Kwahu666

Konto zarejstrowane: 09 marca 2016

Najnowsze posty użytkownika:

Potrzebna pomoc. Nowy źrebak. Szetland
autor: Kwahu666 dnia 09 marca 2016 o 16:45
Nie no co ty, nie co roku. Nie mam w planach hodowli. W takim razie trzeba pomyśleć o kastracji. Gdybym chciał trzymać powiedzmy 4 czy 5 koników to w jakich proporcjach płciowych w takim razie?
Potrzebna pomoc. Nowy źrebak. Szetland
autor: Kwahu666 dnia 09 marca 2016 o 16:35
No właśnie nie dostałem.  Chce żeby ogier ją krył ale nie teraz w pierwszej rui po zrebieniu. Potem tak. Pytanie tylko kiedy i czy wogole można je wszystkie razem wypuścić na jedno pastwisko. Moze znacie namiar na kogoś kto udzieli fachowej pomocy?
Potrzebna pomoc. Nowy źrebak. Szetland
autor: Kwahu666 dnia 09 marca 2016 o 15:51
Mala to klacz. Klacz będzie raczej kryta ale później. Chce żeby doszła do siebie po wyźrebueniu. Chodziło bardziej o to ile dać jej i małemu dni zanim będą mogły być trzymane razem. Nie chce poprostu aby podczas zlotów ucierpiał mały. Ponieważ chodzi narazie jak cień kolo mamy.
Potrzebna pomoc. Nowy źrebak. Szetland
autor: Kwahu666 dnia 09 marca 2016 o 15:37
Witam wszystkich. Jestem tu nowy więc odrazu pragnę wszystkich powitać. Mam na imię Michał.
Posiadam klacz oraz Ogierka szetlandzkiego. Klacz Tequila ma 5 lat. Ogier Heniek 2.
Są to moje pierwsze w życiu koniki. Kupione zostały we wrześniu 2015. Klacz była zrebna.
Była bo wczoraj 8 marca przyszedł na świat źrebak. Wszystko odbyło się naturalnie bez niczyjej pomocy. Rano wstałem i miałem już 3 konie zamiast 2.
Chwilowo oddzielitem Ogierka od klaczy i małego.  Widza sie i sa bisko za plotkiem z sosnowych belek. Wszystko jest w porządku, tzn. Klacz karmi małego i dba o niego. Mały bardzo żywy i ciekawski.
Dziś na próbe wypuściłem klacz z małym na teren gdzie jest ogier ek.  Tzn. Tuż za plotkiem. Niestety ogier zaczyna dobierać się do klaczy a ona nie bardzo chce i doszło kopania. Bojąc się o małego i klacz, zainterweniowalem i rozdzielilem koniki ponownie. Uspokoiły sie juz w swoich zagroda.
Do porodu konie były nierozłaczne. To znaczy on nie mógł żyć bez niej a ona raczej obojętna. Sądzę że przez ciążę. Juz na początku po kupnie to ona została alfa. W hodowli byli w innych stadach.
Teraz pytanie. Co robić dalej. Kiedy i czy wogole ponownie je połączyć na jednym wybiegu? Dodam że nie chciał bym aby podczas pierwszej rui doszło do krycia. Ile dać czasu klaczy i małemu? Proszę o jakieś rady