U nas niestety z przygodami. Młody sie zatyka. Byly lewatywy, olej i full leków. Polepszyło się i dzisiaj w nocy znowu musiala byc lewatywa. Macha duzo ogonkiem, oglada się na brzuszek, jak zrobi kupe jest ok. Dostał tez prawdopodobnie wrzodów, wyciaga języczek... mieliście podobny przypadek?
Jest i on! Ogierek! Nożka była zawinięta, nerwów było sporo ale udalo się wyciagnąć go. Dzielnie wstaje, pije. Calkiem duży z niego chłopak! Dziękuję za wskazówki!