Nutka

Konto zarejstrowane: 13 grudnia 2008

Najnowsze posty użytkownika:

naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 04 kwietnia 2012 o 12:25
Zgadzam się do kształtu nowego forum z Deą, w końcu ułatwilibyśmy sobie i innym-zwłaszcza początkującym życie.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 17 stycznia 2012 o 20:50
Dzięki serdeczne :kwiatek:
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 17 stycznia 2012 o 19:58
Spowolnienie jedzenia paszy treściwej, ale również obniżenie kosztów, bo D&H przesadza z tymi cenami, ewentualnie kupiłabym  do tej sieczki lucernę no i oczywiście chciałabym jakieś ziółka, tylko jakie?
Na pewno dzika róża, ale co jeszcze?

Błotosmęka i inni, doradź proszę co jeszcze dodać można (daje już dodatki od p.Podkowy) :kwiatek:

Oprócz sieczki koń dostaje wysłodki i niewielką ilość owsa z nimi zmieszaną.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 17 stycznia 2012 o 18:54
Mela, Mówi się, że w spoczynku koń może ( a nawet niektórzy twierdzą, że powinien) mieć kość kopyt. pod lekkim kątem, natomiast przy obciążeniu kopyta kość powinna być równoległa do podłoża.

Dziewczyny, ponawiam pytanie o sieczkę🙂
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 17 stycznia 2012 o 13:11
Dziewczyny czy bawicie się w przygotowywanie własnej sieczki? Z czego? czy dodajecie jakieś zioła?czy można dodać do tego lucernę np. D&H?
W ogóle jak obecnie karmicie swoje czterokopytne?

Znalazłam kolejny skuteczny sposób na zgnite strzałki😉Leczę je środkiem Octenisept, który zwalcza grzyby,bakterie,wirusy. Po zastosowaniu tego środka często używam Sudokremu.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 03 czerwca 2011 o 16:13
Z mojego doświadczenia wiem, że buty mogą pomóc przy opadnięciu kości kopyt. Koń lepiej chodził.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 01 czerwca 2011 o 11:28
Kasik a może problem jest z siodłem? bo rozumiem, że na spacerku siedziałaś na koniu, a nie prowadzałaś go?
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 22 maja 2011 o 10:38
Dea Ja również zauważyłam, że najbardziej stan poprawiał się po stępie, a potem jeszcze po chłodzeniu wodą - myślę, że stępowanie w wodzie będzie miało jeszcze lepszy efekt, a przynajmniej szybciej może wrócić do normy. No ale kopytka nie wyglądały wtedy ładnie, teraz wyglądają normalnie, więc może kopyta wrócą do normy dość szybko.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 21 maja 2011 o 17:40
dea Ja miałam podobną historię otatnio, tyły wyjechały mi trochę, podwinęły się kąty wsp., opuchnięcie po wew. stronie nogi nad stawem pęcinowym-również wydaje mi się że był to międzykostny... trwało to ok 1 mies., po 1 mies. kopyta zaczęły wracac na swoje miejsce, teraz wydaje mi się, że jest całkiem przyzwoicie w kopytkach. Po miesiącu nie było również opuchlizny, a tak na początku opuchnięte, potem czasami, a następnie przycichło.
Traktowałam to flogestanem, zimną wodą, stępem, skracaniem pazurka, wybrałam również do czysta podeszwę.
Mam nadzieję, że u Twojej Rudej wszystko się szybko unormuje.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 12 maja 2011 o 10:29
Gacek Rób zdjęcia w progresie, dobrze będzie poobserwować zmiany w takich kopytkach... ten płaszczak może być upierdliwy 😉

Orzeszkowa a skąd wytrzasnęłaś ten słonecznik? dostałaś gdzieś w większych ilościach? ile podajesz dziennie?
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 08 maja 2011 o 22:55
Falabana Ja w przodach miałam również mocno wyłożone ściany wsporowe... nie widać było/jest gdzie podeszwa, a gdzie ściany 😵 Zaczęłam strugać we wrześniu 2009r. od tego czasu w styczniu 2011 odpadły mi leżące wsporaki w jednym kopycie, natomiast w drugim (tym płaskim) odpadła jedna leżąca ściana wspor., a druga trzyma się nadal... koń chodzi dobrze, więc czekam 💃
Wcześniej przycinałam je próbując znaleźć granicę, ale nic z tego nie wychodziło, więc zostawiłam je w spokoju, pilnując tylko żeby nie wystawały ponad ściany zewnętrzne kopyta.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 07 kwietnia 2011 o 13:56
Ja już tez nie mogę doczekać się tej mieszanki, chciałabym ją porównać ze składem CA Trace i w końcu na coś się zdecydować- mam takie same objawy jak kaloe...

To jest ten zestaw który stworzyłam sobie na podstawie siana Franki http://radekimonika.pl/Zywienie.zip
Nauczyłam się już przynajmniej przeliczać pewne rzeczy, przyda się na przyszłość w przygodzie z rozsądną suplementacją 😉
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 30 marca 2011 o 15:38
Ja właśnie przeglądam te wszystkie  suplementy, i stwierdzam że CA Trace jest jako jedyny w dobrych proporcjach i dlatego- jak na razie- najbardziej wg mnie sensowny, tylko nie ma tam magnezu,ale... doszłam do wniosku że jeśli nie znajdę jakiegoś sensownego paszowego magnezu, to kupię magnez ludzki i dodam do całej reszty. Mimo wszystko widzę że to mi nie do końca rozwiąże problemu niezbilansowanej diety 😵 Jednak jeśli nie spróbuję nie będę wiedziała czy będzie lepiej 😉

Ja teraz robię zestawienie dla 500 kg konia na podstawie analizy siana którą wstawiła Franka, i zobaczę co mi wyjdzie... na razie porównując dawki zalecane przez NRC, wychodzi masakrycznie niezbilansowana dieta! Tylko fosfor nam pasuje, żelaza i manganu dużo za dużo! Nie wliczam w to zestawienie wody i owsa. Jak uda mi się to w miarę sensownie poobliczać i dokończyć to wstawię tutaj.

naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 20 grudnia 2010 o 13:51
Deadobra jesteś! 🤣 To się uśmiałam! Dzięki 😁
EOT
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 04 grudnia 2010 o 13:50
Kotbury Dobry pomysł z umieszczaniem tutaj takich "prywatnych dokumentacji" wyprowadzania trzeszczkowców. Ja prowadzę taką, ale muszę ją uaktualnić, pewnie przed samymi świętami dam radę to dopiero zrobić... Natomiast jestem również bardzo ciekawa metamorfozy trzeszczkowca, którego robi Branka i mam nadzieję, że również się podzieli :kwiatek:
Osobiście co do naszych metamorfoz... hmmmm na początku nie byłam zadowolona ze zmiany kopyt, ba nawet myślałam żeby zaprzestać samodzielnego werkowania kopyt, ale dzięki forumowej Jolancie brnęłam dalej... Joalanta twierdziła, że ten brzydki obrazek to forma przejściowa i może trwać nawet kilka miesięcy. I faktycznie! Kopyta wyglądały brzydko bo od góry rosła bardziej pionowa ściana, a na dole tworzył się kaczy dziób ściany nie tak dobrze przymocowanej do wew. struktur kopytka. Po ok 7/8 miesiącach kopyta zaczęły ku mojemu zdziwieniu wyglądać naprawdę przyzwoicie! Po raz pierwszy w życiu mój koń ma takie ładne kopyta! 😉 Jakkolwiek ciągle jest coś do poprawy i uczenia się -i prawdopodobnie dlatego to tak bardzo wciąga. 😍

Milusia Gratuluję takiej decyzji! Razem zawsze łatwiej 😉
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 30 listopada 2010 o 23:27
Fajnie, że poruszacie ten temat😉 Ja jestem właśnie w takim momencie, kiedy to lek.wet. sugerują kucie na okrągłe podk. z silikonem ale.... my to już przerabiałyśmy dwa razy i koń kulał w przeciągu tygodnia na cztery nogi 😫 Nie chę działać przeciw wskazaniom wetów, ale zastanawiam się czy w tym przypadku nie powinnam zdać się na własną intuicję, pozostawić konia bosego - bo dotychczas tak było najlepiej, zwłaszcza w butach - i robić swoje. Dodam, że głównym naszym problemem jest zapalenie kości kopyt. (zarówno z ubytkami jak i odczynami), a na drugim miejscu trzeszczki.
Wiem tylko, że buty były najlepszą alternatywą, a u konia nie widać było żadnej kulawizny, miał elastyczny ruch, bez żadnych oznak bólowych z brykańskami....

Dodam, że mamy też mieć podawany kwas iniekcyjnie.
buty dla koni
autor: Nutka dnia 27 listopada 2010 o 17:36
Zima dobrze, że u Ciebie tylko tak się skończyło... u mojej zrobił się odprysk kości na górnej części kości kopytowej, który właśnie usunęliśmy, mimo iż lekarze wet. twierdzili, że to raczej nie od tego, Twój przypadek skłania mnie jednak do wiary we własną intuicję! Mojemu koniowi zrobiło się to kuku od chodzenia w Boa ok. 1,5 godz. dziennie pod siodłem. Teraz zakupiłam butki Glove i mam nadzieję, że to dobry wybór 😉
magnetoterapia
autor: Nutka dnia 15 października 2010 o 10:02
Ja znalazłam taką informację na stronie h[url=http://ttp://armadillo-products.co.uk/magnotherapy.htm]ttp://armadillo-products.co.uk/magnotherapy.htm[/url]

How long should I wear Magnets ?

Magnets should not be worn all the time. Any magnet worn for therapy should not be used all the time. The body has an incredible ability to adapt to external conditions. Like acclimatising to heat or cold, the body becomes immune to Magnets if worn for too long. The effects of magnets are felt in the first few hours, but after a period of time, the body re-adjusts and the magnets will have little effect.

We recommend that our products are used for ½ an hour to 4 hours at a time. Initially, start with ½ hour and work up.


Znalazłam również http://centurion-systems.co.uk/

i jeszcze to: http://www.magnetostymulacja.pl/ , http://www.bemeramerica.com/sysa/.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 18 sierpnia 2010 o 11:35
ansc U mojego konia też tak było, ale od kiedy robię jej raz na 3/4 tyg. okład na noc z tlenkiem srebra koloidalnego, a w przerwach od okładów polewam jej rowki octem jabłkowym jest poprawa. Jak widzę, że coś zaczyna się babrać to znowu okład.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 25 lipca 2010 o 21:58
Dea, Wiwiana strzałka raczej nie jest do ścięcia, ponieważ jest żywa i zdrowa w tym miejscu co wystaje... już nawet próbowałam i nic nie podcięłam oprócz farfocli w rowku centralnym. Rowki przystrzałkowe z tyłu wyglądają ok, natomiast minimalnie mogłyby być głębsze na przodzie - na zdjęciach kość jest ułożona równolegle do podłoża.

Sianko w siatce + moczenie tego siana...
Naprawdę nie mam już pomysłu, oprócz zahodowania większych piętali, ale kopyto wygląda wtedy od boku kwadratowo, taki klocek.

Jutro spróbuję wstawić zdjęcia.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 24 lipca 2010 o 20:34
Ja mam bardzo podobną sytuację, ale z jednym przodem... sztywność i kulawizna trwają już 2 miesiące - Wet nie znalazł niczego mimo robionych zdjęć rtg. Wskazanie- podkuć.... Czekam już 3 tydzień na buty i doczekać się nie mogę.

Problem powstaje po werkowaniu kątów wsporowych= obniżeniem ich do podeszwy, wtedy to minimalnie wystaje strzałka (ok. 1 mm) i koń ewidentnie kuleje. Bez piłowania kątów do podeszwy lub tylko minimalnego podpiłowania, koń zaczyna lepiej chodzić. Mam już dość tych moich zagadek i 100 wymyślonych hipotez... jestem tą całą sytuacją podłamana 😕

Nie wspomnę o tym, że doczekałam się słów od weta, że to werkowanie jest nienaturalne dla konia....(bo skracam pazur)- możecie sobie wyobrazić jak się poczułam.... teraz to już nie wiem czy z tym werkowaniem ide w dobrym kierunku 🤔
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 29 czerwca 2010 o 18:52
Guli: "Taak Pierwsza trawa bardzo uwrazliwia podeszwę na kamyki kukunamuniu"

Taak... nie pamiętam żebym coś takiego napisała, ale masz chyba olbrzymią umiejętność nadinterpretacji. Gratuluję!
Tak wierzę, że może zaszkodzić i spowodować jakąś wrażliwość... tylko jestem osobą uczącą się i chętnie posłucham jakiejś konstruktywnej wypowiedzi lub czyichś doświadczeń.
Za Twoje wypowiedzi Guli serdecznie dziękuję :kwiatek: Już mi wystarczy 😉
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 29 czerwca 2010 o 18:30
U mnie to samo... dość duża wrażliwość szczególnie na kamienie, i kropelki krwi na linii białej- tylko na pazurze. Od miesiąca kulawa, ale po ostatnim werkowaniu troszkę polepszyło się i nawet zaczęła chętniej wchodzić na betonowe nawierzchnie. Zastanawiam się czy pierwsza trawa mogła jej aż tak zaszkodzić, dostawała ja raptem niecałe 2 tyg.? I nie dostawała jej dużo... ale teraz mamy ścisłą dietę😉
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 22 czerwca 2010 o 12:39
Dea Dzięki za podzielenie się doświadczeniem! W takim razie nie ruszam i poczekam co tam się zadzieje, bo kopystką ruszyłam i nie chce się ruszyć, w dodatku jest to mięciutkie i żywiutkie, strzałkę zresztą też mamy taką "żywą", a nie zrogowaciałą.

Patrząc na zdjęcia Andrei też pierwsze skojarzenie miałam z kopytami kursowymi🙂
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 22 czerwca 2010 o 09:26
Andre czytaj ten wątek i ucz się o kopytkach, ja naprawdę dużo zdziałałam tym czego tutaj się nauczyłam, nawet jeśli na razie kopyta robione są przez kowala. IMHO robiąc je częściej sama wyprowadziłabyś je szybciej.

Dziewczyny, mamy w przodach bardzo nieduże rowki przystrzałkowe, z tyłu kopyta (bardziej przy piętkach) są wyższe. Ale tak 2/3 od grotu strzałki w tył rowki mamy praktycznie równe z podeszwą, a w dodatku zauważyłam ostatnio, że strzałka zaczyna miejscami narastać na krawędź podeszwy przy strzałce. Nie da się za bardzo tego wyciąć, ale nie wiem jak mam to potraktować i co to oznacza? Czyżby kość kopyt. była zbyt nisko?, ale na zdjęciu rtg widać, że kość nie jest drastycznie nisko, myślę że potrzebujemy jeszcze ok 2-3 mm podniesienia jej w górę, ale i tak nastąpił progres i nie wiem dlaczego takie rzeczy dzieją się w tych strzałkach???
Czy niskie rowki przystrzałkowe zawsze oznaczają nisko umieszczoną kość kopytową?
Może ktoś z Was spotkał się z podobnym przypadkiem?

Znalazłam jakieś sensowne wyjaśnienie na tej stronie http://hoofrehab.com/seasons.htm i obrazek, z takimi samym niskimi strzałkami i niskimi rowkami jak u mojej Nutki.
trzeszczki
autor: Nutka dnia 16 czerwca 2010 o 18:46
Zgadzam się z Koniczką. Nie kułabym na wkładki skośne 6 mm... nam to nie pomogło, a tylko zaszkodziło. Natomiast rozkucie i odpowiednia pielęgnacja kopyt pomogła!
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 10 czerwca 2010 o 22:37
777Ja też jestem prawie z Podlasia i też jestem chętna do pomocy🙂 tylko gorzej z dojazdem, ale coś można wymyślić.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 30 maja 2010 o 16:12
Tunrida Dzięki  :kwiatek:. Z tym opuszczeniem kości kopyt. to wcale bym się nie zdziwiła że przypadek ten dotyczy nas, zwłaszcza w jednym kopycie. Tak zastanawiam się ile razy puszka kopyt. ma zejść w dół, żeby to zmieniło się... ale czekam i zobaczymy.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 30 maja 2010 o 15:59
O tym kącie wsporowym na kursie... TAK kąt wsporowy ma być wyżej. Kiedy strugałam na kursie, za pierwszym razem równałam kąt wsporowy z podeszwą i było na płasko, ale Lars zaznaczył przy "sprawdzaniu strugania", że kąt wsporowy ma być odrobinę wyżej.

Kobietki, zebrałam te fałdy z kopyta, które pokazywałam kilka stron wcześniej. Okazało się tak jak Tunrida i Dea  :kwiatek: pisały, pod tym wszystkim "niby żywym" był proszek, w niektórych miejscach duuuużo proszku... Koń prawdopodobnie znaczy, bo callus był już tak wysoki (pod spodem też proch), że zrobił się krwiaczek. No ale ciągle jest jeszcze żywa podeszwa tworząca półksiężyc na callusie.

Pytanie do doświadczonych: czy ten półksiężyc przyrośnięty na callusie to normalne u koni i ma być zawsze, forma przejściowa i obronna (bo tak u nas raczej jest) czy jak??? Koń ma to tylko w przodach.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 27 maja 2010 o 22:31
pomrowa Fakt, pomyliły mi się łuczki z lekkim ukosowaniem ścian 😡 za szybko czytane i pisane przeze mnie.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 27 maja 2010 o 20:12
pomrowa  Gdyby nasze konie chodziły tyle co dzikie to.. nie byłoby tego wątku. Ja robiłam delikatnie łuczki w kopytkach w których podeszwa nie była "wysklepiona'- udało mi się zwalczyć tym samym flarę. Po czasie zrobiły się łuczki w podeszwie i jest ok.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 27 maja 2010 o 19:05
gacek Łuczki robisz sama, kopyto w naturalnych warunkach zetrze to co trzeba, ale niestety nasze udomowione nie ruszają się tyle co dzikie konie i niestety musimy je wspomagac, tak więc łuczki muszą być zrobione przez ciebie. Kilka stron temu Tunrida super opisała wszystkie ruchy werkowania dość dokładnie, powinnaś pogrzebać i poczytać...
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 27 maja 2010 o 18:28
Tunrida Tak, wykrusza mi się u nasady wałka i w pewnym momencie jest stop i twarde się zaczyna, wygląda to jakby było żywe. No mam niezłą zagadkę 🙄
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 27 maja 2010 o 17:20
Dea Chodzi mi o usunięcie tych partii co są zaznaczone na zdjęciu, albo chociaż częściowe obniżenie ich, a reszta niech sobie sama próbuje się wykruszyć. Na zewnątrz od tych fałd zaczęła nam się ostatnio wykruszać podeszwa tworząc jakby miseczkę, ale miseczkę tą "zakłócają" nam te fałdki. Myślałam, że to jest jej potrzebne i nie ruszałam tego, po narośnięciu tego (wydaje mi się, że to właśnie pozostałości położonych ścian wsporowych) trochę już wcześniej stąpała ostrożnie, ale nie aż tak jak teraz!



Tunrida Dobrze, że nie przyprawiłam Tobie tych kikutków, bo nie wybaczyłabym sobie 😉 I pewnie będziesz mi odradzała ścinanie - i ja się tego do tej pory trzymała, ale w tym wypadku nie wiem czy nie będzie bardziej rozsądnym podebrać ten materiał.

gacek Ale łuczki robisz nie na podeszwie tylko na ścianach przedkątnych, więc potraktuj je tarnikiem troszkę po ukosie/ pod kątem, żeby nie dotykać podeszwy.


naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 27 maja 2010 o 14:25
Ala WR Dea opisała to ładnie na str 121🙂 pod moimi zdjęciami.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 27 maja 2010 o 13:11
Dziękuję serdecznie :kwiatek: No to już wiem co ze ścianami wsporowymi mam robić. Tylko, że ja tak sobie pomyślałam czy te wałki dalej w podeszwie (w okolicach grotu i w bok) to nie są pozostałości po dawniej leżących ścianach wsporowych? i czy nie trzeba tego przyciąć (tylko tyle żeby schowało się w puszce, a resztę zostawić), bo może to sprawia ból i kulawiznę?
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 27 maja 2010 o 12:50
No już jestem.
Dea To jest jakieś złudzenie, nie dotykałam tam nożem kopytka! Ja osobiście nie widzę nic takiego w tej części. Ale jeśli ty (świeżym okiem) widzisz jakieś zacięcia to pomyślałam, że może przy przycinaniu po bokach strzałki zarysowałam te ściany. No ja jestem trochę zaskoczona tym stwierdzeniem😉 ale bardzo dziękuję za rysunki i pomoc i dodatkowe wyjaśnienie. Może jeszcze coś byś poprawiła, to proszę pisz!

Schodziłam od góry plasterkami w dół, a potem koniuszkiem noża zebrałam, tam gdzie widać, resztę położonej ściany aż do linii białej, ale i tak dużo jeszcze tego zostało na podeszwie.
To uważacie w takim przypadku, że mogę to przyciąć na tyle żeby nie wystawało???Czy co mam zrobić??? Bo już głupieję... 😡
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 27 maja 2010 o 08:58
Dziękuję tunrida :kwiatek: Oj trochę świezbi do wycięcia tej odstającej powierzchni. 🙄 Zobaczę jeszcze co Zuzanna z Larsem napiszą.

Może jeszcze ktoś ma jakieś sugestie?
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 27 maja 2010 o 00:30
pomrowa Tak właśnie Lars tłumaczył ścinanie ścian wsporowych jak Tunrida pisze.

Chciałam Was- kopytkowa brygado- poprosić o rady n.t. naszych przednich kopyt. Jesteśmy po 4 werkowaniu od kursu i ... ogólnie kopyta wyglądają lepiej (wcześniej werkowałam z wiedzy którą nabyłam z tego wątku).
1) Po kursie ostro potraktowałam leżące ściany wsporowe, które kładły się aż do połowy kopytka, a może i jeszcze mocniej, czy to możliwe, czy to moja nadinterpretacja i za bardzo zaszalałam? ale koń nie kulał i było wszystko ok.

2) po tak mocnym przycięciu ścian wsporowych, podeszwa w kątach wsporowych zaczęła się pierwszy raz w historii naszego werkowania wykruszać... i przez to przesunęły się troszkę kąty wsporowe w naszych położonych i przesuniętych kopytkach.

3) po raz pierwszy zaczęła wykruszać się podeszwa wzdłuż ścian przedkątnych i od nich delikatnie ku środka- co prawda bardziej przy zew. części kopyta zaczęły się wyraźnie tworzyć jakby początki miseczki od zew strony kopyt, a przy grocie strzałki są duże "narośle" podeszwy, których nie da się wykruszyć i twardo się trzymają... co prawda widać w niektórych miejscach, że są tam jakieś pęknięcia... ale nie wiem co z tym robić, zostawić? czy przyciąć? bo odstają ponad resztę podeszwy.... i koń zaczął ostatnio kuleć dość mocno chodząc czy to po twardym czy po miękkim. Czy może są to pozostałości po mocno położonych ścianach wsporowych i powinnam to po prostu wyciąć do poziomu tworzącej się od zew. strony podeszwy miseczki??????

4) skracam pazur co tydzień lub dwa- w zależności od potrzeby.

5)zauważyłam, że strzałka zaczyna mieć powoli większy kontakt z podłożem, na jednej zrobił się nawet mały siniak ze 2 tyg. temu., ale zastanawiam się czy ten kontakt strzałki nie został zmuszony właśnie przez np. narośniętą podeszwę/ położonych ścian wsporowych z przodu kopyta? + pojawiło się opisane powyżej obniżenie kątów wsporowych.
Proszę o opinie, dlaczego waszym zdaniem koń znaczy i czuje wyraźny dyskomfort? co mam poprawić w tej kwestii? czy przyciąć wystającą część podeszwy przy grocie tak żeby tylko chowała się w puszce? czy ciachnąć ją bardziej? czy może coś innego źle robię?

Bardzo proszę o opinie.

Prawa przednia









Lewa Przednia








naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 24 maja 2010 o 15:24
Freddie a w między czasie stosowałaś jakąś dietę? czy tylko zmiany w werkowaniu? nie mogę się nadziwić🙂
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 24 maja 2010 o 07:31
Freddie🙂 suuuper zmiana🙂 już niewiele zostało żeby pozbyć się tego "dziadostwa"🙂

U nas na zdjęciach rtg kości kopyt. wyszła cała historia kopyta.... - wiem tylko, że nigdy nie dam dotknąć naszych kopytek nikomu innemu niż mnie 🙄.... no i widzę, że powoli zmienia się również pogląd weterynarzy na "wysokie piętki"...  jestem zadowolona, że powoli zmienia się wizerunek funkcjonowania kopytek wśród fachowców.
Młode Konie
autor: Nutka dnia 19 maja 2010 o 14:19
milusia Muszę przyznać, że Lord zauroczył mnie swoją urodą, charakterem i ruchem... pozostaje mi tylko powzdychać, patrzeć i podziwiać.... kiedy ostatni raz go widziałam byłam w szoku że to był jego drugi raz na lonży... dzieciak jest fantastyczny! 💃  I ten fajniuśny charakter. Cud, miód, malina- życzę żebyś miała jak najwięcej takich koni do pracy 🙂

Claudia Widzę, że super konisko się spisało! Gratuluję!
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 19 maja 2010 o 14:10
Pewnie już są, ale chcę widzieć zdjęcie w czasie jego komentarza....dlatego nie dzwonię wcześniej😉 skoro ostatnio dowiedziałam się, że mam tą podeszwę wyciąć... 🏇 a zdjęcie ma być głównie do konsultacji z guru kopytnymi🙂
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 19 maja 2010 o 13:52
Tunrida to chyba jednak nie zbieg okoliczności, bo ja mam to samo. Ostatnio po raz pierwszy od pażdziernika, wykruszyła mi się podeszwa, no i oczywiście kąty wsporowe- a przez to w płaszczaku, w którym kąty są przesunięte za bardzo do przodu, nastąpiło ich częściowe cofnięcie! I tu jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, oczywiście towarzyszy temu ciągłe skracanie pazura, mimo że nie wygląda to już tak strasznie😉 Teraz naszym celem jest postawienie bardziej do pionu ścian wsporowych....już porobiłam "kliny" w ścianach tak jak Lars radził i czekam.

No właśnie zmiany idą w dobrym kierunku, ale zrobił nam się krwiak średnicy ok 1cm na strzałce... czyżby strzałka zaczynała mieć kontakt z ziemią??? Koń znaczył tydzień, ale teraz jest w porządku (na twardym jeszcze jest ostrożna).

Poza tym, w płaszczaku po raz pierwszy zaczęło się coś kruszyć w podeszwie!!! Wokół grota strzałki trzyma jeszcze, ale widzę jakieś delikatne pęknięcia czyli coś się dzieje... ale jest to żywe, więc poczekam.

Zdecydowałam się również zrobić zdjęcia rtg kości kopytowej, żeby sprawdzić czy wszystko idzie w dobrym kierunku, lub jakie dalsze działania mam podjąć... mam nadzieję, że wszystko będzie ok.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 12 maja 2010 o 20:12
I ja na spotkanie bym się pisała🙂 mi to w sumie obojętne gdzie😉 ważne aby z Wami!
Zdjęcia Naszych Koni cz. III (rok 2010)
autor: Nutka dnia 13 kwietnia 2010 o 14:05
Mmmm... ładnie jemu w tym kolorku.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 12 kwietnia 2010 o 19:06
Dea Dzięki wielkie :kwiatek: No to teraz jest to logiczne i rozumiem dlaczego należy tak postępować.
Oczywiście chodzi o toksykację. Już poprawiam.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 12 kwietnia 2010 o 17:01
Branka i Deadzięki za wstępne tłumaczenie 😉 Wygląda mi to teraz na bardziej logiczne... muszę trochę o tym poczytać bo po prostu nie mam zbyt wielkiego pojęcia o paszach dla koni. Faktycznie Lars wspominał, że minerały są b. ważne, wspomniał również o miedzi i cynku, ale w rozsądnych ilościach. Generalne hasło było takie, że jeśli nie będziesz z niczym  przesadzać to nic nie powinno zaszkodzić...
No zaciekawiło mnie to żywienie🙂 a niestety na dwójce nie byłam.

Proszę jeszcze bardziej wtajemniczonych o jakieś linki :kwiatek:

Ja odebrałam przesłanie jako: tuczenie konia owsem jest bez sensu, a treningi z owsem mogą być z sensem... jeśli się weźmie pod uwagę jak działa układ trawienny konia uśmiech mogą też być bez sensu, jeśli konio dostanie owies na kolację, parę godzin po robocie.....
z tego wynika, że najlepiej brać konia ok 2 godz. po karmieniu owsem? tak żeby nie zaszła również toksykacja?(Piszcie jeśli piszę głupoty).
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: Nutka dnia 12 kwietnia 2010 o 15:33
A są jakieś stronki na temat żywienia koni wg naturalnych metod? Ja jakoś nie mogę przestawić się na opcję "treningi bez owsa"... Skąd ma mieć energię ten koń... czy to się oblicza indywidualnie do każdego konia?
O ile przyjęłam do wiadomości że  nadmierne ilości owsa mogą oddziaływać na stan kopyt to to co powyżej nie zupełnie dochodzi do mnie.
A może warto byłoby założyć wątek "naturalne żywienie i utrzymanie koni"? 😁

Ja również jestem bardzo zadowolona z kursu, naprawdę dowiedziałam się wielu nowych rzeczy. 😀