Julia1986

Julka

Konto zarejstrowane: 04 marca 2023
Ostatnio online: 25 stycznia 2024 o 11:31

Najnowsze posty użytkownika:

Mesz-gotowy czy własnej roboty?
autor: Julia1986 dnia 23 stycznia 2024 o 13:25
Zuzu., BUCK, Oczywiście że mówię o produktach eko i zdecydowanie jest ogromna różnica w zawartościach metali ciężkich oraz pozostałościach herbicydów pomiędzy EKO a produktami konwencjonalnymi. Tyle że jeszcze trzeba się na tym odrobinę oczywiście znać...poza tym dochodzi jeszcze weryfikacja producentów. Są tacy którzy zachowują podstawy higieny pracy i jakości i tacy którzy jadą jak leci. Do tego dochodzi jakość samego surowca, którą można w przypadku już nawet oleju jasno określić po kolorze i zapachu...weźmy np. olej lniany, otóż jeden drugiemu zupełnie nierówny. Po jednym koń mi się pochoruje a po drugim odżyje,a skóra i sierść zaczną wyglądać jak po 3 miesiącach smarowania upiększaczami. A co do deszczu...umówmy się że jest spora różnica w pasażu dziadostwa którym się podaje w zastraszających ilościach bezpośrednio pod uprawy a jakiś śmiesznym ilościom przenoszonym "w deszczu"-biorąc jeszcze pod uwagę to że większość świństwa zostaje w glebie anie odparowuje...zresztą jakby się przyjrzeć temu jakie standardy są stosowane w produkcji eko i dotyczące jakości produktu finalnego to mamy odpowiedź jasną i przejrzystą. Robienie z żywności i produktów eko jakiegoś mitycznego stwora to solidne nieporozumienie i totalny brak znajomości tematu.
Mesz-gotowy czy własnej roboty?
autor: Julia1986 dnia 23 stycznia 2024 o 11:29
Zuzu., tzn.nie zanieczyszczonych herbicydami, metalami ciężkimi, wysokiej jakości, jak najmniej przetworzonych itp. W naszym wypadku takie żywienie nie ma sobie równych ale to oczywiście subiektywna ocena. Możliwe że niektóre przypadki są nadzwyczaj skomplikowane i właścicielowi trudno określić najbardziej efektywną i zdrową dietę. W naszym wypadku nie ma może aż takiego problemu...odpadają po prostu zboża i dieta musi być niskoskrobiowa, bogata w białko i o odpowiedniej podaży kwasów tłuszczowych. Od 2 lat sprawdza się doskonale to podejście...ale jak wiadomo, każdy koń jest inny.
Mesz-gotowy czy własnej roboty?
autor: Julia1986 dnia 23 stycznia 2024 o 10:46
BUCK, doskonale to rozumiem. Pytanie czy się zgodzisz że w kwestii samej jakości finalnego "posiłku", zakładając oczywiście że z głową dobierasz składniki, taki mesz robiony we własnym zakresie nie ma sobie równych? Przy czym z drugiej strony używając naprawdę porządnych składników wcale nie musisz mieć ich nie wiadomo ilu. Ja w zasadzie korzystam naprzemiennie z dwóch baz, dwóch olejów i oczywiście ziółek, owoców, warzywek itp. Na koniec dnia nie zajmuje mi to nie wiadomo ile miejsca za to jest dość pracochłonne-z drugiej strony uważam że najpewniej zaoszczędza mi to czasu i masy pieniędzy na problemach zdrowotnych, których w ten sposób skutecznie unikamy.🙂
Mesz-gotowy czy własnej roboty?
autor: Julia1986 dnia 22 stycznia 2024 o 19:59
Ja polecam robić we własnym zakresie mesz. Sama mam pracującego alergika, więc niska skrobia, wysokie białko i większość mieszanek dostępnych albo odpada na wstępie albo nie podchodzi albo ma cenę z kosmosu.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Julia1986 dnia 22 stycznia 2024 o 19:11
Większość gotowych mieszanek paszowych moim zdaniem jest słaba, nie wspominając o jakości składników. Ja z tego względu jestem wielką orędowniczką meszu przygotowywanego we własnym zakresie. Rozwiązanie czasochłonne ale przynajmniej mogę w 100% dietę dopasować do naszych wymagań. Ktoś tu jeszcze ma doświadczenie z meszem?
COPD
autor: Julia1986 dnia 22 stycznia 2024 o 14:42
Poncioch, tak trzymać. Nic bardziej słusznego niż nie brać wszystkiego jak leci tylko sprawdzać opinie.informacje itp. Nie zmienia to faktu że do podzielenia się opinią mam pełne prawo niezależnie od tego czy regularnie coś tu publikuję czy nie 😉
dodatki witaminowe, mineralne, odżywki itp
autor: Julia1986 dnia 22 stycznia 2024 o 12:34
Aleks, no to mocne combo, ale u Nas podobnie. Poza astmą i zapaleniem stawów jeszcze wrzody. Razem to dawało efekt w postaci momentami dość wrednej szkapy, co jak się po prostu okazało wynikało ze złego samopoczucia. Na ten moment mamy spoķój ze wszystkim i koń nam przeszedł metamorfozę jeśli chodzi o zachowanie. Aktualnie kończę drugie opakowanie i jestem bardzo zadowolona. W sumie będziemy jeszcze robić gastro żeby sprawdzić jak się po tej kuracji mają wrzody bo wygląda na to że i tutaj mamy poprawę.
COPD
autor: Julia1986 dnia 22 stycznia 2024 o 12:13
Poncioch, przede wszystkim na dodatek oba dziś dodane...spisek gwarantowany.😉
dodatki witaminowe, mineralne, odżywki itp
autor: Julia1986 dnia 22 stycznia 2024 o 11:50
Aleks, widzę że coraz więcej osób zadowolonych z tego preparatu. U Nas dodatkowo pomógł przy problemach ze stawami i z astmą. W sumie też dosć wqżne chyba że ten prpdukt to nie samo cbd i chyba dlatego tal fajnie działa. Zresztą nic wcześniej u nas tak nie pomogło jak hempqualizer.
COPD
autor: Julia1986 dnia 22 stycznia 2024 o 11:40
izkadul, ja stosowałam. Na blogu na stronie hempqualizera jest nawet nasza historia.🙂 U nas preparat zdziałał cuda bo pomógł nie tylko z astmą ale też z problemami ze stawami.