beraiter

Konto zarejstrowane: 29 czerwca 2012

Najnowsze posty użytkownika:

konie fryzyjskie
autor: beraiter dnia 20 grudnia 2013 o 12:19
Chciałam Was zapytać, jak dbacie o grzywy fryzów? Moja klacz ma bardzo długą grzywę, zaplatałam ją na gumki silikonowe, nie plątała się, lecz włosy zaczęły się łamać w miejscu gdzie nakładałam gumki. Jakieś porady?
Grzywa niezapleciona, zostawiona luźno bardzo się plącze, zawija- pomocy!!!!!!!!!!!!!!
Czy ktoś z was wybiera sie na Cavaliade /CSI do Poznania? 7-9.12.2013?
autor: beraiter dnia 09 grudnia 2013 o 18:46
Może ktoś z Was wie jak miewa się człowiek z obsługi, który został stratowany przez pana pokazującego dzygitówkę?
Atos - uwaga! Firma nieuczciwa!
autor: beraiter dnia 18 października 2013 o 22:03
Żyję chyba niestety  w innym świecie! Po 5 miesiącach zwłoki otrzymałam w końcu zwrot kasy za niezrealizowane zamówienie z Atosu! Po kilku ostrzejszych mailach z mojej strony ( prośby pozostawały bez odpowiedzi tygodniami ) odpisała mi Pani Kuzynowska że to ja mam coś z głową???  🤔zok: 🤔zok: 🤔zok:  Nie mam słów na tę bezczelną i chamską postać, mam nadzieję, że w końcu odpowie za swoje postępowanie!!! Kupa niepotrzebnych nerwów za własne pieniądze! Bez słowa przepraszam, a jedynie z wulgaryzmami..... Cóż....
sklepy internetowe
autor: beraiter dnia 11 października 2013 o 17:31
Nie rozumiem...czytacie ten wątek a mimo wszystko zamawiacie w Atosie i Okserze?! 🙇 😵

Racja... Również i ja wpierw zamówiłam, potem przeczytałam....
Nie dotarły do mnie zamówione w MAJU!!!! witaminy... Przelew też idzie dookoła świata... Powiedzcie proszę co można zrobić? Zgłosić na policję?
sklepy internetowe
autor: beraiter dnia 10 października 2013 o 08:04
Okser.pl również nie należy do rzetelnych. Termin realizacji zamówienia - 2 tygodnie, a naprawdę było to 5 miesięcy, oczywiście na przedpłatę. Zdecydowanie nie polecam!!!!
sklepy internetowe
autor: beraiter dnia 08 października 2013 o 11:43
Racja, nie przeczytałam... Niesamowite jest to, iż w dzisiejszej dobie dużej konkurencji i ciężkiej walki o byt, można pozwolić sobie na takie niedopatrzenia i ignorancję klienta, który płaci gotówką, na czas? Który czeka tyle miesięcy? Przecie jasne, że już drugi raz nie zakupi nic w tym sklepie i pójdzie gdzie indziej... Nie potrafię sobie tego wytłumaczyć...
sklepy internetowe
autor: beraiter dnia 08 października 2013 o 10:56
Wielki ogromny minus dla sklepu Atos Pani Moniki Kuzynowskiej -  omijajcie z daleka!!! Złożyłam zamówienie na witaminy w maju, oczywiście na przedpłatę, mamy październik, nadal witamin brak! Kiepski kontakt, za każdym razem proszenie o dostarczenie fv, wieczne problemy i  kilkumiesięczny czas realizacji zamówienia! Zero poszanowania klienta!
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 23 września 2013 o 13:39
Hitler w czasie wojny uznawany był za Boga, szły za nim miliony.... Oceniła ich historia! Ja poczekam na wyrok sądu, pozdrawiam wszystkich!
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 23 września 2013 o 13:27
Ela Pe, chciałabym tylko pomóc z czystej miłości do koni- jedziemy?
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 23 września 2013 o 13:23
Brak mi słów, to fakt... Kolega miał dobre zdanie o stajni w Danii, ale może był ślepy i głuchy i przygłupi.... Ponoć szukają wolontariuszy do Posadowa do pomocy przy koniach, kto się pisze? ElaPe- jedziemy? Można jeszcze jakoś pomóc?
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 23 września 2013 o 13:20
Ja sugeruje wpłacenie złotówki za każdy post dla tych biednych koni! Kto jest za????? Proszę o nr konta!
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 23 września 2013 o 13:13
Tania nie przeczę - nie wiem, kto układał dawki pokarmowe dla koni, bo skąd mam wiedzieć? Mój kolega zna Duńczyka i od niego miałam informacje, pracował u niego w Danii...
Ponawiam pytanie - konie w Posadowie chyba już są kilka lat, kto ich doglądał i kto karmił?
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 23 września 2013 o 13:05
Ohydnym, obrzydliwym wręcz świństwem jest stawianie pod znakiem zapytania tego o czym mówi Honorowa.





Napisze Twoimi słowami - to sąd pewnie zdecyduje o winie i karze, o prawdzie i kłamstwie.... Ja wierzę w sprawiedliwość... Taka głupia i naiwna jestem.... Mąka - oglądałam i myśle,  że jeśli koń zdycha z głodu i wygląda jak te biedne konie ze zdjęć to dlatego, że ktoś mu  jeść nie daje, a nie, że ma anoreksję, czy jest "przebrany "... Stąd moje pytanie, kto karmił i doglądał tych biednych koni?
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 23 września 2013 o 12:59
zuśka. skoro byłaś i widziałaś ten syf - Twoim zdaniem kto jest winien?
Jak wyglądało pozostałe stado 240 koni? W jakim były stanie? Dlaczego te tak biedne i wychudzone konie dychały z głodu, a na filmie widoczny był stóg siana? Czy konie te wychodziły na trawę?
Czy to Duńczyk karmił co dzień te konie? Czy był on na miejscu? Naprawdę nie wiem... Kto układał dawki pokarmowe dla koni które ponoć lepiej wyglądały ( z Waszych opisów ) a kto doglądał tych szkieletorów?
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 23 września 2013 o 12:49
Taniu- nie znam Honorowej, nie wiem, czy mówi prawdę, czy kłamie! Nie wiem! Nie znam sytuacji, próbuje tylko napisać, że każdy kij ma dwa końce! Z niczego się nie wycofuje, nadal twierdzę, że winni zostaną ukarani! A mój mąż Taniu będzie za miesiąc w kraju, obecnie przebywa zagranicą... Rozdwojenia jaźni nie mam, posiadam prawo wykonywania zawodu jako osoba poczytalna...
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 23 września 2013 o 12:41
Tania -  piękne sedno tematu.... Nie potrafię sobie wyobrazić posiadania hodowli 300 koni, mam 1/10 z tego i wiem, ile ona wymaga poświęcenia, czasu, pieniędzy...
Jeszce miesiąc temu, gdyby odwiedzili mnie ludzie z TOZ i zobaczyli tę starszą klacz, czy też byłabym napiętnowana? Mimo posiadania rachunków ( niemałych ) za leczenie klaczy, za paszę, witaminy???? Nikt niestety nie dołożył złotówki... Procentowo wychodzi podobnie jak w Posadowie ...
Nie szanowna Elu, nie byłam w Posadowiem, podobie jak Ty, prawda? Nie jestem wściekła bo i na kogo? I pierwszy raz podpiszę się pod Twoim przedostatnim zdaniem " To Sąd ostatecznie rozstrzygnie (mimo że sam sąd również w Posadowie zapewne nie był) czy J. Byrialsen jest winny zagłodzenia koni czy też nie."    Wreszcie napisałaś to, co i ja również sądzę!!! O czym pisałam wcześniej, jak widać może w innym języku!
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 23 września 2013 o 12:29
horse_art, ja kończyłam ekonomię, a nie prawo... Co ja widzę niejasnego? Hm... Nigdy nie byłam w Posadowskich stajniach, nie byłam świadkiem niczego, a Duńczyka widziałam na zawodach ( chyba to był on, bez pewności )...
Zdziwiły mnie w tym wszystkim tylko liczby - odebrane ponad 60 koni- a reszta? Wiele koni obejrzałam ze zdjęć i nie wyglądały tragicznie, s pozostało ich koło 240 szt, to mnie tylko zadziwiło... Sama miałam dwie starsze, schorowane klacze które mimo opieki, jedzenia wyglądały źle, a reszta moich koni dobrze, więc również trafiłabym na stos?
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 23 września 2013 o 12:13
beraiter to nie dziewczę nieletnie ani naiwne. To Pani hodowczyni z Wierzchaczewa. Zapewne z konkretnych powodów zależy jej na dobrych stosunkach z panem renomowanym hodowcą Byrialsenem, właścicielem wielu bardzo niezłych koni, a który na pewno nie zagłodził swych koni bo jest na to zbyt renomowany i beraiter broni jego dobrego imienia.


Panno Elu Pe, z Warszawy, właścicielko 10 letniej klaczy wlkp, każdy ma prawo do własnych osądów, ale Ty zagalopowałaś się już dawno! Nie jesteś ani świadkiem, ani sędzią, ani prokuratorem, ani policjantką! Osądzasz, choć chyba nawet nie byłaś w Posadowie? Zza monitora  świat jest łatwiejszy! Nie jestem ani przyjacółką Johna B- widziałam go raz w życiu, ale nigdy nie widziałam jego koni - aniw Posadowie, ani gdzie indziej! Nie wiem kto zagłodził te konie, których bardzo mi żal, ale pewnie są organy Państwowe, których śledztwo wskaże winnego, nie uważasz? Czytaj proszę dokładnie posty, nigdzie nie broniłam renomowanego hodowcy, napisałam tylko, że pewnie prawda wyjdzie na jaw, nie ma co faktw uprzedzać! Obroniłam weta, którego znam od lat, w przeciwieństwie do Ciebie ( czyż nie? ) ... Twe osądy lekko na wyrost są! Nie jesteś Bogiem!
Mam nadzieję, że oprócz  wielu Twych internetowych  postów zrobiłaś wiele dla tych biednych koni?? Bo tylko ich żal!
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 22 września 2013 o 23:19
Karty? Nie wypowiem się więcej na temat Posadowa, lecz wracając do Dr Rojka znam pewnie z 20 WŁAŚCICIELI  koni bardzo chwalących go jako weta i człowieka. Życzę Ci kolorowych snów!
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 22 września 2013 o 23:06
To ja Tobie powinnam pogratulować osądzania Dr Rojka  którego nie znasz, bo ktoś powiedział o nim złe słowo... Oraz 62 ignorów 👍
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 22 września 2013 o 22:59
i nawzajem Elu... Ktoś mógłby równie dobrze obsmarować Ciebie i mówić że zrobiłaś coś strasznie złego... A pójde "se" szanowna Elu tam gdzie chce... Mam takie samo prawo do pisania, jak i Ty.  Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie...
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 22 września 2013 o 22:51
Elu - podziwiam Twe ogromne zaangażowanie w tę sprawę...  👍  Może Ty wiesz co honorowa widziała i jaki wet tam był a jakiego nie było...
Na stos ze wszystkimi winnymi- będzie prościej!
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 22 września 2013 o 22:34
Cóż- napadnięta odpowiem - nie widziałam żadnego z koni w Posadowie, byłam tam wyłącznie na zawodach - teren hipodromu. Nikogo nie straszę, patrzę na to wszystko z boku, nie wzięłam nieswojego konia do dt, nie starałam się, nie chronię  cudzych tyłków, ale wydało mi się dziwne oczernianie jednego z najlepszych wetów, który nigdy nie odmówił mi pomocy i jakoś nie chce mi się wierzyć, że poszedł na kawę widząc zdychające zwierzę - to moja opinia  na temat weta- człowieka, z którym współpracuje od lat!
Watrusia i Strzyga - nie wiem, jacy weci leczyli konie, kiedy i gdzie- nie pracowałam tam- na to pytanie może odpowiedzieć honorowa, jest chyba bardziej w temacie.
Ja wypowiedziałam się na temat jednego weta którego nazwisko wyczytałam...  Kto z Was zna osobiście Dr Rojka? Kto korzysta z jego usług weterynaryjnych? Kto ma podobną opinię do Honorowej?
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 22 września 2013 o 10:53
Michał Rojek to jeden z najlepszych lekarzy weterynarii jakich znam... Współpracuje z nim od wielu, wielu lat !!!! Sporo ludzi ma o nim bardzo dobre zdanie i myślę, że powinno zainteresować go to zniesławienie, jak i Dr Przewoźnego, jego szefa... Mam nadzieje Honorowa że masz jakiś dowód twych oczerniających słów, jeśli nie, jest to zwykłe pomówienie!
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 20 września 2013 o 19:47
Dziewczyny, ale po co karmicie trola? Nic nie wie, dzieciakowi sie nudzi, nie ma po co sie wdawac w dyskusje.

Widzę, iż kultura gdzieś pogalopowała? Za określenie mnie dzieciakiem mam podziękować? Bo toż to komplement...  A swoją wiedzą z racji WIEKU nie powinnam dzielić się na forum publicznym...
Pozdrawiam
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 20 września 2013 o 10:45
beraiter zapewne jakiegoś fajnego konika odkupić od Johna a tu zonk bo Chinole weszli ci w paradę. Pewnie stąd rozżalenie na niedobry, wredny świat i słuszna nadzieja na ukaranie tego świata co  plany pokrzyżował 😉

Artykuł z wczoraj 10.09.13 w duńskim BT o Chińczykach i Byrialsenie

http://www.bt.dk/danmark/afsloeret-i-grov-vanroegtssag-kinesisk-rigmand-hjaelper-omstridt-hesteavler

Wzmiankowany Chińczyk to niejaki Yong Yun Zhang. Uiścił kwotę 6 000 000 koron jaką pozyczył Byrialsen pod zastw gospodarstwa Viegaarden.

Oprócz tego Byrialsen jest winny ok 3 000 0000 tytułem zaległych płatności za różnorakie usługi w tym weterynaryjne, kowalskie, adwokackie za paliwo w Statoil i te 3 mln nadal wisi nad Viegaard.



Elu, widzę że wszystkich mierzysz swoją miarą? Mam nadzieje iż masz wiele swoich koni, pozdrawiam Cię serdecznie...
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 20 września 2013 o 10:29
Dobrze derby że Ty  nad wszystkim czuwasz... Pozdrawiam wszystkich!
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 20 września 2013 o 10:17
Dobrze derby że Ty  nad wszystkim czuwasz...
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 20 września 2013 o 10:00
Macie racje, szkoda się w tym temacie udzielać i pianę bić..
Ja wierzę w sprawiedliwość, a nie w wirtualne - o jej!
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 20 września 2013 o 09:18
Sio szczerze mówiąc mało mnie obchodzi, co Cię wkurza...
Ciekawość, to pierwszy  stopień do piekła...
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 19 września 2013 o 21:47
Cóż tu mówić, mam nadzieje, że winne za tę całą sytuację koni w Posadowie zostaną ukarani i ...będą............
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 19 września 2013 o 18:59
czekamy..
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnmute.gif[/img] calkowita edycja posta
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 19 września 2013 o 12:33
jak sytuacja?
konie fryzyjskie
autor: beraiter dnia 22 sierpnia 2013 o 12:49
Ajstaf - dziękuję za odpowiedź.
Ogierek jest obecnie padokowany 24h, dostaje wciąż tę samą mieszankę- owies z dodatkiem jęczmienia i trochę pszenicy, w zeszłym roku nie było problemów, zaczęły się w tym roku,  jakoś w czerwcu, w parę dni wytarł sobie CAŁĄ grzywę.... Wpierw zmiany wyglądały jak świerzb, odrobaczyłam go dwukrotnie, jak i przetarłam Biocydem (?), lecz bez zmian...
Podejrzewam, że przyczyniły sie do świądu meszki, lecz teraz oprócz wieczornych komarów, meszek nie ma prawie wcale, ani końskich much...
Podawanie wapna i probiotyku nic nie pomogło, obecnie  smaruję go Medidermem dla ludzi stosowanym przy atopowym zapaleniu skóry, maść oparta głównie na glicerynie..... Weterynarz rozłożyl ręce....
Kowal polecił mi ugotować  korę  dębu i psikać go ( ??? ) co też uczyniłam, ale bez skutku!
konie fryzyjskie
autor: beraiter dnia 22 sierpnia 2013 o 08:35
Pomocy, ratunku!!!!  Mój dwulatek wytarł sobie doszczętnie grzywe... Nic nie pomaga, ani suplementy łagodzące objawy uczulenia, ani maści zakupione w aptece, ani kąpiel... Wiem, iż wycieranie ma podłoże alergiczne - zeskrobiny pobrane przez weta nie wykazały "nic żyjącego".... Już nie wiem, co robić, ogierek trze się bez pamięci- grzywa, łeb, wygryza w pachwinach oraz między przednimi nogami, jak i na ... genitaliach... Bedę wdzięczna  za jakąkolwiek pomoc....
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: beraiter dnia 20 sierpnia 2013 o 15:07
korsynidex4 , chętnie zobaczę Twoje filmiki z zawodów i treningów, wrzuć kilka... Opisujesz zawsze innych, z miłą chęcią ujrzę Ciebie  💘
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 13 sierpnia 2013 o 11:49
[quote author=beraiter link=topic=92090.msg1848830#msg1848830 date=1376336735]
W moim mniemaniu winę można po części przyznać Duńczykowi, lecz i ludziom zatrudnionym do opieki tych koni... Sądzę, iż BEZSTRONNY sąd rozpatrzy również i polskich pracowników, zatrudnionych w tej stadninie....

A niby z jakiej racji? Już była mowa o tym, że przecież nie będą dokładać z własnej kieszeni, a za nagłośnienie sprawy mogli stracić jedyne źródło utrzymania... Zarządca stajni to co innego, ale zwykli pracownicy? Ale tak czy siak za zły stan koni odpowiada WŁAŚCICIEL i to on powinien być pociągnięty do odpowiedzialności. A nie pracownicy, którzy pewnie robili, co mogli - na tyle, na ile pozwalały warunki (czyli ilość dostępnej paszy czy i decyzje zarządcy+liczba koni przypadająca na jednego pracownika). Idź siać zamęt i wydawać swoje "bezstronne sądy" (lol) gdzie indziej, najlepiej w zaciszu własnego domu.
[/quote]
Każdy ma prawo do własnych KULTURalnych osądów...  Skoro posiadasz tak dokładne informacje o tym, co działo się w tej stajni, powinnaś zgłosić się na policję i zeznawać i bronić swych racji prawnie, nie wirtualnie...
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 12 sierpnia 2013 o 20:45
Od siebie dodam ( nikogo nie broniąc, nikogo nie osądzając ) iż parę lat temu zakupiliśmy z mężem trzy młode, dobrze odchowane konie, bezpośrednio od hodowcy... Jako, że wyjechałam do pracy 1500km od domu, konie oddaliśmy do pewnego ( nie przypadkowego, a dobrze znanego ) pensjonatu...
Przyjechałam po 1.5 miesiąca, a konie... a raczej połowa koni była bardzo, bardzo wychudzona, zmarnowana, apatyczna... Moja wina? Pewnie tak, zaufałam właścicielowi pensjonatu, zapłaciłam... Szybko zareagowałam, zabrałam konie..... Nie możne przecie być wszędzie... Aż dziw, że to wszystko ciągnie się latami, że od dawna dochodziły słuchy o złym stanie koni, a NIKT nie interweniował!!!!! Dzięki Honorowej prawdę poznał świat, poprzez internet!
W moim mniemaniu winę można po części przyznać Duńczykowi, lecz i ludziom zatrudnionym do opieki tych koni... Sądzę, iż BEZSTRONNY sąd rozpatrzy również i polskich pracowników, zatrudnionych w tej stadninie....
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 12 sierpnia 2013 o 18:01
Apacz- jeśli z kimś OSOBIŚCIE rozmawiałam, mówię, iż go znam, lecz to inna bajka... Proponuję zamiast pisać kolejnych postów, za każdy wpłacać złotówkę na paszę dla tych biednych koni?
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 12 sierpnia 2013 o 17:50
Szkoda zbędnej dyskusji... Jak napisałam- nikogo nie oceniam... A jego choroba jest faktem, który zapewne zostanie udowodniony, nie moja w tym zasługa, więc proszę nie napadać na mnie... Nie twierdzę, że John jest biedny... Nie jest mi go żal...
Chciałam sprostować, iż dwa konie nie umarły w męczarniach od jęczmienia, tylko zostały humanitarnie uśpione...
Sądzę że to sąd będzie oskarżał, nie my- ludzie pośredni, bezpośredni, wurtualni i ci, którzy pomogli...
Zagłodzone konie w Posadowie
autor: beraiter dnia 12 sierpnia 2013 o 17:36
Dwa konie nie padły, tylko zostały humanitarnie uśpione w klinice - mam informację od weterynarza, który usypiał...
Osobiście znam Johna, rozmawiałam z nim kilka razy na zawodach - na Woli, Cavalliadzie...
Jeździ na jego koniach chinka ( może Japonka ) Jaqline Lee, była w zeszłym roku w Polsce, również i na olimpiadzie w Londynie...
Znajomy pracował u Johna w Danii prawie rok i ....... sytuacja była powiedzmy... z przodu super konie sportowe, z tyłu cmentarz czekający na zakład utylizacji... John jest... świetnym szkoleniowcem w skokach, jego podopieczne startują w wysokim sporcie... Zapytany pół roku temu o Posadowo- powiedział... kilka słów o okradających go Polakach... Sam John jest schorowanym człowiekiem, ale to inna bajka... JA NIE OCENIAM i nikogo nie chcę ukamieniować, nie stałam w kilometrowej kolejce po konie...
Nie wiem, gdzie jest prawda..
Tylko koni żal............
konie fryzyjskie
autor: beraiter dnia 20 lipca 2013 o 18:27
Karola.... Nie sposób opisać słowami Lidera- piękność!!!!!!!
Mam nasienie Jaspera, ktoś chętny?
konie fryzyjskie
autor: beraiter dnia 13 lipca 2013 o 10:27
Amarotsta - dzięki za odpowiedź, szukam obecnie ogra... Zastanawiam sie nad Jasperem, albo Onne, klacz ma 169cm... Co radzisz?

Lenka- śliczniusia czarna perła, pasujecie...
konie fryzyjskie
autor: beraiter dnia 11 lipca 2013 o 17:17
Hallie - piękna z Was para... Aż miło popatrzeć...
Amarotsa- czym pokryłaś swoją dziewuszkę?
konie fryzyjskie
autor: beraiter dnia 09 lipca 2013 o 10:58
hallie - napisz coś więcej o Twej czernej perle? Pochodzenie, wzrost i dawaj proszę więcej zdjęć, by moje oczy nacieszyć.... Jak u Was sezonhodowlany? Czym kryjecie?
konie fryzyjskie
autor: beraiter dnia 27 czerwca 2013 o 10:30
ssstokroteczkaa, śliczniusie!!!!!! Cóż to? Chodzi mi o tatusia i mamusie....
konie fryzyjskie
autor: beraiter dnia 26 czerwca 2013 o 17:47
Amarotsa i Anett - dzięki za odpowiedzi.,,
Słowem warto chciałam określić skuteczność i powodzenie zaźrebień w pierwszej ruji...
Na jakież to litery trzeba w tym roku imiona wymyslać? pqrs? Jakieś pomysły dla dziewczynki?
konie fryzyjskie
autor: beraiter dnia 25 czerwca 2013 o 21:16
Chciałam Was zapytać, na którą ruję warto inseminować po wyźrebieniu? Z góry dzięki za odpowiedź.....
konie fryzyjskie
autor: beraiter dnia 24 czerwca 2013 o 11:14
Sucha, podejrzewam, że może być lipcówka... Jakieś rady? Będę bardzo wdzięczna... Nigdy nie miałam z czymś takim do czynienia.. Z góry dzięki!