Frans ja zazwyczaj też ryczę...dlatego jak na jesień udało nam się jeździć to też ryczałam ale ze szczęścia 😉
I mój jest generalnie grzeczny i nawet jak odczuwa ogromny dyskomfort to stara się nie zrobić człowiekowi krzywdy...i nigdy nie był złośliwy.
Dziękuję za przykłady czego jeszcze można spróbować.
Będziemy dalej coś myśleć.
[quote author=Maddelline link=topic=5464.msg2759471#msg2759471 date=1519137423]
U nas było lepiej i całą jesień jeździliśmy w siodle nawet w deszczowe dni.
Teraz w piątek na ogrodzie pogoda był ładna, słoneczko i lekki wiaterek a jemu nie pasowało...
Maska nie pomaga.
A co już sprawdzałaś? U mnie podobne machanie zaczęło się z niczego 4/5 lat temu jakoś w okolicy maja. Koń miał robione pełno badań i nic nie wyszło. Dałam spokój, zostałam z machaniem głową nie wiadomo skąd. Dwa lata temu konia od razu od maja wsadziłam w maski, do jedzenia dorzuciłam kredę pastewną i ustało. Z tym, że z moich obserwacji wynika, że koń ma alergię na pyłki (machanie nasila się gdy zaczyna pylić sosna). W tamtym roku zrobiłam to samo i było ok. W sierpniu pojawił się kaszel, z którym borykałam się aż do stycznia tego roku - kolejna seria leków i badań. Niestety doszło do tego, że koń ma już RAO. Po rozmowie z wet, która mi tego konia prowadziła, stwierdziłyśmy, że to machanie to był początek, tego co nastało teraz.. Wcześniej temat alergii odpuściłyśmy bo koń nie zareagował na steryd. W tym momencie żałuję, że sama nie zdecydowałam się na badania na alergię bo pewnie nie borykałabym się teraz z RAO. Ostatnie dwa lata, które miałam praktycznie bez machania głową były niestety tylko ciszą przed burzą i żałuję, że koń nie dawał znać bo pewnie drążyłabym temat do upadłego żeby znaleźć przyczynę 🙁 Teraz mogę stwierdzić, że zamiast HSS mam RAO.
[/quote]
On był ostrzykiwany, to nie pomogło i miał TENS, było lepiej, chociaż nie od razu. Tens był w styczniu a zdecydowana poprawa od sierpnia - taka,że z przyjemnością nam się jeździło, aż czułam jak on się cieszy na wyjazdy w teren i galopy i sam chętnie sięgał po wędzidło 😀
Zmieniliśmy też ogłowie na Micklema - mam też do testowania Schockemohle anatomiczne - i wędzidło na Beris proste, przy którym koń nie styka się z metalem.
Edytuj posty!