Czesc 🙂

Nie udzielam sie kompletnie, ale Wasze historie sa mi bliskie. Poruszyla mnie Kenna Twoja historia, i dlatego postanowilam sie wylonic. Jestem mama grudniaka 2016. Cala ciaze udzielalam sie na innym, ciazowym forum. W polowie sierpnia ubieglego roku, az mnie zmrozilo jak weszlam rano na owe forum. Jedna z nas urodzila, chlopca. Maly wazyl 432g i byl to 23+4. Lekarze walczyli o niego, ale szanse byly praktycznie zadne. Jednak dzis M rozwija sie prawidlowo, wazy solidne 9kg, raczkuje i jest przekochanym chlopcem. Ba, jego mama od pierwszych chwil walczyla z laktatorem i karmila go do 7miesiaca 🙂 Takze glowa do gory, masz silnego synka i Ty jestes silna kobieta - bedzie dobrze! Trzymam za Was mocno  Kciuki!

Pozdrawiam Was wszystkie :kwiatek:

Presja, a gdzie kupiłaś tą Monroe? Szukam w necie i znajduję tylko "koszmarki".

Ja Monroe i pare innych wzorow kupowalam od WonderNails, maja profil na FB : WonderNails Polska i tam znajdziesz ich allegro. Z top'em effective nails trzymaja sie 3 tygodnie takze polecam 🙂

Wichurkowa   😍 😍 😍

edit : urwalo mi kawalek posta 😉

[quote author=fruity_jelly link=topic=11436.msg2482108#msg2482108 date=1452967387]
Ekwadorka Semilac Cię nagle zaczął uczulać? Mnie by chyba szlag trafił, biorąc pod uwagę ile mam ich lakierów 🙄
[/quote]

Po ok 6 miesiacach uzywania tej marki. Po zrobieniu pazurow zaczely mnie mega swedziec skorki. Pierwsza mysl to cleaner, wiec zamowilam inny. Problem pozostal wiec zaczelam kombinowac z akrylami. Uczulenie zaczelo sie pogarszac - zaczerwienienie, przesuszenie skorek i opuchlizna. Od zeszlego tygodnia stan sie pogorszyl do tego stopnia, ze skora wokol paznokci peka samoistnie. Ja mam okolo 40/50 ich lakierow i wszystkie do nich odsylam.

Safie bardzo mozliwe, ze bedziesz w gronie szczesliwych dziewczyn bez uczulenia 🙂 naprawde zaluje, ze u mnie to wyszlo bo bardzo lubilam semilaca. U mnie problem zaczal sie jak zaczelam uzywac hard'ow. Wczesniej nie przypominam sobie, zeby cos sie dzialo. Teraz to juz nie ma roznicy czy jest hard czy nie, ponac pozmieniali sklady i zaczely sie uczulenia. Warto przetestowac inne marki, ja dam szanse effective nails poniewaz maja dystrybutora w UK, jakos boje sie tego co sprzedaja na ebay. Uzywalam BlueSky i moim zdaniem dosc mocno odbiega jakosciowo od Semilaca, tzn nasycenie kolorow nie jest tak dobre i naprawde trzeba sie namachac, zeby ladnie pokryl. Lubie tez Gelish'a, ale przy aplikacji naklejek wodnych niestety gelish wymieka. Strzela po 1 maks 2 dniach i odlazi platami. Testowalam tez pare lakierow z aliexpress zachecona pozytywnymi opiniami i jesli komus szybko rosna pazurki i czesto zmienia kolor to sa OK, natomiast jedna z moich klientek przyszla na wizyte po 3 tygodniach z golymi pazurami - lakier zlazl po 2.5 tygodnia.

Atea jesli masz logo bez tla, to mozesz skorzystac ze stronki www.watermark.ws - wrzucasz logo jako szablon, dodajesz fotke na ktorej chcesz miec logo i po prostu nakladasz szablon 🙂 jesli logo jest z tlem, to mozesz tez na tej strone po prostu podpisywac swoje fotki.

Safie jeszcze nie robilam, poniewaz temat z Semilac'iem jest dosc swiezy. Dowiedzialam sie, ze nie jestem jedyna pare dni temu jak szukalam w google uczulenia od hybryd i tak wpadlam na profil na FB. Poogladalam fotki dziewczyn z uczuleniem i mam podobnie tzn. po zrobieniu manicure strasznie puchna skorki i opuszki, same skorki sa w oplakanym stanie mimo olejowania, kremowania etc. Po ostatnim uzyciu Semila'ca czyli dwa dni temu strzelila mi skora pod paznokciami. Jestem po dwoch kursach stylizacji paznokci, poczatkowo myslalam, ze to moze akryl wiec zmienilam na inna firme, pozniej przeszlam zmiane cleanerow etc jednak problem pozostal i sie pogarszal. Zrobilam pazury z innymi lakierem - top i baza Gelish, kolor z effective nails i nie bylo zaczerwienienia/swedzenia/puchniecia. Kontaktowalam sie juz z dzialem reklamacji w Semilac'u i czekam na adres do odeslania ich produktow. Uzywalam ich lakierow ponad rok, dopiero po 6 miesiacach dostalam pierwszych objawow.

Dziewczyny uwazajcie na Semilac'a. Sama bardzo dlugo go uzywalam i polecalam a teraz jestem na etapie zwracania wszystkich lakierow do producenta. Dostalam uczulenia, na szczescie wylapane na wczesnym etapie, ale jest grupa na FB, gdzie dziewczyny chca pisac pozew zbiorowy. Mi uczulenie wyszlo dopiero po 6 miesiacach. Jestem na etapie testowania effective nails i poki co, wszystko sie pieknie trzyma 🙂

Smok10 prowadze frime w UK i moge Ci poradzic, zebys uwazal na ksiegowosc. Jesli bedziesz LTD to jest wymog ksiegowej co miesiac w UK a przy firmie LTD to jest koszt £130-150/msc chyba, ze nie bedziesz vatowcem. I zrob bardzo dobre rozezanie zanim podejmiesz wspolprace z polska ksiegowoscia w UK.

Ja mieszkam w uk i premiera byla jakos pod koniec wrzesnia. Nie widzialam jeszcze tego filmu online, ale napewno lada dzien sie pojawi a i w kinach tez chyba graja🙂

Ekwadorka, namawiałam chłopa, żebyśmy na to poszli ale się nie dał :/ On bardzo NIEhorrorowy jest,


Moj tez, ale tym akurat byl pozytywnie zaskoczony. Moim zdaniem warto zalukac! 🙂

Ostatnio bylam w kinie na The Visit - jak dla mnie lajtowy z bardzo fajnym, zaskakujacym zakonczeniem.

Ekwadorka, ale przecież hormony to nie rękawiczki, że można polecać i nie... Na Ciebie zadziałały źle, ale na inne kobiety nie muszą.
Ja mam po każdych hormonach wszystkie możliwe skutki uboczne, a moje koleżanki żadnych.


Oczywiscie, ale hanexxx zapytala czy ktoras z nas je brala i ma jakies doswiadczenia  😉 ja jedynie opisalam swoja sytuacje po Diane35 i to co slyszalam/czytalam na temat tych tabletek. Prawda jest taka, ze zanim lekarz przepisze jakiekolwiek tabletki powinien zrobic dokladny wywiad i badania, a wielu lekarzy przepisuje tabletki jak cukierki i jesli nie przypasuja, to zmienia na inne dalej nie badajac pacjentki.

hanexxx - nie polecam Diane35. Totalnie rozwalily mi gospodarke hormonalna, zaczelam miec po nich tradzik, z ktorym uporala sie dopiero roczna kuracja Izotekiem. Bardzo duzo zlego slyszalam o tych tabletkach, bodajze w USA sa one wycofane ze wzgledu na duza ilosc zgonow kobiet, ktore je braly. Mowili o tym w wiadomosciach jakis czas temu. Sama mam problem z zylakami w rodzinie i tez zaden lekarz na to nie zwrocil uwagi... Podczas kuracji Izo musialam brac anty - Yasmine i bylo ok, jednak jak tylko zakonczylam kuracje, odstawilam tabletki.

Czy ktoś z Was, emigrantów, kupował mieszkanie/dom na kredyt hipoteczny w Polsce, mieszkając stale za granica? Chciałabym kupić sobie letnią rezydencje (😁 prawie) i zastanawiam się, czy zarabiając w obcej walucie i mieszkając na stałe za granicą, korzystniej jest brać kredyt hipoteczny w Polsce czy za granica? Oczywiście zależy od banku itp itd, narazie to wstępne bardzo odległe marzenie, ciekawa jestem czy ktoś z was ma jakieś doświadczenie w tej kwestii.



Bylam w lipcu w PKO i z tego co wiem na ten moment nie daja kredytow hipotecznych dla osob pracujacych za granica. Mozna natomiast dostac kredyt na nieokreslony cel, maks 200tysiecy zlotych, ale oprocentowanie jest dosc wysokie i w efekcie oddajesz 300tysiecy. W zeszlym tygodniu dowiadywalam sie w Santanderze i rowniez nie daja kredytow hipotecznych na nieruchomosc poza UK, jedynie np na rozbudowe mieszkania/domu. Maksymalny kredyt bylby 20tysiecy funtow, na oprocentowaniu ok 4%, wiec do oddania wychodzilo ok 23 tysiace.

Dziekuje pieknie  :kwiatek: napisze do tych sklepow online czy oferuja zagraniczna wysylke, bo w UK widze, ze sa niedostepne  🤔

Dziewczyny zdradzcie gdzie kupujecie te rosyjskie cudenka? Sa gdzies dostepne stacjonarnie czy jedynie online?  :kwiatek:

breakawayy a ja bym Ci polecila wcieranie naparu z nasion kozieradki. Stosowalam ja po tradzikowej kuracji izotekiem kiedy to wlosy zapychaly mi odplyw pod prysznicem. Efekt byl juz po 3 tygodniach codziennego wcierania. Wlosy przestaly wypadac i pojawilo sie sporo "bobaskow". Zanim natknelam sie na kozieradke stosowalam wszelakie apteczne kuracje, wcierki z drogerii etc, nic nie pomagalo. Polecilam kozieradke moim kolezankom i babci - wszystkie kobitki bardzo zadowolone z efektow 🙂

Ekwadorka Dziś spróbuję wziąć godzinę wcześniej, koło 20:30 i zjeść po wzięciu tabletek coś lekkiego.
Poczytałam, że to daje lepsze rezultaty niż jak ja robiłam - najpierw jadłam, później tabsy.
No i poczekam, bo wczoraj był trzeci dzień dopiero z pełną dawką i taka jazda w nocy.
Przez pierwsze dwa nic mi nie było - może upały mnie mordują po cichu...  😵

Oj upaly sa tutaj bardzo prawdopodobnym sprawca zlego samopoczucia. Wez wczesniej, zjedz cos po tabletkach i zobaczysz jak bedzie. Jak nic sie nie zmieni przez najblizsze pare dni, ja na Twoim miejscu pogadalabym z lekarzem 🙂

Ekwadorka mogę zmienić tak o, w środku przyjmowania? Mam go brać przez trzy miesiące....


Musialabys porozmawiac ze swoim ginem. IMO jesli zle sie czujesz po bromergonie to warto go zmienic niz sie meczyc 3 miesiace 🙂

busch No tak, tylko ja je biorę po to żeby opanować hormony. Biorę: bromergon 2.5, sidretella 30, androcur 50.
Dziś 10 dzień więc ostatni androcur i przerwa od niego. Ja własnie nie mogę spać za pioruna po nich.
Tzn. zasnę ale się obudzę, bo mi ciężko jakoś, odbijają mi się niesamowicie, w końcu zacznie mnie mdlić przez to odbijanie.
Nie wymiotuję ani nic tylko mam wrażenie, że chyba muszę jednak sobie przestawić czas brania ich bo się wykończę....
Tylko jak teraz je biorę o powiedzmy, 21 - jak przestawić na 5 rano?  👀
Dziś nie wziąć o 21 i jutro po prostu o 5?
Chyba jednak wolę mieć cały dzień na 'strawienie' niż się męczyć w nocy.  😕


A moze porozmawiaj z lekarzem, zeby zmienil Ci bromergon na dostinex? Dostinex jest dosc drogi, ale duzo kobiet po nim nie odczuwa zadnych skutkow ubocznych. Ja juz drugi raz walcze z wysoka prolaktyna i ponownie jestem na dostinexie. Oprocz wahania nastrojow dzien po wzieciu dawki nie mam zadnych skutkow ubocznych. Moja kolezanka brala kiedys bromergon i meczyla sie na nim strasznie, zmienila na dostinex i bylo o niebo lepiej.

U nas jest progres i oby tak zostalo. Wczoraj przestawilam kuwete nie zamykajac jej i posiedzialam przy niej chwile. Mlody sie zainteresowal i chyba poczul, ze niebezpieczenstwo juz mu nie grozi. Co prawda dalej po zalatwieniu swoich spraw wyskakuje z kuwety doslownie z 4 nog w gore, ale zawsze to lepsze niz kuweta w lozku  🙇 Tez podaje mu Uropet dwa razy dziennie.

Przybywam znow z prosba o pomoc, porade.. Dwa tygodnie temu u mojego Siwego pojawilo sie zapalenie pecherza. Oddalam probke moczu do testow a Harry dostal zastrzyki i tabletki Cystophan do podawania mu dwa razy dziennie. Wydawalo sie, ze wszystko wrocilo do normy, kociak zalatwial sie do kuwety bez problemu, zachowywal sie normalnie az do wczoraj wieczorem. Zrobil sie osowialy, nie chcial jesc, siedzial w kacie albo lezal pod lozkiem. Raczej unikal kuwety, a jak juz wszedl to wybiegal jak poparzony. W nocy sie nasililo, parokrotnie zsikal mi sie do lozka, wiec czekalam tylko do rana, zeby odrazu jechac do weterynarza. Zanim zdazylam z domu wyruszyc, zdazyl obsikac jeszcze buty i dywany a w drodze parokrotnie obsikal transporter i calego siebie przy okazji.. Z testow moczu wyszlo podwyzszone pH (7) oraz krysztaly (struwity). W gabinecie dostal zastrzyk przeciwzapalny + antybiotyk, do domu kolejna porcja Cystophanu + nowa karma, saszetki + rozpisana dieta. Harry po powrocie do domu byl lekko wystraszony, ale widac bylo ze jest mu lepiej. Wyczyscilam jego kuwete, odkazilam, wsypalam swiezy zwirek ( ten co poprzednio), pomyslalam ze zostawie kuwete otwarta bo moze nie chciec do niej wchodzic po ostatniej nocy. Myslalam, ze wszystko wroci do "normy". Wyszlam na pare godzin do pracy, po powrocie Harry byl wyraznie na mnie obrazony za dzisiejsza wizyte u weterynarza, ale po zabawie zaczal zachowywac sie normalnie. Kupilam nowa koldre, zascielilam swieza posciel i ... po 2 minutach byla totalnie osikana 🙄 I jestem w kropce. Czy ktoras z Was ma podobne doswiadczenia? To minie, czy raczej kot na stale bedzie zalatwial swoje potrzeby w moim lozku? Dodam, ze NIGDY nie zdazalo mu sie zrobic poza kuweta. Moze powinnam zmienic kuwete, albo jej miejsce, a moze zwirek? Kompletnie nie wiem co robic... Sam fakt, ze ma krysztaly troche mnie dzisiaj zwalil z nog. Od kiedy go mam dbam o to, zeby jego karmy byly pelnowartosciowe z wysoka zawartoscia miesa, podaje tauryne, wode jedynie mineralna, feliway w kontaktach, nie jest tez typem leniwca - wrecz przeciwnie, z otyloscia tez nie mamy problemu  🙁 Bede wdzieczna za porady  :kwiatek:

Tak, apartament sklada sie z dwoch sypialni, salonu z w pelni wyposazonym aneksem kuchennym + rozkladana sofa, lazienki z wc, ogrodek ze stolikiem, lezakami i grillem. Na terenie ogrodzonego obiektu sa miejsca parkingowe, spory plac zabaw z piaskownica, hustawkami i trampolina. Maja tez darmowe wifi. Wszystko bylo na miejscu - reczniki, posciel, koce etc. 50m od Villi jest sklep, mozna skoczyc doslownie " w kapciach"i restauracja. Sam obiekt polozony jest na fajnym osiedlu domkow letniskowych, do glownej drogi jest jakies 100m, wiec nie ma strachu jak dziecie wyjdzie pobiegac czy pojezdzic na rowerze poza zagrodzona czesc apartamentow. Blisko las, nad morze jakies 10-15minut spacerem, do centrum to samo. W poblizu jest tez stajnia, ktora oferuje tereny po plazy. Rowy generalnie sa nastawione na rodziny z dziecmi, mnostwo atrakcji dla dzieci w centrum i nie ma szalonych mlodocianych biegajacych po pijaku + blisko do Łeby, na ruchome wydmy itd 🙂

My bylismy nad morzem w zeszlym roku w tych domkach : http://villarowy.pl/galeria.php - miejsce przyjazne dzieciom i zwierzakom. Dostalam nawet e-mail z 10% znizka na ten rok, jednak mamy tym razem zarezerwowane wakacje na drugim koncu Polski z checia odstapie znizke 🙂

Przez ponad 5 lat bylam uzytkowniczka Iphonow - 4,4s i 5tki. Jak z czworek bylam bardzo zadowolona, tak 5tka to jakis koszmar. 5 razy wymieniana w Apple store w ciagu roku  👿 Gdyby nie fakt, ze moj luby tez mial 5tke i tez wymienial 3 razy - myslalabym, ze tylko ja mialam pecha. Jakosc wykonania 5tki wg mnie na minus w porownaniu do 4ki - strasznie sie rysuje, bez pokrowca ani rusz. W czarnym egzemplarzu cale boki powycierane jakby naprawde telefon przeszedl trudne chwile. Natomiast 4ki zostaly w rodzinie i maja sie bardzo dobrze po dzis dzien - bez zarysowan i bez pokrowcow - a maja juz 4 lata. W ostatnich 3 miesiacach 5tka mi oszalala, non stop mialam zapchana pamiec - mimo nagminnego usuwania zdjec i aplikacji, nie wykrywala karty sim lub zasiegu. Niestety nie wykupilam pakietu dodatkowego ubezpieczenia. Na szczescie 2 tygodnie temu skonczyl mi sie kontrakt i do wyboru dostalam dwa telefony - Samsung S6 Edge i Iphone 6. Wahalam sie, ktory telefon wybrac bo bardzo nie lubie poznawac nowego telefonu, za stara chyba juz na to jestem  😁 Iphona znalam i wiedzialam, ze wiele poza designem sie nie zmieni. Postawilam jednak na Samsunga iii... w zyciu bym nie wrocila do Appla. Jestem nim zachwycona i naprawde polecam  😍

Dziewczyny, ktoras z Was wspominala, ze ogladala It Follows online - moglabym prosic o link?  :kwiatek:

Ekwadorka mi przede wszystkim wydaje sie ze 2.0 to troche za mało dla A6.


True story!

Quendi Czy dużo pali i czy faktycznie tak sie psuje jak wszyscy wkoło twierdzą.
Każdy mi mówi nie kupuj broń boże a mnie się ono podoba  😉


Ja mialam co prawda A6, ale 2004 2.0 diesel - tez nam kazdy odradzal bo te modele sa wadliwe itd. My sie na nia napalilismy, olalismy wszystkich i kupilismy. I po 8 miesiacach od zakupu posypala sie konkretnie. Mimo, ze dbamy o przeglady, wszelakie naprawy itd, bo naprawde sporo latamy. Pozniej na chwile zmienilismy na a4 2003 benzyna 2.0 i po 3 miesiacach posypala sie tak, ze nie bylo sensu naprawiac. Nie wiem czy to my mielismy pecha, ale dwie audi siadly w przeciagu roku  😵 Ale fakt, ze obie palily malo.

Mam oryginał ale nie wiem jaka to wersja (taka spora, chyba pierwsza jaka weszła do Polski, dostałam w prezencie ze 3 lata temu). Zaczęły mi się bardzo kruszyć włosy mimo odpowiedniej pielęgnacji, na całości zrobiły się takie białe kropki właśnie jak po przepaleniu prostownicą, a ja bardzo rzadko używam nawet suszarki także włosy nie mają kontaktu z wysoką temperaturą. Przejrzałam wszystkie swoje kosmetyki do włosów, odstawiałam po kolei ale bez zmian.. aż w końcu tangle teezer został jedyną opcją no i kilka wpisów w internecie potwierdziło moje obawy - dziewczyny miały dokładnie takie same objawy. W poniedziałek ścinam się na chłopa i przestaję używać czegokolwiek 😉


Dalas mi do myslenia. Uzywam tangle teezer z dobre dwa lata i aktualnie mam jedna wielka, sucha szope na glowie. Mimo, ze nie farbuje, nie uzywam suszarki/prostownicy/lokowki etc, olejuje wlosy, uwazam na sklad w szamponach, co tu duzo gadac - mam fiola na ich punkcie. A mimo wszystko wygladaja coraz gorzej i okrutnie sie koltunia - dzisiaj dreda wyczesywalam 45 minut  😵

[quote author=fruity_jelly link=topic=11436.msg2324423#msg2324423 date=1427466580]
Ja bym najchętniej zamówiła stempelki z Born Pretty Store, bo te z allegro średnio mi odpowiadają. Tylko nie wiem jak się robi takie zamówienia zza granicy 😂
Wczoraj pierwszy raz robiłam sobie hybrydę 💃 w związku z tym, że moja lewa ręka jest nieco upośledzona w malowaniu to zalałam sobie trochę skórki na prawej ręce 😤
[/quote]

Zarejestruj sie, wrzuc do koszyka, zaplac i gotowe :P naprawde nie ma wiekszego problemu z born pretty store, sama od nich zamawiam. Fakt okres oczekiwania jest okrutnie dlugi, ale warto 🙂 na 25 blaszek, 2 sie nie nadaja, wiec jestem mimo wszystko zadowolona. Jakbys miala jakies pytania, lub potrzebujesz pomocy z Born Pretty - pisz smialo na PW 🙂

Ekwadorka ja nie planuje tego zabiegu ale tak z ciekawości jaka jest cena i jak się to się nazywa? Bo nie mogę tego znaleźć w necie 😉


Przepraszam, ze dopiero teraz  :kwiatek: Keratynowe odzywianie wlosow ( czasami tez keratynowe prostowanie), koszt w zaleznosci od dlugosci i grubosci wlosow. Przy moich do pasa w PL wycenili na 700zl-800zl.

Potrzebuję sprawdzony przepis na łososia. Jakieś pomysły? Ostatnio był ze szpinakiem w cieście francuskim, ale teraz chciałabym coś innego, a weny brak...


Ostatnio znajomi do nas wpadli i przygotowali nam pyszna kolacje z lososiem wlasnie 🙂 (Na 400g lososia)
Jedna, drobno posiekana papryczke chilli + 4 zabki czosnu wrzucasz na podgrzana na malym ogniu oliwe z oliwek . Nastepnie dorzucasz 2 puszki pomidorow ( tych takich pokrojonych w kostke ), znow 2-3 minutki niech sie pobulgocze i dorzucasz posiekana natke pietruszki + dopraw sola i pieprzem wg uznania. Na malym ogniu 5 minutek sie wszystko przegryza i dorzucasz pokrojonego w kostke lososia na 3-4 minutki. W miedzy czasie ugotuj makaron rurki i dorzuc do "sosu", wymieszaj dokladnie i potrzymaj na ogniu doslownie minutke. PYCHOTA.

Ekwadorka - moje koty bardzo nie lubią obcinania pazurków, z myciem futra raz na jakiś czas też jest różnie. Ale te zabiegi są potrzebne.


A jak często go czeszesz? Bo ostatnio widziałam taką rękawiczkę do czesania, i że niby to nie czesanie tylko głaskanie. Choć sierść schodzi nawet dobrze. Link: http://www.healthypets.pl/pl/p/TRIXIE-REKAWICA-DO-WYCZESYWANIA-SIERSCI,-18-24-cm-TX-23392/1131


Staram sie raz w tygodniu, teraz w okresie linienia postaram sie dwa razy w tyg. Bo niestety mocno mi sie chlopak zaklacza, bylam juz z tym u weta, ale niestety jedyna pomoca sa preparaty odklaczajace do pyska + wyczesywanie. Takie wlasnie rekawiczki i delikatne szczotki o duzej powierzchni nie zdaly egzaminu, bo ciezko bylo wyczesac cokolwiek i po chwili irytacja. Wiec wpadlam na pomysl kupienia Furminatora i rzeczywiscie wyczesalam z niego wczoraj MEGA duzo, ale nerwy mi pod koniec puszczaly  😵 Natomiast z obcinaniem pazurow nie ma najmniejszego problemu  🤔wirek:

Ekwadorka, nie pomogę. Nie czeszę, bo nie mam co  😀

Zazdroszcze  😀

Dziewczyny, wpadam z glupim pytaniem. Jaka macie technike przy wyczesywaniu Waszych kociakow? Ja do tej pory Mlodego czesalam "zwykla" szczotka i irytowal sie przy tym okrutnie, wiec zamowilam Furminatora. Doszedl do nas wczoraj, wiec zabralam sie za czesanie. Moj kot po prostu nienawidzi tej czynnosci. Lata jak opentanty po calej lazience ( czesze go delikatnie ofc), gania i pozera swoje klaczki, ktore z niego wypadaja w trakcie czesania, ja jestem calusienka w jego siersci. Nie potrafi usiedziec w miejscu, wiec zaczyna sie walka trzymania go. Nie chce go zniechecic totalnie, wiec pisze do Was. Moze ja cos robie zle  😵

JARA, na wyrwanie moze nie, ale na wydlutowanie jej z uszkodzeniem kosci i pocieciem dziasel na kawalki juz sie zaklada. Mialam zatrzymana i w pozycji poziomej. 6 szwow zalozyli - czyli wyobraz sobie skale zniszczen 😉 Wydaje mi sie, ze zostaly juz tylko 3...


Mialam to samo pare lat temu, 8 szwow i na drugi dzien po zabiegu obudzilam sie z gula wielkosci pileczki ping-pongowej na rzuchwie  🤔 Skora na twarzy naciagnela sie do maksimum, wiec bylam okrutnie czerwona. Wszystko zeszlo po... miesiacu  😵

W lutym zrobiłam jedną plombę, jedno koszmarnie bolesne kanałowe, przed chwilą nitkowałam zęby... i coś mi się ukruszyło. Naprawdę rozumiem, gdybym o zęby nie dbała... ale wysiłek jaki w nie wkładam i ilość pieniędzy... załamałam się.


Strzyga piona! Nie jestes z tym sama  😉 ja tez mam tak cholernie slabe zeby, ze kazda, doslownie KAZDA wizyta pochlania fortune. A niby ide tylko kontrolnie...  🙄 szczotkuje, nitkuje, plucze etc i d*pa. Jak mi ostatnio dentysta wyliczyl leczenie, to mi rece opadly. Jeszcze leczenie zebow w UK to w ogole gigantyczne pieniadze, a brak zaufania to druga sprawa.. wiec czekam na wyjazd do Polski i bede robila wszystko za jednym zamachem. Rece mi opadaja, jak moj M idzie na wizyte kontrolna i nie ma nic do roboty, a ja za kazdym razem po 2-3 zeby  😵

Ekwadorka, w jakim on jest wieku? Kastrowany?


Rok skonczy za 2 dni, kastrowany pod koniec 6 miesiaca.

Cz y któraś z naszych voltowiczek miała prostowanie keratynowe?
Już mam dosyć tego kręconego puchu i wiem, ze prostownicą to niedługo je zabije, więc może keratyna by mnie od tego powstrzymała 😉
hanexxx to Ty chyba pytałaś kiedyś o ziołowe prostowanie na długo? Dowiedziałaś się czegoś więcej?


Ja mialam i wiele osob z mojego otoczenia mialo. Ze swojego doswiadczenia - moja fryzjerka nie ogarnela tematu, i kompletnie spartolila robote. Wiec efekt mialam moze hm... 4tygodnie  😵 ale z tego co widze u moich kolezanek - efekt jest swietny i utrzymuje sie ok 6miesiecy. Jedne stosuja sie do zalecen i uzywaja specjalnych szamponow bez soli itd, drugie nie i efekt ten sam 🙂 Napewno bede robila drugie podejscie, ale zrobie sobie sama w domu 🙂

Ludziska w UK, jakie miejsce mozecie polecic na zycie? Obecnie juz czwarty rok siedze w Londynie i w koncu dojrzlam do tego, zeby glosno powiedziec "londyn nie jest dla mnie". Zakochana jestem w Szkocji, ale przeraza mnie ich akcent (aczkolwiek nie wykluczam opcji przeprowadzki na polnoc wysp brytyjskich). Druga sprawa to, ze w Londynie mam rodzine i nie chcialabym sie tak az bardzo od nich oddalac 😉


Jesli nie chcesz sie oddalac od Londynu to polecam moja miescine - Maidstone. Nie jest to mala miejscowosc, 160tys mieszkancow, "High street" nie sklada sie z jednej ulicy, jest mega urokliwie, wszystko pod nosem, pociagiem na Victorie latam raz w tygodniu - podroz zajmuje 1h 🙂 ceny mieszkan sa znacznie lepsze niz w Londynie, ale napewno nie tak dobre jak na polnocy. Mieszkalam juz w 3 miejscowosciach ( Grays Essex, Dartford i teraz Maidstone) i zdecydowanie jestem zakochana w tym miescie 🙂

A ja mam pytanie do wlascicieli glosno i duzo "gadajacych" kotow. Moj osobnik, tak sie rozgadal ostatnio, ze juz powoli zaczyna mnie to irytowac. Po powrocie do domu miauczy, gada z dobre 30minut - robi to mega glosno. Kiedys pomruczal, zamiauczal z 5minut i tyle, a teraz... 🤔wirek: co prawda zostaje sam na dluzej, bo pelne 9h, ale od malucha, nikt z nim w domu caly czas nie siedzial. Po wejsciu oczywiscie go przytulamy, glszczemy itd, ale on dalej miauczy i wrecz wydaje odglos jak golebie.  Czego to moze byc przyczyna? Radosci? Mysliscie, ze powinnam zostawiac wlaczone radio, zeby nie czul sie samotny? Druga sprawa to jedzenie - zaczal strasznie sepic. Od malego go uczylam, zeby nie stal mi przy nodze i nie "prosil" i byl spokoj. Nigdy nie dawalam mu niczego podczas robienia obiadu itd. Byl nauczony, ze ma suche + woda + puszka raz na jakis czas. Teraz mu sie to zmienilo. Nie moge obiadu w spokoju przygotowac, bo siwy sie lasi o nogi, miauczy okrutnie, pakuje sie na stol jak tylko cos tam postawie, wylizuje talerze (jak np pojde do lazienki rece umyc i talerz zostanie na stole), ba potrafi wylizywac zlew albo cokolwiek w nim jest  😵 a gonie go ze stolu od zawsze i nie mialam takiego problemu wczesniej. Lezal sobie spokojnie na sofie czy drapaku i kompletnie na nas uwagi nie zwracal. Teraz nas terroryzuje, uslyszy szelest chipsow czy czegokolwiek i juz jest i sepi... Mysliscie, ze zmiana karmy mogla sie do tego przyczynic?

[quote author=Strzyga link=topic=97021.msg2303095#msg2303095 date=1425038082]
Ekwadorka, najlepiej kompres żelowy, nagrzewasz w garnku lub mikrofali i na szmatkę, zeby gołego ciała nie poparzyć. Ja sie tak od razu dogrzewam od razu jak cos czuje, od podbrzusza w dół.

Mozna tez uzyc zwyklego termoforu. Tez sie sprawdza 😉
[/quote]

Uzywalam czasami termoforu, ale ostatnio chyba kot sie do niego dobral, bo przecieka i tym sposobem zalalam sobie lozko (zrobilo sie sympatycznie cieplo i zanim poczulam mokro, juz byla konkretna plama) 🤔wirek: teraz sprobuje kompres polecony przez Strzyge i bede go chowac przed kotem  😀

Jestescie niezastapione, dziekuje  :kwiatek:

Obgadam problem z lekarzem, moze zechce mi cos przepisywac w razie "wu", bo zawsze tak jest, ze albo zlapie przed wyjazdem, albo na wyjezdzie, albo w weekend i ciezko sie dostac do lekarza... Pokrzywe kiedys pilam na wlosy i pazury - od dzisiaj wracam do tego nawyku. Po pracy lece po herbatke 🙂 Jeszcze gdy mam "atak" robie naparowki, ale niestety woda szybko stygnie i dalej meka. Ostatnio wylalam caly zapas wody w boilerze siedzac w wannie i sie wygrzewajac 🤔wirek:

Przepraszam za brak polskich znakow :kwiatek:

Ja tez od 5 lat latam regularnie i sprawdzana walizke mialam tylko dwa razy.. Za kazdym razem po stronie angielskiej, nigdy w PL. Raz przesadzam wracajac z PL i mialam spora za duza walizke i 5kg za duzo - udalo sie bez kontroli na szczescie. Nic sie nie stresuj, jak kieszonki da sie wepchnac to nawet przy kontroli nie powinni robic problemu 🙂

Ekwadorka, a ile pijesz i jak często odwiedzasz siusialnię?


Przegapilam Twoje pytanie  :kwiatek: staram sie bic 2l wody dziennie + herbaty, kawa i jakies inne napoje. Przyznam sie bez bicia, ze wody zdaza mi sie pic mniej jak mam w dzien duzo na glowie. Ale latam do siusialni hm, co 1.5h-2h?

A miałaś USG albo RTG?


Niestety nie 🙄 tez myslalam, ze mnie lepiej beda diagnozowac niz tylko badanie krwi i moczu...

mi wygląda to podejrzanie. Udaj się do specjalisty, warto przebadać pęcherz dokładnie, może nawet wykonać badanie endoskopowe.


We wtorek mam umowiona wizyte, co prawda w innej sprawie, ale pogadam z lekarzem ponownie i postaram sie wyegzekwowac skierowanie na badanie.
W UK jest ten problem, ze jak lekarz rodzinny jest leniwy i slabo zainteresowany pacjentem to nie ma szans sie dostac do specjalisty. Trzeba trafic na naprawde dobrego rodzinnego, zeby sie wczul w problem. Najwyzej powiem, ze znow cos mnie lapie, czuje, ze boli - moze wtedy zareaguje. Juz nie raz robilam taka histerie, zeby sie dostac dalej, ze samej mi glupio bylo jak wyszlam z gabinetu  😜
Moj tata ma ukryta wade nerek, mysliscie ze moglam cos dostac w spadku? Moze to byc jakos powiazane? Czy sobie wkrecam?

Wg mnie ujdzie. Ja zawsze mam wieksza niz wymiary przewiduja torbe i dwa razy wpychalam w ten ich stojaczek 😉 weszla, nic nie wystawalo, wiec przeszlam kontrole pozytywnie 🙂

Robili dwa razy badanie moczu i krwi  🙄 wg lekarza - taka moja uroda  🙄
Objawy : jak obudze sie nad ranem i czuje, ze musze leciec do wc - wiem, ze sie zaczelo (nigdy w nocy nie wstaje). Nie moge skorzystac z toalety, lub wydusze doslownie kilka kropelek. Okropny bol pecherza i uczucie jakby ktos mi cewke zyletka nacinal. Raz w moczu pojawila sie krew - odrazu dostalam antybiotyk.generalnie bol jest taki, ze mam ochote po scianach skakac i niczym go nie moge spedzic. Przy ostatnim ataku wzielam urofuraginum x2, tabletki przeciwbolowe x2 (paracetamol 500mg) a i tak lezalam przez 5h modlac sie, zeby przyjal mnie jakis lekarz ( noc z soboty na niedziele). Jak juz trafilam do szpitla, powiedzialam, ze ostatnie zapalenie mialam 2tyg wczesniej i w grudniu, wiec czestotliwosc spora. Antybiotyk i pierwsze badania. Zdaza mi sie rowniez przy zmianie klimatu, wiec zawsze na urlop lece z zapasem lekow...

Dziewczyny a co polecacie na nawracajace zapalenia pecherza? 🙇

Niestety baaardzo czesto lapie to cholerstwo mimo, ze ubieram sie naprawde cieplo, jem suszona zurawine. Srednio raz na 2 miesiace niestety jestem zmuszona siegac po urofuraginum, ktore ostatnio mnie zawiodlo i wyladowalam w szpitalu. Dostalam antybiotyk, zrobili badania i niby wszystko ok  🙄

[quote author=Ekwadorka link=topic=12.msg2300478#msg2300478 date=1424786468]
Okna mogly byc szeroko otwarte, muszki / ptaszki mogly sobie latac, ale nigdy sie nie wychylal ani nie mial zapedow, zeby gonic. Co innego jak muszka wleciala do srodka   😀


nic mi nie mów o muchach w mieszkaniu. 😂 koty momentalnie są głuche na wszystko, i są wszędzie. 😁 no obsesja po prostu...
[/quote]

O to, to, to! 😀 jak w hipnozie, lata jak opetany, modli sie do komarow, jak sie zleca do swiatla  🤣 czasami to troche irytujace jest, jak chcesz kotka poglaskac, przytulic sie a ten az sie trzesie, bo mucha!

Ja tez sie przyznam, ze nie mam zabezpieczonych okien. Teraz akurat nie ma takiej potrzeby, bo okna w nowym mieszkaniu mozna jedynie uchylic, od dolu do takiego stopnia, ze Harry nawet tam lebka nie wcisnie. On jest zachwycony bo siedzi godzinami na parapecie i wdycha wiosenne powietrze. We wczesniejszym mieszkaniu mialam dwa balkony i "normalne" okna - bez siatek (2gie pietro). Co prawda na balkon mlody na poczatku wychodzil w szelkach, pozniej jedynie pod kontrola, ale on jest cykor straszny i nawet do barierki nie podchodzil - przemieszczal sie jedynie przy scianie. Okna mogly byc szeroko otwarte, muszki / ptaszki mogly sobie latac, ale nigdy sie nie wychylal ani nie mial zapedow, zeby gonic. Co innego jak muszka wleciala do srodka  😀