Nevermind

Tertium non datur

Konto zarejstrowane: 06 grudnia 2021
Ostatnio online: 27 lipca 2024 o 00:25

Najnowsze posty użytkownika:

ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Nevermind dnia 27 lipca 2024 o 00:14
Dementek, Ty tak na serio..? To była ironia.
kącik skoków
autor: Nevermind dnia 27 lipca 2024 o 00:11
karolina_, tylko że właśnie w jeździectwie ręka rękę myje, a kontrola jest dziurawa. I dlatego robią się afery i wypływają firmy. A wszystko podsyca to, że oficjalnie podobno koników się nie bije. W rzeczywistości się bije - i wtedy kiedy trzeba, i nieraz przesadnie. Dopóki bicie koni będzie tematem tabu, to organizacje typu peta przy każdej aferze będą mieć argument, że cała etyczna jazda to ściema - bo to że koni można nie bić to jest ściema.
kącik skoków
autor: Nevermind dnia 26 lipca 2024 o 16:29
karolina_, Nevermind, ale "korekta" i "uderzenie" to też różnica we włożonej sile. Kotbury (od której tutaj dyskusja się zaczęła) określiła jako korektę również sytuację ze Skrzyczyńskim - a siły było tam sporo. Z resztą sama mogę podać od ręki przykłady poprawnej korekty, gdzie trzeba było użyć sporo siły. Korekta poprzez uderzenie istnieje i może być zarówno lżejsza jak i mocniejsza.

Nie chodzi mi tutaj o to, że korekta jest zła i buuu albo że jedyna istniejąca korekta to bicie. Korektą może być też cofnięcie konia dwa kroki, przesunięcie.. No w zasadzie cokolwiek.

I powtarzam - wbrew temu na co już się nakręca 3/4 wątku NIKT nie sugeruje, że konia uderzyć nie wolno. Tylko jak już uderzasz, to miej odwagę to nazwać po imieniu.

Edit
kamcia665, w mówię potocznej to wszystko ma inne znaczenie. Jak dziecko naprawdę dostaje klapsa, to obecnie rozpatruje się w kategoriach bicia. Ja też grożę niektórym gagatkom, że je pouduszam i pozabijam, ale to chyba nie czyni mordu mniej poważnym 😉
kącik skoków
autor: Nevermind dnia 26 lipca 2024 o 15:26
Strzyga, w punkt.

xxagaxx, wiesz na czym polega porównanie w ogóle? Jak powiem, że piasek się lśni jak złoto, to będziesz zła, że nie jest ze złota?

Porównanie miało tylko na celu uświadomienie nam siły słowa ,,uderzenie”. Tylko tyle i aż tyle. Jeśli nawet to Cię bulwersuje, to znak że chyba coś jest nie tak.

Jeśli chodzi o agresję u koni to radzę poobserwować sobie konie w większych stadach. U ogierów ,,w dziczy” również zaobserwowano, że jest więcej straszenia i grożenia sobie niż faktycznej walki. Jak będzie jedno spięcie to już dużo. Ostre walki są rzadko, jak oba są bardzo zacięte.

Więc cały Twój wywód jest ogólnie trochę ni w pięć ni w dziesięć. Ani nie dotyka tematu porównania, które tak Cię irytuje, ani niczego nie dowodzi. Bo nikt tutaj nie powiedział, że koni nie wolno bić - tylko jeśli już się to robi i uważa za rzecz w 100% okej, to powinno umieć się to nazwać po imieniu. Uderzyłem/am konia.

Albo umiesz się do czegoś przyznać, albo jednak nie czujesz się okej z tym co robisz.

Arimona, niestety. W sporcie źle się dzieje, a zaprzeczanie, że w sporcie źle się dzieje rzutuje negatywnie na całe jeździectwo. A tutaj niestety jest wiele osób, które lubią robić burzę bo ktoś śmiał wspomnieć, że w sporcie nie jest kolorowo.
kącik skoków
autor: Nevermind dnia 25 lipca 2024 o 23:15
Nie no słuchajcie uderzenie to uderzenie. Wiem że zrobię porównanie z d.y ale akurat z mojej działki. Dzieci i małzonki/małzonka nie UDERZAMY w ramach korekty... Liść jest liściem, niezależnie czy dlatego, żeby następnym razem nie przesolila zupy, czy dlatego że mąż ma zły humor i akurat się "wyżył".Dokładnie o to mi chodzi.

To dziwne, mnie się tutaj postrzega jako jednorożcową, a ja przyznaję się otwarcie, że nie raz i nie dwa zdarzyło mi się konia uderzyć. I nie mam problemu, by powiedzieć to na głos - było trzeba to uderzyłam. Trudno.

A już u osób które najbardziej wyśmiewają figurę paniusi, która nie uderzy konika, bo go to boli krygowanie się jakoby ,,korygowało się" konia, a nie go uderzało wydaje mi się dość, no cóż, niesmaczne. To jednak dobrze jest konika uderzyć czy źle? Bo jak paniusia nie uderzy to źle, jak ktoś uderzy to też niedobrze.

xxagaxx, masz może jakieś w zanadrzu? Bo pokrytykować to i ja lubię. A to porównanie jest akurat na tyle rozsądne, że uświadamia nieco lepiej znaczenie słowa - chociaż wiadomo, że żona raczej nie waży 500kg i nie bije jej się w ramach korekty.
Kącik Ujeżdżenia
autor: Nevermind dnia 25 lipca 2024 o 22:41
donkeyboy, ja bym stawiała na kilka powodów. O Charlotte zawsze była sława, że taka jest etyczna - to potężny cios wizerunkowy. Poza tym na nagraniu wyraźnie widać jak nawala konia tym batem, ciężko o osobę, która się z tym nie zgodzi. Helgstrand już przedtem nie miał idealnej renomy przez afery rollkurowe, a o nagraniach były i tutaj zażarte dyskusje, że może nie działo się nic złego i zdaniem niektórych nic strasznego nie było widać. Do tego jego samego na nagraniach nie widać, (poprawcie mnie jeśli się mylę). Na dodatek nagrania Dujardin rozpowszechniły się po światowej sieci, reportaż o Helgstrandzie dostępny był jedynie w jednym kraju (w Danii chyba?) i wyciekły jedynie niewielkie fragmenty.
kącik skoków
autor: Nevermind dnia 25 lipca 2024 o 18:33
kotbury, tak, o tym mówię dokładnie. I nie idę wzywać TOZu. Cieszę się, że odważyłaś się nazwać rzeczy po imieniu.

rudziczek, wiele razy w dyskusji było określane, że to uderzenie miało na celu skorygowanie x lub y. Jeśli ktoś może coś zrobić z wolnym sumieniem, to powinien też umieć to głośno przyznać. Chyba że jednak gryzie go to sumienie i będzie wszystko zmiękczać, bo przecież on konika nie uderzy.
Kącik Ujeżdżenia
autor: Nevermind dnia 25 lipca 2024 o 18:08
Nevermind, jak FEI ma ogarniać zasady i na czym się wykłada? Nie piszę o sędziowaniu uneżdżenia._Gaga, przed sekundą była dyskusja o tym, że jak się weźmie jednego konia z dwoma paszportami, to komisarz/sędzia nie ma co zrobić - nawet mimo tego, że istnieją pewne zasady. Takich rzeczy jest masa. Fei i pzj wykładają się na bardzo wielu rzeczach.

Również przed chwilą twierdziłaś, że podobno nie bronisz fei?

kotbury, karolina_, Zuzu., niestety, fajnie by było jakby każdy sędzia miał doświadczenie, ale to raczej awykonalne. Dokładne wytyczne też moim zdaniem się nie sprawdzą niestety, dwa konie mogą spełniać podobne parametry, ustawienie etc., a faktycznie iść zupełnie inaczej.
Moim zdaniem fajnie by było zmienić system szkolenia sędziów, dołożyć co nieco wiedzy od doświadczonych jeźdźców i więcej ćwiczenia oka. Tak, żeby sędziowie faktycznie widzieli o co chodzi i żeby jeźdźcy nie mieli oczy jak pięć złotych przy czytaniu niektórych ocen 😉


A odnośnie Werth też uważam, że jednak jest mocno kontrowersyjnym nazwiskiem. Z jednej strony ładne przejazdy i medale, z drugiej… Podobnie jak Helgstrand była zapalnikiem afer rollkurowych, a do dziś są dostępne filmy treningowe z Bellą jadącą w LDR. Kontrowersyjna to delikatnie powiedziane 😉
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Nevermind dnia 25 lipca 2024 o 00:49
Dementek, żaden problem, mam na smartfonie zdjęcia wszystkich zawodników z numerkami. Każdego jednego. A wszystkie konie się tak różnią, że jest to niezbity dowód w sprawie.
kącik skoków
autor: Nevermind dnia 25 lipca 2024 o 00:47
kotbury, jeśli korekta polega na uderzeniu konia - to nie, nie widzę różnicy. I jeśli muszę uderzyć konia, to mówię wprost - uderzyłam konia. A nie ,,skorygowałam konia mocniejszym bacikiem". Uderzyłam konia w celu korekty. Ot co.
Już któryś raz oburzasz się na użycie słowa ,,uderzenie", za to na sugestię, że można konia nie bić wsadzasz ludzi do pudełka z jednorożcami. Może odnoszę się zbyt personalnie, ale mam wrażenie, że jednak Twoje poglądy nie zgadzają się z Twoim sumieniem.
Kącik Ujeżdżenia
autor: Nevermind dnia 25 lipca 2024 o 00:39
ogurek, na re-volcie są przecież same osoby, które siedzą w wielkim sporcie. Czyż nie? 😁

Generalnie to kogoś może irytuje narzekanie na sport, a mnie z kolei irytuje, że większość z Was (ja też, przyznaję się) to tego wielkiego sportu nie zna, ale ma wyrobioną opinię. Myślicie że serio Charlotte nie ma takich metod treningowych? Nie robi tak na co dzień i tak ją natchnęło nawalać batem ten jeden raz? Myślicie, że Helgstrand to jakiś wyjątek? Albo że fei i pzj wykładają się na pilnowaniu zasad w niższych konkursach, ale na poważne zawody to wszystko jest już tip top?

Ja nie jestem za zakazaniem sportu, ale za ogarnięciem zasad chociaż na pomniejszych zawodach i zmianie systemu oceniania. Kiedy 5* sędzia nie potrafi zauważyć, że koń z tyłkiem w kosmosie nie ma podstawionego zadu, to o czym my w ogóle mówimy? Jak ktoś bez pojęcia i doświadczenia w siodle może oceniać konkursy?

Ujeżdżenie leży i kwiczy, fei je dodatkowo kopie, a tutaj nie można nawet o tym napomknąć, bo zostanie się pożartym żywcem. Nawet jak - w przeciwieństwie do rozmówców - ma się jakieś realne pojęcie, co się tam dzieje.
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Nevermind dnia 24 lipca 2024 o 23:44
Ania1988, naprawdopodobniej coś się zmieniło na pastwisku albo w grupie koni, albo w tym jak koń wychodzi. Zgadzam się z Katasią, warto żebyś skonsultowała się z właścicielem. Ja bym celowała w zmianę grupy.

Odnośnie potknięcia i puszczenia konia - nie sądzę, żeby to było powiązane. Nie dość, że zdarzyło się to dużo wcześniej (o kilka sprowadzań) to spokojniutki koń nagle zaczął zachowywać się jak dzikus.

xxagaxx, nie zgodzę się, instynkt stadny nie pojawia się z dnia na dzień.
Kącik Ujeżdżenia
autor: Nevermind dnia 23 lipca 2024 o 17:40
Dbałość o konie czy nie, pytanie brzmi skąd się w ogóle wzięły takie filmy. Według Was zapewne znikąd, zawodnik nic nie zrobił i w ogóle wszystko niesłusznie?
kącik skoków
autor: Nevermind dnia 23 lipca 2024 o 17:34
kotbury, nie zgadzam się. Owszem, różnimy się poglądami, ale nawet w tej wypowiedzi zawarłaś sugestie, jakobym ja wyznawała kult tylko r+ i przeklinała korektę batem. A wieelokrotnie pisałam, że tak nie jest.

Nie wierzę w porozumiewanie się za pomocą emocji - wierzę w to, że zwierzęta te emocje mają i zrozumienie co którą powoduje jest bardzo pomocne w treningu. I ogólnie wierzę w to, że koń wyznaje proste zasady: warto/nie warto. To też tłumaczyłam wiele razy.

W tej dyskusji pisałam o tym, że czasem ostrzykanie i dalsza jazda jest dobrym pomysłem, czasem warto odpuścić jazdę i przejść na pracę z ziemi - bo dla mnie tak powinno wyglądać koniec jazdy, że idzie się w inne metody utrzymania konia w formie (na ile to możliwe). A Ty napisałaś pean o tym jak kocham i wywyższam pracę z ziemi… No nie 😉 Nie zająknęłam się o tym ani razu.

Wiesz kto to sugerował? Osoba z którą prowadziłam dyskusję 🙂 Nie ja. I często odnoszę wrażenie, jakbyś nie czytała stricte moich wypowiedzi, tylko czyjąś interpretację.

Odniosę się do Twoich zasad. Jeśli naprawdę uważasz, że trzeba czasem konia walnąć batem w brzuch, to czemu nie umiesz tego nazwać po imieniu? Czym się różni walnięcie od uderzenia? Bo moim skromnym zdaniem są to synonimy. Tak samo nie piszesz o uderzeniu tylko o korekcie, na wszelkie sposoby kombinujesz z tymi nazwami.

Jeśli naprawdę uważasz, że w konkretnych przypadkach bicie koni jest okej - czemu nie nazwiesz tego po imieniu? Albo to pochwalasz, albo nie. Niezależnie czy będziemy mówić o korekcie, uderzeniu, walnięciu, ,,daniu lepa” czy klapsie.
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Nevermind dnia 22 lipca 2024 o 23:51
_Gaga, wałkowałam odpowiedzi na Twoje pytania przez pół dyskusji. Jak to nie wystarczyło, to nie będę się powtarzać po raz enty.

Dementek, taak, dokładnie tak napisałam. A zamieszania w formalnościach nigdy nie ma na zawodach.
POTRZEBUJĄCE POMOCY
autor: Nevermind dnia 22 lipca 2024 o 00:28
SparkHope, czy woda ze stajni i do wanny jest z jednego kranu? Może być w niej coś ,,nie takiego".
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Nevermind dnia 21 lipca 2024 o 23:48
_Gaga,Nevermind, z tym, że od dawna nikt nie wie o.co Tobie w sumie chodzi. Nikt? To rozumiem, że wszystkich spytałaś? 😉
Ciekawostka na przyszłość: zdania tego typu są manipulacją słowną.
Na pytania nie odpowiadasz. Ani razu nie odpowiedziałaś co sędzia / komisarz ma zrobić jeśli randomowy widz zgłasza mu, że gniada Kaśka, Baśka i Sraśka to ten sam koń... bo sprawdzenie 3 paszportów nadal nic nie zmieni... Ależ odpowiadałam na to pytanie ładnych parę razy. Przejrzyj sobie moje wiadomości, może Ci to umknęło.

Swoją drogą nadal nie odpowiedziałaś na pytanie, czy nie jest prawdą że komisarz/sędzia w ogóle by nie zareagował. Chyba domyślam się dlaczego.

Co do obrony PZJ/FEI to chyba tylko Ty tak twierdzisz. Ja nie pamiętam. Forumowicze chyba też nie specjalnie... (?)
Może przyppmnisz / zacytujesz chociaż?
Dyskusja była pięć stron temu, zakończyła się w sumie tuż nad początkiem tego tematu.
fundacje ratujace konie...
autor: Nevermind dnia 21 lipca 2024 o 10:24
Naturalsi, oj fundacji Ktoś nie polecam. W ogóle jeśli mogę doradzić - jak się nie zna fundacji dobrze, to najlepiej nie wspierać.
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Nevermind dnia 21 lipca 2024 o 08:26
Facella, odpowiadałam Ci kilka razy, wszystko jest zawarte. A jeśli nadal uważasz, że sędzia nie ma podstawy w przepisach - to na kij tworzyć zasady, których się nie da egzekwować?

A o Gadze i jej obronie pzj/fei była już tutaj dyskusja, i jakoś nikt nie miał wątpliwości, że ich broni, jedynie w przeciwieństwie do mnie wszyscy uznali to za normalne. Nie każdy w niej uczestniczył, ale że sama Gaga jej ,,nie pamięta" to mnie dziwi akurat 🙃

Ale najwyraźniej tak jak z tymi formalnościami - zmienicie wersję co pięć minut byle wyszło na Wasze. Ja tak się składa jestem akurat spójna w tym co piszę i nie obracam kota ogonem, były już tutaj komentarze, że ja okropna nie zmieniam zdania. Ano nie zmieniam zdania i nie zmieniam wersji. Masakra.
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Nevermind dnia 20 lipca 2024 o 15:04
_Gaga, szczerze? W każdym. Wskazanie jakiejkolwiek nieprawidłowości to według Ciebie najazd na sędziów i komisarzy. Czujesz się urażona po każdej wzmiance, że sędzia zrobił coś nie tak. Napisać że cokolwiek jest nie tak - już jesteś, już bronisz pzjotu.

Że pominę już fakt jak przed chwilą próbowano mi wcisnąć, że błędy przy sprawdzaniu formalności się nie zdarzają. I szczerze - skoro ludzie wpisują sobie dwa konie a biorą jednego, to chyba zdarzają się częściej niż twierdzisz.

infantil, jeśli Gagę to uraziło to przepraszam, nie taki był mój cel.
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Nevermind dnia 19 lipca 2024 o 23:22
_Gaga, na moje to powinno się umieć przyznać do błędów i problemów które przeszkadzają w pracy. A nie twierdzić, że system jest świetny i komisarze super, a błędy to się nigdy nie zdarzają. O kłamaniu mi prosto w oczy już nie wspomnę.
kącik skoków
autor: Nevermind dnia 19 lipca 2024 o 22:36
budyń, ja siebie przeanalizowałam i nadal analizuję, wiem, że czasem piszę niezrozumiale i z czego to wynika.

Co innego jednak jak piszę coś po raz piąty i ktoś to przekręca. Ta osoba zwyczajnie nie chce mnie wysłuchać i nie widzę sensu takiej dyskusji.
Pomijam już, że napotkałam nieraz bardzo wyraźne przykłady przekręcenia czegoś umyślnie… I że jak ktoś nie ma racji to nigdy się do tego nie przyzna. Ot, magiczne forum 😉
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Nevermind dnia 19 lipca 2024 o 21:04
Facella, przecież pisałam, że może prosić biuro zawodów o zweryfikowanie - skoro już poproszenie o paszport jest tak okropnie niewykonalne.

Sankaritarina, jeśli kogoś uraziłam, to przepraszam. Wolę jednak dodać ,,słońce” niż coś.. innego 😅 Wydaje mi się to nieco bardziej kulturalne.

NowaJa, tak się zdarza na ZR, gdy jest sporo zmian i sędzia nie ogarnie braku licencji / uprawnień. Czasem dopiero sprawdzając wyniki wyjdzie, że np. koń jest bez licencji..._Gaga, czekaj czekaj, czyli jednak BYWA zamieszanie z formalnościami na zawodach? I zdarza się że dopuszczą do startów niesprawdzonego konia? Bo jeszcze wczoraj było to dla osób z forum niemożliwe…

keirashara, pisałam już jak to sobie wyobrażam. Wpuścić na rozprężalnię, sprawdzić papiery na cito. Jak nie zdążą, bo ktoś późno zgłosił, puścić i w razie gdyby formalności rzeczywiście nie zostały dopełnione wpisać jako przejazd treningowy właśnie. Ogólnie to zrobić cokolwiek 🙂 Szczerze to każda RZECZYWISTA reakcja byłaby okej moim zdaniem. A nie ,,nie masz zdjęcia z numerkiem to elo”.
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Nevermind dnia 19 lipca 2024 o 09:30
_Gaga, o Boże 🤣 Krótką masz pamięć jak widać. Odpowiedz mi słońce na pytanie, czyli g. zrobisz tak jak od początku mówiłam, tak?
No i po co było się rzucać, że ,,obrażam" komisarzy i sędziów, skoro taka jest prawda, że w tej sytuacji nic nie zrobią zwyczajnie?
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Nevermind dnia 19 lipca 2024 o 08:24
Sankaritarina, widziałam i te gdzie musiał być paszport przed startem, i te gdzie niby musiał być, ale był bajzel i nikt Ci tego nie sprawdził. I w sumie wyszło tak jak stwierdziłam - przed chwilą ktoś to opisywał jako oczywistość i to było ok, bo argument był przeciwko mnie. Teraz ja się do tego odwołałam i nagle nikt nie wie o czym mowa, ale gdzie, kiedy, najlepiej miejsce i data. Jak Gaga broni pzj czy fei mimo że za to nikt jej nie płaci to ,,to chyba oczywiste że nie będzie ryzykować kariery komisarza”, ale ja to mam podkurzyć osoby organizatorów z konkretnych miejsc, bo Sankaritarina sobie tego życzy.
kącik skoków
autor: Nevermind dnia 18 lipca 2024 o 23:16
kotbury, Nevermind ty wyznajesz zasadę, że "praca z ziemi" (celowo w cudzysłowie) to jakiś święty gral jeździectwa, bez którego konie nie mają prawa być zdrowe i prawidłowo się ruszać pod siodłem.
No właśnie nie wyznaję 🙂 I NIGDZIE tego nie napisałam 🙂 Czytanie ze zrozumieniem nie boli 🙂


keirashara, wiesz co, przeczytaj to co napisałam i dopiero potem odpowiadaj. Bo serio nie chce mi się po raz dwudziesty tłumaczyć, że nie nie napisałam tego nigdzie. Dopowiadasz sobie i kłócisz się w zasadzie sama ze sobą, bo nie ze mną na pewno.
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Nevermind dnia 18 lipca 2024 o 23:14
Sankaritarina, między innymi na dostarczenie paszportów na czas. Przed chwilą było to wspomniane w tym wątku i w tej dyskusji, teraz nikt nie będzie wiedzieć o co chodzi i na pewno to zmyśliłam, ot revolta 😇
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Nevermind dnia 18 lipca 2024 o 21:58
epk,a dla mnie właśnie fakt, że jest zgłoszone naruszenie przepisów i nikt tego nie chce zweryfikować to jest jakieś kuriozum.

Dementek, przepraszam, od kiedy to koń może startować bez dopełnienia formalności? Że przymyka się na to oko wie każdy, ale to powinno się skończyć, w momencie gdy zostało zgłoszone możliwe naruszenie przepisów. Wystarczy skorzystać z tego co jest wymagane, powiedzieć jasno - nie spełniliście wymagań, tyle. No do jasnej Anielki, od kiedy można przemianowywać sobie konia przed startem?

_Gaga, jak napisałam że komisarz i sędzia by g. zrobili, to poczułaś się urażona, że jak tak mogę ich ,,obrażać". A teraz w zasadzie podpisujesz się pod tym, że g. by zrobili i tyle.
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Nevermind dnia 18 lipca 2024 o 08:44
_Gaga, odpowiedziałam jej, dosłownie tuż pod odpowiedzią do Ciebie. Z resztą jeśli komuś w ogóle chciało się zdobyć tyle paszportów, to pół-żartem pół-serio - jestem pod wrażeniem 😉
Jeszcze raz Cię spytam: serio uważasz, że zidentyfikujesz konia po zdjęciu z numerkiem, zwłaszcza jeśli jest podobny i nie ma odmian, ale sprawdzenie imienia i daty urodzenia w paszporcie przekracza Twoje możliwości?

Powiedz mi w takim razie, jak powstrzymasz osobę, która ma trzy paszporty 🙂 Bo aż jestem ciekawa. Zdjęcie z numerkiem Ci pomoże?

Dementek, Boże, serio? Mówimy o sytuacji, w której ktoś zgłosił, że ten koń jedzie drugi raz, nie o tym żeby każdego konia tak weryfikować.
kącik skoków
autor: Nevermind dnia 17 lipca 2024 o 17:42
keirashara, wiem co to, ale stan zapalny chyba się z czegoś bierze, zwłaszcza kiedy wraca.
Na prawdę nie wiem co chcesz udowodnić tą pracą z ziemi. Że człowiek zły i tylko zad chce wozić i nie umi, a konia nie kocha? Lol. Ok, niech tak będzie 😀 No właśnie to Ty chcesz coś chyba udowodnić. Ja napisałam jedynie, że czasem w niektórych przypadkach koń jest na tyle rozwalony, że ostrzykwianie to sztuczne ukrywanie problemu, który jest i będzie, i trzeba przejść na pracę z ziemi. I to po tym jak pisałam o różnych innych sytuacjach. Nigdzie nie napisałam, że ostrzykiwanie jest złe albo że jazda pod siodłem to zły sposób na utrzymanie konia w formie. Ale jak widać samo stwierdzenie że coś może się czasem nie sprawdzić wywołało burzę, bo jak to czasem ostrzykanie nie jest najlepszą opcją i jak to jazda pod siodłem nie zawsze jest lekiem na całe zło?
kącik skoków
autor: Nevermind dnia 17 lipca 2024 o 00:00
keirashara, No dla mnie to brzmi jak wymówka. Powtórzę się: albo uważasz pracę z ziemi za coś istotnego, albo po prostu jej nie używasz i nie musisz się mi tłumaczyć, że nie pracujesz z ziemi bo wsiadasz.
no jak mam stan zapalny to nie biegam, czy z plecakiem czy bez. Najpierw lecze, potem wdrażam ruch zgodnie z zaleceniami lekarza lub fizjoterapeuty.
Czekaj, to o czym my w końcu mówimy? Bo przed chwilą tematem był koń, którego można ostrzykać i spokojnie sobie jeździć. Przypomnę fragment od którego wyszła dyskusja:
Pojawiły się głosy, że dalsza jazda utrzymuje konia w kondycji - po części się zgadzam, ale tutaj też zależy od problemu i tego czy koń tak naprawdę nie powinien przejść na pracę z ziemi. Zwyczajnie, czasem konie są, a innym razem nie są na tyle rozwalone, żeby na nich jeździć. I czasem warto ostrzykać i jeździć, a czasem właściciele nie chcą zrozumieć, że pora odpuścić.

Praca bez siodła to nie musi koniecznie być ganianie konia czy trudne ćwiczenia - ba, często jest to jedynie stęp. Trzeba po prostu dobrać ćwiczenia do konia, by zadbać o jego mięśnie i nie dobić kontuzjowanego obszaru.
Szczerze? Tak, ciężko jest dobrać takie pory by porobić coś w ręku, ale rzadko kiedy jest to niemożliwe. W mojej skromnej opinii można trochę pokombinować, żeby zadbać o konia, który nam wiele lat tyłek woził. Ale to ja i moja jednorożcowa opinia.
fundacje ratujace konie...
autor: Nevermind dnia 16 lipca 2024 o 23:27
blucha, z diozem jest masa afer, wystarczy trochę pogrzebać na fb, youtube czy tiktoku (dla nie-tkitokowych osób: da się korzystać z przeglądarki na komputerze). Są liczne konta założone specjalnie przeciw nim. Ogólnie to można znaleźć nagranie z rozmowy o wycięciu czipa albo nagranie ,,luksusów" ze środka, a afery z niesłusznie odebranymi zwierzakami (nierzadko z wykazaną przez właściciela historią leczenia ,,zaniedbanego" pupila) to u nich codzienność.
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Nevermind dnia 16 lipca 2024 o 23:04
A choćby to da, że jeśli koń jest wpisany pod innym imieniem, to paszport to wykaże.
Nie wiem jak dla Was, dla mnie oczywiste jest, że paszportu zmyślonego konia nie będzie w biurze zawodów. A jeśli (wedle słów zawodnika) jest w biurze zawodów, to znaleźć w biurze (oczywiście nie komisarz osobiście) lub poprosić o odebranie i okazanie. I tutaj zaznaczę - tak, wiem że jest ogólny harmider i masa rzeczy na raz, ale te wszystkie formalności są chyba właśnie po to, żeby nie było szachrajek? (Zanim ktoś się doczepi - piszę to w duużym skrócie). Więc albo pilnujemy, żeby było jak ma być, albo cała robota jest praktycznie bez sensu.


mindgame, no tak, tylko po co zgłaszać do osoby, która niczego z tym nie zrobi?

_Gaga, czujesz się bardziej kompetentna do oceniania podobizny po zdjęciu niż do sprawdzenia czy zostały podane prawdziwe dane z paszportu?

Facella, tego już się nie uniknie, ale moim zdaniem to najbardziej realna do zastosowania metoda. Chyba, że masz propozycję lepszej, chętnie przyjmę na przyszłość 😉
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Nevermind dnia 16 lipca 2024 o 16:57
Facella, pisałam wyżej w odpowiedzi do Ciebie właśnie. Poprosić o paszport.
Sankaritarina, pisałam to jakieś pięć razy...
kącik skoków
autor: Nevermind dnia 16 lipca 2024 o 09:00
karolina_, no właśnie nie chodzi mi o dwie lonże na kole, tylko dwie lonże w momencie prowadzenia konia od zadu, a nie samego lonżowania. Po polsku nie ma chyba rozróżnienia w nazewnictwie. I tak, przy obu formach potrzeba bardzo dużego zgrania pomocy, ale co to ma do rzeczy? Trzeba się tego nauczyć zwyczajnie.
Z resztą istnieje jeszcze praca w ręku.

keirashara, co to jest za wymówka w ogóle - nie pracuję z ziemi, bo jeżdżę? Albo uznajesz pracę z ziemi za istotną i używasz jej w treningu, albo nie.
I dalej nie wiem co zmienia w kontekście nogi/biodra/wstaw inne z stanem zapalnym, on nie zniknie, bo nie będzie jeźdźca na grzbiecie. A to, że na dzień dobry odejmujesz obciążenie. Spróbuj pobiegać sama a potem z plecakiem. Jeśli koń ma pracować lekko, to lżej jest bez jeźdźca jednak.
kącik skoków
autor: Nevermind dnia 15 lipca 2024 o 23:20
keirashara, czyli nie da się nie pisać personalnie. Fajnie.

No i dobrze że jest, u nas w stajni też jest, młodszy (25 bodajże?) i po karierze sportowej, tupta sobie stęp-kłus-galop. Aż dwa to zabójcza liczba, skreśla moje stwierdzenie, że rzadko. O ostrzykiwaniu przy problemach mięśniowych też słyszałam, w tym ,,popularny" zapadnięty grzbiet. Opisałam różne możliwości i jak się do nich odnoszę. Można przeczytać jeszcze raz jak się chce (albo wymyślać sobie co napisałam, jak się nie chce).

Widać że nie pracujesz z ziemi, skoro uważasz, że to tylko lonża. Znam przypadki koni, które nie mogły chodzić pod siodłem i bardzo fajnie udało się poprawić ich formę pracą z ziemi. Elementy w ręku, praca na tzw. long rein (nie, nie pamiętam jak się to nazywa po polsku). Ogólnie to bieganie po kółku nie jest dobre dla koni z problemami aparatu ruchu, myślałam,że to nie jest wiedza tajemna.

A stwierdzenie nieprawidłowości w jakimś światku - jak światek zawodników - to nie jest od razu określanie wszystkich jako patola. Nigdzie nie napisałam, że wszyscy konie ostrzykują jak te mają kontuzję i tak po zawodach jeżdżą. Polecam zapoznać się ze słowem nadinterpretacja, przyda się niejednej osobie z tego forum.
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Nevermind dnia 15 lipca 2024 o 22:53
Aniad, radzę zmienić stajnię. Instruktor przeskoczył wiele etapów nauki. Na początku dziecko powinno się trzymać, stopniowo puszczać się rączkami na tyle na ile czuje się pewnie, najpierw jedną, dopiero potem powoli dwiema. Jazda z rękami na biodrach wymaga już wyrobionej równowagi, dłużej zajmuje ponowne złapanie się niż gdyby dziecko jedynie podniosło ręce nad siodło. Jeśli dzieci często spadają, to rezygnuje się z tego ćwiczenia lub zostawia je dla osób doświadczonych. Do tego bardzo ,,pomocny" system przełamania strachu. Ode mnie duże nie.
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Nevermind dnia 15 lipca 2024 o 22:45
_Gaga, obrażam komisarzy na grubo, bo twierdzę że nie wszyscy są nieskazitelni? Chyba sobie żartujesz. Sama jesteś komisarzem i sędziną od wielu lat, a jedyne na co wpadłaś to zażądanie dowodu, który jest po prostu niemożliwy do dostarczenia. Dla mnie to podsumowuje wyraźnie sposób działania komisarzy i sędziów na zawodach.

Dementek, ale ja nie twierdzę nigdzie, że oni niczego nie sprawdzają, nie czepiają się i w ogóle to sobie siedzą. Chociaż w tej dyskusji próbuje mi się to wcisnąć w usta.
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Nevermind dnia 15 lipca 2024 o 17:03
keirashara, podkreśliłam parokrotnie, że tak się może zdarzyć. Ale jak to revolta, dociera tylko 1/4 tego co się pisze.
Po prostu nie udawajmy, że nie ma komisarzy, którym się nie chce tego wyłapać. Może mają dużo innej roboty i dlatego się nie chce, ja nie wnikam. Jeśli osoba postronna zauważyła, że koń się powtarza, to chyba dało się to w miarę prosto wyłapać - zakładam, że obserwator też widział dane konie pierwszy raz.

Z resztą Gaga sama podała dość kuriozalne rozwiązanie. Komisarz zawsze będzie się kłaniać w stronę zawodnika, a nie konia. Taki jest mój wniosek z tej dyskusji.
kącik skoków
autor: Nevermind dnia 15 lipca 2024 o 16:56
Są osoby żyjące z jeżdżenia, że jak dostają konia pod tyłek to dupą do przodu nawet kulawego ścięgnowo przejadą. Bo potrafią i za to im płacą. Także zakładają, że to właściciel jest odpowiedzialny za opiekę wet i jak przysyła konia w trening to koń jest zdrowy
Nie znam zawodnika, a znam ich sporo, mam z całkiem sporą częścią kontakt na co dzień, który by nie dbał o konie do tego stopnia, że z premedytacją jeździł na kulawych.
Zawsze, ale to zawsze, gdy coś "nie gra", jest jakaś uporczywa sztywność, okazjonalna nieregularność zawodnicy, których znam albo wołają weta jeśli koń jest u nich lub każą zawołać weta.
kotbury, obie wypowiedzi są Twoje, ja niczego nie dodałam.

mindgame, powiem tak - moim zdaniem bardzo zależy. Jeśli koń powinien chodzić, żeby ten problem zdrowotny zniwelować, to jak najbardziej. Jeśli koń ma problem ale go zakrywamy i dalsza jazda niszczy mu nogi (czy inną część ciała) to jest to zwyczajnie nie fair wobec konia.
Pojawiły się głosy, że dalsza jazda utrzymuje konia w kondycji - po części się zgadzam, ale tutaj też zależy od problemu i tego czy koń tak naprawdę nie powinien przejść na pracę z ziemi. Rzadko (prawie wcale w zasadzie) słyszę o ostrzykiwaniu koni, żeby pobiegały po płaskim i utrzymały kondycję. Częściej jednak ostrzykuje się konie do sportu, a to już nie jest utrzymanie kondycji, tylko chęć użytkowania.
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Nevermind dnia 15 lipca 2024 o 16:30
_Gaga, nie zauważyłam, że mowa o wkkw. Chociaż tam też bywa multum koni, więc i tak fajnie że komisarz zareagował.
Istnieje jakaś przeszkoda, żeby zażądać okazania paszportu na ZR lub ZT?

Constantia, o, ciekawe.
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Nevermind dnia 14 lipca 2024 o 23:04
Constantia, no i brawa dla komisarza. A tak z ciekawości - w jaki sposób sprawdzili?
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Nevermind dnia 14 lipca 2024 o 18:18
Facella, epk, okej, z tym drugim koniem to mnie poniosło 😉 Za to można prosić o paszport. Jeśli koń faktycznie był wpisany pod drugim imieniem, to mamy 50% szans, że paszport tego dowiedzie.
fundacje ratujace konie...
autor: Nevermind dnia 13 lipca 2024 o 22:52
desire, jak tak to mój błąd, kiedyś mi się obiło o uszy, ale odnośnie konkretnej fundacji (innej).
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Nevermind dnia 13 lipca 2024 o 22:51
xxagaxx, dla Ciebie zażądanie zdjęcia konia z numerkiem jest reakcją? Nie wiem jak Ty, ale ja nie fotografuję obsesyjnie wszystkich zawodników razem z numerkami
Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)
autor: Nevermind dnia 12 lipca 2024 o 23:37
Ma ktoś może źrebaki po Milano? Znam jednego wałaszka po nim i tak zaczęłam szukać, z czystej ciekawości 🙂
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Nevermind dnia 12 lipca 2024 o 23:25
_Gaga, Nevermind, ja nie wiem, że są komisarze, którzy się boją wyjść na czepialskich.a to ciekawe, bo wielokrotnie temat był poruszany na tym forum i to w dyskusjach, w których uczestniczyłaś. Jeździsz po licznych zawodach, poruszasz się w tym środowisku i nie zauważyłaś nic takiego? W takim razie wyjaśnię - niestety tak, jest taki problem, bo komisarzy którzy się czepiają niechętnie się zaprasza na zawody.
Nie wiem pod czym się podpisuję. Na pewno nie pod tym, co piszesz. Pod tym, że w zasadzie to nie byłoby reakcji. Tylko kolejne wymówki, najlepiej to jeszcze przejazd nagrać i w trakcie zrobić salto w tył.

A co do Baborówka to wybacz, ale jutro jestem zajęta akurat 😉 Ale jak zauważysz nieprawidłowości, to możesz w moim imieniu zgłosić komisarzowi lub sędziemu.

ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Nevermind dnia 12 lipca 2024 o 18:54
xxagaxx, o Boże, kocham revoltę 😂 Prześladowanie? Mówię tylko, że chyba kogoś bardzo ubodłam, jak jedno i to samo powtarza kilka razy. Serio, że revoltowicze nie widzą jak sami przekręcają wiele rzeczy 🤣🤣🤣 Prześladowanie, o Boże 😂

_Gaga, proponuję doczytać moje posty, bo żaden nie celuje we wszystkich komisarzy. Tylko prawda, tak się składa, jest po obu stronach. Czasem nie zauważą, czasem mają gdzieś i przepuszczą. A że są komisarze, którzy boją się zwrócić uwagę, bo wyjdą na czepialskich, to wszyscy wiemy.

Nie pozostałoby bez reakcji, jeśli ktoś ma zdjęcie z przejazdu... No sama podpisujesz się pod tym co mówię. Jasne, że mam zdjęcia każdego zawodnika z numerkiem konia... Reakcja jak się patrzy
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Nevermind dnia 12 lipca 2024 o 11:07
Perlica, taak i dlatego musisz za mną chodzić po różnych wątkach i powtarzać to samo kilka razy 🤣 Jak mnie śmieszą ludzie, którzy udają że są ponadto, ale bardzo wyraźnie nie są. Ale co to ma do zawodów skokowych , o których piszesz bzdury to nie mam pojęcia i sie nie dowiem na pewno😎Tak się to ma, że uczestniczysz w dyskusjach o zawodach ujeżdżeniowych, ale mnie nie wolno mówić o skokach, bo zdaniem Perlicy jestem niedoświadczona.
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Nevermind dnia 12 lipca 2024 o 10:18
Perlica, Zadziwiają mnie takie postacie jak Ty po prostu w kontekście przeglądu społeczności końskiej, wypowiadasz się sugerując jakbyś wszystko wiedziała niby No właśnie najśmieszniejsze jest to, że nie robię z siebie niewiadomo kogo. Po prostu mam swoje zdanie, a moje doświadczenie lub jego brak opisywałam na tym forum kilka razy. To Ty masz ból pewnych części ciała, bo chyba w poprzednim wątku skończyły się argumenty i trzeba było naskoczyć na mnie personalnie. Swoją drogą czy to nie Ty przypadkiem jechałaś jedno w życiu L i na tej podstawie rozprawiałaś o zawodach w ujeżdżeniu? Bo jak dla mnie to przyganiał kocioł garnkowi.
xxagaxx, jak coś się samo nasuwa na język, to mówi się to raz, a nie pięćdziesiąt. Jak ktoś musi za mną chodzić i powtarzać że jestem niedoświadczona, to chyba jednak mu nacisnęłam na odcisk 😉

Facella, powtórzę po raz setny: tak, rozumiem że czasem jest za dużo koni i nie da się ich rozróżnić, rozumiem że czasem jest tryliard koni w jednej klasie. Ale nie zawsze, a kucyki (o których tutaj mowa) bardzo często wyróżniają charakterystyczne wady budowy. I skoro postronna osoba zauważyła, że koń szedł dwa razy, to chyba komisarzowi też się może zdarzyć?
I nie, nie mam teraz pretensji do wszystkich komisarzy i sędziów, że jakiś kucyk im umknął - zwyczajnie nie wierzę, że nigdy żaden z nich nie zauważył, że koń jest ten sam i go nie puścił. Plus po co mamy to zgłaszać sędziemu/komisarzowi, skoro i tak z tym nic nie zrobią? Nie dostarczenie paszportu przy podejrzeniu oszustwa jest chyba czynnikiem, który może wykluczyć ze startu? Jakby serio nie ma nic, absolutnie nic co komisarz/sędzia może zrobić w niskich klasach?