Szukam opinii na temat siodeł ujeżdżeniowych Butterfly ( Uta Graf, Claudia itd.) w kontekście koni z krótkim grzbietem ale niewykłębionych a wręcz 'bez kłębu'. Czytałam gdzieś, że modele dosyć znacząco różnią się od siebie siedziskiem jeżeli chodzi o odczucia jeźdźca oraz, że są zarówno konie, którym siodło bardzo pasuje a są takie którym nie pasuje, mimo, że w teorii powinno dobrze leżeć na każdym :p będę ogółem wdzięczna za wszelkiego rodzaju sugestie i spostrzeżenia, bo z siodłem nie miałam nigdy do czynienia a szczerze mnie zainteresowało.

kotbury, dokładnie; oczywiście obrazek z IO był przykry, ale mógł dogłębnie zszokować jedynie osoby, które w temacie za bardzo nie siedzą- rzeźnia to bywa w stajniach szkółkowych, na zawodach krajowych począwszy od rangi regionalnej. Ba, jakie praktyki miewają niektórzy topowi jeźdźcy wobec niesubordynacji swoich koni to wiedzą niemal wszyscy koniarze w okół. Nie jestem za zamiataniem tego pod dywan, uważam że powinno się piętnować takie zachowania ale jest to możliwe tylko poprzez UPUBLICZNIENIE problemu a nie jego ukrywanie. Tak więc najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że prowodyrzy gównoburzy nie mają ani pojęcia o czym mówią wypowiadając słowo 'jeździectwo' ani nawet nie są w stanie przewidzieć konsekwencji tego, co chcieliby przeforsować czyli ukrycie patologii jeździeckich przed światem i ich dalszą ewolucję. Artykuł na Onecie jest tak żenujący, że przestaję wierzyć powoli w jakiekolwiek rzetelne dziennikarstwo.

Pewnie się przewinęło już milion razy ale zapytam: poszukuję kaloszków turbo trwałych i najlepiej nieśmiertelnych w rozmiarze XL-XXL z porządnym zapięciem. Tworzywo nie ma dla mnie większego znaczenia, cena w tym momencie już też nie  😁. Przerabiałam już chyba wszystko z niskich i średnich półek- najlepiej sprawdzały mi się  Decathlonowe neopreny mimo ich niepozornego rzepa.
Mój koń dobija kalosze średnio co dwa tygodnie a chodzi na padok w 4 kaloszach codziennie  😵

gosiaopti a wiesz może jak wyglądałaby sytuacja podatkowa w przypadku kiedy ziemia jest rolna ( kl. III/IV), bez działalności rolniczej, hala stalowa na użytek własny ( bez prowadzenia 'końskiej' działalności) ?

NatHuragana ja zamawiałam kiedyś i szybko zrezygnowałam- trudno się czyści ( słabo widać kupy), pyli się i wszędzie jest taki brunatny syfek, duuuużo trzeba tego nasypać aby nie przecierało się do gołego betonu ( właśnie dlatego że ten torf jest wbrew pozorom dosyć sypki), dlatego też schodziło nam tego znacznie więcej niż zdaje się ze powinno  😁 mnie dodatkowo drażnił kolor tej ściółki bo nawet po wyczyszczeniu boksu zdawało mi się, że jest nadal syf.
Co do wymiany 2x w roku to my wymienialiśmy do zera 2x w miesiącu.

Słuchajcie,nie zaszczepili dziś mojej znajomej na Covid bo ma Hashimoto.ma przynieść zaswiadczenie od swojego lek.endo.,że nie widzi przeciwwskazań. Spotkalyscie się z tym? Czy jest jakaś koleracja?

Hashimoto nie jest p/wskazaniem do szczepienia przeciwko covid-19. Są jeszcze czarne plamy na mapie Polski gdzie uparcie odmawia się szczepienia kobietom ciężarnym na krztusiec, ciężko się dziwić więc że w przypadku covid i Hashimoto  nie jest inaczej  🙄

KaNIE powiedz proszę bo mnie zaintrygowałaś: te konie 24h na padoku to także konie stricte sportowe? Golone itd? Jeżeli tak macie dla nich tam jakieś specjalne wiaty? Jeżeli 21 koni non stop na padoku, to rozumiem że musicie mieć na to kupę ziemi żeby starczyło im  trawy w sezonie pastwiskowym ( chyba że kwaterkujecie, ale przy tylu koniach chyba nie może to zdawać egzaminu?)
Może i odchodzą koszta słomy i pracownika ogarniającego gnój ale to o czym piszesz tak czy siak wymaga wg moich kalkulacji ogromnego wkładu finansowego- ilość kupionej/dzierżawionej ziemi/wiatki/naprawy ogrodzenia/ zasiewanie pastwisk itd. Ja mam padok 1 hektarowy dla 4 koni a w kółko jest na nim coś do robienia, nie wspomnę już o stajni i obejściu (moje spędzają na padoku jedynie 7 h/dziennie, chciałabym aby stały więcej ale pracownik kiedyś musi pójść do domu i je sprowadzić, a ja mam pracę totalnie niekońską, poza domem)
Bardzo mi się podoba takie podejście do koniarstwa o jakim piszesz, fajnie poczytać, że są ludzie którzy tak świadomie prowadzą stajnie 🙂

Meise a, to faktycznie inna rozmowa. Gdzieś kiedyś też się zetknęłam z opinią, że pomaga częsta zmiana derki/kaptura, żeby podszewka nie była za bardzo usyfiona i tłustawa od grzywy- ja zmieniałam mniej więcej raz w tygodniu ale niestety nie zdało to egzaminu. Może częstotliwość przebieranek za mała  😜 Zaplatanie u mnie mnie odpadło bo jestem taka 'uzdolniona', że bym pewnie do reszty wyskubała mojego biednego konia  😡

Meise jeżeli Twój koń nie jest typem turbo zmarźlucha to najlepiej sprawdzi się  zdjęcie kaptura w stajni 😀 ja robię tak, że w stajni koń stoi w ciepłej derce bez kaptura a na padok na wierzch lżejsza derka ( 100 g lub mniej,ew. 200 g )  z wypełnieniem w kapturze. Jeżeli masz w miarę ciepłą stajnię to polecam ten sposób, ja już przećwiczyłam wszystko i szkoda zachodu moim zdaniem. Mam konia golonego z całą głową, daje radę i to bardzo dobrze 🙂 
A na wytarte włosy polecam Hair Root Liquid z Effola. Może nie daje efektu wow ale jest zauważalna różnica w miejscu gdzie aplikujesz od tego, gdzie nie aplikujesz.

Donia Aleksandra jakby co ja bym byłą chętna na zamówienie PE 🙂

Losia wszystko pięknie ładnie, tylko w polskich sklepach nic nie mogę na chwilę obecną znaleźć a przesyłki z UK podobno zostały wstrzymane  🙁 tak więc pluję sobie w brodę bo wydaje mi się, że derka o której mówisz była dostępna na HorseTack jakieś 2-3 tyg temu.
Było radzić się Re-volty wcześniej i brać  😵

Sasini
a jaki to konkretnie model?  🙂

Sivrite oo dzięki wielkie 🙂 przerabiałam już wiele derek z niższych półek i no niestety, najwyraźniej cena faktycznie przekłada się na jakość i trwałość materiału ( a ja łudziłam się, że chodzi tylko o metkę...) . Dla mnie dizajn to sprawa w ogóle nieistotna, ważne by były nie do zdarcia 😀  Obecnie 2-3 x w tygodniu muszę łatać derki ( mam 3 konie derkowane, jeden rozebrany niegolony rozbiera 3 inne) i już mnie to zaczyna wykańczać psychicznie. Najgorzej właśnie jest z tymi kapturami a widziałam ze PE ma wiele derek ze zintegrowanym kapturem bez żadnych szwów na łączeniu.

dzięki, właśnie skłaniałam się ku Premier Equine ale patrzę, że obecnie są trudne do dostania w PL ( wcześniej szeroki wybór był w sklepie Horsetack, teraz mają w ofercie zaledwie jakieś dwa modele)

Pytanie odnoście żywotności derek padokowych: warto zainwestować w derki typu Horseware/Premier Equine?
Mam taki problem, że jeden z moich koni namiętnie urywa kaptury/nadrywa derki innym koniom; póki co najlepiej sprawdzały się Bucasy, obecnie moje konie noszą je już 3ci sezon- w tym roku jednak materiał szybciej się drze, kaptury wspaniale się odpruwają ( na łączeniu kaptura z derką jest szew) zapewne na skutek prania i częstych napraw krawieckich 🙄.
Także pytanie: czy warto?

Z kim robi deale... a wiem, jeden na pewno. Horsepartner.se. Czyli Prentki Koniowozy 🙂

czyli Horsepartner to tak naprawdę polska firma?  😀 a ja od miesięcy wzdycham do tych koniowozów i sobie marzę o takim

Czy ktoś korzystał może z hali pneumatycznej? Jak to się sprawdza jeżeli chodzi o trudne warunki pogodowe (wichury, silne opady śniegu)?

Kinia1622 chodzi Ci o Warcz u Hanki?
harja  drugiej stronie ulicy to już stajnia prywatna jest, szkółki Canter już tam nie ma.



Po drugiej stronie od Hani to teraz stajnia Królówka 🙂  bez miejsc pensjonatowych ( póki co).

Moon w tym co ja siedziałam był malutki klocek z tyłu i z przodu czyli jednak teoretycznie więcej wsparcia niż w moim Pessoa Rodrigo gdzie nie ma praktycznie nic, ale faktycznie miałam odczucie 'płytszego usadzenia' . Znajoma, która jeździ tym Butetem konkursy 140-145 mówiła, że musiała się  po prostu nauczyć jak w tym jeździć i że na szczycie bywa ciężko  😁 ale ogółem jest bardzo zadowolona. Ale to fakt, na pewno to nie jest siodło dla każdego.

Ja mam ujeżdżeniówkę Stubben Maestoso z Biomexem- siedzi się rewelacyjnie. Mam też w stajni 20-30 letniego Parzivala- to siodło to istna skamielina. Panele, jak ktoś już tu wcześniej pisał o starych Stubbenach,  są dosłownie jak cegły; nie idzie nawet ucisnąć palcem. Ale siodło poza tym trzyma się rewelacyjnie i służy jako muzealny eksponat w  mojej siodlarni  😁
Ostatnio miałam okazję pojeździć w Butecie ( modelu nie znam) - w moim odczuciu fajne siodło! płaska deseczka ale przyjemna.

Perlica z tego co wiem to przedstawicielem Pessoa w Polsce jest Sklep Parkur z Chwaszczyna (k.Gdyni), widziałam na stronie że mają obecnie promocje  😉
OK. oooo właśnie, przypomniałam sobie że o tym AMS mówiła mi Pani, która wymieniła wypełnienie, ogółem stwierdziła, że zawsze jak rozbiera Pessoa to jest pozytywnie zaskoczona, jak bardzo są te siodła wytrzymałe ( terlica)  Tak więc jak obecnie poluje na drugie Rodrigo na mojego drugiego konia  😅

Perlica, Hermes dowiem się, na co konkretnie Pani mi wymieniła wypełnienie ale chyba właśnie na wełnę, ale głowy sobie nie dam uciąć. Zapłaciłam 300 zł  😉

Meise to moje Pessoa ma juz chyba z 10 lat, wyciorany znaczek modelu na tybince  a Gen-X brzmi jak jakiś nowocześniejszy model niż mój, acz mogę się mylić  🙂 Podebrałam to siodło mojej mamie bo zaczęło dobrze układać się na moim młodziaku. Wymieniłam łęk na szerszy, pewna miła Pani z moich okolic zajmująca się serwisem siodeł wymieniła mi wypełnienie paneli i mam siodło idealne  😍  Tak czy siak w kwestii miękkości siedziska: Pessoa to w moim odczuciu zupełnie coś innego niż Equipe; siedziałam w kilku Equipach i  po prostu żadne mi nie pasowało. Rodrigo jest przyjemne dla tyłka, jednocześnie nieusadzające na siłę, dające dużo swobody.
I  tak jak lubię wiele modeli Prestige tak Michael Robert to też był dla mnie dramat. Męczyłam się  jadąc stepem  😜 Podobne odczucia miałam zresztą w Arezzo jednak nie tak traumatyczne jak w Robercie.

Meise dla mnie ogromną zaletą Pessoa okazał się system wymiennego łęku. Można sobie samemu wymienić przy pomocy wkrętarki kieszonkowej, a koszt łęku to ok 200 zł. Poza tym fajny szeroki kanał,  siedzisko mięciutkie i przyjemne dla tyłka  mimo, że close contact ( ja mam model Rodrigo- brak klocka z tyłu, z przodu taki szczątkowy 'bananek' ), na skórę nie można złego słowa powiedzieć. Przy młodym rozrastającym się koniu dla mnie okazał się strzałem w dziesiątkę, ogólem to zaczęłam rozglądać się za kolejnym takim siodłem dla drugiego młodziaka.

Poszerzał ktoś może siodło Prestige? Mam Mereditkę ( chyba z 2016 r) z rozstawem 34 , chciałabym docelowo poszerzyć tak o 2 rozmiary. Czy to jest w ogóle wykonalne w tym modelu? Jeżeli tak to gdzie uderzać?

galopada stawki w POZ idą do góry ( zaczynają nas cenić) , choć i tak mogłoby być lepiej; tak czy siak uważaj, bo potem ciężko będzie zaciskać pasa na rezydenturze po zasmakowaniu w miarę godnego zarobkowania  😁
NPL nie polecam- szkoda nerwów...

Lov ja mam, używałam póki co jakieś 3 razy - jest ciężka, głośna ale moim jak na tę cenę to i tak spoko zakup. Byłam mile zaskoczona bo goli tak ładnie, równo, bez ząbków. Fakt- jeszcze jej nie rozkręcałam i nie wiem jak by było po ponownym złożeniu 😁 Dla porównania mam też maszynkę dużą Liscopa i powiem szczerze, że komfort golenia ( a raczej jego brak) jest podobny. Jula się jednak aż tak nie nagrzewa.
Jestem za to wielką fanką Camry  💘

my też dziś zasialiśmy jedno pastwisko  😉 pogoda sprzyjająca ( zapowiada się trochę deszczu przy raczej słonecznych dniach)  więc zaryzykowaliśmy, choć też mam obawy czy się na tym nie przejedziemy.

U nas po wymianie elektryzatora oraz generalnej przeróbce ogrodzenia ( pastuch ok 1,5 metra od płotu- plecionka na górze, taśmy na dole + podwójna bramka na padok z żerdzi I pastuch ) problem póki co, tfu, tfu, zniknął- kombinator spasował  😅
dea u nas problem jest mocno skomplikowany: są 4 konie ( dwa stare, dwa młodziaki). Najstarszy potrafi z miejsca wziąć ogrodzenie 2 metrowe i znaleźć się po drugiej stronie. Potrafi także bardzo precyzyjnie latać nad pastuchami. A on ok 13-14 bezdyskusyjnie potrafi wrócić do stajni i koniec- tak jak pisałam wcześniej- wyłażą stare przyzwyczajenia plus zupełna niezależność od człowieka w kwestii powrotu do stajni 😵 A jak już on wyskoczy to wiadomo- cała reszta wpada w panikę i chce iść za nim. Zaczynają się wariacje, dzikie cwały- a mamy dwa konie po kontuzjach... Plus doszedł nam teraz ten jeden czołgo-młodziak więc musimy zawsze dobrze przemyśleć kogo jak zabierać/jak wypuszczać itd.
Karmienie na padoku- owszem, nawet mamy zamontowane  żłoby i poidła automatyczne. Zimą, jesienią i wiosną problem był mniejszy. Teraz latem wyżej wspomniany starszy skoczek potrafi ewakuować się, mimo, ze dostał w porę obiad, ale przeszkadzają mu muchy ( chodzi w masce, derce przeciwowadowej, wypsikany specyfikami itd).
Tak więc obecnie za sukces uznajemy ze konie są w stanie ustać na tym naszym padoku te 5-6 godzin  😁 kryzys póki co zażegnany- także dziękuję Wam za wszystkie sugestie i rady  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:

dea schodzą- mam dwa starsze konie, które praktycznie całe życie funkcjonowały trybem:  stajnia->5 h padoku-> trening->stajnia. No i jak wyjdą o 7 rano to ok godz. 13 już jest dramatyzowanie przed wejściem na padok, no a wiadomo, że jak dwa mają na coś jazdę, to zaraz od razu trzeci ją załapie...także my ogółem ściągamy konie na obiad.

dea mamy na padoku trawę, poidła automatyczne, żłoby do których dajemy koniom obiad, mamy drzewa więc jest sporo cienia, owady no są bo 'taki mamy klimat'... serio mi się wydaje ten padok atrakcyjny, ale co ja tam człowiek mogę wiedzieć o rumakowaniu  🤣 zaczęło się jednak od tego, że grubcio raz poleciał za rżeniem drugiego mojego konia ze stajni ( który tego dnia nie wyszedł na padok ze względów zdrowotnych) i w ten sposób  ogarnął, że nasze ogrodzenia nie są  dla niego przeszkodą...

Obkupiwszy się już w elektryzator 5 J + plecionka + drut  😎 ; teraz tylko pozostało wygrodzić ten hektar...

edit. Wikusiowata ja właśnie nie bardzo wiem, co przyświeca tym koniom żeby dawać nogę z padoku- u nas po ostatnich  deszczach wyrosła przepiękna, soczysta łąka, a ten gagatek ewakuuje się po prostu do stajni, gdzie ma w zasadzie tylko słomę i  siano  w siatce. Pokrętna ta końska logika 🤔wirek:

dzięki wielkie za wszystkie podpowiedzi  :kwiatek: będziemy działać. Mam nadzieję, że większość z tych rzeczy dostanę w pobliskim Grene 🙂
Iskra de Baleron myślę, że przy okazji zakupów rozważę po prostu kupno nowego elektryzatora z większym kopem bo ten nasz to taki wiekowy już w sumie.
fanelia dobrze, że podkaszarka jest... choć część kosztów z głowy  😁

( oł, ale wtopa z tymi dżulami... :icon_redface🙂
Na moim elektryzatorze ogółem informacji jest nie za wiele, ale w necie sobie wyszukałam, że ten mój model to 1,2 J.
Jeżeli chodzi o trzepanie- sprawdzałam- no dla mnie to nie jest za przyjemne, moje konie dotychczas też raczej mocno respektowały tę moc. Pojawił się jednak nowy i do tego  stopnia go ten prąd nie rusza, że raz wziął sprężynę ( od zestawu bramowego) na klatę niszcząc ją doszczętnie tak samo zresztą jak żerdzie znajdujące się za sprężyną ( koń to pół zimniok- posturą faktycznie zbliżony do czołu  😁 nie wiem czy te typy tak mają czy co)
No i oczywiście zero wniosków z tego doznania- koń kombinuje dalej.
tajnaa grubszy drut to znaczy jaki? podratowałabyś konkretnym linkiem  :kwiatek: ( przepraszam, że mi trzeba tak łopatologicznie, pierwszy raz mam do czynienia z takim przypadkiem).
dea niestety/ stety u mnie dość wysoka trawa- pewnie też faktycznie daje to efekt zwierania. A suszy nie ma- ostatnio sporo popadało- toteż trawa idzie w górę.

Wikusiowata, dea elektryzator mam 220-240V, no i taśmy 20 mm, 3 linki . Przeglądałam  trochę końskich sklepów i drutu z taśmą jako tako nie widziałam, chyba że w ultra profesjonalnych konfiguracjach ogrodzeniowych typu Equisafe ( bo o to chyba chodzi...)?

witajcie
poszukuję jakiegoś sprytnego sposobu na konia rozwalającego ogrodzenia- mam 1 ha pastwiska ogrodzony drewnianym płotem z żerdzi + pastuch elektryczny ( słupki oparte o płot)- koń bierze żerdzie wraz z taśmami na klatę i taranuje jak czołg- głównie w miejscach, którymi jest wprowadzany na padok . Powiedzcie mi proszę, że istnieje jakiś sposób na takiego gagatka bez konieczności wydawania fortuny na ogrodzenie stalowe 😵
myślałam o takich linach portowych w miejscu wejścia na padok ale boję się że pod ich ciężarem napieranym dodatkowo przez konia płot wyleci z ziemi ( drewniane słupki nie są zabetonowane).
help  🙇

E) naprawdę jestem chora (obecnie zaostrzyły się zasady wydawania L4, więc już nie jest tak łatwo iść i dostać zwolnienie na ładne oczy)
bądź F).... bądź G)... bądź H)...

uu a jakie to zasady? jako lekarz  chętnie się dowiem  🙂
( arcyciekawa dyskusja nawiasem pisząc  :pije🙂

Rudzielc_23 w 'Canter' nie ma już pensjonatu  😉

aniaagre ja stosowałam torf i mieszanki torfowe u swoich kaszlaków- moim zdaniem beznadzieja. Trudno się to sprząta (ciężko wypatrzyć kupy, bo i to i to ciemne), kurzy się, wszystko dookoła się syfi na czarno, w dodatku to droga impreza 🙄  Jeżeli masz konie 'flejuchy' ( tak jak moje) to już w ogóle odradzam...bez gum w boksie naprawdę słabo, torf jest dosyć sypki i łatwo się 'przeciera' do żywego betonu, nawet jak sypnie się go od serca. Najlepszą (moim zdaniem) alternatywą są jednak odpylone trociny, chociaż cenowo zawsze wyjdzie Ci znacznie drożej niż słoma-ja kupuję paczkowane troty w tartaku w cenie 800 zł/tona, są też opcje tańsze typu 600 zł/tona ale to pewnie zależy też od region (ja jestem z Pomorza)  😉

Witajcie, poszukuję nazwy czeskiej (chyba) firmy produkującej wędzidła syntetyczne- coś a'la podróbki Poponcini. Widziałam je kiedyś na jakiś międzynarodowych zawodach, niestety zupełnie uleciała mi nazwa. Ceny oscylowały jakoś w granicach 90 euro za takie zwykłe, proste wędzidło. Pomoże ktoś ?  :kwiatek:

Pociągnę jeszcze trochę temat odsadów. Przymierzam się nieśmiało do kupna malucha ale będzie to jedyny tak młody koń w mojej stajni, wobec tego mam wątpliwości czy w towarzystwie dojrzałych koni będzie się dobrze chował... Pytanie moje zatem brzmi, czy lepiej kupić dwa takie młodziaki czy w ogóle odpuścić sobie temat nabywania odsadka? 😉

rollnick dokładnie  🙂 konie mam od lat ale dopiero teraz decyduję się mieć je przy domu. Dziękuję za tytuły  :kwiatek:

>2) Każdy podręcznik opisujący organizację gospodarstwa zaczyna od kwestii tzw. ciągów komunikacyjnych.


Czy mógłbyś/ mogłabyś polecić jakąś sensowną publikację ?  :kwiatek:  czy jest w ogóle coś w rodzaju poradnika 'początkującego rolnika-pasjonata' ukierunkowanego właśnie na tematy stricte końskie takie jak utrzymanie  i dbanie o pastwiska?
Również obserwuję po cichu nieśmiało ten wątek, bo wreszcie mam opcję przeniesienia koni pod dom  🙂

edit. poprawiłam cytowanie

Ania26 napewno przyda się spojrzenie innego lekarza, najlepiej siedzącego w temacie kaszlaków. U mnie było tak, że pierwszy wet, który badał konia, niestety troszkę zbagatelizował jego stan i po dwóch tygodniach wiozłam konia na łąki, w stanie bardzo zaawansowanego RAO...
Wspomnianą wcześniej dr Wysocką polecam z całego serca, wyciągnęła mi konia na prostą  🙂

Latarnik4 olej bezpośrednio na ostrze przed goleniem. Ja golę na 1.5-2 mm zazwyczaj, bez żadnych nakładek 🙂 golę co 1,5-2 mce ( zależy od konia). Ostrze wyciągasz delikatnie odpychając je palcem 'pod spod/ na zewnątrz' golarki, powinno łatwo odskoczyć.  Wtedy masz dostęp do głowicy.

Poszukuję informacji o wałachu Mistral, NN, gniady b.o. ok. 165 cm w kłębie. Urodzony w 2002 roku. Sprzedałam go w 2006 roku, po 2007 słuch po nim zaginął.
Za każdą informację będę bardzo wdzięczna.

drabcio z ciekawości: jaki masz parownik? i czy polecasz  😉 ?

Bera7 to znaczy? Piszę przecież, że jestem osobą niezorientowaną w temacie...

Mam taką nietypową sytuację, że pole należy do mnie (grunty III i IV klasy) a rolnik, którego pola sąsiadują z moim zaczął je sobie obsiewać owsem. Prawdopodobnie zaczął też brać dotacje na kawałek mojej ziemi. Jak dla mnie może je sobie  uprawiać ale chciałabym coś z tego mieć dla własnych koni 😉 W umowy dzierżawy nie chciałabym się pakować, bo zależy mi na plonach nie na pieniądzach, z drugiej strony nie chciałabym żeby robił mnie 'w konie' bazując na mojej nieświadomości. Póki co twierdził, że z tego 2,7 ha wyciąga około 6 ton owsa...z tego co podczytuję sobie w internecie nie wydaje mi się, aby ta ilość była jakaś szałowa...

Witam wszystkich 🙂 Jako osoba mało zorientowana chciałabym się podpytać bardziej doświadczonych: ile mniej więcej kostek słomy owsianej można pozyskać z pola 2,7 ha? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź  :kwiatek: