Zelije

Konto zarejstrowane: 01 listopada 2011
'Your eyes have been opened... and now you cannot close them'

Najnowsze posty użytkownika:

sklepy internetowe
autor: Zelije dnia 28 listopada 2014 o 14:53
Bardzo polecam sklep 4 PODKOWY Bardzo dobry kontakt przez telefon, wysyłka błyskawiczna.  😉
sklepy internetowe
autor: Zelije dnia 17 lipca 2014 o 15:16
Ogromny plus dla KONIK.COM.PL Jak zawsze są niezawodni.
UCZCIWI sprzedawcy i kupujący na volcie
autor: Zelije dnia 27 kwietnia 2014 o 19:56
Duży plus dla użytkowniczki tirsa25. Wszytko zgodnie z opisem, ekspresowa wysyłka. Bardzo dobry kontakt. Dziękuję.  😉
UCZCIWI sprzedawcy i kupujący na volcie
autor: Zelije dnia 27 kwietnia 2013 o 15:31
Duży + dla Time. Miły kontakt, szybka wysyłka, towar zgodny z opisem.  :kwiatek:
UCZCIWI sprzedawcy i kupujący na volcie
autor: Zelije dnia 30 marca 2013 o 13:53
Duży + dla sotinni Ekspresowa wpłata, miły kontakt.  :kwiatek:
UCZCIWI sprzedawcy i kupujący na volcie
autor: Zelije dnia 07 marca 2013 o 15:06
Duży plus dla Karmelek1700. Towar zgodny z opisem, szybka wysyłka, miły kontakt.
BUBLE czyli czego nie kupować
autor: Zelije dnia 24 sierpnia 2012 o 14:45
Czapsy Yorka... Miałam je na sobie góra z 10 razy. Poszedł zamek i to w czasie jazdy.  😤 Do listy dodam jeszcze kantar Yorka, ten z polarowymi wstawkami, dosyć popularny, miałam go kilka miesięcy(3?), niestety metalowy karabińczyk się wyrobił... i rozpadł. Co najlepsze w moich rękach.  🤔 A u mnie kantary przeważnie starczają na długo, bo konie nie są z tych niszczących sprzęt. Dlatego też zraziłam się ostatnio do Yorka. 
Zabawa w skojarzenia
autor: Zelije dnia 15 sierpnia 2012 o 17:45
latarka
Zabawa w skojarzenia
autor: Zelije dnia 14 sierpnia 2012 o 21:35
przeszłość
świerzb u konia, ratunku!
autor: Zelije dnia 09 sierpnia 2012 o 22:30
Jeśli się drapie, to obstawiałabym, że wcale nie został wyleczony. Ale też z drugiej strony latem konie czasem drapią sie jak szalone z powodu owadów.  Niektóre reagują po porostu bardziej histerycznie, inne mniej. Tyle, ze skoro tu weterynarz zdiagnozował świerzb, a koń dalej szaleje, wyciera się i ma ubytki sierści, to sprawa wygląda kiepsko. I tu właściciel powinien wkroczyć do akcji. Ale jeśli Ty faktycznie chcesz go wydzierżawić, zależy Ci na koniu, to upewnij się, że nie ma świerzbu i to jak najszybciej. A upewnić się jedynie mozesz wzywając weterynarza, innego wyjścia po porostu nie ma. Świerzb to straszne świństwo. 
świerzb u konia, ratunku!
autor: Zelije dnia 09 sierpnia 2012 o 22:04
A nie myślałaś o grzybicy np? Jest zdecydowanie bardziej popularna od świerzbowca. A objawy są podobne, na pierwszy rzut oka. Drapanie się, łyse miejsca, wyliniała, przerzedzona sierść. Grzybicą się Ty nie zarazisz, ale już inne konie w stajni tak, jeśli będą miały osłabioną odporność. Świerzb jest za to zaraźliwy z tego co pamiętam także dla ludzi, więc bym uważała. Skontaktuj się jak najszybciej z weterynarzem. I grzybica i świerzb są strasznie uciążliwe dla konia, zwierzak się męczy po prostu. Poza tym i jedno i drugie potrafi szybko "przeskoczyć" na resztę stada.  🤔 Dlatego ważna jest szybka reakcja, zresztą jak we wszystkim. 😉
prezent dla koniary
autor: Zelije dnia 30 lipca 2012 o 12:27


Mam już rundę po sklepach i naprawdę nie jest łatwo znaleźć coś więcej niż breloczek i za mniej niż Xset złotych. Ona swojego konia nie ma więc kupowanie gadżetów dla koni odpada, nie uprawia tego sportowo tylko po prostu się uczy jeździć...




Ja bym celowała w biżuterię. Np. tutaj http://galopada.pl/produkt/kategoria/260 są srebrne bransoletki w granicach 60 zł, przeróżne wisiorki za jeszcze mniej. Przynajmniej trwała rzecz, jakaś pamiątka na dłużej niż jeden sezon.
kolejna zabawa- układanie zdania
autor: Zelije dnia 09 maja 2012 o 17:39
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze dali sobie czas do piątku, żeby postawić diagnozę.

W tym samym czasie foka wyskoczyła przez okno w aucie zaparkowanym na dachu World Trade Center. Nie, no przecież już nie śpię - pomyślał ze strachem Stefan. Wtedy hipopotam usiadł na nim. Niestety był zbyt ciężki, żeby mucha mogła lekko podlecieć nad lasem. Chwilę później Stefan chciał wstać, ale świeży ser żółty opadł jak cycki o północy na talerz. Lecz jednak cycki uniosły się ponad zwały zalegającego gnoju. Wawrek się ucieszył tak bardzo, że zadziwił Stefana i cycki. Opadł mu ananas między nogi, jednak po jakimś czasie niespodziewanie przeciekły mu buty. Kiedy poczuł że jego skarpety robią się coraz bardziej mokre, zaczął skakać w niesamowitym tempie, wywijając nogami na boki, chcąc chociaż troche otrzepać je z wody. Niestety nijak nie mógł włożyć antygwałtów, ponieważ jego miłość była nieposkromiona przez tłustego Hefalumpa innego wyznania. Hefalump chwalił ACTA myśląc, że będzie ładny bigos, lecz  Harry Potter i jego fasolki wszczęli bunt. Był on niesamowicie przesolony pieprzem. W te pędy pogalopował potykając się o zwały gnoju niebieski pegaz lecąc do gwiazd na galaktyce. Wskutek niefortunnej choć istotnej, tym niemniej dwuznacznej sytuacji, Kazik, brat Stefana, wpadł. O mało Kazikowi nie zasmrodził reflektorów. Mamut Stefana ogolił pegazowi łokcie, ponieważ Kazik lubił zimne ogniska na łyso. Ferduś Kiepski wsiadł na jednorożca zmielonego do obiadu Katiji i przegalopował przez mikroskopijną tęczę. Unicestwiwiwszy swój miecz sięgnął po kaszankę z kapustą.  Zasugerował się książką pt. NIE SRAJ OGNIEM autorstwa Gracjana Roztockiego. Intuicyjnie sięgnął po colę z niewielkim głodem.

W tym samym momencie Szafirowa skoczyła na główkę, uderzając o muł z jeziora. Niestety, pomimo resuscytacji przeżyła. Oczywiście nikt nie raczył się tym przejmować i puszka farby pękła. Zaciekawiona przeraziła się.
- Olaboga! To nie była farba tylko pierogi!
- Nieprawda, to są przerośnięte i ohydne stopy trola!
- Jak się tego pozbędziemy ?
- Mam pomysł: Włóżmy pięć dolarów w kopertę i zasadźmy je tam, gdzie diabeł "kosi kosi łapki".
- Niech ogórek kiszony zaśpiewa balladę o majonezie, który to zakończy.

Więc konwersacja niespodziewanie zeszła na manowce
Siodła syntetyczne a skórzane
autor: Zelije dnia 09 maja 2012 o 17:33
Najszerszy łęk Daslo jest większy niż najszerszy Wintec?  🤔


Jest węższy niż Wintec'a.  🙁 Niestety... Przy okazji ma ktoś niepotrzebny żółty łęk do daslo pro light? Bardzo, ale to bardzo chętnie odkupie.
Siodła z niższej półki, co polecacie?
autor: Zelije dnia 04 maja 2012 o 09:41
Orzeszkowa, oto wymiar o który mi chodzi. Dzięki wielkie za odzew.  :kwiatek:
Siodła z niższej półki, co polecacie?
autor: Zelije dnia 03 maja 2012 o 11:56
Mam wielką prośbę, czy ktoś z posiadaczy siodła daslo pro light 16" mógłby zmierzyć długość paneli, ale tylko długość jaką mają przy samym "kanale" na kręgosłup?    🙇  wkatarzyna, kilkanaście stron wcześniej wklejała co prawda te wymiary, ale w dziwny sposób pokrywają się one z wymiarami mojego daslo w rozmiarze 17"... Chciałam je odsprzedać i kupić 16", ale może te kombinacje wcale nie są potrzebne i panele w 17" I 16"mają identyczne długości w tym modelu. Tak przynajmniej by wynikało z wymiarów podanych przez wkatarzyna i tego co mi wyszło podczas mierzenia. Z góry bardzo dziękuję.
własna przydomowa stajnia
autor: Zelije dnia 19 stycznia 2012 o 21:56
7cm możesz zostawić 🙂

PS. jak zagęściłabyś "na pół" to wyjdzie Ci mniej jak 3 - dolicz grubość szczebelków 😉


Też wydaje mi się, że to 7 cm, jeszcze jakoś ujdzie. I nie będzie stwarzało "zagrożenia". Mam nadzieję, że koniowate dadzą sobie spokój z wciskaniem odnóży tam gdzie nie trzeba.  🤔wirek:  Ale kto je tam wie. A co do zagęszczenia, to racja (!)  😵 , sam szczebelek zje jakiś centymetr dodatkowo, a może i więcej. Mogłoby to dziwnie wyglądać w rezultacie. Chyba tak gęsto umieszczonych pręcików jeszcze nie widziałam.
własna przydomowa stajnia
autor: Zelije dnia 19 stycznia 2012 o 17:19
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi.  🙇 Dzisiaj zaraz po powrocie do domu obeszłam całą stajnie z linijką  😁 i zmierzyłam wszystkie odległości, "szczeble" są co 7 cm miejscami co 6,5 cm. Więc wczoraj patrząc na oko, trochę przekolorowałam.  😵Takie 7 cm przerwy też radzicie zagęścić? Przerwy będą miały wtedy po 3,5 cm... Wiem, trochę dramatyzuje, ale nie znoszę tego typu niedociągnięć i zła jestem na siebie, że Pana "fachowca" nie pilnowałam z linijką w ręku. Żal mi znowu bawić sie w spawanie, bo przegrody są już ładnie pomalowane. Boksy gotowe. Wszyscy mówią, że przesadzam, no ale...  😡
własna przydomowa stajnia
autor: Zelije dnia 19 stycznia 2012 o 00:37
Witam, mam pytanie odnośnie odległości między prętami, w przegrodach pomiędzy boksami. W czasie gdy fachowiec ( a raczej "fachowiec"😉 spawał górną kratę od przegrody, byłam na krótkim wyjeździe. Po moim powrocie  okazało się, ze odległości pomiędzy "szczeblami" nie mają 5 cm, jak było ustalone, a coś koło 10 (!) 🤔wirek:. Czyli chyba najgorsza odległość jaką da sie zrobić  👿 Teraz się zastanawiam, czy zostawić tak, czy w jakiś kosmiczny sposób dospawać pręty albo usunąć nadwyżkę i doprowadzić do tego, żeby odległości wynosiły coś koło 20 cm, taka odległość w razie czego wydaje mi się bezpieczniejsza niz to pechowe 10. Problem może trochę śmieszny.  😵 Ale wolę zaczerpnąć rady  kogoś postronnego. Tak więc: zostawić jak jest, poszerzyć, czy pomniejszyć te odległości? Jak będzie bezpieczniej?