Ehwaz

Konto zarejstrowane: 03 stycznia 2012
"Ujeżdżenie to próba zatarcia granicy między jeźdźcem a koniem, magia niewidzialnych sygnałów, na ktore koń reaguje w sposób niewymuszony, wyzwalając swoją energię, ujawniając lekkość, harmonijne piękno i naturalny wdzięk.."

Team KJ Podkowa!

Najnowsze posty użytkownika:

Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Ehwaz dnia 11 grudnia 2017 o 18:15
i nie mam pretensji ,że jak kończe o 21 to nie mogę wsiadac na konia o 22 bo stajnia zamknięta...a kwestia ,że stajenny spać pójdzie...hmmm i kto zamka stajnie? pensjonariusze?? no to słabo, mi by to nie odpowiadało i to mega..ja bym się obawiała zaufać pensjonariuszom,że dobrze zamkną stajnie,posprawdzają co mają posprawdzać itd. (przynajmniej większości)

U nas stajnia jako stajnia zamykana nie jest. o.O Monitoring jest od niedawna, każdy ma swoją zamkniętą lub niezamkniętą pakę, szkółkowa siodlarnia zamykana jest na klucz. I tyle, czasem widzę że brama jest zamknięta na kłódkę, ale to sporadycznie. Żadnych kradzieży nie było, nic dziwnego się nie działo. Wiadomo, najpóźniej się jeździ o.. np 21:30, to absolutny max. I jakoś to funkcjonuje, nie ma problemów. Stajennych jest chyba 3, więc się zmieniają - nie ma problemu.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Ehwaz dnia 09 grudnia 2017 o 14:42
a jak kończysz o 20 to idziesz na 12 więc możesz u konia być od rana...żaden problem

A no problem, bo o 12 to ja pracuje 😉 U mnie też jest pensjonat, to nie jest tylko szkółka. Stajenny i tak może iść spać, jak pensjonariusz np jeszcze jeździ czy oporządza konia. Jakoś u nas stajenny daje radę i nie ma problemu.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Ehwaz dnia 08 grudnia 2017 o 22:48
Eee... To stajnie mają godziny działania? Też prawda, że w niewielu stajniach jeździłam, bo tylko 3, ale nie spotkałam się z tym, żeby np stajnia była zamykana o 21. Z mojej stajni zdarzało mi się wyjeżdżać o 23 czy 00, nigdy nie było problemu, bo to stajnia jest dla ludzi, nie ludzie dla stajni. Ja nie mam konia, ale przypuśćmy że mam - kończę pracę o 20, z Mordoru musze dojechać i nie zdążyłabym konia oporządzić do 22 na pewno. Dla mnie to jakieś dziwne.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Ehwaz dnia 07 listopada 2017 o 20:48
Szukam stajni ujeżdżeniowej w Warszawie i okolicach. Chodzi mi o treningi w stronę ujeżdżenia, na ich koniach, bo swojego nie posiadam. Ktoś coś? Dojazd koniecznie komunikacją miejską, bo auta na razie szukam  :kwiatek:

[quote author=zduśka link=topic=46.msg2723835#msg2723835 date=1508906362]
Słuchajcie, potrzebuje na okres rekonwalescencji stajni dla mojego RAO, gdzie będzie miał naprawdę super opiekę. Zależy mi na bliskiej odległości od Pruszkowa abym mogła przyjeżdżać. Koń wymaga podawania leków wziewnych, syropow oraz kontroli pod względem duszności 🙁 niestety aktualnie ma ogromny spadek formy i w obecnym miejscu nie mam nikogo kto by zapewnił mu taki standard.
Musi być to miejsce sprawdzone nie mogę pozwolić sobie na "testy"
[/quote]
W KJ Podkowie są teraz angielskie boksy, a co do podawania leków, to nie wydaje mi się, by były jakieś problemy. Co prawda z padokami słabo trochu u nas.
WARSZAWA, poszukiwane ujeżdżeniowe treningi.
autor: Ehwaz dnia 07 listopada 2017 o 17:26
Hej.
Szukam stajni w której by była opcja popingwinić się 🙂 Konia nie mam, więc w grę wchodzi tylko jazda na ich koniach. Ktoś coś poleca? 🙂 Jestem z Pruszkowa i jeszcze nie mam auta, więc prosiłabym o stajni z możliwością dojazdu komunikacją.  :kwiatek:
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Dublowanie wątków
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Ehwaz dnia 09 grudnia 2015 o 23:07
Kurde, ciekawe czy się kalkuluje tak na dłuższą metę i czy, na przykład, zrobi mi z trawiastego kwarcowy?  👀

Gdybym mogła, dałabym lajka!  🤣
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Ehwaz dnia 26 listopada 2015 o 13:06
Ehwaz, jak Ci sie chce to sobie poszukaj na re lub w goglach czy na fejsie - Ilona Sykes Lucker, czyli Ilonka juz się wiele razy przewijala tutaj 🤣


Właśnie jestem w grupie na fb "Loża szyderców końskich/bulwersujące" i ona jest tam adminem. Ona powinna być tam głównym tematem :'😉 Aż mam ochotę wstawić jakiś jej filmik na lożę i udawać, że nie wiem, że to jej  😀iabeł:

[quote author=Murat-Gazon link=topic=190.msg2456271#msg2456271 date=1448522571]
http://ogloszenia.re-volta.pl/konie/szczegoly/31886

Czy mi się wydaje, czy mamy tu ogłoszenie typu "mam pobudliwego, do tego chorego konia, niech ktoś go zabierze, za własne pieniądze leczy i utrzymuje, a ja sobie będę przyjeżdżać i wsiadać, jak będę miała ochotę"?  🙄
[/quote]

To jest dzieciaczek, który sobie jeździł na tym koniku z odgiętym grzbietem, na heja heja, potem kupiła sobie drugiego konia po sporcie i teraz ten konik już się jej znudził 😉
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Ehwaz dnia 26 listopada 2015 o 01:27
Witam!!! Jestem na forum od jakiegoś czasu, ale zbyt często się nie udzielam (wolę czytać 😉 ) Natomiast w tej chwili potrzebuję od Was kilka wskazówek, sugestii w sprawie wyboru pensjonatu dla mojego sierściucha. Sprawa wygląda następująco: Sierściuch ma 17 lat i niestety jest kontuzjowany (uszkodzony międzykostny) zalecenie od weta - areszt boksowy. Tu gdzie stoję obecnie sytuacja się dość mocno skomplikowała, na skutek wybitnej upierdliwości właściciela stajni (oszczędzanie na słomie i sianie itd.) nastąpił "eksodus" pensjonariuszy do innych stajni. Ja planowałam zostać do wiosny (stwierdziłam, że skoro tyle osób uciekło, to może właściciel przemyśli sprawę i coś się poprawi - niestety myliłam się...),  ale po dzisiejszej wizycie w stajni zmieniłam zdanie (szczegóły - co to za stajnia i co się stało na priv. 😉 )

Szukam stajni w okolicy ok 30 km od Pruszkowa z dobrą opieką do 1000 zł, fajnie gdyby była hala (ale jestem realistką i w tej cenie chyba nic się nie znajdzie), padoki z zieleniną i jakiś fajny socjal (żeby było się gdzie ogrzać zimą), plac do jazdy ze znośnym podłożem i jakiś teren (to jak już konisko wyzdrowieje). Mam 2,5 miesięcznego synka i nie jestem w stanie dojeżdżać do stajni co drugi dzień, żeby sprawdzić jak miewa się koń, a chcę być spokojna o kopytnego, bo po dzisiejszym dniu w obecnej stajni będę miała problem z zasypianiem dopóki go stamtąd nie zabiorę...

Ktoś, coś?

Wiem, że odgrzewam trochę kotleta, ale zapraszam do nas - TKKF Podkowa. Co prawda hali nie mamy, mamy tylko ring. Z trawiastych padoków mamy tylko łączkę, ale mamy cudowną atmosferę, dobry dojazd, barek z kominkiem gdzie można sobie wygrzać tyłek. No i mamy doświadczenie w rekonwalescencji :P
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Ehwaz dnia 25 listopada 2015 o 22:19
[quote author=budyń link=topic=190.msg2456176#msg2456176 date=1448488759]
Ehwaz, o niej to było duuużo lata temu, jak miała Pana Tadeusza, czy jak się ten koń zwał.
[/quote]
Taki kary wielkokoń, chyba z 183cm? Bo chyba to właśnie w jego ogłoszeniu było "umie zagalopować z dobrej nogi"
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Ehwaz dnia 25 listopada 2015 o 20:32

Co uważacie o takich filmikach sprzedażowych? Ta babka co chwila kupuje konie, "robi je" i sprzedaje. Kiedyś zrobiła ogłoszenie, gdzie napisała "koń ujeżdżony, bardzo dobrze chodzi pod siodłem, umie zagalopować z dobrej nogi" czy jakoś tak. Z tego co wiem, jest samoukiem, jeździ.. no jak widać. I konie zajeżdża.
Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)
autor: Ehwaz dnia 24 listopada 2015 o 21:24
Uwaga  🚫

]

I przy okazji obrazę obecnej właścicielki, bo nie jeździ jak Twoja trenerka?  🤔 O ile to w ogóle ten sam koń..

Widzę, że to Słoń. 😉 I obrazę? Jaką? Że jeździ skokowo, a nie ujeżdżeniowo?

uwaga  🚫
koń nie zapomina takich rzeczy 😉

Myślę, że po 4-5 latach nie robienia takich rzeczy, to raczej już tego nie pamięta. Może i sobie przypomni, jak się od niej będzie tego wymagało - wiadomo, że to nie będzie to samo, więc nie można powiedzieć, że to umie.
Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)
autor: Ehwaz dnia 23 listopada 2015 o 16:25
Ehwaz co miał na celu Twój post, oprócz oczywistego łamania regulaminu?  🤔

Jestem na r-v od niedawna i nie wiedziałam że to łamanie regulaminu, jeżu kolczasty.  🙄 Nie wiedziałam jak zacytować, po za tym chciałam zapytać, czy to Baskonia, bo tak wygląda.
Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)
autor: Ehwaz dnia 22 listopada 2015 o 23:34
To ja też się wstawiam na pożarcie 🙂
Najświeższe nasze zdjęcia, z kobyłką jeżdżę niecały miesiąc.. Nie jeździłam z trenerem od maja praktycznie, po drodze był jeden koń + parę wakacyjnych przerw. Powolutku wracamy do trenera, który już sporo poprawił (m.in. te zdjęcia są sprzed naszej jazdy pod okiem kogoś z ziemi). Jestem świadoma pochylania się (wrócił ten straszny nawyk!), ale staram się go eliminować. To samo łapki - zaczęłam ściągać je do siebie, zamiast tak jak jeździłam do tej pory, z ręką do przodu itp. Widzę parę ewidentnych błędów, ale jednak poradzę się kogoś, kto się na tym lepiej zna niż ja.
Pierwsze z anglezowanego, drugie ćwiczebny


I tu mam jedno z galopu, ale to był naprawdę nasz pierwszy ever galop, także no 😀


Czy to Baskonia? Ech, uwielbiałam tę kobyłkę, moja trenerka zrobiła ją daaawno temu do P z elementami N, gdy ją dzierżawiła, ale teraz to już niewiele pamięta..
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Cytowanie zdjęć
końskie gry na PC
autor: Ehwaz dnia 12 listopada 2015 o 21:16
Odświeżam wątek, może ktoś coś mi powie o jakiś końskich grach?  🏇 Coś nowego się pojawiło, ktoś może coś polecić?
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Ehwaz dnia 08 listopada 2015 o 21:46
Swoją drogą "instruktorka" to tez ciekawa osobowosc  😎

Z tego co wiem, to Patrycja to samouk, który zajeżdżał swoją Karinę. Zastanawia mnie, po co ten koń (4-5 latek bodajże) jest na pelhamie.. o.O Gdy o to zapytałam dostałam odpowiedź "to już kwestia moja i mojego trenera", to odpowiedziałam, że nie widze w tym sensu, a ona "nie musisz widzieć sensu, a ja nie muszę Ci się tłumaczyć".
Ktoś może mi wytłumaczyć, po co młodemu koniowi pelham..?
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Ehwaz dnia 08 listopada 2015 o 12:16
a tą uwagę można gdzieś w sieci zobaczyć? bardzo jestem ciekawa, bo śledziłam wcześniej.... rodziców powinno się wsadzić przykładnie do pierdla, a dziecko do szpitala, bo może jeszcze da się naprawić....

Na stronie TVN jest z czego wiem.
chwila ... tyle trwa Nasze życie ...
autor: Ehwaz dnia 07 listopada 2015 o 00:29
Znam bardzo dobrze dziewczynę z profilu Ataman -koń na medal i szczerze bardzo ja lubię. I powiem wiecej Weronik jezdzi w tereny zawsze w kasku, musiałas jej zwrocic uwagę w jakimś opryskliwym tonie ,że tak niegrzecznie Ci odpowiedziała. To wspaniała dziewczyna , szanująca zwierzaki.
Co do jazdy w kasku. Ja sama jezdze zawsze w kasku a z powodu operacji kręgosłupa zakladam także kamizelkę ochraniająca kregosłup. Wszyscy którzy jezdzą na moich koniach muszą zakładac kaski. Niestety nie mam nic do powiedzenia w przypadku włascicieli koni pensjonatowych (lub w stosunku do dzierżawców) . Jest jeden kolega który jezdzi west i za nic na świecie nikt go do kasku nie może przekonac , jezdzi w swoim ulubionym kapeluszu. Trudno jego zycie i jego sprawa.

Z tego co widać po jej stronce, ma koniach nie zna się wcale, jeździć nie umie, a w dodatku "najmundrzejsza" w świecie. Do tego to słownictwo, brr.  😤
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Ehwaz dnia 06 listopada 2015 o 20:02
Ehwaz i czasem też warto sprawdzać wyniki  😉
Ja sobie nie przypominam żeby ten koń szedł N na jakiś normalnych zawodach. W sumie nie dziwota jak L najczęściej kończyły się eliminacją, albo były przejechane w rozpaczliwym stylu...
Odkąd go widziałam na zawodach koń charczał jak parowóz, zresztą sama właścicielka pisała to na RV dawno temu jak go kupowała, tajemnicy tu nie ma  😉

Wystarczy czasem się zapytać w wątku z danego miasta, zaraz się dowiesz co i jak.


Gdy koń był u nas, najpierw w zaparte szła, że koń nie ma Rorera, a potem wykręcała się, że tata koleżanki niby został poinformowany. Jak byłyśmy na jeździe próbnej, to jakimś cudem był cichutko. Nie wiem jak.
chwila ... tyle trwa Nasze życie ...
autor: Ehwaz dnia 05 listopada 2015 o 19:36
Ehwaz, Ty tez jakoś szczytu kultury nie pokazałaś takim tekstem 😉

Dla idiotów kultury i szacunku nie mam żadnego. Trzeba do nich po ichniemu, inaczej nie zrozumieją. Po za tym, powiedziałam to w słowach dużo delikatniejszych, niż tu :P Tu już przyszłam zbulwersowana, więc wzmocniłam słowa.
chwila ... tyle trwa Nasze życie ...
autor: Ehwaz dnia 05 listopada 2015 o 08:43
Właśnie weszlam na fp "Ataman - koń na medal". Powiedziałam dziewczynie, że jak kiedyś spadnie na łeb, to może ziemia takiej idiotki nie będzie musiała nosić, na co dziewczynka (bo kobietą bym jej nie nazwała, mentalność gimnazjalistki) odpowiedziała mi w jakże pięknych słowach "Nie wypowiadaj się jak cie to ch** interesuje. Moja sprawa czy jeżdżę w kasku czy nie a ty się zajmij własną p***ą bo widać z cie swędzi" - rzecz jasna, bez gwiazdek. Dno i metr mułu.  🙄 🙄
Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)
autor: Ehwaz dnia 05 listopada 2015 o 00:14
Po co oceniać dość stare zdjęcia? Na pewno masz świeższe.. 🙂


Nie, nie mam, bo na chwilę obecną nie mamy fotografa w stajni, a ja nie jeżdżę z braku czasu.
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Ehwaz dnia 04 listopada 2015 o 20:31
Powiem wam, że moja wina,  🤬 że nic nie zaczęłam szukać o koniu, bo do głowy by mi nie przyszlo. Po za tym, na r-v powróciłam dopiero teraz, a sytuacja jest z wakacji 2014.. Ale teraz już wiem, konie będe sprawdzać na Re-volcie.  😀iabeł:
Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)
autor: Ehwaz dnia 02 listopada 2015 o 23:56
Co sądzicie? Wiem, że kiepska perspektywa, ale chciałabym parę słów o mnie, dziękuję :kwiatek: Zdjęcie jest dość stare, ale mnie się straszliwie podoba i nie wiem, czy powinno :P
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Ehwaz dnia 02 listopada 2015 o 23:23
Przepraszam że off-topuję, ale chcę jeszcze się odnieść do wypowiedzi halo. Mianowicie moją znajomą naszło na kupno konia, ponieważ do dzierżawy nie było nic ciekawego w naszych okolicach. I znalazła konia.. tyle że pod Krakowem, w Swoszowicach. 😉 Koń ponoć sprzedawany z ciężkim sercem, z powodu kontuzji zawodniczki. No cóż - oni płacą, możemy jechać, obejrzeć. Tyle że mówię - weźmy weterynarza, może nie poleconego przez nich, ale jakiegoś, niech tego konia obejrzy. Koleżanka machnęła ręką i pojechałyśmy konia obejrzeć. No konik fajny, bardzo przyjemny do jazdy, ale nie o tym. Pojeździłyśmy może 30-40 minut, włącznie z paroma skokami i koń był mokry, spieniony strasznie. Jeździłyśmy na hali, nie było jakoś upalnie, zaniepokoiło mnie to. Koń ewidentnie się zmęczył, a ponoć był w stałym treningu i startach do klasy N. No ale koleżanka oczarowana - po chyba tygodniu jechałyśmy do Krakowa raz jeszcze, tyle że już po konia. Mówiłam jej, że to nie jest dobry pomysł, że lepiej będzie wezwać weta i zrobić TUV. Koleżanka i jej tata stwierdzili że bez sensu, przebadamy go na miejscu  🙄 Przyjechał koń do nas, pojedziłyśmy do niego tydzień (w ogóle zaczął kuleć), po tygodniu przyjechał wet na umówioną wizytę i co się okazuje? Koń miał Rorera, a na jednym z przodów miał nakostniaka na 1/3 długości nadpęcia, który powodował ucisk na coś i ból, przez co koń kulał 🤔 Najsmutniejsze jest to, że miał prawdopodobnie podany blocker, dzięki czemu nie kulał. Po bodajże 2 tygodniach, pertraktacjach i dyskusjach z właścicielami, razem z koleżanką konia odwiozłyśmy, choć moim zdaniem to Ci nieuczciwi właściciele, a dokładniej dziewczyna (żeby się nie wyrazić niekulturalnie o niej) która jeździła na nim, powinna po niego przyjechać. Oczywiście w trakcie tych 2 tygodni zostałyśmy zmieszane z błotem, że konia okulawiłyśmy, że on Rorera nie ma, bo już miał badania i że weterynarz nic nie widziała, że jest zdrowy i blablabla. 🙄 Summa summarum, sprawa skończyła się dobrze, oddali koleżance pieniądze, a dziewczyna chodziła i gadała, że koń był dla nas za ciężki, że w ogóle zniszczyłyśmy go psychicznie, że ona go musi naprawiać. Ach, jeszcze ciekawostka - gdy tylko koń przyjechał do nas, nagle dziewczyna chyba ozdrowiała i kupiła sobie kolejnego konia 🤣 Ostrzegam z góry, jeśli ktoś by widział tego konia na sprzedaż - http://www.bazakoni.pl/katani-cugnot-kotlina
Tu powstaje pytanie - po co to wszystko? Po co kłamstwa, cierpienia konia, oszczerstwa? Jeśli oczywiście uznacie to za zbyt duży off-top, usunę. I z góry przepraszam.

edit. błąd logiczny
Oficerki
autor: Ehwaz dnia 28 października 2015 o 23:58
Szewc na Umińskiego 22 (chyba) C, z gumą i suwakiem powinno dać radę. Trenerce wszywał gumę i IMO ładnie zrobił - tylko to trochę na raty było, bo za pierwszym razem zrobił za szeroko zdecydowanie. Ale samo szycie - w ogóle się nie rzuca w oczy, że to nie fabryczne. Ba, sama się coraz bardziej zastanawiam nad wszyciem gumy do moich, choć przedtem byłam zdecydowanie na nie, bo mi się to nie podobało i ciągle mam nadzieję, że kiedyś się dopnę. 😉 A muszę przyznać, że wcale ta guma nie szpeciła butów.
Z tym, że w oficerkach trenerki już fabrycznie był suwak, ale z tego, co wiem, oni też wstawiają suwaki do wciąganych oficerek. Skrócić też powinni dać radę (najwyżej będziesz miała wyższy łuczek :hihi🙂.
Zadzwoń, zapytaj, ew. wyślij im fotki, zanim kupisz, i po sprawie. 🙂


Dziękuję!  🙇 Na razie nastała pustka w portfelu i zostało mi się modlić, by babeczka nie sprzedała tych oficerek wcześniej 🙂
Co sądzicie o Pfiff'owych oficerkach?
Oficerki
autor: Ehwaz dnia 26 października 2015 o 14:26
Cześć dziewczyny (bo chyba nas tu więcej)!
Mam okazje kupić super oficerki, za bezcen. I teraz tak.. Strasznie się najarałam, ale zmierzyłam się i... Są 2 cm za długie i 3,5 cm za wąskie.  😤 Domyślam się, że skrócić można, ale czy da radę wszyć większą ilość gumy i np gruby suwak? Pytam, czy jest to możliwe, bo dla mnie nie problem latać po szewcach, byleby było to do zrealizowania. Błagam, powiedzcie że tak, bo chyba zapłacze z rozpaczy, gdy taka oferta przejdzie mi koło nosa.. Po proszę od razu na namiary na dobrego szewca z okolic W-wy, jeśli ktoś miałby pomysł, kto dałby radę.
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Ehwaz dnia 03 czerwca 2012 o 01:32
http://tablica.pl/oferta/sprzedam-klacz-ID13GVt.html

Hm, w sumie treść ogłoszenia okej, ale nie mogliby się postarać i ładnie konia osiodłać..?  🤬
Jaki jest nasz wzrost i czy macie z tym problemy?
autor: Ehwaz dnia 04 stycznia 2012 o 00:43
Cóż. Ja mam .. różnie się na to patrzy. o.O Od 163 do 178. xD Wiem, wiem, dziwne.  😜

Ale tak - mój dziadek ma ok. 176, a jestem od niego wyższa. Jednocześnie mam koleżanki w stajni, które mierzono w szkole i wpisano im, że mają 163, a byłam od nich niższa. 👀 Nie wiem, nie ogarniam tego, ale myślę że mam ok. 175. I z chęcią oddam 15 cm wzrostu. Wagę .. mogła bym nieco zmiejszyć.  🙄

W krytycznym momencie, (proszę się nie śmiać) ważyłam 85,5 kg. Byłam gruba jak beka i nosiłam rozmiar 42. Następnie poszłam do szpitala i wziuuuu, zleciałam do ok. 68 kg, gdyż byłam na przymusowej głodówce (laparoskopia.). Wychodząc ze szpitala, miałam rozmiar 38. I w sumie jestem z tego rozmiaru zadowolona. Chciałabym jeszcze trochę schudnąć, bo święta i ogólnie zima doprawiły mi kilka kilogramów. Znaczy ważąc się, wyszło mi że waże 70 kg, co nie zmienia faktu, że mogłabym schudnąć.

Mam gruba, krótkie nóżki - 96 cm. :< Moja mama ma .. 106 czy 108 nawet i straszliwie jej zazdroszczę.. :< Może jeszcze wydłużą mi się nogi.  😍
siodło ujeżdżeniowe
autor: Ehwaz dnia 04 stycznia 2012 o 00:15
Co dokładniej masz na myśli? W ogóle jak wiedzieć, że to już? Że to są moje prawdziwie ujeżdżeniowe strzemiona..?
Oficerki
autor: Ehwaz dnia 03 stycznia 2012 o 23:24
Hm.. Ludzie i ludziska. Mam do was ogromną prośbę.

Ma ktoś do sprzedania, lub gdzieś widział oficerki, (nie gumowe!), używane (bo nowych za taką cene nie kupię), rozmiar 40. Cena niestety .. do 250 zł. Tatuś poskąpił. -.-  🙄 Oficerki są moim marzeniem od baaardzo dawna. Osobiście wolałabym sztyblety, ale ojciec uparł się, że mam wyglądać elegancko i że jak ma mi kupić buty, to tylko oficerki.  🤔 W sumie nie wiem o co mu chodzi, ale nie ważne. Kiedyś widywałam takie oficerki, ale za pewne, przez kryzys, ciężko będzie. Błagam, pomóżcie, bo ja już nie mam siły.  😕
Dokładne wymiary nogi podam kiedy indziej, bo teraz umieram, nie mam już siły.

Obecnie mam sztylpy oficerkowe, ale.. gdy je kupowałam już były ciut za duże. Mnie jednak się śpieszyło i nie chciałam czekać na zrobienie na miarę, co pewnie ciągnęlo by za sobą dodatkową opłatę.. A teraz schudłam i to sporo i pod sztylpy mieszczą mi się 2 grube skarpetki.  😵
siodło ujeżdżeniowe
autor: Ehwaz dnia 03 stycznia 2012 o 21:32
Hm.. W prawdziwej ujeżdżeniówce, siedziałam 3-4 razy. Ujeżdżeniówka mojej trenerki, to istna kanapa. *_* Ja sama mam siodło ogólne, o profilu ujeżdżeniowym. Takie o: Nawet nie wiem co to za siodło, wiem że Kieffer'a. Poniucham, zobacze może dokładnie. q-: W każdym razie siodło cud. Skacze w nim do metra, choć wiadomo - psuje nieco postawę. Ale ogólnie ujeżdżenie świetnie. Hm i właśnie chciałam się zapytać.. Dziewczęta kochane, jak ze strzemionami? Od razu narzucacie dużo dłuższe? Znaczy wiadomo, taki 2-3 dziurki dłuższe? Jak to jest z przyzwyczajaniem się do strzemion? 🙂 Ahh, i czy macie jakiś sposób, żeby uniknąć tego "szoku" nóg z przejścia ze skokówki na ujeżdżeniówkę i odwrotnie..?
gra komputerowa i ty
autor: Ehwaz dnia 03 stycznia 2012 o 05:04
O, miło. 😀

No więc ja grałam w trochę gier u mojej przyjaciółki. Nocowałam 2-3 dni i cały czas nawalanie w gry. x D
Sama osobiście posiadam:
- Wiedźmin 1
- Dragon Age 1
- Half life 2
- Counter Strike
- Quake 2
- Kocham konie 2
- Młody doktor xD
- Simsy 2.
- Zoo Tycon
- TM Nations Forever.

3/4 z tych gier nie chodzi na moim komputerze, ale pomińmy.  🙁 Jak byłam u mojej przyjaciółki, to grywałam w Wiedźmina, obie części. I w DA też obie części. I w Mass Effect. ME mi nie podjeżdżało totalnie. Za to Wiedźmin i DA to zdecydowanie mój klimat. Ogólnie nie za bardzo gram, ponieważ na mojej kupie złomu nie za bardzo coś chodzi.. ;( Jak nie mam internetu, to od biedy gra w Młodego Doktora, albo Simsy. Kocham konie mi chodziło, a potem komp poszedł do naprawy i już się brzydzi tą płytą. o.O Zadziwiające jest to, że komputer jest na prawdę dobry, dużo może, ale nie czyta płyt. Ja jednak nie mam serca go oddać do naprawy. Znów. xD Z takich końskich gier, co polecacie? 😀