kare_szczescie
Konto zarejstrowane: 11 grudnia 2008
Ostatnio online: 18 marca 2024 o 19:49
Najnowsze posty użytkownika:
Kącik Rekreanta (część XVII) 2024
autor: kare_szczescie dnia 10 marca 2024 o 19:06
Młodszą? Kiedy to minęło?
P.S. Ja mam nadzieję, że moje dziecię jeździć nie będzie. Zero kucyków! Zero spadania i zero stresów 😜
Kącik Rekreanta (część XVII) 2024
autor: kare_szczescie dnia 10 marca 2024 o 18:45
Dzionka, mój to od lat emeryt ale jest taki błyszczący i pełen energii, że serduszko się raduje. Myślę, że jeszcze odpalę go na oprowadzanki dla mojego Synka.
Kącik Rekreanta (część XVII) 2024
autor: kare_szczescie dnia 10 marca 2024 o 14:38
rzepka, jak nie Twoje konto to przepraszam. Nie mniej nie oceniłam po zdjęciach tylko po filmach tam umieszczonych i dziwi mnie, że tak łatwo krytykujesz i na siłę edukujesz, a dajesz osobie tak pracującej z koniem wsiadać na swojego konia. Widocznie jesteś teoretykiem i przemawia do Ciebie słowo pisane, certyfikaty i tytuły.
Ulało mi się bo ostatnio bardzo dużo miernot jeździeckich nadaje sobie prawo, żeby komentować/krytykować i psuć zabawę z koniowania.
Edit. Nic nie powiem o tej fotce. Ja się nie podniecam takimi obrazkami.
Kącik Rekreanta (część XVII) 2024
autor: kare_szczescie dnia 10 marca 2024 o 13:44
Dzionka, ja Was pamiętam! Pamiętam wszystkie aktywne osoby z początków volty. Tęsknię czasem za tym, że odswieżałam stronę po 15min, a tam już były dwie nowe strony w jednym wątku 😀
Ja się zawsze mało udzielam więc pewnie mało kto kojarzy mojego starszego pana Karino ale kończy dzisiaj 21 lat. Cieszę się, że jest w świetnej formie.
Do dramy ze skośnikiem, skoro Rzepce tak łatwo ocenić i wywołać to też sobie pozwolę. To Twój ig?
https://www.instagram.com/justyna_mitka?igsh=bWxhazdweTJvbWQ0 Jeżeli zbieżność lokalizacji i nazwy jest przypadkowa to mea culpa, jeżeli nie to no cóż... Twój kon ma większe problemy z Tobą niż skośnik.
Stajnie na Śląsku
autor: kare_szczescie dnia 06 marca 2024 o 13:29
desire, ja słyszałam od naszej wspólnej koleżanki ale to pewnie już wiesz
Kącik Ujeżdżenia
autor: kare_szczescie dnia 21 lutego 2024 o 15:05
_mpradi, tak ale w Beckerze nią nie wystartowała. Trochę mało czasu dostała na zgranie się z nowym koniem.
Młode Konie
autor: kare_szczescie dnia 21 lutego 2024 o 10:10
Bajahorses, ja bym równocześnie zastanowiła się skąd ta dzika chęć brykania, czy ma dość zapewnionego ruchu luzem (padoki) i czy bólowo nic nie doskwiera
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: kare_szczescie dnia 19 lutego 2024 o 09:15
Stawiam, że Nevermind chodzi głównie o to, że te klacze po pierwsze są bardzo nieurodziwe, po drugie ich budowa jest zaprzeczeniem tego co można znaleźć w treści ogłoszenia. I pewnie jeszcze to, że osoba wystawiająca wypowiada się jako znawca budowy i klasycznego ujeżdżenia w SM, a nie zauważa rażących błędów budowy u klaczy hodowlanych, które sama wystawia.
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: kare_szczescie dnia 05 lutego 2024 o 14:49
Ta zrzutka jest już usunięta, wydaje Ci się że wpłaty są z dziś bo to jest wyciągnięte z odmętów internetu, to archiwalna zrzutka. Normalnie jej nie znajdziesz, tak jak nie znajdziesz już żadnej informacji o przebiegu choroby i leczeniu tego konia na SM, pomimo, że było tego sporo.
Kącik Ujeżdżenia
autor: kare_szczescie dnia 05 lutego 2024 o 08:47
Mozii, ja wsadzę kij w mrowisko i przypomnę, że Gerd Heuschmann też na klinice konia który do kontaktu dojść nie chciał skracał tak długo jak konia na kontakcie znalazł. Taki kary fryz, nie wiem czy ktoś pamięta. Praca z koniem rolującym się jest bardzo trudna bo one często unikają tego kontaktu, więc otwarcie go do przodu często nie powoduje, że ten koń za ręką pójdzie. Po co ma się oprzeć jak tego unika? Czasem pokazanie na tej krótkiej wodzy, że ta ręka nie krzywdzi pozwala na wydłużenie ramy, pomalutku. Nie wiem czy taka sytuację zastała I. Werth, ja nie lubię oglądać pociachanych kawałków jazdy.
Inna sprawa, że uważam, że krótkotrwała praca w takiej ramie niekoniecznie będzie dla dobrze wygimnastykowanego konia problemem. Tak ja dla profesjonalnego gimnastyka szpagat nie jest niczym strasznym, a dla mnie, przeciętnego człowieka zrobienie szpagatu będzie bolesne w skutkach 😉
Ten strach przed pokazaniem koni które są za miękkie na ręce powoduje tylko to, że ludzie którzy je mają jeżdżą tak żeby nikt nie widział. Czy to dobre? Nie sądzę. Dlaczego koń wyryjec nie powoduje świętego oburzenia? Gwarantuje, że praca na wyryjcu też jest dla jego zdrowia katastrofalna, dla pleców, przednich nóg i powoduje duży dyskomfort.
Kącik Ujeżdżenia
autor: kare_szczescie dnia 04 lutego 2024 o 13:13
keirashara, tylko moje pytanie jest takie: czy tu chodzi o dobór koni takich żeby było dobrze pod publiczkę? I pokazywać tylko te współpracujące konie co będzie umacniać tezę, że wszystkie konie da się pracować od razu w poprawnej ramię? Czy pokazywać te trudniejsze przypadki?
Co do kliniki i wybielania swojego wizerunku. Ja tego nie kupuje, wali to dla mnie fałszem na kilometr. H. Przecież nie jest głupi i miał świadomość co jest złe, a co nie. Wiadomo, że ma za dużo biznesów w końskim świecie żeby ludzie się od niego odwrócili. Dla mnie to jest fuj w świecie jeździeckim, jeżeli ktoś jest ważny, operuje kasą/sławą/końmi (wstaw dowolne) to cokolwiek nie zrobi i tak wraca do łask.
Na polskim podwórku też tak jest. Ile jest jeźdźców o których wiemy, że są przemocowi? Obgadywani za plecami, grozi się im sądami. I co z tego? Od lat mają konie w treningach, a na zawodach te same osoby co opowiadają jakie to się horrorowe sceny odbywają w stajni zawodnika XYZ z tym samym zawodnikiem XYZ piją piwko. Fuj.
Kącik Ujeżdżenia
autor: kare_szczescie dnia 31 stycznia 2024 o 19:57
Ja nie napisałam, że Everdale to ślepy zaułek hodowlany. Napisałam, że dużo takich przodów widuje teraz u młodych koni i że tego typy przód to dla mnie zaułek hodowlany 😉 a widuje głównie tego typu przód u koni z holenderskimi papierami. Oczywiście, że nie zawsze chodzi o wybitną budowę no ale jeżeli coś będzie mocno utrudniać prawidłowe pokazanie konia (a jak widzimy na żywym przykładzie utrudnia) to wolałabym takiej cechy unikać. Oczywiście, jeżeli ktoś jest sprytnym hodowcą i umie sparować z klaczą, żeby poprawić przód no to super 😉
Ciekawe co piszesz o trakenach bo ja taka historie słyszałam o małopolakach. I dam sobie rękę uciąć, że w jakimś końskim periodyku czytałam artykuł o tytule "Czy koń trakeński musi być brzydki" 😉
Kupno konia
autor: kare_szczescie dnia 31 stycznia 2024 o 12:48
Nie, wybraliśmy innego.
Edit. Bo to w sumie ważne, my przyjechaliśmy z dwoma kucami bo była zgoda z ich strony, że mogą być częścią rozliczenia za nowego konia. Nie robili nam też problemu, że jednocześnie na miejscu oglądali je inni zainteresowani. Więc było miło i kulturalnie z ich strony.
Kupno konia
autor: kare_szczescie dnia 31 stycznia 2024 o 10:31
mindgame, w przypadku konia który nas wtedy interesował, a miał słaby TUV powiedzieli, że jak coś się stanie do roku to są nam w stanie go wymienić na konia w tej samej cenie. Tylko to bardzo dawno było.
Co do cen o których pisałam wcześniej, żeby lepiej wybrzmiało- oglądaliśmy wtedy dużo koni w większych ośrodkach (Niemcy, Holandia, Belgia) i cenowo, przy podobnych umiejętnościach wychodziły około 20 tys euro taniej.
Kupno konia
autor: kare_szczescie dnia 30 stycznia 2024 o 14:52
Ja byłam 10 lat temu. Na pewno możesz przetestować konia na miejscu tak długo jak chcesz i w różnych warunkach, to na plus. Nam dali tydzień i pozwolili testować i na hali i na dworze. Natomiast konie które nam pokazali były przeciętne, za drogie IMO. Innych nie chcieli nam pokazać/sprzedać. Trochę kombinowali 😉 ale jak dobrze zadalas pytanie to uczciwie informowali co zdrowotnie z koniem jest nie tak.
Kącik Ujeżdżenia
autor: kare_szczescie dnia 30 stycznia 2024 o 13:42
Muszę napisać bo czekam i czekam, aż ktoś zacznie w tym wątku bo tyle się dzieje, a tu cisza! Myślałam, że się obudzi przy okazji newsa nowego konia dla Żanety, a potem byłam pewna, że wybuchnie po przejeździe Charlotty.
Widzieliście? Co myślicie? Bo ja mam straszny niesmak. Żeby była jasność, nie do tego jak koń pokazany, bo widać, że ma specyficznie osadzona szyję (btw. Strasznie dużo ostatnio takich młodziaków widzę, mam wrażenie że to jakiś ślepy zaułek hodowlany). Pokazała jak mogła najlepiej na tamten moment. Nie wyszło tak jak powinno, zdarza się. Problem mam z ocenami sędziów. To znaczy, że taki obrazek im się podoba i jest pożądany. Wywołało to u mnie niesmak do tego stopnia, że nie mam chęci wracać do startów, nie mam chęci być częścią tego sportu.
Kącik Ujeżdżenia
autor: kare_szczescie dnia 19 stycznia 2024 o 14:41
Sara Szczot swego czasu udostępniała swojego konia na treningi. Koń na poziomie CC klasy.
Kupno konia
autor: kare_szczescie dnia 05 stycznia 2024 o 10:57
Aleks, z tymi Gypsy to też nie jest zły pomysł. One bywają wcale nie takie małe 😉 mam jakiś filmik co śmigam na takim ale bez kasku i w skarpetach bo wsiadłam na naprostowanie więc nie wrzucę tutaj.
Ja w obronie małych koni dla niedużych ludzi chce się wypowiedzieć! I koni o przeciętnych walorach ruchowych. Jeżdżąc i trenując ludzi widzę jak dużym problemem jest kupowanie przez ambitnych rekreantów koni do których nie dorośli umiejętnościami, a jak Doda się do tego wzrost konia plus małe gabaryty kobietek to zazwyczaj to przepis na porażkę. Często te kobietki mają jeszcze budowę, która ja nazywam kadłubkową, o krótkich nogach i rękach. Boją się ruchu tych swoich koni, uczepione na wysokiej ręce i krótkiej wodzy. Często te konie są na bardzo mocnych wedzidlach plus jakiś patent. Bardzo często też strach u konia i u jeźdźca jest nie do odrobienia.
Bardzo polecam dla ambitnych rekreantów konie ładne, w typie coba, który ma głowę, jest rytmiczny i odważny. Serio, na zawodach regionalnych tego typu konie nie są oceniane źle. Można z takimi końmi robić ładne zdjęcia, ubierać w ładne szmatki, pojechać na Hubertusa, odznakę, skoki Lki i ujeżdżenie Nki, a po wszystkim zajechać pod żabkę na hot doga 😉 nie wiem co się uparliśmy na te konie na wyrost, 99% z nas nigdy nie pojedzie nawet zawodów ogólnopolskich. 3 lata temu namówiłam moja Przyjaciółkę na zakup haflingera jako pierwszego konia. Babeczka po 30stce, wzrost też około 163, waga przeciętna. Niedawno debiutowała na zawodach uje, z fajnymi wynikami, jechała pierwszego Hubertusa, zrobiła sobie masę sesji zdjęciowych, wyjeżdża na treningi zewnętrzne. Bardzo jej się spisuje ten konik do małego sportu, a wcześniej była strachliwa baba z niej. Komfort psychiczny jazdy na rytmicznym, dobrze galopującym koniu dał jej możliwość rozwoju.
P.s. nawet na MP w uje spotkacie konie w okolicach 160 i wcale nie odstają. Nawet nie wiecie, że są takie malutkie 😉
Kupno konia
autor: kare_szczescie dnia 04 stycznia 2024 o 14:32
Wszystko zależy od Twoich proporcji. Ja człowiek 163cm bardzo dobrze czuje się na swoich dwóch. Kary to 152, kasztan 159. Podrzucam pogląd w zdjęciach. Jakbym miała celować w wymarzony wzrost to dla mnie widełki są 160-165. Źle się czułam na koniach dopiero poniżej 145.
szkolenia, kursy
autor: kare_szczescie dnia 02 stycznia 2024 o 17:04
patkahm, miejsca dla par jeździec-kon juz nie ma?
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: kare_szczescie dnia 25 listopada 2023 o 12:21
Po kopytach? Proponuję posiać na agar to co jest na komórkach, to jest syf, a tak ładnie do twarzy je przykładamy. Btw. Jak w łazience umyjesz ręce, a potem dotkniesz klamki której dotykała osoba nie myjąca rąk to wychodzi na jedno.
Dawno się tak nie uśmiałam, byłam pewna, że więcej szumu wywoła afera z Helgstrandem ale nie! Witaj re-volto, witaj sikoaferko.
P.S. Wymuszone sikanie powoduje szereg problemów, m.in. zabija orgazmy, prowadzi w przyszłości do problemów z nietrzymaniem moczu.
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: kare_szczescie dnia 08 października 2023 o 20:10
Sądząc, że są problemy z kręgosłupem i słabym umięśnieniem zadu to może po prostu umiejętności jeździeckie są słabe? Strzelam w ciemno z opisu więc bez obrazy majestatu proszę 😉
Kącik Rekreanta (część XVI) 2023
autor: kare_szczescie dnia 22 września 2023 o 08:47
faith, aaa to Urval. Nie poznałam. Fajnie, że możesz dalej być częścią jego życia.
U mojego robotę robią duże pastwiska, na dodatek podzielone małymi rowkami. Tu przebiegnie, tam podskoczy i wygląda git. Chyba dlatego psychicznie też znosi mniej roboty.
Kącik Rekreanta (część XVI) 2023
autor: kare_szczescie dnia 21 września 2023 o 09:10
faith, oczywiście, że chciałaś ! Dawaj o renciście coś więcej.
Ja zostałam rekreantem w pełnej krasie. W związku z macierzyństwem udaje mi się jeździć tylko 3 razy w tygodniu mojego konia. Koń zresztą znosi to o dziwo bardzo dobrze i wytrzymuje moje wygibaski.
Kącik Ujeżdżenia
autor: kare_szczescie dnia 19 sierpnia 2023 o 21:25
taggi, bez przesady, w zeszlym roku też był zagraniczny skład i jedna PL sędzina i wyniki nie były tak niskie. Zresztą rozstrzał ocen też jest ciekawy między aktualnymi sędziami. Może rok gorszy jeżeli chodzi o pary i kondycję. Nie ma Pani Kasi, Romantic sprzedany.
Stajnie na Śląsku
autor: kare_szczescie dnia 11 sierpnia 2023 o 05:35
52 chyba jest numer ale nie ma miejsc. Zaraz obok jest druga, widać padoki z drogi ale to chyba typowa hodowlana. Trzecien z drogi nie widać i nie mam pojęcia czy tam jest pensjonat.
Stajnie na Śląsku
autor: kare_szczescie dnia 09 sierpnia 2023 o 13:16
Ja stoję na Stellera w pensjonacie 🙂 po drodze są jeszcze dwie stajnie, więc tak, funkcjonują
Kącik Ujeżdżenia
autor: kare_szczescie dnia 21 kwietnia 2023 o 11:23
zembria, ja odczuwam dyskomfort jak zamknę rękę na wodzy bez rękawiczek, uwierają mnie wodze. Większość kobiet jakie znam mają ten sam problem. Poza tym rękawiczka zwiększa przyczepność, przy spoconej ręce/mokrej wodzy musiałabym zwiększyć siłę trzymania tej wodzy żeby mi się nie ślizgała, co powoduje twardszą rękę. Jasne, że da się mieć otwartą rękę i z rękawiczką ale dużo łatwiej mieć poprawny kontakt z rękawiczką niż bez niej.
Kącik Ujeżdżenia
autor: kare_szczescie dnia 21 kwietnia 2023 o 10:20
zembria, wynika to z tego, że większość ludzi ma półotwartą dłoń na wodzy, kiedy jeździ bez rękawiczek. Kontakt ma pewną wagę, nie chcemy konia pustego na kontakcie. Jeżeli ręką jest półotwarta to koń nie może jej zaufać. Trochę tak jak w tańcu, partner ma prowadzić na tym samym poziomie przez cały czas. Jeżeli w trakcie wykonywania figury tanecznej przestanie prowadzić to stracisz równowagę. Kiedyś widziałam ładne porównanie, że wodza ma być jak wróbel w garści, na tyle delikatnie domknięta dłoń żeby go nie połamać, na tyle mocno, żeby nie odleciał.
Ameena, do takich zadań są trenerzy, którym płaci się pieniądze. Nikt przez forum nie nauczy Cię jezdzic.
Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)
autor: kare_szczescie dnia 11 kwietnia 2023 o 13:45
xanya, ujeżdżenie, chodził Nklasę, był już gotowy na C ale się posypał zdrowotnie. Czasem for fun jechałam LL w skokach 😉 jako że mam go od 4ro latka to klasycznie zaczynaliśmy od podstaw czyli na wprost i do przodu, a potem zwiekszaliśmy wymagania.
Co do diety to nie będę się wypowiadać bo to kwestia złożona, najlepiej zrobić badania krwii plus ocenić czy jest aktualnie otłuszczony, w formie, czy za chudy. Moj jak był ciut za gruby to od razu czuć było wydolnościowo.
Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)
autor: kare_szczescie dnia 11 kwietnia 2023 o 12:46
xanya, tam są dwa ślązaki na tych zdjęciach. Mój własny w tym roku skończył 20 🙂 ja serdecznie polecam pracę w terenie żeby potwierac konia. Tylko taka solidną, z dodaniami, skroceniami, co tam umiecie. Zbudować mojemu kondycję tak żeby poszedł całą rundę zawodów to była ciężka praca ale dało się. Początki też pamiętam, że przegalopowalismy ujeżdżalnię i robiliśmy przerwę. Zwróć uwagę na karmienie, ja pomagałam sobie olejami, plus patrz bacznie czy nie jest za gruby.
Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)
autor: kare_szczescie dnia 11 kwietnia 2023 o 10:38
Ja bym się nie kierowała tym czy ktoś miał wcześniej do czynienia z ślązakiem czy nie, tylko patrzyłabym czy umie jechać do przodu i jest cierpliwym jeźdźcem. Wzorzec ruchu Ślązaka nie jest jakiś specyficzny. Podczas mojej pracy ze ślazakami doszłam do wniosku, że to równie ambitne co uparte konie. W przypadku mojego prywatnego żeby go pootwierać i zrobić kondycję na czworoboki włączyłam raz w tygodniu interwały, raz podskoki, raz trening ujezdzeniowy w terenie. Miał na początku tendencję do czterotaktowego galopu ale w trakcie treningu przestał.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: kare_szczescie dnia 19 marca 2023 o 21:39
Ale no dla mnie koń biegnący kłusem na klasyczny sygnał do zagalopowania ewidentnie nie jest uniwersalnie ujeżdżony
Tu pies pogrzebany. Klasyczny sygnał do galopu to np. nie jest wypchnięcie biodrami co wielu uprawia i nie jest też odjechanie pupą do tyłu i kiwnięcie ramion do przodu i klasycznym sygnałem nie jest otwarcie łokci i puszczenie konia z kontaktu - a to są takie typowe błedy które znakomita ilość jeźdźców uprawia 🙂
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: kare_szczescie dnia 19 marca 2023 o 20:34
flygirl, niby zagalopowanie to nie jest trudna sprawa ale jak masz fajnie ujeżdżonego, dajmy na to C klasowego konia to częsty przypadek, że zamiast galopu masz wybitne klusy pośrednie jeżeli nie umiesz dać poprawnych pomocy do zagalopowania 😉 bardzo dużo jeźdźców z takiej ambitniejszej rekreacji/małego sportu daje niepoprawne pomoce do galopu. Sama jak miałam etap pro jeźdźca wygrywającego Ptki dostałam pod tyłek profesora i też zasuwałam pięknym pośrednim. Szybko mi przeszło wtedy myślenie, że jak ja bym miała takiego Salinero to pokazałabym Wam jak się jeździ 😉 do dzisiaj się śmieję, że moja ówczesna Trenerka chyba zauważyła, że mi sodówa do głowy uderza i że to dobry czas na sprowadzenie mnie na ziemię.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: kare_szczescie dnia 19 marca 2023 o 11:44
Niecierpie portalu dressagehub. anp żeby wsiąść na konia profesora i pojechać cały program GP trzeba mieć pojęcie o pojęciu. Annabelle dodatkowo jest młodziutka i ma tego konia od niedawna. Sądzę że gdybym wsiadła na konia po Charlotte to jeździłabym od ściany do ściany zygzakiem. Gio jest koniem tej klasy, że będzie odpowiadał na każde Twoje skrzywienie i na każdy Twój ruch, nawet nieświadomy. To nie jest L klasa gdzie masz jechać 40m do przodu... anp zapraszam Cię ! Wrzucę Cię chętnie na swojego konia i będę zajadać się popcornem jak będziesz próbowała zagalopować 😉 bo sądząc po tym co napisałaś będziesz co najwyżej podróżować kłusem pośrednim (ofc nie celowym).
stawanie dęba, końskie bunty itp. niesubordynacje...
autor: kare_szczescie dnia 15 marca 2023 o 21:10
O! Też znałam takiego jegomościa. Rudy konik polski. Zawsze Tata pomagał mi siodłać i ten paskud miał czelność go dociskać tak do ścianki boksu jak opisujecie, krzywda mu się nie stała ale wydostać się było trudno. Lata '90. Potem już nie spotkałam się z takim zachowaniem u koni.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: kare_szczescie dnia 15 marca 2023 o 08:40
Powiem tak: kliniki to skomplikowana sprawa. Ludzie oczekują efektów, nie bacząc na to że przez lata jeździli źle. Dla Ciebie zejście w dół na 2 s to za mało, a możliwe, że to było baaardzo dużo dla tego konia. Konie nie są z plasteliny. Jeżeli były źle jeżdżone, to w jeden trening nie osiągniesz cudu, nawet będąc wybitnym jeźdźcem. Baaa w przypadku pięknie zbudowanego mięśnia oporu to przemodelowanie tego mięśnia będzie wymagać siły i będzie bolesne ( tak samo jak fizjoterapia dla ludzi bywa bolesna). Ja zawsze porównuje pracę z koniem do pracy nad szpagatem. Możesz mieć najlepszego trenera gimnastyki ale nie zrobisz szpagatu na pierwszym treningu. Trening to proces. Tak samo nie dziwi mnie, że koń który całe życie biegał jak chciał zareaguje buntem na nagle zmienione wymagania, a pot u koni występuje w dużej mierze na tle nerwowym. Nie będę adwokatem tego Zawodnika bo nie było mnie na miejscu ale jestem daleka od oceniania metod treningowych po jednorazowych konsultacjach.
stawanie dęba, końskie bunty itp. niesubordynacje...
autor: kare_szczescie dnia 14 marca 2023 o 16:31
Trzeba umieć uderzyć konia. Adekwatnie do przewinienia, szybko i konsekwentnie. Osoba która zrobi to w złym timingu może tak na prawdę zaognić problem. Tu jest pies pogrzebany bo nie da się tego nauczyć online! Ba, ja nawet wysunę tezę, że są ludzie którzy nigdy się tego nie nauczą. Co do pracy z koniem która męczy to zgadzam się, że trzeba zmusić takie konie agresorki do wysiłku przede wszystkim umysłowego. Ja mam takiego Dziada co jak dużo nie pracuje to jest nieuprzejmy do koni padokowych. Wzięcie na wybieganie nic nie daje, wręcz bardziej się wkręca. To musi być konkretna prośba o pracę na lonży czy pod siodłem. Jak móżdżek mówi, że chce biegać bez ładu i składu to lepiej poprosić o ustępowanie czy pod siodłem, czy z ręki. Po takiej pracy widać nawet po oczach konia jak dużą ulgę przynosi.
Więc dla mnie rozwiązaniem jest wezwanie trenera który nauczy jak z takim koniem pracować. I nie wezwać jednorazowo, tylko regularnie pracować tak jak podczas treningów z siodła. Tylko mało kto w PL zajmuje się pracą z ziemi. Bez wydumanych teorii, bieganiu po tęczach.
stawanie dęba, końskie bunty itp. niesubordynacje...
autor: kare_szczescie dnia 12 marca 2023 o 13:52
Dla mnie w przypadku tych dwóch opisanych przypadków nie pomoże nikt VIA net. Ktoś przyrównał te problemy do posiadania psa specyficznej, niedobranej dla na rasy. Zgodzę się. Pomoże tylko i wyłącznie dobry fachowiec który nauczy obie Panie prawidłowej postawy i szybkiej reakcji. Przyda się też lustro w domu i ćwiczenie postawy przed lustrem. Czasem można się w środku bać ale jak człowiek panuje nad otwartą, mocna sylwetką to można wiele zdziałać. Panowanie nad oddechem i tonem też powinno się znaleźć w repertuarze ćwiczeń.
Kupno konia
autor: kare_szczescie dnia 06 marca 2023 o 16:52
KaNie, kupuj bo sobie nie wybaczysz! Znam wiele koni z brzydkimi RTG pleców. Sama miałam 2 w robocie, raz do roku robiliśmy mega przegląd tych pleców i tyle. Jasne, obserwowało się na codzien ale tak samo obserwowało się te bez brzydkich RTG. Jeden z tych koni doszedł do poziomu ME juniorów w skokach i przy mądrej robocie nic się nie działo. Zresztą dalej żyje i ma się dobrze. Drugiego już nie ma ale dopadło go zupełnie co innego. Wydajesz się mądrym, świadomym jeźdźcem, powinno pójść wszystko dobrze 🙂
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: kare_szczescie dnia 22 lutego 2023 o 09:11
Ona dla mnie w siodle wygląda podobnie jak "babcia Werth". Brzydko, brzydko, brzydko po czym tadamm i poprawny, precyzyjny obrazek na zawodach. Ja tylko przypomnę, że młodość nie wieczność i z wiekiem jeźdźcy będą pewna sztywność wykazywać. W szczególności w robocie w domu. Widać to nawet wtedy kiedy obserwuje się zawodnika który idzie na własnych nogach. Jeździectwo na pełen etat daje często po kościach, a kultura odnowy biologicznej dla jeźdźców w PL to dalej coś nowego. U nas dalej nie ma stajni hodowlanych z dużym dostępem do kilku fajnych koni. Nie ma Glockow, Helgstrandów etc. Nasza Topka wciąż wyrywa jakiegoś pojedynczego konia i próbuje go zrobić do GP.
Swoją drogą widziałam wiele patologii w PL ale to o czym pisze KaNie to jakiś wyższy poziom abstrakcji...
Nevermind, co do filmiku z Totilasem, może i dokracza w 25s ale cały filmik dla mnie mocno meh, widać problemy z rozluźnieniem i tym, że przód konia sobie, zad sobie, a plecy sobie. Cały ten przejazd ma się wrażenie, że ten koń nie jest dojechany do kontaktu.
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: kare_szczescie dnia 12 lutego 2023 o 09:33
W ciągłym treningu w którym nikt nie wie jak zapina się nachrapnik... Jak w dobie internetu można nie zauważyć, że Twój koń wygląda jak śmierć?
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: kare_szczescie dnia 08 lutego 2023 o 08:22
Wrócę szybko do kwestii widowni bo Was przeczytałam i ja myślałam, że chodzi o kulturalne oklaski takie jak można było zobaczyć np. podczas przejazdu Fuego na WEG. Nie spodziewałam się, że ludzie pryytają, cmokają itd. To faktycznie brak kultury.
Co do aktualnych dzieciaków, to cóż, to chyba tylko wynik wychowania. Bardzo dużo tych dzieci w stajniach jest skrajnie nieszczęśliwych, często spełniających marzenia swoich Mam. Dużo pracowałam z dziećmi/ młodzieżą, a teraz sama czekam na swojego dzIeciorka i obiecałam sobie dwie rzeczy: 1) pozwolę mu na bycie przeciętnym, 2)nie podsunę wszystkiego pod nos. Największym problemem było dla mnie jako trenera to, że rodzice uważali, że ich dzieci są wybitne i muszą wygrywać. Nie ważne, że nie mieli środków finansowych na starty na poziomie ogólnopolskim, nie ważne, że tłumaczysz, że talent to nie wszystko, że za tym musi iść stawka koni, duże nakłady pieniędzy ale też często praca w domu. Mam na myśli ćwiczenia ogólnorozwojowe, czasem praca z psychologiem, przeczytanie książki. Wiecie, że są dzieciaki w kadrze, które nie przeczytały ani jednej książki związanej z jeździectwem? Że jak pytacie co to jest trawers to nie wiedzą, bo one Nki przeskoczyły bo Nki były kucykowe, a przecież wyżej nie ma trawersu? I na pytanie czemu nie studiują jeździectwa dodatkowo same, skoro chcą jechać na IO odpowiadają, że przecież od tego mają trenera żeby ich wszystkiego nauczył. Inna sprawa, że serio, nie wszyscy będą wygrywać, mają mniej sprawne ciała, gorsze proporcje, inaczej radzą sobie ze stresem i to też nie jest tragedia, że Twoje dziecko nie zostanie mistrzem świata.
Miałam kiedyś fajnego dzieciaczka, wczesna podstawówka. Dostał konia po starszym rodzeństwie, bawiły go dosiadówki, robienie makareny, jakieś wyzwani typu młynek, wymyślanie samemu ćwiczeń rozciągających. No ale był nacisk na zawody, że jak inwestują w treningi, to muszą być zawody. Oczywiście dzieciak już nie jeździ. Bo to, że lubił się poruszać, umiał jeździć na poziomie gdzie w każdej stajni daliby mu kucyka w teren to było za mało.
Ja się nie dziwię młodzieży, że jest zblazowana, bo jak usłyszałam czy już zapisałam moje
(nienarodzone) dziecko do prywatnego przedszkola, bo tam jest kolejka i jest drogo ale są lekcje wspinaczki i włoskiego i joga to mi kopara opadła.
Te dzieci ( w większości) nie potrafią teraz się nudzić, czerpać przyjemności z małych rzeczy bo często rodzice to w nich zabijają. Ale! Trafiłam też na masę fanatstycznych dzieciaków, które zawsze mi pomogły i na które zawsze mogłam liczyć, więc nie można generalizować.