ja polecam Jean Savoie, obie części. Pierwsza dla początkujących, druga dla zaawansowanych. Z doświadczenia jednak wiem, że do "wyjścia z otchłani rekreacyjnego wożenia tyłka" potrzebny jest po prostu trener.

Dzięki 🙂 Trenera też szukam. Jak się brać za siebie to kompleksowo 😉

Powiedzcie proszę, jakie książki najbardziej przydadzą się do wyjścia z otchłani rekreacyjnego wożenia tyłka? Chciałabym dorwać się do jakiejś wiedzy teoretycznej, ale nie wiem od czego zacząć i czym kontynuować. Tytułów jest mnóstwo, ale nie wiem, które wybrać.

Gdzie polecacie na jazdy indywidualne, żeby rzeczywiście przypiłowali i można było się rozwinąć/ogarnąć? Wożę się po zastępach ileś lat, dojrzewam do pomysłu współdzierżawy a umiejętności zdecydowanie za słabe... Partynice? Groblice? Szafir? W mojej stronie miasta google pokazały mi jeszcze Durok. Nie mam prawka, więc dojazd jest dla mnie dodatkową przeszkodą, ale to być może dałoby się jakoś obejść.