xxx000xxx

Konto zarejstrowane: 08 lipca 2018

Najnowsze posty użytkownika:

Od stajni do stajni, czyli przemyślenia i rozterki pensjonariusza-tułacza
autor: xxx000xxx dnia 29 listopada 2019 o 08:23
Espana, każdy ma swój sposób. Jak mój koń stał głodny a umawiałam się na siano non stop to brałam siatkę i zawieszałam codziennie dodatkową porcję jak mieli o to fochy trudno zostawałam do końca miesiąca. Raz miałam już dość codziennych walk i kupowałam sieczkę i do każdego posiłku koń miał przyszykowane pół wiadra sieczki i musli. No ale kurczę ile można kupować 20 kg sieczki za 60 zł ? Nie po to płacę żeby podstawową paszą objętościową była sieczka. Teraz jestem w 9 pensjonacie i był dramat bo w każdym to samo (oprócz obecnego) zawsze coś się z sianem stanie, zmieni się stajenny i zacznie karmić po swojemu, dostawcy "bez powodu"nie chcą przyjeżdżać, właścicielowi zmieniają się priorytety, zawsze coś i zawsze cierpią konie. A większość pensjonariuszy i tak ma w głębokim poważaniu dopóki z 20 metrów nie można koniowi policzyć żeber.
Od stajni do stajni, czyli przemyślenia i rozterki pensjonariusza-tułacza
autor: xxx000xxx dnia 28 listopada 2019 o 20:11
Fraziu, błagam zwiększyć owies i inne pasze jak koniowi siana brakuje - bez komentarza
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: xxx000xxx dnia 14 maja 2019 o 11:53
SIWA FOLBLUTKA 1200 mc i wznawiam pytanie czy ktoś tam jest?
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: xxx000xxx dnia 25 kwietnia 2019 o 10:18
Za Karczewem otworzyła się nowa stajnia, nazywają się Stajnia Ostrówiec. Ktoś coś? Przejeżdżałam i infrastruktura fajna, dojazd super i cena też ok jeśli opieka jest dobra. Może ktoś już tam jest i napisze kilka słów?
stawanie dęba, końskie bunty itp. niesubordynacje...
autor: xxx000xxx dnia 04 kwietnia 2019 o 16:11
Jak już koń musi zostać, a nie możesz dokupić drugiego to chociaż koze. Znałam konika polskiego który tymczasowo stał w przydomówce z kozą i dało radę, ale po kilku miesiącach i tak został dokupiony kucyk. Chociaż najlepiej byłoby oddać do stajni żeby był z końmi i znaleźć doświadczoną osobę którą codziennie albo i kilka razy dziennie się nim zajmie. Najlepiej byłoby zostawić go tam jak skończy 4 lata i ktoś doświadczony go zajeździ i odebrać gotowego i bezpiecznego jak mają się nim zajmować i jeździć dzieci. Ale i tak będzie potrzebował towarzystwa tego nie przeskoczysz.
KARUZELA - ZA i PRZECIW
autor: xxx000xxx dnia 16 marca 2019 o 12:48
Piasek na nieutwardzone wcześniej podłoże, czyli wysypali piasek taki żółtoczerwony pylący na to co było i jest fatalnie. Konie chodzą w rowie poniżej poziomu gruntu, rów robi się momentalnie po wyrównania, jak podsypie się piasku to znowu grząsko błędne koło. Polecam zrobić podłoże jak pod normalny plac do jazdy, czyli tłuczeń/żwir koniecznie dobrze ubity geowłóknina i dobry piach.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: xxx000xxx dnia 16 marca 2019 o 12:40
"Kopyta doskonałe" znam i tam właśnie przytoczono wyniki w postaci ilości wykonanych przez konie kroków w ciągu doby. Koń na wolności robił 20 000- 30 000 kroków a koń 24 h w boksie 800. Miałam nadzieje że ktoś ma dostęp do badań gdzie ktoś porównał kopyta albo budowę mięśni itp u koni utrzymywanych w różnych systemach. Częstotliwość ruchu ma ogromne znaczenie i byłam ciekawa czy ktoś naukowo tego dowiódł.

Na pewno byłoby wszystkim wygodniej jakby bez skutków ubocznych można by było przejechać jakiś dystans albo czas i odstawić konia do boksu jak sugerowali w wątku o ujeżdżeniu. Wtedy wystarczyłoby raz w tygodniu pojechać na cały dzień w teren i koń 6 dni mogłoby stać w boksie. Niestety to tak nie działa choć niektórym się chyba tak wydaje.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: xxx000xxx dnia 16 marca 2019 o 08:24
Przenoszę dyskusję z wątku ujeżdżeniowego bo nie otrzymałam odpowiedzi.
Dziewczyny twierdzą że 1,5 h wymuszonego treningu w trzech chodach spełnia zapotrzebowanie na ruch konia, bo wtedy wyrabia jakiś dzienny limit i więcej nie trzeba. I tu pytanie: czy ktoś wie o jakie normy chodzi? Czy ktoś w jakimś naukowym opracowaniu zbadał że np. 30 min stępa 30 min kłusa 30 galopu reszta stanie w boksie, pozwala na prawidłowe wykształcenie i utrzymanie w optymalnej sprawności aparatu ruchu? Jak ktoś ma niech podzieli sie  tytułem książki lub artykułu  :kwiatek:
I nie chodzi mi o minimum ruchu bo można zamknąć konia na całe życie w boksie i z powodu braku ruchu (bezpośrednio) nie padnie.
Kącik Ujeżdżenia
autor: xxx000xxx dnia 15 marca 2019 o 10:43
keirashara tu się zgodzę kawałek piasku nie załatwia sprawy
Chociaż dla mnie stanie na kawałku piasku nadal jest lepsze niż stanie w boksie.
Kącik Ujeżdżenia
autor: xxx000xxx dnia 15 marca 2019 o 10:31
keirashara nawet mały padok dla konia kutego na 4 można dobrze urządzić żeby koń nie stał cały dzień przy bramce. Wystarczy w różnych miejscach rozmieścić siano, wodę, rzucić gałęzie albo pień do obgryzania, zawiesić lizawki z różnymi dodatkami w różnych miejscach. Trzeba tylko trochę się wysilić.
No ale łatwiej myśleć że bieganie w kółko przez dwie godziny wyrobi bliżej nieokreślony dzienny dystans i dzìęki boksowaniu koń będzie zdrowszy.
Kącik Ujeżdżenia
autor: xxx000xxx dnia 15 marca 2019 o 09:35
W moim odczuciu porwnywaliśmy trening 6 x w tygodniu na poziomie L /P plus kilka godzin na padoku w weekend z dobrze urządzonym padokiem dostępnym cały dzień.
Kącik Ujeżdżenia
autor: xxx000xxx dnia 15 marca 2019 o 09:18
Cóż ja się nie zgadzam. Dla aparatu ruchu ważna jest ilość udeżeń kopytem o ziemię. Podajcie skąd bierzecie jaki dystan w jakim chodzie powinien przebyć koń żeby wyrobić dniówkę? 2 h biegania w kółko nie nadrobi 22 h stania w boksie. Boksowania koni bo trening zawody albo się kontuzjuje nawet nie skomentuje bo to temat na inną dyskusję.
Kącik Ujeżdżenia
autor: xxx000xxx dnia 14 marca 2019 o 18:21
halo jakim cudem nie widzisz zależności między dystansem przebytym przez konia a ilością zrobionych przez niego kroków? A może według Ciebie zależność jest odwrotnie proporcjonalne? Pierwszy raz widzę żeby ktoś żałował koni na padokach i to jeszcze z dostępęm siana. Jeśli to była ironia lub sarkazm to ktoś może go potraktować poważnie.
Kącik Ujeżdżenia
autor: xxx000xxx dnia 14 marca 2019 o 13:32
lillid trochę spłyciłam myśl, chodziło mi o konkurowanie z hanowerami i oldenburgami pod doświadczonymi zawodnikami, same podkowy nie wyrównają szans. Zawodnicy mają stawkę koni z pewnie świetnym ruchem, balansem ciała świetnie prowadzonych od początku. Nie wiem jakiego konia ma Wigorrr. Jeśli brakuje ułamków przy ocenie niech okuje i da znać czy zgarnia wszystkie nagrody. Ja życzę żeby ojechał ją/jego bosy ślązak i nauczył pokory.
Jasne że konie GP bez podków będą inaczej (jeśli) chodzić, ale my mówimy o ZR na poziomie L może P jak dobrze pójdzie.
Podkowy mogą polepszyć trening i zrobić efekt wow tylko z głową a nie żeby zawody pojechać i szpanować koniem kutym na 4
Kącik Ujeżdżenia
autor: xxx000xxx dnia 14 marca 2019 o 12:52
WigorrrPodkowy magicznie nie sprawią że koń zacznie chodzić jak niemiecka maszyna pod GP a kłopotów z nimi więcej niż korzyści. Warto dla pucharka narażać konia na kontuzje? Btw Wigorrr chyba od początku chciał kuć i chyba szukał poklasku i odpowiedzi że jak okuje to od razu wszystkie czworoboki na 70%
Lonżowanie
autor: xxx000xxx dnia 14 marca 2019 o 11:45
A jaki ma to związek z dyskusją? Wstawiłaś takie zdjęcie i na jego podstawie widzimy działanie patentu, a o to chodziło.
Lonżowanie
autor: xxx000xxx dnia 14 marca 2019 o 10:42
tajnaa nawet na zdjęciu które wstawiłaś widać piłę. Nazadnik dość nisko, paski napięte, prawy tył przy kroku został z tyłu i prawa część wędzidła wystaje z pyska ciagnięta przez gumę  (chyba że normalnie tak masz dopasowany sprzęt) aż pasek policzkowy poszedł do tyłu. Poza tym skoro nazadnik można podciągnąć do góry i gumy wydłużyć żeby nie działały na wędzidło to jaki efekt daje wtedy patent? Poza przyzwyczajeniem konia dotego że jakieś paski na nim leżą.
Kącik Ujeżdżenia
autor: xxx000xxx dnia 14 marca 2019 o 10:16
Wigorrr spróbuj zaskoczyć konkurentów techniką, precyzją. Do zrobienia koła i ustępowania nie potrzebujesz podków. Nawet jak koń trochę bardziej pomacha nogami przez podkowy to nie zagwarantuje wygranej. Pisałaś że koń destrukcyjny z podkowami będzie większy problem bo może się łatwiej pośliznąć walnąć nogą o nogę i na pewno jeszcze coś innego wymyśli. Gra nie warta świeczki. Okuj jak dojedziecie do C albo MPMK wtedy machanie nogami może pomóc jeśli technicznie będzie idealnie.
Edit: czymże jest merytoryczna dyskusja bez wytknięcia błędów
Lonżowanie
autor: xxx000xxx dnia 14 marca 2019 o 09:47
tajnaa nie wyolbrzymiam, mindgame zapytała jak konie na tym patencie chodzą i dostała odpowiedź Kto co lubi  :kwiatek: jak komuś pasuje piłowanie i myśli, że tak pozbiera i podstawi konia to jego sprawa
Lonżowanie
autor: xxx000xxx dnia 13 marca 2019 o 18:20
Kawałek gumy przy wędzidle nie wyeliminuje efektu piły. Poza tym mogą pojawić się problemy przy prawidłowym wygięciu na kole. Nie można tego ustawić zależnie od strony (wewnętrzna guma krócej zewnętrzna dłużej) bo wszystko się przesuwa, poza tym zewnętrzna guma będzie dotykać też łopatki co jeszcze potęguje piłowanie. Inną sprawą jest kontakt. Jak jeździsz i pilujesz rękami na przemian i się cieszysz że konik zganaszowany to twoja sprawa koń pewnie przyzwyczajony i założenie patentu niewiele zmieni (jak ktoś jednak myśli i zachowuje stabilny kontakt to powinien użyć patentu bez efektu piły). Taki patent zamias zadu wyrobi spiętą szyję. Będę stanowczo odradzać ten patent, wszystkim. Obrazek z lonży też do mnie nie przemawia.
Kącik Ujeżdżenia
autor: xxx000xxx dnia 13 marca 2019 o 09:55
Nie kuć. Od stania w boksie w podkowach mu się nie rozrosną 🙂
Lonżowanie
autor: xxx000xxx dnia 13 marca 2019 o 09:34
Widziałam wersję DYI tylko że z pasem do lonżowania. Linka szła od wędzidła przez kółka od pasa, za zadem, znowu przez kółka i do wędzidła. Koń przy każdym kroku miał piłowany pysk, schował się za wędzidłem i drobił zadem  (koń dość wrażliwy i szybko ogarnął że wtedy mniej dostaje po pysku) szedł cały spięty nie dokraczał nawet pogoniony (luzem nie ma z tym problemu). Pośród gawiedzi patent wywołał ekscytacje bo koń się "zganaszował i podstawił". Ja nie polecam, chyba dla żadnego konia. Lepiej gumy i owijka albo elastyczny pas od derki za zadem i dużo przejść, spacery po górkach, drążki.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: xxx000xxx dnia 06 grudnia 2018 o 14:26
O_o Górki wysyłają ludzi na barykady.  🏇
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: xxx000xxx dnia 07 listopada 2018 o 10:10
Ja stoję, co potrzeba? 😅
Kącik ŁODZIANINA (Łodzianie, Łódź i okolice)
autor: xxx000xxx dnia 20 sierpnia 2018 o 16:46
Też poproszę o cenę Kaskady i jakąś opinię, może być priv  :kwiatek:
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: xxx000xxx dnia 08 lipca 2018 o 21:55
Ma ktoś świeże informacje o KJ Sokóle, Stajnia pod Lasem, FC Dąbrowica? Może być pw. Czy właściciele ogarniają temat, czy raczej bywają w okolicach zbierania kasy; konie puszczane w ręku czy luzem, czy w ziemie na padokach jest siano; stajenni znają się na rzeczy, czy co chwilę ktoś inny. W stajni pod lasem teraz konie puszczane w nocy na padoki, jak to wygląda w praktyce, jest tam jakaś kamera? Czy w Sokóle nie zastawiają hali belami słomy i innym sprzętem na zimę? Nie wymagam jakoś strasznie dużo, karmienie wg zaleceń, czysto w boksie, koń ile się da na padoku, dostęp do wody, żeby ktoś poinformował jak coś się dzieje, jazda raczej na drugim planie. Za każdą opinię będę dziękować  :kwiatek: