3 foule i w górę

Konto zarejstrowane: 26 grudnia 2012
" I koń nad siłę nie pociągnie " ..

Najnowsze posty użytkownika:

UCZCIWI sprzedawcy i kupujący na volcie
autor: 3 foule i w górę dnia 11 kwietnia 2014 o 09:39
Duży plus dla buu za dobry towar i szybką przesyłkę!🙂
Derki
autor: 3 foule i w górę dnia 11 kwietnia 2014 o 08:31
Myślę, że Ci się spodoba. Na prawdę fajna produkcja derek🙂 Mam właśnie jedną z podwyższoną szyją od nich, zimówka- od 2 lat mój koń w niej ciura i nic 😉
Derki
autor: 3 foule i w górę dnia 11 kwietnia 2014 o 08:03
Dramka, powiem Ci szczerze, że to nie moja pierwsza derka z villi, chwalę sobie tą firmę i wcześniej jak zamawiałam zimową z villa horse to rozmiarowo wypadają fajnie, bo tak jak koń nosi 155 tak derka pasuje idealnie (nie mają zawyżonych ani zaniżonych rozmiarów) , tylko zastanawiam się nad tą, którą zamówiłam teraz(chodzi mi o polar) czy dobry jakościowo, ale mam nadzieję że będzie okej🙂
Derki
autor: 3 foule i w górę dnia 10 kwietnia 2014 o 20:37
Hej! Czy ma ktoś z Was derkę Villa Horse Lagon polarową (błękitna) z pasami? Zamówiłam ostatnio i zastanawiam się czy jest mocna i praktyczna 🙂
UCZCIWI sprzedawcy i kupujący na volcie
autor: 3 foule i w górę dnia 10 kwietnia 2014 o 18:41
Wielki plus dla Rivik! :kwiatek: Dobry kontakt, towar zgodny z opisem, na żywo nawet lepszy niż na zdjęciach  😅
UCZCIWI sprzedawcy i kupujący na volcie
autor: 3 foule i w górę dnia 10 lutego 2014 o 14:28
Plus dla harja za dobry towar i szybką przesyłkę 🙂
Promocje i wyprzedaże - centrum informacji
autor: 3 foule i w górę dnia 02 lutego 2014 o 17:31
Arlyn Cob w Eskadronach odpowiada rozmiarowi - VB 🙂
Czy ślepota ogranicza konia w dużym stopniu?
autor: 3 foule i w górę dnia 20 stycznia 2014 o 14:31
Droga Mo B., na forum zdążyłam na prawdę dość dużo o Tobie przeczytać i całym sercem podziwiam Cię za wytrwałość i cierpliwość bo przy takim koniu potrzebujesz jej pewnie na prawdę wiele, ja przy swojej też będę jej dużo potrzebowała. Ap ropo widziałam zdjęcia które wstawiałaś na forum-gdybym nie dowiedziała się wcześniej, że Twój Siwek jest ślepy w życiu bym nie pomyślała tak świetnie wyglądacie i tak świetnie sobie radzicie. Dałaś mi odpowiedź na to, że koń pomimo że nic nie widzi (Twój jest kompletnie ślepy na jedno i drugie oko?) może pracować tak, jak koń który widzi wszystko normalnie w 100%. Jeszcze chciałabym Cię zapytać jak zaczynaliście? Było ciężko? Wasze pierwsze jazdy "na ślepo" ? Jak to wszystko wyglądało, mogłabyś chociaż w skrócie opisać?
Czy ślepota ogranicza konia w dużym stopniu?
autor: 3 foule i w górę dnia 20 stycznia 2014 o 10:37
A czy ma któraś z Was link gdzie MoB może opisuje swojego konia, jak sobie z nim radzi, jak wyglądały ich początki itd?
Czy ślepota ogranicza konia w dużym stopniu?
autor: 3 foule i w górę dnia 20 stycznia 2014 o 10:16
W moim przypadku koń w jednym oku widzi na jakieś 50% a w drugim na 20% aczkolwiek jest jeszcze w trakcie leczenia bo leczę ją od 5 dni, w zasadzie to od miesiąca ponad ale poprzedni weterynarze leczyli ją na "zapalenie spojówki" wobec czego wszystko się wdało i przyniosło nieodwracalne skutki bo to jednak miesiąc straty na weterynarzy leczących konia na coś całkowicie innego...
Czy ślepota ogranicza konia w dużym stopniu?
autor: 3 foule i w górę dnia 19 stycznia 2014 o 23:16
Biczowa ojej, to rzeczywiście. To znaczy w moim przypadku wygląda to tak, że oczy są całe zmętniałe a w jednym z nich nie ma praktycznie widocznej źrenicy, co prawda teraz jest już trochę lepiej, źrenica po lekach się otworzyła i w jednym i w drugim oku ale i tak widoczność w tym jednym jest na prawdę słaba, byłabym ogromnie szczęśliwa gdyby chociaż na jedno oko odzyskała widoczność, jest w trakcie leczenia i mimo wszystko mam nadzieje że nie będzie z nią najgorzej 😕

Ententa dzięki bardzo, zaraz będę szukała 🙂

Szemrana przepraszam, szukałam i nie mogłam znaleźć, ale dzięki, zaraz przejrzę bo każda informacja może się przydać.

Wiem że każdy koń inaczej sobie radzi z tym problemem i każdy ma inny czas przyzwyczajania się do swojej choroby, tak na prawdę wydaje mi się że cała zależność właśnie w tym tkwi..
Czy ślepota ogranicza konia w dużym stopniu?
autor: 3 foule i w górę dnia 19 stycznia 2014 o 22:21
Założyłam ten wątek, ponieważ mam konia, który cierpi na nawracające zapalenie błony naczyniowej oka tzw.(ślepotę miesięczną), a chciałabym uzyskać jak najwięcej informacji na temat tej choroby, prosiłabym o to by każda osoba posiadająca ślepego konia lub mająca do czynienia z takim koniem , udzielała się tu gdyż jest to dla mnie bardzo ważne, z góry dziękuję za każdą informację więc pierwsze pytanie: Jak koń radzi sobie z tą wadą np. na padoku i pod siodłem? Nie jest to dla niego jakąś wielką przeszkodą? Czy ślepy koń jest wykluczony ze skoków, brania udziału w różnych zawodach etc? Czy za każdym razem kiedy ślepota miesięczna nawróci to wzrok konia pogarsza się jeszcze bardziej? Jeżeli są na tym forum osoby posiadające konie z tą wadą a są na pewno to zapraszam, bo chętnie dowiem się więcej na ten temat i mam nadzieję, że choroba ta nie skreśla mojego konia z większości czynności, które robiłyśmy dotychczas przed chorobą.
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] dublowanie wtakow
UCZCIWI sprzedawcy i kupujący na volcie
autor: 3 foule i w górę dnia 10 stycznia 2014 o 13:22
Duży + dla Apolinka7 jako kupującej - zdecydowana i uczciwa, pieniążki szybko były na koncie  :kwiatek:
UCZCIWI sprzedawcy i kupujący na volcie
autor: 3 foule i w górę dnia 20 czerwca 2013 o 22:03
Duży + dla Wergeel , towar dotarł zgodny z opisem🙂
UCZCIWI sprzedawcy i kupujący na volcie
autor: 3 foule i w górę dnia 16 czerwca 2013 o 17:59
Ogromny + dla re-voltowicza aniazabinska , wymiana wypadła świetnie, komplecik według opisu, serdecznie polecam transakcje z tym użytkownikiem 😀
Kupuję sprzęt, a mam go już za dużo/nie mam konia/inne ;)
autor: 3 foule i w górę dnia 05 maja 2013 o 19:50
Chainsy widzę że to samo podejście co u mnie 🙂 Wiadomo, ja we większości stajni mogłam używać własny sprzęt, ale była jedna w której to było nie możliwe, wtedy sprzęt leżał w domu i czekał na własnego rumaka, potem jak kupiłam konia to miałam już wszystko i nie było żadnych zmartwień : )
Pensjonaty w woj. zachodnio-pomorskim (okolice Świdwina)
autor: 3 foule i w górę dnia 04 maja 2013 o 22:06
Bardzo dziękuję faith 🙂
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] dublowanie wątków
Pensjonaty w woj. zachodnio-pomorskim (okolice Świdwina)
autor: 3 foule i w górę dnia 04 maja 2013 o 12:47
Witam, znajoma szuka w miarę możliwości taniego pensjonatu w woj. zachodnio-pomorskim w okolicy Świdwina-Szczecina, bardzo jej zależy na czasie, jeśli ktoś zna jakiekolwiek z danego województwa- zapraszam do udzielenia się na owym wątku, koleżanka będzie bardzo wdzięczna 🙂
Ogłowia
autor: 3 foule i w górę dnia 04 maja 2013 o 11:59
A to moje ogłowie Solibela , dobra jakościowo skóra i ogłowie fajnie się prezentuje🙂
Kupuję sprzęt, a mam go już za dużo/nie mam konia/inne ;)
autor: 3 foule i w górę dnia 04 maja 2013 o 11:41
No, dlatego też stwierdzam że lepiej sobie stopniowo wcześniej zbierać sprzęt a potem już kupić tylko konia i wszystko jest 🙂
SIODŁA
autor: 3 foule i w górę dnia 04 maja 2013 o 10:50
Ja mam siodełko Kentaura Olympa 17,5' , na prawdę świetne skokowe siodło, dobrze trzyma, świetna skóra i przede wszystkim baaaaaaaardzo wygodne. W 100% mogę je polecić 🙂
Kupuję sprzęt, a mam go już za dużo/nie mam konia/inne ;)
autor: 3 foule i w górę dnia 04 maja 2013 o 10:48
Ja uwielbiam kupować sprzęt, jeszcze jak nie miałam własnego konia, za czasów kiedy opiekowałam się cudzymi końmi to zaczynałam kupować sprzęt, wszystko stopniowo, potem prestiżem szłam coraz wyżej bo już wcale nie cieszyłam się z czapraków Yorka, wolałam coś lepszego np. coś z Eskadrona i tak kompletowałam i kompletowałam i kompletuję do teraz, gorszy sprzęt posprzedawałam, w jego miejsce kupiłam lepszy i bardzo się cieszę że zaczęłam kupować już wtedy, bo kiedy miałabym kupować wszystko teraz na "hop siup" razem z koniem i wszystkim to wyszło by mnie to więcej niż jest to warte.. Moim zdaniem lepiej nakupić sprzęt szybciej i dla własnego konia już wszystko mieć a potem sprzedać i kupić lepsze , taka jest moja teza przynajmniej  😉
Jak dbać o końskie nogi?
autor: 3 foule i w górę dnia 04 maja 2013 o 10:36
Sama się zastanawiam, od czego to może być... Teoretycznie pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją, by po ochwacie występowało coś takiego. Jak na moje rzeczywiście zlewanie wodą wystarczy na razie. A weterynarz jak na moje powinien to sprawdzić a nie udzielać porady przez telefon.. :l
UCZCIWI sprzedawcy i kupujący na volcie
autor: 3 foule i w górę dnia 04 maja 2013 o 09:07
Ogromny plus dla Dizi jako kupującej- osoba zdecydowana , pieniądze szybko pojawiły się na koncie, polecam transakcje z tym użytkownikiem  :kwiatek:
ubezpieczenie konia- gdzie i za ile?
autor: 3 foule i w górę dnia 07 lutego 2013 o 21:17
Hmm, w takim razie nie wiem. Ja płaciłam 60 zł na rok i wiem że gdy mój koń kopnie w samochód czy zdarzy się jakiś podobny wypadek itp. to ja nie płacę tylko ubezpieczalnia, ja się tak dowiedziałam i takie ubezpieczenie wykupiłam😉
ubezpieczenie konia- gdzie i za ile?
autor: 3 foule i w górę dnia 07 lutego 2013 o 15:53
Rybka niee, ja płaciłam 60 zł a mój koń nie jest rekreacyjny tylko sportowy właśnie😉 No i oczywiście nie obejmuje to kontuzji, wypadków konia etc tylko sytuacje typu że np. koń kopnie w samochód. Wtedy nie ja płacę, tylko ubezpieczalnia😉 A więc równie przydatne😉
ubezpieczenie konia- gdzie i za ile?
autor: 3 foule i w górę dnia 06 lutego 2013 o 15:10
Hmm, ja ubezpieczałam moją klacz jakoś we wrześniu, płaciłam w PZU bodajże (?) i była to kwota 60zł na rok. Opłata ta obejmowała mojego konia w razie gdyby np. wpadła/kopnęła w jakiś samochód etc, gdyby ktoś z niej spadł i jest to ogólnie ubezpieczenie od różnych takich wypadków. Oczywiście nie dotyczy to tego jak koń zdechnie czy coś podobnego. Jest to ubezpieczenie gdyby koń wyrządził szkodę, to ja za to nie płacę, ponieważ mój koń jest ubezpieczony. Koszty nie wysokie ale polecam, warto tak konia ubezpieczyć.
Zdjęcia Naszych Koni cz. VI (2013)
autor: 3 foule i w górę dnia 27 stycznia 2013 o 10:12
Dokładnie- jak każdy, to i my 😀
Derki
autor: 3 foule i w górę dnia 23 stycznia 2013 o 14:24
W naszej angielskiej stajni na ogół jest zimno i moja klacz na niższe temperatury stoi w derce 150g z Fouganzy, bardzo fajna derka, świetnie się sprawdza, mocna, bezproblemowa w czyszczeniu-załączam zdjęcie 🙂 To zimowa dereczka, ale chwalę ją sobie bo na prawdę się sprawdza, jak ktoś szuka jakiejś dobrej to polecam, godna uwagi 🙂
Jaki kantar najlepszy? Jakich używacie? Jakie polecacie?
autor: 3 foule i w górę dnia 22 stycznia 2013 o 13:15
Rati88 - mam identyczny kantar od roku, nic kompletnie się z nim nie stało, cały się trzyma, futerka nie zniszczone, kolor nie zblakł, tyle że jest brudny🙂
Zalety to właśnie wytrzymałość, nie obciera konia i ładny wygląd 😉
Ja w nim żadnych wad nie znalazłam 😀
Bawarka jak na moje , jeżeli kobyła nosi normalne full to powinnaś kupić Eskadronowe W 😉
Jaki kantar najlepszy? Jakich używacie? Jakie polecacie?
autor: 3 foule i w górę dnia 19 stycznia 2013 o 18:23
Ja mam pare kantarów, dwa z futerkiem i jeden zwykły. Mój koń w żadnym się nie obciera ale te z futerkiem są znakomite wg mnie 🙂
Ładne i mocne, przy okazji wygodne dla konia.
Kinia16322 a czy Twój koń jest skłonny do obtarć? Jaki kantar masz obecnie?
Ja do tego skórzanego dokupiłabym jeszcze futerka, zależy kto jak woli 🙂
menu waszych koni
autor: 3 foule i w górę dnia 19 stycznia 2013 o 09:26
Moja klacz dostaje:
rano: 1,5 kg owsa (3/4 wiaderka) i dosyć dużą kupkę siana
popołudniu: większą porcję siana,
a na wieczór tak jak i na rano 🙂
Ogólnie to wyjada też dużo słomy z boksu, dostaje siatkę ususzonego chlebka,
je niby dużo ale wcale po niej tego nie widać i nie ma wcale dużego brzucha.
Zależy od konia. Jeden dużo je i idzie mu to feste i w zad i w brzuch i w szyjkę,
drugi może dużo jeść i nie idzie mu to nigdzie..
To chyba już zależy od przemiany materii u konia 😀
Koń kombinuje, próbuje dominować pod siodłem
autor: 3 foule i w górę dnia 31 grudnia 2012 o 16:50
Dzięki dziewczyny jeszcze raz😉
ElaPe, Nefferet, Kasik i Julie szczególnie, ale i reszcie za pomoc, teraz życzę udanej szampańskiej zabawy! 🙂
Wiadomo, człowiek uczy się na błędach ale często warto zaczerpnąć wiedzy od "bardziej wykształconych" 😉
O właśnie, mogłam zamiast wstawiać zdjęcia dać link do mojego fbl-byłoby prościej.
O tym siodle też pomyślę, zrobię zdjęcia, poczytam i nagram jakiś filmik na wcześniejszą prośbę Julie, aby więcej dało się zobaczyć.
Koń kombinuje, próbuje dominować pod siodłem
autor: 3 foule i w górę dnia 31 grudnia 2012 o 10:10
ElaPe dzięki, poczytam zaraz ten wątek 🙂

Julie bardzo dziękuję, miło mi to czytać!  💃 , a ja Wam wszystkim dziękuję za rady, które na pewno mi się przydadzą na przyszłość i będę się do nich stosować 🙂 Racja, płeć u konia to jest z nią tak że potrafi nas na pozór zaskoczyć- niby spokojne wałachy a potrafią pokazać drugie oblicze 😀

Jak ją kupiłam to miałam takie zwykłe siodło z pleszewa, stare i było ono dość sztywne, ciężkie i raz że niewygodne dla mnie to na koniu leżało niezbyt dobrze. Kupiłam siodło z Re-volty, skokówkę Kentaura 17,5. Niestety zdjęcie jak na złość nie chce się wyświetlić  🤬 , hmmmm może rzeczywiście problem w siodle, masakryczne jest to , że jest tyle przyczyn które mogą to powodować, tylko która należy do tych właściwych? To już wyższa liga, by się dowiedzieć  🤔trzałka:
Koń kombinuje, próbuje dominować pod siodłem
autor: 3 foule i w górę dnia 31 grudnia 2012 o 09:46
Nefferet , no co do poprzedniej właścicielki to tam była już całkiem inna sprawa bo tam koń stał sam, bez koni, skupiał się na pracy a nie by lecieć do stajni do koni, ona samodzielnie ją zajeżdżała i przyuczała do chodzenia w siodle i tak coraz głębiej i głębiej. Jej nie brykała, mi na początku również nie brykała- zaczęła od niedawna i nie wiem czym to jest spowodowane i samodzielnie chyba raczej się nie dowiem więc na jakiś czas przydałby się trener który skoryguje błędy moje i konia, pomoże dojść do ładu i wyjaśni się powód dlaczego moja kobyła ma takie zachowanie 🙂

Moon , jeżdżę tylko w weekendy bo w tygodniu od poniedziałku do piątku jak wiadomo-nauka , nie kończę zajęć zbyt wcześnie co utrudnia mi to w tym okresie dojazd do stajni, a druga rzecz to to, że moja stajnia jest poza miejscem mojego zamieszkiwania, co jest dla mnie drugim utrudnieniem. W stajni nie zawsze jest ktoś kto mógłby ruszyć moją klacz, bo wiadomo że każdy ma swojego konia itd.. Np. w wakacje, ferie i wszystkie wolne dni jestem w stajni codziennie i mój koń kiedy chodzi regularnie to całkiem inny koń- to fakt który w mojej sytuacji warto zauważyć.. Ale kiedy stoi i wsiadam to jest maksymalne wyładowanie energii pod siodłem- niestety u nas bardzo częste w roku szkolnym, kiedy konia nie jeżdżę na co dzień. To co napisałaś to na pewno prawda i dobrze o tym wiem ale nie mam zielonego pojęcia czemu też do tej pory robiłam inaczej.. Dzięki za pomoc i dodatkową radę, postaram się aby rzeczywiście w tygodniu ktoś ją lonżował czy też wsiadł i żeby chodziła.

Kasik tak, klacz to zawsze wyzwanie.. Z nimi jest ciężej niż z wałachem, ale to zależy na jakiego konia się trafi, bo czasem klacz bywa z charakteru jak typowy grzeczny wałaszek a czasami nawet wałach bywa z charakteru jak klacz, każdy koń jest inny, mój koń to w 100 % typowa klacz z humorkami  😀iabeł:

Anil22 masz racje, działanie typu ósemek, przejść , dodań, wolt to też jest dobre i jak wspomniałaś "cierpliwość" przede wszystkim bo na szybko, na siłę nie zrobisz nic i coś o tym wiem..

ElaPe oczywiście , że mogą, ale siodło raczej dopasowane jest dobrze, leży na niej prawidłowo, moja klacz to wykłębiony koń, mogę nawet napisać że bardzo wykłębiony i mam też siodło które jest na wykłębionego konia i łęk jest idealnie dopasowany, dodatkowo jeżdżę z podkładką i siodło leży ja ulał i wydaje mi się że nie powinno jej uciskać i i nic tego nie zapowiada ale nie zaszkodzi sprawdzić, dzięki za uwagę  😉
Koń kombinuje, próbuje dominować pod siodłem
autor: 3 foule i w górę dnia 31 grudnia 2012 o 00:51
kasik bardzo mądre słowa i dobre przesłanie 🙂 no fakt, dokładnie taka jest moja klacz. trzeba ten błąd znaleźć albo po prostu trener musi mi pomóc przy jeździe przez jakiś czas i będzie mi łatwiej wtedy gdy ja będę wiedzieć więcej i gdy koń będzie słuchał mnie a nie ja jego. Ja tak samo- nie jestem super jeźdźcem ale człowiek całe życie się uczy i kształci, tak samo jest w jeździe konnej. Ja również jeżdżę dla przyjemności, bo po prostu to kocham, kocham konie i jazdę konną. Okej, dokończmy jutro bo jest noc, w razie gdyby pare osób tu nie weszło jutro to życzę udanego pijanego sylwestra, szczęśliwego roku 2013, i Tobie kasik powodzenia z Twoimi hucułkami! 🙂

Tobie Julie też bardzo dziękuję, wcale nie wątpię w to że halo może czegoś nie widzieć czy też widzieć, każdy ma inne umiejętności i zaawansowanie 🙂 ! Dzięki wielkie jeszcze raz !  :kwiatek:
Koń kombinuje, próbuje dominować pod siodłem
autor: 3 foule i w górę dnia 31 grudnia 2012 o 00:24
Nefferet z tego co ja wiem to konie z natury brykają, ale z nadmiaru energii, bądź też ze szczęścia. Powiedziała mi to sama weterynarz 😉 Na padoku , czasem nawet w boksie, jest to także pod siodłem i musisz mi przyznać rację że zdarza się u maaaasy koni takie fikanie pod siodłem, u mnie w stajni chyba nie ma konia który sobie nie fika pod siodłem, nie mówię tu o pociągusach które chyba nie są w stanie zbytnio unieść zad do góry 😀 Ale na ogół jest masa koni która fika pod siodłem i zazwyczaj powód to albo jest taki jak nadmiar energii czyli dłuższe stanie w boksie, bez padokowania, bądź też 'wesołość konia' jak to się mówi że ze szczęścia koń sobie fika bo jest zadowolony, albo robi to aby zwalić jeźdźca z grzbietu. O tym że fika z problemów zdrowotnych to słyszałam jedynie w odwrocie- że koń gdy fika to znaczy że zdrowy, nie wiem nie wiem nie wnikam bo jest różnie ale ja chyba nie znam konia który sobie nie fika pod siodłem.. 🙂

Halo , ze zdjęć troche można wyczytać ale czy da się zobaczyć działanie dosiadu? W jakim sensie to napisałaś? O co konkretnie chodzi? Bo nie rozumiem. Tym bardziej że ze zdjęć cieżko coś zobaczyć, z filmiku już dużo więcej. Przecież nigdzie nie napisałam że jeżdżę mega super ekstra , jeżdżę bardzo długo i super wszystko robię. Napisałam tylko że nie będę oceniać sama siebie, wg mnie jeżdżę jak jeżdżę ale duuuuuuuuuuuużo mam jeszcze do poprawki, nie jest się idealnym, ale mam nadzieje że treningi mnie wspomogą i będzie o wiele lepiej, MUSI! 🙂

Julie tak, o zęby też może chodzić, rozmawiałam z weterynarz i po nowym roku będzie miała sprawdzane i robione 🙂 No jeżeli chodzi o galop to wiadomo, robię tam masę błędów, najgorsze są właśnie z nogą, że odginam ją na zewnątrz zamiast do konia, albo to że się pochylam, to istotne rzeczy i to moje najczęstsze błędy. Najpierw rozstępowanie, potem kłus na kontakcie na jedną i na drugą stronę, zawsze jakiś psełdo ciąg zrobimy czy coś, jakąś łopatkę, staram się jak najbardziej urozmaicić jazdę, by nie była taka nudna że ciągle jazda w kółko i nic innego. Jeżdżę też w tereny, staram się zawsze w nowe miejsce. W roku szkolnym jeżdżę 3 razy w tygodniu i tj. piątek, sobota i niedziela. Zawsze w piątek koń po 5 dniach stania ma fulla energii i zawsze puszczam ją na padok żeby sobie pobiegała sama albo biorę na lonże. W soboty zazwyczaj teren lub jazda na maneżu, zależy od pogody. Niedziela to samo. 😉
Koń kombinuje, próbuje dominować pod siodłem
autor: 3 foule i w górę dnia 31 grudnia 2012 o 00:03
No to mniej więcej od miesiąca jest takie nasilone to jej zachowanie. Pod siodłem zrobiła się prosto mówiąc 'chamska' a ja nie wiem dlaczego, pewnie coś robię źle ale właśnie nie wiem co.

Szarpać na ogół jej nie szarpię, ale w momencie kiedy fika, macha głową (co straaaasznie irytuje) , przy okazji zawsze mnie opluje :P to w takich momentach zawsze ją szarpnęłam bo nie wiedziałam co innego zrobić w takiej sytuacji, nie wiem jakby było gdybym to po prostu 'olała'.

Tak, na pewno miała większe doświadczenie bo staruje ona w zawodach, sama nauczyła mojego konia tego wszystkiego co potrafi, wszystkich tych elementów, jest też starsza ode mnie i dłużej jeździ. No, pewnie po części tak jest, jednak za długo nie może tak zostać bo nie fajnie jest jak mój koń robi takie rzeczy, pewnie sama Pani domyśla :-)

Trenera wezmę, na pewno jednak nie wiem kiedy bo wiadomo że to wiąże się też z czasem, gotówką i miejscem do jazdy a czasem z jakąś z tych rzeczy jest ciężko. Mam nadzieje że da się to załatwić jak najszybciej, aczkolwiek chciałabym. Wstawiłam 2 zdjęcia, nie wiem czy zostały przez Pani osobę wyświetlone, to przy tej długiej wiadomości je załączyłam ;-) Poproszę kogoś ze stajni, żeby nagrał moim aparatem jakiś filmik z jazdy , ale nie wiem kiedy bo wiadomo że jutro sylwester i nikt nie będzie miał czasu na takie rzeczy, bynajmniej po nowym roku postaram się tu załączyć taki film 🙂

Koń kombinuje, próbuje dominować pod siodłem
autor: 3 foule i w górę dnia 30 grudnia 2012 o 23:34
Julie nie wiem czy kontynuować dalej temat, najczęściej powtórzyło się jednak słowo "trener" i raczej teraz w jego kierunku będę z koniem działać. Jasne, moge wrzucić filmik, zdjęcia, opisać wszystko ale czy to ma sens skoro większość powiedziała żebym wzięła trenera i żeby on pomógł mi i mojemu koniu dojść do porozumienia. Owszem jest milion takich rzeczy, ja w zasadzie nie dowiem się sama co robię źle, zobaczy to osoba doświadczona z ziemi, to znaczy zobaczy.. Nie wiem czy zobaczy ale na pewno coś pomoże i na pewno jakoś się da, nie jest nie wiadomo jak źle tylko nie mogę tego zlekceważyć tylko wziąć trenera i popracować z nim przez pewien czas i słuchać jego rad. Okej, skoro masz pomysł na wirtualną pomoc to 'czemu nie?' Nie zaszkodzi, ew. może poprowadzić do tego że pomoże. O koniu: Gniada klacz, 170 w kłębie, malowana, bez żadnych narowów, dobrze skacze, jest to głównie koń ujeżdżeniowy, elementy potrafi do klasy N włącznie, w obejściu grzeczna, na padoku w hierarchii jest najwyżej, ma zdominowane wszystkie konie, była zajeżdżona w wieku 6 lat (teraz ma 9, 12 czerwca 2013 stuknie jej 10) przez 3 lata stała sama bez kontaktu z końmi, wtedy zaczęła prace ujeżdżeniową, jest z hodowli p. Chomiaka z okolic Słupska, mam ją prawie pół roku , bo akurat 6 stycznia minie czyli za tydzień. Wykonuje wszystkie polecenia jeźdźca jeżeli chodzi o elementy typu: łopatki, trawersy, ustępowania, ciągi, przejścia, zwroty etc., miała 2 źrebaki, ogólnie nie boi się ruchu ulicznego, nie jest płochliwa, dobrze idzie jako czołowa, nie ma problemu z odłączeniem się od koni, czasami odłączam się od dziewczyn z terenu i wracam, pare razy się tak zdarzyło i nie przeszkadzało jej to. Nie mam pojęcia co jeszcze napisać.. To chyba takie podstawowe informacje, może troche wgłębne co niektóre. Myślę że tyle o koniu..? O mnie: mam 15 lat, konno jeżdżę od 2007 roku od stycznia, wtedy zaczęłam chodzić na pierwsze jazdy, jakoś tak to było, przedtem zajmowałam się wieloma końmi, wałachami , klaczami i jednym młodym ogierkiem 1,5 rocznym, przed tym koniem miałam innego , zwał się Debiut ale nie chciałabym poruszać jego tematu, powinniście zrozumieć. Miałam treningi z trenerem na poprzednim koniu i pare razy na obecnym. Swoje początki miałam w szkółce jeździeckiej, potem u instruktora który miał konie, potem już jak umiałam jeździć to tylko prywatne stajnie. Od kiedy mam konia to pisałam (od pół roku tego, przedtem miałam innego czyli to było 9 msc temu i miałam go przez miesiąc) o wieku też pisałam - ma 9 lat, w czerwcu będzie miała 10, od jakiegoś miesiąca, może lekko dłużej zachowuje się w taki sposób że próbuje wywieźć w stronę stajni aczkolwiek nie robi tego, ale próbuje, fika też no ale jest to norma u koni, może u niej lekko ponad normę. Wcześniej jeżdżona była przez poprzednią właścicielkę Olę, dobrze jeżdżąca osoba, która idzie w stronę ujeżdżenia, stąd też uczyła moją klacz do ujeżdżenia a nie brała jej do skoków. Głównie jeżdżę ja, o czasu do czasu wpuszczę znajomą ze stajni ale to rzadkość i tylko na chwilę. Nie jestem w stanie sama opisać swojego doświadczenia. Nie należę do osób jakoś super jeżdżących z super dosiadem, ale jeżdżę i radzę sobie z tym jakoś, nie jestem w stanie określić jaki mam poziom, co wiem a czego nie 😉 może jak zamieszczę tu filmik lub jakieś zdjęcia to będzie łatwiej Tobie i innym przypisać mnie i mojego konia do opisu  :kwiatek:

Edit: załączam dwie fotki z przed ostatniej jazdy, to była taka jazda akurat bezproblemowa, nie działo się nic szczególnego, chodziła fajnie.
Koń kombinuje, próbuje dominować pod siodłem
autor: 3 foule i w górę dnia 30 grudnia 2012 o 22:48
Dzięki wielkie jeszcze raz, oooo tak kasik to akurat wiem że klacz a wałach to czasem niebo a ziemia.. Ale to też zależy na jakiego konia się trafi 🙂 Olga96 nie znam powiedzenia ale też popieram że jest w tym prawda ale oprócz tego zmuszania bo rzeczywiście , tym nic nie zdziałasz, chociaż byś chciała z całych sił..
Koń kombinuje, próbuje dominować pod siodłem
autor: 3 foule i w górę dnia 30 grudnia 2012 o 22:34
Dzięki i mam nadzieje że rzeczywiście tak będzie, jeżeli już będę w trakcie jakiś treningów z koniem i będą efekty to napiszę tu co i jak i czy jakoś dogadałam się z koniem i co było tego przyczyną ;-)
Koń kombinuje, próbuje dominować pod siodłem
autor: 3 foule i w górę dnia 30 grudnia 2012 o 22:29
Okej, dowiedziałam się już paru bardzo istotnych rzeczy, bez których raczej nie pójdę dalej, jedynie mogę pogorszyć sprawę jakimikolwiek patentami typu ostre wędzidła,  czarne wodze itd. Fakt, że na początku wmawiałam sobie że może coś z koniem jest nie tak, że może coś z zębami, może czegoś się boi, potem pomyślałam że może ja coś robię źle, a może na pewno bo takie rzeczy zazwyczaj wynikają przez jeźdźca , nie przez konia, teraz w takiej sytuacji wszelkie błędy może u mnie i konia wyłapać jedynie trener, cieszę się że są tu na forum, wielkim forum osoby które potrafią wpłynąć na osobę, w tym przypadku na mnie do takiego stopnia że zrozumiem swój błąd i Bogu dzięki że są tutaj takie osoby i rzeczywiście zasięgnę pomocy u trenera który jak na razie jest moim jedynym wyjściem , ustawi mnie i konia, pomoże nam się zgrać, oprócz tego przecież nie zaszkodzi praca z ziemi która ukształci zaufanie między mną a moim koniem. Trener nie zaszkodzi, a raczej pomoże i w tym przypadku rozwiąże sprawę, muszę tylko wziąć go jak najszybciej, bo rzeczywiście w maju może być za późno.
Koń kombinuje, próbuje dominować pod siodłem
autor: 3 foule i w górę dnia 30 grudnia 2012 o 21:57
_Gaga nie mam złego podejścia bo chcę uzyskać rady osób które miały już takie przypadki z koniem, nie zabieram się sama za patenty, nie robię Bóg wie czego tylko chcę po prostu uzyskać radę co mogę porobić z koniem który chce dominować. Trener to raz, ale od maja bo teraz i tak nie jeżdżę zbyt często bo wiadomo-szkoła, rodzina i koń. Chcę ta przewagę uzyskać w sposób naturalny a nie przez pomoce dlatego tutaj piszę.


Edit: dodałam 2 posty pod sobą, jak usunąć jeden z nich bądź edytować?
Koń kombinuje, próbuje dominować pod siodłem
autor: 3 foule i w górę dnia 30 grudnia 2012 o 21:52
Też trochę pomyślałam o tym że zamiast patentów popracować trochę z ziemi, z zaufaniem, na halterze i wtedy zabrać się za wędzidło i zacząć jeszcze raz, bez szarpania, postarać się jakoś zgrać i urozmaicać jazdę, może rzeczywiście jest to tym spowodowane. Nie robi tego w nie wiadomo jaki sposób, robi to jakoś od miesiąca, może lekko dalej, wiadomo że koń fika, jak każdy, na wspinanie jest odpowiedź że może trzymam ją w zbyt dużym napięciu i dlatego to robi, trener byłby najlepszym rozwiązaniem w naszym przypadku jednakże jestem w stanie wziąć go dopiero od maja i regularnie na wakacje.
Koń kombinuje, próbuje dominować pod siodłem
autor: 3 foule i w górę dnia 30 grudnia 2012 o 21:45
No akurat o tym wiem ale chodzi mi głównie o to, by ją jakoś tak przystawić by mi nie schodziła do stajni tylko szła prosto po ścianie i interesowała się pracą a nie tym co robi dotychczas. O czarną pytam tutaj, gdyż pare osób mi ją poleciło, a tutaj jest odradzana , wiem jakie są konsekwencje użycia czarnej nie znając się zbytnio dlatego wolałabym załatwić to bez patentów, trenera mogę wziąć gdzieś w okolicach maja, a dotychczas muszę sobie jakoś radzić, tylko zastanawia mnie czy mocniej przysiąść, nie dać jej tak robić czy rzeczywiście praca z ziemi czy co.
Koń kombinuje, próbuje dominować pod siodłem
autor: 3 foule i w górę dnia 30 grudnia 2012 o 21:37
Wiem że mój , na pewno mój ale w chwili obecnej nie mam możliwości pracy z trenerem. Tyle że fakt jest taki że chciałabym ją ustawić jakoś tak żeby skupiła się na pracy a nie rozrabianiu, myślałam o patencie typu czarnej wodzy albo po prostu bardziej stanowczo ją przysiąść i nie dać jej tak robić.
Koń kombinuje, próbuje dominować pod siodłem
autor: 3 foule i w górę dnia 30 grudnia 2012 o 21:33
Olga96 ona tego nie robi co chwile, tylko w pewnych momentach gdy ją szarpnę, wspina się nie jakoś mocno, ale próbuje i zawsze sobie lekko podskoczy przodem.  Chodzi głównie o to, że nie dogaduję się z nią bo chce być cwańsza, wywieźć , pofikać a żeby popracować to zapomnij.. Ostatnio rzadko kiedy cała jazda jest udana bez jakiś buntów większych lub mniejszych.
Koń kombinuje, próbuje dominować pod siodłem
autor: 3 foule i w górę dnia 30 grudnia 2012 o 21:24
Nie mam zamiaru uczyć się jazdy konnej wirtualnie, pytam tylko czy ktoś miał jakąś styczność z końmi tego typu, które próbują zadominować i w treści wiadomości pytam o czarną wodzę i kto co o tym myśli.
Koń kombinuje, próbuje dominować pod siodłem
autor: 3 foule i w górę dnia 30 grudnia 2012 o 21:16
Założyłam ten wątek, ponieważ mój koń definitywnie próbuje mnie zdominować. Robi to w bardzo chamski sposób, podczas jazdy na maneżu w kłusie i w galopie nie chce jechać prosto tylko próbuje zjechać w stronę stajni, czyli najprościej mówiąc próbuje mnie wywieźć, robi też tak że zaczyna fikać , po szarpnięciu jej wspina się i robi się bardzo chamska. Myślałam najpierw że może ma chore zęby, bądź to wina wędzidła, ale teraz jestem przekonana że próbuje kombinować i zamiast pracować to całą jazdę można się z nią szarpać i uważać tylko żeby nie spaść podczas jej wspinania się i fikania, pare osób podsunęło mi myśl o czarnej wodzy , miałoby to ją 'zblokować' i  może wtedy nauczyła by się że nie należy tak robić, co na ten temat sądzicie? Jest to mój koń, mam go pół roku, to na prawdę baaaardzo cwana klacz, chce mimo wszystko zdominować jeźdźca i chce być cwańsza, ale nie mogę jej na to pozwolić a jak na razie nie mam zielonego pojęcia co z nią zrobić.. Miał ktoś tu z re-voltowiczów jakąś styczność z koniem który chciał zdominować jeźdźca, próbował wywozić, wspinać się i fikać i kompletnie nie skupiał się na pracy? Nie mam pojęcia czemu mój koń to robi.. Mam nadzieję że ktoś z Was jest w stanie mi pomóc  :kwiatek: