Wu

Konto zarejstrowane: 26 października 2015
Ostatnio online: 15 kwietnia 2024 o 13:49

Najnowsze posty użytkownika:

COPD
autor: Wu dnia 20 kwietnia 2018 o 20:18
Rudzik, 16 oddechów miała jeszcze niecałe 2 tygodnie temu kiedy było już ciepło, w dodatku jako jedyny z moich koni ma już prawie letnią sierść (wyjątkowo wcześnie zaczęła obrastać i jako pierwsza zaczęła zrzucać), poza tym mam porównanie z innymi końmi i nawet mój 26 letni dziadek nie zachowuje się choćby podobnie, a powinien gorzej znosić takie wahania temperatur. Niestety na kondycję nie możemy narzekać, odkąd tylko mam podejrzenie że coś się dzieje dbam żeby miała jak najwięcej ruchu i chodzi co najmniej 4 razy w tygodniu. Moim zdaniem pracuje brzuchem i to mnie również niepokoi. Jak już pisałam kaszleć kaszlała do momentu rozpoczęcia podawania syropu. Przestała kaszleć i przestał lecieć glut, więc mam obawy, że skoro wzrosły do tego oddechy to cały syf znowu się gromadzi i stąd moja prośba o pomoc. Poza tym najzwyczajniej w świecie widzę i czuję, że koń się czuje gorzej.
Jeśli mam odstawić wszystko czego nie zaleciła wet to tylko mieszankę ziół i idąc za Twoją radą nie mogę kupić nebulizatora bo Pani Doktor powiedziała że ludzkie nebulizatory nie działają i nie ma sensu ich kupować bo to trzeba koński (powiedziała mi także żebym broń Boże nie kupowała "nie typowo końskiego", bądź robiła sama parownika).
Postawiłam na Secrete bo dużo dobrego o niej słyszałam, poza tym ma nietypowy skład i akurat ten suplement dość ciężko samodzielnie wykonać. Pani Doktor nie określiła dokładnie jakiego suplementu mam użyć, a większość z nich jest właśnie skomponowana z tych ziół których ja użyłam.
Dziękuję za radę na przyszłość ale to właśnie ta Pani była u mnie 😉 Chciałam właśnie uniknąć problemów i postanowiłam nie oszczędzać a niestety wyszło tak że ani zbyt wielu info nie uzyskałam, dużo zapłaciłam i jestem bardzo rozczarowana wizytą (nie wiem, może Pani wet miała zły dzień). Ode mnie jakoś nie odbiera ani nie oddzwania a i na sms nie reaguje. Nie należę do ludzi którzy dzwonią z byle czym, raczej krótko i konkretnie a o wyniki badań musiałam się długo prosić (dopiero po interwencji mojego weta, który nas prowadzi na 'co dzień' Pani Doktor wysłała mu wyniki) i koniec końców nie wiem co znaczą bo zostały tylko wysłane mailem bez żadnego opisu, a mój wet kompletnie nie specjalizuje się w ukł. oddechowym i odesłał mnie do niej. Nie będę opisywać jak przebiegła konsultacja drugiego konia bo to już totalna pomyłka.
Niemniej już nebulizator zamówiłam i na pewno skorzystam z rady, także bardzo dziękuję 🙂
Czy ktoś jeszcze może powiedzieć jak i gdzie zamówić ten mycopak? Bo nigdzie nie mogę znaleźć.
COPD
autor: Wu dnia 20 kwietnia 2018 o 16:42
Cały dzień na pastwisku przed i po jeździe rownież i teraz też całą noc tak spędza więc głowa dość często jest w dole. Siano paruje mimo, że Pani wet kategorycznie odradziła parowników hand-made to sobie taki zrobiłam choć na szczęście u mnie już trawy dość sporo to prawie siana już nie chce jeść.
COPD
autor: Wu dnia 20 kwietnia 2018 o 15:49
Tak Pani Doktor zaleciła, miało być wszystko 🙁 tzn było tego więcej tylko Tussicom podałam już wcześniej. No i jeszcze miałam zalecenie podania Zylexisu (znowu.. był już podany ze 3 miesiące temu, ale z tego akurat zrezygnowałam) także tego. Podaje oczywiście mieszankę ziołową. Kończę podawanie Dilaterolu i jak narazie jedyne co to koń zaczął świszczeć. Ziółka dołączyłam dosłownie 3-4 dni temu (podawałam je już wcześniej dłuższy czas przed rozpoczęciem leczenia właściwego i przerwałam w momencie rozpoczęcia podawania dilaterolu) w akcie desperacji kiedy nie mogłam się skontaktować z wet a koń świszczał jakby się dusił... i jest wyraźna poprawa bo dziś w końcu puścił się glut, a i oddechów też trochę mniej. Dodam, że zalecenia mam od wszędzie zachwalanej tu i uznawanej za jedną z najlepszych Panią wet.
COPD
autor: Wu dnia 20 kwietnia 2018 o 11:52
Witajcie, próbowałam przebrnąć przez cały wątek od ostatnich dwóch tygodni i wiele się dowiedziałam, jednak mam jeszcze kilka pytań. Dopiero wdrażam się w ten temat, który niestety staje mi się bardzo bliski.
Zaopatrzyłam się już w parownik (na kiszonkę nie mam szans), koń wchodzi do stajni kiedy chce i kiedy chce ją opuszcza, wyeliminowałam słomę, paszę od zawsze na zawsze podaję na mokro, ogólnie staram się zapewnić jak najlepsze warunki. Jesteśmy po BAL-u i wyniki podobno nie są złe (tyle udało mi się dowiedzieć). Zostało wdrożone leczenie i niestety z dnia na dzień jest coraz gorzej. Szczerze mówiąc to o niebo lepiej było jak nic nie robiłam. Aktualnie podaje Dilaterol + inhalacje (Olbas Oil dopóki nie zakupię inhalatora) + ruch + suplement na drogi oddechowe i parzę ziółka. Jesteśmy też po serii Tussicomu 600 (było lepiej przez kilka dni). Od czasu jak podaję Dilaterol koń przestał kaszleć i przestał lecieć glut z nosa i niby fajnie ale codziennie liczba oddechów jest większa, początkowo 16-18 na dzień dzisiejszy 24-26. Ewidentnie czuje się coraz gorze i brakuje jej tchu, stała się apatyczna i nie dojada paszy. Z Panią wet kontaktu praktycznie brak, odbiera tylko od mojego weta, który mi ją polecił i już mi głupio wciąż go męczyć żeby do niej dzwonił. Informacje na temat leczenia zostawiła mi szczątkowe, wszystkiego szukam w necie lub konsultuję ze znajomą, która miała dużo cięższy przypadek. Pani wet kazała kupić babyhaller, ale po co? Czy tym da się robić inhalacje inne niż podawanie leków wziewnych? I tak go kupię bo mam przepisany w przypadku braku poprawy steryd i chyba niestety zacznę go używać bo cóż mam zrobić. Jestem też na etapie zakupu suplementu Secreta Pro Max bo ten pierwszy się kończy.
Pomóżcie proszę wybrać inhalator i czym jeszcze mogę wspomóc moją koninkę? Czytałam coś o drożdżach i msm? Rozważam jeszcze wezwać drugą Panią wet bo już nie wiem co robić. Bo wyniki są całkiem znośne a nie chce żeby przez zaniedbanie przeszło to w coś gorszego.
Pomożecie? 🙂