Lusii

Konto zarejstrowane: 01 grudnia 2014
"To utwierdziło mnie w przekonaniu, by na przyszłość trzymać się tylko natury. Ona jedna jest nieskończenie bogata i ona jedna tworzy wielkiego artystę."

Najnowsze posty użytkownika:

COPD
autor: Lusii dnia 05 czerwca 2020 o 22:04
Cześć 🙂 Starałam się przejrzeć ten wątek dość szczegółowo,niestety nigdy nie uda się dokonać tego w 100% ze względu na ilość postów oraz stron  😀 Przeglądając Wasze posty szukałam podobnej sytuacji,w jakiej obecnie znajduje się moja kobyłka,u której poczatkiem kwietnia zdiagnozowane zostało zaawansowane RAO (95% neutrofilii). W badaniu BAL dodatkowo wyszły pałeczki zapalenia płuc ,wiec jesteśmy po skutecznej antybiotykoterapii,dwóch butelkach Dilaterolu oraz proszku Exflow o działaniu wykrztusnym. Do tego wszystkiego przez 3 tyg.kobyła była inhalowana 1xdziennie pulmicortem. Kaszel,katar i duszności ustąpiły,wdrożony został regularny ruch,oddechy 16-18/min. Koń świetnie zareagował na leczenie,więc weterynarz odroczyla nam steryd systemowy jednak,zalecila też odstawienie Dilaterolu. Od poniedziałku koń nie dostaje syropu i pojawiły się trudności w oddychaniu,a także sporadyczny kaszel. Mamy wypisana receptę na Flixotide oraz Ventolin,która jutro zamierzam zrealizować,ponieważ do wczoraj koń przyjmował Pulmicort. Zastanawiam się,czy problemy z oddychaniem mogą wynikać czysto z odstawienia syropu,rozszerzajacego oskrzela oraz jak długo koń taki syrop przyjmować powinien. Pozdrawiam
Jak nauczyć konia...-czyli to co koniarzom się przyda
autor: Lusii dnia 03 sierpnia 2016 o 18:30
Dzięki wielkie 🙂 Będziemy próbować ! :kwiatek:
Jak nauczyć konia...-czyli to co koniarzom się przyda
autor: Lusii dnia 01 sierpnia 2016 o 19:23
Czy znacie jakieś skuteczne metody nauczenia konia grzecznego stania na myjce? Przeglądając wątki, nie udało mi się trafić na ten problem ( może za słabo szukałam :p ),a jest dla mnie dość uciążliwy, ponieważ przy każdym myciu nóg kobyła wierci się na prawo i lewo, włazi na mnie zadem i depcze węża. 
Zdjęcia z wypadów w teren. Reaktywacja tematu!
autor: Lusii dnia 13 stycznia 2016 o 18:14
ekuss Pozazdrościć tej Islandii 😍 o takich terenach można pomarzyć 🙂 
rekreacja wrocław
autor: Lusii dnia 31 sierpnia 2015 o 19:28
Z własnego doświadczenia mogę polecić stajnie Warzyna.
Przyjechałam tam z chęci powrotu do jeździectwa po 2 latach przerwy i byłam bardzo zadowolona. Jazdy rekreacyjne są prowadzone bardzo ambitnie i różnorodnie. Instruktorka ma dobre podejście do dzieci, jak i dorosłych, dodatkowo prowadzi jazdy indywidualnie, bądź w 2-3 konnym zastępie, przy czym na każdego jeźdźca jest poświęcona spora uwaga.
Bardzo przyjazna atmosfera i możliwości rozwoju. Treningi indywidualne pod kątem bardziej ujeżdżeniowym jak i skokowym z drugim trenerem.
Stajnia otwarta od rana do wieczora, zawsze można przyjechać i zobaczyć  😉
Dzierzawa
autor: Lusii dnia 31 sierpnia 2015 o 17:06
Ja to w ogóle nie potrafię zrozumieć takich sytuacji, a właściwie ludzi,którzy uważają, że właściciel konia "wyolbrzymia".
Ktoś, kto bierze konia w dzierżawę, bądź współdzierżawę powinien liczyć się z tym, że to jego właściciel ma pierwszeństwo w wydawaniu wszelkich sądów i opinii na jego temat.
Dajesz komuś konia, omawiacie reguły, zasady dzierżawy, widzisz,że koń nie jest użytkowany tak, jak miał być( w dodatku z widocznymi obrażeniami na ciele). Albo się dogadujecie i dajesz mu "drugą szansę" albo do widzenia.
Niestety sama znam przypadki, kiedy to osoba dzierżawiąca konia, potrafiła wytykać właścicielowi,że robi ze swoim koniem coś, czego nie powinien i że to jest złe.
Może jestem zbyt stanowcza, ale wydaje mi się,że to właściciel wie najlepiej, co dla jego konia jest dobre. Oczywiście, zdarzają się skrajne przypadki,w których to bywa odwrotnie, ale to już nie o tym mowa 🤔   
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Lusii dnia 31 sierpnia 2015 o 10:25
Znajoma obtarła kłąb konia i do czasu wygojenia się rany nie jeździła nawet na oklep.
Dzierzawa
autor: Lusii dnia 08 stycznia 2015 o 16:59
olga96  Popieram Twoją decyzję a propo jazdy w ostrogach. Opinii na ten temat jest wiele i nie każdy jest zwolennikiem tego typu "dodatków" 😉 Poza tym, niestety jest wiele osób,które ich nadużywają albo zwyczajnie nie powinny ich zakładać.  Jako właściciel konia możesz stawiać różne warunki i akurat ten jest jak najbardziej logiczny.
Poza tym, ogłoszenie wcale nie jest jakoś tragicznie napisane. Osobiście uważam, że postawienie takich konkretnych warunków nie jest niczym złym. Nie dramatyzujcie 😜 
Z doświadczenia powiem, że szukając konia do dzierżawy zdarzało mi się rozmawiać  z ludźmi, którzy mieli wymagania typu " jeździć na koniu możesz tylko pod moim okiem(choć właścicielka nawet irr nie miała)  i w dni, kiedy będę akurat w stajni"... no nie róbmy sobie jaj.
edit: dopisek
Kącik Rekreanta cz. VIII (2015)
autor: Lusii dnia 04 stycznia 2015 o 19:29
Moon genialne zdjęcie  😍 😀
Dzierzawa
autor: Lusii dnia 03 stycznia 2015 o 22:53
JARA  😀 No popacz, popacz, jaki ten świat mały, hah!
Pomożcie mi wybrac ???
autor: Lusii dnia 03 stycznia 2015 o 22:33
rosek0 zDolny Śląsk  😀
Dzierzawa
autor: Lusii dnia 03 stycznia 2015 o 22:24
JARA powiem Ci, że u mnie w stajni informacje o dzierżawach też idą tzw. pocztą pantoflową. Właściciele nie zamieszczają nigdzie ogłoszeń, natomiast instruktorka i prawie wszyscy bywalcy stajni wiedzą, kto ma i jakiego konia do dzierżawy.  Chyba dobrym wyjściem jest też zadzwonienie do danej stajni i po prostu zapytanie.  To pewnie działa 😉
Pomożcie mi wybrac ???
autor: Lusii dnia 03 stycznia 2015 o 20:10
donkamilos127 w pełni się z Tobą zgodzę, że dużo osób posiada konie w granicy od 5 do 10 tys. Mnie samej nie byłoby stać na konia za 100 tys, a nawet trochę mniej 😉 Ale kupując dużo tańszego konia, cały czas liczyłabym się z tym, że może troszkę pochorować, a na weterynarzu bym nie oszczędzała. Szczególnie w przypadku zakupu. Przed kupnem wszystkie potrzebne badania obowiązkowe. Skoro już mniej wydaję na konia, to dlaczego mam oszczędzać na jego zdrowiu? Nie kłoć się za wszelką cenę,że kupno konia za te 5-8 tys to taka łatwizna, ponieważ nie masz doświadczenia. Po to tutaj jesteś,by czytać to, co inni, bardziej doświadczeni mogą Ci przekazać 😉      
Pomożcie mi wybrac ???
autor: Lusii dnia 03 stycznia 2015 o 20:02
Oczywiste jest, że ludzie nie robią przekrętów na sprzedaży koni. No bo po co? Przecież nie dla pieniędzy... I oczywiste jest też to, że bardzo łatwo kupić w pełni zdrowego konia za te 5-8 tys, przecież chłopak wie najlepiej. Niech sobie kupi swojego wymarzonego wierzchowca bez badania weterynaryjnego, bez pomocy trenera. I koń będzie zdrowy.Będzie jadł, pił, spał, wydalał, jeźdźił.  Dla kogoś, kto nie ma pojęcia o końskich chorobach koń zawsze będzie wyglądał zdrowo. Bo to przecież koń. I końskie zdrowie ma. Co z tego,że kręgosłup zapadnięty? Weterynarz? A gdzie tam! Przecież po co tyle zachodu dla konia, który ma tylko jeździć w teren? A praca na ujeżdżalni? Praca z ziemi? A po co to?   

Po sposobie wypowiadania się chłopaka, twierdzę, że jego podejście do jeździectwa wygląda właśnie w sposób opisany przeze mnie powyżej.
edit: donkamilos127 w pełni się z Tobą zgodzę, że dużo osób posiada konie w granicy od 5 do 10 tys. Mnie samej nie byłoby stać na konia za 100 tys, a nawet trochę mniej 😉 Ale kupując dużo tańszego konia, cały czas liczyłabym się z tym, że może troszkę pochorować, a na weterynarzu bym nie oszczędzała. Szczególnie w przypadku zakupu. Przed kupnem wszystkie potrzebne badania obowiązkowe. Skoro już mniej wydaję na konia, to dlaczego mam oszczędzać na jego zdrowiu? Nie kłoć się za wszelką cenę,że kupno konia za te 5-8 tys to taka łatwizna, ponieważ nie masz doświadczenia. Po to tutaj jesteś,by czytać to, co inni, bardziej doświadczeni mogą Ci przekazać 😉     
Dzierzawa
autor: Lusii dnia 03 stycznia 2015 o 18:55
axo z własnego doświadczenia powiem, że ja brałam pod uwagę tylko te ogłoszenia, w których napisane było, że stajnia dysponuje halą. Szukałam dzierżawy długoterminowej i to jeszcze okresie teraźniejszym, kiedy  na dworze dość szybko zapada zmrok. Może na okres letni ochotników do wydzierżawienia koni przybędzie, ponieważ wiele osób rezygnuje z jazdy konnej na zimę ( jest to dla mnie trochę niezrozumiałe 😲 no chyba, że na prawdę warunków brak)
Pomożcie mi wybrac ???
autor: Lusii dnia 02 stycznia 2015 o 20:24
donkamilos127 Mnie się nasuwa jedno pytanie: Cz kiedykolwiek jeździłeś pod okiem jakiegokolwiek instruktora? Czy tylko u tego pana, "po znajomości"?
edit: Nie pytam o staż jeździecki, bo są osoby, co ponoć kilkanaście lat jeżdżą,a " lejce" trzymają, jak na pierwszej w życiu oprowadzance  😉  Czy masz jakiekolwiek pojęcie o chociażby podstawowych chorobach konia? Co zrobiłbyś, gdyby Twój koń nagle dostał kolki? 
Dzierzawa
autor: Lusii dnia 31 grudnia 2014 o 11:44
U mnie sytuacja jest taka,że mogę wybrać jednego z dwóch koni. Jedna kobyłka tak, jak u Ciebie Chess, chodzi też pod klientami( na szczęście nie jest ich dużo,a jeśli są to raczej dobrze jeżdżący), a druga jest od prywatnej właścicielki. Obydwie podobno tak samo fajne, podobne pod względem ruchu i budowy. Rzecz w tym, że tą, która należy do właścicielki stajni dość dobrze już znam, bo tylko na niej jeżdżę, a tej drugiej nie znam wcale. Za 2 tygodnie mam pierwszy raz na nią wsiąść i się zastanowić. Wszyscy mówią, że lepiej jest współdzierżawic  prywatnego konia, ze względu na to, że chodziłby tylko pode mną i jego właścicielką. Jasna sprawa... Lecz co w momencie, gdy nie znam tego konia wcale, a mam możliwość wybrać klaczkę, którą znam, wiem, jaki ma charakter i jak z nią pracować,a 2-3 razy w tyg chodzi pod innymi osobami ? Jestem z tych osób, które dłuuugo przyzwyczajają się do konia i jak już sobie coś postanowią, to na amen i tak ma być...   
Dzierzawa
autor: Lusii dnia 30 grudnia 2014 o 20:29
Wiadomo, że sytuacje bywają różne i obie strony muszą być tego świadome. Grunt to dobre kontakty między właścicielem konia,a osobą dzierżawiącą. Oby u mnie tak było  🙂
A że zima bez hali i terenów do jazdy zła,to prawda,niestety 🙁 w szczególności ta bez śniegu, z twardą ziemią... ale dzień coraz dłuższy, codziennie o minutę 😀
Dzierzawa
autor: Lusii dnia 30 grudnia 2014 o 20:14
Tak też właśnie myślałam 😉 Jest to jak najbardziej zrozumiałe i logiczne. Dzięki!
Dzierzawa
autor: Lusii dnia 30 grudnia 2014 o 19:28
Witam Wszystkich 😉 W niedalekiej przyszłości (a prawdopodobnie za miesiąc) będę współdzierżawcą pewnej kobyłki. Z właścicielką nie dogadałam jeszcze wszystkich szczegółów,ale wszystko w swoim czasie 🙂 Moje pytanie poniekąd z tego wynika, lecz wolę zadać je najpierw tutaj.
Czy gdy deklaruje, że będę przyjeżdżać do konia np. dwa razy w tygodniu i płacę za to adekwatną stawkę, to muszą być konkretnie ustalone dni tygodnia?
Co w momencie, gdy np. zachoruję, lub nie będę mogła pojawić się w stajni w tych dniach? Czy będę musiała zapłacić pełną kwotę za współdzierżawę, czy właściciel/ka konia może 'zejść z ceny' ? Tak, wiem, jesteśmy ludźmi i wiele rzeczy leży w kwestii dogadania się 😡, ale będzie to moja pierwsza dzierżawa i chciałabym przed jej rozpoczęciem  pozbyć się wszelkich wątpliwości 🙂
Pozdrawiam    😀