Freddie

Konto zarejstrowane: 03 grudnia 2008

Najnowsze posty użytkownika:

Oddam konia-rozważania
autor: Freddie dnia 21 czerwca 2016 o 16:17
Mili moi, byø kiedyß taki wátek, "konie do adopcji"", czy jest jeszcze na forum?
Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy
autor: Freddie dnia 02 lipca 2012 o 23:08
Jakie owady gryza i skladaja jaja na naszych koniach? Jak wygladaja ich ugryzienia? Szukalam czegos o gzach i bakach, ale niewiele znalazlam zdjec z ukaszeniami. U nas lataja baki i takie gigantyczne baki, bucza jak szerszenie, trzy razy wieksze niz normalny bak... nie wiem, co to jest.
Mojego cos ugryzlo w tylek, konkretnie w rzep ogona. Saczy sie z tego miejsca plyn, kon sie strasznie drapie. Po 1 dniu odpadlo troche siersci i jest maly placek rozowej skory, z ktorej dalej saczy sie plyn... co go ugryzlo? 🤔 czy to giez, ktory zlozyl tam jaja?
Wybór kierunku studiów
autor: Freddie dnia 23 lipca 2011 o 15:01
Nav, w tym roku jest jeszcze na pewno bezplatny. Oplaty wchodza od przyszlego roku akademickiego.
Stajnie Świętokrzyskie
autor: Freddie dnia 23 lipca 2011 o 12:54
Halo halo, czy ktos tu jest z okolic Sielpi, Radoszyc, Łopuszna? 🙂
Ja stacjonuję przy miejscowości Jóźwików- jakby ktos sie chcial umawiac na wspolne jazdy to zapraszam 🙂
Gzawica jak zapobiegać, zwalczać i konsekwencje nieleczenia. Pomocy!
autor: Freddie dnia 23 lipca 2011 o 12:52
Podbijam watek o gzawicy.
Jak to dokladnie wyglda, te guzki? Czy ktos ma zdjecie? Bo moj kon ma takie guzki, zgrubienia, wokol ktorych wylazi siersc, jest mala, saczaca sie ranka z mini otworkiem posrodku. Czy to se te larwy? Probowalam to wycisnac, ale bez rezultatu i konia to bolalo, wiec juz tego nie ruszam.
Czy mozna odrobaczyc teraz Equimaxem albo srodkiem z iwermektyna? Pomoze?
Pamietam, ze w tamtym roku mial podobne guzki- ta siersc nigdy juz nie odrastala, na drugi rok zostawal lysy placek- blizna, albo odrastaly siwe wlosy.
Celebryci w siodle
autor: Freddie dnia 12 lipca 2011 o 09:44
Dzieki, wlasnie szukalam, ale widac nieskutecznie 😉
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Freddie dnia 15 czerwca 2011 o 19:23
Dea, kopyto tak wyglada, bo je zapuscilam i to oberwanie sciany to tez wina zaniedbania. Nie sadzilam, ze wystarczy zostawic kopyto na kilka tygodni, zeby wygladalo jak nigdy w zyciu nie dotykane raszpla....
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Freddie dnia 15 czerwca 2011 o 11:00
Wrzucam zdjecia po zrobieniu Forestowych kopyt. Jeszcze skrocic czy tak wystarczy?





naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Freddie dnia 11 czerwca 2011 o 17:47
Rany boskie, zostawialam kopyta na 5 tyg i katastrofa  😵
Zaczelo sie od pekniecia poziomego, brzydkie, myslalam, ale bylam pewna, ze zrosnie. Zrastalo, a teraz patrze... oderwalo sie razem z polowa kopyta. Kopyto przerosniete (bez przesady, naprawde robilam je w miare regularnie, a teraz uroslo bardzo). Co ja mam z tym zrobic? Do ktorego momentu obciac to co zostalo? Bylabym wdzieczna za jakies kreski w paincie. I czy moge na niego wsiadac przynajmniej na spacerki, czy ma stac dopoki to nie zrosnie? Nie kuleje, to co zywe wydaje mi sie nie dotyka podloza. Wystaje mu wogole cos zywego? Zalamalam sie. Prosze o jakies szybkie rady, bo jestem tu tylko do jutra 🙁
zdjecia sa tutaj:
https://picasaweb.google.com/MarysiaSko/Kopyto?authkey=Gv1sRgCLOT_sW09diiUw#
Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze
autor: Freddie dnia 30 kwietnia 2011 o 13:12
Kupilam wlasnie chlopakowi mesz firmy Havens. Pierwszy raz mam z tym do czynienia, ile razy w tygodniu podawac i jak (zalewa sie to woda wczesniej?) i w jakich ilosciach....?
Wkurzają mnie dzieci i presja macierzyństwa -wydzielony z "kto/co mnie wkurza.."
autor: Freddie dnia 27 kwietnia 2011 o 10:35
Byc moze, ale nie mozesz komus zabronic posiadania dzieci, dlatego ze Ty tak uwazasz.
Jesli nie podoba Ci sie Europa z jej poszanowaniem praw jednostki, zapraszam Cie w glab Azji, do takich Chin na przyklad.
Wkurzają mnie dzieci i presja macierzyństwa -wydzielony z "kto/co mnie wkurza.."
autor: Freddie dnia 27 kwietnia 2011 o 01:26
Być może Jara ma na myśli tzw. element społeczny, patologiczne rodziny itp. które ewidentnie nie  powinny się rozmnażać... jednak nawet w tym wypadku nie byłabym za 'nakazem'.

😲
element patologiczny...  brr... byla juz w historii taka akcja, nazywala sie eugenika. Zajmowala sie miedzy innymi sterylizacja "elementu patologicznego". Elementem patologicznym byli np Indianie.
Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze
autor: Freddie dnia 27 kwietnia 2011 o 00:56
Forestowi stuknie w maju 18, w zwiazku z tym mam kilka pytan.
Dlaczego konie starsze chudna? I co zrobic, zeby nie chudly? Forest niestety schudl bardzo i to juz od ok 2 lat nie moge go podtuczyc do stanu paczka w masle. Nie jest zbyt chetny do jedzenia, tu sobie cos skubnie, siano przegrzebie, a zebra zaczynaja byc widoczne 🙁 w zeszlym roku bylo podobnie, dopiero w lecie zaczal wygladac jako tako, ale na wiosnę do byl dramat żebrowy.  Slyszalam gdzies kiedys, ze konie grubna od ziemniakow, czy to prawda?

Chcialam tez spytac o rozne odzywki, czego starszemu koniowi najbardziej potrzeba? Jakies preparaty na stawy na przyklad? Jakie? Witaminki? Co dziadki lykaja?


Dzis zdebialam: Forest zaczal ZJADAC odchody kobylki,  z ktora chodzi po pastwisku (calkiem swieze). Nie tak zeby sobie skubnal, tylko zaczal je palaszowac w calosci, jak marchewki i nie moglam go od nich odgonic...
co sie dzieje?
Ogrodzenie pastwiska a siatka
autor: Freddie dnia 18 października 2010 o 10:05
myslalam, zeby siatka byla z drobnymi oczkami, zeby konie sie nie wplataly. poza tym taka siatka jest chyba najtansza, prawda?
Ogrodzenie pastwiska a siatka
autor: Freddie dnia 17 października 2010 o 23:41
zabieram sie do zrobienia takiego ogrodzenia w weekend, (tz za pomoca siatki lesnej) i podlaczeniu pod prad. Sytuacja jest pilna, gdyz konie rozwalily wszystkie ogrodzenia i stoja na pastwisku "na sznurkach".
Jaka siatke kupic i jak ja podlaczyc do pastucha? Czy ktos moze mi poradzic jak sie za to zabrac?
Koń zaczął się wywracać na zakrętach, problem z zadem- co się dzieje?
autor: Freddie dnia 27 sierpnia 2010 o 11:21
Wczoraj był u nas dr Mrozowski (bardzo polecam tego weterynarza!) i mam juz porzadna diagnoze. Wykluczyl schorzenia neurologiczne i choroby odkleszczowe. Problem z zadem wynika ze schorzenia ortopedycznego- odmiany szpatu. Jest to jego najlagodniejsza forma, z tego, co zrozumialam w nadpęciu, a nie stawie skokowym. Gubi miesnie na zadzie, bo stara sie je odciazac. Na razie nie jest zle, ma sie duzo ruszac i koniecznie chodzic pod siodlem, bo kulawizna znika po kilku krokach.
Ucieczki konia do innej stajni, jak temu zaradzic?
autor: Freddie dnia 18 sierpnia 2010 o 20:33
Kon stal przez 4 lata w jednej stajni, jezdzac (z jezdzcem) do drugiej. Nigdy nie uciekl. Od roku jest z nim kobyla, urodzil sie zrebak, stado trudno bylo rozdzielic, pelna akceptacja, wszyscy sie kochali. W tym roku urodzil sie drugi zrebak, w tym czasie kon byl w tej drugiej stajni. Tydzien temu wrocil, nie wiem, czy nie zaakceptowal nowego zrebaka, czy kobyla go do niego nie dopuszcza, w kazdym razie kon uciekl do drugiej stajni. Wrocilam z nim, przesadzil ogrodzenie i uciekl znowu. Dzis wyrwal mi sie z uwiazu i poooooszedl. Stajnia jest 5 km dalej i przecina ja szosa po ktorej jezdza tiry. Raz, drugi, trzeci mu sie uda, ale w koncu cos zlego moze sie stac! Jak mam go oduczyc tego uciekania? Planuje zamknac cale towarzystwo w stajni i nie wypuszczac na pastwisko. Konie sa caly czas razem, myslalam, ze to kwestia akceptacji.... nie wiem, co mam zrobic. Pomozcie.
Zdjęcia z wypadów w teren. Reaktywacja tematu!
autor: Freddie dnia 15 sierpnia 2010 o 08:57
Super zdjecia, uwielbiam ten temat!
odrobaczanie
autor: Freddie dnia 14 sierpnia 2010 o 20:42
Dzieki 🙂
odrobaczanie
autor: Freddie dnia 14 sierpnia 2010 o 15:18
Tak, do tej pory bez owsa, okazjonalnie cos dostawala, ale nie byl to na pewno staly skladnik jej diety.
Zrebol wyglada bdb, dokazuje ze starsza siostra.
Kobylka caly dzien na pastwisku. Patrzylam, je normalnie.
odrobaczanie
autor: Freddie dnia 14 sierpnia 2010 o 14:45
Zauwazylam niepokojace objawy u kobyly (wyzrebila sie miesiac temu). Ogolnie jest dosc chuda, ale brzuch to ma wielki, obwisly, a na zadzie tluszczu i miesni nic a nic, kregoslup troche wystaje.
Dzis dalam jej miarke owsa. Kazdy kon pochlania taka porcje w 5 min, a ona zaczela jesc, kaszlnęła, przestała przeżuwac, a przez caly przelyk widzialam, jak jej cos pulsuje i bulgocze. Stala tak, a przelyk falowal. Zostawila polowe porcji!!!
Byla odrobaczana 3 mies temu, czy to moze byc od robakow? Czy cos innego? Ogolnie, kobyla za dobrze nie wyglada....
Problemy z kopytami- choroby, pekniecia, ropnie
autor: Freddie dnia 14 sierpnia 2010 o 14:35
Młoda, kopyta oblamuja sie, jesli sa zle werkowane. Prawdopodobnie masz za dlugi pazur i brzeg kopyta chce sie skrocic, ale zeby mozna bylo cos powiedziec, musisz wrzucic zdjecia.
Biotyna owszem, wzmocni kopyto, ale calkiem mozliwe, ze przyczyna lezy gdzie indziej.
Z nawilzaczy bardzo polecam Golden Hoof.
Koń zaczął się wywracać na zakrętach, problem z zadem- co się dzieje?
autor: Freddie dnia 14 sierpnia 2010 o 09:19
Nie wiem, czy sie cieszyc, czy byc zmartwiona, ale Forest wyciął mi wczoraj niezły numer: uciekl do stajni 5 km dalej.
Wszystko ok, tylko on tam byl w 15 min (stepa jedzie sie ok 45-50 min). Przylecial zgrzany i mokry, domagajac sie musli.

Czyli nie tak zle z jego nogami jest...

Ogolnie nudzilo mu sie juz strasznie to ciagle stanie i jedzenie, bo grubo od ponad miesiaca nie pracowal (tz chodzil po podworku, ale Forest jest stworzony do biegania i naprawde lubi pracowac). Ja mysle, ze chcial sie wybiegac po prostu...
Ręce precz od dorożek!
autor: Freddie dnia 10 sierpnia 2010 o 17:31
No ja go zobaczylam najpierw, jak stoi, przerazily mnie kopyta i jego zachudzenie. Ale jak facet zaladowal na bryczke 5 osob i popedzil tego nieboraka do klusa, to juz nie wytrzymalam. Staralam sie grzecznie spytac, czy wlasciciel zdaje sobie sprawe, ze kon ma ochwat i deformacje kopyt. Powiedzial, ze "nie ma ochwatu" a jest taki chudy, bo "to rasa malopolska i ma tak wygladac". Powiedzial jeszcze, ze kon jest dopuszczony do pracy przy dorozce.

Co mozna zrobic? Tam byl jeszcze jeden, gniady chudzielec z takim dziadem, nie wiem Taniu, czy tez go widzialas, mial fatalnie podkute kopyta (rozlazily sie doslownie) ale on akurat tylko stal i nie mialam okazji przypatrzec sie, jak sie rusza....
Koń zaczął się wywracać na zakrętach, problem z zadem- co się dzieje?
autor: Freddie dnia 10 sierpnia 2010 o 17:22
Wlasnie, dr Mrozowskiego jeszcze u mnie nie bylo, on niczego nie pobieral 😉
Rozmawialam dzis w sprawie probek i chodzi o pojemniczki- lab, do ktorego weterynarz wysyla probki zapewnia swoje- cos tam w nich jest inaczej niz w tych z ludzkich labow.
Ręce precz od dorożek!
autor: Freddie dnia 10 sierpnia 2010 o 10:34
Za pozno, juz zglosilam. Generalnie, kon mial juz raczej podroz do nieba via Slomniki zapewniona, tyle ze ciagnalby do upadlego, a tak to moze chociaz facetowi zabiora koncesje, albo chociaz skontroluja, zrobia cokolwiek.
Co uwazacie, nalezalo zrobic w tej sytuacji? Nie reagowac? Udawac, ze sie nie widzi?

W Krakowie dziala Straz dla Zwierzat?
Koń zaczął się wywracać na zakrętach, problem z zadem- co się dzieje?
autor: Freddie dnia 10 sierpnia 2010 o 10:15
Nic nie wyszlo, bo probki byly zle pobrane i wet bedzie musial pobrac krew jeszcze raz. Teraz grzecznie czekam na weta, ma przyjechac az z Mielca i cierpi na notoryczny brak czasu  👀 ale wet bedzie mial RTG, wiec warto poczekac 🙂
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Freddie dnia 10 sierpnia 2010 o 00:44
Wysłałam filmik do krakowskiego TOZu. Podałam im numer bryczki. Mam nadzieję, że zainterweniują zanim konio pojedzie na rzeź 🙁 Chociaż marwię się, że może nie byc wystarczająco kulawy i chudy na interwencję...  na filmiku tego nie widac dokladnie, ale wierzcie mi, to zwierze mialo kopyta jak sanki i ledwo się ruszało.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Freddie dnia 09 sierpnia 2010 o 22:13

Powiedzcie, kopytowcy, czy to sie nadaje do zgloszenia do TOZu? Dorozka w Ojcowie. Konik mial ewidentny ochwat.
Ręce precz od dorożek!
autor: Freddie dnia 09 sierpnia 2010 o 21:49
Bedac w Ojcowie, spotakalam takiego konia:

pomijam fakt, ze jest przerazliwie chudy ("taki ma byc, to jest rasa małopolska"😉. Na moje laickie oko, to kon mial ochwat i wydaje mi sie, ze chodzi bardzo źle. Co o tym sądzicie?
Kon ciągnął 5 osob w Ojcowie
Koń zaczął się wywracać na zakrętach, problem z zadem- co się dzieje?
autor: Freddie dnia 09 sierpnia 2010 o 12:49
Czekam na weta, ma przyjechac jutro (trzymam kciuki, zeby dotarl)
na razie ciezka praca F polega na tym, ze lazi sobie po pastwisku i zebrze o marchewki.
Koń zaczął się wywracać na zakrętach, problem z zadem- co się dzieje?
autor: Freddie dnia 24 lipca 2010 o 17:05
Dzieki Rudzielcowi, ktora sie poswiecila i dzielnie dowiozła Forestową krew do dobrego weterynarza  (normalnie ją ozłocę!!! 🙂😉, wiem, że ma eozynofilię. Wynik, 4,4. Eozynofilia występuje w chorobach pasożytniczych i zakaźnych... teraz wet wysyla krew do labu na dalsze badania w kierunku chorób odkleszczowych. Mam juz przynajmniej jakiś trop!!!
Koń zaczął się wywracać na zakrętach, problem z zadem- co się dzieje?
autor: Freddie dnia 22 lipca 2010 o 13:36
Jutro dzieki rudzielcowi bede miala badania krwi, bebeszjoze i herpes wet powiedzial, ze moze wyslac, mam juz probowki na krew.
Koń zaczął się wywracać na zakrętach, problem z zadem- co się dzieje?
autor: Freddie dnia 21 lipca 2010 o 10:21
nie wysle do labu, gadalam z wetem tutejszym, on wysyla raz na miesiac czy cos w tym stylu. Mam zamiar pobrac i oddac do ludzkiego, albo poczekac na tego weta z RTG i dac mu...
Koń zaczął się wywracać na zakrętach, problem z zadem- co się dzieje?
autor: Freddie dnia 21 lipca 2010 o 08:16
Wlasnie bede do niego dzwonic... tylko musze zebrac fundusze.
Zauwazylam jeszcze pare istotnych szczegolow:
-nie moze utyc, choc zawsze byl pączkiem
-zad z okrągłęgo zrobil sie nagle spadzisty
-mial problemy z oczami, ropiały (juz sa ladne)
-problemy ze skóra, w jednym miejscu odchodzi platami (!!!) z sierscia, wczoraj to zauwazylam, pod grzywą
- czy mi sie wydaje, czy nawet jak stoi, to trzyma nogi troche pod zadem?



Zrobilam probe zgianiowa, ale nie wiem, czy dobrze. Wrzuce jak tylko potne filmiki.
Koń zaczął się wywracać na zakrętach, problem z zadem- co się dzieje?
autor: Freddie dnia 20 lipca 2010 o 11:24
Dziekuje Wam bardzo, daliscie mi duzo tropow, zrobie mu te proby zginaniowe i badanie krwi.
Jeszcze jedno: Forest 4 lata temu trafil na rzez  z konkretnego powodu- kulal na tyly.... dzwonie do Zabajki i probuje sie dowiedziec, jaka byla wtedy diagnoza, obiecali, ze sie dowiedza...
Koń zaczął się wywracać na zakrętach, problem z zadem- co się dzieje?
autor: Freddie dnia 19 lipca 2010 o 23:53
Dzieki... wiem, ze bez RTG sie pewnie nie objedzie, ale gdzie go najlepiej i najblizej zawiezc i ile to mniej wiecej kosztuje? Konik pod Kielcami stoi... tak sie pytam profilaktycznie, zeby juz zaczac zbierac pieniadze 🙁
Jak dokladnie wyglada ta proba zginania? Trzymam 90 sek a potem natychmiast do klusa? Zrobię filmik i wrzucę. (Jesli chodzi o weta, to juz byl, wzial za to prawie 300 zl (!!!!!!) i potwierdzil, ze kon sztywno chodzi, zalecil "dalsza obserwację" i "wcierki". Naprawde, wole po omacku szukac i skladac kase na zawiezienie konia do kliniki, niz drugi raz wzywac weta, bo to sie zupelnie mija z celem.  Slowo "szpat" czy "bebeszjoza" nawet nie padly w rozmowie, jeszcze sie nie pozbieralam psychicznie po tych 300 zl wyrzuconych zupelnie w bloto.
Koń zaczął się wywracać na zakrętach, problem z zadem- co się dzieje?
autor: Freddie dnia 19 lipca 2010 o 23:17
halo, ja wlasnie tez jesli juz, to powiedzialabym, ze lewa noga jest sztywniejsza.
Z innych rzeczy:
-nigdy sie nie kladl (sporadycznie w kazdym razie, ciezko go bylo przylapac) teraz codziennie spi na lezaco
-postawa mu sie zmienila (z tym moge wydziwiac, wiecie jak to jest jak sie popada w lekka paranoje), np juz nie odpoczywa zginajac jedna noge, lewe kopytko czesto stawia mocno na zewnatrz, tylne nogi czesto trzyma wyraznie pod zadem

Jak sprawdzic, czy to szpat bez rentgena? Gdzies czytalam, ze podnosi sie noge a potem zmusza konia do galopu...  Rozumiem, ze zeby zrobic zdjecie, to trzeba konia przewiezc do kliniki, albo sprowadzic weta z drugiego konca Polski z aparaturą (konik stoi w srodku lasu w swietokrzyskiem), na to mnie aktualnie nie stac niestety. Na pewno zrobie mu badania krwi, zeby wykluczyc bebeszjoze i inne choroby odkleszczowe.
Koń zaczął się wywracać na zakrętach, problem z zadem- co się dzieje?
autor: Freddie dnia 19 lipca 2010 o 22:10
Dla mnie jest to ewidetnie kregoslup... szpat raczej nie, bo jego absolutnie nic nie boli, to jest problem z koordynacja ruchow...
gdzie się bada krew w kierunku bebeszjozy? U nas kleszczy duzo, moze to to... naprawde, zmartwiliscie mnie, bo na tych filmikach i tak nie widac tego tak ewidentnie, a Wy i tak widzicie, ze jest bardzo sztywny ;( problem pojawia sie wylacznie na zakretach, po prostej biegnie ile Bozia dala (chociaz i tak sztywno, jakby chcial, ale tylne nogi nie mogly nadazyc do konca)
Koń zaczął się wywracać na zakrętach, problem z zadem- co się dzieje?
autor: Freddie dnia 19 lipca 2010 o 21:38
Od paru tygodni zauwazylam, ze z zadem Foresta dzieje sie cos niedobrego. Najpierw stwierdzilam, ze sztywniej stawia tylne nogi. Myslalam, ze mi sie wydaje, ale pewnego dnia w terenie, pierwszy raz w zyciu wywrociłam sie z koniem na zakrecie. Po jakims czasie wzięłam go na lonże- znów się wywrócił i potykał, zawsze na zakrętach. Wygląda to trochę tak, jakby tylne nogi były podciągnięte pod zad, jakby nogi uciekały mu, jakby nie miał nad nimi 100% kontroli. Na pierwszy rzut oka wyglada to, jakby się ślizgał.
Był wet (nie pierwszy lepszy, tylko taki ponoc od koni), objrzal, stwierdzil, ze faktycznie troche sztywniej chodzi, wzial 280 zl i pojechal.
Konia NIC nie boli, nie ma stanu zapalnego, na prostej potrafi sie rozpedzic do pelnego cwalu, ALE zaczal sie potykać i juz dwa razy się wywrócił, co NIGDY wczesniej mu się nie zdarzało. Chodzi ładnie, wszystko niby cacy, ale biegnie, biegnie i nagle sruuu, tylne nogi mu lecą. Nie jest tak cały czas, ale cos niedobrego się ewidetnie dzieje!
Ponizej daje filmiki, gdzie widać problem:

step:

kłus:

galop:

potknięcia:


Kon ma 17 lat.
Pomożcie, bo nie wiem, co robic 🙁
Pastwisko,padok
autor: Freddie dnia 30 czerwca 2010 o 14:57
Dea,  Tez sie nad tym zastanawialam, ale z drugiej strony budynku juz je i to pod samiusienkim oknem (czasem jem sniadanie i slysze miarowe "chrup chrup 😉 A zeby bylo smieszniej, tam, gdzie nie chce jesc tez sa miejsca, ktore juz jednak raczy zjesc. On tak wacha ta trawe, wsadza pysk w koniczyne, fuka i idzie gdzie indziej, wyraznie zniesmaczony...
Pastwisko,padok
autor: Freddie dnia 30 czerwca 2010 o 14:55
Dea,  Tez sie nad tym zastanawialam, ale z drugiej strony budynku juz je i to pod samiusienkim oknem (czasem jem sniadanie i slysze miarowe "chrup chrup 😉 A zeby bylo smieszniej, tam, gdzie nie chce jesc tez sa miejsca, ktore juz jednak raczy zjesc. On tak wacha ta trawe, wsadza pysk w koniczyne, fuka i idzie gdzie indziej, wyraznie zniesmaczony...
Pastwisko,padok
autor: Freddie dnia 30 czerwca 2010 o 13:19
Dobra, kupy rozumiem, ze nie chca jesc. Ale ja mam cale jedno podworko pod oknem NIETKNIETE. A trawka taka, ze az sama bym zjadla. Sprawdzalam, co w niej jest nie tak, pod spodem rosnie mech tu i owdzie, moze to jest przyczyna?
Pastwisko,padok
autor: Freddie dnia 30 czerwca 2010 o 11:50
Niech mi ktos wytlumaczy, dlaczego konie wygryzaja czesc pastwiska do lysa, a doslownie centymetr dalej zaczyna sie juz tajemniczy rejon, gdzie trawa rosnie bujnie, koniczyna az kusi, a kon powacha i wroci do wygryzania korzonkow. U mnie kon pasie sie na podworku, przy czym trawy po jednej stronie  z koniczynka (ktora na moje oko nie rozni sie doslownie niczym od tej 10 cm dalej) nie ruszy. Z czego to wynika i jak przywrocic taki nieuzywany, a kuszacy teren? Mam to czyms obsiac specjalnie? Co mu tam tak smierdzi konktretnie? 🙁
tegoroczne sianokosy :/
autor: Freddie dnia 28 czerwca 2010 o 09:39
Dzieki! Mojego sasiada starszliwie trudno bylo do tego przekonac, ale w koncu sie dal 😉 dzieki! Mysle, ze doschnie ladnie.
tegoroczne sianokosy :/
autor: Freddie dnia 28 czerwca 2010 o 08:03
Dzieki
to nie ja zwozilam siano tylko moj sasiad, ktoremu zaplacilismy. Widac, poszedl na latwizne, a ja naprawde nie mialam jeszcze z sianem do czynienia. Dzieki za info.

Poniewaz siano w srodku bylo gumowe (na zewnatrz tez wilgotne!!!) to przy takim sloncu postanowilam zrzucic je na podworko (nie jest tego duzo, porcja na wakacje) i poprzerzucac na sloncu. Ile myslicie powinno sobie tak polezec? Czy zwiezc je jeszcze przed wieczorem przed rosa czy zostawic do jutra?

Edytuj posty!
tegoroczne sianokosy :/
autor: Freddie dnia 27 czerwca 2010 o 22:12
No jest wilgotne i lezy w stodole. Wierzchnie warstwy sa suche, ale pod spodem czuje, ze jest takie gumowe. Tz nie mokre, ale jednak czuje te wilgoc. Co mam zrobic? Przerzucic te warstwy pod spodem na wierzch? A jesli solic to jak? W jakiej ilosci?
tegoroczne sianokosy :/
autor: Freddie dnia 27 czerwca 2010 o 18:08
Hmm, a jak kon sie naje siana jeszcze nie zupelnie suchego to czym moze sie to skonczyc? Tz dlaczego konkretnie musi byc suche?