iza-bellowata

Konto zarejstrowane: 01 lutego 2014
Ostatnio online: 14 stycznia 2020 o 00:11

Najnowsze posty użytkownika:

wasze ulubione seriale
autor: iza-bellowata dnia 25 października 2018 o 01:06
Bates Motel mimo pewnych wad był bardzo klimatyczny i warty obejrzenia, ale jak ktos lubi te klimaty to bardzo polecam Nawiedzony dom na wzgórzu ( THe Haunting of Hill House) i Castle Rock
Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje
autor: iza-bellowata dnia 04 maja 2018 o 20:35
A skąd wiadomo, ze sie podszywała, IP sie nie zgadzało, zupełnie inny styl pisania, a przede wszystkim, Indianka nie miała pojęcia ze to ktos z tego forum na nia nasłał fundację, oskarzała wójta z tego co kojarzę. A gdyby czytała to forum i miała dostep, to by to wiedziała.
Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje
autor: iza-bellowata dnia 04 maja 2018 o 20:17
Nie za bardzo  to forum. Kazdy uzytkownik który  pisze cos niepasującego innym, zostaje zbanowany, albo dostaje ostrzeżenia za rzekomy brak kultury. Nie ogarniam w jakim celu, jakby ktos się bał, że ta osoba moze miec rację? Jak w słusznie minionym ustroju. Chyba nie ma co tu pisac. 
Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje
autor: iza-bellowata dnia 28 kwietnia 2018 o 23:10
[code]Śmieszna jest ta Wasza paranoja nienawiści  kukunamuniu
Nie jestem ani Kriszna ani, tym bardziej, kobietą ale paranoicy dalej swoje  kukunamuniu[/code]
No i jak się okazuje, nie tylko Indianka ma paranoję...  🙂
A co do tych Indian dbajacych o konie, to bez przesady... Z tego co czytałam to bardzo je eksploatowali, i potrafili zajezdzic na smierc.
Dziki Ogier ma inny styl pisania, widac ze to nie ona.
Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje
autor: iza-bellowata dnia 26 kwietnia 2018 o 23:17
Desire-  wiele ludzi nie działa zgodnie z prawem i jeszcze zostaje milionerami na tym. Jej problemem jest ta "głowa w chmurach" jak dla mnie. Pojechała tam, jak sama pisze, z dobrymi intencjami, marzeniami, zamiast zrobic business- plan. No i z brakiem doswiadczenia, umiejetnosci, zwłaszcza jesli chodzi o konie. Tego sie nie da nauczyc z ksiązki, powinna próbowac nauczyc sie jezdzic chcociaz na podstawowym poziomie i pielęgnacji konia, zobaczyc czy da w ogóle rade i nie bedzie sie bac jazdy na tych spokojnych koniach. Bo zderzenie z rzeczywistoscia jest inne niz człowiek zamarzy. A na uprawie ziemi sie nie znam, ale serio jedna kobieta bez zadnych narzedzi typu traktor dałaby radę z 11 hektarami? Jakim cudem?
Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje
autor: iza-bellowata dnia 26 kwietnia 2018 o 20:39
Zostaje więc tylko robić non stop kontrole, naloty i zmuszać ją odgórnie do poprawy ich warunków.
I co by miało to na celu? Ona ma kłopoty finansowe, delikatnie mówiąc. Robia jej naloty, co skutkuje kolejnymi sprawami w sądzie, grzywnami za np. niewpuszczanie, czy innymi srpawami za obrażanie , itp. Wiec cały czas jest w tyle o kolejne pieniądze, co odbija sie na zwierzętach. Do tego ona zyje w nieustannym stresie, ze ja gdzies zabiorą, cały czas to pisze i przezywa, i wiadomo, ze to blokuje i zabiera czas który by mogła poswiecic na jakies działanie. To by miało sens, jakby ktos był alkoholikiem i całe pieniadze przeznaczał na uzywki zamiast zwierzęta, taki nalot w celu motywacji do własciwego ich wydawania.
Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje
autor: iza-bellowata dnia 26 kwietnia 2018 o 00:56
Ale, gdyby mi tak smarowano tyłek w internetach to też bym zaczęła mieć urojenia i była podejrzliwa

No własnie, ja w ogóle nie rozumiem tych oskarzen o urojenia, skoro ludzie zakładaja strony zeby ja specjalnie gnębic i szkalowac..
Słabe umiejętnosci społeczne, zycie z głowa w chmurach, mówienie co się myśli, "lenistwo", ma sporo cech Aspergerowców. Ale to nie choroba psychiczna, tylko zaburzenie, na Zachodzie ostatnio sie to określa jako  neuroinnosc
Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje
autor: iza-bellowata dnia 13 kwietnia 2018 o 01:12
A że wulgarna, pyskata, czepliwa, złośliwa, podejrzliwa na maksa, to sobie narobiła wrogów.
No tak, ale przede wszystkim nalezy dodac, ze samotnie mieszkajaca kobieta bez pieniędzy i bezradna. Swietny materiał do znęcania sie. Jakby była jakimś łysym z bejsbolem to by nikt sie jej nie czepiał. Ba, zyjac na tym świecie długo wiem, ze ludzie w większosci panicznie boja się zadzierac z ludzmi tak na serio niestabilnymi psychicznie, nawet kobietami, boja sie zwyczajnie chocby podpalenia domu. A ona dla nikogo niebezpieczna nie jest, i ludzie o tym dobrze wiedza, dlatego tak po niej jadą... Ten kundel co biegał u niej niepilnowany przez sąsiadów, i zapładniał suki, to by niejeden  własciciel pewnie  dał mu łopata w łeb, zamiast robic awantury czy pisac skargi.
Babka jest wyjątkowo uparta i zyje marzeniami. A jak ktos czytał jej cały blog to na początku nie było tam chamstwa ani złosliwosci. Teraz zyje w skrajnym stresie, i trudno sie dziwic.
Co jeszcze dodam, to ja w pełni wierze w to co ona pisze, ze tam ludzie spiskuja przeciw niej. To jest całkowicie jasne, ze spiskuja, potwierdza to ta chora strona na facebooku, na której ja osmieszaja, wstawiaja te zdjęcia zniekształconej twarzy, itp, próby umieszczenia jej w zakładzie psychiatrycznym mimo ze z pewnoscia nie jest psychicznie chora, co najwyzej dziwaczna, tez to potwierdzają. W takich miejscach ludzie sie wszyscy znają, jak "zadarła" z bibliotekarka to potem moze dziwic np. agresja policjanta który jest w kręgu najblizszej rodziny bibliotekarki? Te propozycje od strony pracownicy socjalnej - umieszczenia jej w osrodku dla bezdomnych  to chyba jakas próba ponizenia jej, ja tak to widze. W rzeczywistosci  osrodki opieki społecznej moga tez przyznawac pomoc nawet jak ktos przekracza kryteria finansowe, w tzw szczególnych przypadkach, które są elastyczne, i to głównie zalezy od dobrych intencji osrodka. Jak nie zdecydowano sie pomóc chocby w załataniu tego dachu po pozarze, to zdecydowanie widac tam niechęc jakiejkolwiek pomocy.
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: iza-bellowata dnia 30 stycznia 2018 o 07:05
strzyga, ja mam tendencje do widłowego dosiadu, skąd te brednie snujesz co co mi chodzi??
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: iza-bellowata dnia 29 stycznia 2018 o 23:49
visenna, kazdy człowiek ma inne parametry, ja jestem b niska, i pamietam ze na jednej  b wysokiej klaczy i niewygodnym siodle musiałam własnie dac noge do przodu zeby w ogóle miec minimalny kontakt z koniem, chyba nie zawsze jest tak, ze fotelowo nie ma kontaktu a niefotelowo jest.No i tez oceniasz jezdzca po jednym zdjeciu. Ale offtop zrobilismy..lepiej to zamknąc
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: iza-bellowata dnia 29 stycznia 2018 o 22:24
strzyga, Carl Hester sie ledwo trzyma w siodle? Ja sie zgadzam z quantanamerą, ze to pozostawanie w równowadze jest najwazniejsze, i ono jest sednem prawidłowego dosiadu, a nie mierzenie kątów miedzy rekoma a nogami, czy idealne. nieraz jezdziec ma nietypowo krótkie czy długie nogi, i wtedy tez jest problem z ich ułozeniem
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: iza-bellowata dnia 29 stycznia 2018 o 22:12
To przepraszam za offtop, ale po prostu temat juz sie pojawil we wątku pt. Poprawny dosiad, i na pierwszej stronie quantanamera całkwiem mądrze chyba pisze ze najwazniejszym celem jest pozostawanie w równowadze z koniem, które jest mozliwe przy fotelowym dosiadzie, jest tam tez zdjęcia Carla Hestera który siedzi w ten sposób.
Trochę dziwna ta rozpoczęta w innym wątku dyskusja, z jednej strony wszyscy kiwają głowami nad koniecznością uczenia książkowych podstaw, a z drugiej kilka osób jako błędy (sic!) dosiadu podaje przykłady jeźdźców, którzy nie tylko zawodowo zajmują się końmi, ale i mają ze sobą bagaż wyników sportowych, potwierdzających ich umiejętności. Czyżby nikt ich biedaków nie nauczył podstaw? cool

Taki na przykład pan ma "błędy" dosiadu?


I taka pani też?


Albo weźmy sobie na tapetę coś zupełnie świeżego, tegoroczne ME seniorów w Rotterdamie. Fotka treningowa absolutnie szałowej pary (Carl Hester i Uthopia):
Ten obrazek został zmniejszony. Kliknij tutaj, aby zobaczyć cały obrazek. Oryginalne wymiary to 1024x575.


No masz ci los, kaplica i taaaaki fotel, że lepszego to i w Ikei nie znajdziesz. ke
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: iza-bellowata dnia 29 stycznia 2018 o 21:59
W skrócie - podobno jest nie ok w kłusie anglezowanym, w cwiczebnym nawet najlepsi jezdzcy jezdza często fotelowo. W galopie tez widuje, zwłaszcza w skokach.
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: iza-bellowata dnia 29 stycznia 2018 o 21:53
I tan galop w fotelowym dosiadzie z koniem totalnie zawalonym na przodzie.  😲
Ale ważne, że pro ganasz jest!


To ten fotelowy dosiad w końcu jest zawsze błędny, bo się pogubiłam?
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: iza-bellowata dnia 04 stycznia 2018 o 20:42
Obiś- bo obecnie jest taka tendencja, której nie widziałam lata temu, ze masa osób uzywa słowa treninigi na zwykle jazdy na szkołkowych koniach, kiedys sie mówiło jazdy, a teraz treningi. I wiele osób, zwłaszcza laików, nie odróznia instruktora od trenera, albo zna tylko to drugie słowo bo b popularne, więc prosza o pomoc np. zwykłego instruktora a mówią na niego "trener" czy "trenerka".
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: iza-bellowata dnia 04 stycznia 2018 o 00:00
Raczej w ogóle nie ujezdzona, bo jesli maja trenerke, to z opisu mozna wywnioskowac, ze nie dała rady z koniem w ogóle, tzn wsiasc, czy jezdzic, skoro pisza, ze nie wiadomo, czy chodziła w ogóle pod siodłem..
Nic mi nie wychodzi!!! czyli dla "zdołowanych"
autor: iza-bellowata dnia 28 grudnia 2017 o 03:55
Obowiązek alimentacyjny rodziców względem dzieci istnieje nawet po zakończeniu przez nie edukacji, w okreslonych sytuacjach np. braku srodków na utrzymanie, niedostatku..
Z bankami nie zawsze łatwo sie dogadac, bo podobno im sie opłaca wypowiedziec umowe kredytową- dostaja wtedy pieniądze z ubezpieczenia.
Kącik Ujeżdżenia
autor: iza-bellowata dnia 12 grudnia 2017 o 19:47
lusia722- nie znam twojego trenera, ale wiele osób tu ocenia na podstawie ze jak cos nie idzie to wina jezdzca /trenera. Ja po kilkunastu latach jezdzenia, wprawdzie tylko rekreacyjnego, dopiero z internetu sie dowiedziałam np.  o rotacji uda. W wielu osrodkach uczyli, i ucza nadal, zeby trzymac sie kolanami, mogłabym wyliczac te bzdury godzinami. Więc mam znacznie większe zaufanie do np. forum, gdzie jak ktos powie cos nie tak, to inny sprostuje.
Kącik Ujeżdżenia
autor: iza-bellowata dnia 12 grudnia 2017 o 03:13
lusia722- może masz tego trenera b słabego, ja sobie coraz bardziej cenię te internetowe tutoriale, jak pochodza z dobrych zródeł.
wasze ulubione seriale
autor: iza-bellowata dnia 08 grudnia 2017 o 21:03
a ktoś ogląda może Mr Mercedes? Bo ja wczoraj obejrzałam ostatni odcinek, i ogólnie serial bardzo na plus. Jedynie za szybkie zakończenie mnie rozczarowało
stawanie dęba, końskie bunty itp. niesubordynacje...
autor: iza-bellowata dnia 10 listopada 2017 o 22:44
Ale koń wybiegany jest, tzn ma padok? Bo jesli tak, to na pewno jest przyczyna takiego zachowania pod siodłem, tzn dyskomfort, jakaś nerwica, złe skojarzenia z praca, itp
Mało sie znam na hackamore, ale podobno mozna tym złamac  koniowi nos, wiec chyba słabo nie działa.
stawanie dęba, końskie bunty itp. niesubordynacje...
autor: iza-bellowata dnia 10 listopada 2017 o 22:15
Moze by pomogło jakby na niej jezdzic baaardzo długo stepem samym, nawet godzine albo dłuzej ? Zeby koń zaczał kojarzyc prace pod siodłem niekoniecznie z oszalałym bieganiem, ale takim spokojem, wręcz nuda?
"Nie ogarniam jak..."
autor: iza-bellowata dnia 08 listopada 2017 o 21:47
desire,  wg  jej blogu  nie od początku, chyba ze ktos ma informacje z innych żródeł. Cofnęłam sie troche, i w poscie z 1 czerwca 2010 zamiesciła kalendarium z wydarzen sprzed bloga, bo blog zaczeła prowadzic po kilka latach.
I pisze m. in.

2002 sierpień
Przeprowadzka z miasta na wieś, zakupy podstawowych materiałów budowlanych i artykułów wyposażenia wnętrz. Wstawienie i wymiana okien. Zaprojektowałam i kazałam zbudować stalowy piec. Koniec kasy. Banki odmówiły kredytu na zagospodarowanie się. Straciłam dostęp do internetu i możliwość zarobienia na wyżywienie poprzez tłumaczenia. Wielka bieda. Próby znalezienia wspólnika do otwarcia hodowli koni. (...)
2003
Załatwienie niewielkich kredytów na materiały budowlane i wykończeniowe. Remont domu metodą gospodarczą. Wypadek. Szpital. Niepełnosprawna ręka. Mój pomocnik pobity – złamana szczena, ból, operacja. Remont utknął. Pomocnik wraca, ale okrada mnie. Wyjeżdża i już nie ma tu powrotu. Ja chora – jakieś dziwne bóle, omdlenia.  Wynajmuję sąsiada i koszę trawę.  Ogródek założyłam, bo miałam zaorany kawałeczek
2004
Za dopłaty kupuję pierwsze kozy i konie. Cwana, fałszywa Paszko ze stadem koni wprowadza się do mnie i wykorzystuje mnie, moją pracę przy jej koniach, paszę i nie płaci za pobyt jej koni. Wynajmuję usługodawcę do uprawy ziemi. Sieję zboże, koszę trawę. Przy okazji mam zaorany ogródek pod warzywa, więc sieję dużo warzyw. Wtedy miałam warzywa.
2005
Hoduję konie i kozy, koszę trawę. Doję kozy. Kupuję jałówki. Po kilku miesiącach jałówki inseminuję. Nie ma kasy na remont ni czasu na remont, więc remont stoi. Praca przy zwierzętach zajmuje mi większość czasu. Nie mam zaoranego ogródka, więc nie ma warzyw.ałeczek (...)
2006
Stado kóz rozrasta się mocno. Doję kozy, krowy wycieliły się – doję krowy. Nie mam zaoranego ogródka i czasu by ręcznie kopać, ale zbieram zioła i je wykorzystuję w kuchni.
2007 – 2008 Hodowla kóz zajmuje mi większość czasu. Ręcznie doję całymi dniami i wyrabiam sery. Krowy też muszę doić ręcznie. Nie mam zaoranego ogródka i czasu by ręcznie kopać. Nie mam warzyw, ale zbieram zioła i na nich bazuję.
2008-2009
sadzę sad owocowy – ponad 1700 drzewek owocowych. Większość drzewek sadzę sama, bez pomocy, całymi dniami. Jestem wykończona. Pojawiają się przypadkowi pomocnicy, na krótko. Szybko wymiękają przy sadzeniu tych drzewek. Nie mam zaoranego ogródka i nie mam czasu ni siły kopać ręcznie. Nie mam warzyw, ale zbieram zioła.


Wstawiaj takie teksty jako cytaty, nie kod - wtedy strona się nie będzie rozjeżdżać.
"Nie ogarniam jak..."
autor: iza-bellowata dnia 07 listopada 2017 o 20:48
Watrusia, masz rację, jak odwiedziłam tę strone  na fejsie,  na której ją tak wyśmiewaja i wyzywają, to do nich pałam jeszcze  większa antypatią. Ona na bank miała od początku trudny charakter, co nieco widac juz w jej pierwszych  wpisach, i nie idzie skumac do końca, od czego sie wszystko zaczeło, bo to najważniejsze. Ona jak pisze, najpierw nie miała w ogóle zwierząt, i rzekomo starała sie byc miła... Więc zwierzeta przynajmniej na początku raczej nie łaziły nigdzie do sasiadów, bo ich nie miała,  w sumie tez nie byłoby dziwne ich wrogie nastawienie, bo to dziwaczna sytuacja ze młoda kobieta zamieszkuje samotnie na gospodarstwie, na wsiach wiadomo jacy ludzie są, a wszystko co dziwaczne to zło dla nich, od razy baby zazdrosne o swych facetów, itp Nic dziwnego że teraz  sfrustrowana, bo musiała miec naprawde ogromne parcie, zeby tam wyszło, skoro potrafila siedziec tam w -7 stopniach zimą.
szczepienia
autor: iza-bellowata dnia 06 listopada 2017 o 19:54
Lepiej byc kaleką życiowym, niz umysłowym.. W Polsce w wypadkach ginie rocznie  ilosc ludzi  porównywalna z małym miastem. Ja tam mieszkam w duzym mieście, i samochód poza wygodą mi do niczego niepotrzebny. Szkoda że tak duza ilosc ludzi musi wozic dupę dosłownie wszędzie. W miescie potem korki, smród, i wypadki... W mojej okolicy co chwila ktos ginie, ale człowiek nie rozumie, póki sie nie sparzy..
"Nie ogarniam jak..."
autor: iza-bellowata dnia 06 listopada 2017 o 19:40
Domyślam się oczywiscie, ze nie pisze wszystkiego. Zaczęłam od początku bloga, chyba 2008, teraz jestem w 2010.  🙂
szczepienia
autor: iza-bellowata dnia 06 listopada 2017 o 19:29
To nie jest nic trudnego do ogarnięcia dlaczego ludzie się boją szczepionek. Słyszą, że moga byc potworne powikłania, i pewnie sie boja np. bardziej autyzmu niż ryzyka niepłodnosci czy zapalenia stawów. To po pierwsze, po drugie kontakt z taka szczepionką przy decyzji zaszczepienia nieuchronny, a co do kontaktu z osobą  chorą na daną chorobę to zawsze mozna próbowac unikac chorych, liczyc że sie nie zarazi.. Ja nigdy nie byłam zaszczepiona na ospę, i w jakiś "cudowny" sposób nigdy nie zachorowałam, mimo że miałam b duzy kontakt z chorymi, i to nieraz po 1,5 godziny dziennie.
"Nie ogarniam jak..."
autor: iza-bellowata dnia 06 listopada 2017 o 19:08
Też czytam od kilku dni tego bloga( Indianki), niesamowicie ciekawy. Dzięki za namiary... Na początku ją podziwiałam,  może podziwiam odrobinę nadal bo nie wiem jakim cudem jej sie udało wytrzymac tyle lat, ale jak przeczytałam o tym biednym Franklinie, pomagał za free, ale jej nie pasowało, że wolno...  😕 to zwątpiłam... ale tak zastanawiam sie, czy ona miała szanse w ogóle jakies żeby tam pociągnąc to rancho? Faktycznie jest chyba wkurzajace, ze płaciła podatki, a ta gmina nie mogła zrobic nigdy nawet tej głupiej drogi?
szczepienia
autor: iza-bellowata dnia 04 listopada 2017 o 22:13
Ja tam  nigdy nie dostałam zadnej ulotki ani nawet ustnych informacji przy szczepieniach, co więcej ostatnio lekarka poinformowała mnie, że sa całkowicie bezpieczne.  🙂 Podobnie, jak niedawno inna lekarka odmówiła wypisania leku, tłumacząc że nie może bo musi to zrobic specjalista ( a tak na serio kazdy lekarz może przepisac każdy lek).
szczepienia
autor: iza-bellowata dnia 04 listopada 2017 o 20:14
Wybiórcze kreowanie rzeczywistości?

Po częsci tak, każda osoba ma swego rodzaju wybiórcze podejscie, a własne doswiadczenia przedkłada nad to co np. czyta w prasie. Wiele osób funkcjonuje na zasadzie, ze odrzuca mozliwosc zaistnienia np. powikłań, czy wypadku samochodowego. Myślą, ze to dotyczy tylko innych, a nie ich. Ja uważam, ze obecnie świat powinien przynajmniej w teorii byc na tyle rozwinięty, zeby nie robic ludzi w ch... i przestrzegac podstawowych praw. Jak ktos przychodzi na szczepienie powinien podpisywac zgodę, przedtem zapoznawszy sie z cała lista mozliwych powikłań, tak samo jak kiedy sie kupuje lek, mamy ulotkę informacyjną. Szczepienia nie powinny byc obowiązkowe, tylko najwyzej mozna do nich zachęcac, w wielu krajach z tego co słyszałam gdzie nie ma przymusu, ponad 90 % ludzi jest zaszczepiona. I nalezy dązyc do tego, zeby szczepionki były coraz b bezpieczne,  może zrezygnowac z tych 3 w 1.. 
szczepienia
autor: iza-bellowata dnia 04 listopada 2017 o 04:07
Nikt z samochodów nie rezygnuje? To ciekawe, bo ja znam sporo osób co zrezygnowała ze względu na niebezpieczeństwo. W tym chodzi o kwestie przymuszania. Kazdy ma możliwosc szczepienia dziecka, wiec jeśli się boi chorób i uważa, ze lepiej szczepic nikt mu nie broni. Ważne żeby człowiek miał wybór, i rzetelną wiedzę, a nie jakies tuszowanie tych neg. efektów szczepień i wmawianie że są zupełnie bezpieczne. Co innego robic cos na własne ryzyko, a co innego byc na siłe przymuszonym. Z samochodami dobra analogia. Jakby ktos wmnie na siłe wsadzil i kazał jezdzic, mam wypadek, chyba słusznie mogłabym uwazac, ze to jego wina.
szczepienia
autor: iza-bellowata dnia 03 listopada 2017 o 21:49
Od dawien dawna tak było, że w przypadku kiedy dziecko jest chore neurologicznie, na szczepienie musiał wyrazic zgodę neurolog, i nierzadko te szczepienia były odraczane. Więc jak ktos gada, ze szczepienia sa bezpieczne, to robi ludziom wodę z mózgu. Poza tym, mozliwe komplikacje na pewno nie obejmują tylko autyzmu, a głównie  o nim sie mówi w kontekscie szczepień bo ostatnio sie stał jakis popularny... Moze to tyczyc takze innych chorób neurologicznych jak chocby Zepół Westa, u jednej dziewczynki wszystkie objawy tej potwornej choroby zaczeły sie od szczepienia, tak przynajmniej twierdzi jej ojciec http://olalesniewska.w.interiowo.pl
HORRORY- lubiane, ciekawe i całkiem nudne ;)
autor: iza-bellowata dnia 01 listopada 2017 o 21:14
Klucz do koszmaru to tez całkiem fajny horror, czy tam thriller psychologiczny..
HORRORY- lubiane, ciekawe i całkiem nudne ;)
autor: iza-bellowata dnia 31 października 2017 o 21:29
Tez mam ogromny sentyment do serii gier Silent Hill, nie mogę przebolec, jak mogli odwołac ostatnią czesc, która zapowiadała się genialnie...
A film - ten pierwszy na podstawie gry b udany, drugi- kompletna porażka.
Ja tam  najbardziej lubię klimatyczne horrory, jeden z najlepszych jak dla mnie to Gothika. A najbardziej przerażający- amerykański The Ring. Najchętniej jednak oglądam te klimatyczne, jak np. seria Sztorm stulecia, Czerwona róża..
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: iza-bellowata dnia 17 października 2017 o 20:31
a te pieniądze z budżetu rządowego to na drzewach rosna, i nikomu ich nie zabiorą? Zdawało mi się, że rząd bierze pieniądze z podatków, a potem je dzieli. Ale ja nie mam o niczym pojęcia.  Bezsensowny się zrobił ten temat, juz tylko bicie piany.
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: iza-bellowata dnia 17 października 2017 o 17:11
Busch- a ja sie dziwię z kolei twojemu hm...  braku orientacji we współczesnym świecie. Oczywiście, ze nie można sobie ot tak załozyc uczelni i wykładac tam co popadnie ...  Powala mnie wasza wiedza...  🙂
Jest takie coś o czym szare masy jak ja słyszały a elita lekarska z tego forum nie,  mianowicie prawo o szkolnictwie wyższym  🙂 Szkoła musi miec uprawienia, które sa nadawane przez Minsterstwo Nauki I Szkolnictwa Wyzszego. Uczelniom nadaje sie prawa i zawiesza, a listy tych uczelni są publikowane na stronach ministerstwa. Ponadto są konrole Komisji Akredytacyjnej. 

organ powołany w 2002 roku w celu działania na rzecz jakości kształcenia. Wszystkie kierunki studiów muszą być poddane ocenie Komisji. Negatywna ocena niesie ze sobą konsekwencje w postaci decyzji ministra nauki i szkolnictwa wyższego o cofnięciu lub zawieszeniu uprawnienia do kształcenia na danym kierunku studiów i poziomie kształcenia
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: iza-bellowata dnia 17 października 2017 o 16:18
nie, nie doliczac, za branie łapówek  powinien isc siedziec.
Wsadziłam kij w mrowisko, bo tu jak widac siedza głównie lekarze.. Więc nic dziwnego że takie wypowiedzi. Większosc osób z tego co widzę na innych forach- podziela moje zdanie. Nikt jakos nie widział biednego lekarza, a podwyzszanie im jeszcze zarobków musi oznaczac obcinanie na leczenie, tylko skrajnie naiwni ludzie będą sie  nabierac na co innego. Zeby oceniac jak jest w innych zawodach, tych prostych , którymi tak pogardzacie, to trzeba w nich pracowac. Od pracy fizycznej ludzie padają, tu sie ktos smieje z np.  pracowników kuchni, a to praca tak cięzka zwłaszca w  dobrych  restauracjach, ze niektórzy dostaja od niej udaru. Ale wy tu macie chyba pojęcia ze w kuchni to sie mozna najwyzej pochlapac sosem..  🙂  Ile jest wypadków na budowach, na wysokosciach. w pracy cięzkiej, i mało płatnej.
Jak lekarzom  tak zle w Polsce, to emigrujcie do USA, kto wam broni. Jesli lekarz w Polsce ma zarabiac swietnie, to niech odpowiada jak tam, za wszystko. Tam rezydent zarabia 1/4 tego co lekarz, bierze kredyty, musi spłacac studia.
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: iza-bellowata dnia 17 października 2017 o 15:48
A tłumaczenie, że państwo jest odpowiedzialne za to, że ludzie wybierają idiotyczne kierunki studiów i potem nie mają pracy pominę milczeniem.

A jakie to sa idiotyczne kierunki studiów wg ciebie? Polonistyka jest idiotyczna, archeologia, historia jest idiotyczna ? Problem nie tkwi z studiach, tylko ilosci osób które na nie przyjmuja. I to jest wina państwa, szczególną winą było i o tym się mówi oficjalnie,  ze dopuszczono do powstawania ogromu wyzszych szkół prywatnych, te tzw. wyższe szkoły smazenia nalesników, które dawały za kasę jak ktos nie był zdolny żeby sie dostac na darmowe studia, wykształcenie wyzsze. Nie zawsze się da przewidziec co bedzie za np. 10 lat, i często najlepszy kierunek w danej chwili, bedzie za kilka lat najgorszy, w wysypem bezrobotnych absolwentów, jak to było z np. zarządzaniem i marketingiem.
Sądziłam kiedyś , ze liczba przyjmowanych studentów na kazdej uczelni nie jest z kapelusza.
A specjalista z dużym stażem jasne ze powinien zarabiac więcej niz 4000, niemniej w skali  całego kraju tego typu zarobki nie są jakoś przerażające. I pytanie, jakie kwoty wpływają za łapówki  i prezenty, bo to moze byc kilkakrotnosc  podstawowego wynagrodzenia. 
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: iza-bellowata dnia 17 października 2017 o 00:05
Averis - no właśnie, masz rację o smutnej normie 2000 zł.. ale ktos tu wspomniał jako argument dla wyższych płac, że: "lekarz ma prawo do godnego życia".. i to określenie jest właśnie śmieszne.... Jeśli można przyjąc że  smutną normą dla naszego kraju jest 2000 zł to jakoś normalni  ludzie żyją za to "godnie", albo " w normie", bo można sie kłócic co to godnie. Ale prawda taka, że lekarze nie chca zyc godnie, tylko baardzo luksusowo. Do oficjalnych zarobków dochodza łapówki i prezenty - słyszałam od jednego lekarza, ze otrzymuje taką ilosc alkoholu od pacjentów, ze mógłby załozyc sklep z winami. Wiekszosc lekarzy juz teraz zyje luksusowo, oczywiscie nie na początku kariery.  W przeciwieństwie do całej masy zawodów, w których trzeba i wykształcenia, i jest (prawdziwa a nie wydumana ) odpowiedzialnosc, kary finansowe. Ja uważam, ze zawód lekarza jest jednym z najbardziej przereklamowanych w Polsce. A dzieje się tak dlatego, ze ilosc osób kończących medycyne jest mała. Studia te sa drogie, znacznie droższe niż humanistyczne, dlatego nasze państwo ścisle dostosowuje ilosc absolwentów do ew. zapotrzebowania na rynku pracy. A jak jest na studiach humanistycznych? Nikt się niczym nie przejmuje, przyjmują na rok nawet po 200 osób  jak było za moich czasów, choc praca w zawodzie była dla moze 20 ? Nieważne, ważne żeby kadra profesorska miała pracę. I stąd potem takie masowe wytwórnie bezrobocia  generują bezrobotnych humanistów, i sie mówi, że oni sa głupi, bezwartosciowi i NIC nie umieja. Bo nieraz to słyszałam. Ale potem tak myślę, jak NIC nie umiem, przecież nie sciągałam na studiach? Czego sie uczyłam te 5 lat? W normalnych krajach studia, nawet te humanistyczne, to powinna byc przepustka do lepszego życia. I to jest kolejny przykład, jak lekarze są faworyzowani przez państwo.
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: iza-bellowata dnia 16 października 2017 o 23:16
Tunrida- to zadam ci proste pytanie, dlaczego nie rzucisz tych innych prac? Skoro to taka tragedia. Zarabiasz 4200 na rękę, większosc moich znajomych i to po studiach może tylko pomarzyc o takich zarobkach, a i tak pracuje 8 godzin, więc do tego dom, dzieci i nie ma kiedy dorabiac ? Dlaczego nikt nigdy nie widział biednego lekarza, dlaczego medycyna jest w zasadzie najbardziej obleganym kierunkiem studiów, i dlaczego lekarze masowo nie porzucają zawodu, a jeszcze do tego robią wszystko, żeby ich dzieci poszły w ich ślady?
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: iza-bellowata dnia 15 października 2017 o 14:03
Jabberwocky- piszesz że ten przypadek który przywołałam jest jednostkowy, chyba tak, ale obawiam się że na odwrotnej zasadzie, to raczej jednostkowy cud że ogóle jakiegos lekarza skazano w Polsce. Gdyby było inaczej, to by co chwila były procesy, odszkodowania, a u nas jest tak że ręka rekę myje, przepisy były specjalnie tak skonstruowane ze dochodzenie roszczen było prawie niemożliwe, pacjent nie miał nawet w przypadku procesu dostepu do swojej dokumentacji medycznej. Nie wiem czy  w Polsce sa w ogóle robione jakies statystyki, ale np. w Niemczech 3 tys ludzi rocznie umiera na skutek błędów lekarskich. W Polsce podejrzewam że więcej. Czy lekarz sie przejmuje swoimi błędami? moze niektórzy tak, ale chocby czytajac wiele wypowiedzi anonimowych, to wielu pisało, ze sie przejmowało np. na początku, a potem przestało.. No i znaczne czesc lekarzy po prostu nawet nie wie że zrobiła błąd, bo przyjmuja poród, opózniaja np. cięcie cesarskie, dziecko moze wydawac sie zdrowe, a dopiero po czasie wychodza rózne rzeczy.
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: iza-bellowata dnia 15 października 2017 o 13:30
Podobną, w znaczeniu żadną... W Moim miescie tzn Poznaniu, niedawno jeden ginekolog  nazwiskiem Banach doprowadził do smierci matki z dzieckiem przez zaniechanie, tzn nie zrobił cesarskiego cięcia. Sprawa była skrajnie drastyczna bo to nie była kwestia nawet zadnego błędu tylko zaniechania. Został skazany wyrokiem sądu w zawieszeniu, ale pracuje nadal w tym szpitalu.... bo jego praca jest dobrze oceniana.  🤣
Sąd nakazał tez wypłate 10 tys odszkodowania dla rodziny (!). Tak wygląda po prostu odpowiedzialnosc lekarzy w Polsce. Nawet pracy nie stracą. a większosc ludzi w innych zawodach z pracy wyleci  jak sie spoózni kilka razy, itp
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: iza-bellowata dnia 15 października 2017 o 13:16
Jezdzcy pewnie mają podobną jak lekarz.. Piszę o tej odpowiedzialnosci, bo ona jest w kółko przywoływana  jako argument że lekarz musi zarabiac dużo.  A kierowca autobusu który tez  odpowiada za ludzie życie, i ew. nieuwaga chocby orzez sekunde decyduje o życiu i smierci, zarabia grosze.
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: iza-bellowata dnia 15 października 2017 o 12:51
Busch- ja nigdzie naprawdę nie napisałam, ze instruktor czy stajenny albo jezdziec ma zarabiac tyle co lekarz. Więc teraz przekręcasz moje słowa.  Ale jestem pewna, ze niejeden lekarz by nie wytrzymał w takiej pracy. Na pewno praca stajennego, jezdzca czy instuktora  jest mniej skomplikowana, pod mniejsza presją. Ale na pewno jest bardziej niebezpieczna, bo można w niej zginąc, i najczęsciej w bardzo słabych warunkach, często wiele godzin na mrozie, w błocie, itp. Lekarz w Polsce nie ma praktycznie zadnej realnej odpowiedzlianosci jak coś  sknoci.
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: iza-bellowata dnia 15 października 2017 o 00:35
No właśnie, dlaczego "nie mówiąc o pielęgniarkach i ratownikach"?  Bo to własnie tym grupom się raczej powinno podniesc zarobki..
4 tys dla dobrego lekarza kardiologa ze stażem to faktycznie mało, ale żyjemy w biednym kraju, i trzeba zarobki porównywac relatywnie.
Nocka w szpitalu przepełnionym pacjentami? Faktycznie horror  🤣 Ciekawe raczej jakby ten lekarz zniósł pracę przy produkcji chocby jeden dzień, albo taką prace przy koniach, która jest cięzka, niebezpieczna i powinna byc płacona podobnie jak te na wysokosciach , a daja np. 10 zł na h
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: iza-bellowata dnia 15 października 2017 o 00:05
Jeśli lekarz na SOrze pracuje jeszcze na np. dwa inne etaty, to tak, jest wycieńczony przez chciwosc. Tylko nie mów, że ludzie idą na studia medyczne bo marza o pomocy biednym  pacjentom przez 24 h.  Medycyna to jest zawód dobrze płatny, i prestiżowy. A chciwosc to normalna sprawa, każdy człowiek chce zarabiac. Apetyt rośnie w miąrę jedzenia. Ja z tego co widzę to zarobki lekarzy w tym kraju przez ostatnie lata się b mocno zwiększyły. Marzą o godnym życiu? A co to jest godne życie? W kraju znaczna większosc ludzi to może pomarzyc o zarobkach rzędu 4 tys na reke nawet po wielu latach stazu  i z jednym czy dwoma kierunkami studiów, a biedny lekarz nie da rady się utrzymac "godnie" za 4 tysiące, że musi pracowac na 3 etaty?
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: iza-bellowata dnia 14 października 2017 o 23:09
Dance Girl- to przepracowanie jest chyba kwestią chciwości. Jest przede wszystkim z tego co słyszałam, straszny niedobór specjalistów, co uważam za chore. Młodym lekarzom się utrudnia dostęp do specjalizacji. Dlatego jak jest dobry specjalista, to pracuje w szpiatalu, a potem jeszcze ciągnie grubą kasę z prywatnych wizyt. Robi to dlatego, ze może. Kazdy jak będzie miał możliwosc zarobku większego, to skorzysta. Jakby lekarz zarabiał na państwowym szpitalu nie 4 tys a 7 tys, i miał możliwosc dorobienia na prywatnych wizytach kolejnych kilku tys, to nie skorzysta?
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: iza-bellowata dnia 14 października 2017 o 22:46
Najśmieszniejsze jest to, że jak słyszymy, że informatyk zarabia 15-20 tysięcy miesięcznie, to się nie spinamy. No fajnie, dobra, dochodowa praca, trzeba się znać. Ale już jak lekarz tak zarabia, to zachłanny.

Bo informatyk który  zarabia aż tak dużo, z reguły jest po prostu świetny, i nie jest to jakaś ustawowa pensja, ale rynkowa wartosc jego pracy, często kwestia realnego talentu i umięjętnosci, oraz cięzkiej pracy. Niejeden informatyk zarabia przeciez np. 2 tys. Z lekarzami co mają prywatne praktyki i sa świętni jest podobnie, też są cenieni.
Moim zdaniem w Polsce relatywnie lekarz i tak zarabia sporo, np. w porównaniu do pielęgniarek. W Szwecji lekarz zarabia dwa razy tyle co pielęgniarka, a u nas niektórzy- 10 razy tyle i więcej. Zdecydowanie powinno się zwiększyc ilosc lekarzy w Polsce.  Zarabiają dużo (relatywnie, zwłaszcza jak porównac ich zarobki z zarobkami np. nauczycieli), bo jest ich mało, do tego nie musza się starac.
Masa pieniędzy jest marnowana na dziwaczne procedury, nie mogłam wyjsc z podziwu jak potrzebowałam isc po skierowanie do okulisty na badanie wzroku - a nosze okulary i mam spora wadę od dawna. Moze tez byłaby dobra mozliwosc kupowania przynajmniej częsci leków bez recepty, bo często przy chorobach przewlekłych to bieganie latami w kołko po te samą receptę... 
Okiem Planty - życie w Teksasie
autor: iza-bellowata dnia 30 września 2017 o 02:06
Biedny Jerry..  🙁
Kącik instruktora
autor: iza-bellowata dnia 29 września 2017 o 20:41
Bluehorse- ja kiedys przeglądałam strony, i producenci kamizelek sami piszą, ze ich skutecznosc to np. 60 czy 70%, wiec na pewno jakies badania robią.. Ale nie gwarantują, ze sie człowiek nie połamie.. Sama nie jezdziłam w kamizelce, słyszałam ze sie znacznie lepiej spada i mniej boli. Słyszałam tez że bywa, ze sie ludzie w nich łamią, a jeden instruktor nawet mówił ze lepiej bez bo ciało się wtedy układa naturalnie.. Zastanawiam się, czy upadek w kamizelce nie zwiększa prawdopodobienstwa złamania tych obszarów niechronionych przez nią..