upewnić - co na spód czapraka/padu ? Chodzi mi o nazwę materiału - siateczki. Coś jak w padach Yorka , czaprakach Krysiex . Czy to się nazywa mikrołezka , siatka kaletnicza czy jeszcze inaczej?
Laicy o koniach
autor: Ulalala dnia 17 stycznia 2019 o 13:31
Scena w serialu w stajni.
Dziewczynka trzymając swojego konia mówi do mamy , że za 2 tygodnie ma egzamin na brązową odznakę.

Z za rogu wychodzi P. Olbrychski i pyta :
- Skoki czy UjeżdżAnie ?
- UjeżdżAnie.
Koniec.
Jak to możliwe, że kręcąc film w stajni,  gdzie na pewno stał ktoś z "branży", kto pilnował swojego konia, , zadali sobie nawet trud żeby wyszukac jak się nazywa egzamin , gdzie tekst wypowiadał aktor podobno prywatnie jeżdżący konno i posiadający własne konie, mozna było zrobić podstawowy błąd w nazewnictwie? 😀
szkółki jeździeckie, rekreacja w okolicach Warszawy, Warszawa
autor: Ulalala dnia 30 maja 2018 o 22:18
Misskiedis, w Hubercie na pewno nie wychodzą konie na padoki bo tam jest dramat z padokami. Czysto mają, ale moim zdaniem siana powinny mieć więcej.
Jeśli chodzi o poziom jazd to zależy od instruktora ale jest ich tam wieku i całkiem fajnie to wyglądało. Konie raczej spokojne, ale jak nie wychodzą na padoki i zrobi się cieplej to wiadomo, różnie bywa. Raczej da się znaleźć konia fajnego do jazdy, który nie ma odpałów, zresztą na większość wsiadają też instruktorzy. Atmosfera hmm, raczej ok ale ludzi jest sporo i wiadomo, że jest różnie w takim rozbudowanym środowisku.
Jak na jazdy rekreacyjne jest ok, trzymać tam prywatnego konia bym nie chciała. Boli mocni brak padoków 🙁


W hubercie dorobili padoki po prawej stronie jadac juz ta mala uliczka. Ostatnio jak prsejezdzalam to widzialam, ze jakies konie tam staly. Ja jezdzilam tam ostatnio 7 lat temu i wtedy konie byly i dla poczatkujacych i dla bardziej zaawansowanych. Pamietam, ze jak pojawialy sie nowe konie, to osoby, ktore juz jalis czas jezdzily chcialyna nie wsiadac, bo byly to konie jeszcze potrafiace zaskoczyc, wiec na jezdzie cos sie dzialo. Na plaskich jazdach czasem byly dragi i to wszystko. Jesli chcesz potrenowac nawet male cavaletki to juz predzej na jezdzie skokowej. Atmosfera byla fajna, chcialo sie tam przychodzic. Gdyby nie to, ze po liceum nke bylo czasu aby jezdzic o stalych porach, pprzez co zdecydowalam sie na dzierżawę, to zostalabym tam na dluzej. Podstaw sie nauczysz.

Jesli chodzi o stajnie wilanow to niestety ale notorycznie zdarzaly sie tam kradzieze przez osoby, ktore tam bywaja. Z tego min powodu zrezygnowalam z dzierzawy konia ktory akurat tam stal. Hala kiepska, ale jakas tam jest... konie na trawiastych duzych padokach, wyprowadzane na raz calym stadem, nie na uwiazie.
Zakupy w Chinach, Hong Kongu na platformach typu ebay
autor: Ulalala dnia 09 listopada 2016 o 16:38
Ali uzależniaaaa  😜
Zakupy w Chinach, Hong Kongu na platformach typu ebay
autor: Ulalala dnia 02 listopada 2016 o 16:31
Ale mozna trafic na super promocje 🙂 trzeba tylko znac standardowe ceny. Nie wiem czemu ale w tym roku mam wrazenie ze nie bedzie tylu roznych promocji i akcji co rok czy dwa lata temu. 🙁  I w sierpniu zawsze byly wyprzesaze a w tym roku nic .
Perfekcyjny makijaż
autor: Ulalala dnia 02 listopada 2016 o 16:28
Euforia_80,  ja polecam film red lipstick monster na yt 🙂 
Perfekcyjny makijaż
autor: Ulalala dnia 02 listopada 2016 o 08:11
Jeszcze cienie kobo sa bardzo sensowne 🙂 duzo odob chwali tez palety Morphe
Perfekcyjny makijaż
autor: Ulalala dnia 31 października 2016 o 13:36
Ja też myślę, że na początek dobre będą pędzle Hakuro. Są dobrej jakości a nie kosztują jeszcze fortuny . Pędzle Zoeva też są zachwalane , ale trzeba uważać i kupować z BARDZO pewnych źródeł, po jest masa podróbek na rynku. 

Do bronzera używam pędzla 3 od lewej :
[img]https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQPEaPzvwGraNFpW2jYUifUEgZwk5dLnKrFQ53KX5WkYhWSGhTT[/img]

Ale fajnie sprawuje się również taki :
[img]https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRcZi1vlA8eWufW75qWUGQISMvITa7PkrG1gZ7wO49FvbPQ8VSf5g[/img]

Moim zdaniem najważniejsze żeby nie był za duży i  miał miękkie, delikatne i nie za bardzo zbite/gęste włosie. Dzięki temu nie nałożymy bronzera na zbyt dużym obszarze i nie zrobimy plam .

Ja ostatnio zamówiłam sobie 5 zestawów pędzli z Aliexpress ( zainteresowane osoby zapraszam na mojego bloga , link pod fotką profilową) , ale jeszcze chyba kupię sobie pędzel a la ten Zoeva do bronzera, malowałam takim właśnie pożyczonym i bronzer jak i róż świetnie się rozprowadzał. <3

Z korektorów też na co dzień używam tego Eveline art scenic, ale nie ma jakiegoś efektu wow. Ale na co dzień nie zależy mi tak bardzo na super efekcie więc już tak kupuję z przyzwyczajenia;p
Bardzo fajny za to wydał mi się korektor w tubce z firmy Delia. W takim lekko żółtym odcieniu. Probowałam na ręce w drogerii i wydaje mi się, że miał ekstra krycie , rozświetlenie(rozjaśnienie) i pozostawiał skórę miłą w dotyku. Koszt to chyba ok 10 zł.
Zakupy w Chinach, Hong Kongu na platformach typu ebay
autor: Ulalala dnia 31 października 2016 o 13:22
Ja jestem aliholiczką od ok 3 lat 😀 Myślę, że mogę się tak nazywać , ponieważ w przeciągu 2 tygodni zamówiłam 5 zestawów pędzli  😜
I ok 10 paczek rzęs , każda paczka po 5-10 par. Poprzednio miałam hopla na punkcie lakierów hybrydowych z Ali .

Gdyby kogoś interesował zestaw pędzli za ok 12 zł zapraszam na mojego bloga  😀 😀

A ja szukam kogoś kto dobrze porusza się po Alibabie  i mógłby mi powiedzieć na co zwracać uwagę szukając i wybierając najlepszego kontrahenta i jak to wszystko załatwiać jeśli chodzi o sprowadzanie do Polski w troszkę większych ilościach niż tylko dla siebie 🙂 Ktoś coś ? :kwiatek:


Dopasowanie siodła
autor: Ulalala dnia 24 sierpnia 2016 o 19:06
Jakieś opinie o konsultacjach dopasowaniu siodeł Equilibrum?  :kwiatek:


Ja korzystałam i odniosłam wrażenie, że sprawdzenie konia jest o wiele dokładniejsze niż np. przez P. Kostrzewę ,  z którego usług również kiedyś korzystałam. Albo od innej strony jest to po prostu robione 😉 Najpierw był przegląd konia, pleców, ew. krzywizn, reakcji na bodźce (?) .

Umówiłam się w celu sprawdzenia czy siodło, które kupiłam pasuje. Wydawało mi się ( i kilku osobom na rv , wstawiałam fotki Green stara 😉 ) , że siodło jest ok i ew. wystarczy je delikatnie skorygować z tyłu.

Niestety wg. Sumire (Equilibrum) siodło nie nadawało się dla mojego konia, łęk był ok , ale panele nie przylegały na całej długości dobrze , bo przede wszystkim mostkowały.

Potem dostałam na 3 kartkach odrysowane 3 miejsca pleców , aby ew. wiedzieć jakiego siodła szukać.

Na chyba każde pytanie dostałam odpowiedź - m.in jakich paneli szukać.

Jedyne, czego nie byłam pewna , co nie dawało mi spokoju, to to, czy faktycznie tego mostkowania i ogólnie całych paneli nie można by było jednak skorygować dopchaniem , odjęciem wypełnienia (gdyby po sprawdzeniu u rymarza okazało się, że jest taka możliwość bo w środku jest wełna). Bo wydaje mi się , że byłyby to małe korekty.
No ale doszłam do wniosku, że nie ma co kombinować i może faktycznie tak jest. W końcu to nie ja z nas dwóch znam się na dopasowaniu siodeł.  Siodło sprzedałam;p
Dopasowanie siodła
autor: Ulalala dnia 30 czerwca 2016 o 16:57
Gillian, Ja jakoś 2 miesiące temu dzwoniłam do Xhorse do P. Beaty o ile dobrze pamiętam i powiedziała że może jedynie powiedzieć czy siodło dobrze leży czy nie, ale nie zajmują się serwisowaniem Prestige'y 🙁
Poprawny dosiad
autor: Ulalala dnia 29 maja 2016 o 09:56
Mi pomaga myslenie , ze to kon ma przyjsc do mojej reki a nie ja mam reke wyciagac i prostowac do niego pochylajac sie przy tym do przodu. 

Tez mam problem z tym zeby miec proste plecy(sciagniete lopatki) ,szczegolnie w pelnym siadzie , bo wtedy potrzebuje najwiecej rozluznienia a przez to ze normalnie jestem bardzo zgarbiona musze to robic na sile .
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Ulalala dnia 21 maja 2016 o 21:59
Cricetidae, te 12/24h powiązane są z tym, że kleszcz przenosi boreliozę poprzez układ pokarmowy. A żeby przegryźć się do źródła przez skórę potrzebuje właśnie tyle mniej więcej godzin.  Zależy to również od miejsca, w którym się wgryzł . Bo jeśli w miejscu wbicia np. pachwina jest cienka skóra, to oczywiście czas na zarażenie skraca się.
Nie wiem jak jest z babeszjozą jak i innymi chorobami jak np. zapalenie mózgu bo to są już zupełnie inne sprawy.

edit. z ciekawości doczytałam sobie jeszcze notatki z profilaktyki wet ze studiów - borelioza zwykle gdy kleszcz był wbity 36-48 h . Ale to już w ramach ciekawostki.



kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Ulalala dnia 21 maja 2016 o 21:26
A pro po kleszczy - ostatnio weterynarze i lekarze w tv mówili , że jednak nie powinno się wykręcać kleszczy, tylko je wyrywać. Uważa się również, że jeśli kleszcz nie siedział dłużej niż chyba 12 (lub 24 h) to jest bardzo małe prawdopodobieństwo zarażania. Jak mi w tym roku wbił się kleszcz to przez ok tydzień miałam spuchnięte miejsce i zaczerwienione jak po ugryzieniu komara 🙂
Siodła z niższej półki, co polecacie?
autor: Ulalala dnia 20 maja 2016 o 17:32
SzalonaBibi, poczytaj w wątku o dopasowaniu siodeł. Jest dużo b.dobrych opinii, pojawiła się też jedna ( przynajmniej ostatnio) negatywna baaaardzo opinia, również związana ze złym dopasowaniem siodła.
Saddle fitterzy, pasowacze siodeł, zaufani rymarze
autor: Ulalala dnia 18 maja 2016 o 08:04
Kolejna przerwa jak widać zaczęła się, zanim w ogóle zdążyła się zacząć część  " kontakt z klientem " ..... A szkoda.

W każdym razie, jeśli ktoś szuka kogoś  okolicach Warszawy, kto sprawdzi czy siodło leży dobrze, to mogę polecić Equilibrum . Oprócz tego, że koń został przejrzany pod kątem krzywizn, spięć itp. to siodło zostało dokładnie sprawdzone pod kątem pasowania do konia. Dostałam również pomiary grzbietu, które mogą się przydać do ew. korekt siodła u rymarza czy sprawdzenia dopasowania potencjalnego nowego siodła.
Prestige
autor: Ulalala dnia 18 maja 2016 o 05:44
Moze ktos inny mial mozliwosc dokladnie porownac te rozmiary🙂
Prestige
autor: Ulalala dnia 17 maja 2016 o 21:24
Obiś, 33 prestiga to +- czarny lek winteca wiec mysle ze 35 nie bedzie szerszy od bialego😉  Moze czerwony?
Siodła syntetyczne a skórzane
autor: Ulalala dnia 17 maja 2016 o 14:48
Wyglada jak do siodla z wycietym lekiem
Kącik Rekreanta cz. IX (2016)
autor: Ulalala dnia 17 maja 2016 o 13:55
tulipan, amnestria, dokładnie to samo pomyślałam patrząc na to zdjęcie 😀 I zaczęłam się zastanawiać JAK TO ZROBIĆ , żeby tak usiąść. 🙂

Też się dorzucę ze swoimi dwiema fotkami + filmem na którym ćwiczyłam zapamiętywanie trasy:P Niestety daleko mi do Was, ale moja Pani instruktor (trener? To się jeszcze rozróżnia w mowie potocznej? ) walczy co tydzień o to, żeby był coraz mniejszy wstyd, ale jestem oporna , więc idzie mi to powoli ;p Jestem w trakcie zmiany siodła, kupiłam green stara, którego mam nadzieję będę mogła zostawić. Wszystko okaże się dziś po wizycie Pani fizjoterapeutki zajmującej się dopasowaniem siodeł.






żel, żele, podkładka, podkładki, futerko pod siodło
autor: Ulalala dnia 17 maja 2016 o 08:44
Jest jakaś inna firma , która robi żel pod całe siodło z korektą tyłu ? Mam na myśli taki jak ma firma Acavallo, szukam tylko tańszej wersji. Bez korekt są, ale z korektą nic mi się w oczy nie rzuciło.
Kącik Rekreanta cz. IX (2016)
autor: Ulalala dnia 17 maja 2016 o 07:17
lusia722, Jedyny srokacz , który mi się podoba 🙂 Piękny.
Jakiej firmy masz podkładkę pod siodło? Dobrze widzę, że podnosi tył?
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Ulalala dnia 12 maja 2016 o 15:00
_Gaga,  ja tez zrozumialam ze lonza jedynie przypieta do wedzidla BEZ przewlekania dodatkowo przez pas(po wewnetrznej stronie) 😉 . Nigdy nie praktykowalam czegos takiego ale chetnie sie dowiem od madrzejszych co o tym sadzicie. Ale widze  ze zdania sa podzielone😉
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Ulalala dnia 12 maja 2016 o 09:58
[quote author=_Gaga link=topic=1412.msg2541762#msg2541762 date=1463040167]
Ej, ale lonża nie działa jak wypinacz... a przewleczona przez pas do lonżowania (widziałam i takie pomysły) też nie działa za fajnie , bo mamy piękne wzmocnienie działania rączki, które dodatkowo przy niesubordynacji konia może zrobić ogromną krzywdę...
Nie wspominając o tym, że konia zawsze rozgrzewamy od lepszej strony. Można w gorszą dłużej pracować, ale zaczynanie pracy od gorszej - szczególnie pracy na lonży - to proszenie się o kontuzję przecież...

[/quote]

Gaga to czego jest fragment Twojej wypowiedzi? 🙂 "Ej, ale lonża nie działa jak wypinacz... a przewleczona przez pas do lonżowania (widziałam i takie pomysły) też nie działa za fajnie , bo mamy piękne wzmocnienie działania rączki, które dodatkowo przy niesubordynacji konia może zrobić ogromną krzywdę..."
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Ulalala dnia 12 maja 2016 o 09:00
koka1, bo to ma zapewne dzialac jak wodza zewnetrzna, ktora jest w stalym miejscu, kon sie na niej opiera. A po prawej stronie bez wypinacza , lonza mozna ,,zabawiac,, konia jak podczas jazdy wodza wewnetrzna.