fie

Konto zarejstrowane: 07 czerwca 2018
Tylko pasja zdolna jest skłonić człowieka do igrania z jego samozwańczym instynktem.

Najnowsze posty użytkownika:

Pensjonaty w Poznaniu i okolicach
autor: fie dnia 09 czerwca 2018 o 16:19
Basznia, to chyba nie za moich czasów. Nie kojarzę takiej sytuacji. Widziałam  jednak tylko to, co się działo się  w dolnej stajni. Nie było tego siana dużo ( te niby 8kg), ale karmione były.
Pensjonaty w Poznaniu i okolicach
autor: fie dnia 07 czerwca 2018 o 23:21
No i nie wytrzymałam... a obiecywałam sobie, że odpuszczę.

1. Przecież to z Łopuchowa pochodzi sławne na pół Wielkopolski " koń jest jak wielbłąd i pić nie musi", tak zwłaszcza w 40 stopniowym upale.
2. Będąc przez rok w Łopuchowie dzień w dzień pędziłam do stajni ( o przepraszam, czasami było to mój mężczyzna)- dlaczego? Patrz, to wszystko co napisała Drabcio.
3. Sama, powtarzam sama  nakładałam szpachlę wodoodporną na ścianę dzielącą boks od myjki ( ucząc się szpachlować z you tube) , bo kurcze przez pół roku nie mogłam doprosić się  o to,  aby w jakiś sposób pozbyć się grzyba i pleśni ze ścian boksu ( a mam konia z zaawansowanym RAO). O bieleniu ścian nawet nie wspomnę, bo też same to robiłyśmy.
4. Nieraz dzwoniłam do kolegów ze stajni z informacją, że jest dwudziesta  a koń stoi na betonie ( słomę dawno już zjadł ).
5. Przez dwa dni zgłaszałam, że mam mokre trociny w boksie ( moje prywatne trociny), trzeciego dnia gdy przyjechałam wieczorem okazało się że koń stoi w bagnie. Wykonałam telefon do kierownictwa stajni - konkluzja: mam sobie radzić sama. Więc do północy wywoziłam taczkę, wwoziłam nowe trociny i nikogo to nie zainteresowało- to zresztą przelało czarę  mojej goryczy w tej stajni.

Żałuję tylko, że byłam tam aż rok. Ta stajnia reklamuje się jako miejsce dla chorych koni.  Ja zaufałam i  to był błąd.
I znam cudne stajnie ( Quatro, Krzywa Stajnia), gdzie dobro konia jest na pierwszym miejscu i nie powiem o tych stajniach złego słowa, za to Łopuchowo... sami sobie dopiszcie.

Pozdrawiam serdecznie,
Magda