Rogalosz

Konto zarejstrowane: 30 października 2013

Najnowsze posty użytkownika:

naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Rogalosz dnia 29 czerwca 2014 o 10:51
Ale się cieszę. U nas bardzo fajnie, kopyta się bardzo poprawiły. Strzałka się rozszerzyła, rowek środkowy się pokazał. Z chodzeniem od piętki jest gorzej, bo częściej jednak chodzi od palca, ale piętką też się zdarza.
jakieś pół roku temu:
teraz:
Wady budowy, ocena eksterieru
autor: Rogalosz dnia 21 czerwca 2014 o 20:37
Tak, wiem, że kopyta pozostawiają wiele do życzenia. Ale jesteśmy w trakcie "naprawiania" ich. Poza tym bardzo szybko rosną.
Wady budowy, ocena eksterieru
autor: Rogalosz dnia 21 czerwca 2014 o 20:00
Powracam z nowymi, tym razem odpowiednimi (mam nadzieję) zdjęciami. 😉

Wady budowy, ocena eksterieru
autor: Rogalosz dnia 18 czerwca 2014 o 21:40
czemu napisałam tylnej? ;o jejku... pomyliłam się, chodziło mi o przednią 🤣
Wady budowy, ocena eksterieru
autor: Rogalosz dnia 15 czerwca 2014 o 10:39
Hmm, koziniec? Wydaje mi się, że to odpada... bo zdjęcie faktycznie jest trochę kiepskie i tylna noga była w fazie kiedy koń chciał zrobić krok w moją stronę, i ta noga tak dziwnie wyszła. A tym problemem z miednicą to mnie wystraszyłaś... 🤔


Postaram się o lepsze zdjęcia w takim razie
Co to za figura?
autor: Rogalosz dnia 14 czerwca 2014 o 20:43
Hmh... wygląda jak piaff w galopie. xD <żart oczywiście>
Wady budowy, ocena eksterieru
autor: Rogalosz dnia 14 czerwca 2014 o 20:41

Czy z tego zdj da się cokolwiek ocenić? Nieodpowiedni kąt, cienie... ale fotka robiona na szybko.
Kuce - wszystko o
autor: Rogalosz dnia 12 czerwca 2014 o 21:29
Sankaritarina
Boję się. Bardzo się boję. Robię co mogę, żeby do tego nie doszło (nie wychodzą razem). No ale kurcze, trudno, wpadka. Muszę zaczekać z kastracją do listopada, bo jak na razie jest za ciepło no i muchy... a komplikacji nie chcę.
Kuce - wszystko o
autor: Rogalosz dnia 12 czerwca 2014 o 10:08
Hmm, mi tam właśnie 7 gier pomogło ustalić dominację.  😉
własna przydomowa stajnia
autor: Rogalosz dnia 12 czerwca 2014 o 09:52
Uff, czyli jest nadzieja... 😀
Kuce - wszystko o
autor: Rogalosz dnia 12 czerwca 2014 o 09:49
lusia722 klacz jest duża (wlkp) a mój to kuc. Chodzą razem jak nie ma rui. A jak ma ruję, to zostaje w stajni albo idzie sam. Ale co to dla niego bramka od boksu? Albo przeskoczy albo rozwali całą- muszę go wiązać. Jeden ogier stoi w stajni, a drugi trochę dalej w ogródku sąsiada. Staranował płot. Łatwo nie jest.
Mogą, czemu miałyby nie móc?
Kuce - wszystko o
autor: Rogalosz dnia 12 czerwca 2014 o 09:10
gajara18 urocza stajnia. 😉

Hmm, nie przedstawiałam się z moim dwuletnim ogierem tutaj jeszcze, a mam ochotę. 😉
Alfie, jeleni kuc feliński.
Nie mam niestety zdjęć w całej okazałości, bo nie mam aparatu. Zdjęcia mam tylko jak ktoś się nawinie. 🙁 Generalnie powiem tak. Na początku było trudno, bo przecież ogier, kucyk do tego. Lecz teraz, po prawie roku pracy nad szacunkiem chyba nie może być lepiej. Wybrałam właściwą drogę- PNH. No i tak sobie idziemy programem siedmiu gier, który bardzo mi pomógł. Jeśli chodzi o jego zachowanie w stadzie to jest źlee, bo mamy 2 inne ogiery no i klacz... A kastracja w takim skwarze i przy muchach nie jest dobrym pomysłem, więc muszę czekać do września/listopada. Niestety... młody jest cały poharatany. A sam się zaczyna, zostaje skopany, a później ja mam problem. Eh, te ogiery. xD
własna przydomowa stajnia
autor: Rogalosz dnia 12 czerwca 2014 o 08:43
O tak! To właśnie jest to wino, czy coś w ten deseń. Hmm... czyli będę musiała się tego pozbyć bardzo dużo, bo ma to być boks angielski, a to na całym budynku rośnie... a w niektórych przypadkach jeszcze ponoć odrasta. 🙁
własna przydomowa stajnia
autor: Rogalosz dnia 11 czerwca 2014 o 21:43
No właśnie chyba będę z tym walczyć.
Isabelle- no właśnie coś takiego. Tylko z tego co widzę, u Ciebie to nie jest czasem bluszcz? Na początku też myślałam że mam bluszcz lub jego odmianę, ale po przeszukaniu internetu jednak... nie. Jakieś inne zielsko. Hmm.. sprawdzę, czy kopytny ruszy. 😉
własna przydomowa stajnia
autor: Rogalosz dnia 11 czerwca 2014 o 21:30
Ehh... zielsko pokrzyżowało mi plany. Na pomieszczeniu gospodarczym które chciałam zaadoptować jako stajnię rośnie jakaś dziwna roślina (całe ściany i dach porasta). Sprawdziłam i nie jest to bluszcz (trujący dla koni). Lecz coś innego... czy koń będzie skory zjeść takie coś ze ścian? Przecież wyczuwają trujące rośliny?
Apteczka w stajni
autor: Rogalosz dnia 26 kwietnia 2014 o 09:20
A co się przyda na rany w buzi? Poturbował mi się ostatnio koń z innymi, ząb stłuczony, na szczęście mleczak, wet kazał zostawić, bo sam wyleci. Zauważyłam też, że na dziąsłach jest lekka opuchlizna (fioletowa). No i warga jest lekko rozcięta... minimalnie. Zostawić?
odrobaczanie
autor: Rogalosz dnia 13 kwietnia 2014 o 13:29
Wczoraj miałam konia odrobaczonego 2 raz, bardzo silnie zarobaczonego... Świństwa wyszły już w pierwszej kupce. Było ich masakrycznie dużo! (co mnie bardzo martwi). Ale jeszcze bardziej martwi mnie to, że niektóre wyszły żywe, a niektóre nie (dźgałam patykiem 🤔wirek🙂. Co to może oznaczać? Po jakim czasie widać efekty odrobaczenia konia? (tzn kiedy przestanie wycierać ogon, przestanie być widać żebra, sierść nie będzie "sterczeć"😉?.
grzybica , świerzb - pasożyty skórne itp.
autor: Rogalosz dnia 05 kwietnia 2014 o 20:23
A imaverol nie jest czasem na grzybicę? U mojego nie ma pustych placków, jedynie tylko łupież.
grzybica , świerzb - pasożyty skórne itp.
autor: Rogalosz dnia 05 kwietnia 2014 o 19:36
My za to mamy problem z łupieżem. Z bardzo dużą ilością łupieżu. 😵 na kłębie, w grzywie, w ogonie. Jedna kobyłka w stajni ma grzybicę z którą walczymy. U mojego nie zauważyłam żadnych wyliniałych placków, swego czasu myślałam że małe ubytki sierści to może być grzybica, ale bardziej obstawiam walkę. Jaką suplementację stosować właśnie na problemy skórne, matową sierść? I czy łupież może występować też z powodu zarobaczenia?
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Rogalosz dnia 05 kwietnia 2014 o 13:03
przepraszam *siemienia lnianego (nie moge edytowac)
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Rogalosz dnia 05 kwietnia 2014 o 13:01
Czy do meszu (samego, ale zaparzonego czyli glutów) trzeba konia przyzwyczajać? Czy można raz w tyg np. podawać? No i czy musi być w formie meszu czy można po prostu gluty do owsa dodać?
odrobaczanie
autor: Rogalosz dnia 29 marca 2014 o 20:18
takie pytanie..
koń był zarobaczony- tzn zauważyłam biegunki, żebra na wierzchu. Pokazały się nawet robaki w kale. Odrobaczaliśmy 2 tyg temu Panacurem, za tydzień powtórka bodajże inną pastą (zależy od weta). Ale od tego czasu koń zaczął wycierać sobie strasznie nasadę ogona. Czy to może być skutek tego, że te robaki "wychodzą"?
Pastwisko,padok
autor: Rogalosz dnia 25 marca 2014 o 19:57
Takie pytanie. Dostajemy trawę od takiego Pana (wtedy, gdy już urośnie). Jest świeżo skoszona, konie dostają ją rozrzuconą na pastwisku. Czy taka trawa jest szkodliwa? Ahm i czy liście brzozy są szkodliwe?
PILNE! Uratujmy klacz przed skazaniem na rzeź!!!!
autor: Rogalosz dnia 11 lutego 2014 o 09:31
Hmm no ale w sumie w mieście też mogą zdarzyć się takie rzeczy. Nigdy nic nie wiadomo. Ja tam lubię wieś, bo jest cisza i spokój. Akurat ta nasza jest taka że ani się psy nie błąkają, nie są na łańcuchach.

Nie wydaje Wam się że teraz to trochę  🚫?
PILNE! Uratujmy klacz przed skazaniem na rzeź!!!!
autor: Rogalosz dnia 11 lutego 2014 o 09:12
agulaj79- też tak sądzę... to że wieś- nie oznacza od razu że ludzie zabijają kocięta. Ja się z czymś takim nie spotkałam na żywo... Konie na wsi mają czasem o wiele lepiej niż te w stajniach z solarką (nie zawsze).
PILNE! Uratujmy klacz przed skazaniem na rzeź!!!!
autor: Rogalosz dnia 11 lutego 2014 o 08:47
ikarina- dokładnie.

strzemionko- o 11 wybieram się tam, poprosiłam koleżankę- przyjedzie ze swoim aparatem i zrobię zdj.
PILNE! Uratujmy klacz przed skazaniem na rzeź!!!!
autor: Rogalosz dnia 11 lutego 2014 o 08:41
No w sumie prawda- ale tutaj tak nie ma... na prawdę.
PILNE! Uratujmy klacz przed skazaniem na rzeź!!!!
autor: Rogalosz dnia 11 lutego 2014 o 08:31
strzemionko- proszę Cię, nie pisz tak- bo mnie się dostanie, jeśli ktoś to zobaczy...
PILNE! Uratujmy klacz przed skazaniem na rzeź!!!!
autor: Rogalosz dnia 11 lutego 2014 o 08:28
Ja przecież go nie skazuję. Widzę szansę, że tą ranę da się wyleczyć. Koń jest chętny życia. Je bardzo chętnie, biega, uczy się. Niestety jest płochliwy, co też jest utrudnieniem przy zabiegach weterynaryjnych. Potrafi nawet kopnąć. Ale szczerze mówiąc sądzę, że dużo go nauczyłam, bo dzięki mnie daje się w ogóle czyścić. Podnosi przednie kopyta (tylnych wolę na razie nie- ze względu na moje bezpieczeństwo).
PILNE! Uratujmy klacz przed skazaniem na rzeź!!!!
autor: Rogalosz dnia 11 lutego 2014 o 07:57
Cóż- trochę za późno...
Tylko skąd ta nagła zmiana? Owszem, poczytam, bo teraz będzie mi to potrzebne. Szczerze? Czuję się doroślej od wielu osiemnastek... Niekoniecznie jestem, ale tak się czuję... niefajnie.

A może tego bana nie dostanę? Wątpię...  🙄
PILNE! Uratujmy klacz przed skazaniem na rzeź!!!!
autor: Rogalosz dnia 11 lutego 2014 o 07:41
Hmm, może i mam ferie, ale to tym lepiej, bo będę miała czas dla tego konia.
No cóż, ban na RV to raczej nie będzie dla mnie koniec świata- a utrata tej stajni w pewnym sensie tak (bo to znaczy koniec opieki nad końmi-co uwielbiam). A w pobliżu innej nie ma. Może 15 km- ale wtedy konie będę widziała raz w tygodniu... usuwam. ALE- oczywiście że będę walczyć. 😉 Jak już pisałam- moja walka nie ogranicza się tylko do RV. Zacznę koniowi odkażać tą nogę. Spytam się co i jak. Trudno.
PILNE! Uratujmy klacz przed skazaniem na rzeź!!!!
autor: Rogalosz dnia 10 lutego 2014 o 20:37
Ta rana nie jest głęboka... To jest wyrośnięta "bulwa", na której narasta dzikie mięso...
PILNE! Uratujmy klacz przed skazaniem na rzeź!!!!
autor: Rogalosz dnia 10 lutego 2014 o 19:36
.
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnmute.gif[/img] Całkowita edycja postów