Oddała mi Pani Monika pieniądze po pół roku proszenie się.... Jeśli komuś jesze nie oddała - to jedyna metoda - nekać ją meilami!!! Ja ostatnio pisałam do niej kilka razy dziennie... i po trzech dniach dostalam przelew.... Nie poddawajcie się!!!!
Napisałam do niej wczoraj dość "osobistego" meila - wieczoram dostałam potwierdzenie przelewu z banku... ale ja juz w nic nie wierze. Jak zobacze u siebie na koncie kase to dopiero bede pewna ze po 6 miesiacach sie poddała.... A ile osób olało temat i machneło reką.... Można się dorobić - a się nie narobić...
Hej... Ładnie po Pani Monice Kuzynowskiej jeżdżą.... tak jak myslałam - nie tylko mnie zrobiła z "konia" Ja od lipca sie z nią użeram.... najpierw o towar, a teraz juz chyba 3 miesiąc o zwrot pieniedzy... Tez mi sciemniala prze lelefon ( jak juz sie udało dodzwonić) najpierw z wysyłką a potem pisalaze przelew juz poszedł - idzie już ponad miesiąc - spodziewam sie ze na piechote idzie...bo tylke czasu.. ;-/ Jak znajde chwile to ide na policje... zwłaszcza ze nie ja jedna... moze jak sie kilka osob zgłosi to zrobia z tą złodziejką i wyłudzaczką pożądek.... Bo już chyba tak trzeba sprawy nazywać.... Mi ukradła 150 zł - nie majątek, ale 3 worki paszy bym miała - a tak ani kasy ani paszy.... Tak więc ATOS - Pani Monika Kuzyowska - kradają klijentów w żywe oczy... Najgorsze jest to że kasy chyba nie odzyskam.... tak jak pisalam - ja sprwę wyłudzenia zgłaszam na policję!!!