Tolkowata

Konto zarejstrowane: 03 maja 2015

Najnowsze posty użytkownika:

Mowa ciała u koni oraz empatia i inne "uczucia wyższe"
autor: Tolkowata dnia 26 października 2016 o 22:31
Oczywiste jest to, że konie nie tylko czują ale dokładnie wiedzą jaki mamy nastrój. Są na to znacznie wrażliwsze niż my, ludzie.
Lonżowanie
autor: Tolkowata dnia 03 października 2016 o 15:30
Tolkowata, ale coś konkretnego się dzieje z tą łopatką, czy tylko "szkodzi" i już?



Właśnie nie usłyszałam konkretu. Szkodzi bo szkodzi i tyle.
Lonżowanie
autor: Tolkowata dnia 01 października 2016 o 11:18
Ostatnio spotkałam się z opinią że galop na lonży szkodzi dla konia ( konkretnie na jego łopatke). Jaką macie opinię na ten temat?
Spuchnieta noga
autor: Tolkowata dnia 16 grudnia 2015 o 22:43
a czemu nie 🙂 jeśli kłusuje wystarczająco powoli i na długich lickach, to i się podrapie 🙂



Hehe nie pomyślałam o drapaniu sie za pomoca zębów...  tylko  nogi 😀
Spuchnieta noga
autor: Tolkowata dnia 16 grudnia 2015 o 17:18
No normalnie, drapie się.



no właśnie to mnie zdzwiło że koń w kłusie sie drapie....
Spuchnieta noga
autor: Tolkowata dnia 16 grudnia 2015 o 16:26
Jak to drapie sie?
Do podlasian STAJNIE, PENSJONATY, WECI
autor: Tolkowata dnia 02 grudnia 2015 o 19:37
Hm różnie. Jak jest pare osób to nie jeździ sie zwykle jedna za druga tylko rozsypane są po całej ujeżdzalni. Przynajmniej u mnie tak jest 🙂
Do podlasian STAJNIE, PENSJONATY, WECI
autor: Tolkowata dnia 02 grudnia 2015 o 16:19
Byłam tam pierwszy i ostatni raz 4 lata temu, więc mogło się zmienić, ale co do "spokojnych koni i wykwalifikowanych instruktorów" to mam zgoła inne zdanie.


Przez 4 lata zmienić mogło się wszyztko. Obecnie polecam 😉
Do podlasian STAJNIE, PENSJONATY, WECI
autor: Tolkowata dnia 01 grudnia 2015 o 16:30
Szukam szkółki jeździeckiej w okolicach Białegostoku, do której da się dojechać autobusem. Jeździłam już kiedyś trochę, ale to było bardziej wożenie się na koniu niż jazda i skończyło się średnio przyjemnie, w związku z czym teraz mój lęk przed jazdą jest równy mojej chęci powrotu do niej. Dlatego szukam miejsca ze spokojnymi, dobrze ułożonymi końmi, a także z równie spokojnym, cierpliwym, niekrzyczącym instruktorem, który spróbuje mnie czegoś nauczyć i nie postawi na mnie kreski, kiedy coś mi nie będzie szło (z nauką czegokolwiek na koniu zawsze miałam pod górkę i ratowały mnie tylko dobre chęci).

Kojarzę jak na razie trzy takie miejsca:
- KJ Białystok - znam, ale wolałabym inne miejsce, spokojniejsze
- Bukowisko w Supraślu - niewiele o nim słyszałam, ale wydaje mi się, że dojechać 111 się da
- Tradycja Uhowo - podobno dojeżdża tam Plusbus, wygląda na najfajniejsze i najspokojniejsze z tych trzech miejsc, ale znowu, nie znam tam nikogo, czytałam tylko jakieś pojedyncze opinie w Internecie

Czy ktoś mógłby mi doradzić, które miejsce wybrać, ewentualnie polecić jeszcze jakieś? 😉


Polecam Uhowo 🙂 dojeżdza tam i pks i podlasie expres. Konie maja na różny poziom, od najniższego do nieco wyższego. Bardzo fajna atmosfera.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Tolkowata dnia 30 listopada 2015 o 16:03
Czy przed podaniem Basica trzeba moczyć czy można podawać suchy granulat?
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Tolkowata dnia 30 listopada 2015 o 13:35
Czy ktoś mógłby napisać skład Basic'a z firmy besterly? Niestety nie mogę znaleść w internecie.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Tolkowata dnia 29 listopada 2015 o 20:06
Jakie macie opinie na temat paszy Besterly? Mam zamiar dawać Basica jako główna pasza dla klaczy 6-letniej, w tym momencie bardzo niewiele pracującej. Chcę zejść zupełnie z owsa ze względu na zbyt wysoki poziom energi która nie służy klaczy. Myślałam nad łączeniem tego z wysłodkami.

Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Tolkowata dnia 26 listopada 2015 o 12:21
[quote author=Luna_s20 link=topic=885.msg2456439#msg2456439 date=1448539941]
Trolkowata, a ty naprawdę chcesz "pomocy" od takich osób? Osób, które ani się z wiedzą nie urodziły, ani nie wpadły na tę wiedzę w ramach wrodzonego geniuszu, ale zdobyły jak każdy inny, a teraz uważają że mają prawo sprawiać przykrość innym i gardzić tymi, którzy są na wcześniejszym etapie? Przecież to kompletna dziecinada. Lepiej poszukaj do pomocy kogoś, kto oferuje ją zawodowo i podchodzi poważnie.
[/quote]

Tak jak pisałam, nie chodzi o pomoc a bardziej o obgadywanie na podstawie wiedzy. Widzą bład którego dana osoba nie widzi  i zamiast zwrócic uwage albo powiedzieć w oczy to obgaduja za plecami, a ta osoba i tak się dowie tylko ' niechcący'. Akurat ja jestem z osób, które swoja wiedze szerzą w ludzi zamiast wyśmiewać.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Tolkowata dnia 26 listopada 2015 o 09:19
Spoko, nie muszą ale po co obgadują za plecami? Czasem wystarczy wymiana dwóch zdań. Przecież nie pisze, że chciałabym trenigi za darmo.

Chodzilo mk bardziej o to że jak nie pomagasz to nie o obgaduj w dodatku w taki sposób żd obgadywana osoba wszystko wie. Nie raz to potrafi podciąć skrzydła.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Tolkowata dnia 25 listopada 2015 o 12:29
Mnie wybitnie wkurzają osoby, które pomimo dużej wiedzy, zamiast pomóc gdy jest jakiś problem z koniem potrafią tylko obgadać za plecami.
Do podlasian STAJNIE, PENSJONATY, WECI
autor: Tolkowata dnia 16 listopada 2015 o 20:48
Cześć. Chciałabym prosić o pomoc. mam obecnie w dzierżawie klacz, z którą szukamy kierunku pracy. Jednak potrzebuje kogoś kto nieco podpowie i poradzi... Klacz obecnie ma 6 lat, zajeżdzona na bardzo niskim poziomie, w dodatki po zajeżdzeniu stała ponad rok bez jakiejkolwiek pracy. Czy ktoś ewentualnie byłby skory podskoczyć, i pomóc?

Druga sprawa, czy ktoś z podlasia korzystał z usług fizjoterapeuty? Ktoś zajmuje się tym na Podlasiu czy ściagaliście z Polski? Kogo?


Zoofizjoterapia
autor: Tolkowata dnia 16 listopada 2015 o 20:38
Jeśli już o tym. Kto się tym zajmuje i dojeżdza do koni? Chodzi o wojewoództwo podlaskie.
Lonżowanie
autor: Tolkowata dnia 16 listopada 2015 o 17:23
Że ludzie nie wpadną na to, żeby zawiązać ten patent między nogami i nie ma efektu piły... 😉


Przy wypięciu między nogami jak najbardziej jest efekt piły ze względu na ruch nóg konia.

Lecz ja nie wypinam tego do wędzidła.
Lonżowanie
autor: Tolkowata dnia 16 listopada 2015 o 12:07
Już myślałam, że jestem jakaś dziwna, bo wg mnie nie.
Nie dokracza, grzbiet nie wydaje się być uwypuklony, mogę zgadywać, że koń się snuje, natomiast ta szyja wydaje się być zbyt sztywna. Nie jestem przekonana czy ten koń prawidłowo pracuje...


Akurat ta klacz nie pracuje zupełnie grzbietem. W związku z tym choć minimalne zaangaźowanie grzbietu to jiż +. Porównajcie obydwa zdjęcia. Gdzie jest lepiej?
Lonżowanie
autor: Tolkowata dnia 16 listopada 2015 o 08:52
[quote author=_Gaga link=topic=1300.msg2450397#msg2450397 date=1447662307]
Lamila, co daje tak luźno wpięty patent?
[/quote]



Tak dla porównania
Lonżowanie
autor: Tolkowata dnia 15 listopada 2015 o 17:23
Ale jak to przez potylicę?...


Tak jak zapina się czambon, najpierw potylica później (zwykle) wędzidło.
Lonżowanie
autor: Tolkowata dnia 14 listopada 2015 o 17:40
Zapiąć właśnie między nogi, do popręgu. W takim wypięciu gumy nie wiele zdziałają.
Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.
autor: Tolkowata dnia 12 listopada 2015 o 14:31
Dam lepsze, oceniajcie 🙂
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Tolkowata dnia 08 listopada 2015 o 22:07
Tolkowata, ta klacz co pędzi do przodu to ta sama, co nie daje się złapać? Kochana, nie olewaj porad osób, które chcą ci pomóc, z tym koniem jest serio coś nie tak, a ty to totalnie ignorujesz


Czy dalej uważasz że ignoruje? Zwyczajnie chce dać jej pasze która będzie bardziej odpowiada jej zapotrzebowaniu.
Uciekanie na padoku
autor: Tolkowata dnia 08 listopada 2015 o 20:47
A.kajca, tak! Tak! O kopytach zapomniałam! I tak naprawdę o wszystkim innym, bo jak koń ucieka, to sygnalizuje, że COKOLWIEK może być nie tak. I ja bym wymieniła 4 czynniki:

1. Zdrowotny - czyli od wspomnianego bólu kopyt, aż do bólu głowy, bólu pleców, wrzodów, niedoborów prowadzących do osłabienia, "problemów kobiecych" u klaczy, kontuzji, nadwyrężeń, siniaków, opuchlizn, itp, itd.

2. Spowodowany zachowaniem ludzi - czyli nie tylko jakiś brutalny cham, co bije, kopie i szarpie za wodze, ale ktoś, co robi z pozoru "niewinne" rzeczy. Wiem, że grupa nastolatek typu "O EM DŻI, YOLO, HAHAHA, ALE BEKA, HAHAHA" robiąca hałas w stajni też może nieźle zepsuć koniom krew.

3. Jazda. Źle dopasowane siodła, zbyt ciężki trening, kiepskie umejętności jeźdźca, nerwowa atmosfera treningu - i koniowi nie chce się do nas podchodzić.

4.Aranżacja stajni. Wiele stajni jest źle skonstruowanych, zaplanowanych, przemyślanych. Jest w nich za ciemno/za głośno/za duszno/za brudno. No i jeszcze do tego może być jakiś wredny koński sąsiad, który naszemu koniowi psuje krew.

Wiecie, co mnie w tym wszystkim najbardziej wkurza i smuci? Że konie NAPRAWDĘ chcą z nami prowadzić dialog. NAPRAWDĘ nie robią niczego nam na złość i NAPRAWDĘ nie są na tyle leniwe, aby wykazywać jakieś agresywne/kłopotliwe zachowania. A ludzie są ślepi i głusi. Koń nie chce do nas podejść? Ale leniwy debil i matoł, zaraz go jeszcze bardziej poganiamy, niech się zmęczy! Czemu, no czemu ludziom nie chce się "czytać", co konie chcą nam przekazać? One nie umią mówić i naprawdę próbują nam przekazać, że coś je boli, że mają z czymś problem - w ich prosty, koński sposób. To naprawdę żadna fizyka kwantowa. Koń jest zły, smutny, nie ma chęci czegoś zrobić? - w 95% oznacza to, żę COŚ MU JEST.
Zapamiętajcie to, ludzie.

Tolkowata trzymam kciuki, aby to nie było nic poważnego.



Właśnie dlatego tu napisałam, pierwszy raz widze by koń AŻ TAK uciekał od czlowieka. Przebadamy ją i zaczniemy prace od początku. Od zaufania... bo to co się teraz dzieje to brnięcie w ślepą uliczke. I nie chodzi tylko o pastwisko a o całokształt pracy z tym konkretnym koniem.
Uciekanie na padoku
autor: Tolkowata dnia 08 listopada 2015 o 20:33
Daliście mi do myślenia. Musimy posprawdzać co tak naprawdę jest powodem uciekania. Choć nie będzie to proste. Klacz jest bardzo delikatna a do tego płochliwa i niezwykle delikatna. Teraz myślę, że jeśli okaże się że ze zdrowiem wszystko w porządku, to będzie trzeba zacząć pracę od zupełnego zera. Starać się jak najbardziej wyciszyć klacz, bo teraz jest bardzo nerwowa niestety.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Tolkowata dnia 08 listopada 2015 o 20:20
Dziękuję za podpowiedzi 🙂
Uciekanie na padoku
autor: Tolkowata dnia 07 listopada 2015 o 22:21
[quote author=Tolkowata link=topic=98428.msg2446148#msg2446148 date=1446916673]


ja niestety rzadko jestem przy karmieniu... Klacz jest na tyle roztrzepana, że nie sądze by skojarzyła.


Konie są naprawde cwane. To co dobre, kojarzą bardzo szybko. Zamiast ganiać 40 min za koniem, poświęć 15 min na to, co będzie mu się dobrze kojarzyło. Zanieś np odrobinę siana, albo coś co lubi.  i wróć  za 5 min. Zyskasz czas na osobiste karmienie 😉
[/quote]


Żeby jej cokolwiek dać trzeba do niej podejść. A klacz nie podejdzie nawet do zostawionego wiaderka owsa gdy widzi w jakiejś odległości człowieka.


Z jakim kolwiek dobrym skojarzeniem będzie problem bo dla niej rozłączenie od stada to juź jesg kara..
Za kaźdym razem dostaje marchewkd lub smakołyk ale ona nie jest zbyt żercza i nie rzuca się nawet na owies.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Tolkowata dnia 07 listopada 2015 o 22:16
[quote author=_Gaga link=topic=25.msg2446203#msg2446203 date=1446922707]
Tolkowata, nie wspomoże się budowy mięśni przy "pracy" 2-3 razy w tygodniu. To nie jest tryb w którym koń cokolwiek nabuduje niestety...
[/quote]


To tylko ewseentualny dodatek
Uciekanie na padoku
autor: Tolkowata dnia 07 listopada 2015 o 17:17
Ja nauczyłam młodego przychodzenia na gwizd. Za każdym razem jak dostawał siano (w boksie, lub na wybiegu), smakołyk, odpoczynek na treningu, czy coś co lubił, słyszał jeden określony dźwięk. Później na wybiegu już jak go słyszał, był zaciekawiony, kilka razy dziennie przychodziłam, gwizdałam, głaskałam go i odchodziłam, czasem dawałam mu smaczka. Teraz słyszy gwizd i sam przychodzi, nawet z drugiego końca wybiegu i nieważne czy biorę go na jazde, czy tylko pogłaskać, chętnie idzie. Często zakładam ogłowie, wyprowadzam z wybiegu, po czym zawracam i go puszczam, zeby nie kojarzył sobie źle ogłowia 😉 Troszkę trzeba nad tym popracować, ale warto. Powodzenia.


ja niestety rzadko jestem przy karmieniu... Klacz jest na tyle roztrzepana, że nie sądze by skojarzyła.

Wypuszczajcie z przypiętą dobrym karabińczykiem lonżą.


Czy to nie jest niebezpieczne jeśli chodzi ze stadem, które jest często przeganiane korytarzem z padoku na padok?
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Tolkowata dnia 07 listopada 2015 o 16:22
Cześć
Poszuje paszy nie dającej zupełnie energii. Klacz ma wystarczającego power'a a nie chce zostawić jej tylko na sianie. Co polecacie? Myślałam nad Herbic'em  z Besterly ale może jest coś co nada się bardziej? Klacz jest 6-letnia, zdrowa, pędząca do przodu.
Dodam jeszcze że chodzi ok 2-3 razy w tygodniu. Ewentualnie może być coś wspomagającego budowę mięśni.
Uciekanie na padoku
autor: Tolkowata dnia 07 listopada 2015 o 16:13
Ja ganiałam ją ostatnio dwie godziny po pastwisku o złapałam ją dopiero jak została przegoniona na inny padok bez innych koni i zagoniona w róg. Niestety na nią zupelnie nic nie działa, i wręcz jest co raz gorzej. Nigdy jej nie odpuszczamy, ganiamy aż złapiemy ale nie da się tak. 2 godziny to zdecydowanie za długo. Zostało na tym że w dzień kiedy do niej przyjeżdzamy to zostaje w boksie. Ale to też nie jest rozwiązanie. Wydaje mi się że ona ucieka żeby nie zostać odzielona od stada.

Szczerse powiedziawszy brak mi już pomysłów.
Uciekanie na padoku
autor: Tolkowata dnia 07 listopada 2015 o 12:22
Z tym szybciej i dłużej jest  cieżko jesli pastwisko jest duże.

Klacz na lonży zatrzymuje się ładnie, na pastwisku jest zupełnie głucha.
Uciekanie na padoku
autor: Tolkowata dnia 07 listopada 2015 o 12:11
Od jakiegoś czasu mam w dzierżawie klacz. Największym problem jest złapanie jej na padku. Nie da do siebie podejść. Ani osobom które zna, ani tym których nie zna. Nie pomagają również smakołyki łącznie z wiadrem owsa. Jedynym sposobem na złapanie to zupełne zagrodzenie jej ucieczki poprzez np.zagonienie jej w kąt ale samemu jest to niemożliwe.  Dodam jeszcze że problem się wyolbrzymił gdy trafiła do większego stada. Wcześniej chodziła, w innej stajni, z jedynym wałaszkiem. I też jej się to zdarzało ale wystarczało zabrać wałaszka i z racji tego że bardzo nie lubi być sama go dawała się złapać.


Macie jakieś pomysły?
Taranty
autor: Tolkowata dnia 04 listopada 2015 o 15:01
Ja przez ostatni rok miała  pod opieką takiego oto taranta. Cudny  charakter choć uparciuch 🙂
Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)
autor: Tolkowata dnia 20 października 2015 o 08:30
Witam, proszę o ocenę 😀
Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.
autor: Tolkowata dnia 19 października 2015 o 06:43
Pierwsze zdjęcie  początek lipca, drugie połowa października 🙂 proszę o ocene 🙂
KĄCIK PUCHNĄCYCH Z DUMY
autor: Tolkowata dnia 19 października 2015 o 06:41
Tolkowata nie ten temat do oceny 😉 tu puchniemy z dumy z naszych małych i dużych osiągnięć 😀


Myślę że jak na 4 msc różnica jest spora 🙂
KĄCIK PUCHNĄCYCH Z DUMY
autor: Tolkowata dnia 17 października 2015 o 17:01
Pierwsze zdjęcie początek lipca, drugie połowa października. Klacz sporo pracowała 🙂 proszę o ocene
Derki
autor: Tolkowata dnia 30 czerwca 2015 o 20:04
Jak prać derki? Zimową i przeciwdeszczową. Głownie chodzi mi o to by nie straciły woododpornosci
KĄCIK PUCHNĄCYCH Z DUMY
autor: Tolkowata dnia 25 maja 2015 o 00:04
Miedzy tymi zdjęciami jest różnica ok 3-4 msc.
KĄCIK PUCHNĄCYCH Z DUMY
autor: Tolkowata dnia 23 maja 2015 o 19:48
W takim razie wrzucę jeszcze to 🙂
KĄCIK PUCHNĄCYCH Z DUMY
autor: Tolkowata dnia 22 maja 2015 o 01:58
To i my 🙂 co sądzicie?