Alicja_8 zimą łatwiej przyzwyczaić konia do ciągnięcia, sanki nie stawiają takiego oporu jak bryczka. My zeszłej zimy bawiliśmy się tak:
Młody pierwszy raz miał na sobie szory, wcześniej ciągnął tylko opony w takim dość prowizorycznym puszorku. Nawet nie było buntu i dość szybko załapał co i jak. Jeśli chodzi o rozmiar uprzęży to ta która jest na zdjęciu była kupiona na kucyka szetlandzkiego...