dorhej

Konto zarejstrowane: 26 września 2015
Ostatnio online: 10 października 2021 o 14:12

Najnowsze posty użytkownika:

Transport koni-co i jak. Wszystko na temat :)
autor: dorhej dnia 30 sierpnia 2021 o 07:31
Cześć, proszę o orientacyjne info czy jest szansa kupić nową lub lekko używaną (mam na myśli max 5 lat) bukmankę na 1,5 lub 2 konie w budżecie 15 tys?
Mogłabym prosić o kilka nazw marek takich przystępniejszych cenowo? Które marki omijać?
Stajnie na Śląsku
autor: dorhej dnia 29 sierpnia 2021 o 11:45
Czy istnieje stajnia bardzo szeroko pojęte okolice Bielska (do 50 km) lub w stronę Krakowa z:
- prawdziwie stałym dostępem do siana (boks i wybieg zimowy) i wody (ale nie wolny wybieg, na noc musi być boks)
- jakąkolwiek halą
- gdyby była zgoda na kamerę w boksie z podglądem to może być jeszcze dalsza okolica i cena nie gra roli
Więcej wymagań nie śmiem mieć, bo to chyba i tak dużo 😀
Derki
autor: dorhej dnia 26 listopada 2020 o 21:27
Ooook, dobra, a jak zapinacie paski na noc koniom do boksu? (moje śpią na leżąco, kładą się minimum 4-5 razy w ciągu nocy). Kiedyś derkowałam nie swoją kobyłe i szybko zrywała paski, mimo że były na prawdę króciutko. Musiała chyba zahaczać o nie. Mowa o tych na brzuchu. Zapinacie jakoś fest ciasno?
Derki
autor: dorhej dnia 26 listopada 2020 o 17:25
Nom przeszła mi taka myśl przez głowę, żeby zainstalować im padokowe 100/150/200g i tylko kontrolować codziennie, a nie przebierać. Byłoby to na pewno wygodne. A stajnię mamy chyba na tyle chłodną, że rzeczywiście nie musi ta derka być zmieniana dzień/noc. A jaka gramatura w takim razie?
Derki
autor: dorhej dnia 26 listopada 2020 o 15:39
Poszukuję derki stajennej (czyli dla mnie to jest ze śliskiego materiału, do którego nie klei się słoma i siano) z wypełnieniem 100g, która wytrzyma regularne pranie, na przykład raz na 2 tyg. Nie może obcierać, bo koń będzie w niej praktycznie 24h (na padok na to plandeka jeśli będzie padać). Nie powiem, że cena nie gra roli 😀 ale no może być trochę droższa, jeśli warta ceny. Dotychczas lubiłam derki z Decahlona, ale takiej akurat nie mają, więc potrzebna mi jakąś porada, ewentualnie zmiana planu.

Konie (dwa) są niegolone, dotychczas niederkowane, ale już po kilku godzinach w ostatnich dniach (-5 stopni w dzień) nosy i chrapy bardzo zimne, pachwiny zimne, konie warują pod stajnią, a jeden zaczął pokasływać (weterynarz w drodze). A docelowo muszą wytrzymywaćod rana do 21 na zewnątrz, aż wrócę z pracy, no niestety. Dlatego derki. Stajnia w tym roku też bardzo chłodna, bo ubyło nam konia, zostały tylko dwa, w nocy temperatura nie przekracza 7 stopni, raczej kręci się koło 5. Już nie chcę jej bardziej doszczelniać, bo wilgoć na oknach rano straszna, siano po nocy też takie dziwne wilgotne. Ogarniam elektryczny osuszacz do powietrza, ale to osobny temat. Temperatura w stajni już raczej nie wzrośnie w każdym razie, więc musimy się ubrać. Co byście zrobili na moim miejscu? Czy w waszych stajniach jest cieplej?
własna przydomowa stajnia
autor: dorhej dnia 14 listopada 2020 o 19:15
[quote author=olq link=topic=19013.msg2952569#msg2952569 date=1605273499]
Ja planuję wywieźć i wypuścić w lesie, niech sobie żyje, byle daleko ode mnie 😉


Nie będą żyły niestety.
Gryzonie się lęgną i potem żyją pokoleniami na tych samych terenach. Położenie norek i korytarzy- znajomość układu pozwala im przeżyć.
Do tego mają dość ścisłe relacje stadne. Mysz czy inny gryzoń złapany i wywieziony poza swoja okolicę to zwierzę skazane na śmierć... i to w sumie w męczarniach - osamotnienie, a zimą głód i śmierć z wychłodzenia (nie ma się do kogo przytulić)...
Więc żywołapki-srywołapki🙂 Nie ma różnicy pomiędzy taka łapką z taką co od razu łamie rdzeń kręgowy.
[/quote]

Kurcze też liczyłam na to. Nie potrafię jakoś wstawić takiej zabijającej szczura. Trutki też nie chcę, bo po pierwsze mamy psa, a po drugie potem zdechnie w jakieś dziurze i będzie śmierdział albo pies zje martwego... Jest jakieś schronisko dla bezdomnych szczurów?
własna przydomowa stajnia
autor: dorhej dnia 12 listopada 2020 o 22:01
Słuchajcie, co robicie z gryzoniami typu myszy i szczury w stajni? Pod warunkiem, że nie mają oczywiście dostępu do pasz i siana? Tempicie czy niech sobie żyją stworzenia? Czy stanowią jakiekolwiek niebezpieczeństwo dla koni takie bezpośrednie albo jakieś choroby mogą przenosić?
własna przydomowa stajnia
autor: dorhej dnia 03 listopada 2020 o 12:13
melehowicz wielkie dzięki, właśnie konkretnej instrukcji potrzebowałam, już mniej więcej rozumiem :kwiatek:
Podłoże do jazdy - jak zrobić?
autor: dorhej dnia 03 listopada 2020 o 06:20
Ok, już łapię. Dzięki 😉
własna przydomowa stajnia
autor: dorhej dnia 02 listopada 2020 o 22:37
melehowiczszkoda... Przegapiłam... Po prostu puszczę tam konie i zaorają kopytami, na wiosnę tylko wyrównam, gdzieś po drodze pójdzie jeszcze wapno 😉 boję się tylko, żeby ten rdest, bo rzeczywiście jest to rdest ptasi ms_konik nie zagłuszył mi trawy. Mam go w miejscach, gdzie zeszłej zimy konie zaorały kopytami i zostawiłam, żeby odrosło samo, no i odrosło takie coś... Niby konie to jadły, ale na jesień zostały z tego suche pędy, badyle. Nie chcę tego na dłuższą metę na pastwisku. Ale jak teraz psikać czymś, jak cały czas pada? Każdy oprysk chyba będzie zmyty? Kurcze pierwszy rok na "swoim" i nie zawsze nadążam za wszystkim  🙄
Czemu dodatek owsaw do trawy? Mogę sama dodać owsa takiego zwykłego paszowego?
własna przydomowa stajnia
autor: dorhej dnia 02 listopada 2020 o 18:14
Cześć, myślę o dosianiu fragmentu pastwiska, gdzie urosły mi jakieś dziwne chwasty. Jakie muszą być warunki pogodowe i temperaturowe, żeby rzucone jeszcze teraz na jesień nasiona dały fajną trawę na wiosnę? Czy dużo to da, że posieję teraz zamiast na wiosnę? Co zrobić, żeby te chwasty mi nie zagłuszyły trawy? Round up? Spróbuje się dowiedzieć co to za roślina, to są takie poziomo idące pnącza z małymi listkami, często rosną w kostce brukowej albo na parkingach. Chyba dobrze znoszą deptanie itp.
Podłoże do jazdy - jak zrobić?
autor: dorhej dnia 02 listopada 2020 o 09:43
Cześć, czytam wątek od początku i ktoś wymienił wyłożenie gnojem ścieżki do jazdy, jako opcja "za zero zł" w miejscu gdzie nie ma opcji zainwestować większe pieniądze. Powiedzcie jaki jest efekt takiego zabiegu? Mnie osobiście chodzi wyłącznie o zmniejszenie śliskości błota, bo jest niebezpiecznie, a praktycznie cały czas mokro
Podłoże do jazdy - jak zrobić?
autor: dorhej dnia 29 października 2020 o 15:09
Cześć, czy ktoś robił albo słyszał o robieniu podłoża z użyciem starych dywanów lub wykładzin jako warstwy między drenażem a samym piaskiem? Zamiast geowłókniny albo tych plandek wyborczych  🤣
Od stajni do stajni, czyli przemyślenia i rozterki pensjonariusza-tułacza
autor: dorhej dnia 17 września 2020 o 08:32
Nie wyobrażam sobie być na urlopie czy gdziekolwiek jako właściciel i nie odbierać telefonu dłużej niż nie wiem... Godzinę czy dwie. Tą godzinę myślę że dowolna osoba opiekująca się powinna zostać, w tym właściciel pensjonatu przede wszystkim, a nie stajenny, bo to właścicielowi powinno zależeć na renomie i dobrej opinii stajni. Jeśli rzeczywiście ktoś by siedział przy moim koniu całą noc to na pewno chciałabym się odwdzięczyć, chociaż pewnie nie "stawka godzinowa". Bardziej jakiś prezent, jeśli młodzież to może jakaś "stówka".
1Jeśli wina pensjonatu i nie da się nic z tym zrobić to trzeba konia zabrać i tyle i się nie rozliczać za nic, bo niby za co, za schorowanie konia?
2. Ustalić stałą kwotę "od nocki" z właścicielem albo niech zabiera konia.
3. Ja bym dopłaciła.
Stajnie na Śląsku
autor: dorhej dnia 14 września 2020 o 10:01
Cześć, szukam w Bielsku Białej, Oświęcimiu, Wadowicach itp. instruktora lub nieformalnie osoby dającej lekcje na swoim koniu do nauki na lonży i pierwszych kroków luzem na ujeżdżalni dla osoby dorosłej, wysportowanego mężczyzny 80/90 kg. Szukam nauczyciela z dużym doświadczeniem, drobiazgowego, umiejącego przekazać "o co w tym wszystkim chodzi", nauczyć równowagi w siodle i porozumienia z koniem. Niech wytłumaczy coś o środku ciężkości, ułożeniu miednicy, coś jak lonża dosiadowa. Nie chcemy klepania pupą bez sensu i "pięta w dół". Koń minimum 160 cm, raczej wyższy, nie posadzę 90 kg na drobnego konia. Odległość może być większa, cena powiedzmy, że nie gra roli za dobrego nauczyciela i odpowiedniego konia.
własna przydomowa stajnia
autor: dorhej dnia 10 września 2020 o 15:42
Co myślicie o trzymaniu zapasów siana w stajni? Czy ono nie nasiąka mocznikiem, amoniakiem i tymi wszystkimi innymi? Czy to przypadkiem nie jest takie niezbyt zdrowe dla konia? Ubrania nasiąkają, więc...
A może macie jakieś fajne pomysły jak przetrzymać siano na zewnątrz, może pod jakąś folią, w kontenerze, pojemniku? Mam na myśli od dostawy do dostawy, bo kupuje w miarę na bieżąco
Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...
autor: dorhej dnia 06 września 2020 o 12:10
Cześć, chciałam zapytać was jakie są standardy wielkości boksów w stajniach za granicą? Czy są jakieś przeliczniki związane ze wzrostem konia, może rozmiary boksów wynikają z prawodawstwa? albo po prostu zwyczajowo?
trzeszczki
autor: dorhej dnia 23 sierpnia 2020 o 12:53
Cześć, na czym dokładnie polega dieta zalecana przy trzeszczkach? Niskoskrobiowa, tak? Unikanie żelaza? Suplementacja cynkiem, miedzią? To czy coś jeszcze?
własna przydomowa stajnia
autor: dorhej dnia 19 lipca 2020 o 12:47
Cześć, jak przechowujecie pod flizem to czym ten fliz mocujecie, żeby nie odleciał? Jak przeżywa burze i wiatry?
odrobaczanie
autor: dorhej dnia 20 czerwca 2020 o 22:22
Istnieje preparat moksydektyna+parazikwantel w tabletkach? Mam dość podawania past  👿
własna przydomowa stajnia
autor: dorhej dnia 01 czerwca 2020 o 21:13
Super sprawdzają się te maty "plaster miodu". Widziałam w kilku stajniach taki patent (połączony na trytki.
https://tiny.pl/79mlf
Może warto znaleźć producenta, który sprzeda takie maty niepocięte w większych rozmiarach i cenach półhurtowych??


Jakby ktoś znalazł te maty tanio to będę wdzięczna za jakieś info, bo ja szukałam i strasznie drogie 🙁 musiałam kupić to kupiłam, ale bolało. Ja akurat na wejście betonowe do stajni zimą. Latem się nagrzewają i śmierdzą gumą, nie mogą leżeć na słońcu.

Z innej beczki - puszczacie konie na trawę w te deszcze przewlekłe? Nie mówię o legendach o kolkotwórczej mokrej trawie, ale konie tak strasznie niszczą darń w mokre dni, że nie puszczam, bo totalnie zadeptują, a mamy skromną powierzchnię. Zostawiam teraz je na zimowym kawałku, który jest już i tak zadeptany na amen, oczywiście z sianem. Ale dużo osób pyta kiedy puszczę konie na trawę, a ja nie wiem kiedy będzie sucho :/ i nie wiem czy to ma sens czekanie...?
własna przydomowa stajnia
autor: dorhej dnia 28 maja 2020 o 22:00
Ja ostatnio testowałam spalinówkę i słabo to szło - mocno kaleczyło trawę i sporo ogólnie się marnowało.
Lepsza ręczna kosa, może ewentualnie sierp?


Ha! Kupiłam w Castoramie za 69 zł nóż elektryczny do trawy, taka podkaszarka do ręki. Mistrzostwo świata!!! W kilka minut skosiłam tym 3m2 trawy, każdą kiść trzymając w ręku przy koszeniu, tak że nie spadała trawa na ziemię i nie miała szans się zmieszać z czymś niepożądanym. Super! 😅
własna przydomowa stajnia
autor: dorhej dnia 27 maja 2020 o 21:00
Znów pytam, bo podejrzewam, że przerabiam problemy, które pewnie już dawno inni rozwiązali 😀 mam do dyspozycji działkę z piękną! bardzo wysoką trawą, chciałam początkowo puszczać tam konie, ale odkryłam, że jest tam sporo szklanych śmieci, porozbijanych butelek, próbowałam to wyzbierać, ale niektóre są rozbite w drobny mak, szkła zaplątane w gęstą darń, w tej trawie chyba nie dam rady wszystkiego wysprzątać 🙁 postanowiłam to koniom kosić, zamiast je puszczać. Zaczęłam od nożyczek (kiść trawy w rękę i obcinam), ale szukam czegoś szybszego, bo chciałam kosić codziennie po trochu. Skoszenie w taki sposób, żeby leżało na ziemii i grabienie odpada, bo zagrabię ze śmieciami. Ktoś się bawił w takie elektryczne podkaszarki jak do żywopłotu?
Styl western (dawniej kącik)
autor: dorhej dnia 23 maja 2020 o 16:53

a mierzyłaś rybką konia?bo bez tego możesz kolejne sto siodeł przymierzać i nadal nie trafisz z rozmiarem.Jak nie potrafisz zmierzyć to pytanie gdzie mieszkasz?trzeba poszukać kogoś kto z rybką zmierzyłby ci konia. Z HP miałam już kupować siodło,ale znalazłam czeski komis, o wiele tańszy i z porządnymi siodłami.Nie potrafią zmierzyć konia,ale podają dokładnie wszystkie wymiary,siodła są sprawdzane przez rymarza, do tej pory o nich słowa złego nie słyszałam,a niestety Pani Karolina owiała się złą sławą po znanej mi dobrze akcji.



Czy można spytać co to za akcja mniej więcej? może być priv. U mnie w okolicy to chyba jedyna taka "firma", która dopasowuje. Myślałam, że to pewniak taki...
własna przydomowa stajnia
autor: dorhej dnia 07 maja 2020 o 16:45
Ja taśmę daję tylko dla widoczności. Drut każdy koń szanuje.  😀


Jaki to jest drut dokładnie? To kopie mocniej niż pastuch?
Kolka moczowa u koni
autor: dorhej dnia 28 kwietnia 2020 o 23:21
Gdzie badaliście próbki moczu konia? Weterynarz koński/niekoński wam to organizował czy sami wysyłaliście do laboratorium weterynaryjnego?
Czystość w boksie
autor: dorhej dnia 26 kwietnia 2020 o 21:47
Ale ten piach nie śmierdzi? U mnie jak konie sikają w piach na wybiegu (upatrzyły sobie najbardziej piaszczyste miejsce do sikania) to już jak tam idę to czuję 🙁 ). Na otwartej przestrzeni luz, po prostu czekam na deszcz, ale w boksie ałć, no chyba śmierdzi. Druga sprawa, gdzieś w wątku padło, że odpowiednio grubo pościelony boks spowoduje, że beton nie będzie nawet wilgotny... Czy to możliwe? Bo ja walę słomy, a mokro jak było tak jest codziennie rano jak odsłaniam beton przy sprzątaniu (wyciągam kupy i mokre), chociaż skos na betonie i odpływy mam. Dopiero po paru godzinach wysycha i przestaje śmierdzieć. Czy ja mam wrażliwy węch, czy moje konie jakoś wybitnie brzydko pachną?
własna przydomowa stajnia
autor: dorhej dnia 24 kwietnia 2020 o 23:28
Jak radzicie sobie z zanieczyszczeniem siana śmieciami, zwłaszcza, jeśli to są niebezpieczne śmieci typu szkło? Zamawiacie siano z okolic zupełnie bezludnych, żeby tego uniknąć? Z Bieszczad czy coś?  🤣 Zdarzyła mi się jedna taka kula u stałego dostawcy i daję do siatek, więc jakieś takie śmieci spadają raczej na ziemię jak koń wyciąga źdźbła z siatki. Codziennie robię teraz śledztwo na ziemii i wyszukuję. Na kwarantannie mam czas na takie zabawy, ale przecież kurcze nie będę wiecznie tak cudować i się stresować 😕
Stajnie na Śląsku
autor: dorhej dnia 21 kwietnia 2020 o 09:41
Jakieś opinie o stajni a prim w Grojcu? Posiada ktoś aktualny nr telefonu tam?


Stajnia jeszcze do niedawna była zamknięta ze względu na epidemię (może od poniedziałku wczoraj coś się zmieniło?), pojedyncze osoby chyba miały wstęp (żeby zaopiekować się kilkoma końmi za jednym zamachem) lub obsługa przejmowała chyba częściowo opiekę. Z kontaktem jest problem, zlikwidowano stronę na fb jakiś czas temu, jeszcze przed epidemią. W momencie kiedy ograniczono wstęp właścicielom część zabrała konie. Może na priv będę mogła coś więcej pomóc.
odrobaczanie
autor: dorhej dnia 15 kwietnia 2020 o 19:33
dea chodziło mi o to, że nie nadużywam Equest Pramox (bo tak napisałaś wcześniej), ponieważ tej pasty używam nigdy więcej niż dwa razy do roku, zwykle dwa razy Equest Pramox i dwa razy Equimax, co razem daje 4 odrobaczania. Pod ogonem skóra jest sucha, żadnych odparzeń czy takich prawdziwych zabrudzeń, tylko przykurzone bo jest sucho, oczywiście myję chusteczkami, ale nawet nie ma co specjalnie myć. Dziś się załamałam jak zobaczyłam kolejny etap destrukcji ogona 🙁 między włosami ogona jest trochę złuszczonego naskórka i wiadomo kurz, także umyję to. Odnowiło się szybko po ostatnim myciu . Czy to możliwe, że koń wymaga aż takiej czystości w tym ogonie? Co końmi, które są przez lata nie kąpane? Ja kąpałam zwykle ze 2/3 razy na sezon, bo nie mam ciepłej wody a moje konie strasznie się rzucają przy kąpieli
odrobaczanie
autor: dorhej dnia 15 kwietnia 2020 o 05:21
Używam około dwa razy do roku, nigdy więcej. Daję po prostu całą tubkę, koń ok 600 kg. Mam tego konia krótko i od początku się trze. Wydawało mi się, że po paście było odrobinę lepiej przez miesiąc, ale nie wiem 🙁 ogon kąpałam też w tamtym czasie, spróbuję jeszcze raz. Swędzi ją koło odbytu, przy czyszczeniu chusteczkami po bokach podnosi ogon.
odrobaczanie
autor: dorhej dnia 14 kwietnia 2020 o 22:04
Hej, czy jest możliwe, żeby Equest Pramox (moksydektyna + parazikwantel) na jakieś pasożyty NIE działał? Czy działa na wszystkie? Używam go właściwie na zmianę z equimaxem, ale zastanawiam się, bo po ostatnim odrobaczaniu wycieranie ogona niezbyt ustało i może jednak nie jest taki najlepszy?
własna przydomowa stajnia
autor: dorhej dnia 14 kwietnia 2020 o 21:45
A gdyby mu przemycić na siłę więcej, mam na myśli rozcieńczenie jeszcze treściwego albo dopajanie wodą z niewielką ilością soku np. jabłkowego? To też zależy ile kg siana dziennie zjada, czy je trawę? Moje aktualnie są na 2lub3 razy dziennie treściwe + sianie 24h (trawy zero) i jedzą go dość dużo, 15-17 kg dziennie na głowę, to napędza pragnienie. Czy ten koń wcześniej pił więcej?
Styl western (dawniej kącik)
autor: dorhej dnia 14 kwietnia 2020 o 21:36
Jeśli to ma być tak jak na tej grafice, no to rzeczywiście dorwać 16' to trzeba mieć chyba szczęście. Na olx itp. same 15' albo nawet 14'...
własna przydomowa stajnia
autor: dorhej dnia 14 kwietnia 2020 o 19:25
[quote author=Na_biegunach link=topic=19013.msg2923076#msg2923076 date=1586774316]
Pada !!!   💃 😅 💃

W temacie wody pozostając: ile wody piją wasze konie?
[/quote]

Straszne ilości  🤣 na padoku w godzinach 9-20 około 30 litrów na głowę w przeciętny dzień, więcej w ciepły. W boksie poidła, więc nie wiem.
Styl western (dawniej kącik)
autor: dorhej dnia 14 kwietnia 2020 o 18:36
Hej, proszę o pomoc. Jak mierzymy siedziska siodeł west? Wrzucę zdjęcie, to będzie 15' czy 16' - na miarce 38cm między zaznaczonymi punktami? Szukam do rekreacyjnej jazdy w miarę dużego, a mam wrażenie że w sprzedaży są same 15'  🤔
własna przydomowa stajnia
autor: dorhej dnia 10 kwietnia 2020 o 01:10
Jak najbardziej takie płyty są super, chodnikowe albo ażurowe. Ale w mojej okolicy używanych na olx nie znalazłam albo były w cenie 2 zł niższej od nowych. Kwestia chyba szczęścia. dlatego szukam może jakiegoś zamiennika. A jak nie to poczekam, poszukam jeszcze, popytam.
własna przydomowa stajnia
autor: dorhej dnia 08 kwietnia 2020 o 20:07
mils ja dostałam ostatnio pouczenie, że powinnam patrzeć na zapach... Ale jaki on ma być to już nie powiedziano :p na pewno dobrze, żeby był ciężki, że ziarna są pełne, duże, ciężkie, a nie puste albo pustawe. Niech będą pękate, a nie puste podłużne, cienkie. Szary owies to podobno taki, który dostał deszczu przed zebraniem. Bardzo podejrzany mnie osobiście wydaje się być owies z szarymi ogonkami (końcówki łuski), jak nie wiesz o czym mówię to poszukam zdjęcia. Tych szarych ogonków unikam jak ognia, chociaż to tylko moje przeczucie. Podobno można zbadać owies w miejscach gdzie jest skupywany od rolników na obecność grzybów między innymi, pewnie inne parametry też. Tyle wiem. I uwaga na owies starszy niż z ostatniego sezonu, rolnicy wciskają go zwłaszcza jak widzą kobietę... Najlepiej brać od kogoś komu rzeczywiście ufasz albo kto od lat obsługuje jakaś stajnię i wyprzedaje się co roku z całości, nie ma zalegającego owsa. Ciężka sprawa z rolnikami, dostawcami, jak widzą kobietę to wciskają najgorszy kit...

Szukam patentu na STANOWISKO do 300 zł. Czy ktoś próbował:
- wkopanych podkładów kolejowych/desek na płasko
- pasów transmisyjnych kopalnianych gum?
Muszę zadbać o strzałki jednego z koni i wykąpać konie po zimie, bez utwardzenia nie damy rady, babranie się. Wiem, że beton najlepszy, ale to chyba nie te koszty, prawda?
własna przydomowa stajnia
autor: dorhej dnia 27 lutego 2020 o 22:59
Szukam sposobu na podgrzanie wody na potrzebę kąpieli konia (kąpiel z powodów zdrowotnych, nie fanaberia). Nie musi być gorąca, wystarczy letnia. Prąd zwykły i "siła" jest, woda bieżąca z sieci jest. Takie przepływowe ogrzewacze wody dają radę do takich celów? Czy może coś innego nierujnujacego portfela? Tak do 300 zł przykładowo🙁 ??? Nie mam pomysłu. Ewentualnie droższe rozwiązania
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: dorhej dnia 02 lutego 2020 o 20:50
Witam, pytanie mam iście żółtodziobowe, ale mnie męczy. Otóż przy oglądaniuna internecie tarników osoba niezwiązana z końmi spytała mnie czemu nie użyć tarnika do drewna za 20 zł "jak to przecież to samo" co tarniki końskie po 100/150 zł". Czy rzeczywiście? Ktoś próbował? Chodzi o podpiłowanie drobiazgów między struganiami fachowca - zadzior, pazur itp. Czy czuć różnicę?
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: dorhej dnia 02 lutego 2020 o 20:42
Dorzucając do tego moczenia. Znajomy koń maczał codziennie w jednym z pensjonatów, w którym krótko stał i siano faktycznie słabe było, teraz uruchomił moczenie tylko w jednym dniu, kiedy oprócz normalnego codziennego siana w siatce dostał jako ściółkę inne siano (próbna kostka od rolnika, żółta jak słoma, bez zapachu, ale brak pleśni czy czegoś, nie było co z tym zrobić to poszło na ziemię). Koń się ku zaskoczeniu obżerał tym sianem z ziemii i maczał bardzo gwałtownie i z zacięciem, standardowego siana z siatki zjadł tego dnia mało bardzo. Boks wiadomo zalany. Następnego dnia wszystko wróciło do normy. Ogólnie koń nerwowy na tle jedzenia, spore problemy z zębami. Ponieważ na zwykłym sianie, które dajemy problemu nie ma to nie drążyłam tematu, ale jak kiedyś znów zacznie to chyba się zastrzelę ze sprzątaniem boksu 🙁
własna przydomowa stajnia
autor: dorhej dnia 28 stycznia 2020 o 21:47
Bardzo często widzę u rolników, że mają równocześnie  dwa rodzaje kostek:
1. Jasne, trochę żółtawe czasami, sztywne źdźbła, lżejsze kostki
2. Ciemne, zielone ale ciemne przeplatane brązowawym, miękkie cienkie źdźbła, kostki ciężkie.
Wrzucam zdjęcie dla zobrazowanie. Jedni mówią, że pierwszy i drugi pokos, inni że to ciemniejsze, bo zlane jest to siano deszczem. Jak to jest dokładnie? Bo wierzyć sprzedawcom to...
własna przydomowa stajnia
autor: dorhej dnia 08 stycznia 2020 o 07:14
Macie pomocnika, osobę na "fuchę" w swoich przydomówkach? Ile płacicie takiej osobie dochodzącej do opieki nad końmi na 2-3h? Jaki rejon Polski?
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: dorhej dnia 07 stycznia 2020 o 08:58
W takim razie nie tylko ja karmię na wiadra XD śmieje się oczywiście. Ale jeśli 1,5 kg to mała porcja to przestrzegasz tego, że posiłek do 1,7/2 kg (na śniadanie i kolację) czy niekoniecznie? Przy węglowodanach ta zasada jest chyba ważniejsza, żeby nie przepchnąć cukrów do jelita grubego z powodu dużej porcji, dobrze kojarzę?
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: dorhej dnia 06 stycznia 2020 o 20:18
Andre mogłabyś jakoś zgrabnie wytłumaczyć jakie są zasady żywienia rozdzielnego? Słyszałam o tym u ludzi, w sensie że (jeśli dobrze pamiętam) białko plus węglowodany to niezbyt zdrowe połączenie (?) Podzieliłabyś się swoim jadłospisem z dawkami?
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: dorhej dnia 05 stycznia 2020 o 18:40
Czy jest na rynku jakaś lucerna w formie ciętej (sieczka lub coś podobnego, nie mączka i nie granulat) tańsza niż Jarpaszowa? która wychodzi 2,5 zł/kg, bo dostawa gratis? Mogą być większe ilości jako wymóg przy zamówieniu. Z jakiego sklepu zamawiacie na przykład lucernę sukcesu? Ile wychodzi wam z dostawą?
Od stajni do stajni, czyli przemyślenia i rozterki pensjonariusza-tułacza
autor: dorhej dnia 23 listopada 2019 o 19:46
Gagajak cię okłamie któryś z rzędu z kolei to na prawdę zrozumiesz. Z rozrzewnieniem wspominam czasy, kiedy nie wiedziałam, że trzeba pensjonat kontrolować i przyjeżdżałam wyłącznie po to, żeby pojeździć. Z drugiej strony przykro mi patrzeć na zdjęcia z tamtego okresu konia z żebrami i kręgosłupem na wierzchu, bo nie wiem gdzie ja miałam oczy? Teraz nawet przykro mi jechać do konia, bo wiem że jak przyjadę to na 99% pastuch będzie odłączony od prądu, bo pensjonat nie umie prawidłowo zainstalować uziemienia od miesiąca, konie będą się plątać w zerwanym pastuchu zatopionym w błocie, będą stać bez siana po ciemku na wybiegu 3-4h dłużej, bo pannica jeszcze nie posprzątała boksów i będą szaleć wzdłuż ogrodzenia wściekłe i głodne. O ile w ogóle tego dnia zostanie posprzątane. I że będą sprowadzane we 3 na raz po ciemku przez jedną osobę potykając się o progi 3 bram, potem prowadzone w ten sposób przez korytarz na którym są narzędzia, wiadra, skrzynki, drabina, taczki itp. będą się wzajemnie deptać i płoszyć. Że w siatce i tak nie będzie tyle o ile prosiłam, mimo że jest kupiona waga hakowa i kazałam ważyć. Wszystko ustalałam przed przyjazdem i praktycznie nic nie jest dotrzymane. Przecież wiedziałam czego chcę i to ustaliłam. Na pewno nie zgadzałam się na trzymanie koni w boksach bez siana oczywiście cały dzień w dniach kiedy laska ma trening w południe i w tym czasie moje konie mają być w boksach, bo jej koń świruje na ujezdzalni, a na krótko to jej się nie opłaca wyprowadzać. Nie zgadzałam się na lonżowanie moich koni bez pytania i w sposób no idiotyczny - heja byle szybciej. Także z mojej strony nie ma możliwości, żebym ja tam owijała w bawełnę i uprawiała kurtuazję. I jeszcze jakieś głupie docinki dzień w dzień, że nakładam siana do siatek sianem ze złej strony balota, bo trzeba brać z każdej strony równo... Kiedy to w ogóle nie jest mój obowiązek, tylko ich. Kto się tuła po pensjonatach ten zrozumie. Myślę, że to, że ja im cyknę fotkę zgniłych marchewek, które kupiły dla koni (oczywiście zabroniłam dawać moim) to na prawdę jest nic, w porównaniu do tego co otrzymuję. Do czasu wyjazdu jestem w stajni 2-3 razy dziennie, bo akurat nie pracuję, więc jako tako jest bezpiecznie, ale niesmak pozostaje.
Od stajni do stajni, czyli przemyślenia i rozterki pensjonariusza-tułacza
autor: dorhej dnia 22 listopada 2019 o 15:06
Gilian filmowanie da ci podkładkę, gdybym po tej jeździe okazało się, że koń przykładowo naderwał ścięgno. I ewentualnie pozwoli utrzymać w ryzach osobę, która wzięła ci konia do jazdy do czasu, aż zabierzesz go stamtąd, zwykle potrzeba na to przynajmniej kilku dni. I to wyłącznie o ten okres od decyzji do wykonania mi chodzi, żeby go jakoś bezpiecznie przeżyć. Dobre pensjonaty mają prawie zawsze kolejki, a z 3 końmi to chyba praktycznie niemożliwe
Od stajni do stajni, czyli przemyślenia i rozterki pensjonariusza-tułacza
autor: dorhej dnia 22 listopada 2019 o 14:29
Perlica dokładnie o to mi chodzi. Że są sytuacje krytyczne, kiedy na prawdę właściciel powinien tupnąć. Niestety na koniach niewiele da się zarobić, co rodzi frustrację i też jest taka maniera właścicieli pensjonatów, że im wszystko wolno. Skoro mamy pozwy w medycynie, w usługach wszelakiej maści, to czekam bardzo, aż zaczną się w jeździectwie. Niestety inaczej nie zdyscyplinujemy ludzi. Ja mam budżet 1300 na konia i dalej jest problem ze znalezieniem miejsca po prostu z padokowaniem do zmroku, suchym czystym boksem i dostępem do objętościówki 24h. Ja nie mówię o halach czy czymś... Wystarczy sensowny lonzownik i to co wymieniłam. Jak widać pieniądze nie załatwiają wszystkiego, bo nikt nie chciał dopłaty jak proponowałam. Każdy twardo, że nie, nie trzeba, żaden problem, dołożymy siana czy cośtam w cenie.
Od stajni do stajni, czyli przemyślenia i rozterki pensjonariusza-tułacza
autor: dorhej dnia 22 listopada 2019 o 14:08
Gaga jeśli nie zawiodłaś się na pensjonacie to broń Boże, nie uważam, żeby robienie zdjęć czy coś było potrzebne. Chodzi mi o sytuacje zagrażające zdrowiu czy bezpieczeństwu koni. A nie o to, że siano było za mało zielone albo posiłek się spóźnił o godzinę. Chodzio poważne błędy, rażące. Zazwyczaj trzeba dożyć do końca miesiąca, za który zapłaciłaś i też wiesz... Ja na przykład teraz miałam obiecane cuda na kiju, a po tygodniu wyszło jak jest w rzeczywistości. Wiadomo najchętniej bym wzięła konie po tym tygodniu, ale jednak miałam zapłacone za 3 konie na kolejne 3 tygodnie i trochę problem stracić prawie 2 tysiące złotych... W tej sytuacji porobiłam sobie trochę dowodów, gdyby faktycznie miało się coś stać, bo podczas naszego pobytu padł koń na kolkę i ryzyko nie było wcale małe. W razie gdyby któryś z naszych ucierpiał uważam, że trzeba się zabezpieczać... Ale oczywiście na dniach zabieram konie, czyli przy pierwszej możliwej okazji. Niestety zostać np. z koniem kaleką albo wydać na klinikę z powodu kolki to koszt i nerwy niesamowite, więc jeśli ktoś bezczelnie i celowo mimo próśb konie naraża to niestety nie można tego tolerować. Fajnie mieć dobre stosunki z ludźmi, ja rozumiem, ale na co nam dobre stosunki z ludźmi, których podejście do koni jest no... Dramatyczne.