Miałam kilka razy przyjemność śmigać na Pikusiu. Niewielki koń o ogromnym sercu do jeźdźca... Jak pracuje to nie wygląda tak jak na zdjęciu. Serce się kraja, że nie mam możliwości finansowych na kupno. Ten kto go kupi od handlarza będzie mieć wspaniałego konia. Ehh..
hucuły. autor: Pucusiowa dnia 29 sierpnia 2016 o 23:13
Byłam na Rudawce jako fotograf - jeśli kotś startował chce zdjęcia to piszcie PW 😉) może nie będą jakieś mega rewelacja ale cóż, każdy się kiedyś uczył. 🙂