bastet5

Konto zarejstrowane: 28 września 2009

Najnowsze posty użytkownika:

Aparaty fotograficzne i inne sprzęty foto
autor: bastet5 dnia 08 stycznia 2016 o 08:55
Własnie, niesprzyjające warunki mogą towarzyszyć przy robieniu zdjęcia na rajdzie. Nie zawsze jest ładna pogoda. Jeżeli robimy zdjęcia koni w galopie w mocno pochmurny dzień,  aparat musi wykonać zdjęcie przy 1/1000 sek. Jasne, że wtedy może wystąpić szum.
Nie mam Photoshopa, aby zlikwidować takie niedoskonałości zdjęcia...
Aparaty fotograficzne i inne sprzęty foto
autor: bastet5 dnia 08 stycznia 2016 o 06:25
Zamierzam kupić kompakt na wyprawy konne - długie tereny, rajdy itd.

Czy mozecie mi poradzić, jaki model aparatu kupić ?

Aparat musi spełniać warunki :

1. Jasny obiektyw od f2,8
2. Bardzo dobry stabilizator
3.Zoom optyczny minimum 10x
4.16mln pikseli
5.Szybki i celny autofocus
6.Jasny ekran
7.Zdjęcia seryjne
8.Dobra redukcja szumu

Zdjęcia będą robione przeważnie z siodła, tak więc te cechy aparatu są niezbędne, aby choć część zdjęć dobrze wyszła.

Kwota do wydania na aparat :  do 1000 zł

Bardzo proszę doświadczonych fanów fotografii konnej o pomoc w wybraniu odpowiedniego aparatu. Na rynku jest tyle modeli, że trudno mi powiedzieć, który z nich będzie najbardziej odpowiedni dla moich wymagań.
Pensjonaty, stajnie - Zachodniopomorskie, okolice Szczecina
autor: bastet5 dnia 12 października 2012 o 08:38
przeoczone
żel, żele, podkładka, podkładki, futerko pod siodło
autor: bastet5 dnia 10 lutego 2010 o 09:00
Moim zdaniem b.dobrym żelem jest właśnie Acavallo. Jest cienki, dobrze układa się na grzbiecie konia i świetnie rozmasowuje
koński grzbiet. Poprzednio nie stosowałam żadnych żeli czy podkładek pod siodło i dopiero po założeniu Acawallo, zobaczyłam
różnicę w natychmiastowym rozluźnieniu się wałaszka, na którym obecnie jeżdżę. Naprawdę polecam!
Siodła z niższej półki, co polecacie?
autor: bastet5 dnia 17 stycznia 2010 o 16:42
DO  BRONZE

Użytkuję siodło firmy thesee już od ponad pół roku. Oto moje wnioski.
Jest faktycznie b.lekkie.Ma elastyczną terlicę, skutecznie amortyzując wstrząsy podczas jazdy. Siedzisko miękkie i wygodne.
Moje siodło jest czarne ,bez kolorowych dodatków /jest to sprawa do omówienia z właścicielką aukcji/.Materiał syntetyczny
imitujący zamsz/siedzisko i tybinki/. Typ siodła raczej predysponujący do skoków i jazdy w terenie niż do ujeżdżenia,ma zbyt
mocno wysuniete do przodu tybinki.Bardzo mocno trzyma w siodle.
Wady : puśliska do niego pasują jedynie typu wintec . Skórzanne można zastosować,ale z delikatnej skóry lub zapinane jak
w siodle ujeżdżeniowym. Z początku radzę nie nakładać klocków,póki poduszki się nie uleżą.
Ogólnie mówiąc, dużo lepiej mi się siedzi w nim niż w Wintec 500, lepiej trzyma i ma bardziej miekkie siedzisko.Oczywiście,
Wintec 2000 jest dużo lepszy, ale nadal jest drogi ok. 2000 zł i nie sądzę,aby cena szybko spadła.
Też uważam, że cena tego siodła jest zawyżona, na e-bayu można kupić je o ok. 350 zł. taniej, ale mimo wszystko nie żałuje,
że je kupiłam. Jest po prostu wygodne, bezpieczne i mimo, że to szmaciak, nie widać po nim jeszcze zbytniego użytkowania.
jeździecki "staż"
autor: bastet5 dnia 20 grudnia 2009 o 17:26
DO  IZA

Czy chodzi ci ośrodek jeżdziecki należący do TKKF Orkan w Wołczkowie k/Szczecina ?

Też zaczynałam swój staż jeździecki ...dzieści lat temu. Jeździłam przeważnie na koniach rekreacyjnych i to nienajlepiej zro-
bionych. Ale w latach dziewięćdziesiątych los do mnie się uśmiechnąl i stałam się właścicielką konia profesora , wałacha,
który nauczył mnie wszystkiego - skoków, podstawy ujeżdżenia. Na nim  też startowałam swoje pierwsze zawody w skokach,
w klasach "W" i "L". Była to praktycznie zabawa w sport / koń nie miał ambicji skokowych - nie podwijał nóg nad przeszkodą,
toteż zrzutki były częste, choć skakał chetnie/. Niestety, parę lat później musiałam go sprzedać z powodów materialnych,
czego do dziś nie mogę odżałować. Jeżdżę do dzisiaj, na dzierżawionym wałaszku, niestety, tylko już w tereny. Skoki i
jazda ujeżdzeniowa odpada z powodu mocno nadwyrężonego kręgosłupa. Ale nadal sie cieszę, że mogę w ogóle jeździć,
choćby tylko w teren.
PILNE! Poszukiwane są 3 KONIE należące do FUNDACJI PRO EQUO !
autor: bastet5 dnia 06 października 2009 o 18:48
Czy są realne szanse znalezienia koni po upływie 2 tygodni ? Sądzę, że już ich nie ma.Natomiast, czy Sandrze będą
się one śniły po nocach? Też wątpię. Taki typ osoby z wyolbrzymionym ego, myśli tylko o  sobie, o poklasku wokół
siebie. Żeby nie przyjąć pomocy od innej fundacji, gdy ma się problem, to już jest dla mnie niezrozumiałe...
Mimo wszystko, aż do tej afery, miałam o Sandrze trochę lepsze zdanie. Wydawało mi się, że jednak konie
coś znaczą dla niej... Ale tak,  jak inni, pomyliłam się.
PILNE! Poszukiwane są 3 KONIE należące do FUNDACJI PRO EQUO !
autor: bastet5 dnia 06 października 2009 o 16:20
HALO

Nic dodać,nic ująć.Tak w krótkim zarysie można opisać działalność Sandry oraz ją samą.Niestety, nadal ma stałą
ilość zwolenników, dla której jest guru. Czasem jest związane z tym, że owi stronnicy mają w adopcji konie
Sandry, a nie chcąc ich stracić, grają, tak jak im Sandra każe. No i jest zawsze pewna ilość zaślepieńców, do
których żadne argumenty nie trafiają.
PILNE! Poszukiwane są 3 KONIE należące do FUNDACJI PRO EQUO !
autor: bastet5 dnia 06 października 2009 o 13:43
Dla przypomnienia."Działalność" Sandry i PE jest znana osobom interesującym się ratowaniem koni co najmniej od
2 miesięcy, kiedy to p.H. wezwał regionalną tv, w celu pokazania zaniedbań, braku opieki koni należących do PE.
Efekt był taki, że 09.09.2009 PE dostało KRS. Więc wątpię, czy starosta powiatowy a już nie mówię o ministrze
zainteresuje się możliwością odebrania zwierząt Sandrze. Cały problem polega na tym, żeby PE nie wykupywało
więcej zwierząt i nie dostawało ich w darowiźnie od nic nie wiedzących ludzi. Pamiętajmy o tym, że jeszcze stosun-
kowo mało Polaków ma dostęp do internetu i nie każdy śledzi jeździeckie fora.
To, co możemy, to ostrzegać na forach ,potencjalnych, darczyńców przed PE i Sandrą.
Chyba, że ktoś ma lepszy pomysł.
PILNE! Poszukiwane są 3 KONIE należące do FUNDACJI PRO EQUO !
autor: bastet5 dnia 05 października 2009 o 17:53
Zaręczam cię, Tomek, że po 3,4 miesiącach /oprócz stałych forumowiczów końskich forów/ mało kto będzie
wiedział , kto to jest Sandra i że przez jej zaniedbanie zginęło 3 konie... Ludzie mają krótką pamięć i zwykle
żyją czasem teraźniejszym. Mówię to z własnego doświadczenia.
Natomiast ,czy  wszystkie zwierzęta w Moryniu mają źle... Tego nie wiem. Cytat ten odnosił się do Pory,
którą akurat znam. I wiem, że chów bezstajenny  w stosunku do niej nie jest wskazany, jako do konia
z problamami stawowymi, tym bardziej, że poprzednio mieszkała w ciepłym boksie. Wiem, że w takich
warunkach jej choroba będzie się rozwijać i może dojść do tego, że zacznie kuleć na zadnie nogi.
I właśnie w tym kontekście, pisałam o TOZ-ie, bo po prostu żal mi tej kobyłki.
PILNE! Poszukiwane są 3 KONIE należące do FUNDACJI PRO EQUO !
autor: bastet5 dnia 05 października 2009 o 12:01
DO JODZI

Dla informacji. Klacz Pora, ze szpatem i związanym  z tym skrzywieniem /wyraźnym/ nogi została przez Sandrę za-"
kupiona i stoi w Moryniu w stajni "pod chmurką" czyli w chowie bezstajennym. Sandra kupując ją, zobowiązała się
ją leczyć i kuć ortopedycznie. Na obietnicach się jednak skończyło. Zimę 2008/2009 spędziła pod wiatą z dachem z
folii i nawet bez derki.Dla konia przyzwyczajonego do ciepłej stajni jest raczej pogorszenie warunków, a nie po-
lepszenie, na które mogła by liczyć trafiając do fundacji ratujacej zwierzęta.Musisz wiedzieć, że Sandra w Moryniu
nie ma stajni ani innego pomieszczenia gospodarczego, w których mogłaby trzymać zwierzęta. Są natomiast
jakieś ruiny budynków, nie nadające się do użytkowania.
PILNE! Poszukiwane są 3 KONIE należące do FUNDACJI PRO EQUO !
autor: bastet5 dnia 05 października 2009 o 10:24
Jedno jest pewne. Znalezienie koni po upływie 12 dni /zakładając,że konie znikły w środę,23 września/ jest znikome.
Dlaczego Sandra się nie odzywa? No cóż, po takiej haniebnej wpadce, chce , aby o niej zapomniano. Po kilku tygo-
dniach, licząc, że sprawa przyschnie, prawdopodobnie, wznowi swą działalność na jakiś mniej znanych forach jeź-
dzieckich, pod nowym nickiem, oczywiście.
Co do Fazy. Zawsze ją skrycie podziwiałam, za szczodrość, chęć bezinteresownej pomocy dla zwierząt. Powiedzmy
sobie szczerze, gdyby nie Faza, PE dawno przestało by istnieć. Składki innych sympatyków PE były śmiesznie małe
w porównaniu z kasą Moniki i nie starczyły by na podstawowe potrzeby zwierząt, nie mówiąc o wykupie innych
"bid" końskich. Pamiętajmy, że KRS został przydzielony 09.09.2009 r. A to,że w końcu Faza zażądała rozliczeń finan-
sowych za pieniądze, które wpłaciła, to chyba normalne. Kto z nas, wpłacając, załóżmy regularnie ,kilkanaście tysięcy
na jakąś fundację, nie żądałby w końcu rozliczeń ?
Faza, jeśli jest możliwość nasłania na Sandrę TOZ-u, trzeba to zrobić jak najszybciej. Może jeszcze Pora znajdzie
ciepły kącik przed słotą jesienną i zimowymi zamieciami, bo wszystkie oznaki wskazują, że zima nadejdzie szybko
i będzie mroźna.
PILNE! Poszukiwane są 3 KONIE należące do FUNDACJI PRO EQUO !
autor: bastet5 dnia 04 października 2009 o 18:08
FAZA

Nie tylko ty martwisz się o Porę. Inni też. Ale co możemy zrobić? Nie wiemy w jakim stanie są jej kopyta, czy mocno
posunęła się jej choroba stawów. Jeśli naślemy TOZ, a zwykle to są laicy, to czy potrafią stwierdzić, czy klacz jest
zaniedbana czy nie. Przeważnie pracownicy TOZ-u zwracają uwagę na to, czy koń jest wychudzony, czy ma rany
itp., a na pewno klacz wizualnie wygląda dobrze. Niestety, w tej sprawie jesteśmy bezradni.
PILNE! Poszukiwane są 3 KONIE należące do FUNDACJI PRO EQUO !
autor: bastet5 dnia 03 października 2009 o 09:42
KSENKA

Tu masz rację. To wszystko kupy się nie trzyma. Wydaje mi się niemożliwe, że rolnik wydał konie bez jakiegoś
pokwitowania, a co najważniejsze bez obecności Sandry. Ostatecznie, to ona jest właścicielką koni.
A jeżeli wydał konie jakieś fundacji X, musiał dostać jakiś papierek.Dlatego uważam to za tajemniczą
sprawę, tym bardziej, że policja, której zgłoszono przestępstwo, jakoś  zbytnio się nie kwapi do
poszukiwań zaginionych koni.
PILNE! Poszukiwane są 3 KONIE należące do FUNDACJI PRO EQUO !
autor: bastet5 dnia 02 października 2009 o 14:19
Trafiłaś w sedno.
PILNE! Poszukiwane są 3 KONIE należące do FUNDACJI PRO EQUO !
autor: bastet5 dnia 02 października 2009 o 14:03
No cóż, byłam pewna,że Rewira opłaca Kajetan, ale mogłam się pomylić. Jeśli tak, to przepraszam.
PILNE! Poszukiwane są 3 KONIE należące do FUNDACJI PRO EQUO !
autor: bastet5 dnia 02 października 2009 o 13:09
W chwili zaginięcia w Wieńkowie stały 3 konie : 20- paroletnia Baśka, jej córka Brego - 2,5- letnia i co najważniejsze
Rewir 16-letni wałach nadający się tylko do lekkiej rekreacji /rorer, szpat i chyba trzeszczki/  - koń nienależący do
Sandry ani do PE.Został oddany w opiekę Sandry, koń za którego hotel opłacał właściciel - pieniądze wpłacał
na konto Sandry.Dla pozostałych koni, które przedtem stały w Wieńkowie, Sandra znalazła dom adopcyjny.
Dlaczego ona nie spotkała się z p.H. ? To jasne. Osoby w wyolbrzymionym ego nie zadają się z pospólstwem,
nawet wtedy, gdy mają zyskać na tym zwierzęta.
PILNE! Poszukiwane są 3 KONIE należące do FUNDACJI PRO EQUO !
autor: bastet5 dnia 02 października 2009 o 12:25
A może o to chodziło, aby utrudnić działanie... Szczerze mówiąc takiego bezmyślnego działania, jakie nam
zaprezentowała Sandra, dawno już nie widziałam. Tylko osoba bardzo dufna w swoje możliwości odrzuca
pomocną dłoń.
PILNE! Poszukiwane są 3 KONIE należące do FUNDACJI PRO EQUO !
autor: bastet5 dnia 02 października 2009 o 11:14
LIDERBUD

Do znudzenia powtarzasz slogany Sandry, a poza tym niedokładnie czytałaś forum PE. To prawda, Kary pokrył wszystkie
klacze. Ale nieprawdą jest, że został specjalnie do tego wypuszczony. Przeskakiwał płot podobno 2-metrowy, aby dostać
się do kobył. Jak wiesz / a może nie wiesz ?/ ogiery wszystko zrobią, aby pokryć klacze. Sandra nie mogła z własnej woli
zmniejszać opłatę za hotel, bo nie było umowy pisemnej, w której byłby paragraf dotyczący tej sprawy. Poza tym Sandra
nie podała środków wczesnoporonnych, Nela na pewno jest w ciąży, a Baśka...Nie wiadomo czy ona jeszcze żyje.
I jeszcze jedno Kary nie jest własnością p. Henryka ! Jest to koń pewnej dziewczyny, która postawiła go w hotel. I jeżli
ktoś musiał by płacić za środki poronne, to na pewno nie p.H., tylko właścicielka ogiera. Staraj się czytać ze zrozumieniem
i nie wypisuj bzdur.
PILNE! Poszukiwane są 3 KONIE należące do FUNDACJI PRO EQUO !
autor: bastet5 dnia 02 października 2009 o 09:41
DO LIDERBUD

Nikt nie kwestionuje tego, że Sandra uratowała dużo zwierząt.I chwała jej za to, ale też nie można pominąć ostatnich
wydarzeń związanych z końmi w Wieńkowie. Nie dbała o nie / brak kowala, brak weta, niepłacenie za hotel/, co w
końcu doprowadziło do tajemniczego zniknięcia koni.
Pora może wyglądać dobrze, tego też nikt nie kwestionuje,ale niestety brak jej stajni, co dla konia z chorymi stawami
nie jest korzystne.Powinnaś o tym wiedzieć.Czy jest leczona czy też nie, nie wiem, i nie będę tu zabierać głosu.
Poza tym możesz mi odpowiedzieć, dlaczego Sandra mając tyle hektarów łąk, trzymała konie w Wieńkowie, płacąc za
hotel dużo więcej, niż wyniósł by koszt utrzymania ich w Moryniu?
W końcu sprawa dotycząca Fazy. Spróbuj postawić się w jej sytuacji.Utrzymywała praktycznie całe PE miesiąc w miesiąc.
Dodatkowo płaciła niebagatelne kwoty na ratowanie poszczególnych zwierząt. Nigdy nie dostawała pisemnych rozliczeń
na co poszły jej pieniądze. Nie dość tego dowiedziała się, że  jej kasa szła na coś innego. No właśnie, na co ?
Rozumiem, że jesteś zagorzałym zwolennikiem Sandry i bronisz jej jak tylko możesz.Ale mimo wszystko popatrz trochę
krytycznie. Gdyby nie jej ciągłe lekceważenie ludzi, nawet swoich stałych zwolenników, nie została by w praktyce sama.
Doszło do tego,że musiała sama rozklejać plakaty, bo nikt nie chciał jej pomóc.
I taka jest prawda, Liderbud. I jeszcze jedno, wysyłanie do psychiatry, jak to nazywasz anty-Pro Equo nie świadczy
dobrze o twojej kulturze.Zwykle taki argument się stawia, gdy nie potrafisz przytoczyć innych dowodów, działa-
jących na korzyść danej osoby. Ale to już jest twój problem.
PILNE! Poszukiwane są 3 KONIE należące do FUNDACJI PRO EQUO !
autor: bastet5 dnia 01 października 2009 o 15:48
ElaPe, niestety, tu masz rację. Darczyńcy się zawsze znajdą, choć po ostatniej aferze nie powinno ich być  dużo.Natomiast
co do Pory... Wizualnie klacz prawdopodobnie dobrze wygląda. Jest jesień, konie w tym okresie zaopatrują się w
tkankę tłuszczową, a problemy stawowe są nie zawsze widoczne, a tym bardziej dla laików z TOZ-u. Niestety, nie
widzę powodu, aby TOZ mógł zmusić Sandrę do oddania konia np. jakieś innej,legalnej fundacji.
PILNE! Poszukiwane są 3 KONIE należące do FUNDACJI PRO EQUO !
autor: bastet5 dnia 01 października 2009 o 14:26
Najprawdopodobniej nigdy się nie dowiemy, czy konie z Wieńkowa poszły na rzeź czy nie. Wiem tyle, że znalezienie
ich teraz, tydzień po zaginięciu jest mało prawdopodobne.Szczególnie małe szanse przeżycia są Baśki, starej
20-paroletniej, zimnokrwistej klaczy.
PILNE! Poszukiwane są 3 KONIE należące do FUNDACJI PRO EQUO !
autor: bastet5 dnia 01 października 2009 o 13:41
KATIJA

Pora to klacz delikatna ,wychowana w warunkach stajennych. Ma szpata, poważnie zaciąga jednym biodrem.Dla takich
koni,rzeczą wskazaną jest przebywanie w boksie w razie niepogody, a jeżeli już, to powinna mieć choćby derkę.
PILNE! Poszukiwane są 3 KONIE należące do FUNDACJI PRO EQUO !
autor: bastet5 dnia 01 października 2009 o 13:17
Faza, być może masz możliwości, aby zablokować uprawomocnienie się krs-u PE. Być może wtedy da się wyciągnąć Porę z
łap Sandry, jako nieodpowiedzialnej opiekunki.Przecież Pora ma poważną chorobę stawów. Jeszcze jedna zima spędzona
pod chmurką, bez ciepłego boksu, bez kucia ortopedycznego, bez leczenia farmakologicznego może przyczynić się  do dalsze-
go rozwinięcia się choroby. I kto wie, czy nie skończy jak Daguś...A przecież jest to klacz rasowa, gorącokrwista, bez kropli
krwi zimnioków, które są z natury lepiej przystosowane do zimna.Więc, jeśli masz możliwości, Fazo, to działaj !
PILNE! Poszukiwane są 3 KONIE należące do FUNDACJI PRO EQUO !
autor: bastet5 dnia 01 października 2009 o 11:52
Spróbuję odpowiedzieć na część pytań /sprawę PE dość dobrze znam/.
Pani Aleksandra Koćmiel czyli Sandra założyła przytulisko dla zwierząt o nazwie Pro EQuo jakieś 3 lata temu. Pieniądze na pro-
wadzenie schroniska były kierowane na jej prywatne konto, dopiero w lutym tego roku wystąpiła o nadanie KRS-u. KRS został
nadany 09.09.2009r. O ile wiem jeszcze nie nastąpiło uprawomocnienie decyzji sądowej.
Można powiedzieć, że najbardziej szczodrym sponsorem była Faza. Nie dość,że utrzymywała nigdzie nie pracującą Sandrę, to
to i jeszcze całe to schronisko. Nie dość tego ,płaciła całkiem duże sumy na wykupywanie poszczególnych zwierząt od poprze-
dnich włascicieli. Oczywiście wszystkie pieniądze były przekazywane na prywatne konto Sandry/ nie było krs-u/. Prezeska
PE/tak się sama  mianowała/ nie rozliczała się z wydatków. Osoby wspierające PE, /było dużo drobnych sponsorów wpłacają-
cych małe kwoty/ w zasadzie nigdy nie wiedziały, na co poszły ich pieniądze.
Jeśli chodzi o konie w Wieńkowie... W zasadzie nie wiadomo, dlaczego je tam wstawiła. Ma przecież dużo ziemi w Moryniu
same łąki, gdzie doskonale mogły egzystować, przy bardzo małym nakładzie finansowym.
Umowy pisemnej z panem Henrykiem R. nie miała. Podstawą zapłat za hotel dla koni był sławetny zeszyt ,skanowany już na
forach, z którego nie wiadomo, jakiego rodzaju wpłaty miały to być - czy to miały być zaliczki czy też pełne wpłaty.
Dlaczego dopuściła do takich zaległości... Najprawdopodobniej dlatego, że obraziła głownego darczyńcę,Fazę, która po
prostu przestała wspierać finansowo PE. Nie mając innych pieniędzy przestała płacić za hotel panu Henrykowi,
który dość długo monitował tą sprawę, aż wreszcie nie mogąc doczekać się zapłaty za hotelowane konie po prostu je
chyba sprzedał...