Dori

Konto zarejstrowane: 07 grudnia 2022
Ostatnio online: 07 grudnia 2022 o 22:48

Najnowsze posty użytkownika:

Klub Zwyrodnieniowców - czyli zwyrodnienia wszelakie
autor: Dori dnia 07 grudnia 2022 o 22:16
Mam takiego konisia:
nakostniaki w obu przodach, zwapnienie, szpat w prawym tyle, do niedawna kulawy na trzy nogi. Dwa lata temu nakostniak i szpat były aktywne, nakostniak nie reagował na ostrzykiwanie i nie decydowałam się na dalsze leczenie. Ogólnie była diagnoza, że chłopak już raczej na straty...

Prawie dwa lata stał rozkuty i tylko chodził na padok.. przez ten czas nawet go zbytnio nie sprawdzałam, biegał sobie po padoku i tyle. Pewnego dnia tak z głupia franc wzięłam go na lonże i okazało się, że nie kuleje.

A więc chodzi pod siodłem już ponad 1,5 miesiąca, 3-4 razy w tygodniu po płaskim i w teren i nic się nie dzieje. Skraca jeden przód, minimalnie, ale robił to całe życie, nawet wtedy kiedy chodził. Był u niego fizjoterapeuta, po masażu nie wyszła żadna kulawizna. Ta skracająca noga na pewno go nie boli, bo to taki typ, że jakby go co strzyknęło, to wyleciałabym w powietrze natychmiast.

Ale do brzegu- suplementuję go, ale zastanawiam się czy mogę coś jeszcze zrobić? Tildren, Osphos, pijawki?

Boję się go znowu badać, bo chyba wolę nie wiedzieć. Poza tym- jak nie boli, to nie chcę szukać dziury w całym.