Tomaszek

Po wieloletniej przerwie choroba o nazwie "jeździectwo" nawróciła i bardzo szybko postępuje u mnie..

Konto zarejstrowane: 20 listopada 2023
Ostatnio online: 16 kwietnia 2024 o 22:21

Najnowsze posty użytkownika:

Jakie AUTO, czyli czym i dlaczego jeździmy? ;)
autor: Tomaszek dnia 02 kwietnia 2024 o 11:08
Dementek, co prawda nie znam KIA Picanto, ale miałem wcześniej Sportage, teraz mam inny model jako drugie auto i o żadnym nie mogę powiedzieć złego słowa. Sportage zrobiłem prawie 190 tysięcy kilometrów bez żadnych usterek, pod koniec przegub zaczął już wykazywać delikatne oznaki zużycia. Następny właściciel zadowolony jak gwizdek. Wszystko działa tak jak powinno, jak nic nie zmienili z gwarancją to naprawdę szeroki zakres na 150 000 kilometrów lub 7 lat. Jedyne czego trzeba pilnować to terminy przeglądów, kiedyś był wskazany przebieg i tolerancja +/- 1000 km. Później zmienili tak, że trzeba się stawić NIE PÓŹNIEJ niż do uzyskania wskazanego przebiegu i tego trzeba pilnować albo później przyjdzie pisać pisma z prośbą o przywrócenie gwarancji.
Aborcja - dyskusja
autor: Tomaszek dnia 24 marca 2024 o 11:20
Gandalf Biały, Jeśli chodzi o ograniczenie dostępu do pornografii, trudna sprawa. Młodzi zawsze znajdą sposób na obejście "systemu". Albo znajdzie się w internecie ktoś kto im podpowie jak to zrobić.. Pamiętaj, że użytkownicy stron porno to szeroka grupa wiekowa i jak za bardzo pozabezpieczasz to pod kątem młodzieży to efekt będzie taki, że młodzież i tak sobie poradzi a starsi już niekoniecznie. Poza tym przyjmijmy, że udałoby się skłonić wszystkich dostawców treści porno do wprowadzenia weryfikacji, P2P jeszcze nie wyginęło i młodzież przesyłałaby sobie to przez torrenty albo inne serwisy.
Jakie AUTO, czyli czym i dlaczego jeździmy? ;)
autor: Tomaszek dnia 22 marca 2024 o 11:51
Skoro pierwotnie pytanie było czym kto jeździ i co o swoim aucie sądzi to pochwalę się swoim, może ktoś rozważa dla siebie:
Jeep Wrangler JKU (długi), 3.6 benzyna. Spalanie, no bardzo zależy od tego jak kto jeździ. 12 jest realne przy spokojnej jeździe poza miastem, dałoby się zejść do 11 gdyby założyć szosowe opony (ja mam uniwersalne, takie 50:50 szosa:teren)
Zalety:
- Jak na terenówkę dość tanie części zamienne, w wersji fabrycznej jest to bardzo dzielne auto w terenie.
- W mieście nie trzeba przejmować się krawężnikami, jak jest deficyt miejsc parkingowych to czasami można wjechać w jakieś dziwne miejsce w które nie wjedzie zwykły samochód.
- Nikt rozsądny nie próbuje wymusić pierwszeństwa, mało kto pcha się pod koła.
- Można zdemontować dach i poczuć wiatr we włosach
- Dość duży uciąg na haku - 3 tony
Wady:
- Jak już się utknie gdzieś w terenie to trzeba daleko iść po ciągnik.
- Aerodynamika kiosku ruchu
- Pierwsze wrażenie z jazdy to "to auto ma rozdupcone zawieszenie i układ kierowniczy" ale wrażenie wynika z konstrukcji i z czasem przyzwyczajasz się do tego
- Ogólnie dość toporne auta to są, ale to ich urok
- Zmorą tego modelu jest cieknący dach (to nie żart) ale da się z tym żyć
- Nie polecam do długodystansowej jazdy - nie jest to auto do poruszania się z wysoką prędkością, z racji swojej specyfiki dalsza jazda potrafi być męcząca.

Myślę, że jeśli ktoś dysponuje budżetem i szuka terenówki z krwi i kości to jest to model godny polecenia, tylko trzeba liczyć się z tym, że auto jest toporne (ale to właśnie jego urok). Przy zakupie używanego trzeba liczyć się z tym, że większość była sprowadzana z USA po mniejszym lub większym dzwonie i mniej lub bardziej fachowo naprawiana, więc warto dobrze sprawdzić przed zakupem. Część była też katowana w terenie, więc tym bardziej warto się przyjrzeć, można zlecić oględziny np w autoryzowanym serwisie, powinni punkt po punkcie przejrzeć krytyczne elementy. Ale nie każdy Wrangler jeździł w terenie, niektórzy kupują bo... się po prostu podoba 🙂

Facebook -czy ktoś korzysta?
autor: Tomaszek dnia 22 marca 2024 o 11:06
Sankaritarina, Ja ostatnio bardzo często napotykam na scamy w sponsorowanych. Typu kup jedną akcję baltic pipe albo orlen, często w grafice jakiś czołowy polityk. Często też wyświetlają się clickbaity typu "nie wiedział, że kamera jeszcze nagrywał" też z politykami albo celebrytami.. I w tym wszystkim dochodzi do absurdu, że zgłaszając tego typu reklamy jako scam, zgłaszając fałszywe profile rozsyłające linki do porno jako fałszywe dostajesz odpowiedź, że nie dopatrzyli się niczego niezgodnego ze standardami społeczności. Za to za użycie słowa "pedał" nawet w znaczeniu części roweru można było otrzymać bana na kilka dni. Swego czasu nawet zamiast "pedał" niektórzy pisali "kluczowy element napędu roweru", zazwyczaj w odniesieniu do osoby 😂
Podsumowanie roku 2023
autor: Tomaszek dnia 14 stycznia 2024 o 17:56
Cóż, u mnie w 2023 udało się parę rzeczy, jestem zadowolony:
- po powrocie do jeździectwa w 2021 kupiłem na początku ubiegłego roku konia - dawne marzenie spełnione,
- na przełomie 2022/2023, ciężko określić dokładny moment, uznaję, że 2023 bo nie wróciła -> pożegnałem się z depresją (dużo przypisuję obecności konia w moim życiu),
- zakupiłem drugie wymarzone auto, także motoryzacyjnie jestem spełniony i nie potrzebuję w tej materii niczego więcej,

Plany na 2024?
- Dodatkowe źródło dochodu
- Pozwolenie na broń sportową (lubię czasem postrzelać na strzelnicy, ale "nie leży" mi to co w mojej mają na stanie. Nie leży mi też cena nabojów od nich 😅😉
- Miło by było z kimś się ustatkować, no ale nie można tego sztywno wrzucić jako plan na określony czas. Znaczy na upartego można, ale przecież nie chodzi o to żeby być z kimś dla samego bycia z kimś.
- Wrócić do pstrykania zdjęć. Sprzęt mam, tylko kurze zbiera 😓
- Jak czas pozwoli zaangażować się w pomoc innym, aktualnie pomagam koledze z dawnych lat, który zaczął tracić wzrok. W zasadzie prawie całkiem stracił, ale jest nadzieja..
Perfekcyjna Pani domu. No,ostatecznie może być Pan;]
autor: Tomaszek dnia 14 stycznia 2024 o 17:38
madmaddie, Ja jak byłem na studiach trafiłem na mieszkanie w starej kamienicy a później mieszkanie w starym bloku, w obu były problemy z wentylacją (w tym drugim łazienka jak się drzwi nie otworzyło to była prawie że hermetyczna). Nie muszę chyba dopowiadać, że fugi pięknie czerniały od grzyba? Póki na co dzień tam mieszkałem to jeszcze był luz, ale współlokator to tak średnio na to zwracał uwagę i jak bywałem w weekendy to regularnie aplikowałem domestosa na te fugi i robiło to robotę. Bez różnicy czy domestos czy biedronkowy lub ińszy zamiennik.

Inny protip z domestosem, połączony z "kretem" albo też jego zamiennikiem zwiększa skuteczność przy udrażnianiu.Tylko odradzam wdychać opary, bo ból głowy gwarantowany. Stosujecie na własną odpowiedzialność 😜 producenci tych środków zazwyczaj odradzają łączenie z innymi środkami.
Zjawiska paranormalne, metafizyczne, wykraczające poza ogólnie rozumianą naukę
autor: Tomaszek dnia 14 grudnia 2023 o 15:50
IskraADHD, Byłem, byłem, jest żyw i zdrów, ale dobrze, że zadzwoniłem bo akurat przydała się moja pomoc.
Zjawiska paranormalne, metafizyczne, wykraczające poza ogólnie rozumianą naukę
autor: Tomaszek dnia 09 grudnia 2023 o 23:09
Cześć,
Próbując znaleźć cokolwiek w tematach najbliżej dotarłem do wątku aktywnego w 2009. Pozwolę nie bawić się w archeologię tylko założyć nowy. Bode nie manuj mnie za to albo tradycyjnie mode nie banuj.
Określiłbym siebie jako człowieka raczej twardo stąpającego po ziemi, do religii mi zdecydowanie daleko, co nie znaczy, że totalnie neguję cokolwiek poza tym co widzimy tu i teraz. Miałem w dawnych latach parę dziwnych zdarzeń, które wydają się niewyjaśnione do dzisiaj, jakiś czas temu kolega, któremu pomagam w ciężkiej chorobie opowiedział mi też historię o swoim ojcu, który po śmierci nawiedzał rodzinę. Nie o tym jednak.

Wczoraj wracając ze stajni włączyłem na chwilę mapę w telefonie. Ot tak, kompulsywnie, po prostu kliknąłem kolejny raz w ciągu dnia. Ku mojemu zdziwieniu pokazało przez sekundę miejscowość "X". Po chwili zniknęło. "X" to jest miejscowość gdzie pewien schorowany Pan hoduje konie i od niego zakupiłem jakiś czas temu konia, niestety trzeba było czekać na wtórnik paszportu. Dzisiaj raz dzwoniłem, nie odbiera. Parę godzin później, no niestety telefon nieaktywny. Dotychczas kontakt był całkowicie normalny, jak nie odbierał to oddzwaniał.

Jutro się wybieram do tego hodowcy. Mam nadzieję, że wszystko gra i zamiast spotkania z koronerem po prostu sprawię człowiekowi nieoczekiwaną miłą wizytę, ale nastawiam się na najgorsze i będę musiał zająć się jego końmi.

Update oczywiście jutro jak tam pojadę, ale czy ktoś z Was miał takie doświadczenia, że ktoś umarł o godzinie X i o tej godzinie zdarzyło się coś nietypowego?
Oddanie konia po wykryciu wady
autor: Tomaszek dnia 20 listopada 2023 o 22:06
Pasjonatka, Ja bym powiedział żeby swoje pretensje skierował do weterynarza, któremu zapłacił za TUV. W końcu płacimy za badania nie dla lepszego samopoczucia tylko żeby coś zweryfikować. Nie mam nic do vetów, ogólnie trudne studia i nam przy wystawieniu rachunku wydaje się, że to dużo, ale kosztów trochę też mają. No ale jeśli ktoś się podejmuje czegoś to niech za to odpowiada. Poza tym raczej ma jakieś OC wykupione, więc miejmy nadzieję, że za bardzo nie zaboli po kieszeni 🙂

A co się działo przez ten czas jak kupił konia, no nie wiadomo. Koń mógł kopa w ścianę zapodać i sobie coś uszkodzić.
Cavaliada 2023/2024
autor: Tomaszek dnia 20 listopada 2023 o 21:48
Nie miałem styczności z Cavaliadą "od kuchni" ale podejrzewam, że koszt wystawienia się jest na tyle wysoki, że na okazje cenowe nie ma co liczyć. Chyba, że ktoś jest producentem albo wyłącznym importerem, to wtedy może sobie pozwolić na to w ramach budowania rozpoznawalności. Inaczej klient zapamięta produkt, niekoniecznie sprzedawcę. A nawet jeśli zapamięta sprzedawcę to i tak poszuka kto ten konkretny produkt sprzedaje taniej 😉