Inwazja

Konto zarejstrowane: 03 lipca 2014
Ostatnio online: 27 sierpnia 2020 o 20:48

Najnowsze posty użytkownika:

pensjonaty w okolicach trójmiasta
autor: Inwazja dnia 08 stycznia 2020 o 22:24
A już myślałam, że tylko Nam naopowiadał tyle bajek. Raz, że dzierżawca przestał dzierżawić, raz, że go wyrzucił. On sam faktycznie zakończył historie z końmi podobno, ale bajek o samym dzierżawiącym nasłuchaliśmy się za wsze czasy. No i jak za tę cenę to naprawdę dużo trzeba włożyć, również w sam dom.
pensjonaty w okolicach trójmiasta
autor: Inwazja dnia 18 grudnia 2019 o 21:13
Czy ja wiem czy takie zadupia. My z Gdyni wjeżdżamy na obwodnicę i cały czas prosto, potem w sumie też prosta droga przez Kleszczewo i jesteśmy na miejscu. Jedziemy gdzieś ok. 30 minut, więc mogło być gorzej. Aczkolwiek faktycznie bez auta to nie ma szans, żeby tam dojechać. Z Gdańska jest ok. 38 km, faktycznie więcej więcej o 10 km niż do Borcza, ale bliżej niż np do Barłomina. Ja na pewno będę polecać to miejsce. Trochę się ostatnio po stajniach najeździłam i ciężko coś znaleźć
pensjonaty w okolicach trójmiasta
autor: Inwazja dnia 17 grudnia 2019 o 21:24
Bo tak się składa, że to naszego konia wiozłaś na pensjonat  🏇 Sawana pozdrawia😀
Mnie też zdobyły takie male rzeczy, jak to, że każdy boks ma swoje własne, osobno włączane oświetlenie,  więc wieczorem można sobie oświetlić tylko boks😀
pensjonaty w okolicach trójmiasta
autor: Inwazja dnia 17 grudnia 2019 o 13:58
Wracam do tematu pensjonatu 🏇 🏇

Przejrzałam kilka stron i aż się zdziwiłam, że nikt o tej stajni nic nie powiedział. Co prawda jest troche daleko, ale jak ludzie z Gdańska do Borcza dojeżdżają to pewnie tam też dojadą. Mianowicie - Stajnia Dżygit ([[a]]https://ogloszenia.re-volta.pl/stajnia-dzygit--wolne-boksy-w-nowo-powstalej-stajni-dobry-dojazd-20km-od-obwodnicy-trojmiasta/o/158507/?szukaj=d%C5%BCygit&kodkm=10&sortowanie=0[[a]])
Pojechaliśmy tam z mężem zobaczyć pensjonat przypadkiem, bo byliśmy w stajni obok w Kleszczewie, która okazała się totalnym dnem i szkoda było czasu marnować. Pojechaliśmy z partyzanta, bez żadnej zapowiedzi i oboje się zakochaliśmy.
Właściciel to przemiły młody człowiek, który całe swoje życie poświęcił dla koni. Aż miło się z nim rozmawia. Pastwisk jest tyyyyyle, że ostatnio konia nie mogłam znaleźć 😀 Stajnia zwala z nóg. Ogromne boksy (mamy wielkopolskę, która ma 175 cm i ona w tym boksie to normalnie biegać może), automatyczne poidła, karmienie według zaleceń, czyszczone codziennie. W końcu przestalam się stresować, że przyjadę i mój koń będzie stał na gnoju. Kiedy bym nie przyjechała to w boksie samemu się można położyć, jest tak czysto. Konie stoją do oporu na zewnątrz, a na noc każy ma siatkę pełną siana.
Plac do jazdy to jest w ogóle jakiś kosmos. 30x70, położony dren, piasek z fizeliną. W budowie jest kryty lonżownik i ma stanąć w najbliższym murowana hala 35x70m. Na razie jest odkryty lonżownik, ale myślę, że niedługo przywitamy ten kryty. W życiu nie byłam tak spokojna o mojego konia. I naprawdę warto pojechać ten kawałek dalej. Mój mąż, który miał dość stajni po ostatniej, sam zaczął proponować wyjazd.

Do tego, jak na taką stajnię z prawdziwego zdarzenia jest tam naprawde kameralnie. Właściciel stroni od plotek, nie wdaje się w niepotrzebe konflikty i zawsze słuzy dobrą radą. Z dodatkowych udogodnień jest ogrzewania szatnia, siodlarnia zamykana na drzwi z kodem, pełen monitoring i toaleta ładniejsza niż u mnie w domu  😜 😜
Kobył zadowolony jak nigdy, a ja w końcu mam spokojną głowę.
pensjonaty w okolicach trójmiasta
autor: Inwazja dnia 06 listopada 2019 o 13:40
Dramatyczny dojazd. Zamieszkać to się tam moim zdaniem nie da, bo dom jest do remontu wymaga nowej instalacji, a znowu dojeżdżać z Trójmiasta to jest naprawdę kawałek. Stajnia lepiej wygląda na zdjęciach niż na żywo, bo jest ciemno i ciasno w środku. Poprzedni dzierżawcy stajni bardzo mocno ją zaniedbali.




Mam chwilę to sie bardziej rozpisze. Stajnia nie wygląda źle, chociaż zdjęcia w ogłoszeniu są sprzed paru dobrych lat. Hala, która jest w ogłoszeniu to jej nie ma, bo poprzedni dzierzawca ja sobie zabrał. Tak samo,  jak zabrał całe ogrodzenie. Właściciel sam do końca nie jest w stanie określić gdzie kończy się jego działka.

W księgach wieczystych istnieje droga gminna, która powinna być dojazdem. Ale tej drogi nie ma, bo rolnicy ją zabrali. A droga, która jest to w sumie też jej nie ma, bo należy do nadleśnictwa i jeśli nie będzie służebności to leśniczy w każdej chwili może postawić tam szlaban i powiedzieć, że to wjazd do lasu.

W calym domu jest aluminiowa instalacja elektryczna, a na pytanie dlaczego nie zostało to wymienione właściciel powiedział "o A tu jest salon z kominkiem". Do domu nie jest pociągnięta siła, więc nie da się podłączyć nawet kuchenki elektrycznej, bo jest tylko taka stara na drewno. Z resztą balabym się podłączyć, bo dom jest z drewna A aluminiowe instalacje przy dużym obciążeniu powodują czasem pożary.

Na piętro właściciel nawet nas nie zaprosił, więc nie wiem jak tam wygląda. Piękne pastwiska na miejscu są, ale osobno do dzierżawy. Jest pomieszczenie dla pracownika, ale nie da się do niego wejść.

Co zabawne, na większości budynków dach jest z eternitu i trzeba go sobie po kupnie samemu wymienić (co ciekawe pan również stwierdził, że jak ktoś to wydzierzawi to też ma sobie samemu wymieniać eternit), Ale nikt go wam z podwórka nie odbierze, bo nie ma drogi dojazdowej w teorii. W domu nie ma też latem cieplej wody bo jedyne ogrzewanie to pięć węglowy (Ale nie ma miejsca na węgiel)

Właściciel ma zabawny sposób rozliczania wartości działki. Twierdzi, że 10 lat temu dał za karuzele 20 tysięcy, więc 20 tysięcy wchodzi w skład działki. Twierdził, że jak sprzedamy sobie resztę ogrodzenia która została na złomie to też trochę wpadnie.
Pokazał nam stare boksy składane (niestety dziurawe) I stwierdził, że ich wartość to 16 000 bo tyle za nie dał 9 lat temu. Skąd cena? Moim zdaniem właściciel ewidentnie sprzedaje swoje wspomnienia o tym miejscu.

Stajnie angielskie wymagają remontu i wylania podłogi, przynajmniej moim zdaniem. Ale fajnie,że są ocieplane. Na duży plus osobna stajnia dla ogierów z podwójnymi kratami. Boksy spore. 3,5x3,5 metra. Ale nie ma wyciaganych okien więc latem jest zaduch.

Właściciel kupującemu zostawia również stary dobry iskrownik. To na bardzo duży plus, ale ogrodzenia wszystkie trzeba pociągnąć sobie samemu. Fajnie że są powidła automatyczne, które są sprawne.

BARDZO DUZY MINUS - bliskie polowania. Właściciel sam uznał, że bardzo dobrze słychać strzały, bo polowania odbywają się blisko pastwisk.

Dodatkowo nie ma placu do jazdy. Znaczy był, ale właściciel poklocil się z dzierzawca i płac został rozorany. Właściciel też sam zaznacza, że pastwiska trzeba na nowo obsiać, bo już nic na nich nie rośnie.

Karuzela fajna, może być na 8 koni, chociaż trochę mnie zażenowało,  jak właściciel pokazał mi części karuzeli leżące na jakimś zlomie, Zakopane w trawie I w ziemj i powiedział, że jak chcemy to możemy to sobie zamontować.

Miejsce ma.ogromny potencjał, ale poza kwotą sprzedaży trzeba włożyć duże pieniądze, żeby coś z tym zrobić. Myślę, że do wymiany są też belki dachu, więc wymiana eternitu trochę pociągnie. Do tego cała instalacja, siła, może podłączenie bojler z wodą (czyli zmiana instalacji kolejnej) do tego przydałoby się zrobić szambo, bo teraz jest to dziura w ziemi wylana betonem. No i brak hali, która jednak jest na zdjęciach.

Myślę że z kupnem spokojnie trzeba mieć bańkę, żeby doprowadzić to do stanu "stajni sportowo-hodowlanej" jak nazywa ja właściciel. A negocjowac nie idzie
pensjonaty w okolicach trójmiasta
autor: Inwazja dnia 04 listopada 2019 o 15:22
Dramatyczny dojazd. Zamieszkać to się tam moim zdaniem nie da, bo dom jest do remontu wymaga nowej instalacji, a znowu dojeżdżać z Trójmiasta to jest naprawdę kawałek. Stajnia lepiej wygląda na zdjęciach niż na żywo, bo jest ciemno i ciasno w środku. Poprzedni dzierżawcy stajni bardzo mocno ją zaniedbali.


pensjonaty w okolicach trójmiasta
autor: Inwazja dnia 02 listopada 2019 o 22:56
Halo halo, czy jest ktoś w stanie powiedzieć mi z jakich sprzyczyn chcą sprzedć Goszyn ten pod Starogardem Gdańskim? Przydałyby się też ogóle informacje o stajni, jak zaplecze wygląda, ile boksów, co to za dobudówki wkoło budynków. Może ktoś tam stacjonował?


Nie warto tam jechać moim zdaniem, byliśmy niedawno z mężem🙂
pensjonaty w okolicach trójmiasta
autor: Inwazja dnia 08 września 2019 o 21:30
Podbije temat o stajni wiczlino niemotowo!
Zachwyciły mnie pastwiska,  może poza beznadziejnie niskim pastuchem.
Nie interesuje mnie to, że konie są wiązane, bo chcemy negocjować z właścicielem postawienie swojej drewnianej angielki,  co to ją wozimy że sobą jak zmieniamy stajnie.
Chodzi mi stricte o opiekę nad końmi. Czy ktoś trzymał tam konia? Chciałabym się dowiedzieć jaki w tej kwestii jest właściciel i czy faktycznie sprawuje nad tymi końmi jakąkolwiek pieczę
Codzienna pielęgnacja kopyt
autor: Inwazja dnia 15 maja 2019 o 15:55
Kowal był i powiedział, że puszka kopytowa bardzo słaba.
Koń ma dwa lata, niedługo dwa i pół. Suplementacja to eggersman horse vital plus i olej lniany. Do tego pasza dla młodzików też dziennie. Co polecacie na wzmocnienie puszki kopytowej?
Witaminy itp dostaję dopiero od miesiąca, więc nie wiem czy czekać na efekty kopytowe czy działać coś w tym kierunku? Kowal powiedział że z taką puszka absolutnie do roboty się nie nadaje. Jak chodzi to jej się kopyta łamią, wcześniej w ogóle nie suplementowana
sznurkersi - czyli natural w roznych odcieniach
autor: Inwazja dnia 26 kwietnia 2019 o 10:50
Czeeeść!

My jesteśmy klasykami, ale nowe dziecko jeszcze rok będzie stało, bo ma dwa lata  🤔 🤔  więc chcielibyśmy zająć ten czas i się zsocializować. Młoda ma straszne problemy z wierceniem się przy czyszczeniu, szybko się denerwuje, potrafi uciekać przed człowiekiem.
Polecacie dobrą lekturę o pracy z ziemi? Taką w miarę sensowną. Słyszałam o Nowoczesnym Treningu Koni czy jakoś tak, ale ta książka nigdzie nie jest dostępna  😕 Może ktoś ma?

Jestem totalnie nie w wątku pracy z ziemi innej niż lonża, a warto poszerzać horyzonty!
Młode Konie
autor: Inwazja dnia 20 kwietnia 2019 o 09:30
Młoda już po pierwszych ranach bojowych  🙁 Wygląda jakby wpadła pod kosiarkę, a to wszystko przez jednego konika polskiego.

Pytanie do tych, co ich konie też uciekały na pastwisku  🏇 🏇
Jak się ją puści na trawę to potem ucieka, na pastwisku jeszcze nie ma, na trawiaste będzie puszczona od maja. Kombinuje na wszystkie wszystkie sposoby i przyłazi tylko na marchew, a to nie sposób. Jakaś sprawdzona metoda?
Od odsadka do trzylatka - jak dojrzewa koń.
autor: Inwazja dnia 16 kwietnia 2019 o 12:36
Mam dwa lata, dwa i pół 🙂 Przyjechała w niedzielę do nowego domu i jak na razie wszytko jest tak przerażające, że nie pytajcie... Do tej pory stała tylko do 14 na pastwisku, więc teraz od 15 stoi przy wyjściu i czeka, mam nadzieję, że w miarę szybko przywyknie.

W ogóle co sądzicie?  🤔trzałka: 🤔trzałka:
Koń nie trzyletni, a pięcio. Myśleliśmy, że wnęter ale nagle, po pół roku stajnia u nas (wcześniej w złych warunkach, troche maltretowany etc.) wyszły niezłe...jaja.
I może nic by się takiego nie wydarzyło, gdyby nie to, że jeszcze większe jaja wyszły, kiedy jaja znowu zniknęły  😲 😲 wychodzą tylko po jeździe, jak traktować takiego konia?

dodatki witaminowe, mineralne, odżywki itp
autor: Inwazja dnia 04 kwietnia 2019 o 15:39
Hej wszystkim 😉 co polecacie dla kobyłki 2.5 roku z witamin na jej rozwój a przede wszystkim cos na wzrost?  😀

Też mam 2,5 latkę. Poprzednia właścicielka dawała eggersman horse vital plus, więc też go kupiłam, bo kobyła na nim wygląda naprawdę okej. Zastanawiałam się nad jakimś suplementem dla młodych koni, jużi tak kupiłam paszę dla młodych z nuby. Oprócz tego dostaje łuskę słonecznika do kolacji.
pensjonaty w okolicach trójmiasta
autor: Inwazja dnia 04 kwietnia 2019 o 09:23
arabika ujeżdżeniowo naprawdę polecam Małgorzatę Kawalę. Dojeżdżała w zeszłym sezonie do mnie. 70zł/trening + koszta dojazdu. Na pewno bardzo dużo nam dały treningi z nią, bo bardzo dużo koryguje. W tym sezonie przerzucam się na patrzenie na konie więcej z ziemi, ale na pewno jak będę miała okazje, to nadal będę trenować z Gosią 🙂

Widziałam ostatnio tego ogiera, co go zabrali od Hebla. To nie wygląda jak ostatnie kilka miesięcy/pół roku. Ogier jest faktycznie w fatalnym stanie
Młode Konie
autor: Inwazja dnia 02 kwietnia 2019 o 12:51
blackstones kupiłam nubę. Młoda szamie aż jej się uszy trzęsą  🤣 🤣 owsa nie daje, bo już i tak chłopcy na padoku mają z nią ciężko... Kobieta w okresie dojrzewania  😜
Zastanawiam się nad jakimiś witaminami, bo futerko mamy w ogóle niebłyszczące 🙁
Od odsadka do trzylatka - jak dojrzewa koń.
autor: Inwazja dnia 01 kwietnia 2019 o 08:56
Cześć!
Na osłodzenie poniedziałku  🙂 🙂 Człowieki ciężko pracują w poniedziałki, a dwulatki nabierają siły na rozrabianie. Wczoraj otworzyła drzwi od pastwiska, poszła przywitac się ze sztaplarką po czym uciekła  😍
pensjonaty w okolicach trójmiasta
autor: Inwazja dnia 28 marca 2019 o 14:03
blucha, to chyba stajnia Carlos w Rumii - z tego co słyszałam, to twarde, zdecydowane NIE. 😉

Rozglądałam się ostatnio za pensjonatem ze względu na dość duuuże wymagania właścicielki konia. Myślałam, że moja cudowna przydomówka na Osowej nie przejdzie, więc rozglądałam się za czymś w miarę blisko i wpadł mi właśnie Carlos. Zdjęcia na fb nawet fajne, ale nie bez powodu żadnych zdjęć ze stajni. Boksy niesamowicie małe (jak zwróci się uwagę właścicielowi to wyciąga drzwi, przypina konia łańcuchem i mówi, że stanowisko za to wymiarowe - zaczerpnięte od znajomej z OTOZu), gnoju nie ma czasu wywieźć, bo pracowników brak... Do tego ta ostatnia przykra sytuacja ze sprzedażą adoptowanego konia na rzeź  ❗ ❗ ❗ ktoś coś więcej słyszał?

Mój kontakt z Heblem bardzo niefajny. Zapytałam się go o cene pensjonatu a on mi odpisał, że 700zł, ale widzi, że jestem instruktorem to się możemy dogadać, jak oddam konia do szkółki  🙄 A potem zablokował mnie na fb, dziwna sytuacja
Od odsadka do trzylatka - jak dojrzewa koń.
autor: Inwazja dnia 28 marca 2019 o 13:55
Cześć i czołem 😀

Dołączam do dumnego, mam nadzieję 🤣 🤣, grona rodziców. W końcu zdecydowałam się na młodziaka takiego mojego własnego, a nie robionego dla kogoś. Marzy mi się w końcu raz z koniem tak "pod siebie" zrobić - na spacerki pochodzić pieszo (może w końcu schudnę...), poodczulać, pobawić się.

Gniade 23 stycznia skończyło dwa lata, także cały rok pracy przed nami    😀 😀 
Młode Konie
autor: Inwazja dnia 28 marca 2019 o 12:31
Brzmi całkiem dobrze i cenowo nawet przystępnie. W stajni mamy ceny hurtowe prolinen ale nie znalazłam tam nic fajnego dla młodych tylko tą Day Complex, ale znajoma karmi tym 3 latka, dodatkowo dopycha do owsem i otrębami ryżowymi i chudy jak był, tak jest... Chociaż pasza pachnie nawet fajnie (chociaż dla mnie one wszystkie pachną eukaliptusem..). Ciekawe jak ta z nuby, bo masters też pachnie ok, ale ona niby tylko dla odsadków jest, a gniadej do odsadka już dalej niż bliżej
Dzięki Bogu ja młodej odkarmiać nie muszę, bo nawet na sianie wygląda...solidnie  😀 😀 😀
Młode Konie
autor: Inwazja dnia 28 marca 2019 o 12:14
Inwazja ja moim podawałam z nuby, bo maja pasze od odsadków, do momentu zajeżdżania i jeżdżenia konia (tą ostatnią grow up dawałam jeszcze do końca 4 roku życia)


https://www.nubaequi.pl/pl/pasze-balancer-seria-care/38-nuba-grow2-musli-balancer.html chodzi o tę? Całkiem fajny skład ma, chyba lepszy niż Pavo. I dawałaś same Grow Up czy mieszałaś z owsem?
Młode Konie
autor: Inwazja dnia 28 marca 2019 o 10:59
Mam pytanie z kategorii żywieniowej 😀 Czym swoje młodziaki karmicie? Najbardziej mnie interesują 2-2,5 latki. Kobyła do tej pory stoi tylko na samym sianie, w styczniu skończyła dwa lata i zastanawiam się nad wprowadzeniem jakiejś paszy ale w sumie opinii żadnych nie mogę nigdzie znaleźć  😕 😕 😕
Znaazłam Podo Pavo Grow albo Opfok z Mastersa, podawałyście którąś czy może polecacie coś poza tym?
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Inwazja dnia 18 marca 2019 o 08:34
Co byście poleciły dla dwulatki? Nie siedzę za bardzo w temacie karmienia młodych koni, a wiem, że powinno być trochę inne, pierwszy młodziak w rodzinie. Mamy dostęp do tańszych pasz Prolinen, ale nie wiem jak opinie. Koń niepracujący, czasem jakaś krótka lonża, głównie zabawa z ziemi, więc żaden wysiłek.
dodatki witaminowe, mineralne, odżywki itp
autor: Inwazja dnia 18 marca 2019 o 08:29
To może i ja :P
Coś dla dwulatki? Kobyła jest wielka i raczej nic jej nie brakuje, ale zmieniamy jej stajnie i teraz zamiast stać większość dnia w boksie, będzie stała większość dnia na pastwisku. Jakaś dodatkowa suplementacja? Może jestem przerważliwiona, ale ostatni koń zaczął częstsze wizyty na pastwisku od przeziębienia..
kącik kłusaczy
autor: Inwazja dnia 02 listopada 2018 o 21:33
Zeby mi chociaz do 160 doszła... Całe życie z holsztynami, wszystko pod 170 a tu takie maleństwo mi się trafiło. Al mysle, ze charakterem sie odwdzieczy 😀
kącik kłusaczy
autor: Inwazja dnia 02 listopada 2018 o 20:55
Kłusakomaniacze!
przyszłam i ja z ważnym pytaniem 😀 troche wbrew mojej woli, ale serce za dobre mam, ostałam się z pewną gniadą francuską. To moje pierwsze powazne starcie z kłusakiem. Ale.. Kobyła ma 4 lata i jest malutka, ledwie 155. Ale jest tez wychudzona, wyratowana z transportu... Myslicie ze po,odrobaczeniu przy dobrej paszy jeszcze urośnie? Toż to krasnal...  😲
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Inwazja dnia 02 listopada 2018 o 11:43
Dołączam do tematu!

Przyjechała 4 latka kłusaka francuskiego, wyłowiona z transportu. Nie wiem, kto ją tam chciał, bo wszystkie kości widać  😲 😲 😲 Trzeba odrobaczyć. Pod siodłem nie chodzi, a chciałabym żeby chodziła. Najważniejsze na razie to utuczyć  😕
KObyła ma 154cm, myślicie, że przy dobrym karmieniu jeszcze podrośnie? Co polecacie na nabranie masy i odporności?
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Inwazja dnia 03 sierpnia 2015 o 18:03
Zen powiem Ci, że czasem mam wrażenie, że efektów nie widać do dzisiaj :P Mój chłopak często mi mówi, że widać. Ja jestem wobec siebie bardzo krytyczna i zawsze podchodzę do życia w stylu "może być lepiej". Przez ostatni rok robiłam porównanie budowy konia, z którym pracuje z każdego miesiąca i moja znajoma powiedziała "zrób coś takiego ze swoimi zdjęciami", więc wykopałam jakieś moje zdjęcie sprzed dwóch lat i zestawiłam je z tym zrobionym wczoraj. Sama przeżyłam szok  😲
Chociaż jak cofam się pamięcią, to myślę, że było tak jak mówi Ewa Chodakowska - pierwsze efekty po miesiącu. Ćwiczyłam z nią 4 razy w tygodniu, raz w tygodniu biegałam i spędzałam masę czasu na koniu  🏇 pierwsze zauważalne centymetry mniej pojawiły się już po pierwszym miesiącu ćwiczeń  🤣
Mamy wspólnego przyjaciela - UWIELBIAM PIŁKĘ!  😍 😍 😍
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Inwazja dnia 03 sierpnia 2015 o 12:12
Dobra, pochwalę się 🙂 Lat mam 18, dwa lata temu ważyłam 93kg, aktualnie ważę 65kg przy wzroście 172,5cm, konno zaczęłam jeździć intensywnie pod koniec 2013 roku. Siłownia? Też panicznie się bałam tego "pierwszego razu", ale okazało się, że ludzie potrafią być "ludźmi". Trzeba się po prostu przełamać i pójść, przecież nikt nas nie zje, chociaż myślę, że w moim przypadku największą rolę odegrały kopytne - pierwszy jakikolwiek regularny wysiłek kiedykolwiek  💘



kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Inwazja dnia 23 lipca 2015 o 14:44
Heeej 🙂
Pytanie właściwie dotyczy i nie dotyczy mnie 😀
mam znajomą, ta znajoma ma konia z którym coś tam skacze, takie LL. I ma straszny problem ze skakaniem stacjonat, nie wie kiedy koń się odbija i przez to ciągle zaciąga go na pysku. Pytała mnie jak ja to robie, ale pojęcia bladego nie mam jak jej to wyjaśnić. Jej trener mówi tylko, że ma zabierać się z koniem i nie ciągnąć za wodze. Była gdzie indziej i uczyli ją na wskazówkach, wtedy sobie radzi, ale bez już jest tragedia. Mieliście taką sytuacje?
Ja od samego początku prowadzona przez dobrego trenera i pojęcia nie mam co jej poradzić  😕 😕 😕